Czy Wasi TŻ przypominają Wam ojców?

[Joey]

Ostatnio przeczytałam coś takiego...

"Wybieramy partnera na wzór ojca lub matki. Czasem jest on swoistą kompilacją obojga rodziców. Nie tylko podobnie nas traktuje, podobnych rzeczy w nim nie lubimy, ale często jest do nich fizycznie podobny, ma ich cechy. Niekiedy jest kimś zupełnie innym, ale jak się mu bliżej przyjrzeć, inność jest odwrotnością. Tak jakby właśnie miał za wszelką cenę rodzica nie przypominać. Zła wiadomość jest taka: odwrotna strona medalu, to wciąż ten sam medal. Jeśli partner jest odwrotnością rodzica, to przy jego bezwiednym wyborze punktem odniesienia nadal był rodzic."

...i zaczęłam się nad tym zastanawiać, bo już któryś raz to słyszę. Myślę nad tym i zastanawiam się, czy to prawda. Postanowiłam więc zapytać Was, Wizażanki - jak z tym jest u Was? Czy Wasi TŻ są podobni do Waszych ojców? Czy są ich przeciwieństwami? Czy może ani jedno, ani drugie? Bardzo mnie to ciekawi

[Nadin]

Ja czytałam, że córki alkoholików, bardzo często w swoim dorosłym życiu wiążą się z alkoholikami

[Naja84]

Nadin własnie tez o tym słyszałam ....
Mój TŻ to typowy facet ... raz zachowa się jak mój ojciec a raz przeciwnie ... trudno rozgryść ... Wkoncu to mężczyźni i często mają takie same "zagrania" , ale napewno nie szukałam w nim "tatusia"

[mech]

Jestem córką alkoholika, wybrałam mężczyznę (prawie)abstynenta Facet, który lubi wypić jest na z góry straconej pozycji. Podobnie jak facet, który ma kłopoty z prawdomównością. Więc coś jest w tym wybieraniu odwrotności i punkcie odniesienia
TŻ jest CAŁKOWICIE innym człowiekiem niż mój ojciec

[ewunia123]

Ja nie mam teraz Tż-a ale szukam podobnego właśnie do mojego tatulka chociaż serce nie sługa...

[lafigue]

Generalnie większość cech mojego taty mnie denerwuje i myślałam, że mój chłopak będzie jego przeciwieństwem. Do tej pory tak było, ale obecny chłopak - choć na początku wydawał się też zupełnie inny - po kilku miesiącach zaczął mi tak przypominać ojca, że aż się boję... mają podobne niektóre zachowania, niektóre takie same radykalne poglądy i podejście do życia...takie w którym cała odpowiedzialnośc za dom, rodzinę czy finanse jest na głowie kobiety... ;( boję się...

[winner]

.

[Kasiek1987]

Jakby tak nad tym pomyśleć, to można się doszukać podobieństwa Mają bardzo podobne poczucie humoru, jak TŻ przychodzi do mojego taty, to gadają o grach komputerowych. Jest tak samo kochany, tak samo dba o mnie jak tata o swoją żonę Pewnie jeszcze sporo tego by się znalazło.

PS. Jupiiii mój 500. post

[April007]

Cos w tym jest. Z tata mam super kontakt. Duzo lepszy niz z mama. W facetach tez szukam aby byli zaradni, umieli cos naprawic a nie zaraz telefon do "fachowcow". Lubie jak wiedza wiecej ode mnie i maja lekko cyniczne poczucie humoru Wszystko jak moj tata... Niestety takich juz chyba nie ma

[Kasiek1987]

Napisane przez April007

Cos w tym jest. Z tata mam super kontakt. Duzo lepszy niz z mama. W facetach tez szukam aby byli zaradni, umieli cos naprawic a nie zaraz telefon do "fachowcow". Lubie jak wiedza wiecej ode mnie i maja lekko cyniczne poczucie humoru Wszystko jak moj tata... Niestety takich juz chyba nie ma

Hehe to ja chyba zajęłam ostatniego Zapomniałam o tym, że mój TŻ też potrafi zrobić wiele rzeczy, jest dość zaradny, i co najważniejsze - pracowity. ciągle czegoś się od niego uczę.

[rusalka]

Ja natomiast nie mam porównania gdyz moj ojciec nie zyje juz bardzo dlugo a gdy zmarł byłam bardzo mała wiec go nie pamietam.Ale moj TZ jest troche podobny do swego ojca.

[eklerka]

Podobno to zależy od relacji z dzieciństwa. Np. dzieci alkoholików wybierają albo alkoholika (bo w czasie nie picia alkoholicy bywają idealnymi ojcami), albo abstynenta. Nie wybierają osób średnio, przeciętnie pijących. (Jakiś program kiedyś o tym w telewizji był).

[paula78]

odpowedz C.
w pewnych kwestiach sa podobni ale to chyba wszyscy faceci-balaganiarze,leniwi w kwestiach sprzatania ,jak sie powie to zrobia jak nie to nie ma sprawy ,samo sie zrobi
w innych jest zupelnie inny-nie jest tyranem ,potrafi okazywac uczucia,nie jest nerwusem.jak narazie zobaczymy po 25 latach bycia razem

[koKOro]

jakiś czas temu siedziałam i zauważyłam pewne podobieństwo , ale uznajmy, że się do tego nie przyznałam

Joey, a jak jest u Ciebie, bo nie napisałaś

[barbi20]

....

[Joey]

Napisane przez koKOro

Joey, a jak jest u Ciebie, bo nie napisałaś

Ja nie mam TŻ, więc w zasadzie pytanie mnie nie dotyczy. Ale jeśli chodzi o przyszłość - wolałabym, żeby był przeciwieństwem mojego ojca.

[Joey]

Napisane przez barbi20

Przy wyborze mojej miłości napewno nie kierowałam się tym, aby był on podobny do mojego taty samo jakoś tak wyszło

No, bo właśnie o to chodzi, że nikt tego nie robi specjalnie, tylko to się dzieje na poziomie podswiadomym.

[barbi20]

....

[Carrie]

Moj Teżet jest takim samym majsterkowiczem jak moj tata I zreszta zawsze swietnie sie dogadują. Choc roznia sie: wyznawanymi zasadami (moj tata ma ich znacznie wiecej) i rozrzutnoscią, moj tata jest zdecydowanie bardziej hojny

No ale oboje są z pod znaku Barana - uparciuchy jak tralala !

[bemolka]

wcześniejs ie na tym nie zastanawiałam, ale jak teraz sobie pomyśle, to musze przyznać że mają duzo cech wspólnych, obaj są zabawni, spontaniczni i mozna przy nich boki zrywać, lubiani w towarzystwie, łatwo nawiązują kontakty z innymi, mają wspólną pasje - muzyka i gitara

[ila78]

moj to totalne przeciwienstwo...

[perelka-20]

Mój tata i moje Kochanie są całkiem inni. Tzn. nie biorąc pod uwagę typowo męskich cech Ale obaj są kochani i są mężczyznami mojego życia Ważne, że się dogadują.
ps. Fajnie tak choć na moment wrócić na wizaż

[Ines1985]

Napisane przez mech

Jestem córką alkoholika, wybrałam mężczyznę (prawie)abstynenta Facet, który lubi wypić jest na z góry straconej pozycji. Podobnie jak facet, który ma kłopoty z prawdomównością. Więc coś jest w tym wybieraniu odwrotności i punkcie odniesienia
TŻ jest CAŁKOWICIE innym człowiekiem niż mój ojciec

U mnie jest tak samo.
Raczej nie wierze w to że córki alkoholikow wiaza sie z alkoholikami... Przeciwnie - córki alkoholikow sa BARDZO PRZECZULONE na punkcie alkoholu.

Na szczęście mój chłopak (i byc moze przyszły mąż) jest ZUPEŁNIE INNY niż mój ojciec.
No, łaczy ich jedno - lubią gotować. Ale to naprawde drobny szczegol przy tych wszystkich roznicach.

Ale jedno musze przyznac - mój mąż musi posiadac cechy których mojemu ojcu zawsze brakowało i brakuje nadal. Tzn. w mezczyznie szukam cech i zachowan, ktorych "nie poznalam" u ojca.

[Juliettt]

Ja chyba jednak instynktownie szukalam w potencjalnym TŻ przeciwienstwa mojego ojca....i na szczescie udalo sie

[desti]

Nigdy sie nad tym nie zastanawialam, choc pewnie podswiadomie... hmm...
Zawsze mialam bardzo dobry konatk z tata choc pewne cechy mnie strasznie draznily i za nic nie chcialabym zeby moj TZ mial podobne. Moj tata ma niefrasobliwe podejscie do czasu, ciagle sie spoznia i zapomina... bywa nieslowny... tego nie chcialabym u TZ i na szczescie w tych punktach sie roznia. A podobienstwa... obaj maja poczucie humoru a to dla mnie wazne... sa skryci ale ja potrafie wyciagnac z nich to co chce ... jeden i drugi to gatunek domownika... a jednak lubia poznawac swiat... takby tak poszperac to wiele maja wspolnych cech choc sa rozni

[koKOro]

Napisane przez Joey

Ja nie mam TŻ, więc w zasadzie pytanie mnie nie dotyczy. Ale jeśli chodzi o przyszłość - wolałabym, żeby był przeciwieństwem mojego ojca.

dziękuje za odpowiedź, i życze Ci żeby Twój przyszły TŻ był tym, kim sobie zamarzysz

[adzia2]

Niestety tak.

[bardotka_a]

W pewnych kwestiach sa identyczni
Najbardziej denerwuje mnie to że zawsze byłam oczkiem w głowie tatusia i zawsze był bardzo przewrażliwiony na moim punkcie. Gdzie nie wyszłam każdy chciał mnie zgwałcić itp. Teraz TŻ ma takie urojenia . Jak sie ściemni najlepiej żebym sama nie wychodziła z domu . Sam biega do sklepu wynosi smieci (czasami jest mi to na ręke ) Jak wychodze sama z koleżankami nie śpi czeka na mnie w domu czasami do 4-5.

[jowisia]

Napisane przez lafigue

Generalnie większość cech mojego taty mnie denerwuje i myślałam, że mój chłopak będzie jego przeciwieństwem. Do tej pory tak było, ale obecny chłopak - choć na początku wydawał się też zupełnie inny - po kilku miesiącach zaczął mi tak przypominać ojca, że aż się boję... mają podobne niektóre zachowania, niektóre takie same radykalne poglądy i podejście do życia...takie w którym cała odpowiedzialnośc za dom, rodzinę czy finanse jest na głowie kobiety... ;( boję się...

O, jaki fajny watek wlasnie mialam zalozyc podobny.

Zupelnie jak lafigue, nie znosze wielu cech mojego ojca i zawsze chcialam, zeby moj TZ byl w jakiejs mierze jego przeciwienstwem ( oczywiscie nie totalnie, ale glowne, podstwowe cechy charakteru). I choc na poczatku wydawal mi sie zupelnie inny, zawsze potem (dwa razy juz!) okazywalo sie.... ze cholernie przypomina mi wlasnie mojego wlasnego szanownego pape!!!... Moim zdaniem, cos w tym jest i to duzo.

[pork]

mój ukochany jest podobny z charakteru do mojego taty, a czasem nawet bardzo i ja się cieszę, bo mój tata jest fajny .
natomiast z wyglądu jest zupełnie inny. można powiedzieć, że odwrotność, bo jest bardzo wysoki i dobrze zbudowany. a mój tata jest dobrze zbudowany głównie w okolicach brzucha