Mamusie lipcowo-sierpniowe 2009 - "dziewiec miesiecy stwarzania malego swiata"czesc 3

[skierka1981]

Napisane przez eleeri

Eee, czy ja coś przeoczyłam ale nie widziałam zdjęcia motoru Cass

Skierka Wasz motor też niczego sobie

cass nie wstawiała ale wiem jak to wygląda

[katarzynka00]

Napisane przez UnholyOne

mój małż ma syndrom gąbki - nie dotyka...Na blatach może nie było okruchów, ładnie je zebrał (oczywiście rączką, bo ściereczek też nie tyka), ale na podłodze wszytko co spadło przypadkiem. Ech, szkada gadac
Ale i tak go kocham

[Cassandra 23]

Napisane przez eleeri

Eee, czy ja coś przeoczyłam ale nie widziałam zdjęcia motoru Cass

Już wklejam zdjęcie

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

ale wiecie mojego to chyba nic nie przebije potrafi zrobic taki sajgon, ze koniec, a najgorsze jest to, ze zostawia WSZYSTKO po sobie, obierze sobie jablko, to skorki zostana na blacie, wytrze sobie buzie serwetka - to zostanie pognieciona na blacie
sciaga kapcie i zaklada buty w jakims pokoju, to kapcie zostana na srodku pokoju

a jesli chodzi o gotowanie........moj TZ potrafi nawet przypalic zupe
a jedyne co sobie sam zrobi to herbata

Mój ma to samo
albo zostawia je pod łóżkiem i lata po mieszkaniu na bosaka, a potem nie pamięta gdzie zostawił pantofle
i nie wiedzieć czemu zawsze pyta mnie gdzie są

[Svinecka]

Napisane przez eleeri

Mój ma to samo
albo zostawia je pod łóżkiem i lata po mieszkaniu na bosaka, a potem nie pamięta gdzie zostawił pantofle
i nie wiedzieć czemu zawsze pyta mnie gdzie są

haha dokladnie mnie tez pyta - jakby z wyrzutami jeszcze, jakby myslal sobie gdzie podzialas moje kapcie? hehe

ja mu zawsze odpowiadam, ze sa tam gdzie je zostawil

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Już wklejam zdjęcie

nasi Mężowie maja sprzęty w podobnym stylu
Rozumiem że tył twoim królestwem ? jeżdzisz z Tz jako plecaczek?

[Miramej]

Napisane przez anusia_82

Co do wkładek to w najbliższej aptece były tylko belli, nie podobają mi się za bardzo ale jak już mnie całkiem zaleje to nie będę wyredna

Dzięki, wpisuję na listę bubli .

Napisane przez Ania0104

a oto mój pierwszy zakup na Allegro

Śliczności , a jaki rozmiar?

Napisane przez majka versace

Mój dzisiejszy mini-zakup dla Adrianka

PS Koleżanka mi odradzała zakup rękawiczek bo jej mały sam sobie ściąga więc zakładaja mu skarpetki prawie pod pachy i te się trzymają. No ale te rękawiczki są bardzo malutkie i ściągacz też mają dość mocny więc zaryzykowałam. Zresztą bardzo mi się podobały.

Majka ale fajne zakupy zrobiłaś

Napisane przez UnholyOne

Ja wiem jak wyglada po mojej tygodniowej nieobecności. Jak byłam z małym i rodzicami pod namiotem małz został w domku. Wróciłam.... (nie mieliśmy jeszcze wtedy zmywarki) i oczywiśie gary, talerze itp zawalały cały zlew - mój małż ma syndrom gąbki - nie dotyka...Na blatach może nie było okruchów, ładnie je zebrał (oczywiście rączką, bo ściereczek też nie tyka), ale na podłodze wszytko co spadło przypadkiem. Ech, szkada gadac
Ale i tak go kocham

[Cassandra 23]

Napisane przez katarzynka00

nasi Mężowie maja sprzęty w podobnym stylu
Rozumiem że tył twoim królestwem ? jeżdzisz z Tz jako plecaczek?

On ma ten motor od niedawna i przyznam, że nie jezdziłam z nim jeszcze. Teraz jak jestem w ciąży to sie boje To takie mało bezpieczne mi sie wydaje.
Zreszta ja nie lubie motorów Byłam przeciwna zakupowi ale tŻ tak sie napalił, że już uległam Kupił mi nawet kask Może kiedys sie odważe i pojadę na przejażdżkę

[UnholyOne]

Kurcze, to jednak Oni wszyscy sa tacy sami
bałaganią, zostawiają wszystko po sobie (mam przed oczami skórki od jabłka, pomarańczy i ogryzek po pomidorze na blacie...), a kapci to mój całe życie szuka i ciągle ma pretensje, tak jakbym ja lub Bartuś mieli sobie przywłaszczyc rozmiar 46

[Ania0104]

Napisane przez majka versace

Mój dzisiejszy mini-zakup dla Adrianka

PS Koleżanka mi odradzała zakup rękawiczek bo jej mały sam sobie ściąga więc zakładaja mu skarpetki prawie pod pachy i te się trzymają. No ale te rękawiczki są bardzo malutkie i ściągacz też mają dość mocny więc zaryzykowałam. Zresztą bardzo mi się podobały.

śliczne!!! i takie słodziutkie!

Napisane przez Miramej

Śliczności , a jaki rozmiar?

rozmiar z metki 62, ale ma być dobry na dzidzie nawet do 5 m-ca

Napisane przez UnholyOne

Kurcze, to jednak Oni wszyscy sa tacy sami
bałaganią, zostawiają wszystko po sobie (mam przed oczami skórki od jabłka, pomarańczy i ogryzek po pomidorze na blacie...), a kapci to mój całe życie szuka i ciągle ma pretensje, tak jakbym ja lub Bartuś mieli sobie przywłaszczyc rozmiar 46

[musicman]

hej

nie mogę nadążyć z czytaniem a zaczęłam nadrabianie zaległości od czytania co miałyście na obiad i teraz o 21.29 zjadłabym 5 dań na raz bo to pyszne i tamto pyszne.
A u mnie kiszka, idę do szpitala na badania cukru, mam nadzieję że to nie cukrzyca ciążowa, ale muszę się położyć na 2-3 dni żeby to sprawdzić. No ale czego się nie robi dla dzidzia.

[UnholyOne]

Napisane przez musicman

hej

nie mogę nadążyć z czytaniem a zaczęłam nadrabianie zaległości od czytania co miałyście na obiad i teraz o 21.29 zjadłabym 5 dań na raz bo to pyszne i tamto pyszne.
A u mnie kiszka, idę do szpitala na badania cukru, mam nadzieję że to nie cukrzyca ciążowa, ale muszę się położyć na 2-3 dni żeby to sprawdzić. No ale czego się nie robi dla dzidzia.

Ojej, a taki wysoki wynik miałaś??
Kiedy idziesz?

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

On ma ten motor od niedawna i przyznam, że nie jezdziłam z nim jeszcze. Teraz jak jestem w ciąży to sie boje To takie mało bezpieczne mi sie wydaje.
Zreszta ja nie lubie motorów Byłam przeciwna zakupowi ale tŻ tak sie napalił, że już uległam Kupił mi nawet kask Może kiedys sie odważe i pojadę na przejażdżkę

obiecaj mi że nie prędzej jak po porodzie.
W obecnym stanie jest absolutny zakaz, z wielu powodów, drgania, prędkosć, no i zawsze jest prawdopodobieństwo wywrotki

Jazda motocyklem ogólnie jest przyjęta jako niebezpieczna, stąd ta pasja i miłość mężczyzn do maszyn bo niesamowitą adrenalinę wytwarza...
choć ja też należę do tego grona kobiet które lubią takie rzeczy
Ale swój moto może kiedyś nabędę tymczasem jeździłam z Mężem.

[eleeri]

Napisane przez UnholyOne

Ja wiem jak wyglada po mojej tygodniowej nieobecności. Jak byłam z małym i rodzicami pod namiotem małz został w domku. Wróciłam.... (nie mieliśmy jeszcze wtedy zmywarki) i oczywiśie gary, talerze itp zawalały cały zlew - mój małż ma syndrom gąbki - nie dotyka...Na blatach może nie było okruchów, ładnie je zebrał (oczywiście rączką, bo ściereczek też nie tyka), ale na podłodze wszytko co spadło przypadkiem. Ech, szkada gadac
Ale i tak go kocham

No właśnie
jakby dużo nie brudzili to i tak ich kochamy

cóż po prostu facet bez kobiety zginie ... we własnym brudzie

Napisane przez Cassandra 23

On ma ten motor od niedawna i przyznam, że nie jezdziłam z nim jeszcze. Teraz jak jestem w ciąży to sie boje To takie mało bezpieczne mi sie wydaje.
Zreszta ja nie lubie motorów Byłam przeciwna zakupowi ale tŻ tak sie napalił, że już uległam Kupił mi nawet kask Może kiedys sie odważe i pojadę na przejażdżkę

Fajny

mi się od zawsze podobały motory, ale bałabym sie jeździć
moja wyobraźnia podsuwa mi zaraz różne nieciekawe obrazy, jakoś autka wydają mi sie pewniejsze

zwłaszcza, że mam drogę szybkiego ruchu koło bloku i jak widzę jak co niektórzy szaleją to

ale małż ma kolegę który tak dłubie w motorze, w samochodzie zresztą też - taka z niego "złota rączka" sam sobie poskładał i motor i autko (garbusa)

[Cassandra 23]

Napisane przez musicman

hej

nie mogę nadążyć z czytaniem a zaczęłam nadrabianie zaległości od czytania co miałyście na obiad i teraz o 21.29 zjadłabym 5 dań na raz bo to pyszne i tamto pyszne.
A u mnie kiszka, idę do szpitala na badania cukru, mam nadzieję że to nie cukrzyca ciążowa, ale muszę się położyć na 2-3 dni żeby to sprawdzić. No ale czego się nie robi dla dzidzia.

Nie wiedziałam, że z podwyższonym poziomem cukru tez sie idzie do szpitala.

Katarzynko narazie to ja tylko mogę sie popatrzeć jak TŻ jeżdzi Nawet do głowy by mi nie przyszło wsiadać teraz na motor. Jestem bardzo ostrożna w ciąży i napewno nie narażałabym sie na niebezpieczeństwo.
TŻ juz sie nie moze doczekaj jak Kuba podrośnie i będzie go uczył jeździć

[katarzynka00]

Napisane przez musicman

hej

nie mogę nadążyć z czytaniem a zaczęłam nadrabianie zaległości od czytania co miałyście na obiad i teraz o 21.29 zjadłabym 5 dań na raz bo to pyszne i tamto pyszne.
A u mnie kiszka, idę do szpitala na badania cukru, mam nadzieję że to nie cukrzyca ciążowa, ale muszę się położyć na 2-3 dni żeby to sprawdzić. No ale czego się nie robi dla dzidzia.

a jednak...
a wiesz jaki poziom miałas?
pamiętaj że to żadna tragedia.
Wstępnie mogę ci szepnąc czego możesz się spodziewać:
kroplówek z glukozą i badania krwi co 2h, które określa twój profil cukrowy.
A potem wizyty w poradni diabetologicznej i delikatna dietka.
Nie można tego lekcewazyć, ani bagatelizować...dzieci niekontrolujących sie cukrzyków ciążowych rodzą się duuuże, mogą mięc problemy ze wzrokiem itp, itd

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

Kurcze, to jednak Oni wszyscy sa tacy sami
bałaganią, zostawiają wszystko po sobie (mam przed oczami skórki od jabłka, pomarańczy i ogryzek po pomidorze na blacie...), a kapci to mój całe życie szuka i ciągle ma pretensje, tak jakbym ja lub Bartuś mieli sobie przywłaszczyc rozmiar 46

hehe to jest najlepsze
rzucaja tymi kapciami i do nas pretensje - taaaa bo by im specjalnie chowamy te kapcie haha

[Cassandra 23]

Dziewczyny ja już wyłączam kompa, oczy mnie bolą. Za długo siedzę na necie
Idę wziąść kapiel, obiecałm sobie maseczkę i poproszę TŻ o jakiś masażyk.
Ooo nawet nie zauważyłam, że juz 22 dochodzi.

Dobranoc mamusie i brzusie

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

rozmiar z metki 62, ale ma być dobry na dzidzie nawet do 5 m-ca

Wyglądają właśnie na większe niż 62, ale może to być też kwestia ujęcia.

Napisane przez musicman

hej

nie mogę nadążyć z czytaniem a zaczęłam nadrabianie zaległości od czytania co miałyście na obiad i teraz o 21.29 zjadłabym 5 dań na raz bo to pyszne i tamto pyszne.
A u mnie kiszka, idę do szpitala na badania cukru, mam nadzieję że to nie cukrzyca ciążowa, ale muszę się położyć na 2-3 dni żeby to sprawdzić. No ale czego się nie robi dla dzidzia.

Trzymamy kciuki, żeby to nie byłą cukrzyca ciążowa , może uda się jeszcze z tego wybrnąć .

[Ania0104]

Napisane przez musicman

hej

nie mogę nadążyć z czytaniem a zaczęłam nadrabianie zaległości od czytania co miałyście na obiad i teraz o 21.29 zjadłabym 5 dań na raz bo to pyszne i tamto pyszne.
A u mnie kiszka, idę do szpitala na badania cukru, mam nadzieję że to nie cukrzyca ciążowa, ale muszę się położyć na 2-3 dni żeby to sprawdzić. No ale czego się nie robi dla dzidzia.

o kurcze! mam nadzieje, ze to jednak nie cukrzyca!

[UnholyOne]

Napisane przez eleeri

No właśnie
jakby dużo nie brudzili to i tak ich kochamy

cóż po prostu facet bez kobiety zginie ... we własnym brudzie

idealne okreslenie

[Ania0104]

Napisane przez Miramej

Wyglądają właśnie na większe niż 62, ale może to być też kwestia ujęcia.

jutro zrobię fotkę moim aparate, bo ta jest z allegro ... w moim oczywiscie bateria padła jak mi jest potrzebny

ja tez uciekam , bo mnie oczy bolą ... soczewki mi juz wyschły

dobranoc

[UnholyOne]

Ten dresik, który Ania wkleiła jest H&M, a ta firma ma większa rozmiarówkę niż typowa. Każdy sprzedający ciuszki tej marki pisze, że starcza na dłużej i ja się z tym zgadzam. Widzę to też kupując ubranka dla mojego Starszaka.

[majka versace]

Napisane przez eleeri

mi się od zawsze podobały motory, ale bałabym sie jeździć
moja wyobraźnia podsuwa mi zaraz różne nieciekawe obrazy, jakoś autka wydają mi sie pewniejsze

No ja się musze przyznać że dokladnie 10lat temu jeździłam motorem. Miałam wówczas chłopaka-fana motorów i to on nauczył mnie jazdy. Szło mi bardzo dobrze ale do czasu Potem miałam wypadek na tym motorze (oczywiście ja prowadziłam) i od tamtej pory nie wsiadłam ponownie na dwukołowiec.

[Karolinak82]

Dobry wieczór Brzuszki

Właśnie wróciłam do domku...wykończona strasznie...nachodziłam się cały dzień...a jak jeszcze zobaczyłam 7 stron do przeczytania z dzisiaj to..

...ale do rzeczy...

Dziękuję za wszystkie kciuki Pomogły bardzo, bo mam kilka super ujęć Maludy

Powiem Wam, że to 3D jest niesamowite...chociaż Mała współpracować nie chciała, bo spała sobie smacznie całą wizytę do tego była jak przyklejona do ściany macicy, więc lekarz troszkę się nagimnastykował żeby ją pokazać, ale pooglądał ją całą...nie miał nawet jednego małego zastrzeżenia do Zuzi...powiedział że piękny i duży dzieciaczek rośnie w brzuszku Zmierzył, policzył i pooglądał wszystko co było możliwe...i muszę nieskromnie powiedzieć (jak to każda Mama) że jest naprawdę cudowna Ma pyzatą troszkę buźkę, zadarty nosek...i jeśli będzie rosła w takim tempie jak dotychczas to w 40 tc powinna ważyć ok 3700g Jej wielkość mieści się we wszystkich granicach...ale raczej w wyższych partiach norm Jedyne co bylo troszkę niepokojące i na co mamy zwrócić uwagę przy kolejnych badaniach to...Mala ma pępowinę owiniętą wokół szyi...delikatnie na klatce piersiowej jej się łączy wiec nie jest źle...nie jest jakoś mocno zaciśnięta i lekarz powiedział że za kilka godzin może być inaczej ale mamy zwrócić na to uwagę...
...ale jak pięknie sobie spała... Cały czas jedną rączkę podpierała pod bródką, co jest dobrym znakiem, ponieważ układ nerwowy działa...na szczęście się nie zakrywała No i ziewnęła sobie trzy razy i uśmiechała się przez sen...

aaaa i lekarz mówił mi o liczeniu ruchów...dobrą godzinę po jedzeniu, jak zacznie kopać to liczyć 10 kopniaków...jeśli będą w ciągu 2 godzin to wszystko ok...jeśli dłużej zajmuje jej 10 kopnięć to jechać do szpitala...

Dziewczyny poraz kolejny zakochałam się w mojej małej Córeczce i cieszę się strasznie że mogłam ją zobaczyć...a film będę teraz codziennie oglądać

Zaraz zrobię screena buźki i Wam pokaże

[eleeri]

No ja spadam mamuśki, małż wrócił i włączył TV, a nie da się jednocześnie oglądać monitora i telewizora
Pa, do jutra

[katarzynka00]

Napisane przez Karolinak82

Dobry wieczór Brzuszki

Właśnie wróciłam do domku...wykończona strasznie...nachodziłam się cały dzień...a jak jeszcze zobaczyłam 7 stron do przeczytania z dzisiaj to..

...ale do rzeczy...

Dziękuję za wszystkie kciuki Pomogły bardzo, bo mam kilka super ujęć Maludy

Powiem Wam, że to 3D jest niesamowite...chociaż Mała współpracować nie chciała, bo spała sobie smacznie całą wizytę do tego była jak przyklejona do ściany macicy, więc lekarz troszkę się nagimnastykował żeby ją pokazać, ale pooglądał ją całą...nie miał nawet jednego małego zastrzeżenia do Zuzi...powiedział że piękny i duży dzieciaczek rośnie w brzuszku Zmierzył, policzył i pooglądał wszystko co było możliwe...i muszę nieskromnie powiedzieć (jak to każda Mama) że jest naprawdę cudowna Ma pyzatą troszkę buźkę, zadarty nosek...i jeśli będzie rosła w takim tempie jak dotychczas to w 40 tc powinna ważyć ok 3700g Jej wielkość mieści się we wszystkich granicach...ale raczej w wyższych partiach norm Jedyne co bylo troszkę niepokojące i na co mamy zwrócić uwagę przy kolejnych badaniach to...Mala ma pępowinę owiniętą wokół szyi...delikatnie na klatce piersiowej jej się łączy wiec nie jest źle...nie jest jakoś mocno zaciśnięta i lekarz powiedział że za kilka godzin może być inaczej ale mamy zwrócić na to uwagę...
...ale jak pięknie sobie spała... Cały czas jedną rączkę podpierała pod bródką, co jest dobrym znakiem, ponieważ układ nerwowy działa...na szczęście się nie zakrywała No i ziewnęła sobie trzy razy i uśmiechała się przez sen...

aaaa i lekarz mówił mi o liczeniu ruchów...dobrą godzinę po jedzeniu, jak zacznie kopać to liczyć 10 kopniaków...jeśli będą w ciągu 2 godzin to wszystko ok...jeśli dłużej zajmuje jej 10 kopnięć to jechać do szpitala...

Dziewczyny poraz kolejny zakochałam się w mojej małej Córeczce i cieszę się strasznie że mogłam ją zobaczyć...a film będę teraz codziennie oglądać

Zaraz zrobię screena buźki i Wam pokaże

właśnie myślałam o was i zastanawiałam sie dlaczego jeszcze nie ma maminej recencji z tak waznego wydarzenia. Wstawiaj nam jakies foteczki Zuzki- czekam
O liczeniu kopniaczków coś słyszałam, ale jak dziecko jest mniej ruchliwe i nie wykonuje tylu kopnięc to my wciąż w stanie gotowości wyjazdu do szpitala mamy byc? to jest reguła że tyle poewinno kopnąć?
no i piszesz jeszcze o współpracy Maludy tak więc myśle sobie jak to bedzie jak do czasu naszego 3d Laurka nie zmieni pozycji, bo na chwile obecna jest ułożona miednicowo nie chciałabym zawiedziona wyjsc z gabinetu.

[Nikka1221]

Napisane przez Karolinak82

Dobry wieczór Brzuszki

Zaraz zrobię screena buźki i Wam pokaże

No pokaz pokaz!!!!:pli z:

[Svinecka]

Napisane przez majka versace

No ja się musze przyznać że dokladnie 10lat temu jeździłam motorem. Miałam wówczas chłopaka-fana motorów i to on nauczył mnie jazdy. Szło mi bardzo dobrze ale do czasu Potem miałam wypadek na tym motorze (oczywiście ja prowadziłam) i od tamtej pory nie wsiadłam ponownie na dwukołowiec.

znam ten bol dwa razy mialam wypadek na motorze - i tez prowadzilam
potem mialam jeszcze stycznosc z motorami bo ja wariat kiedys bylam ale odkad jestem mama to inaczej do tego podchodze
dlatego walcze caly czas z TZ zeby nie kupowal motoru

Napisane przez Karolinak82

Dobry wieczór Brzuszki

Właśnie wróciłam do domku...wykończona strasznie...nachodziłam się cały dzień...a jak jeszcze zobaczyłam 7 stron do przeczytania z dzisiaj to..

...ale do rzeczy...

Dziękuję za wszystkie kciuki Pomogły bardzo, bo mam kilka super ujęć Maludy

Powiem Wam, że to 3D jest niesamowite...chociaż Mała współpracować nie chciała, bo spała sobie smacznie całą wizytę do tego była jak przyklejona do ściany macicy, więc lekarz troszkę się nagimnastykował żeby ją pokazać, ale pooglądał ją całą...nie miał nawet jednego małego zastrzeżenia do Zuzi...powiedział że piękny i duży dzieciaczek rośnie w brzuszku Zmierzył, policzył i pooglądał wszystko co było możliwe...i muszę nieskromnie powiedzieć (jak to każda Mama) że jest naprawdę cudowna Ma pyzatą troszkę buźkę, zadarty nosek...i jeśli będzie rosła w takim tempie jak dotychczas to w 40 tc powinna ważyć ok 3700g Jej wielkość mieści się we wszystkich granicach...ale raczej w wyższych partiach norm Jedyne co bylo troszkę niepokojące i na co mamy zwrócić uwagę przy kolejnych badaniach to...Mala ma pępowinę owiniętą wokół szyi...delikatnie na klatce piersiowej jej się łączy wiec nie jest źle...nie jest jakoś mocno zaciśnięta i lekarz powiedział że za kilka godzin może być inaczej ale mamy zwrócić na to uwagę...
...ale jak pięknie sobie spała... Cały czas jedną rączkę podpierała pod bródką, co jest dobrym znakiem, ponieważ układ nerwowy działa...na szczęście się nie zakrywała No i ziewnęła sobie trzy razy i uśmiechała się przez sen...

aaaa i lekarz mówił mi o liczeniu ruchów...dobrą godzinę po jedzeniu, jak zacznie kopać to liczyć 10 kopniaków...jeśli będą w ciągu 2 godzin to wszystko ok...jeśli dłużej zajmuje jej 10 kopnięć to jechać do szpitala...

Dziewczyny poraz kolejny zakochałam się w mojej małej Córeczce i cieszę się strasznie że mogłam ją zobaczyć...a film będę teraz codziennie oglądać

Zaraz zrobię screena buźki i Wam pokaże

super, ze poogladalas corcie i jestes zadowolona
a ta pepowina to sie nie przejmuj, bo tak jak lekarz mowi moze sie odwinac nawet za chwile ale zwracac na to uwage warto
lepiej zawsze dmuchac na zimne

u mnie bylo na odwrot - maly nie mial nigdy podczas wizyt owinietej pepowiny a na sam koniec mu sie owinela i dlatego wczesniej urodzilam bo sie dusil po prostu

a ja jutro na 9.30 do dentysty

a na 12.40 wizyta u ginekolog - trzymajcie kciuki

kurcze nigdzie nie ma opini o tym espiro vector a jest ladny bo taki malutki - spodobal mi sie nawet mimo tych kosmicznych kol przednich

tylko TZ jeczal, ze niesolidny bo jak nim mocniej potrzasl to caly sie kiwal

[UnholyOne]

Karolinko, super wieści pzynosisz Cieszę się, że wszystko ok
Czekam na fotki Malutkiej

Już nie mogę się doczekac mojego 3d, jeszcze 2 tygodnie