2009-02-01, 20:08 | #931 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
maatra no co ja swego czasu mnie tez naszlo na Kelly family
kiedys bedac nastolatką sluchalam tego a szczegolnie mialam dwie ulubione piosenki o matko napisalam kiedys taka stara juz jestem? |
2009-02-01, 20:55 | #932 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Przyklad Twojego meza ma sie nijak, bo jesli sponsoruje mu to pracodawca to nawet gdyby zajecia mialy sie odbywac w srode o 9 rano to nie byloby wielkiego halo, prawda |
|
2009-02-01, 21:35 | #933 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Tryb zaoczny jest po to, aby pogodzić naukę z pracą - a przynajmneij powinien być. U mnie ludzie dojeżdżali na zajęcia (do Wrocławia) z daleka: Karpacz, Jelenia Góra, Zgorzelec, Opole itp. Gdyby mieli dojechać na piątek w południe - cały pt musieli by mieć wolny (czyli brać urlopy) no i to jednak dodatkowy nocleg za każdym zjazdem Ale(wiem, nie zaczyna sie zdania od ale) uczelnia wyszła naszym oczekiwaniom naprzeciw - przedłużony rok akademicki zamiast 3-dniowych zjazdów. Moim zdaniem to lepsze rozwiązanie No, ale koniec off-topu, bo i tak nic nie zmienimy i Moonie planu nie ustawimy |
|
2009-02-02, 00:22 | #934 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
ale w POlsce tak jest własnie ....i ja sie wcale nie dziwię
jak teraz widze jakie plany ukladaja durnoty nie ludzie na tej uczelni.... |
2009-02-02, 04:26 | #935 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
ja też już zacieram raczki- z powodu długów to nie będzie jeszcze szał zakupowy ale coś tam sobie odbiję a resztę w marcu. chciałam też coś dla okruszka- jakąś nową zabawkę a ze zwrotu podatku będą w końcu nowe meble- przynajmniej do małego pokoju. z powodu babci to nie wiem co Ci napisać bo jest to bardzo przykre co musicie teraz przeżywać- ja nie mam babci ani dziadka. poznałam tylko jedną ale nigdy nie była " babcią" bo nie lubiła mamy. pamietam tylko jak to jest , kiedy zabierali mamę do szpitala- i też już nie wróciła i jak ją zabierali to widziałam ją ostatni raz... a Kubusiowi nic nie będzie- dzieci już tak mają czy będziesz ty w domu czy babcia. Klaudia spadła wczoraj z krzesełka- a ja byłam w kuchni- nic jej się nie stało .ona wchodzi na wszystko co się da nawet jak na nia patrzę i tylko uważam żeby nic sie nie stało. Cytat:
Cytat:
a po rozmowie ok. lepiej niż się spodziewałam i byłam mile zaskoczona. i doszłam do wniosku że chyba jednak mnie lubi. a to taki specyficzny facet z dziwnym wyrazem twarzy i ciężko u niego coś wyczuć. bałam się trochę bo jestem dość specyficzną osobą- nie wyglądam na swoje prawie 29 lat.zwykle z jakąś opaseczką we włosach, kolorowe rajstopki i jakieś różne dodatki.nie ubieram się w garsonki i takie eleganckie ciuchy i bałam się że to może mu trochę przeszkadzać bo w końcu zajmuję stanowisko kierownicze ale chyba się do tego przyzwyczaił. ostatnio była wizytacja i kanty założyłam żeby nie było i co?- on mnie nawet nie zauważył a na zebraniu stałam obok niego- bo szukał kolorowych rajstop. Cytat:
Klaudia też potrafi sprzątać ale nie zawsze jej się chce. a suszarkę mam wysoko- na całe szczęście za to wyjmuje mi rzeczy z kosza na pranie. no i po wolnym weekendzie i znowu do pracy wczoraj była teściowa i nawet nie było tak źle. zrobiła z tż zakupy bo nie lubi z pustymi rękoma i tż jej powiedział czego potrzebujemy. bo po co ma kupować słodycze jak mi się już w barku nie mieszczą- wolę kaszki i tak też zrobiła.a nabiał kupuję w pracy bo w końcu jestem kierownikiem tego stoiska. tż znowu robi się taki kochany jak przed wojskiem i bardzo się cieszę bo mam z niego ogromną pomoc. wczoraj nawet miałam przedobiednią drzemkę a o 19.30 wszyscy byliśmy w łóżeczkach tzn Klaudia trochę jeszcze wariowała ale o 20 już padła a to i tak dobrze bo ostatnio zasypiał o 21. no i wszystko zaczyna w końcu układać sie jak należy. dziś po pracy z okruszkiem do lekarza- tż już z nią tam będzie a ja mam z pracy tam 10 minut to do nich dojadę- po karteczkę że zdrowa i może jutro iść do żłobka. a w środę do siostry bo paznokcie zdjęłam i czas założyć nowe. no a w piatek może w końcu do soalrium bo tatuaż prawie zagojony. miłego dnia
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||||
2009-02-02, 09:06 | #936 | ||||||
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Gratuluję umowy. Mam nadzieję, że szybko uda wam się zrealizować plany. Cytat:
Widzę, że choróbsko Was nie chce opuścić. Zdrowia dla całej rodzinki. Cytat:
Zuzia wygląda rzeczywiście jak aniołek, ale co pod skórą siedzi, to pewnie mama tylko wie Radosna i śliczna z niej dziewczynka. Cytat:
U nas na razie bez zmian, czekamy na kolejne wyrostki. Myślałam, że Majunia ma najmniej ząbków, a tu się okazuje, że Zuzanka też zęby ma w poważaniu. Cytat:
Dorka, nawet nie wiem co napisać. Nie potrafię sobie wyobrazić, co przeszłaś. Strasznie mu przykro, że musiałaś przejść takie piekło. Cytat:
No to super, że u Was takie dobre zmiany. Oby tak dalej Dziś chyba pierwszy dzień w pracy Demonika. Ciekawe jak jej poszło, mam nadzieję, że dobrze. |
||||||
2009-02-02, 14:27 | #937 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Wtracam sie
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1075065 1] Demoniku: Przypadkiem trafilam na Pushing Daisies , zupelnie nie w moim guscie, okropne [/quote] A ja to uwielbiam [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1076147 8]Filologia slowacka Az musialam sobie melise zaparzyc, szok [/quote] Przepraszam.. ale serio? A moze na Slowacji mozna to studiowac jako jezyk obcy? Jeszcze mi obcielo cytat z Pysinego posta - Pysiu, Kubus na pewno jeszcze nie jednego guza i siniaka zaliczy niezaleznie od tego kto sie nim bedzie zajmowal. To czesc zdrowego dziecinstwa. A bedac z babcia na pewno ma swietna opieke Buziaki wszystkim Paaa..
__________________
|
2009-02-02, 15:44 | #938 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
no- my po wizycie u pani doktor.oczywiscie wszystko dobrze , po kaszlu nie ma śladu i jutro Klaudia idzie do żłobka - ja jak ja ale tż ma nocki
ale jestem już zmęczona i marzę o marcowym urlopie ... dobrze że na samym początku i luty krótki.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2009-02-02, 16:05 | #939 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Kleska zywiolowa, snieg spadl, z pracy dzwonili, ze nie mam przychodzic bo polowy ludzi nie ma, a Ci co sa to koncza o 14 Tak wiec weekend mam przedluzony, za to w ramach rozrywki poplacilam rachunki i poszlo na to 3/4 mojej wyplaty
Troche do tylu jestem z newsami watkowymi, w kazdym razie buziaki dla Kubusia w uszko i przytulaski dla Pysi Nie wiem co jeszcze mam pisac PS. Chetnych na zdjecia snieznego Oliego poprosze o maila na PW |
2009-02-02, 16:41 | #940 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
hi dziewczynki
Dzięki za wsparcie i słowa otuchy Moona to ja się zgłaszam Ciekawe jak dziś u Demonika w pracy A dziś do 19 kibluje wrrrrrrr Buziaki
__________________
*** -12,5kg*** |
2009-02-02, 16:45 | #941 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1078669 8]Kleska zywiolowa, snieg spadl, z pracy dzwonili, ze nie mam przychodzic bo polowy ludzi nie ma, a Ci co sa to koncza o 14 Tak wiec weekend mam przedluzony, za to w ramach rozrywki poplacilam rachunki i poszlo na to 3/4 mojej wyplaty
Troche do tylu jestem z newsami watkowymi, w kazdym razie buziaki dla Kubusia w uszko i przytulaski dla Pysi Nie wiem co jeszcze mam pisac PS. Chetnych na zdjecia snieznego Oliego poprosze o maila na PW [/quote] to masz dobrze u mnie na opłaty pójdzie 90% mojej wypłaty dobrze że pensja tż będzie
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2009-02-02, 20:08 | #942 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witam
Dla tych co jeszcze karmią piersią bardzo dobry artykół http://www.abcrodzica.info/Bycie-Mam...a-mleczna.html no i moze dla tych co zamierzaja w przyszłości mieć więcej dzieci . Bianka GRATULACJE. |
2009-02-02, 20:34 | #943 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dziewczyny, jutro przylatuje moja rodzina (mama, tata i siostra) .
Jestem w kompletnym proszku jeszcze i latam jak opetaniec . Wybaczcie, ale przez najblizsze dwa tygodnie pewnie Was troszke zaniedbam . Sciskam wszystkie mamy mooooocno, szczegolnie Demoniczke, ktora pewnie dzis ma debiut w pracy . |
2009-02-02, 21:05 | #944 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Hej,
ale naskrobalyscie. Podczytywalam przez weekend ale nie mialam weny na pisanie. U nas tydzien znow bez meza i do tego paskudna pogoda. Max od 2 dni robi 2 razy dziennie taka zadka kupe , ze pupcia mu sie pierwszy raz odpazyla od urodzenia pomimo ,ze zaraz zmieniam pieluszke i grubo smaruje sudocremem. Jutro dzien wietrzenia pupci i smarowanie maka ziemniaczana. Oby pomoglo. Max wazy 12,700 kg i mierzy 89 cm. Doktor nie kazal martwic sie czasowym brakiem apetytu bo stwierdzil ,ze Max jest na tyle duzy ,ze sam sobie dozuje porcje jedzenia i ile chce zjesc. Moze to i prawda. Nie wmuszam ostatnio w niego posilkow jak to robilam kiedys przez zabawianie i raz ma wiekszy apetyt a raz mniejszy. Martwi mnie natomiast Edek. Tesciowa dzwonila w nocy ,ze z soboty na niedziele mial dziwne drgawki glowy. Mhhh czytalam na necie duzo na temat padaczkui u psow i wszystko wskazuje na ta chorobe. Mial kilka razy takie drgawki ale trwaly okolo 30 s.do minuty teraz podobno dluzej. Nic w sobote mamy wizyte u weta to koniecznie musimy sie zajac ta sprawa. Najgorsze ,ze wlasnie padaczka ,na ktora choruja psy moze byc powodem do zmiany zachowan psa i wzrostu agresji. Dzis moja jedyna babcia znow wyladowala w szpitalu. Niedlugo konczy 79 lat i od roku czesto kursuje miedzy szpitalem a domem. Podaja jej kroplowki a potem jakos funkcjonuje przez kolejne 2 mies. Ostatnio miala tez zapalenie opon mozgowych. Smutno mi ,ze nie moge byc przy niej. Jestem z nia bardzo zyta jako najstarsza wnuczka . Pysiu wspolczuje przezyc. Tez jestem zadnia ze tylko ja najlepiej upilnuje Maxa. Ale to chyba bledne myslenie. Nie wyobrazam sobie zostawic go teraz z kims innym. Wiem ,ze kiedys nadejdzie ten momen ale poki co odwlekam go jak moge. Buzki dla Puchatka oby sie szybko goilo.Pewnie po tym wypadku mama bedzie miala jescze szerzej otwarte oczy . Murmi ciesze sie razem z Toba. Zycze milego pobytu z rodzinka. Dorka fajnie ,ze Klaudufka juz wyleczona. U nas oplaty tez pochlaniaja duza czesc +kredyt na mieszkanie. Nie jest lekko ostatnio a najgorzej przyzwyczaic sie do jednej pensji jak mialo sie kiedys 2 Moona chociaz raz jakis poztek z tej pogodyMam nadzieje ,ze troche sie zrelaksowalas podczas tego dluzszego weekendu.I jak znalazlas jakas uczelnie majaca wyklady tylko w sob i niedz. I gratuluje decyzji. Berbeaa gratuluje przedluzenia umowy tym bardziej ,ze jak piszesz pomoze ci ona w zmianie mieszkania. Biankaa i jak sie czujesz? Znasz juz konkretny termin narodzin? Joanah slodka ta Twoja Zuzia.Chyba troche rozrabiaka sadzac po mince Demoniku czekam niecierpliwie jak i pozostale dziewczyny na relacje z 1 dnia w pracy. Myshiu duzo zdrowka dla waszej 4 |
2009-02-02, 21:41 | #945 | ||||
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
No to dobrze, że Klaudia już zdrowiutka. Na pewno jutro będzie szalała z dzieciakami. [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1078669 8] PS. Chetnych na zdjecia snieznego Oliego poprosze o maila na PW [/QUOTE] Fotki śniegowe super, jest czego pozazdrościć. Oliemu widzę bardzo się podobały śnieżne harce. Świetny ma kombinezon Cytat:
Kochana, ciesz się rodzinką i spędzaj z nimi maksimum czasu, my poczekamy Cytat:
Mam nadzieję, że te kupki to nic poważnego i Maksio szybko powróci do normalności. Myślę, że wietrzenie i mąka dadzą radę Ooo, to kawał chłopa z Maksia. Maja to przy nim krasnal Cytat:
Motylku przykro mi z powodu babci. Trzymaj się ... Maja dziś postanowiła spać bez góry piżamki. Położyłam ją do łóżeczka , zrezygnowana poszłam (po 1,5 godziny namów do spania) do kuchni zrobić kolację, wracam, a Majunia śpi w najlepsze z gołą klatą . Na szczęście nie przebudziła się przy ubieraniu. Nie wiem co ona, ale ma manie ścigania piżamki, albo rozciągania dekoltu body i wkładania tam różnych rzeczy. |
||||
2009-02-03, 04:17 | #946 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
ciesz się z czasu spedzonego z rodzinką a my bedziemy czekać na Ciebie Cytat:
jeżeli chodzi o Edka to nawet nie wiem co ci napisać przykro mi z powodu babci a odparzenie szybko minie - wietrzenie pomoże-u nas jest zwykle 2 x dziennie- rano i wieczorem [quote=82anusia;10793613.. . Maja dziś postanowiła spać bez góry piżamki. Położyłam ją do łóżeczka , zrezygnowana poszłam (po 1,5 godziny namów do spania) do kuchni zrobić kolację, wracam, a Majunia śpi w najlepsze z gołą klatą . Na szczęście nie przebudziła się przy ubieraniu. Nie wiem co ona, ale ma manie ścigania piżamki, albo rozciągania dekoltu body i wkładania tam różnych rzeczy.[/quote] dzieci mają różne ciekawe pomysły- ale jakby bez tego było smutno... u nas zwykle znika z nóżki skarpetka- i to z lewej nóżki no i ostatnio Klaudia nie znosi nawet najmniejszej plamy na swoje bluzeczce i każe sie przebierać. a wcześniejsze kładzenie spać poskutkowało juz 2 raz . o 20 już obie spałyśmy i oby tak dalej. miłego dnia
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||
2009-02-03, 08:29 | #947 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witam po krótkiej przerwie. Za mną szalony tydzień pełen wyjazdów, wstawania o 4.00 rano, harówki do nocy... Na szczęście już koniec. Chciałam poodnosić się do Waszych postów, ale napisałyście tyle, że nie dam rady i z góry przepraszam.
Więc po kolei... Serdeczne gratulacje!!! Dawaj nam znać na bieżąco i dbaj o siebie! Cytat:
Gratuluję Olci nowych umiejętności! Inteligentna z niej bestia . Wydawało mi się, że moja Łuśka jest dość dobrze rozwinięta pod względem werbalnym, ale "cio to" jeszcze nie mówi. Choć stara się powtarzać normalne słowa i wychodzi jej to coraz lepiej. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Demoniczku, jak tam w pracy? Maatra, gratuluje Simuli nowych umiejętności! Łuśka też coraz chętniej posługuje się zwykłym kubkiem zamiast butli. -------------- A ja, jak wspomniałam na początku, mam za sobą okropny tydzień. Nadmiar obowiązków, brak snu i wypoczynku nie pozostały obojętne dla mojego zdrowia. Od pewnego czasu zmagam się z ciągle odradzającą na nowo opryszczką, mój cykl też totalnie się rozregulował i dziwne rzeczy się ze mną dzieją. Teraz na szczęście trochę odpocznę, ale tylko w godzinach pracy, bo po pracy uwikłałam się w nowe obowiązki. Podjęłam zlecenie pewnego wydawnictwa i czeka mnie ciężka praca. Ale mam nadzieję, że podołam. Oczywiście nie chcę niczego robić kosztem czasu dla Łusi, więc będę sobie pisać, gdy Łusia będzie spać lub gdy np. pójdzie na spacerek z tatusiem. Mam do Was pytanie: od kiedy, Waszym zdaniem, można przesiąść się w samochodzie do przodu i zostawić dziecko samo na tylnej kanapie? Ja od narodzin Łusi jeżdżę z nią z tyłu, ale coraz bardziej chciałabym już przesiąść się na przednie siedzenie. Ja tak sobie myślę, że wiek 2 lat jest całkiem ok, choć oczywiście zależy to od dziecka... Co o tym uważacie? |
||||
2009-02-03, 08:59 | #948 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Pysiu bardzo mi przykro z powodu babci
Murmu SUPER zapowiadaja Ci sie najblizsze 2 tyg. ... moge zazdroscic Majunia juz od malego lubi spac rozneglizowana hmmmm strach sie bac ja osobiscie,gdybym nie musiala czasem do Si wstawac,tez najchetniej tak bym spala Dorka rozbawialas mnie ta plamka na bluzeczce. moj maly nie znosi jak mu sie raczki lepia i jest wielki krzyk,ze trzeba je natychmiast umyc. Motylku bardzo mi przykro z powodu psiaka baaaardzo Maksiu powala swoja waga i wzrostem,jestem pod wrazeniem Kasiu, nie wiem czy ja dobrze zrozumialam Twoje pytanie....przeciez wcale nie trzeba jezdzic z dziecmi na tylnim siedzeniu,jest to podobna kwestia,jak spanie z dzieckiem w jednym lozku,w jednym pokoju...nic mu nie grozi jak przesiadziesz sie do przodu,chociaz nie wiem jak zareaguje skoro piszesz,ze od urodzenia tak jezdzicie. ja od poczatku jezdze z przodu, bo niby jak mialabym siedziec,skoro sama prowadze.najgorszy jest nawyk zerkania do tylu,ktorego powinnam sie juz dawno pozbyc ************************* ****** Si w zlobku,a ja na 16 do pracy. zaraz zmykam do biura, bo wczoraj nie dojechalam.wyslalam 2 aplikacje o prace i teraz bede czekac. nikt z Uni sie do mnie nie odezwal...nie chca mnie ,a ja nie mam pomyslu,co robic jak nie pojde na studia. zmykam,musze dobrze wykorzystac te kilka godzin milego dnia
__________________
-7kg Edytowane przez maatra Czas edycji: 2009-02-03 o 09:00 |
2009-02-03, 09:35 | #949 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dziewczyny ja na chwilke
Przeczytalam co u Was ale odpisze na posty pozniej troszke. U nas ok, zdrowi i zadowoleni. Stresuje sie jednak troche tym podcinaniem wedzidelka ale mam nadzieje ze nie bedzie zle. Slyszalam ze kazą rodzicom wyjsc z gabinetu a dziecku glowe trzymaja na sile i podciagaja jezyczek i podcinają. Bez wzgledu czy dziecko placze, drze sie czy wyrywa to nie ma zmiluj. Boje sie tego bo jesli u nas bedzie wygladalo podobnie to nie wytrzymam pod drzwiamni wiedzac ze ciagna go za jezyczek na sile, on krzyczy i placze a ja nie pomoge mu. Mam dola troche z tego powodu i juz mi sie po nocach sni ten zabieg. boje sie ze po tym wszystkim nie bedzie juz taki pogodny i wesoly, ze bedzie go bolalo, bedzie plakal i smutny chodzil. Nie wiem, moze wymyslam... przeciez to tylko wedzidelko ale i tak mam juz stresa. Kasiu, ja z Patrykiem z tylu jezdzilam tylko wtedy jak byl w pierwszym foteliku wpinany tylem do kierunku jazdy, balam sie ulewania, ze nie bede go widziala siedzac z przodu wiec wtedy rzeczywiscie siedzialam zawsze z tylu. Jak sie przesiadl do drugiego fotelika, przodem wpinany do kierunku jazdy to siedze zawsze z przodu, on jest wpiety za kierowcą wiec go dobrze widze w razie potrzeby. Wrzuce jeszcze kilka zdjec Patryka ale odezwe sie pozniej Pa 1. Nie wiem kiedy naucze go jesc samodzielnie, opornie nam to idzie, podobnie jak nocnikowanie. 2. Zjadlo dziecko, nabralo sil wiec wzial sie za porzadki. 3. Brak pomyslu na opis 4. 5. Posprzatal i padl ze zmeczenia |
2009-02-03, 13:07 | #950 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Katarzynko-ja też od dawna jeżdżę z przodu chyba tylko pierwsze pół roku jeździłam obok ZU
Anetko-dawno nie widziałam Patryka a tu widzę dużego faceta! słodki ma uśmiech zawsze też mnie rozczulają śpiące dzieci Moona-a nie ma czegoś w Pniu? |
2009-02-03, 13:24 | #951 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witajcie,
Max spi juz 2 h pewnie zraz sie obudzi. Pogoda paskudna ale musze wyskoczyc do sklepu kupic kilka rzeczy. Dzieki za wsparcie w sprawie Edka. W sobote na bank wizyta u weta. Maxiowa pupcia juz ma sie dobrze. Po kapieli popryskalam mu pupe woda termalna z Avene i po wysuszeniu posmarowlam gruba warstwa Sudocremu. Kupy wciz brak wiec pewnie juz jest lepiej . Ivy jej zapaomnialam ci napisac ze ja tez juz bym chciala aby Max pytal cio to Ty piszesz ze to maczace ale jakie slodkie. Max nic nie mowi tylko podobnie jak Oli Moony hyyy eee i jeszce inne tym podobne dzwieki. Anetko Patrys swietny. Max tez lubi pomagac w sprzataniu.Najlepiej mu dzie mycie szmatka dzwiczek mebli kuchennych. Maatra nie rozumiem jak to nikt sie nie odezwal?? Nie znam sie na systemie jaki panuje w UK ale chcesz studiowac dziennie czy zaocznie a moze wieczorowo?? Kasiu ja nadal jezdze jak maz prowadzi z Maxem z tylu a jak jezdze swoim samochodem to on siedzi z przodu blisko mnie. Mam samochod 4 drzwiowy i bardzo niewygodnie mi go sadzac do tylu, wiec siedzi z przodu. Tylko mam zgryza bo nie wiem czy moze dziecko siedziec w foteliku na przednim siedzeniu . Zaznaczam ,ze poduszka powietrzna jest zablokowana. Dorka rosnie ci mala pedantka. Ostatnio jak Max sobie popisal wodnymi pisakami spodenki to sie poplakal.Smiac mi sie chcialo, ze tez taki czyscioch rosnie. Anusiu czasem dziwnie sie zachowuja nasze dzieci. Max ostatnio ciagnie sie za wlosy z tylu. Ciagle sie zastanawiam czy aby mu nie przeszkadzaja i chyba znow pojde do fryzjera zeby mu sciac. Sylwia pewnie, ze sa i dzieci , ktore zajma sie czyms dluzej niz minutke . Pociesze ciebie ,ze moj Max do takich nie nalezy i podobnie jak Macius przemieszcza sie z predkoscia swiatla. |
2009-02-03, 13:33 | #952 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dzięki za odpowiedzi... Ja chyba jeszcze pojeżdże z nią do lata
Anetko, Patryś przecudny i taki... dorosły . |
2009-02-03, 15:36 | #953 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Jutro się okaże czy bede miala za co dać dziecku jeść.....
mam doła |
2009-02-03, 16:29 | #954 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
mam nadzieję że aż tak źle nie będzie jutro wolne a dziś w żłobku Klaudia super- panie zadowolone.ona nie pyta jeszcze "co to" ale barzo dużo powtarza a jak się jej powie że idzie do dzieci to aż krzyczy z radości i jeszcze ciągnie za rękę do drzwi i już wie o co chodzi jak mówię do cioci Uli - i powtarza Uli,Uli
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2009-02-03, 17:36 | #955 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
no czy ja wiem
moja mama i moj maz pracują w tym samym zakladzie jutro bedzie narada odnosnie czy idą na bezplatny urlop moj tato jest juz jakiś mc na bezpłatnym.... |
2009-02-03, 18:25 | #956 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
wiem jak to jest - bo mi ten miesiąc dał nieźle w kośc i całe wojsko tż też. mam nadzieję że wszystko wam się ułoży
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2009-02-03, 20:26 | #957 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Przyszlam sie pozalic, ze lot odwolali i moja rodzina zamiast o 15 ma przybyc o 23...... jesli w ogole dzis.....
Te samoloty mnie jednak kiedys wykoncza . Aneciu, nie wiem jak mozna wyprosic rodzicow tak malego dziecka i pozwolic Mu plakac bez mamy. Ja jestem wojowniczka w takich sprawach i po prostu sila by mnie musieli stamtad wyrzucic. Nigdy nie wyszlabym dobrowolnie. Postaraj sie po prostu stanowczo zakomunikowac (jesli oczywiscie zajdzie taka potrzeba), ze dziecka nie zostawisz i juz. Poza tym mysle, ze to bedzie szybki zabieg i Patrys ani sie nie obejrzy, a juz bedzie po. Trzymajcie sie. Kasiu, ja tez jezdze z przodu od poczatku Malwinkowego przemieszczania sie samochodem. Nawet podczas naszych kilkunastogodzinnych podrozy przesiadalam sie do tylu tylko w sytuacjach awaryjnych. Klaudunia podobno ma cos do Patrysia ? Hmmmmmm......... Joasiu, trzymam kciuki za pozytywny wynik rozmow. Motylku, no pozazdroscic tej Maksiowej pupci spryskiwania woda termalna . Dobrze, ze juz Mu lepiej. Edka koniecznie do weterynarza jak najszybciej. Maatra, jeszcze Cie zechca, zobaczysz . Trzymam kciukasy za Twoje aplikacje, co by dotarly w dobre rece. Anusiu, moze zalozylas dziecku nie te pizamke, co trzeba ? Moja rozpina wszystkie zamki, ale nie swoje . |
2009-02-03, 20:35 | #958 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Przepraszam Was najmocniej, ale nie przeczytałam zaległych postów i niestety nieprędko uda mi się to zrobić. W pracy beznadziejnie. Chyba gorzej niż się spodziewałam, bo przecież trudno przewidzieć uczucia i reakcje... Jeśli macie ochotę, rzućcie okiem na zdjęcia mojego Ukochaństwa . Ściskam mocno Was i Wasze pociechy! Monika PS Aneciu, Patryś śliczny, bardzo wydoroślał. Trzymam za niego kciuki.
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png Edytowane przez demonik Czas edycji: 2009-02-05 o 18:58 |
2009-02-03, 21:10 | #959 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Demoniku, wierze z calych sil, ze zmieni sie na lepsze. Wspolczuje bardzo takich przykrych doswiadczen.
Jasiulek (jak zwykle ) urzekajacy i jako ujezdzacz pojazdow roznorakich, i jako slodko spiacy aniolek . Podoba mi sie motyw "drogi" - z mama na sankach. A, oczywiscie lamaga zapomniala napisac, ze Patrys cudny i zmienia sie tak szybko....duzy facet sie zrobil. |
2009-02-03, 21:32 | #960 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dobry wieczór.
Ja tylko na chwilkę. Pochwalę się, żę w sobotę pojechałam po całości i zaliczyłam wszystkie 3 ćwiczenia na 5 i egzaminy odpadły. Najgorsze zostały mi 7 i 15. Ten pierwszy to będę po nocach kuła, bo ostatnio przysnęło mi się na wykładzie u profesora. Cała grupa widziała, to pewnie jego uwadze również nie uszło. Na poprawce ustnej mam przechlapane... Królewna gardełko ma ładne, ale dalej antybiotyk bo kaszle i Zyrtec doszedł na ten uporczywy katar. Ohydny w smaku blee Dziś szkodnik tak kręcił przy automacie, że z 15 minut do końca zrobiła 1,5 h. Anetko trzymaj się. czasem rodziców wypraszają, bo niestety dziecko się wyrywa i płacze, a oni swoje muszą zrobić. W niektórych sytuacjach dodatkowo rodzic stresuje maluszka, a nawet przeszkadza personelowi. Będzie dobrze, nie zamartwiaj się na zapas, bo Partysiowi się udzieli Twój nastrój. Demoniczko wytrzymaj, najgorszy początek. A jak będzie dalej niefajnie to idźcie w ślady Biankii. Avatarek super, a Jaś cudnyyy. Motylku buziaczki dla Maxia, i głasie dla Edka. Joasiu będzie dobrze. Trzeba mieć nadzieję Murmusku i co lecą już?! Przepraszam, żę tylko tyle. Pozdrawiam, buziaczki dla pomocnych maluszków. Trzymajcie mocno kciuki w sobotę, wierzę, żę Wasze dobre fluidy pomogą. Dobranoc |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:32.