Podkład na lato??

[allie]

Dziewczyny!

Czy któraś z Was ma sprawdzony jakiś lekki podkład na takie upały, jakie panują ostatnio? Praca wymaga, aby wyglądać profesjonalnie, no ale jak to zrobić, skoro wszystko spływa z twarzy? Co gorsza, cera (mieszana, wrażliwa, naczynkowa) tęskniąca za urlopem nie wygląda kwitnąco i przydałoby się cokolwiek ukryć i wyrównać koloryt.

A w ogóle pewnie macie jakieś swoje sztuczki na letni makijaż. Podzielcie się
Może przy okazji polecicie jakiś sensowny krem z filtrem powyżej 20SPF, który nie przyspieszy spływania makijażu?

Pomóżcie

[skapula]

Napisane przez allie

Dziewczyny!

Czy któraś z Was ma sprawdzony jakiś lekki podkład na takie upały, jakie panują ostatnio? Praca wymaga, aby wyglądać profesjonalnie, no ale jak to zrobić, skoro wszystko spływa z twarzy? Co gorsza, cera (mieszana, wrażliwa, naczynkowa) tęskniąca za urlopem nie wygląda kwitnąco i przydałoby się cokolwiek ukryć i wyrównać koloryt.

A w ogóle pewnie macie jakieś swoje sztuczki na letni makijaż. Podzielcie się
Może przy okazji polecicie jakiś sensowny krem z filtrem powyżej 20SPF, który nie przyspieszy spływania makijażu?

Pomóżcie

Może lepiej wybrać jakis tonujący krem z filtrem a z podkładu zrezygnować. Ja używam Biodermy setki tonującej, która spisuje sie lepiej od podkładu. Tzn. może nie ma właściwości kryjących, ale nadaje kolor lekkiej opalenizny. Swietny krem, ale nie nadaje sie dla osób o jasnej karnacji (ja mam śniadą, więc mi odpowiada). Jeśli masz jasną karnację to może Biodema 50 SPF Photoderm Flush ponoć jest dużo jaśniejsza. Osobiście nie wyobrażam sobie nakładanie więcej warst na twarz w takie upały. Bloker plus transparentny puder (skrobia) to dla mnie optymalne rozwiązanie.

Tutaj znajdziesz więcej:

http://www.phpbbserver.com/phpbb/vie...biochemiaurody

[Klaudia1984]

Na upalne dni z czystym sumieniem polecam Ci podkład L'oreal Air Wear . Jest naprawde leciutki.

[IkaIna]

Polecam Kanebo Liquid finish, wart swojej ceny.

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4149

[PaniKota]

Napisane przez IkaIna

Polecam Kanebo Liquid finish, wart swojej ceny.

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4149

absolutnie LF, nie spływa, nie zatyka, tylko upiększa, sam pozostając niewidoczny. Zresztą w zimie tez rewelacyjny

[smerfeta01]

jeśli masz cerę mieszaną zdolną do przetłuszczania się to może wybierz krem matująco-nawilżajacy Garniera tworzy lekką powłoczkę, jak puder.
Możesz również wybrać nowy fluid ultranawilżający rownież Garniera. Fajnie orzeźwia i ochładza, matuje
Na upalne dni nie polecam stosowania nawet tych lekkich podkładów. Buźka musi odpocząć Po co ma się męczyć, wystarczy dobry krem, puder sypki dla noska i sprawa załatwiona Pozdrawiam.

[Marzusia]

A ja wypróbowałam Dream Matte Mouse Meybelline i się w te upalne dni sprawdzil. bardzo leciutki.

[gosiunia82]

Z tego co widzę masz cerę mieszana, skłonną do podrażnień. Możesz w lecie jak radzą dziewczyny zrezygnować z podkładu inwestując w dobry krem z filtrami lub wybrać krem delikatnie koloryzujący. Z lekkich podkładów polecam Astor Natural Fit, ale musisz sprawdzić, czy jest odpowiedni do cery mieszanej, bo on nie matuje skóry.

[tarakatatula]

maybelline w piance w okraglym pudeleczku jest super na upaly

[bluegirl]

też polacam Maybelline w formie musu

[allie]

Dzięki, kobietki, za wszystkie rady

Niestety, z premedytacją pytałam o podkład, gdyż wersja krem+puder niespecjalnie się sprawdza, a na mój ulubiony tonujący krem Lumineuse puder już kompletnie się nadaje. Co gorsza, Lumineuse zupełnie nie matowi (w wręcz przeciwnie), więc razem wziąwszy w sytuacjach pracowo-biurowych następuje jego całkowita dyskwalifikacja No i tym sposobem kręcę się w kółko

[zapalka]

Ja równiez polecam leciutki Dream Matte Mousse !

[Estella]

Ja kupilam miniaturke Hydralight Isa Dory i mi pasuje,a mam tendencje do strasznego swiecenia sie twarzy

[Bulba1]

Sprawa wyglada tak, ze czesc wakacji spedze w miejscu gdzie jest duzo cieplej niz u nas w Polsce i slonce przypieka rozniez "ciut" mocniej . Mam troche do ukrycia, wiec podklad jest wrecz niezbedny niestety . Boje sie ze w kontakcie ze sloncem to co bede miala na twarzy moze sie hmm rozplynac ( ? ) i pozatykac mi pory co prowadzi do ogolnej katastrofy. Wiadomo, ze idac na plaze nie bede sie niczym packac oczywiscie oprocz filtra, ale wieczory sa rowniez bardzo cieple, a wtedy to juz chcialabym wygladac bardziej nieskazitelnie . Nie wiem w co powinnam sie zaopatrzyc, zeby nie narobic sobie ruiny na twarzy, o ile to w ogole mozliwe podklad + slonce ( wysoka temperatura) i brak wypryszczenie :-/ . Co byloby by lepsze, normalny podklad, moze kompakt, a moze krem koloryzujacy? Jaki produkt moglybyscie mi polecic? Czy np. taki krem koloryzujacy kryje?

Licze na Wasze wskazowki i za wszystkie z gory bardzo dziekuje .

[konfitura]

Latem mi najlepiej służy podkład w kompakcie (nie dla suchej skóry), koniecznie sypki puder. I oczywiście nie w ciągu upalnego dnia, wtedy daję sobie spokój z podkładami. Ogólnie lepiej spisują się podkłady beztłuszczowe w takich warunkach.
W upały zupełnie nie służą mi kremy koloryzujące - świecę się po nich i mam wrażenie, że spływają. Ale najlepszy był Vichy, okropny Nivea Visage. Poza tym krem koloryzujący kryje w bardzo znikomym stopniu.

[Marzusia]

Na pewno musi to być lekki podkład. Ja w tym roku zakupiłą Meybelline Dream Matt Mouse i o dziwo sprawdził się w upalny dzień. Świetnie matowi

[Bulba1]

A mozesz mi napisac jaki kompakt mialas/masz, ktory faktycznie sie sprawdzil? Szczerze to jeszcze nigdy nie uzywalam takiego podkladu, czy nie robi sie po nim maska?

[Bulba1]

Ja mialam Dream Matte Mousse, ale problemem jest rowniez to ze w niektorych miejscach przesusza mi sie skora ( choc generalnie jest mieszana ) a ta pianka bardzo takie suchosci podkresla, mimo iz uzywam duzo kremu nawilzajacego.

[Marzusia]

To radzę jeszcze skorzystać z wyszukiwarki, albo zjechać na dół Twojego wątku. Tam są linki do chyba pięciu wątków z tym samym pytaniem

[Antonella]

Moim zdaniem w upalne dni nie sprawdza sie zaden podklad. Uzywalam juz wielu i na mojej mieszanej skorze wszystko zaczynalo sie topic, splywac i tworzyla sie niezle blysczaca maska . Od niedawna, bo to nowy produkt, zaczelam uzywac nowego kremu tonujacego Moisturising Sheer Tint SPF 15 Clinique. Nawet na strefie T sprawdza sie dobrze, skora wyglada swiezo i promiennie, kolorki ma fajne , mam bisquit/blonde i beige. Pierwszy lekko wpada w rozowy, drugi jest lekko zoltawy, jest jeszcze trzeci dla mnie jednak zbyt ciemny i nienaturalnie pomaranczowy. Pod Clinique'a matujacy Pureness shiseido, na strefe T odrobina sypkiego pudru, po jakims czasie odswiezam bibulka matujaca i jest super. Mam wrtazenie, ze cera mi sie poprawila, jakby pory sie zmniejszyly, nic nie wyskakuje. Mam tylko pytanie do specjalistek, czy Clinique ma fotostabilny filtr, 15 to na pewno za malo na plaze, czy caly dzien na ostrym sloncu, ale na krotki spacer, czy do pracy bylby w sam raz. Nie wiem tylko czy to bezpieczny rodzaj filtra. Jesli ktos sie w tym orientuje prosze o pomoc. dzieki.

[smerfeta01]

u mnie Dream Matte Mouse jest widoczny na twarzy ale polecam Wonder Finish Maybelline

[Smoczyca]

W silne upały nawet totalne podkładomaniaczki - jak ja, kocham płynne podkłady - rezygnują z podkładu. Krem koloryzujący jest dobrym wyjściem - ja osobiście bardzo lubię koloryzujące blokery - wlaściwie non stop uzywam filtra SVR spf 100 oraz Biodermę Photoderm Flush. Ale krem tonuje bardzo delikatnie i też będzie wymagał oprószenia pudrem, bo inaczej spłynie jak nic
Myślę że latem najlepiej sprawdza się krem koloryzjący plus lekki puder, albo podkład w kompakcie (pudrowy, nie kremowy). Osobiście używałam wielu, bo latem zawsze się na takie przesiadam - Shiseido Pureness, Clinique Clarifying, Chanel Double Perfection Compact (ulubiony), Matmate Givenchy (lekki jak piórko). Dość dobrym matującym pudrem jest Aeromatte Estee Lauder.

[Smoczyca]

Z tańszych - moja sisotra bardzo sobie chwali pudry Rimmela - teraz ma taki sprasowany Lasting Finish chyba się nazywa.

[demonik]

Smoczyco Kochana, jesteś "dostępna" , więc skorzystam z okazji... Czy mogłabyś również mi doradzić?

Mam cerę mieszaną (choć ostatnio coraz bardziej skłaniam się ku tłustej - przetłuszcza mi się w kosmicznym tempie, również na policzkach), skłonną do wyprysków (od pół roku leczę trądzik), ale cienką i płytko unaczynioną. Obecnie używam na dzień kremu Antirougeurs Avene, wersji dla skóry tłustej i mieszanej. Nie widzę oszałamiających rezultatów (właściwie to żadnych nie widzę), poza tym błyszczę się zaraz po nałożeniu kremu. Na to – od czasu do czasu – spray ochronny BioDermy Photoderm AKN SPF 20. Od czasu do czasu, bo w zasadzie mój cały dzień to samochód-biuro-samochód-dom. Poza tym, mimo że filtr ów ma stosunkowo lekką konsystencję, świecę się po nim przeokrutnie i każdy podkład momentalnie ze mnie spływa lub tworzy mało estetyczne placki. Z podkładów wypróbowałam już EL Double Wear, Revlon Colorstay - najstarszy i Stay Natural Makeup - na tak tłustej "bazie" dłużej trzymał się ten pierwszy... Na to puder sypki. Zimą z taką pierzynką mogłam w sumie wytrzymać, odtłuszczając się od czasu do czasu bibułkami. Ale teraz po godzinie czuję się jakbym wysmarowała się smalcem, w dodatku mam wrażenie, że wszystko mi spływa z twarzy...
O lżejszych podkładach lub samym pudrze na tak przygotowaną skórę (krem+filtr) w moim przypadku nie ma mowy, bo podkłady ślizgają się "jak po maśle" nie kryjąc nic a nic (mam jeszcze cosik do ukrycia ), a puder... po prostu się przylepia . Nie mogę nim oprószyc twarzy, on przykleja się do miejsca, do którego przykładam pędzel i tworzą się plamy (mimo że używam pudrów transparentnych).

Czy miałabyś dla mnie jakąś propozycję kremowo-podkładową?

Rady innych Wizażanek również mile widziane .

Pozdrawiam,
demonik.

[Smoczyca]

Demoniku - teraz to ja już powoli znikam, do pracy mi trza wreszcie iść będę wieczorkiem, pomyśle, odpiszę

[demonik]

Dzięki Smoczyco

Bulbo, mam nadzieję, że nie gniewasz się, że dopisałam się do Twojego wątku...?

[olkie]

Napisane przez Antonella

czy Clinique ma fotostabilny filtr, 15 to na pewno za malo na plaze, czy caly dzien na ostrym sloncu, ale na krotki spacer, czy do pracy bylby w sam raz. Nie wiem tylko czy to bezpieczny rodzaj filtra. Jesli ktos sie w tym orientuje prosze o pomoc. dzieki.

jesy udowodnione ze spf 15 chroni przed sloncem prawioe identycznie jak spf30. pierwszy chroni przed 94% promieniowania a 2 przed 97% wiec jak widac roznica jesr niewielka. ale na dluzsza mete moga i tak obydwa splynac i sie poparzymy

[Smoczyca]

Napisane przez olkie

jesy udowodnione ze spf 15 chroni przed sloncem prawioe identycznie jak spf30. pierwszy chroni przed 94% promieniowania a 2 przed 97% wiec jak widac roznica jesr niewielka. ale na dluzsza mete moga i tak obydwa splynac i sie poparzymy

No nie wiem skąd to wiesz? My - czyli dziewczyny wyedukowane na artykułach Basi oraz forum Biochemia Urody - śmiemy sądzić że jest inaczej. Przede wszystkim filtr filtrowi nierówny. To, że na kremie pisze spf 15 nie oznacza że taką ochronę ten krem nam zapewni - w artykułach Basi znajdziesz wytłumaczenie, co oznacza stwierdzenie iż filtr jest stabliny i jaki to skladnik tę stabliność zapewnia - nie każdy krem chroni dobrze - są filtry lepsze i gorsze.
Oczywiście że im wyższy filtr tym lepiej - stabliny filtr spf 30 zawsze będzie lepszy od 15 bo pozwala na dłuższą ekspozycję, rzadszą reaplikację. I pamietaj żeby osiągnąć ochronę obiecywaną przez producenta, musiałabyś smarować się bardzo grubą warstwą (nie pamiętam ile dokładnie - 1 ml na 1 (albo 2) cm szcześcienny skóry. Nikt z nas aż tak grubo kremów ochronnych nie nakłada. Zresztą żadnych kremów aż tak grubo nie nakładamy. Na tej samej zasadzie nie powinno się polegac w filtrach w podkładzie - nakładamy je zbyt cieńką warstwą.

Różnica między spf 15 a 30 jednak istnieje i chyba nie ma nikt co do tego wątpliwości...

Polecam Ci lekturę tej strony:
http://www.biochemiaurody.com/

Co do wspomnianego kremu Clinique - nie wiem, osobiście nie znam składu - zawsze porównuję skład z tym, co na swojej stronie ma zamieszczone Basia. Stare Cityblocki zapewniały pewną ochronę, ale zawsze są lepsze kremy - zdaje się że do niedawna w Stanach nie były dopuszczone kremy z Tinosorbem, który zalicza się do najskuteczniejszych filtrów. Poza tym, jak wspomniałam, musiałabyś ten krem Clinique nakładac naprawdę grubą warstwą by osiągnąć obiecany stopie ochrony.

[Smoczyca]

Napisane przez demonik

Smoczyco Kochana, jesteś "dostępna" , więc skorzystam z okazji... Czy mogłabyś również mi doradzić?

Mam cerę mieszaną (choć ostatnio coraz bardziej skłaniam się ku tłustej - przetłuszcza mi się w kosmicznym tempie, również na policzkach), skłonną do wyprysków (od pół roku leczę trądzik), ale cienką i płytko unaczynioną. Obecnie używam na dzień kremu Antirougeurs Avene, wersji dla skóry tłustej i mieszanej. Nie widzę oszałamiających rezultatów (właściwie to żadnych nie widzę), poza tym błyszczę się zaraz po nałożeniu kremu. Na to – od czasu do czasu – spray ochronny BioDermy Photoderm AKN SPF 20. Od czasu do czasu, bo w zasadzie mój cały dzień to samochód-biuro-samochód-dom. Poza tym, mimo że filtr ów ma stosunkowo lekką konsystencję, świecę się po nim przeokrutnie i każdy podkład momentalnie ze mnie spływa lub tworzy mało estetyczne placki. Z podkładów wypróbowałam już EL Double Wear, Revlon Colorstay - najstarszy i Stay Natural Makeup - na tak tłustej "bazie" dłużej trzymał się ten pierwszy... Na to puder sypki. Zimą z taką pierzynką mogłam w sumie wytrzymać, odtłuszczając się od czasu do czasu bibułkami. Ale teraz po godzinie czuję się jakbym wysmarowała się smalcem, w dodatku mam wrażenie, że wszystko mi spływa z twarzy...
O lżejszych podkładach lub samym pudrze na tak przygotowaną skórę (krem+filtr) w moim przypadku nie ma mowy, bo podkłady ślizgają się "jak po maśle" nie kryjąc nic a nic (mam jeszcze cosik do ukrycia ), a puder... po prostu się przylepia . Nie mogę nim oprószyc twarzy, on przykleja się do miejsca, do którego przykładam pędzel i tworzą się plamy (mimo że używam pudrów transparentnych).

Czy miałabyś dla mnie jakąś propozycję kremowo-podkładową?

Rady innych Wizażanek również mile widziane .

Pozdrawiam,
demonik.

Kochany Demoniku (korzystam z chwili luzu i buszuję wizażowo nie ma jak to nałóg...)

Przemyślałam sprawdę i po pierwsze - ja bym jednak ten filtr aplikowała cały czas, bo przez szyby promienie tez przenikają, no i komputery/jarzeniówki też coś produkują. Przy tłustej cerze spróbuj sam filtr - nie ma potrzeby nakładania kremu pod - filtr to też preparat pielęgnujący. Spróbuj nakładać na "gołą" skórę. Ja daję skórze czas na wchłonięcie i potem robię coś co w zasadzie nie jest polecane - przykładam delikatnie chusteczkę coby zebrać ze skóry tłustawa warstewkę - ostrożnie, bo jednak łatwo o starcie przy tym filtra. Co do podkładu - na mojej skórze zawsze te gęste trwałe, zastygające sprawdzają się najgorzej - są cieżkie i spływają a już na pewno na fitrach. U mnie tylko wchodzą w rachubę te jak najlżejsze przypominające wodę swą konsystencją (Divinora Ultra Fluid, Kanebo Liquid Finish, Givenchy Matmate Fluide). Ale w upały to nawet ja rzadko uzywam fluidu. Może u Ciebie sprawdziłyby się właśnie pudrowe mocno matujące kompakty, które wymieniłam parę postów wyżej? Przy mocno tłustej cerze powinnaś może wypróbować sposób, który poleciła Basia na swoim forum - matowanie filtra za pomocą skrobii ziemniaczanej. Nie próbowałam, bo moja skóra choć sie świeci czasem, ma tendencje do ściągania i wolę nie ryzykować. Ale dziewczyny testowały - i masę zachwytów usłyszałam - pisały o tym takze Pixie i Sylwiasta u nas na forum. Może u Ciebie sprawdziłby się koloryzujący bloker plus skrobia? Albo niebarwiony bloker, korektor i skrobia

A tak przy okazji - hormony sprawdzałaś? Taki przeskok cery na tłustą i trądzik w wieku dojrzalszym... no u mnie akurat hormony zupełnie ok były - miałam okres nadmiernego przetłuszczania cery kiedyś, ale zniknęło jak ręką odjął gdy odstawiłam kremy matujace i inne agresywne kosmetyki - skóra odtłuszczana broniąc się produkowała jeszcze wiecej sebum i błędne koło się zamykało... warto przyjrzeć sie swoim kosmetykom do codziennego użytku, żelom, tonikom itd.

Buźka

[krowianka]

Napisane przez olkie

jesy udowodnione ze spf 15 chroni przed sloncem prawioe identycznie jak spf30. pierwszy chroni przed 94% promieniowania a 2 przed 97% wiec jak widac roznica jesr niewielka. ale na dluzsza mete moga i tak obydwa splynac i sie poparzymy

zgadzam sie z tym... fachowa literatura medyczna o tym wspomina...warto poszerzac horyzonty i zakres czytanego materialu o literaturke nie tylko z wizazu.