|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
czemu ja mam takiego pecha WAZNE pisze do was po raz pierwszy mam dola i mam nadzieje ze ktos mi pomoze otoz jakies dwa miasiace temu poznalam chlopaka znajomosc zaczela sie niepozornie ale od spotakaniado spotkania bylo coraz fajniej zaufalam mu bezgranicznie i bylo cudownie az do wczoraj kiedy stwierdzil ze sie nie zgramy bo a jestem uparta i zawsze zrobie po swojemu a on takiego czegos nie uznaje nie chce dopuscic do swiadomosci ze milosc zmenia nawte takiego uparciucha jak ja a do tego dorzucil ze mi nie ufa bo poznal mnie na dyskotece i pojde na nastepna i znow kogos poznam tak jak jego mam wrazenie ale chyba on sie mna znudzil mam juz dosc facetow bo zaufalam i znow przez to cierpie czuje sie taka bezwartosciowa prosze odpiszcie
|
|
|
|
|
#2 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
nikt mi nie pomoze?
szkoda ze nikt mi nie chce odisac choc tak potrzebuje wsparcia
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: nikt mi nie pomoze?
a jak ma Ci ktos pomóc jeśli nie wie o co chodzi?
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: nikt mi nie pomoze?
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...25#post1055225
chyba o to chodzi
__________________
|
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: nikt mi nie pomoze?
nnapisalam o swoim problemie w"co mi w duszy gra"prosze przeczytaj i odpisz
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: nikt mi nie pomoze?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: nikt mi nie pomoze?
sorki dzieczyny pomylilam watki i fora ale mam jezscze taka mala adzieje ze napiszecie mi pare slow dla otuchy
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 69
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
A sobie ufa skoro też był na dyskotece jak się spotkaliście, pójdzie na nastepną i znów kogoś pozna?
Uszy do góry Bąbelku, spotkasz jeszcze chłopaka,ktory nie bedzie ciebie zmieniać,tylko pokocha taką jaka jesteś. Doceni, że masz własne zdanie i wiesz czego chcesz. |
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
ale jestes kochana jestem taka zdolowana bo to juz kolejny facet ktory chcemi udowodnicze nie jestem jego warta a jadla niego zostawilam sojego chlopaka a teraz kiedy moge byc z nim mi takie rzeczy mowi
|
|
|
|
|
#11 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Bąbelku, napisałaś, że masz pecha? Czy to znaczy, że nie masz tzw. "szczęścia w miłości"? Czy to jest któryś z kolei związek, który Ci się nie udał?
Wydaje mi się, że problem tkwi albo w sposobie, w jaki traktujesz swoich chłopaków (może jesteś nazbyt uległa, na każde zawołanie, albo wręcz odwrotnie, nie potrafisz iść na kompromis, gdy jest on potrzebny), albo wybierasz sobie partnerów podobnych do siebie nawzajem, z którymi po prostu nie może Ci się udać. To drugie jest częstsze niż się wydaje i niezwykle często bywa przyczyną "pecha". |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
chyba masz duzo racji w tym co piszesz mamj eden bardzo dlugi zwiazek za soba i po nim mam naprawde zjechana psychike i widze teraz ze ten chlopak jest podobny do mojego eks problem w tym ze ja zawsze angazuje sie na maksa jestem bardzo wrazliwa i potrzebuje duzo czulosci chya zbyt szybko otwieram swoe serce przed facetami ale nie wiem co zrobic zmieic w swoim zachowaniu zeby juz nie cierpiec
|
|
|
|
|
#13 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Cytat:
Hmm, zastanawiam się, czy coś napisać i chyba napiszę. Tylko proszę, nie gniewaj się Bąbelku. To tylko hipoteza, ale napisałaś, że dla tego chłopaka zerwałaś z byłym. Może pomyślał, że skoro zerwałaś z tamtym dla niego, to równie dobrze możesz zerwać z nim dla kogoś następnego. I odszedł sam "w obronie swego ego". Co nie zmienia faktu, że zachował się jak ostatni... (tu wpisać ulubioną inwektywę). Chyba wiedział, kiedy zaczynał z Tobą bliższą znajomość, że kogoś masz? I mimo to dążył do jakiegoś związku. A kiedy stałaś się wolna, uciekł. Może chciał tylko niezobowiązującego romansu? Jest taki typ mężczyzny, który flirtuje tylko z mężatkami (lub kobietami związanymi już z kimś innym), bo to nie "grozi" stałym związkiem i zaangażowaniem. To druga hipoteza. Wiem, że Ci przykro... ale po tym facecie nie warto płakać. Edytowane przez mech Czas edycji: 2005-12-18 o 13:54 Powód: zjadłam literkę |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
tak powiedzial mi wczoraj ze skoro jego poznalam na dyskotece to czemu nie ma byc tak ze na nastepnej nie poznam znow kogos nie potrafilam sie obronic przed tymi,slowam tyle ze ja cos poczulam a zaczelo sie psuc miedzy nim a mnaod kiedy milam z olezanka babski wiezco przy piwku i troche nie pamietam cosie dzialo a on swiedzil ze tak by nie moze ale tlumaczylam ze pije tylko w pewnym towarzystwie kedy wiem ze nikt nie zrobi mi krzywdy al nie pomoglo czy to znaczy ze chcial sie mna pobawic
|
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Napisałaś w poście, ze chłopak stwierdził, ze jesteś zbyt uparta. Powiem tak: na dwoje babka wróżyła. Musisz zastanowić się czy faktycznie masz problemy z pójściem na kompromis i to jest powodem kłopotów czy też chłopak wolałby żebyś była uległa i we wszystkim się z nim zgadzała. Poza tym tłumaczy pewne rzeczy tym, ze poznaliście się na dyskotece i znów możesz kogoś poznać. A on niby gdzie ciebie spotkał? Moim zdaniem coś kręci. Wydaje mi się, że mówienie, ze ty możesz kogoś spotkać to tylko wymówka i to w dodatku kiepska (poza tym sama pisałaś, że wszystko było ok, więc nagle doszedł do takich wniosków?).
Moim zdaniem zastanów się poważnie czy warto próbować ratować ten związek? |
|
|
|
|
#16 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Tez Mam Wrazenie Ze Cos Kreci Do Tego Od Wczoraj Traktuje Mnie Jak Powietrze Chyba Bylam Jego Dobra Zabawka Tylko Co Ja Mam Teraz Zrobic Comu Powiedziec Zeby Zrozumial Jak Bardzo Jest Mi Przykro A Zarazem Chcialabym Wyrzcic To Wszystko Sieie I Nawrzeszczecze Kolejny Factta Mni Oszukal
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Jeśli facet ma takie podejście do sprawy, to zdecydowanie olej gościa!!!!!!!!!!!!!!!! Sprubuj pogadać z nim jeszcze raz, bo tka na prawde to ja nie wiem o co mu chodzi. Chyba musi mieć jakieś problemy ze sobą
. Poza tym, wierz mi, ja mam sto pięćdziesiąt razy gorszego pecha. Nie przejmuj się kochana, najwyraźniej nie był Ci pisany. Już w krótce trafi Ci się jakiś wspaniały facet. Zgodnie z moją zasadą, zawsze po złym musi być dobre. Więc nic tylko czekać |
|
|
|
|
#18 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Chłopa należy w tej sytuacji olać. Faceci bardzo nie lubią jak się ich olewa, więc jak pokażesz, że Ci na nim nie zależy, to zaboli go bardziej, niż gdybyś zrobiła mu awanturę.
A na przyszłość radzę się bardzo zastanowić nad tym jaki typ mężczyzn Cię pociąga, czy to aby nie są tacy osobnicy raczej "zimni", nie potrzebujący dużo ciepła i nie potrafiący go dać. Jeżeli jesteś osobą uczuciową jak piszesz, powinnaś poszukać takiego mężczyzny, który tę czułość z wdzięcznością przyjmie i tym samym odpłaci, a nie takiego, który jest do tego niezdolny. Osobę chłodną w obejściu Twoja czułość może osaczać i męczyć, a zapewniam, że nie każdy facet tak na nią reaguje. Trzeba znaleźć takiego, który będzie się czuł z tym świetnie. Sporo pracy myślowej przed Tobą. Powinnaś dokładnie przeanalizować swoje związki pod kontem mężczyzn, któych wybierasz (ewentualnych cech wspólnych) oraz swojego zachowania względem nich. Zastanów się, co jest dla Ciebie w związku najważniejsze i staraj się szukać osoby, która będzie Ci to w stanie dać. Inaczej pech będzie Cię prześladował ciągle niestety. |
|
|
|
|
#19 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Co Ja Bym Bez Was Zrobila Ale Ja Juz Probowalam Scina Mnie Tylko Jakimis Chamskimi Tekstami Ze Nie Nmozna Zaufac Mi Do Konca I Jak To Powiedzial Ze Nie Jestem"pewna"niewiadomo Co Postanowie Za Miesiac Pol Roku A On Chce Byc Pewie Ale Co Ma Pernik Do Wiatraka Ja Jz Nic Ie Rozumiem
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 1 655
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Bąbelku kochana. Zostaw tego chłoptasia, niech leci z wiatrem. Nie założyłabym się, że on jest taki "pewny". Czyżby śliczna projekcja? Może to on jest z tych, którzy nie wiadomo co postanawiają za jakiś czas.
Chcesz być z kimś, kto Cię nie szanuje? A na to wskazują chamskie teksty i jego zachowanie. Olej go. A przyszłego partnera wybieraj starannie. |
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Nie jest ciebie zupelnie wart. Ja okreslam taki kolesi mianem niewartych uczuc i niewiedzacych co to prawdziwa milosc . Sztuka jest walczyc,wybaczac rozne bledy oraz wady i probowac je wspolnie leczyc i korygowac,a nie wytykac i ich nie szanowac. Niestety niektorzy faceci tacy sa ...Glowa do gory i znajdz takiego ktory bedzie ciebie wart...Troszke dystansu zalecam , bo facetow sa miliardy wiec nie ma sie co ludzic ze ten mial byc TYM JEDYNYM skoro sam ci pokazal za kogo Cie ma i to w beszczelny sposob. Odrazu radzilabym go kopnac w*^%$ i olac.Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
No pewnie - najlepiej zwalic na druga osobe swoje lekkomyslne podejscie do sprawy. Zafunduj mu calkowite olanie albo powiedz ze mial racje i wlasnie kogos poznalas
Moze mu to da do myslenia ![]() Napewno poznasz kogos fajniejszego |
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Możliwe jest, że chłopak pobawił się trochę, a ponieważ nie ma ochoty na stały związek, wymyśla sobie preteksty do zerwania znajomości z Tobą. Najlepszą obroną jest przecież atak. Kiedy poznał Ciebie sam również był na tej dyskotece. To oczywiście jedynie hipoteza, ale może da Ci do myślenie i uda Ci się wyciągnąć z tego jakieś konkretne wnioski.
Z drugiej strony, spróbuj postawić się w sytuacji tego chłopaka. Nie chodzi mi o to, żeby go usprawiedliwiać. Ewidentnie zachowuje się nieodpowiedzialnie. Mi samej jednak zdarzyło się spotkać kilka razy z chłopakiem, żeby nie skreślać go od razu i dać mu szanse. On zakochał się we mnie, a ja zupełnie nic do niego nie czułam. Przyznam Ci się, że nie bardzo wiedziałam wtedy co mam mu powiedzieć, żeby go nie zranić. Zdanie "nie pasujemy do siebie" wydawało mi się banalne i oklepane, jednak to było dokładnie to, co czułam. Może ten chłopak, z którym się spotykasz nie wiedział co Ci powiedzieć i wymyślił coś na poczekaniu, żeby nie czuć się winnym. To też oczywiście kolejna hipoteza
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 60
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
On chyba sam nie wie czego chce. Tym bardziej należy go zostawić w spokoju, bo to ty nie możesz go być pewna. On ma na prawdę chyba jakieś problemy emocjonalne i nie tylko...
__________________
|
|
|
|
|
#25 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: czemu ja mam takiego pecha WAZNE
Bąbelek? hmmm... czy to ty czy to ja... był kiedyś chyba taki film
![]() Ja Ci nie doradzę nic, powiem tylko: słuchaj Nan, to mądra kobieta.
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:02.



pisze do was po raz pierwszy mam dola i mam nadzieje ze ktos mi pomoze
otoz jakies dwa miasiace temu poznalam chlopaka znajomosc zaczela sie niepozornie ale od spotakaniado spotkania bylo coraz fajniej zaufalam mu bezgranicznie i bylo cudownie az do wczoraj kiedy stwierdzil ze sie nie zgramy bo a jestem uparta i zawsze zrobie po swojemu a on takiego czegos nie uznaje nie chce dopuscic do swiadomosci ze milosc zmenia nawte takiego uparciucha jak ja a do tego dorzucil ze mi nie ufa bo poznal mnie na dyskotece i pojde na nastepna i znow kogos poznam tak jak jego mam wrazenie ale chyba on sie mna znudzil mam juz dosc facetow bo zaufalam i znow przez to cierpie czuje sie taka bezwartosciowa 






.
Moze mu to da do myslenia

