Maseczka aspirynowa i tonik aspirynowy - ZBIORCZY

[MigdalEder]

Napisane przez Sylwiasta

Mam juz dosc krzykaczy w polityce, zeby jeszcze znosic krzykaczy na Wizazu...

Matko Bosko! Jakich krzykaczy? Gdzie ja krzyczę? Gdzie się rzucam? Gdzie komuś coś wciskam? Powiedziałam tylko, że ja nie używam filtrów, przytoczyłam jakieś argumenty. Wg Was marne i ok, macie rację. Jednak jeśli tak bardzo szkodliwa jest moja wypowiedź, proszę o jej usunięcie przez moderatora. Nie ma sprawy.
Nie będę się spierać.
Pozdrawiam.

[Sylwiasta]

Napisane przez MigdalEder

Matko Bosko! Jakich krzykaczy? Gdzie ja krzyczę? Gdzie się rzucam? Gdzie komuś coś wciskam?

Pardon,nie chodzilo mi o Ciebie jako o krzykacza ale o dermatologiczne autorytety typu pan R. Czytalam co potrafi powypisywac ludziom, ktorzy zglaszaja sie do niego z pytaniami, fachowiec by tak nie postapil...
Przepraszam, musialysmy sie zle zrozumiec w kestii krzykaczowania
Tez pozdrawiam.

[agatka-a]

a skąd wziąść wode destylowaną
jedyne co mi przychodzi do głowy to ukraść z uczelni, podczas zajęć

[Różowy Strachulec]

Napisane przez agatka-a

a skąd wziąść wode destylowaną
jedyne co mi przychodzi do głowy to ukraść z uczelni, podczas zajęć

Bywa w supermarketach, na stacjach benzynowych

[Sylwiasta]

Litrowa butle zakupilam w aptece, zawsze mozesz powiedziec , ze szukasz do zelazka.

[MagJa]

Napisane przez Różowy Strachulec

Bywa w supermarketach, na stacjach benzynowych

W makro też. Stamtąd mam swoje całe 5l

[Sylwiasta]

J bym ta z supermarketu przegotowala przed uzyciem, najlepiej w mikrofali w szklanym naczyniu. Ale mysle, ze metalowy garnuszek nie bardzo zaszkodzi ale pewna nie jestem

[satine]

Napisane przez Sylwiasta

J bym ta z supermarketu przegotowala przed uzyciem, najlepiej w mikrofali w szklanym naczyniu. Ale mysle, ze metalowy garnuszek nie bardzo zaszkodzi ale pewna nie jestem

Nie radziłabym podgrzewania wody w metalowym garnuszku w kuchence mikrofalowej bo możę się naprawde źle skóńczyć

[agatka-a]

dzięki bo już chciałam iśc do mojej babki od biochemii prosić o jakiś litr

[Pitipel]

Napisane przez MigdalEder

Może i bym się pofatygowała szukać wszystkiego od nowa, ale olewam. W zasadzie nie zależy mi na przekonywaniu kogokolwiek. Zajmę się sobą.
Pozdrawiam.

I bardzo mądrze!!! Ja też tak chcę, tylko zawsze z głupoty własnej się wyrwę z czymś - ale już przestanę.
A słowa powyższe wydrukuję sobie w big formacie i powieszę nad łóżkiem jako motto życiowe. Bardzo mi się podoba. SUPER!!!
Od dziś przestaję pisać o konieczności stosowania filtrów, niekompetencji Różańskiego, o wyszukiwarce...
Całuski.
Dziękuję bardzo

[kiciulka1985]

Napisane przez Smoczyca

No comments. Nie mam nic do dodania

ale to jest najprawdziwsza prawda, od kiedy przestalam bawic sie w kremy kremiki i inne takie (jedynie krem po oczy na noc i od czasu do czasu maseczka nawlizajaca) nie mam ZADNYCH problemow ze skora. Zeszly mi wszystkie zaskorniki, prysze i nie wrcaja, mam naprawde piekna gladka skore i sie z tego ciesze, moze nie kazdemu pomaga odstawienie kosmetykow ale mi jak najbardziej.

[Smoczyca]

Napisane przez Pitipel

I bardzo mądrze!!! Ja też tak chcę, tylko zawsze z głupoty własnej się wyrwę z czymś - ale już przestanę.
A słowa powyższe wydrukuję sobie w big formacie i powieszę nad łóżkiem jako motto życiowe. Bardzo mi się podoba. SUPER!!!
Od dziś przestaję pisać o konieczności stosowania filtrów, niekompetencji Różańskiego, o wyszukiwarce...
Całuski.
Dziękuję bardzo

Och Piti! Nie rób mi tego! Nawet nie wiesz, jak się cieszę że odzywasz się na forum (byl okres, że Cię wcale nie było ). Wiesz, że jesteś dla mnie wielką podporą duchą, mam nadzieję, że nie zostawisz mnie na pastwę losu

[Pitipel]

Napisane przez Smoczyca

Och Piti! Nie rób mi tego! Nawet nie wiesz, jak się cieszę że odzywasz się na forum (byl okres, że Cię wcale nie było ). Wiesz, że jesteś dla mnie wielką podporą duchą, mam nadzieję, że nie zostawisz mnie na pastwę losu

no nie wytrzymam przecież
dziękuję za miłe słowa!!!

[@ska]

Napisane przez Smoczyca

Nie obraź się, ale musisz się jeszcze sporo nauczyć - między innymi tego, że przebarwienia wychodzą nieraz po latach, a fotostarzenie nie jest fikcją, i wreszcie tego, że jesienią promienie są najniebezpieczniejsze - latem mamy najwięcej UVB, zimą więcej o wiele groźnego UVA, ktore jest tu głównym winowajcą, a które przenika przez szyby i atakuje nas zdradziecko gdy słońca nie ma na niebie.

przepraszam, ze znow`poruszam ta sprawe, ale po pierwsze czytajac to co napisalas, bardzo sie przerazilam, ale to tak by the way. Zastanawia mnie to, ze w sumie pokolenie moich rodzicow nie uzywalo filtrow zadnych, ewentualnie do opalania, ale na codzien to gdzie tam.Zreszta nie bylo mozliwosci takich wtedy. A oni uwielbiaja slonce, zawsze jak tylko jest okazja w lecie, to wyleguja sie na sloncu, opalaja ile sie da. Maja juz ponad 50, wiec wiek zaawansowany powiedzialabym, a po pierwsze nie wygladaja na swoj wiek,tylko o wiele mlodziej!!! a po drugie skore maja w bardzo dobrym stanie, zadnych przebarwien, itd. A raczej filtrow nie uzywaja na dzien i tego nie robili, no i jak juz pisalam, korzystaja z kadej okazji zeby pobyc na sloncu. Jak im powiedzialam, ze musze sobie kupic filtry zeby na codzien sie nimi smarowac, to byli bardzo zdziwieni, lagodnie mowiac. No wiec nie rozumiem, jesliby to szkodliwe dzialanie slonca mialo wyjsc po jakims czasie, no to do tego wieku by juz chyba bylo widoczne... Nie wiem, nie znam sie, i nic nie mowie, tylko nie rozumiem tego.Jak to wytlumaczyc?? A jesli to bardzo glupie pytanie, to nie krzyccie z gory przepraszam

[wredne_slonko]

Napisane przez @ska

No wiec nie rozumiem, jesliby to szkodliwe dzialanie slonca mialo wyjsc po jakims czasie, no to do tego wieku by juz chyba bylo widoczne...

Mój dziadek bardzo często się opalał. Zawsze na początku czerwca był już jak murzynek Nigdy nie stosował filtrów. Dostał raka skóry w wieku 79 lat. Najpierw na czole. Wycieli. Za pół roku odnowiło mu się więc wycieli kawałek z czaszki. Rok później miał zmiane na wardze więc wycieli mu dolną wargę. Nastąpił przerzut na gardło. "Naszczęście" nie umarł na raka, a z powodu wylewu To czywiście nie jest regułą, ale ja wole się posmarować choć też uwielbiam słoneczko i siebie opaloną..

[Pitipel]

Napisane przez wredne_slonko

ja wole się posmarować choć też uwielbiam słoneczko i siebie opaloną..

Ja nie wolę, ale się smaruję - co zrobić...
I też uwielbiam siebie opaloną...
ALe to już pieśń przeszłości - po brązowym ciałku z Grecji przywiezionym trzy latka temu pozostały sliczne brązowiutkie przebarwienia, które z coraz lepszym efektem zwalczam (dzięki Basi!!!) retinoidami, acne dermem, i są one dowodem, że chronić się niestety trzeba, a nie opalać...

[Pitipel]

Napisane przez MigdalEder

Skąd taki pogardliwy ton???

Tylko i wyłącznie z treści Twoich wypowiedzi, niestety...

[@ska]

Napisane przez wredne_slonko

Mój dziadek bardzo często się opalał. Zawsze na początku czerwca był już jak murzynek Nigdy nie stosował filtrów. Dostał raka skóry w wieku 79 lat. Najpierw na czole. Wycieli. Za pół roku odnowiło mu się więc wycieli kawałek z czaszki. Rok później miał zmiane na wardze więc wycieli mu dolną wargę. Nastąpił przerzut na gardło. "Naszczęście" nie umarł na raka, a z powodu wylewu To czywiście nie jest regułą, ale ja wole się posmarować choć też uwielbiam słoneczko i siebie opaloną..

no more questions , juz o nic nie pytam, przerazajace!!!

[bzyku]

Z powodzeniem stosuję ten tonik
Polecam zmielenie aspiryny w młynku do kawy. Owszem przed użyciem nadal trzeba miksturę wstrząsnąć, bo nie wszystko do końca się rozpuści, ale zapewniam, że nic nie drapie Dodatkowo przecieram twarz drugą stroną płatka, wtedy już na pewno żadne drobinki aspiryny nie pozostaną na twarzy. Stosuję też maseczkę, ale zdecydowanie wolę tonik W razie większych "niespodzianek" kładę rozgniecioną aspirynę punktowo na wypryski. Ja jestem z tych mikstur naprawdę zadowolona. Skutecznie leczą ewentualne krostki, skóra wydaje się być bardziej promienna. Dodatkowo zauważyłam, że uspakajają wrażliwą buzię. Warto spróbować

[gohnia]

Wybaczcie jeśli było to już milion razy, ale nie mogę niczego wyszukac Poszę więc jakąś dobrą duszyczkę o przepis na maseczkę aspirynową i o sposób w jaki się ją stosuje. Będę też wdzięczna za wszelkie na jej temat spostrzeżenia

[Różowy Strachulec]

Hmmm... moja wyszukiwarka znalazła 147 wątków w których pojawia się wyrażenie "maseczka aspirynowa", Ty naprawde szukałas i niczego nie znalazłaś?
http://www.wizaz.pl/forum/search.php?searchid=614178

[Nudeline]

Rozkrusz 3-5 aspiryn (zwyklych, nie musujacych!) i dodaj odrobine wody, tylko aby
tabletki sie "spulchnily". Teraz tylko nalozyc na twarz i gotowe. Mozna tez wymieszac
aspiryne z jogurtem lub smietanka.

[Kajol]

Ten przepis to rzeczywiście się juz przewijał wielokrotnie , ale chciałam się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Od czasu do czasu robię też sobie tonik aspirynowy i zauważyłam, że do niego lepiej się nadaje polska polopiryna- o wiele lepiej się rozpuszcza w wodzie; natomiast przy maseczce świetnie się sprawdza ta Bayerowska. Używałam też ich na odwrót, ale wychodziło o wiele gorzej. Nie wiem dlaczego

[gohnia]

Nudeline dziękuję Ci bardzo o to mi chodziło

[Nudeline]

Alez prosze zawsze do uslug

Ja osobiscie oszalamiajacych efektow nie zauwazylam, ale moze stosowalam maseczke
do tej pory niezbyt systematycznie.

[Kate30]

A ja robię sobie tą maseczkę odkąd o niej tutaj przeczytałam i jestem nią zachwycona. Moja cera ją uwielbia. Toniku jeszcze nie próbowałam.

[gohnia]

Kajol czy mogłabyś napisac swoje obserwacje po stosowaniu tych mikstur?
Co Ci dały? Skóra rzeczywiście lepiej wygląda? To pytanie kieruję też do innych

[Gabi2]

ja zawsze dodaje jogurt naturalny,myśle że powinno się ją robić w miare systematycznie np 2 razy w tygodniu dla dobrych efektów

[zabcia111]

maseczka jest naprawde fajna ja daję zawsze 3 aspiryny, a czasami nawet tylko 2. Skóra po niej jest taka milutka i gładka. A toniku nie próbowałam, ale chyba pora to zmienić.

[Agata_14***]

A mozecie powiedzieć na ile czasu nakładacie tą maseczkę?