Rzucę od jutra!!! ;))

[tula1980]

Poniewaz jutro koncze 26 lat(pozostana 3 lata do 30-tki) stwierdzilam że musze zmienic swoje przyzwyczajenia a konkretnie RZUCAM PALENIE. Probowalam juz kilka razy i najdluzej wytrzymalam 3 miesiace bez papierosa ale teraz rzucę raz na zawsze.Oczywiscie moglabym zastosowac "wspomagacze"typu nicorette, niquitin czy tabex ale chce sprawdzic swoj charakter.

Jesli ktoras z was tez ma ochote rzucic fajki w rocznice bitwy pod Grunwaldem to zapraszam, opisujcie chwile "grozy" bez papierosa. Doping slowny na pewno ulatwi sprawę.

Pozdrawiam
O rany mialo to byc na forum plotkowe jak ma to przeniesc??

[wiosna9]

Czy ja dobrze widze? Kochana Tula wróciła! Jak fajnie! Sorka ze nie pisałam meili, ale jakoś nie miałam o czym!

Oj rzucaj te smierdzidła, rzucaj! Pomyśl ile oszczędności, o zdrowiu juz nie wspominająć!
A za oszczedzoną kaske pomyśl...seksowne bikini, nowy flakonik perfum...

[Lilo90]

To ja to rowniez zycze powodzenia i trzymam kciuki Napewno sie uda.

[tula1980]

Wiosna9 w koncu wrocilam. Ja tez przepraszam za brak meili ale mialam duzo roboty-podnosilam sobie kwalifikacje i oplacilo mi sie bo od 24 zaczynam nową pracę. Mam nadzieje ze dostalas ode mnie kartke z J&J.
Pozdrawiam

Lilo90 dzięki mam nadzieję że wytrzymam . Dziś się juz tyle napalilam że aż mi niedobrze więc chyba nie bede za tym swinstwem tęsknic

[nicole697]

Napisane przez tula1980

Poniewaz jutro koncze 26 lat(pozostana 3 lata do 30-tki) stwierdzilam że musze zmienic swoje przyzwyczajenia a konkretnie RZUCAM PALENIE. Probowalam juz kilka razy i najdluzej wytrzymalam 3 miesiace bez papierosa ale teraz rzucę raz na zawsze.Oczywiscie moglabym zastosowac "wspomagacze"typu nicorette, niquitin czy tabex ale chce sprawdzic swoj charakter.

Jesli ktoras z was tez ma ochote rzucic fajki w rocznice bitwy pod Grunwaldem to zapraszam, opisujcie chwile "grozy" bez papierosa. Doping slowny na pewno ulatwi sprawę.

Pozdrawiam
O rany mialo to byc na forum plotkowe jak ma to przeniesc??

ja już nie palę ponad 3 miesiące <jupi>
teraz już jest w miare dobrze ale wiesz generalnie początki są najgorsze ja rzucałam palenie pare razy to najdluzej wytrzymałam 3 tygodnie i zaczynałam znowu palic... teraz nie pale juz 3 miesiace i wiem juz na 100% że nie chce wiecej palić
na poczatku musialam caly czas ze sobą walczyć jak mnie ktoś poczęstował fajką albo jak np przechodziłam koło kiosku, teraz już inaczej do tego podchodzę wiesz musisz sobie po prostu zdać sprawę z tego że to jest twój świadomy wybór i robisz to dla siebie ja sobie to tak tlumaczę i jest dobrze teraz potrafię bez zastanowienia odmówić komuś kto mnie częstuje i jestem z tego dumna
życzę ci żebyś rzuciła to raz na zawsze 3mam kciuki

[nicole697]

a i wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek

[tula1980]

Napisane przez nicole697

ja już nie palę ponad 3 miesiące <jupi>
teraz już jest w miare dobrze ale wiesz generalnie początki są najgorsze ja rzucałam palenie pare razy to najdluzej wytrzymałam 3 tygodnie i zaczynałam znowu palic... teraz nie pale juz 3 miesiace i wiem juz na 100% że nie chce wiecej palić
na poczatku musialam caly czas ze sobą walczyć jak mnie ktoś poczęstował fajką albo jak np przechodziłam koło kiosku, teraz już inaczej do tego podchodzę wiesz musisz sobie po prostu zdać sprawę z tego że to jest twój świadomy wybór i robisz to dla siebie ja sobie to tak tlumaczę i jest dobrze teraz potrafię bez zastanowienia odmówić komuś kto mnie częstuje i jestem z tego dumna
życzę ci żebyś rzuciła to raz na zawsze 3mam kciuki

dzięki wlasnie takie posty mobilizuja do rzucenia nalogu . Skoro innym sie udaje to mnie chyba tez. Gratuluje silnej woli.A bralas jakies tabletki typu tabex?

p.s. dzieki za życzonka )

[tula1980]

O Jezuu!! Jaki straszny dzien. Bylam przyzwyczjona do tego ze rano wstalam , zrobilam kawe i do tego papieros.Wiec wstalam rano jak zwykle zrobilam kawe i odruchowo siegnelam po fajke- nie nie nie zapalilam ale ta fajeczka jakby sama mowila "zapal mnie"
Cos czuje ze to rzucanie bezie trudniejsze niz mi sie wydawalo. A swoja droga jak mozna sie uzalezniac od czegos tak smierdzacego i ochydnego??Stwierdzam że to jednak kwestia przyzwyczajen bo organizm raczej nikotyny nie potrzebuje.
Trzymajcie kciuki-zaraz smigam do sklepu po zapas herbatki zielonej z opuncja figowa, opije sie tej herbatki to mnie nie bedzie ciagnelo.

[Ag_nes]

3mam kciuki

sama sie zastanawiam jak to jest ze taki ohydny smierdzący i drogi jakby nie bylo papioeros moze tak uzaleznic czlowieka

[nicole697]

Napisane przez tula1980

dzięki wlasnie takie posty mobilizuja do rzucenia nalogu . Skoro innym sie udaje to mnie chyba tez. Gratuluje silnej woli.A bralas jakies tabletki typu tabex?

p.s. dzieki za życzonka )

nie brałam żadnych tabletek
nie wierze w żadne tabletki gumy czy plastry, ktore maja pomóc w rzuceniu palenia ludzie je wymyslają tylko dlatego żeby na nich zarobić
wiesz jak się sama tak pożądnie za siebie nie weźmiesz i nie zmobilizujesz to ci nic nie pomoże
ja tam wierzę w siebie a nie w żadne tabletki czy inne cuda
pozdrawaim

ps a te fajki które masz w domu lepiej wyrzuć, bo po co się narażać na dodatkowy stres

[yedanna]

No to ja jestem jak najbardziej za tym, żeby się udało!

Należę do ścisłego koła antynikotynowego.

Trzymam kciuki za Twoje życie bez paskudnego nałogu !