perfumy na czas ciąży

[joda]

Czy macie takie ulubione perfumy, których mogłyście używać w czasie ciąży i ich zapach Was nie drażnił, nie przeszkadzał?
Szukam jakiegoś lekkiego zapachu, ale nic jakoś mi nie podchodzi. No i zależy mi na tym, żeby być "mamą z klasą" . Przed ciążą uwielbiałam i używałam na zmianę Alchimie i Shalimara, ale teraz poszły w odstawkę z oczywistych względów.
Podzielcie swoimi doświadczeniami.
Trochę mi głupio, że przy tych wszystkich poważnych postach, wyjeżdżam z takim tematem, ale liczę, że mnie nie zignorujecie.

[201701051337]

Oczywiście, że Cię nie zignorujemy i już się dzielę moim doświadczeniem z tego zakresu. Podaję Ci 1-wszą propozycję, http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=186 , niestety nie dla mnie, ale PODCZAS CIĄŻY może Ci przypaść do gustu. Po prostu elegancka i delikatna.
Druga propozycja niestety nie była dla mnie na okres ciąży, ale może tobie się spodoba NIEZWYKLE TRWAŁA ELEGANCKA I ZMYSŁOWA http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=7231
Jak powąchasz to daj znać o wrażeniach. Powodzenia i dbaj o siebie !!!

[Mariqa]

Samopoczucie Wasze jest sprawą priorytetową, wcale nie jakaś błahostka w stosunku do innych problemów
Ale z pewnością prawdą jest, że nosek przyszlej mamy jest nadwrażliwy na intensywne zapachy i to rzeczywiście sprawa indywidualna i trudna..
No bo przecież nieprzyjemne jest iść w ciąży do perfumerii, która aż zieje mieszaniną intensywnych zapachów...
Dlatego lepiej kogoś wysłać.. tylko po który zapach?
Mnie odpowiadal manifesto Isabelki rosselini i carolina herrera 212h2o.
Ale może warto zastanowić się nad wodami energetyzującymi Lancoma Aroma cośtam, nie wiem czy jeszcze są do zdobycia, ale kiedyś je uwielbialam- ozywiały zmysły i delikatnie pachnialy
Pozdrawiam cieplutko

[krazek]

Joda, nie wiem jakiego typu zapachy lubisz, bo nazwy które wymieniłaś nic mi nie mówią. Ja lubię zapachy świeże Hugo Boss biały, Dawidoff CoolWater- ale w ciąży, przynajmniej dla mnie odpada, Issey Miyake L`eau Dissey - służy mi dzielnie od początku obecnej ciąży i ani razu mnie nie zemdlił, ani nie zdrzaźnił.
Pozdrawiam
Angela

[joda]

Dzięki, kobiety.
No własnie, ten nadwrażliwy nos!!
Maljozmaz: znam oba zapachy, ale one nie są dla mnie, ładne i przyjemne są na kimś, do mnie po prostu nie pasowały.
Mariqa: nie wąchałam Manifesto, pewnie warto, no i te wody Lancome - to jest myśl.
Krazek: nie znam białego H.Bossa, też muszę sprawdzić; na I.Miyake raczej się nie skuszę, chyba zbyt wiele osób go ma. Niedługo moje urodziny - zaciągnę męża do prefumerii po lekki zapaszek.
Acha, jeszcze jedno, wiecie coś na temat używania antyperspirantów w ciąży, w czasie karmienia; gdzieś mi się to obiło o oczy, ale nie pamiętam już gdzie.
Pozdrawiam

[kasiulka]

ja co prawda nigdy nie byłam w ciaży ale polecam zapachy leciutkie świeże - mój faworyt to Emporio Armani White - pachnie troche jak świeże pranie
Albo wody aromaterapeutyczne np. Lancome - Aroma Tonic, Aroma Fit- bardzo delikatne, niedrażniące - ja używam latem, w czasie upałów bo wtedy zmysł węchu mi sie bradzo wyostrza i tracę tolerancję na większosc zapachów
A z niższej półki to odkryłam ostatnio zapach Coty White Tea the Sanctuary - z białą herbatą, cudne naprawdę i niedrogie.

[krazek]

Apropos antyprespirantów to nic nie słyszałam o przeciwskazaniach, zarówno w pierwszej ciąży jak i w obecnej stosuje i to coraz silniejsze. Teraz jestem w ok. 25 tyg. i pocę się przeokropnie, do tego stopnia że mam mokrą bluzkę - jest to straszny dyskonfort (byle do porodu), po porodzie podczas karmienia to wzmożone wydzielanie potu normuje się i jest ok.

[201701051337]

Jeżeli o mnie chodzi to starałam się nie używać antypersiprantów w czasie obydwu ciąż. Ale myślę, że jest to raczej sprawa indywidualna - nie słyszała o wysokiej szkodliwości tych kosmetyków.
Co do zapachów - tu z kolei trzeba sobie włączyć czerwone światełko, ponieważ już wielokrotnie w salonach, sklepach kosmetycznych uzyskałam info, że w czasie ciąży wszelkie specyfiki typu Aroma i niektóre SPA są niewskazane.

[silna1980]

Ja slyszalam tylko ze aromatwrapia (korzystanie ze skoncentrowanych olejkow zapachowych) jest szkodliwa dla mam spodziewajacych sie dzieck.Teraz sie boje uzywac olejkow a lubie je.
joda napisał(a):
> Czy macie takie ulubione perfumy, których mogłyście używać w czasie ciąży i ich zapach Was nie drażnił, nie przeszkadzał?
> Szukam jakiegoś lekkiego zapachu, ale nic jakoś mi nie podchodzi. No i zależy mi na tym, żeby być "mamą z klasą" . Przed ciążą uwielbiałam i używałam na zmianę Alchimie i Shalimara, ale teraz poszły w odstawkę z oczywistych względów.
> Podzielcie swoimi doświadczeniami.
> Trochę mi głupio, że przy tych wszystkich poważnych postach, wyjeżdżam z takim tematem, ale liczę, że mnie nie zignorujecie.

[joda]

silna1980 napisał(a):
> Ja slyszalam tylko ze aromatwrapia (korzystanie ze skoncentrowanych olejkow zapachowych) jest szkodliwa dla mam spodziewajacych sie dzieck.Teraz sie boje uzywac olejkow a lubie je.

Przekopałam internet i znalazłam to:

Kobiety w ciąży powinny unikać następujących olejków: bazylia, benzoes, brzoza, cedr, szałwia muszkatołowa, goździk, hyzop, jałowiec, jaśmin, majeranek, mięta pieprzowa, mirra, rozmaryn, szałwia lekarska, tymianek.
http://www.republika.pl/aromatic/

[silna1980]

Dzieki za cenne informacje. Ostatnio kupilam przez pomylke mydlo aromaterapeutyczne i nie moge uzywac. Ciezarnym, kurde mniej wolno. Pozdrawiam

[joda]

Ano mniej wolno.
Wczoraj byłam u lekarza, zrobilam z nim dokladny wywiad na temat kosmetyków w ciąży. Odpada pro-retinol (ten roślinny), nie mówiąc już o retinolu, kremy z wit. C i właściwie większość olejków aromaterap. bezpośrednio na skórę. Najbardziej wskazane są kosmetyki albo dla dzieci, albo te specjalne dla kobiet w ciąży, ogólnie te o prostym składzie.
Czyli niemal wszystko, co mam w domu - w odstawkę. A tu zmarcha za zmarchą...

[Rzabba]

A mnie wszystkie kremy tak śmierdzą, że już od 2 miesiecy nie używam. Zamiast pięknieć i promienieć zaczynam wyglądać na 30 lat. Jedyne co jeszcze toleruję to tonik
Śmierdzi mi mydło i ciuchy po praniu, płyn do mycia naczyń powoduje wymioty. O perfumach to juz na pewno mogę zapomnieć.
A tak bym chciała być mamą z klasą

[monika_t]

Uryweczek z Basi artykulu, glownie chodzi o koncowe zdanie:

http://www.wizaz.pl/witaminy_i_kosme...mina_a_cz2.php

"Kwas retinowy nie może być stosowany podczas ciąży i karmienia oraz należy unikać tego typu preparatów, gdy staramy się zajść w ciążę. Kiedyś na forum zadane było pytanie odnośnie stosowania witaminy A podczas ciąży, chodziło wtedy konkretnie o retinol. Ponieważ retinol, w odróżnieniu od kwasu retinowego nie ma zdolności przenikania aż do warstw skóry właściwej, działa tylko na poziomie naskórka, odpowiedziałam, że używanie kremów z retinolem powinno być bezpieczne. Przeglądając różne dane na temat witaminy A w zastosowaniu zewnętrznym spotkałam się tylko z jedną opinią lekarza dermatologa, który twierdził, że lepiej być ostrożnym i na okres ciąży zaprzestać używania nawet kremów z retinolem. Tak więc teraz pragnę sprostować tą informację korzystając, że piszę akurat na ten temat. Pomimo, że prawdopodobieństwo jest znikome, ale przecież dla dobra dziecka trzeba brać wszystko pod uwagę, to jednak na ten okres 9 miesięcy lepiej nie ryzykować i zrezygnować całkowicie ze stosowania kosmetyków z retinolem. Natomiast przyszłe mamy, mogą spokojnie pielęgnowac swą skórę w okresie ciąży, każdym preparatem zawierającym witaminę A w łagodnej postaci estrowej, o której będzie mowa poniżej. Na pudełeczku w składzie trzeba szukać nazwy - retinyl palmitate czyli palmitynian retinylu, poza tym mogą one używać kremów z każdą inna witaminką np. C czy E."

[mala-czarna]

E tam nie wolno, bez przesady. Najlepiej nie czytać za dużo - jeden-dwa poradniki i koniec, bo można oszaleć.
Niestety, doszła do tego dopiero za połową ciąży i zdążyłam sterroryzować cały dom.
A później już robiłam/jadłam wszystko, na co miałam ochotę, oczywiście nie piłam alkoholu ani nie paliłam papierosów, ale poza tym - pełen luz. Nawet piwko czy winko się zdarzało.
A olejki aromaterapeutyczne - też gdzieś wyczytałam, że nie można, ale dwóch lekarzy powiedziało mi, że wręcz powinnam ich używać i się relaksować, więc używałam i to bardzo, bo nie tylko mydełka (zresztą w nich to akurat jest tego olejku najmniej), ale i kadzidełka, jakieś spraye do pomieszczeń, oliwki do ciała itp. a dziecko urodziło się śliczne, duże i przede wszystkim zdrowe i do dziś (w pn kończy 7 miesięcy) jest wyjątkowo grzeczne, ominęły nas nawet kolki, ciemieniucha i wszelkie alergie - karmię piersią i jem WSZYSTKO.
A co do perfumów - na codzień przed ciążą (i teraz) lubiłam raczej słodkie zapachy, ale średnio ciężkie - Lolita Lempicka, Alchimie, Hugo czerwony klasyczny, Emporio... Na początku ciąży miałam mdłości przy absolutnie każdym zapachu, ale trwało to ze 3-5 tygodni a potem nagle zaczęłam używać takich strasznie meczących typu Sicily i Mont Blanc. No nie wiem, co mi odbiło, bo zaraz po porodzie je sprzedałam - od ich zapachu bolała mnie głowa.
Przede wszystkim - dużo odpoczywaj!

[silna1980]

Rozumiem.Niedosc ze gdu jest sie w ciazy jest slabo,niedobrze to jeszcze mecza czlowieka badaniami a i jeszcze nie wolno uzywac ulubionych kosmetykow.
joda napisał(a):
> Ano mniej wolno.
> Wczoraj byłam u lekarza, zrobilam z nim dokladny wywiad na temat kosmetyków w ciąży. Odpada pro-retinol (ten roślinny), nie mówiąc już o retinolu, kremy z wit. C i właściwie większość olejków aromaterap. bezpośrednio na skórę. Najbardziej wskazane są kosmetyki albo dla dzieci, albo te specjalne dla kobiet w ciąży, ogólnie te o prostym składzie.
> Czyli niemal wszystko, co mam w domu - w odstawkę. A tu zmarcha za zmarchą...