|
Notka |
|
Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
|
Narzędzia |
2014-12-13, 17:58 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 188
|
Malutki biust a problemy z hormonami.
Cześć dziewczyny!
Chciałabym skonsultować z wami mój pewien defekt jakim jest bardzo mały biust. Czasami sobie myślę, że jestem jakąś chodzącą hormonalną pomyłką i powinnam być facetem. Otóż, niby jestem klasyczną gruszką, czyli mam szersze biodra, masywniejsze uda w porównaniu z ramionami i biustem. Wszystko okej, tylko do tego dołącza się jeszcze skłonność do tycia w brzuchu... Ostatnio się zmierzyłam i obwód biustu jest równy obwodowi brzucha w jego dolnej, najszerszej cześci Zespół PCOS u mnie nie występuje, bo u gina byłam w lipcu, robił mi USG i jajniki mam czyste. Podejrzewam jednak, że mam za dużo testosteronu i przez to wyglądam, jak wyglądam. Ma któraś z Was podobny problem? |
2014-12-13, 18:18 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 29
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Mam podobnie jak Ty, tyle, że w cyckach mam 6 cm więcej niż w pasie. to już 10 cm więcej niż w biuście. Wydaje mi się, że to burza hormonów. Moja mama i babcie obdarzone są biustami, ja niestety nie bardzo. U ginekologa też byłam wszystko tam w środku dobrze się rozwija, badanie prolaktyny też miałam, jest w normie. Co jedynie mam 19 lat i bardzo nie regularne miesiączkowanie. Doktor przepisała mi jakieś ziołowe tabletki, które nie pomagają.
|
2014-12-13, 18:42 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 188
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Dziwne, że na nieregularne tabletki ginekolog wypisał Ci tylko ziołowe tabletki. Ja od mojej usłyszałam, że problemy z nieregularnym cyklem to całkiem konkretny powód do zastosowania tabletek antykoncepcyjnych.
|
2014-12-13, 18:56 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 29
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Czyli z hormonami? Mnie to powiedziała, że najpierw sprawdzimy jak zadziałają te.
|
2014-12-13, 19:09 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Kobiety mają różne budowy i nie oznacza to, że maja problem z hormonami, zobacz na Lopez- mały biust i wielka pupa, podobnie Beyonce- mały biust wielki tylek- ot normalna kobieta. Gruszki maja tez skłonnośc do tycia w dolnych partiach.
Testosteron to nie tylko brak biustu, ale niski głos, owłosienie, psychika. Więc obstawiam, że wyolbrzymiasz problem- dobierz odpowedni stanik, ruszaj się i nie objadaj węglowodanami |
2014-12-13, 20:17 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 188
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Właśnie z owłosieniem też mam pewien problem, co prawda jak powiedziałam o moich obawach ginekolog, to powiedziała, że w takim stadium jest to problem kosmetyczny, jeśli miałabym problemy z cyklem miesiączkowym, albo z zajściem w ciąże z powodu bezowulacyjnych cykli, to wtedy byłby to problem, który trzeba by było leczyć hormonalnie....
No ale skoro ten biust u mnie jest taki minimalny, mam pewne owłosienie, to coś może być na rzeczy. |
2014-12-14, 10:52 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 94
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Ja mam bardzo mały biust, nawet miseczki A odstają. 75A na mnie za duże, 70A też
Z tym, że ja jeszcze trochę ponad dwa lata temu nosiłam bez problemu 75B. Nie jest to kwestia wagi, bo owszem schudłam, ale to jakoś w 2 klasie gimnazjum ( zmieniła mi się sylwetka z dziecięcej na bardziej kobiecą). Teraz nawet jak przytyję kilo np. po świętach to biust pozostaje taki sam. Z mojej ostatniej wizyty u ginekologa wyszło, że mam nieprawidłowe jajniki --> prawdopodobnie zespół policystycznych jajników Mam też inne objawy... trądzik, w niektórych miejscach bardzo ściemniało mi owłosienie, nieregularne miesiączki. Za niedługo idę na badania hormonalne m.in. poziom wolnego testosteronu i wtedy się wszystkiego dowiem. Mały biust może mieć związek z hormonami, ale najczęściej nie. Jeśli się niepokoisz to możesz wykonać badania. Z tym, że zastanów się, czy coś innego Cię jeszcze niepokoi czy tylko biust. |
2014-12-14, 12:21 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 188
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Cytat:
Właśnie moja gin stwierdziła, że w moim przypadku, skoro nie staram się o dziecko, z jajnikami wszystko jest ok. to takie badania hormonalne to tylko niepotrzebne koszty, a podobno są one też nie za małe. Poziom wolnego testosteronu oznacza się w jakich przypadkach? To jest to oznaczenie, które ponad normę może być przyczyną nadmiernego owłosienia? Pytam, bo kiedyś przeglądałam cennik badań hormonalnych i poza wolnym testosteronem były jeszcze jakieś inne jego "odmiany". |
|
2014-12-14, 15:59 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 94
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Ja dostałam skierowanie na badanie:
- glukoza - insulina - testosteron wolny - androstendion - DHEA-S - 17-OH Progesteron Wiem, że to bada się przy policystycznych jajnikach. Radziłabym Ci umówić się na wizytę u endokrynologa, bo od niego dostałam skierowanie (a wysłał mnie do niego ginekolog). Będę miała te badania robione za darmo, bo mam wykupione prywatne ubezpieczenie. Z tego co jednak wiem to badania hormonów to od 24 zł, ale niektóre są droższe. Wydaje mi się, że testosteron za około 40 zł. Lekarze generalnie nie chcą dawać skierowań na badania hormonalne i dają je tylko jak już jest dużo objawów świadczących o rozregulowanej gospodarce hormonalnej... a przecież bez takich badań to można się bawić w wróżby Generalnie zbyt wysoki poziom męskich hormonów (w tym testosteronu) może być przyczyną właśnie zmniejszenia piersi i nadmiernego owłosienia + szeregu innych objawów np. łysienie typu męskiego, trądzik. Z tego, co przeczytałam to właśnie są różne badania testosteronu, mi akurat został zlecony ten wolny. Myślę więc, że jest najbardziej miarodajny w tym wypadku i lekarz może po nim najwięcej wywnioskować. |
2014-12-15, 17:43 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 29
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Cytat:
|
|
2014-12-15, 18:20 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Ja również mam mały biust,a raczej praktycznie jego nie mam. Bo mam miseczkę 65A
Firgury kobiecej również nie mam,jestem płaska jak deska. Moja figura bardziej przypomina chłopięcą aniżeli kobiecą. Tylko,że ja mam poważne problemy hormonalne,więc wszystko możliwe,że od tego
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2014-12-15, 23:09 | #12 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 188
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Cytat:
---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ---------- Cytat:
Ja niby jakąś talię mam, ale brzuch mi wystaje, co nie wygląda za dobrze, więc pewnie też coś tam z hormonami jest nie tak. Zresztą, już sam fakt, że mam niedoczynność tarczycy, może być jakimś powodem, bo wiadomo, problemy z tarczycą = rozregulowaniu funkcjonowania organizmu, także od strony hormonalnej.. |
||
2014-12-18, 18:32 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Nie chciałabym być wścibska, ale w jakim wieku jesteś?
Ja zawsze miałam mały biust (teraz na starość tłumaczę to sobie jako "figura Amazonki" ), miałam nieregularne okresy i bardzo późno zaczęłam miesiączkować. Miałam straszliwe kompleksy na tym punkcie, a fakt, że byłam wysoka i chłopcy dokuczali mi, że jestem transem mi nie pomagał Możliwe, że z czasem problemy się uspokoją. Jedyne co mogę poradzić, choć pewnie i tak zabrzmię jak stara ciotka, to nie przejmuj się, niektóre kobiety po prostu biologicznie nie są stworzone do posiadania wielkich biustów, tak jak nie wszystkie mają czarne włosy , albo krzywe nogi. Poza tym mały biust to duża mobilność, sport, codzienne życie w wielkimi piersiami to koszmar (moja koleżanka pseudonim "mleczarnia", była pośmiewiskiem na WFie- jak widać ludziom nie dogodzisz, szkoda czasu się starać). Największy problem to nie mały biust, to media, które karmią nas jakimś wyidealizowanym, wyfotoszopowanym ideałem, tylko po to, żeby zrobić z nas znerwicowane, zakompleksione klientki sklepów, gabinetów kosmetycznych i itd. Często też kompleks- niepewność wyzwala się lub jest podsycana przez kobiety lub mężczyzn z naszego kręgu znajomych rodziny. Twoje ciało, obojętnie jakie jest Tobą, jeśli ktoś Cię krytykuje- broń się. Nie ma idealnych ciał. Naprawdę polecam całą serię, ale ten konkretny jest o biuście https://www.youtube.com/watch?v=ibQYJCLYluI |
2014-12-19, 12:40 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 188
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Cytat:
Ja pierwszą miesiączkę dostałam w wieku 13 lat, więc niby w odpowiednim czasie, ale mimo to moja figura nigdy nie stała się jakoś bardzo kobieca. Może masz rację, że niektóre kobiety nie są stworzone do posiadania dużego biustu, ja niestety mam tylko 1,53 m. wzrostu, jestem drobna, więc gdybym przy takich wymiarach miała duży biust, to byłby on bardzo nieproporcjonalny. A tak niby wszystko jest proporcjonalne, ale ja jakoś nie czuję się z tym dobrze. Bo właśnie w mediach trąbi się o tym, że kobieta musi mieć biust, że to jej główny atrybut, to tak bardzo boli. Nawet powiedziałam psychologowi o tym moim kompleksie, bo stwierdziłam, że za długo już się to ciągnie, a on tylko stwierdził, że zawsze można zrobić sobie operację powiększenia biustu... więc jakoś straciłam w ogóle wiarę w psychologów i próbuje sama jakoś z tym walczyć... z marnym skutkiem. Filmik naprawdę bardzo dobry, właśnie staram się karmić takimi materiałami, ale one zazwyczaj koją umysł tylko na chwilę. Chociaż, to zawsze coś. |
|
2014-12-29, 15:44 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 9
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Cytat:
Pytałam, bo często np. na skutek zaburzeń odżywiania organizm kobiety może się nawet kształtować do 30 rż. "Karmić" się trzeba tylko pozytywnymi rzeczami, myślami i przebywać z dobrymi ludźmi. Psycholodzy to pomyłka, gdy byłam na terapii, towarzyszącej leczeniu depresji klinicznej i anoreksji, laska (pani psycholog) stwierdziła, że anoreksja to choroba rozwydrzonych dziewuch z dobrych domów. Nikt nigdy mnie tak nie wkur......ł. "Specjaliści" są sami często niedopukanymi, znerwicowanymi palantami. Powiem Ci jak kobieta kobiecie. Twój biust jest idealny. Ty jesteś idealna. Może Ci się tak nie wydaje, ale tak jest. Ktoś "na górze", szef wszystkich szefów od marketingów ustalił, że musi sprzedać ileś ton kremów na powiększenie biustów, ileś milionów push-upów itd. Niestety, ktoś w ciągu naszego życia wmówił nam, że inni mogą decydować o tym jak nasze ciało, życie i inne strefy życia mogą mówić nam jak mają wyglądać. Dlaczego? Mnie nie obchodzi zdanie kogoś, ja wybrałam, że chce być szczęśliwa, mam dość przepraszania za swoje 'niedoskonałości" mały biust, nieukładające się włosy, złamany paznokieć i inne obiektywnie nic nie znaczące "wady". Dlaczego mam czuć się winna, że jestem normalną kobietą, a nie wytworem jakiś męskich albo co gorsza marketingowych fantazji. Przechodziłam przez potworne kompleksy, tak duże i dotkliwe, że wolałam się zagłodzić niż patrzeć w lustro, więc po części rozumiem Twoje zmagania i cierpienia. Nie pozwól, żeby inni mówili Ci co masz robić, jak wyglądać jesteś młodą kobietą, tańcz, baw się, popełniaj błędy podróżuj najwięcej jak możesz i ciesz się życiem. Ciocia Arnikka |
|
2014-12-30, 22:52 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 188
|
Dot.: Malutki biust a problemy z hormonami.
Cytat:
Ja z zaburzeniami odżywiania (na szczęście) się nie zmagam. Jestem mało konsekwentną osobą, a jakbym miała liczyć kalorię, to umarałbym ze zgryzoty. Chociaż moi rodzice nadal uważają, że się odchudzam, bo staram się jeść zdrowo, inaczej niż oni i regularnie ćwiczę. A ja po prostu chcę mieć zdrowe i w miarę wysportowane ciało, a, że tracę przy tym biust, to no cóż. Nie wierzę, że psycholog powiedziała coś takiego... anoreksja to choroba osób nieszczęśliwych, którym po prostu gdzieś kiedyś zabrakło miłości od rodziców. Takie jest moje zdanie, zresztą, podobnie jest przecież ze mną. I dziękuję za te słowa, nikt nigdy mi nie powiedział, że jestem idealna... może kiedyś sama też do tego dojdę, uwierzę w to, ale jeszcze przede mną bardzo długa droga. |
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.