Chcę Pracować Za Granicą

[Beci@79]

Chciałabym podjąć pracę za granicą!!!! Hmm...ale nie wiem jak sie to tego zabrać...nie znam języków (moze troszkę angielski) Nie mam znajomych pracujacych za granicą,którzy pomogliby mi znaleść pracę...Jest pełno ogłoszeń ofert pracy w gazetach ,internecie ,Urzedzie Pracy itd ale boję się przyjąć oferte z tych mediów -niewiadomo gdzie człowiek moze sie znaleść czy wogóle oferowana praca jest ...Chciałabym zeby ktoś sie wypowiedział jesli znalazł prace z takich ogłoszeń i udzielił mi wszelkich informacji !!!

[wenedka]

Osobiście bałabym się jechać do pracy za granicą, nieznając języków. Nie chodzi już o to, czy dałabym radę, ale bałabym sie i tyle. Odradzam, szczerze mówiąc. Może przed wyjazdem warto zainwestować trochę w nauke języka? Mniejsze prawdopodobieństwo, że zrobią cię w trąbę

[AfroJAzz]

Prawda jest taka-im bardziej znasz jezyk-tym mniejszy problem z praca i cala reszta!
Im bardziej poznasz angielski - tym latwiej dostaniesz fajna prace...jak go nie znasz w ogole...cieeeeeezko, konkurencja jest ogromna, wszyscy ktorzy przyjedzaja do Anglii, Irlandii-to w 70% ludzie najczesciej znajacy ten jezyk-musisz miec tego swiadomosc ze bez jezyka jest duuuuuuuzo trudniej.
Ja zanim wyjechalabym-poszukalabym szkoly i poduczyla sie, a potem moze jakiees au-pair, zeby nie bylo tak duzego szoku, nawet na 6 miesiecy-wystarczy
chyba ze uznasz ze twoj jezyk bedzie wystarczajacy-wtedy internet, znajomi itd....
ale osobiscie bez jezyka nie polecam, bo wiem jak bardzo to utrudnia-moi znajomi ogromnie sie meczyli na poczatku...masakra...stre s....

[magdziaS]

Zgadzam sie z moimi przedmowczyniami Nie znajac jezyka balabym sie wyjechac za granice. Bardzo ciezko byloby Ci sie porozumiec, bez jezyka trudno zyc w obcym kraju. Wiekszosc ludzi przyjezdzajacych na wyspy zna jezyk angielski, wiec pracodawca majac do wyboru kogos, kto zna jezyk i osobe bez jego znajomosci, kogo wybierze, odpowiedz jest oczywista. Rzeczywiscie radze najpierw zainwestowac w nauke jezyka, a potem zastanowic sie nad praca

[cerisecerise]

a czasem i ze znajomością języka jest cięzko

[Neseseja]

a właśnie, a jak jest jak się ten język zna, chociaż ttrochę? Jak sie wysiądzie z samolotu.. i co dalej? Pzdr

[AfroJAzz]

jak wysiadziesz z samolotu to najwiekszy klopot juz mam za soba-wyjechales/as... teraz czas na rzeczywistosc- najpierw taxi-musisz byc uwazna bo gdy pan z taxi zauwazy ze Ty tu pierwszy raz-to do miejsca przeznaczenia mmoze Cie przewiezc na okolo hehe
musisz miec gdzie mieszkasz...i troche kasy na poczatek na kaucje na mieszkanie, na bilety, na zycie, ...i szukac roboty...gdy zna sie jezyk troche-jest troszke latwiej-ale nadal nielatwo....pierwsze 2-3 tygodnie to tylko zaznajamianie sie co mowia i jak mowia....szok i tyle...i wtedy trzeba sie cwiczyc w przelamywaniu bariery i MOWIC MOWIC MOWIC...Z KOLEGA, Z PANIA W SKLEPIE...wszedzie!!!!
i jak najwiecej...bez tego ani rusz bo konkurencja tych ktorzy znaja jezyk jest ooooogromna

[Equita]

Dziewczyny maja racje... bez jezyka ani rusz...
najlepiej poduczyc sie z rok i w tym czasie oswoic sie z mysla wyjazdu i czytaj duzo na temat kraju , do ktorego chcesz wyjechac...
Rok to wcale nie jest tak duzo a mozesz przygotowac sie odpowiednio i nie bedzie tragedii... Powodzenia.

[cannelle89]

Postanowilam dolaczyc sie do tego watku i go troche odswiezyc. Pilnie poszukuje ofert pracy za granica- glownie Angila i Irlandia, gdyz angielski jest moja najmocniejsza strona- z innymi jezykami juz duzo gorzej. Chodzi mi o sprawdzone, uczciwe agencje pracy ofreujace prace wakacyjna (mysle o 1-2 miesiecznym wyjezdzie). Zamierzam wyjechac w polowie maja, zaraz po ostatnim egzaminie maturalnym. Bede wdzieczna za wskazowki i informacje.