2009-04-11, 08:01 | #1531 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Świetny początek PS. My wczoraj robiliśmy z Kubusiem pisanki Zakupiliśmy specjalne nietoksyczne flamastry dla dzieci 12+ Była przednia zabawaaaaaa
__________________
*** -12,5kg*** Edytowane przez pysiamn Czas edycji: 2009-04-11 o 08:26 |
||
2009-04-11, 08:33 | #1532 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Wesołych Świąt - cokolwiek znaczy to dla każdego z Nas - życzymy również ja i Blanka Dla wszytskich maluchów zdrówka, samych pogodnych dni i mnóstwa niepowtarzalnych przygód
Pozdrawiamy serdecznie! |
2009-04-11, 08:38 | #1533 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Wesołych Świąt mamusie i kochane dzieciaczki! Niech będą pełne rodzinnego ciepła i radości. Życzę Wam z Ninką z całego serca zdrowia i ....odpoczynku
__________________
|
2009-04-11, 09:13 | #1534 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Z okazji Swiąt Wielkiej Nocy przesyłamy Wam życzenia
Zdrowia, szczęscia, powodzenia. Radosci, co przesłoni troski codziennosci. Wielu chwil radosnych i słonecznej wiosny. Jola z Agatką i Tomkiem |
2009-04-11, 09:27 | #1535 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
my tylko oklejałysmy jajeczka- tzn ja a Klaudufka patrzyła ale i tak było fajnie zrobiłam śledzie w smietanie i w oleju , chwilowo jedną sałatkę no i upiekłam schaba i karczek nastepne 2 sałatki później muszę poleżeć chwilkę w wannie i wypić kawunie no i liczę na to że okruszek niedługo zapadnie w drzemkę koszyczek- pusty -naszykowany - niedługo reszta mam malutki chlebek, malutkiego mazurka . nową pieprzniczkę z solniczka też malutką,malutkie jajeczka i klaudufka w drodze do żłobka wczoraj
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2009-04-11, 16:30 | #1536 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Niech wam jajeczko dobrze smakuje
bogaty zajączek uśmiechem czaruje Mały króliczek spełni marzenia, wiary, radości, miłości, spełnienia! ... |
2009-04-12, 10:52 | #1537 | |||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Życzę wszystkim mamom jesiennym i naszym przyjaciołom z innych wątków samych pięknych chwil podczas tych Świąt Wielkanocnych Cytat:
Drugi tydzień antybiotyku, ale kaszlę dalej. Nie chce mi się już na ten temat nawet pisać... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zdecydowanie powinnaś z nią iść do lekarza Cytat:
---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- Cytat:
Cytat:
Pomału zamierzam ją odstawiać Mam nadzieję, że zamierzam Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1180193 3]Od jakiegos czasu robie z Olim obchod po zlobkach, musze przyznac, ze jestem troche rozczarowana., oczekiwalam czegos wiecej za te ciezkie pieniadze, ktore sie tu placi. Jesli chodzi o Oliego to zachowuje sie super, nie wstydzi, biegnie do dzieci, zabawek, pan opiekunek, ale opiekunki...hmmm, moim skromnym zdaniem, wypadaloby choc wykazac cien zainteresowania, pokazac cien usmiechu, ja juz nie mam na mysli mnie czy mojego dziecka, ale jesli ja ogladam sale, rozmawiam z osoba, ktora mi wszystko tlumaczy i opisuje a w tym samym czasie inne dzieci biegaja i np ida do sali obok, skad po chwili slychac huk, potem drugi czy trzeci a zadna z opiekunek nie fatyguje sie sprawdzic co sie tam dzieje Chocby tak pro forma Do tego te przyslowiowe gile po pasy, dzieciaki w butach biegaja Bylismy na razie w 3 nursery i wszedzie tak jest. Kobiety z minami, jakby za kare musialy sie tymi dziecmi opiekowac Przewrazliwiona jestem, czy co [/quote] straszne rzeczy opisujesz życzę Ci Lea, żebyście znaleźli żłobek marzeń Cytat:
Edit: My znów mieliśmy śmierć w rodzinie... nawet mi się już o tym pisać nie chce Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2009-04-12 o 10:55 |
|||||||||
2009-04-12, 12:21 | #1538 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Kaludunia słodzizna Cytat:
Cytat:
Ivy coś wiem na ten temat...wspólczuję:glasiu : U nas w rodinie też czarne chmury : śmierć babci, mojego ojca, Michałą ojciec maił wylew teraz druga babcia Michała miała zawałi jest na święta w szpitalu.....jakoś sieporobiło.......pociesz am się, że teraz to będzie juz tylko lepiejjjjjjj Ivy
__________________
*** -12,5kg*** |
|||
2009-04-12, 15:51 | #1539 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dziewczyny nie odzywam sie ostatnio ale ciagle brakuje czasu, anajbardziej to chyba na sen.
Wesolych Swiat Wam zyczymy, spokojnych, zdrowych i pelnych radosci U nas niby wszystko ok ale dwa tygodnie temu Patryk mial trzydniowke, temperatura trudna do zbicia, wymioty przy tym i ogolnie jakos ciezko to przeszedl. Kiedy mu sie polepszylo zaczelismy chodzic na spacery, na plac zabaw itp. Dwa wyjscia i zlapal infekcje rotawirusa, i znowu dzika goraczka, wymioty, biegunka, do tego najadlam sie strachu bo pamietam jak ktoras z Was pisala o drgawkach goraczkowych... a u nas Patrys telepal sie caly przy temp. 37,5 Nie wiedzialam co jest, co robic, co sie dzieje, na szczescie nic mu nie bylo, po prostu organizm walczyl z goraczka i lekami. Pisze pewnie chaotycznie ale nie mam jak sie teraz skupic, poza tym chce szybko i duzo tresci przekazac a slabo mi to wychodzi Odezwe sie pewnie niedlugo Pozdrawiamy i jeszcze raz Wesolych... |
2009-04-12, 18:27 | #1540 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Wszystko ciągnie się od września i nie może przestać, siedzę i myślę o śmierci... nie napiszę tego co miałam napisać Cytat:
|
||
2009-04-12, 19:45 | #1541 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
A najwiekszy pożytek z karmienia (przekonałam sie juz sama nie raz) jest wtedy, gdy dziecko jest chore i nic za skarby nie chce wziać do ust a cycusia zawsze chetnie weźnie i to go utrzymuje przy zyciu no i szybciej wraca do zdrowia. |
||
2009-04-12, 19:52 | #1542 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Ivy: Trzymaj sie |
|
2009-04-12, 20:05 | #1543 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1185619 5]Nie popadajmy w skrajnosc, czyli jesli zachoruje dziecko nie bedace karmione piersia to co, umrze
Ivy: Trzymaj sie [/quote] hahahahaha, źle mnie zrozumiałaś, poprostu zauważyłam, ze jak jest chora to zyje tylko na cycusiu i nie wyobrazam sobie co by było gdybym jej wtedy nie karmiła A tak swoją drogą to własnie jest to, ze jak któraś nie karmi to zawsze inaczej patrzy na tą co karmi i robi się taka nagonka zazwyczaj na te co dłużej karmią-bo jest ich niestety mniej. Ale po co mamy rozpętywać wojne, święta są |
2009-04-12, 20:14 | #1544 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
2 Jestem jak najbardziej za karmieniem piersia nawet do 2-3 roku zycia, jesli mamie i dziecku to pasuje, nie widze przeciwskazan, jesli to mnie masz na mysli pioszac ktoras, to karmilam syna do ok 8 m z, sam sie odstawil od piersi, co przyjelam z zalem, bo bardzo lubilam karmic i chcialam rowniez jak najdluzej, niestety nie dalo rady trzymac go na sile z sutkiem w buzi i kazac ssac 3 Moim zdaniem takie wlasnie lekka reka napisane zdania o podtrzymywaniu zycia przy pomocy piersi wpedzaja w wyrzuty sumienia te mamy, ktore z roznych powodow nie karmia/nie karmily piersia. BTW Wesolych Swiat |
|
2009-04-12, 20:32 | #1545 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1185651 1]3 Moim zdaniem takie wlasnie lekka reka napisane zdania o podtrzymywaniu zycia przy pomocy piersi wpedzaja w wyrzuty sumienia te mamy, ktore z roznych powodow nie karmia/nie karmily piersia.
BTW Wesolych Swiat [/quote] Przepraszam jeśli kogoś tym uraziłam, ale niestety ja ciągle słyszę jakieś głupie teksty na temat tego, że jeszcze karmię, np. teściowa "wiesz, ze jak się karmi piersia to i tak mozna zajsć w ciążę"(średniowiecze), lekarz "to już by pani mogła skonczyć" , brat (ma dziecko w wieku mojej córki) "no co Ty jeszcze karmisz" ,szwagierka"jak się karmi powyzej roku to większe prawdopodobieństwo, że dostanie się raka piersi" masa głupich spojrzeń, gdy dziecko chce cycusia. Wiec Moona zrozum, że takie matki jak ja bronią się już przed atakiem |
2009-04-12, 20:40 | #1546 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Rozumiem doskonale, wg niektorych nic zlego nie ma w dawaniu dzieciakom danonkow, czekoladek, parowek i innych smieci natomiast jest swiete oburzenie, ze jak to, taki duzy i jeszcze cycka ciagnie
Tz mi ost wspomnial, ze gdy byl z Olim na wakacjach zewszad bylo zdziwienie typu: a dlaczego nie je jogurcikow, a dlaczego nie pije jeszcze krowiego mleka, a dlaczego nie moze czekoladki, dlaczego nie moze kotlecika, dlaczego, dlaczego, dlaczego, a dlatego, ze nasze dziecko nie je serka, w ktorym oprocz 10 lyzeczek cukru nic wiecej nie ma, dlatego nie pije pysznego mleczka od krowy, bo go nie potrzebuje, jak rowniez czekoladek, soczkow pseudo marchewkowych, i pol kilo cukru dziennie Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Czas edycji: 2009-04-12 o 20:45 |
2009-04-13, 01:42 | #1547 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Już po amerykańskich świętach - jutro wszyscy zgodnie idą do pracy . Przeżyłam najazd gości i nawet udało mi się wyrobić z gotowaniem (cytrynowa zupa wielkanocna, udka w sosie miodowo-cytrynowym, jajka faszerowane , jakaś tam szybka sałatka, ciasto malinowo-kruszonkowe, ciasto kruche z cytrynowym kremem i krajanka kokosowo-czekoladowa). Pożarte prawie wszystko, reszta na drogę . Malwinka z zapałem szukała jajek ukrytych niestety w domu, bo jak na złość cały dzień padało (a wczoraj była przepiękna pogoda ). Razem z koleżanką wpadły w szał rozrzucania pustych jajek i ich zawartości (malutkich zabawek) po całym pokoju . Ivy, przytulam Cię mocno . Przykro mi bardzo, że zmagasz się z trudną rzeczywistością i myślami, które Cię mocno dręczą. Anecia, życzę Patrysiowi zdrowia, a Tobie troszkę więcej czasu . Pysiu, Tobie też . Miałaś świetny pomysł z malowaniem pisanek - Kubuś wygląda na przeszczęśliwego. Dorka, Klaudia w drodze do żłobka prezentuje się bardzo pięknie . Idę sprawdzić, czy zostały jeszcze jakieś czekoladowe jaja . |
2009-04-13, 08:11 | #1548 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Szczęście nadaje sens życiu,
to magia w Twym sercu zaklęta. Nie pozwól mu zostać w ukryciu, podaruj je bliskim na święta. Wesołych Świąt ! Mackowski kolejny raz jest chory
__________________
Jesienne mamy |
2009-04-13, 10:20 | #1549 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Faktycznie może nie umrze, ale ja doświadczyłam (raz przy biegunce w lipcu, a drugi raz przy ospie, a trzeci raz przy jelitówce), że karmienie piersią nie spowodowało odwodnienia Oli. Naprawdę jedynym pokarmem i napojem jaki spożywała było moje mleko. Z jedzenia nic nie chciała tknąć, a wody dawała sobie wciskać w ciągu całej doby to 4 łyżeczki wody (naprawdę nie przesadzam). [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1185619 5]Ivy: Trzymaj sie [/quote] strasznie ciężko mi jest, bo ciągle wokół mojej i męża rodziny krąży śmierć Cytat:
U mnie jest kilka, zapraszam. Ja już w siebie więcej nie wcisnę Sylwuś bardzo Ci współczuję |
||
2009-04-13, 10:45 | #1550 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
U nas już po świętowaniu i dobrze w sumie....
ebena szczerze to jakbym zobaczyla takiego dwulatka np na ławce w parku i ssącego cycka to troche by mnie zdegustowało a to ze karmisz piersią nie znaczy wcale ze w ciąże zajść nie możesz to nie jest żadna antykoncepcja Pysia i Ivy to się u was porobilo z chorobami najblizszych słyszałam wlasnie ostatnio że najwięcej osob starszych umiera właśnie w kwietniu co u nas jakoś leci pomału, spacerujemy sobie z zuzolem juz na nogach nie w wózku (chyba że do miasta idziemy) rozumna jest wie dobrze czego chce skubana mała je juz sama obiadki widelcem, zupy to ja wole sama jej dać jak chce iść na spacer przynosi wszystko buty czapke kurtkę spodnie i bluzę bawi się dużo z kotami a raczej z jednym bo kocur ucieka jak tylko wrzaski usłyszy ale kotka to trzyma sztamę z Zuzią, Zuzia płacze ona już jest i jak biega to kota biega za nia jak szalona ale jak się nie spodoba że Zuzia zaczepia ją to pac łapką i juz spokoj wiecie te święta teraz nie są takie jak kiedyś byliśmy mali to człowiek tak czekal na te świeta i na te prezenty a teraz co ... jakoś te wszystkie wartosci uciekly po drodze... Pozdrawiam |
2009-04-13, 20:20 | #1551 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
A mialam juz dzis nic nie jesc nie wiem czy wytrzymam Cytat:
Bo ja w swoim dlugim zyciu widzialam takie cos tylko w tv, konkretnie w amerykanskiej wersji Superniani, gdy 3,5 letnia dziewczynka byla uspokajana przez mame podaniem piersi, nawet do kilkunastu razy dziennie. W ogole rzadko widuje matki karmiace publicznie, rzeklabym nawet, ze wcale nie widuje, wiec wizja dwulatka w parku ssacego cycka jakas nierealna jest Wiecej w XYZ |
||
2009-04-13, 20:44 | #1552 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Mnie by wzruszyło, lubie takie widoki, zdegustowana jestem jak widzę dziewczyne w czarnych stringach pod białymi cienkimi spodniami:D Edytowane przez ebena Czas edycji: 2009-04-13 o 20:46 Powód: cytowanie nawalało |
|
2009-04-13, 20:56 | #1553 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Moona widziałam (mamo daj pić drze się dzieciak a matka cycka wyciąga po prostu niesmak mam, co innego dziecko jak jest malutkie a co innego jak je już stale pokarmy - nie neguje karmienia piersią dzieci starszych ale nie np w towarzystwie albo gdzieś w mejscu publicznym to niestety nie ale to jest tylko takie moje zdanie
a co np jesli karmilabys piersią powiedzmy do 2,5 roku? i zaszlabys w ciąże i co bys takiemu dziecku powiedziala i wytlumaczyla bo nagle mamusia nie może już karmić piersią i już tego cycka jej/jemu zabrano? to taka czysta teoria tylko |
2009-04-13, 21:26 | #1554 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
nie widze w tym nic niestosownego, wrecz przeciwnie. |
|
2009-04-13, 21:41 | #1555 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Zdrowia Maciusiowi zycze.
A szkoda.... Cytat:
(Co prawda wynioslam dzis do pracy kope jajek, ktore przyniosl nasz znajomy - sa tak slodkie, ze nawet ja nie dam rady ). Cytat:
Malwinka przepada za kotem sasiadow . [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1186840 1] A mialam juz dzis nic nie jesc nie wiem czy wytrzymam [/quote] [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1186840 1]Bo ja w swoim dlugim zyciu widzialam takie cos tylko w tv, konkretnie w amerykanskiej wersji Superniani, gdy 3,5 letnia dziewczynka byla uspokajana przez mame podaniem piersi, nawet do kilkunastu razy dziennie. W ogole rzadko widuje matki karmiace publicznie, rzeklabym nawet, ze wcale nie widuje, wiec wizja dwulatka w parku ssacego cycka jakas nierealna jest [/quote] Cytat:
Cytat:
Zreszta co tu gdybac, po pierwsze naprawde sa gorsze widoki niz mama karmiaca dziecko troche starsze od niemowlaka, po drugie - jakie mam prawo wypowiadac sie o kims, kogo widze przez pare sekund na lawce? |
||||
2009-04-13, 22:26 | #1556 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
........................ Oli dzis pierwszy raz pil smoothie. Pierwszy lyk byl z niedowierzaniem, kolejny ze zdziwieniem, nastepne juz poszly dosc szybko, uff, dobrze, ze mu zasmakowalo, bo cos synus znielubil owoce ostatnio Ma wysyp zebow gornych i dolnych, jeden sie przebil a chyba z 4 czy 5 szykuja atak, tak wiec malo zarty synus ostatnimi czasy, choc dzis szamal ze smakiem rybke ze szpinakiem, wlasciwie to jedlismy ja razem,bo teraz kazdym kesem Oli sie ze mna dzieli ---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ---------- [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1186840 1] A mialam juz dzis nic nie jesc nie wiem czy wytrzymam [/QUOTE] No i nie wytrzymalam |
|
2009-04-13, 22:30 | #1557 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1187075 5]
No i nie wytrzymalam [/quote] Dobre chociaz bylo? |
2009-04-13, 22:39 | #1558 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
|
2009-04-13, 22:44 | #1559 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1187097 1]Wysmienite
Zakazany owoc zawsze dobrze smakuje [/quote] Domyslam sie, ze nie byl (bylo, byla ) to smoothie..... |
2009-04-13, 22:50 | #1560 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:21.