długość spódnicy a wzrost !?

[yagaaa]

Jak to jest z długościami spódnic/sukienek. Jaka długość będzie najodpowiedniejsza dla osoby o średnim wzroście 164cm? Pytam, bo słyszałam, że niektóre długości wyszczuplają, a niektóre pogrubiają.
Pozdrawiam wszystkie wizażanki !

[Charlotte]

Ja mam 162 cm i skromnie mówiąc ładnie mi w każdej długości spódniczek
Mi się wydaje, że to nie zależy od wzrostu, ale od "zgrabności" nóżek. Przecież może być dziewczyna o wzroście 180, a grubuśkich lub krzywych nóżkach, wtedy lepiej jej będzie w dłuższej spódniczce
A może być malutka (150 cm) która ma śliczne nóżyny i wtedy każda spódniczka jest ok

[palomino]

czesc
tez mam tyle wzrostu (z dokladnością do jednego cm i kurczenia się starczego )
Ale na poważnie - myslę ze dobra dlugość dla spodnicy nie jest az tak bardzo zależna od wzrostu ile od budowy/sylwetki (niech mnie poprawi ktos jesli się mylę)
Jesli ktos jest proporcjonalnie zbudowany to nie ma zadnych przeciwskazań dla każdej dlugości
Ale np - przy ciut grubszych lydkach nie zalozylabym spodnicy 3/4 (czyli za kolano - sięgającą lydki) bo moim zdaniem wyglądaloby to cięzko i nieladnie tylko np krotką (calosc nog odwraca uwagę wtedy od lydek) czy zupelnie dlugą.
A przy szerokich np biodrach mialabym obiekcje czy zalozyc taką zupelnie dlugą spodnicę - balabym się że "obciążać" dol sylwetki.
Natomiast ja mam calkiem proporcjonalną sylwetkę i noszę i krotkie i dlugie - w zaleznosci od nastroju No i wszytko się calkiem nieźle prezentuje (tylko takich 3/4 nie - bo mi sie po prostu nie podobają )

cmoki
i udanych zakupow

[sarenka]

zgadzam się.. jeśli proporcje są zachowane to tak samo w danej sukience wygladać będzie dziewczyna o wzrocie 150cm jak i ta co ma 180cm. trzeba raczej skupić się na obserwacji nóżek, bioderek i proporcji: długość nóg-długość talii .

[yagaaa]

A mi właśnie marzy sie taka za kolanka. Tylko ciężko znaleźć coś fajnego w mojej mieścinie.
Pozdrawiam

[yagaaa]

Chyba macie racje, że to nie wzrost, a proporcje są tu najważniejsze (:

[Czkasia]

Ja mam 160 cm i jestem proporcjonalnie zbudowana (tak myślę hi! hi!), mam mnóstwo zastrzeżen do swojego ciałka (jak większość z nas chyba), ale nóżki (mówiąc nieskromnie) mam zgrabne, łydki kształtne - o Boże jak to brzmi mało skromnie ale chcę tylko opisać mój problem...
Otóż mimo tego o czym napisałam wyżej, w spódniczkach troszkę za kolanko wyglądam poprostu TRAGICZNIE!!!!
Muszę nosić takie, w których widać mi choć trochę kolanka lub całkiem długie
W tych za kolanko moje nogi robią się jakieś takie "krótkie", cała sylwetka robi się "ciężka" i proporcje szlag trafia niestety!
Więc o co chodzi?
Dlaczego tak się dzieje?

[Charlotte]

Hmmmmm, dziwne. Ja w takiej za kolanko wyglądam całkiem całkiem. Może to kwestia gustu? Może mi byś się podobała w takiej spódnicy, a sobie się nie podobasz?

[Czkasia]

Może i tak, bo na innych kobitkach takie spódniczki bardzo mi się podobają, ale jak sama taką przymierzam, to poprostu płakać mi się chce

[Paula1]

Dziewczynki, ja mam 168 cm wzrostu i wciąż szukam spódniczki odpowiedniej dla mnie. Chodzi o to, że moje łydki nie są zbyt zgrabne(trochę za grube-tak mi się wydaje), ale też nie jest z nimi jeszcze tak źle. Myślę więc, że nie będę dobrze wyglądać w spódnicach za kolana, bo to jeszcze bardziej pogróbki mi nóżki.
Proszę poradźcie mi gdzie znaleźć fajną, kolorową spódniczkę(może być z plisem), ale taką właśnie przed kolana, bo wszystkie, które mierzyłam niestety były za długie. POMOCY!!