|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2009-01-07, 12:33 | #3691 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
miałam co do Ciebie intuicję, że jak wrócę to będziesz w ciąży- bo tak ładnie pisałaś, że w Boże Narodzenie goście i nie dacie rady a owu wtedy wypada. i miałam taką myśl: oj to na pewno będzie wtedy mąż mi nabył chyba H&M oooooooooooo witaj raczku nieboraczku czyli kolejny cykl Twój !
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
|
2009-01-07, 12:40 | #3692 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
tulam mocno Słonko ja też jestem raczek
__________________
..... przyjaciele są jak anioły, które podnoszą nas kiedy nasze skrzydła nie chcą już dłużej latać..... Bruno już w domku |
|
2009-01-07, 12:49 | #3694 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Tequillko nam z Tobą też dobrze pływać sobie w wirtualnym morzu hehehe
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
2009-01-07, 13:05 | #3695 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
symbio
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
2009-01-07, 13:11 | #3696 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Witam dziewczynki
co za dzien ja wczoraj mialam...od poniedzialku bylam chora - taka sobie grypa nic niezwyklego, ale musialam isc na chwile na uczelnie wczoraj no i poszlam...A w drodze powrotnej w autobusie zaczelo mi sie robic taaak niedobrze...no normalnie zoladek zaczal mi podchodzic do gardla..Wiec raz wysiadlam, poodychalam swizym powietrzem i znowu do autobusu, ale za drugim razem po prostu wypadlam z busa i cale szczescie, ze na przeciwko byla pizzeria bo wpadlam tam tylko do toalety i...wszystko wymiotowalam.... Autobusem juz nie moglam jechac wiec dowloklam sie do domu na pieszo...W domu tz polozyl mnie spac i tak przespalam caly dzien i noc...cos tam pojadlam, ale nie bardzo, bo caly czas mnie mulilo w zoladku... Dzisiaj powoli cos zaczynam jesc, ale jestem taka slaba, ze ledwo reke moge podniesc... symbio
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
2009-01-07, 13:28 | #3697 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Cytat:
No to nadal sobie nie sprawię, bo H&M mam najbliżej 250km stąd. Chyba ze mama mi kupi u siebie, ajk jeszcze będą. Bo bardzo mi sie taki podoba. Mój mąż najwyżej może mi nabyć chupa chupsa. Albo batonik. Ciuchy kupił mi 3 razy i to jak bylismy razem w sklepie i mu powiedziałam, że chciałabym, aby mi coś sam wybrał. Mam m. in. spodnie sztruksowe od niego, sprzed 3 lat chyba, za luźne w pasie, ale w biodrach dobre. Miałam sobie ten pas zwęzić (mam wystająca puę i większość spodni mi przez to odstaje w pasie), ale teraz cieszę sie, ze ich nie zwęziłam, bo będe miała na brzuch Cytat:
Bo nie chcę Cie nakręcać.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm) moje różności moje decoupage preferencje serwetki na wymianę |
|||
2009-01-07, 13:38 | #3698 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 592
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Jej ale jestem głodna. Normalnie konia z kopytami bym wtranżoliła
|
2009-01-07, 16:01 | #3699 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Olivka - konia??? ale aż z kopytami?!
|
2009-01-07, 16:25 | #3700 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
symbio
|
2009-01-07, 16:35 | #3701 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Moze i grypa zoladkowa...Co do nakrecania sie to nie mam raczej na co sie nakrecac, bo @ przyszla 25 grudnia, wiec teraz dopiero mam teoretycznie dni plodne...o ile w ogole mam teraz owulke, bo po takiej dlugiej przerwie mozliwe, ze na razie nie mam... Ale troche dziwne jest to, ze dzisiaj juz nie mam mdlosci zadnych...tylko wczoraj... zuziu jak sie czujesz?
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
2009-01-07, 16:54 | #3702 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Uff, ja właśnie zjadłam obiadek wielkości konia.
Kopyta wyplułam Karenina, może czymś się strułaś albo leki przeciwgrypowe Ci zaszkodziły. Skoro jest czas owulki to działaj |
2009-01-07, 17:07 | #3703 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Wszystko jadlam to samo co tz a on sie dobrze czul....Lekow do wczoraj nie bralam zadnych....A co do dzialania, to kurcze...sily nie mam....
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
|
2009-01-07, 17:13 | #3704 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
|
2009-01-07, 17:30 | #3705 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Co słychać Babeczki?
ja też po obiadku- jutro do pracy pierwszy dzień po wakacjach...eeeh Zuzia- cieszę się, że się uspokojasz- to ważne. Kareninko- do dzieła może miałaś grypę żołądkową- one bywają krótkie ale intensywne DDosiek- ja mam tak samo- szersze biodra i wąską talię- mąż się zachwyca ale zkupnem spodni dramat...a do tego te krótkie nogi....
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
2009-01-07, 17:40 | #3706 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
To dobrze...najtrudniej sie uspokoic w takich sytuacjach a to wazne, bo na spokojnie lepiej sie mysli...Takze jeden krok za Toba juz kochana... Czy twoj tz przyjal juz do wiadomosci, co mu powiedzialas? Cytat:
Wlasnie machnelam sobie tescik owulacyjny i wychodzi, ze podobno owulka jest... A co do spodni to witam w klubie - talie mam waziutka, bioderka juz mniej i zawsze jak kupuje spodnie to od razu ida do krawca na przerobke...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
||
2009-01-07, 17:48 | #3707 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
z tymi spodniami to miałam to samo. Fajnie mieć wąską talię, ale przy ciuchach to dramat.
Najgorsze są sukienki jednoczęściowe, bo jak w biodrach ok, to w pasie materiał wisi, a jak w pasie ok, to w biodrach tak obcisła że cellulitis wręcz widać.... Chwilowo nie ma tego problemu. Chwilowo, bo mam zamiar wrócić do mojej wąskiej tali kiedyś. Zuzia - martwię się o Ciebie kochana... Może mnie laseczki nie widać, ale ja nadal Was podczytuję. Miałam ostatnio miesięczną przerwę w wizażowaniu, ale wróciłam... Czy mogę się pochwalić że Antoś zaczął kopać?! Nie chcę Wam tu takich rzeczy pisać żeby Wam przykro nie było, bo wiem jak to jest jak się człowiek stara... ale jeśli pozwolicie to będę się czasem wtrącić do dyskusji. Olivka7 - ja trzymam za Ciebie kciuki , za IVI. Widzę wiele nowych dziewczyn - życzę Wam szybkiego zafasolkowania agabil - o Tobie też myślę o symbio, miramej, daffren, kropce i innych które miałam okazje poznać.... Na razie zmykam na pocztę, ale wieczorkiem pewnie się jeszcze pojawię... |
2009-01-07, 17:53 | #3708 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Powiedział że jestem nieodpowiedzialna itp. On zdaje sobie sprawę że to nie przelewki, myślał że może już wczoraj sie spakuje i wrócę do rodziców...ale ja póki co szumu robić nie będę tylko przyzwyczaję go do mysli że już w zasadzie jesteśmy soboe "obcy" On mówił że zgodzi sie na wszystko abym tylko została (przedwczoraj) ale wczoraj juz tak nie mówił, wiem że nawet jesli by sie zgodził były by potem wielkie pretensje o to ze go zdradzam i nie wiadomo co jeszcze, on jest osobą która podcina mi skrzydła, wiec jak można taką osobe kochać? Kochasz to puść wolno... Nie wiem czy pisałam ale wczoraj byłam u lekarza, przepisał mi tabletki uspojajające, stwierził że schudłam, bo to prawda, 3 kg w ciągu 5 dni... ważę już tylko 49 kg. Spałam całe popołudnie i całą noc...ale wiecie moje mysli sa identyczne. |
|
2009-01-07, 18:00 | #3709 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Dosiek czuje sie w miare dobrze, lekki katarek, sutki mnie bola, brzuch juz tylko czasami, ale przez dluzszy czas nic nie czuje, jestem senna, aha jeszcze biala wydzielina z pochwy pojawila sie wczoraj. Do lekarza jeszcze sie nie umawiam bo za wczesnie. Dzis 34dc. Ale juz wiem ze to ciaza, czuje to |
|
2009-01-07, 18:08 | #3710 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Co do tabletek, to skoro ci pomagaja to dobrze, ale jesz juz troszke wiecej? Musisz jesc, pamietaj, zebys miala sily... Przytulam cie z calych sil Malgosiu fajnie, ze sie odezwalas I super, ze twoj synus juz daje ci znac kopniaczkami, ze jest w brzuszku A jak sie ogolnie czujesz?
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
|
2009-01-07, 18:12 | #3711 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
kochana jem, zjadłam normalne śniadanie i normalny obiad, biore witaminy...te tabletki mnie wyciszyły, w zasadzie to jedną wzięłam wczoraj, dzisiaj już nie ma potrzeby się faszerować. Wkleje wam coś z innego wątku: Powiedzcie mi co to jest: kiedy mój mąż jest blisko czuję niepokój, jakiś taki stres jest we mnie, nie umiem nawet z nim rozmawiać o tej całej sytuacji, on oczywiście wie co powinien, ale do końca nie potrafię sie otworzyć, nie dlatego że się boję że taka i taka jestem ale że nie zrozumie...bo on chyba nadal nic nie zrozumie... gdy jest daleko czuję wewnętrzny spokój...i to nie od teraz, nie od wczoraj..po prostu tak mam... jak byłam w październiku z rodzicami w górach nie chce mówić ale czułam się za***iście bez niego... i czy normalne jest że on zaczął palić, dzień po tym jak mu powiedziałam że chyba raczej nic z tego...poczekał by przynajmniej do mojej wyprowadzki...a widzę że na nią czeka... jestem trochę zaskoczona, nie to żeby mi nadskakiwał, ale myślałam że...zrobi cokolwiek aby nam się jednak udało, żeby mnie zatrzymał... myślałam że może mnie gdzieś zaprosi aby porozmawiać...kurde materialistka nie jestem ale ja bym tak zrobiła gdyby mi naprawdę zależało na drugiej osobie. On myslał że ja juz wczoraj sie wyprowadzę i pytał czy jade może na weekend do rodziców...zdziwił sie jak pow że raczej nie, bo mam naukę. Coś mi tu nie halo.... Ja będąc w takiej sytuacji to robiłąbym wszystko gdyby mi zależało, pojechałabym do rodziców porozmawiac....itp. Spytał mi czy mi moze czegos trzeba...kwiatki?....kurd e niech spada ze swoimi kwiatkami...jak się cos sypie to on mnie pyta czy mi czegos trzeba...no ludzie kochani bez przesady.... oj brak mi słów... ja tam na jego miejscu z rana przywiozłabym bukiet róż i nie tylko...no tak ale szkoda mu kasy na mnie..zbiera na broń..zawsze mu było szkoda... jak słyszę ze ktoś może dostać perfumy od swojego męża/chłopka to serce mi ściska z zazdrości... rozumiem że gdyby nie miał środków, ok rozumiem, ale ma i żałuje... nigdy nie wydał więcej niz 100zł na prezent, w przeciwieństwie do mnie...niby pierdoła ale jedna z wielu |
|
2009-01-07, 18:18 | #3712 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
zapewne podjęłaś słuszną decyzję, ale mam wrażenie, że cię to niszczy.... i to mnie martwi. Cytat:
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
||
2009-01-07, 18:51 | #3713 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Zuzek, nie poddawaj się, łatwiej Ci bedzie teraz coś zrobić, niż za kilka lat, albo jak już dzidziuś będzie. Zastanów się dobrze. Ja Cię do niczego nie namawiam, bo to musi być tylko Twoja decyzja. Dbaj o siebie. Może pomyś o nim, jako o przyszłym ojcu Twoich dzieci... Czy chciałabyś takiego? Czy się nadaje? I wyobraź sobie Was za 20 lat.... Może ci to pomoże podjąć decyzję. Evuncia, jak się czujesz? Fajnie że czujesz że to ciąża... |
|
2009-01-07, 18:52 | #3714 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2009-01-07, 19:29 | #3715 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Na razie dobrze, ale nastroje zaczynaja mi sie zmieniac i dzis po obiedzie stwierdzilam ze smaki czuje inaczej Dzieki Miramejkukciukasy sa mi bardzo potrzebne. Na razie nie skacze z radosci ( z wiadomego powodu), ale jestem szczesliwa i czuje ze bede miec upragnionego, najkochanszego, zdrowego dzidziusia Edytowane przez evuncia Czas edycji: 2009-01-07 o 19:30 |
|
2009-01-07, 19:33 | #3716 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 125
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
hihi ja po ostatniej IVI gadalam ze znajomą i mówiłam że czakam 14 dni na zrobienie bety....a ona a co to??? A sama 3 miesiące temu urodziła coreczke!! Byłam w szoku... evuncia , trzymam mocno kciuki Zuziunia zadbaj o siebie, pomysl o sobie! dcyzję podjełaś, na pewno długo i wnikliwie wszytko analizowałaś ale nie może Cię to niszczyć! To kolejne doświadczenie życiowe, podjęłaś wyzwanie ale nie może Cię ono niszczyć 3 kg w ciągu 5 dni - ty masz odżyć a nie się spalać! Trzymam za Ciebie kciuki i ciepluko myślę Edytowane przez ModzioZ Czas edycji: 2009-01-07 o 19:40 |
|
2009-01-07, 19:33 | #3717 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
Cytat:
Wow, ale tu Was raczków jest. Ja znam raków mnóstwo i każdy jest inny. Cytat:
Nie wiem jak plusssssze, bo nie znam składu, jeśli same witaminy to ok, gorzej jak jest tam dużo tych wszystkich E. Na pewno wolno pić, a nawet trzeba musujące wapno. W ciąży go brakuje. Cytat:
Cytat:
A ja jakoś łatwiej widzę obsługę chłopca. Może dlatego, że wychowywałam dużo młodszego brata. Cytat:
Cytat:
Kupować to on mi kupuje tylko czekoladki od święta, rajstopy jakieś fikuśne, pończochy (dla siebie raczej ) i dupsy typu gorsecik w wiadomym celu. Cytat:
A jak Twoje zdrówko i badania?? Cytat:
Tylko przeczytaj ulotkę, większość z nich jest uzależniająca i można jeść góra parę tygodni. |
||||||||
2009-01-07, 19:40 | #3718 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
|
2009-01-07, 19:51 | #3719 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
kochane, wrócę do żywych za jakiś czas, na razie padam psychicznie i fizycznie.
Trzymam kciuki za te które są blisko testowania pocieszam te smutne ściskam całą resztę Od poniedziałku biorę urlop by być i pomagać jak najwięcej siostrze po ich powrocie do domu. Czyli cały przyszły tydzień też będę z doskoku. |
2009-01-07, 19:54 | #3720 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Próbować do skutku Cześć VII "w drodze po szczęscie"
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:20.