ulubiona marka

[ANASTI]

A może by tak zapytac Was o ulubiona marke kosmetyków? i to niezaleznie czy kolorowych czy pielegnacyjnych. Po prostu marki, do których macie największe zaufanie, które najbardziej lubicie, cenicie, a moze macie jakis sentyment? pozdrawaiam!

[WioletaM]

Moja ulubiona marka to Eris. Nigdy mnie nie zawiodła.

[sarenka]

ostatnio Dax Cosmetics
Maybelline
Palmolive
żałuję, że na naszym rynku z Radoxa jest tylko płyn do kąpieli, bo pewnie i tę markę bym wymieniła
Soraya
Garnier

[nan]

Ja nie wiedzieć czemu mam największe zaufanie do Guerlaina - nie miałam zbyt wielu produktów (te ceny), ale jakoś ich image działa mi na wyobraźnię. A te produkty, które mialam były naprawdę świetne. Poza tym mam zaufanie do La Roche Posay, a z polskich kosmetyków do Dermedica.

[kiah]

Ostatnio szaleję na punkcie Clinique, szczególnie ich podkładu i pudru A poza tym Yves Rocher za wspaniałe kosmetyki myjące.

[201803120844]

Sarenko, Radox ma jeszcze mydła glicerynowe-odpowiedniki płynów. Niestety to fioletowe nie ma nic wspólnego z zapachem fioletowego płynu-właściwie wcale nie pachnie.

Ja jestem wierna od dosc dlugiego czasu kosmetykom L`oreala, na ktorych nigdy jeszcze sie nie zawiodlam Poczatkowo probowalam tych z nizszej polki, ale mnie uczulaly... dlatego stwierdzilam, ze warto wydac wiecej kasy na cos, co jest naprawde tych pieniedzy warte. A L`oreala moge smialo polecic wszystkim

Ja jestem wierna od dosc dlugiego czasu kosmetykom L`oreala, na ktorych nigdy jeszcze sie nie zawiodlam Poczatkowo probowalam tych z nizszej polki, ale mnie uczulaly... dlatego stwierdzilam, ze warto wydac wiecej kasy na cos, co jest naprawde tych pieniedzy warte. A L`oreala moge smialo polecic wszystkim

[Camilla]

Shwarztkop (Gliss Kur), L'oreal, St.Ives, Oriflame, Dax Cosmetics, dotychczasowe produkty tych firm które używałam i używam nie zawiodły mnie (jak na razie).

[Smoczyca]

Chyba mam takich sporo. Z polskich przede wszystkim AA. I w większosci Eris. Reszta to raczej różnie. Z zagranicznych - La Roche Posay oraz Guerlain. Kosmetyki kolorowe - Chanel. Ale chyba takiej jednej ukochanej to nie mam...

[maniaa]

hmm, po wielu próbach kosmetycznych odnoszę wrażenie, że nie bardzo można polegać na jednej marce - zwykle jest tak ,że jedne produkty z marki czy nawt linii są super a inne już nie. W moim przypadku jakoś się nie da zastosować prawa serii, może to źle...bo ponoć dla efektów stosowaia kosmetyków może to mieć znaczenie...

mam jednak swoje ulubione produkty, które zawsze się sprawdzają dl mojej skóry, są to:

do demakijażu Bioderma H2O Sensibio
krem Vichy Thermal 1 i 2
woda thermalna Avene- zamiast toniku
krem regenerujący A-Derma
peeling Guerlaina
tonik OXY -na problemy
szampony i odżywki GlissKur
balsam do ciała L'Oreal Expertise do suchej

Wszelkie moje eksperymenty i poszukiwania potwierdzały tylko, że jednak te są dobre i sprawdzone

niestety nie udało mi się znaleść godnych polecenia specyfików na cellulitis, na wypryski i kremu pod oczy więc poszukiwania trwają

Jeśli chodzi natomiast o kolorówkę to jestem fanką Guerlaina, choć niewiele z nich kupuje dla siebie mam okazję podkradać mojej mamie - czasem tak skutecznie, że sobie przywłaszczam
Boski był eye liner w kompakcie z guerlaina niestey juz wycofany...miałam go baaardzo długo i się niestety skończył.Jeśli ktoś by wiedział ze można go gdzieś dostać będę wdzięczna za info
Pozdrawiam

[koculek]

Najwięcej w swoim życiu zużyłam L'oreala. Jakiś czas temu dołączył Ocennic (kremy i toniki). A cienie: Ruby Rose

[MagJa]

Bez wątpienia moja ulubiona marka to Yves Rocher Używam i produktów do pielęgnacji twarzy, i produktów do pielęgnacji ciała, i wód toaletowcyh i jeszcze na niczym się nie zawiodłam. O kolorówce za bardzo się nie wypowiadam, bo oprócz jednych (nota bene wspaniałych) cieni nic nie testowałam.
Poza tym Neutrogena i jej seria Formuła Norweska, a dokładniej: sztyft SPF4, balsam do ciała i krem do rąk. No i Schwarzkopf'owy Gliss Kur: szampony, balasmy i odżywki wszelkiej maści

[julita104]

eh ja sie tak dzis zesloscilam na yves rocher
Poszlam do ich sklepu a tu same zestawy swiateczne
Nie bylo pojedynczych produktow tylko cale polki zestawow
i nie moglam kupic tego co chcialam
wyszlam i nie moglam trzasnac drzwiami bo tam nie ma :P

[gorąca-herbatka-górą]

do twarzy używam kosmetyków Ziaji i są dobre. Dają takie same efekty co kosmetyki z wyższych półek. Więc po co przepłacać?
I uwielbiam kosmetyki Nivei. Balsamy i błyszczyki.
Poszukuję dobrego, nie za drogiego tuszu do rzęs, bo na ten, w którym mogłabym się zakochać, jeszcze się nie natknęłam.

[Iwonalodz]

Jesli chodzi o mnie to pielegnacja to Loreal i Clinique, pielęgnacja plus kolor to Shiseido, kolorówka to najczęściej Guerlain i HR. Ale błyszczyki i pomadki bezkonkurencyjnie Lancome Ziaja - idealna jeśli chodzi o pielegancję miejsc intymnych. A tak naprawdę to każda firma dla mnie ma perełki i kosmetyki do kitu, więc to tylko mój prywatny wycinek tego

[Szarada]

Nie mam ulubionej... właściwie to każdy kosmetyk mam innej marki, nie można w moim przypadku mówić o żadnej prawidłowości. Poza tym też uważam, że każda marka ma swoje hity i niewypały.

[BeataG]

Szarada napisał(a):
> Nie mam ulubionej... właściwie to każdy kosmetyk mam innej marki, nie można w moim przypadku mówić o żadnej prawidłowości. Poza tym też uważam, że każda marka ma swoje hity i niewypały.

Zgadzam się z ostatnim zdaniem postu Szarady, ale jednak mam swoje ulubione marki bądź konkretne serie.

Jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne, to na pierwszym miejscu stawiam ex aequo aż 4 serie:
- Inter-Fragrances Program Hypoalergiczny (cała seria oprócz żelu pod oczy i na powieki),
- Neutrogena Formuła Norweska (krem do rąk, krem do stóp, balsam do ust, intensywnie nawilżająca emulsja do ciała, płyn do demakijażu twarzy i oczu 3 w 1),
- Bielenda Zielona Herbata (żel pod prysznic, balsam do ciała i tonik),
- Dax Cosmetics Model Bioenergia (żel-sorbet pod oczy i na powieki oraz eliksir na krótkie noce).

Z kolorówki cenię sobie najbardziej 3 marki:
- Bourjois (tusz, róż, cienie, kredka do oczu),
- Vipera (fluid, korektor pod oczy, puder, konturówka do ust, cienie),
- Privi (szminka, błyszczyk, róż).

Dzisiaj kupiłam kolejną serię - Dax Cosmetics Retinol Witamina A (serum nawilżająco-liftingujące, kapsułki przeciwzmarszczkowe i krem pod oczy, na powieki i w okolice ust). Jeszcze nie wiem, jak się będzie sprawować. Chciałam koniecznie coś aktywnego, ale wspólnie ze sprzedawczynią doszłyśmy do wniosku, że na fitohormony jestem jeszcze za młoda (a w każdym razie za młodo wyglądam ), więc na razie retinol wystarczy.

W ogóle to przez ostatnie 2 miesiące wydałam strasznie dużo kasy na kosmetyki, bo kupując prezenty gwiazdkowe zaczynałam od prezentów dla siebie . Oprócz wyżej wymienionych kupiłam jeszcze całą serię Iwostinu, 2 kremy (na noc i pod oczy) z serii Neutrogena Aktywna Miedź, 2 szminki Max Factor, 2 potrójne cienie Inglot i kilka innych drobiazgów. No i przede wszystkim perfumy.

[Megaan]

Z kolorowki Pupa i Isadora. Pielegnacyjne Clinique, Loreal, La Roche Posay, ostatnio tez Vichy.

[joannea]

Z kolorówki Bourjois - mam do nich zaufanie, sama nie wiem czemu . Z wysokopółkowych makijażowych - Lancome. Wiem, że popełniają błędy, ale mam do nich duży sentyment. Aha, w ciemno właściwie kupuję Lancastera, i jeszcze żadne mnie nie zawiódł.
Pielegnacja to Eris, zwłaszcza ten snobujący się na polski pół-selektywny (Forte) i Dax Cosmetic - szczególnie ten ostatni, bo jest tani i niezawodny. Ufam tez bardzo Dermice, choć bez jakichś wiekszych przesłanek w użyciu, i zagranicznym markom aptecznym (poza Vichy, choć paradoksalnie większość ich produktów bardzo mi 'podchodzi', niemniej kupując je zawsze się zastanawiam, bo mam jakoś ceptyczne nastawienie). Lubiłam tez do tej pory bardzo Clarinsa, ale po kilku ostatnich niewypałach przestanę chyba.
Co do włosów - kiedyś Gliss Kur, teraz Wella - obojętnie, Professional czy sklepowa, zawsze wiem, że to właśnie to, co lubią moje włosy. Podobne nastawienie mam do Joanny, ale to bardziej sentyment ze względu na imię . Natomiast zupełnie nie znoszę L'oreala.

[cosma]

Ja w zasadzie nie potrafię wymienić tylko jednej firmy.
Lubie Isadorę za jej błyszczyki i cienie do powiek,
Inglota za cienie i lakiery,błyszczyki
Loreala za kremy,szampony
Bourjois za pudry,kredki do powiek,lakiery,
ostatnio polubiłam też Kolastynę za jej nowe kremy i zel do twarzy,Dermikę,Maybelline za tusze do rzęs.
Moją ulubioną luksusową marką była do niedawna Lancome.Ale niestety jakość jej kosmetyków strasznie się ostatnio pogorszyła.

[verleina]

Witajcie...Moja ulubiona marka ostatnio to zdecydowanie Sephora- zwłaszcza za cienie do powiek- kolory są piękne, żywe barwy- wspaniale ze soba współgrają i łączą się. Bardzo dobre bazy pod makijaż no i oczywiście pędzle. Lubię także Max factor- ze wzgledu na podkłady i Inglot- dobre palety cieni. zawiodłam się na L'oreal- jak dla mnie zbyt twarde kredki, zbyt leiste podkłady...pozdrawiam ciepło

[dziewczyna]

Ja nie mam ulubionej marki.

[Suzanne]

Eris - oprócz demakijażu i kremów (BEZ FILTRÓW)- żele do mycia buzi, toniki. Bomba.

Niektóra Dermika, szczególnie seria Mat-B, w której się zakochałam, oprócz kremu na dzień - bez filtrów. Tak, mam do nich zaufanie i bardzo chcę wiele produktów wypróbować.

La Roche Posay (!!!) - demakijaż, higiena i działalność na skórze tłustej, jestem zachwycona. Tylko droższa od Erisa, więc wymięka .

Vichy pielęgnacja ciała (balsamy), choć to nie do końca musi mieć pokrycie, bo dawno już nie używałam, a oni lubią zmieniać.

Perlier balsam do ciała - tylko za drogi

Clarins - zapachy (!) i niektóre (mało wypróbowane) z gamy pielęgnacja twarzy. Za drogi.

Privi szminki i cienie.
L'Oreal dostępny w Ameryce - tusze, pudry i podkłady.

Clinique ochrona przeciwsłoneczna do miasta i ochrona przed zanieczysczeniami (serum detoksyzujące itd)
Clinique boski demakijaż - niemniej drogi.

AA seria do ciała - peeling pod prysznic, żel na cellulitis, choć wiem, że nie działa , ale ładnie wygładza skórę i jest wydajny.

Pollena - Ewa:
Seria z Bursztynem odżywki do włosów (!)
Balsam do ciała seria Len

Yves Rocher niektóre zapachy, żele pod prysznic z serii Jardins du Monde.

The Body Shop - produkty pachnące i poprawiające samopoczucie, rozluźniające itd. "Mocne" (peelingi b. gęste, mechaniczne) złuszczanie ciała. Bezkonkurencyjne.

Lactacyd femina.

Veet wosk do depilacji na ciepło.

Avon preparat do zmiękczania skórek i odżywka do paznokci.

Ducray - szampony. Bomba.
Klorane, jak wyżej (choć do dokładniejszego przestudiowania)

Krem pod oczy - poszukiwania trwają
Podkład - poszukiwania trwają
Maseczki - poszukiwania jak wyżej
Krem do rąk - takowoż
Lakier do paznokci, pielęgnacja stóp...

tyle

To wszystko z czystym sercem

A z tego co nie wiem, a podobno dobre, ino niepopularne:

Versace makijaż.
Jest opinia, że to czołówka rynku światowego i trudno trafić w bubel, a niewiele osób wie, bo wszyscy lecą na Chanel i intensywną reklamę tych produktów wysokopółkowych, które się do Versace'go nie umywają.
Hmm...

[Noor]

Ulubione marki, to takie, do których po ewentualnych eksperymantach zawsze wracam:

1. kosmetyki kolorowe - Guerlain (pielęgnacyjne jakoś mi nie pasują)
2. kosmetyki pielęgnacyjne - Estee Lauder ("kolorówka" mnie uczula)
3. do włosów - Wella
4. do kąpieli - Yves Rocher
5. do demakijażu - Bioderma, Nivea
6. łagodząco-kojące - A-Derma, Avene
7. do paznokci - Sally Hansen
8. pędzle, aplikatory, gąbeczki itp. - ArtDeco

To chyba tyle

[lila12]

Kolorówka: Chanel
Pielęgnacja: Shiseido, Estee Lauder, HR
Apteka: BioDerma, LRP, Avene

[rzastin]

Ja mam prawie bezwarunkowe zaufanie do marek La Roche Posay i Avene, a z kolorówki do L'oreala (choć nie tak bezwarunkowe, bo zdarzały sie wpadki, ale nieliczne)

[TOMORROW]

ja najwięcej kosmetyków mam z Erisa, ale generalnie nie mam swojej ulubionej marki. Raczej jestem przywiązana do konkretnych kosmetyków niż do marki.

[Magda.]

The Body Shop, Yves Rocher, Nivea i Revlon.

[Ami]

Ja chyba nie mam takiej firmy. Z każdej mam coś, co lubię, ale zawsze też znajdzie się jakiś produkt, który mi szkodził. Łatwiej by mi było wybrać taką, której nie znoszę. Eris! Jeśli miałabym koniecznie wybrać, to L'Oreal (tylko bez serii do włosów). Nie zapomnę jakiegoś kremu do demakijażu, który używałam sporo (ok 2 lat) po upływie terminu ważności. Do tej pory nic do demakijażu mu nie dorównało. Może wiecie, co to było i czy jest jeszcze w sprzedaży? Chociaż wątpię... Sam krem miał kolor różowawy i był dość gęsty, zapakowany w pudełko a nie w butelkę. Cudowny!