Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[cloche]

ojejjj, to brzmi niestety dosc skomplikowanie. z jednej strony zapychanie, z drugiej swedzenie, luszczaca sie skora, zaczerwienienie. ja ci nic polecic nie moge poki co, najpierw musisz isc do dermatologa i sprawdzic, czy twoja skora jest "normalna", bo z tego co piszesz wyglada to na atopowe zapalenie skory albo przynajmniej na jakas lekka tego wersje. a moze jest jeszcze wiecej schorzen tego typu, latwo powiedziec "mam skore wrazliwa" - ale czesto sa to jakies alergie itp... a z tym juz wesolo nie jest. do tego dochodzi jeszcze sklonnosc do "zapychania" na twarzy. to juz w ogole bajer, bo wiekszosc kremow dla alergicznych cer ma dosc ryzykowne sklady.
z twojej pielegnacji nic nie wyglada zle, jesli by uzywac to na normalnej skorze, albo przynajmniej na jakiejs niezbyt problemowej, niealergicznej. ja na wszystkie ziaje reaguje niezbyt dobrze przez konserwanty, jakich ziaja uzywa. w filtrze lirene tez jest moj wrog - diazolidinyl urea. ale czy tobie to akurat szkodzi - ktoz to moze stwierdzic dermatolog pewnie nie zrobi ci profi-testow, pewnie tylko popyta, pooglada i stwierdzi, ze masz stosowac to, tamto i siamto za grube pieniadze z apteki albo zapisze jakies tluste masci...
musialabys zaryzykowac jednak z dermatologiem, a potem dokladnie patrzec, co ci pasi i co nie. nie traktuj pielegnacji tak jako pakiet, ogladaj kazdy krem, kazdy zel z osobna. bo pewnie nie wszystko ci szkodzi, tylko pare kosmetykow z pakietu, i one psuja cale efekty.
niestety trudno mi doradzic cos konkretniejszego

[201604211131]

Napisane przez cloche

ojejjj, to brzmi niestety dosc skomplikowanie. z jednej strony zapychanie, z drugiej swedzenie, luszczaca sie skora, zaczerwienienie. ja ci nic polecic nie moge poki co, najpierw musisz isc do dermatologa i sprawdzic, czy twoja skora jest "normalna", bo z tego co piszesz wyglada to na atopowe zapalenie skory albo przynajmniej na jakas lekka tego wersje. a moze jest jeszcze wiecej schorzen tego typu, latwo powiedziec "mam skore wrazliwa" - ale czesto sa to jakies alergie itp... a z tym juz wesolo nie jest. do tego dochodzi jeszcze sklonnosc do "zapychania" na twarzy. to juz w ogole bajer, bo wiekszosc kremow dla alergicznych cer ma dosc ryzykowne sklady.
z twojej pielegnacji nic nie wyglada zle, jesli by uzywac to na normalnej skorze, albo przynajmniej na jakiejs niezbyt problemowej, niealergicznej. ja na wszystkie ziaje reaguje niezbyt dobrze przez konserwanty, jakich ziaja uzywa. w filtrze lirene tez jest moj wrog - diazolidinyl urea. ale czy tobie to akurat szkodzi - ktoz to moze stwierdzic dermatolog pewnie nie zrobi ci profi-testow, pewnie tylko popyta, pooglada i stwierdzi, ze masz stosowac to, tamto i siamto za grube pieniadze z apteki albo zapisze jakies tluste masci...
musialabys zaryzykowac jednak z dermatologiem, a potem dokladnie patrzec, co ci pasi i co nie. nie traktuj pielegnacji tak jako pakiet, ogladaj kazdy krem, kazdy zel z osobna. bo pewnie nie wszystko ci szkodzi, tylko pare kosmetykow z pakietu, i one psuja cale efekty.
niestety trudno mi doradzic cos konkretniejszego

Dzięki, chyba się wybiorę do Chelbusowej - tej dermatolog z wawy.

[wholelottalove]

[wszystkie kosmetyki (poza nielicznymi wyjątkami, ale i tak używam ich inaczej niż są do zastosowania) mnie uczulają bądź zapychają. Moja cała cera oraz ciało jest swędzące z schodzącą skórą, jak się drapię to dostaję takich małych czerwonych plamek, poza tym mam cerę usianą pieprzykami i czerwonymi kropkami (to u nas rodzinne mam tak po mamie), cały czas mnie wszędzie swędzi, na głowie mam łupież cały czas razem z schodzącą skórą. Uczula mnie SLS i SLES, alkohol i niektóre ekstrakty (poza rumiankiem i aloesem co najciekawsze).
A używam tego do mycia:
Ziaja, Sopot Spa, Płyn micelarny
Ziaja, Nagietkowa, Tonik do twarzy
i tych kremów:
Lirene Dermoprogram, Family, Wodoodporna emulsja do opalania do skóry wrażliwej SPF 50+
Orion Pharma, Humektan (Krem nawilżający)
A na noc tego:
Avene, Diacneal, Treatment care for acne-prone skin smoothes skin surface (Krem - emulsja pielęgnacyjna do skóry tłustej i trądzikowej) - zostawiłam na zimę
La Roche Posay, Effaclar K - ostatnio odstawiłam


Pozwolę sobie odpowiedzieć, bo wygląda na to, że masz objawy łojotokowego zapalenia skóry... Świąd i łuszczenie skóry, połączone z miejscowym przesuszeniem i czerwonymi plamami, oraz łupieżem skóry owłosionej to dość typowe objawy. Na Twoim miejscu wybrałabym się do dermatologa, żeby Twoja skórę zobaczył.

Ponadto używasz zdecydowanie za dużo kosmetyków. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku niezbędny jest minimalizm.

A przykładowa pielęgnacja skóry z łojotokowym zapaleniem, to:
Na dzień- płyn micelarny Biodermy dla skóry łojotokowej + filtr słoneczny, niekoniecznie 50+, 40 spokojnie wystarczy- filtr np. emulsja Avene do cery wrażliwej.
Zresztą słońce doskonale robi w przypadku ŁZS- ale to już trzebaby się upewnić u dermatologa, że to ŁZS rzeczywiście, bez komponenty np. grzybiczej albo tradziku różowatego.

Na dzień świetnie tez działa w przypadku takich cer krem Pharmaceris Rosalgin do cery tłustej z faktorem 15, z tym że ten faktor jest niestabilny, ale w warunkach miejskich czy w trakcie przebywania w pomieszczeniach zamkniętych wystarczy.

Na noc- micele + b. dobry krem Biodermy
http://www.vitanea.pl/product/detail...nie-skory.html
Jest dobry i nie zapycha- przetestowałam osobiście, choć nie mam ŁZS.

Natomiast na miejscowe zmiany -zaczerwienienia - krem Nizoral, nie wiem tylko, czy nie jest na receptę- dlatego dermatolog jest niezbędny.

Do mycia głowy- szpampon Kerium La Roche, b. dobry przy łupieżu, na zmianę z Nizoralem.

Do ciała- im mniej składników, tym lepiej- może Emolium do mycia ciała.

[.domi]

witam!
pozwolę sobie poprosić Was o pomoc w sprawie mojej buźki ponieważ widzę że macie ogromną wiedzę

skóre na ciele mam mało problematyczną, chyba że mocno dorwie mnie słońce - wtedy wysypka murowana, szczególnie na początku wakacji
raczej powiedziałabym że brakuje mi nawilżenia mimo że stosuje kremy
ale buźka, od góry
trochę suche czoło, nad brwiami najbardziej, czasem aż się łuszczy,
z problemami typu zaskórniki, czasem jakiś większy wyprysk (aż bolesny!)
nos to głównie wągry, jeśli się świecę to w tym miejscu
policzki - zaskórniki! głębokie, takie białe, widać je z bliska
tutaj najbardziej delikatna skóra, sucha
chyba trochę mam zapchaną cere jak Wy to określacie
okolica ust i broda wągry, czasem wysuszone
no i wyciskanie... próbuję się powtrzymywać wiem że be i robie tylko na swoją niekorzyść

do pielengnacji używam loreal pure zoneserię i zaskórnikow
żel do mycia z peelengiem http://www.drogeria-sklep.pl/product...em-150-ml.html
tonik -> załącznik skład
krem http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=31378
czasem husteczki do oczyszczania http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22879
oraz żel aranikowy pod oczy flos-lek (mam cienie, liczę na cud)


czy to są dobre kosmetyki dla mnie? mam wrażenie że mogłabym używac czegoś delikatniejszego, co nawilżyło by mi cerę i jednocześnie nie zapychało
czy dodawanie do kremu kapsółki wit a+e to dobry pomysł?
proszę o opinię i pomoc, każda się przyda!


pozdrawiam i dziękuję, dominika

[201604211131]

Napisane przez wholelottalove

Pozwolę sobie odpowiedzieć, bo wygląda na to, że masz objawy łojotokowego zapalenia skóry... Świąd i łuszczenie skóry, połączone z miejscowym przesuszeniem i czerwonymi plamami, oraz łupieżem skóry owłosionej to dość typowe objawy. Na Twoim miejscu wybrałabym się do dermatologa, żeby Twoja skórę zobaczył.

Ponadto używasz zdecydowanie za dużo kosmetyków. Wydaje mi się, że w Twoim przypadku niezbędny jest minimalizm.

A przykładowa pielęgnacja skóry z łojotokowym zapaleniem, to:
Na dzień- płyn micelarny Biodermy dla skóry łojotokowej + filtr słoneczny, niekoniecznie 50+, 40 spokojnie wystarczy- filtr np. emulsja Avene do cery wrażliwej.
Zresztą słońce doskonale robi w przypadku ŁZS- ale to już trzebaby się upewnić u dermatologa, że to ŁZS rzeczywiście, bez komponenty np. grzybiczej albo tradziku różowatego.

Na dzień świetnie tez działa w przypadku takich cer krem Pharmaceris Rosalgin do cery tłustej z faktorem 15, z tym że ten faktor jest niestabilny, ale w warunkach miejskich czy w trakcie przebywania w pomieszczeniach zamkniętych wystarczy.

Na noc- micele + b. dobry krem Biodermy
http://www.vitanea.pl/product/detail...nie-skory.html
Jest dobry i nie zapycha- przetestowałam osobiście, choć nie mam ŁZS.

Natomiast na miejscowe zmiany -zaczerwienienia - krem Nizoral, nie wiem tylko, czy nie jest na receptę- dlatego dermatolog jest niezbędny.

Do mycia głowy- szpampon Kerium La Roche, b. dobry przy łupieżu, na zmianę z Nizoralem.

Do ciała- im mniej składników, tym lepiej- może Emolium do mycia ciała.

Dziękuję za pomoc. Próbki emulsji Emolium mam. A do dermatologa wybieram się w przyszłym tygodniu (przyjmuje rano w wtorki i poniedziałki). Nad żelem zastanawiam się nad tym z SVR -SVR, Topialyse Sensitive, Gel surgras douceur (Żel do mycia ciała bez mydła) - Cloche, mogłabyś zobaczyć czy będzie ok? A jako balsam wybrałam ten - Ducray, A-Derma, Exomega Creme aux Omega 6 (krem do twarzy i ciała z Omega 6) - mam próbki, kiedyś też i był dobry. A filtr do twarzy to się zastanawiałam nad tym - Bioderma, Photoderm AKN Mat SPF 40 / UVA 26 - miałam próbki i był dobry... teraz jeszcze tylko wybrać filtr do ciała i będzie wsio. Jeszcze tylko proszę byście przejrzały składy, by się nie okazało, że źle biorę.

[cloche]

SVR wyglada bezpiecznie, ale warto dorwac probki. na pewno nie bedzie to milym wrazeniem zapachowym, ale najwazniejsze jest, zebys miala ukojona skore. moze poprosisz w aptece o probki roznych tego typu zeli? co jak co, ale do skor alergicznych powinny byc probki, bo to nigdy nie wiadomo. jesli kapiesz sie tez w wannie, to dodawaj do wody oliwek - np. dla bobasow z alergiami (!) - powinno zniwelowac swedzenie.
balsam ducray wyglada w miare ok, ale tez nie jest tak, ze nikomu szkody nie zrobi. jesli jednak kiedys probowalas i pasowal, to do ciala na pewno mozesz uzyc. do twarzy - musialabys przetestowac, moze zapchac, ale nie musi. kwestia indywidualna
filtr biodermy jest fajny, sama nie stosowalam, ale nasluchalam sie juz o nim a skoro probki mialas i ci podpasowal, to juz w ogole gicior. sprobuj od takiej minimalistycznej pielegnacji wyjsc. podsluchaj jeszcze, co dermatolog na to wszystko, jak jest dobrym lekarzem, to powoli razem dojdziecie do pielegnacji idealnej bez bankructwa z twojej strony

[201604211131]

Napisane przez cloche

SVR wyglada bezpiecznie, ale warto dorwac probki. na pewno nie bedzie to milym wrazeniem zapachowym, ale najwazniejsze jest, zebys miala ukojona skore. moze poprosisz w aptece o probki roznych tego typu zeli? co jak co, ale do skor alergicznych powinny byc probki, bo to nigdy nie wiadomo. jesli kapiesz sie tez w wannie, to dodawaj do wody oliwek - np. dla bobasow z alergiami (!) - powinno zniwelowac swedzenie.
balsam ducray wyglada w miare ok, ale tez nie jest tak, ze nikomu szkody nie zrobi. jesli jednak kiedys probowalas i pasowal, to do ciala na pewno mozesz uzyc. do twarzy - musialabys przetestowac, moze zapchac, ale nie musi. kwestia indywidualna
filtr biodermy jest fajny, sama nie stosowalam, ale nasluchalam sie juz o nim a skoro probki mialas i ci podpasowal, to juz w ogole gicior. sprobuj od takiej minimalistycznej pielegnacji wyjsc. podsluchaj jeszcze, co dermatolog na to wszystko, jak jest dobrym lekarzem, to powoli razem dojdziecie do pielegnacji idealnej bez bankructwa z twojej strony

Dzięki... postaram się jak będę w warszawie jakiś próbek żeli tego typu poszukać. A wanny niestety nie mam (mam z hydromasażem, ale tam się oliwy raczej nie wlewa )
A teraz tego kremu dostałam dwie próbencje - jedna pójdzie na twarz, a druga na moje przedramię (najlepsze miejsce, jestem tam najbardziej wrażliwa). I jeszcze się derma podpytam. A póki co to jedyna metoda zużyć to co się ma (bo na all mi się nie opłaca wystawiać). Dobrze, że żeli mam już tylko 3 (a było 10 ).

[cloche]

Napisane przez .domi

witam!
(...)
raczej powiedziałabym że brakuje mi nawilżenia mimo że stosuje kremy
(...)
czy to są dobre kosmetyki dla mnie? mam wrażenie że mogłabym używac czegoś delikatniejszego, co nawilżyło by mi cerę i jednocześnie nie zapychało
czy dodawanie do kremu kapsółki wit a+e to dobry pomysł?
proszę o opinię i pomoc, każda się przyda!

pozdrawiam i dziękuję, dominika

to ja sie wypowiem masz juz calkiem dobre odczucia, na czerwono zaznaczylam. sama stwierdzilas, ze brakuje ci nawilzenia. seria l'oreala powinna w miare dzialac na zaskorniki z powodu zawartosci kwasu salicylowego, ale nie widze skladu zelu czy kremu. za to tonik - no ok, fajnie, bo wysoko salicylowy kwasiorek, ale zaraz za woda alkohol - to na dluzsza mete wysusza. jesli takim tonikiem zwilzasz skore po potraktowaniu jej zelo-peelingiem rowniez z kwasem, a potem na to krem tylko lekko nawilzajacy (bo on rowniez ma kwas i pewnie rozne dodatki, nawilza tylko lekko, zebys od razu sie nie zeschla na wior), to po jakims czasie skora moze wolac pic. a zaskorniki jak byly, tak dalej sa
co proponuje: do mycia owszem, cos lagodniejszego - np. zel babydream czy hipp, zawieraja tylko lagodne substancje myjace, nie beda tak wysuszac;
jako tonik: raczej cos lagodzacego i nawilzajacego, bez alkoholu, albo hydrolaty z biochemii urody
krem: jesli chcesz dalej uzywac czegos z kwasem salicylowym, to na noc, a na dzien musialabys najlepiej kremik z filtrem uzywac. filtr nie zaszkodzi, nie bedziesz miala zmarszczek na starosc . a ze takowe kosmetyki najczesciej zawieraja juz jakies pielegnacyjne substancje, nie potrzebowalabys kremu na dzien. a jak wielce filtrow nie chcesz, to chociazby krem z filtrem "miastowym", takim okolo 15. poza tym moze w ogole poprzegladasz biochemie urody, dziewczyny z cera problemowa chwala sobie serum oczyszczajace lemon, tonik z BHA (kwas salicylowy - raczej na noc, na dzien filterek ) albo - na lato lepiej - tonik z PHA

[la dra]

Cloche, byłam w aptece i podzieliłam się żalami ze znajomą farmaceutką. Zaproponowała, żebym powąchała kwas salicylowy i jak kichnę to lepiej się trzymać od niego z daleka. Ech, no i kichnęłam... Dość mocno. I kichałam jeszcze długo po wyjściu z apteki... Mówi się trudno. Salicyl na mój powracający trądzik się nie zda - teraz nie mam złudzeń, bo dotychczas wmawiałam sobie, że z tego wyrosłam.


Moje wiadomości z frontu są eeee... Kiepskie. Codziennie raano wstaję i widzę nową krostkę... Od dawna tak nie miałam. Zaczęło się po przyjeździe z wakacji i trwa nieprzerwanie. Nie używam już niczego teoretycznie (!) zapychającego. Z półki sprzątnęłam wszystko, została tylko woda termalna, krem Biodermy, Nuxe do demakijażu, osławiony zakupiony dosłownie dwa dni temu La Roche Posay tonik fizjologiczny i siłą rzeczy Linoderm Acne na czoło i brodę, żeby zlikwidować wypryski (używam do od roku i dotychczas sprawował się wyśmienicie, dlatego obecny stan rzeczy martwi mnie jeszcze bardziej ;p)
Zastnawiam się czy to może gliceryna mnie zapycha (jest i w biodermie i w LRP), ale przecież to jakiś taki szablonowy zapychacz nie jest. Używałam w swojej karierze wiele kremów i dotychczas gliceryny źle nie wspominałam, nigdy nie była na mojej czarnej liście... Bezradność. :P Ach, myślałam, że te czasy, gdzie wypryski pojawiają się znikąd bez powodu (i celu tym bardziej :p) minęły. Nigdy nie mów nigdy? :P

[.domi]

Cloche, dziękuje Ci bardzo za odpowiedź
już wiem czemu tak ostro reagowałam na słońce po wymuciu buźki rano tymi kwasami... makabra

wybrałam sobie na BU
Serum-olejek regulujący LEMON + tamanu
Żel hialuronowy 1%
Hydrolat z kocanki

czy zamiast tego dla dzieci równie dobry był by Olejek myjący - waniliowy ?

i jaki krem z filtrem byś poleciła?

[201604211131]

Cloche - mam do ciebie jeszcze jedno pytanko - jaki filtr mi byś poleciła do ciała? Mam LV (Lait Veloute z LRP ale pewnie jest przeterminowany (tak samo pewnie jak moja lirene - ma ponad rok lub coś koło 2 lat). Może bielić, może mieć trójglicerdy - szukam filtra na resztę ciała - poza ramionami, górną połową pleców i dekoltem.

[cloche]

Napisane przez la dra

Cloche, byłam w aptece i podzieliłam się żalami ze znajomą farmaceutką. Zaproponowała, żebym powąchała kwas salicylowy i jak kichnę to lepiej się trzymać od niego z daleka. Ech, no i kichnęłam... Dość mocno. I kichałam jeszcze długo po wyjściu z apteki... Mówi się trudno. Salicyl na mój powracający trądzik się nie zda - teraz nie mam złudzeń, bo dotychczas wmawiałam sobie, że z tego wyrosłam.

ok, salicylowy kwasior skreslamy ostatecznie

Moje wiadomości z frontu są eeee... Kiepskie. Codziennie raano wstaję i widzę nową krostkę... Od dawna tak nie miałam. Zaczęło się po przyjeździe z wakacji i trwa nieprzerwanie. Nie używam już niczego teoretycznie (!) zapychającego. Z półki sprzątnęłam wszystko, została tylko woda termalna, krem Biodermy, Nuxe do demakijażu, osławiony zakupiony dosłownie dwa dni temu La Roche Posay tonik fizjologiczny i siłą rzeczy Linoderm Acne na czoło i brodę, żeby zlikwidować wypryski (używam do od roku i dotychczas sprawował się wyśmienicie, dlatego obecny stan rzeczy martwi mnie jeszcze bardziej ;p)
Zastnawiam się czy to może gliceryna mnie zapycha (jest i w biodermie i w LRP), ale przecież to jakiś taki szablonowy zapychacz nie jest. Używałam w swojej karierze wiele kremów i dotychczas gliceryny źle nie wspominałam, nigdy nie była na mojej czarnej liście... Bezradność. :P Ach, myślałam, że te czasy, gdzie wypryski pojawiają się znikąd bez powodu (i celu tym bardziej :p) minęły. Nigdy nie mów nigdy? :P

i krem biodermy, i plyn do demakijazu nuxe wygladaja bezpiecznie. linoderm stosowalabym tylko punktowo, tzn ja bym w ogole nie stosowala - bo mimo ze masc ma fajne skladniki aktywne, to - jak kazda masc - ma parafinowa baze i brzydkie konserwanty. juz bym wolala smarowac krosty czystym olejkiem herbacianym
wez pod uwage, ze krosty pojawiaja sie nie tylko od kremow. mowisz, po powrocie z wakacji ci sie tak zaczelo? a gdzie wychodza te krosty: wszedzie, miejscowo? moze to kwestia hormonow? mi tez od czasu do czasu cos jeszcze wyskoczy, ale nie winie juz za to zadnych kremow, bo to zbyt sporadyczne poza tym zdarza sie raczej po upalnych dniach, kiedy sie brud sam klei do twarzy, ech... czy sie z tego kiedys wyrosnie? kto to wie niektorzy walcza ze zmarszczkami i tradzikiem jednoczesnie

[la dra]

Napisane przez cloche

ok, salicylowy kwasior skreslamy ostatecznie

i krem biodermy, i plyn do demakijazu nuxe wygladaja bezpiecznie. linoderm stosowalabym tylko punktowo, tzn ja bym w ogole nie stosowala - bo mimo ze masc ma fajne skladniki aktywne, to - jak kazda masc - ma parafinowa baze i brzydkie konserwanty. juz bym wolala smarowac krosty czystym olejkiem herbacianym
wez pod uwage, ze krosty pojawiaja sie nie tylko od kremow. mowisz, po powrocie z wakacji ci sie tak zaczelo? a gdzie wychodza te krosty: wszedzie, miejscowo? moze to kwestia hormonow? mi tez od czasu do czasu cos jeszcze wyskoczy, ale nie winie juz za to zadnych kremow, bo to zbyt sporadyczne poza tym zdarza sie raczej po upalnych dniach, kiedy sie brud sam klei do twarzy, ech... czy sie z tego kiedys wyrosnie? kto to wie niektorzy walcza ze zmarszczkami i tradzikiem jednoczesnie

Miejscowo, pojawiają się to tu to tam, ale raczej tylko w obrębie strefy "T" , hmm, sama nie wiem, chciałabym winić upały i tak jak piszesz cały ten brud klejący się do twarzy w mieście uech.
Wiadomo 3/4 preparatów punktowych bazuje na salicylu , co mnie nie cieszy zbytnio, a linoderm, który znalazłam też po ciężkich poszukiwaniach ;p jakoś zawsze spisywał się ok. Już wcześniej zastanawiałam się nad olejkiem herbacianym, ale takiego czystego jeszcze nigdzie nie znalazłam, a eterycznym buzię smarować się po prostu boję.
Ach, a ja się zawsze pocieszałam, że właśnie jak mi się zmarszczki pojawią to może trądzik wreszcie zniknie.

edit: zastanawiam się czy można winić dietę? osatnio znowu zasmakowałam w nabiale, twarożkach, jogurtach, kefirach, serkach a gdzieś czytałam, że nadiar białka powoduje krosty...?

[cloche]

Napisane przez .domi

Cloche, dziękuje Ci bardzo za odpowiedź
już wiem czemu tak ostro reagowałam na słońce po wymuciu buźki rano tymi kwasami... makabra

wybrałam sobie na BU
Serum-olejek regulujący LEMON + tamanu
Żel hialuronowy 1%
Hydrolat z kocanki

czy zamiast tego dla dzieci równie dobry był by Olejek myjący - waniliowy ?

i jaki krem z filtrem byś poleciła?

pamietaj tylko, zeby zel hialuronowy stosowac albo na wilgotna twarz, albo zmieszac z jakims olejkiem; na suchej skorze moze paradoksalnie wysuszyc.
olejki myjace wygladaja calkiem fajnie, moglabys sprobowac.
filtry: ja bede testowac teraz emulsje avene 50+, bardzo chwalony... bioderma AKN mat 40 tez ma super opinie, jest jeszcze tego pelno, ale ktory ci przypadnie do gustu to nie wiem moze wyzebrasz probki w aptece - pros o filtry do skor tlustych z wysokim faktorem


---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez wirlandia

Cloche - mam do ciebie jeszcze jedno pytanko - jaki filtr mi byś poleciła do ciała? Mam LV (Lait Veloute z LRP ale pewnie jest przeterminowany (tak samo pewnie jak moja lirene - ma ponad rok lub coś koło 2 lat). Może bielić, może mieć trójglicerdy - szukam filtra na resztę ciała - poza ramionami, górną połową pleców i dekoltem.

mi do ciala bardzo przypasowalo mleczko nawilzajace z filtrem garniera. czasem tez uzywam sprayu nawilzajacego yves rocher, ogolnie to w filtrach do ciala mozna naprawde przebierac i nie trzeba isc do apteki. skoncentrowalabym sie na filtrach przy okazji nawilzajacych, czyli jakies mleczka itp - wiele firm ma porzadne filtry, nawet niedrogie sunozony rossmannowskie. najlepiej przegrzebac KWC i sie troche wczytac
ja na ramiona, dekolt i szyje, albo wszedzie jak ide w gory, stosuje LRP gel W 40 - bardzo go lubie wlasnie podczas sportu.

Napisane przez la dra

Miejscowo, pojawiają się to tu to tam, ale raczej tylko w obrębie strefy "T" , hmm, sama nie wiem, chciałabym winić upały i tak jak piszesz cały ten brud klejący się do twarzy w mieście uech.
Wiadomo 3/4 preparatów punktowych bazuje na salicylu , co mnie nie cieszy zbytnio, a linoderm, który znalazłam też po ciężkich poszukiwaniach ;p jakoś zawsze spisywał się ok. Już wcześniej zastanawiałam się nad olejkiem herbacianym, ale takiego czystego jeszcze nigdzie nie znalazłam, a eterycznym buzię smarować się po prostu boję.
Ach, a ja się zawsze pocieszałam, że właśnie jak mi się zmarszczki pojawią to może trądzik wreszcie zniknie.

edit: zastanawiam się czy można winić dietę? osatnio znowu zasmakowałam w nabiale, twarożkach, jogurtach, kefirach, serkach a gdzieś czytałam, że nadiar białka powoduje krosty...?

la dra, spokojnie mozesz zwalic to na upaly staraj sie nie zaklejac skory roznymi masciami, w ogole tylko punktowo to cos ziolowego stosuj. albo przerzuc sie na punktowe stosowanie herbacianego olejku, na pewno cos niecos sie znajdzie, sama mozesz rozcienczac albo kupic taki wymieszany, cos wiecej i rozne linki powinny byc na tym watku:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=79991
a czy za krosty mozna winic diete - pewnie tez po czesci. niektorzy dostaja tradziku, jak przesadza z czekolada, inni dostaja wypryski od owocow (!) - ale nie ma ogolnej recepty. ja cale szczescie ani od owocow, ani od czekolady nie dostaje niespodzianek, a czy na bialka tak mozna reagowac? pewnie znajda sie i tacy ja pije duzo mleka, kefiry i jogurty, twarozkow u mnie w lodowce od groma i ciut, i wszystko jest ok. a slyszalam znow gdzies, ze od miesa sie dostaje tradziku (znam wegetarianki i nawet weganki, ktore maja tradzik - i komu tu wierzyc?!)
niezaleznie od tradziku proponuje zrownowazona diete z duza iloscia owocow i warzyw, najlepiej takich niepestycydowanych i w ogole i bez jakichs fast foodow napakowanych dodatkami, zadne tam gotowe sosy ze wzmacniaczami smaku, zadne slodziki i inne wymysly...

[201604211131]

Napisane przez cloche

mi do ciala bardzo przypasowalo mleczko nawilzajace z filtrem garniera. czasem tez uzywam sprayu nawilzajacego yves rocher, ogolnie to w filtrach do ciala mozna naprawde przebierac i nie trzeba isc do apteki. skoncentrowalabym sie na filtrach przy okazji nawilzajacych, czyli jakies mleczka itp - wiele firm ma porzadne filtry, nawet niedrogie sunozony rossmannowskie. najlepiej przegrzebac KWC i sie troche wczytac
ja na ramiona, dekolt i szyje, albo wszedzie jak ide w gory, stosuje LRP gel W 40 - bardzo go lubie wlasnie podczas sportu.

Zastanowię się nad tym LRP gel W 40 - poproszę o próbki, a coś do ciała to poszukam z filtrów... byle stabilny oczywiście.

[mosutatsu]

Słuchajcie, czy ktoś z Was słyszał o EFFACLARze DUO?

http://www.aptekaslonik.pl/prod_info...oducts_id=7537

Jest właśnie w promocji 1=2 w SuperPharmie... a ja pierwszy raz o nim słyszę..?

[cloche]

dziwne... i na niemieckiej i na francuskiej stronie milcza na temat tego effaclar duo... ale w niemieckich aptekach wysylkowych tez juz znalazlam ten krem... poki co bez skladu. pewnie wypuscili nowosc, ale webmaster nie zdazyl opracowac strony... moze zaraz znajde skladzik

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

hmm... na angielskojezycznej stronie jest to juz jako nowosc... to sie europejcy webmasterzy nie staraja
http://www.effaclar-duo.com/_int/_en/index.asp

[mosutatsu]

Bardzo ciekawi mnie skład, niestety wątpie, żeby w mojej aptece pojawiła się już ta nowość.

PS.
Bardzo mnie cieszy, że w reklamach kosmetyków coraz częściej pojawiają się panowie

edit:
wysłałem maila do apteki oferującej Effaclara Duo z prośbą o skład
http://allegro.pl/item725826075_la_r...wosc_40ml.html

[mosutatsu]

Od apteki dostałem skan opakowania (bardzo dziękuję )

http://img507.imageshack.us/img507/9113/larocheduo.jpg

[201604211131]

Cloche, nie wiem jaki krem wziąć. Bo wyczuwam co mogło mnie w Ziai uczulić - to co kiedyś - 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol - prawdopodobnie to mnie uczula, a w prawie każdym ziajowym kosmetyku to jest. Dodatkowo dodam, że po humektanie (odstawiłam filtr by jego wykluczyć), wyskoczyły mi krosty na brodzie.
A mogłabyś zanalizować składy tych trzech kremów?

Avene, Cleanance K (Emulsja regulująca wydzielanie łoju i rogowacenie)

Skład: Avene aqua, cyclomethicone, aqua, glycolic acid, propylene glycol, glycerin, polyacrylamide, lactic acid, polymethyl methacrylate, sodium hydroxide, C13-14 isoparaffin, disodium phosphate, bisabolol, citric acid, dimethiconol, disodium EDTA, parfum, laureth-7, cucurbita pepo, salicylic acid, zinc gluconate

Polecono mi ten z Avene w aptece.

Bioderma, Sensibio DS (Krem przeciw podrażnieniom stosowany w Łojotokowym Zapaleniu Skóry)

Skład: aqua, cocos nucifera (coconut oil), propylene glycol, caprylic/capric triglyceride, dimethicone, glycyrrhetinic acid, sorbitan sesquiolate, climbazole, piroctone olamine, glyceryl undecylenate, mannitol, xylitol, rhamnose, fructooligosaccharides, laminaria ochroleuca extract, cetyl alcohol, carbomer, sclerotum gum, sodium hydroxide, phenoxyethanol

I ten:

La Roche Posay, Effaclar H, Kojący krem nawilżający


Skład: Aqua, Squalane, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Propylene Glycol, Butyrospermum Parkii, Caprylic/Capric Triglyceride, PEG-100 Stearate, Glyceryl Stearate, PEG-20 Stearate, Bisabolol, Tea-Carbomer, Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Disodium EDTA, Hydroxypalmitoyl Sphinganine, Tetrasodium EDTA, Xanthan Gum, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, T-Butyl Alcohol, Citric Acid, Tocopherol, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Parfum.

I czy zostawić Diacenal oraz Effaclar K?

I jaki krem wziąć (może samej zacząć kręcić, ale z czego)?

[truskawkowawiosna]

Werka, jezeli masz sklonnosc do zapychania przez kremy to Sensibio DS i Effaclar H moga Cie niezle pozapychac, trojglicerydy, maslo shea, olej kokosowy- mnie te substancje zapychaja blyskawicznie

Bioderme Sensibio DS mialam, nie nawilza jakos szczegolnie, nie koi, a zapycha

mnie tez Humektan zapycha, za to bardzo lubie Toleriane firmy La Roche Posay, ale wersje lzejsza https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,691,toleriane.html nie zapycha mnie, a koi ekstremalnie wrazliwa skore

pasowal mi tez https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...aphase-xl.html
zanim kupisz, popros o probki w aptekach, kolezanka kiedys zaproponowala, ze zaplaci, to daly jej farmaceutki sporo za friko albo kup przez allegro

[cloche]

Napisane przez mosutatsu

Od apteki dostałem skan opakowania (bardzo dziękuję )

http://img507.imageshack.us/img507/9113/larocheduo.jpg

sprobuje go nie ma w nim niczego, co by mnie niepokoilo. poki co czeka na mnie jednak nieotwarty effaclar k, nim go wykoncze, w mojej zaufanej aptece duo na pewno sie pojawi.

wirlandia, tak jak truskawkowawiosna pisze, sensibio ds i effaclar h maja dosc konkretne sklady... mi eff h pasowal, ale raczej zima i po przesuszeniu nieograniczonym stosowaniem effa k (wtedy nie wiedzialam, ze to "kwasy" ).
a cleanance k ma kwasy aha, nie polecalabym u ciebie moze faktycznie z tych toleriane cos sprobuj? one sa dla ekstremalnych wrazliwcow, z tej serii sama probowalam tylko podklad, ale juz nawet taki glupi podklad byl wybawieniem w czasie szalenstw mojej skory w postaci egzemow itp.
najpierw pobaw sie w probki, testuj ile wlezie, jak nic nie przypasuje, to mozesz zastanowic sie jeszcze nad kreceniem
effaclar k bym nie odstawiala. ale stosuj z umiarem...
a co do diacneal, to ze wzgledu na glikolowy kwasik bym jednak odstawila - przynajmniej na jakis czas. za duzo tych kwasiorkow by bylo, a kwasy aha moga na dluzsza mete nie sprzyjac wrazliwcom.


---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez wirlandia

Cloche, nie wiem jaki krem wziąć. Bo wyczuwam co mogło mnie w Ziai uczulić - to co kiedyś - 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol - prawdopodobnie to mnie uczula, a w prawie każdym ziajowym kosmetyku to jest.

aha, i jeszcze dodam a propos ziaji, ze mnie wlasnie ten konserwant tez podraznia. dlatego ziaja niet szkoda... ale chyba nie wszystko tak konserwuja, ten micel sopot spa np. jest bez tego

[truskawkowawiosna]

Napisane przez cloche

sprobuje go nie ma w nim niczego, co by mnie niepokoilo. poki co czeka na mnie jednak nieotwarty effaclar k, nim go wykoncze, w mojej zaufanej aptece duo na pewno sie pojawi.

wirlandia, tak jak truskawkowawiosna pisze, sensibio ds i effaclar h maja dosc konkretne sklady... mi eff h pasowal, ale raczej zima i po przesuszeniu nieograniczonym stosowaniem effa k (wtedy nie wiedzialam, ze to "kwasy" ).
a cleanance k ma kwasy aha, nie polecalabym u ciebie moze faktycznie z tych toleriane cos sprobuj? one sa dla ekstremalnych wrazliwcow, z tej serii sama probowalam tylko podklad, ale juz nawet taki glupi podklad byl wybawieniem w czasie szalenstw mojej skory w postaci egzemow itp.
najpierw pobaw sie w probki, testuj ile wlezie, jak nic nie przypasuje, to mozesz zastanowic sie jeszcze nad kreceniem
effaclar k bym nie odstawiala. ale stosuj z umiarem...
a co do diacneal, to ze wzgledu na glikolowy kwasik bym jednak odstawila - przynajmniej na jakis czas. za duzo tych kwasiorkow by bylo, a kwasy aha moga na dluzsza mete nie sprzyjac wrazliwcom.

ja bym tez radzila dac sobie spokoj z kwasami tym bardziej z mocno podrazniajacym glikolowym przy objawach ŁZS (sama mam)
jak juz cos, to najbezpieczniejszy moglby byc azelainowy (np. Acne Derm)

aha, i jeszcze dodam a propos ziaji, ze mnie wlasnie ten konserwant tez podraznia. dlatego ziaja niet szkoda... ale chyba nie wszystko tak konserwuja, ten micel sopot spa np. jest bez tego

ja na Bronopol (ten konserwant) tez chyba jestem uczulona, Ziaji nie toleruje wlasciwie wcale Werka, ziajowy micel zamienilabym na Twoim miejscu na Bioderme ale w wersji czerwonej, dla wrazliwcow- Sensibio H2o. micel ziai to jakas kpina, lepiej dolozyc i miec dobry preparat

[201604211131]

Napisane przez truskawkowawiosna

Werka, jezeli masz sklonnosc do zapychania przez kremy to Sensibio DS i Effaclar H moga Cie niezle pozapychac, trojglicerydy, maslo shea, olej kokosowy- mnie te substancje zapychaja blyskawicznie

Bioderme Sensibio DS mialam, nie nawilza jakos szczegolnie, nie koi, a zapycha

mnie tez Humektan zapycha, za to bardzo lubie Toleriane firmy La Roche Posay, ale wersje lzejsza https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,691,toleriane.html nie zapycha mnie, a koi ekstremalnie wrazliwa skore

pasowal mi tez https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...aphase-xl.html
zanim kupisz, popros o probki w aptekach, kolezanka kiedys zaproponowala, ze zaplaci, to daly jej farmaceutki sporo za friko albo kup przez allegro

Spróbuję poprosić o próbki tych dwóch kremów.

Napisane przez cloche

wirlandia, tak jak truskawkowawiosna pisze, sensibio ds i effaclar h maja dosc konkretne sklady... mi eff h pasowal, ale raczej zima i po przesuszeniu nieograniczonym stosowaniem effa k (wtedy nie wiedzialam, ze to "kwasy" ).
a cleanance k ma kwasy aha, nie polecalabym u ciebie moze faktycznie z tych toleriane cos sprobuj? one sa dla ekstremalnych wrazliwcow, z tej serii sama probowalam tylko podklad, ale juz nawet taki glupi podklad byl wybawieniem w czasie szalenstw mojej skory w postaci egzemow itp.
najpierw pobaw sie w probki, testuj ile wlezie, jak nic nie przypasuje, to mozesz zastanowic sie jeszcze nad kreceniem
effaclar k bym nie odstawiala. ale stosuj z umiarem...
a co do diacneal, to ze wzgledu na glikolowy kwasik bym jednak odstawila - przynajmniej na jakis czas. za duzo tych kwasiorkow by bylo, a kwasy aha moga na dluzsza mete nie sprzyjac wrazliwcom.

aha, i jeszcze dodam a propos ziaji, ze mnie wlasnie ten konserwant tez podraznia. dlatego ziaja niet szkoda... ale chyba nie wszystko tak konserwuja, ten micel sopot spa np. jest bez tego

Ja wyczułam, że z Ziają coś nie halo przez ten konserwant (miałam i najłagodniejszą Calmę i mnie uczuliło a to wszystko przez tego kretyna ).

Napisane przez truskawkowawiosna

ja bym tez radzila dac sobie spokoj z kwasami tym bardziej z mocno podrazniajacym glikolowym przy objawach ŁZS (sama mam)
jak juz cos, to najbezpieczniejszy moglby byc azelainowy (np. Acne Derm)

Do czasu aż mi się uspokoi skóra dam sobie siana z kwasami. A potem może azelinowy.

ja na Bronopol (ten konserwant) tez chyba jestem uczulona, Ziaji nie toleruje wlasciwie wcale Werka, ziajowy micel zamienilabym na Twoim miejscu na Bioderme ale w wersji czerwonej, dla wrazliwcow- Sensibio H2o. micel ziai to jakas kpina, lepiej dolozyc i miec dobry preparat

A zastanawiałam się właśnie nad tym czerwonym sensibio H2O. I pojemność większa na dodatek. Bo ten z Ziaji to jakiś trefny jest .

Cloche, a jak mam postępować z kosmetykami (chodzi mi o symbol otwartego słoiczka) po tym terminie wyrzucać czy nie (jeśli jest na dacie, ale w tym symbolu ma przekroczony czas)? Bo tak to mam i Diacenal i Effaclar K i filtr do wyrzucenia.

[cloche]

tego micela ziaji nie kazde kupowac, sama nie probowalam... tylko taka uwaga, ze stworzyli tez kosmetyk bez ich slynnego konserwanta, a wiec jest to mozliwe
sama wykonczylam teraz wielka butle vichy purete thermale - bardzo fajny, ale chcialabym najpierw wlasnie porownac z bioderma sensibio H2O. od poniedzialku testy

a co do tych symboli otwartych sloiczkow - ja to traktuje raczej orientacyjnie. zdarzylo mi sie, ze krem jeszcze przed uplywem 6 miesiecy od otwarcia zaczal sie rozwarstwiac (a tyle bylo podane na tym symbolu) - wywalilam, oczywiscie. a z kolei inny krem ani sie nie rozwarstwial, ani nie zmienil zapachu... uzylam, przezylam - nic kompletnie sie nie stalo. na pewno ma cos do tego sposob przechowywania. jak filtr siedzial w domu w chlodnej, ciemnej szafce, a zapakowany jest higienicznie (tak, ze nie musimy grzebac w sloiku) to powinien wytrzymac dluzej. jak go zabierasz na plaze i butelka grzeje sie w sloncu, to czasem i podanego czasu nie wytrzyma. i badz tu madry, czlowieku bezpieczniej jest jednak wywalic. skoro kwasow i tak nie bedziesz teraz stosowac - wywal. z filtrem nie jestem pewna... poki wyglada normalnie, to chyba filtry nie traca swoich wlasciwosci

[201604211131]

Ten z filtrem wygląda w miarę normalnie.
A te kwasy to wywalę.
Dobrze, że w poniedziałek się wybieram do dermatologa, to ona mi powie co dokładnie mi jest.

[Jagoda90]

Witam
Przeczytałam cały wątek, co też nie było łatwe, przyznaję
Chciałabym Was prosić o radę. Głównie zależy mi na pozbyciu się zaskórników.
Z podanych przez Was produktów wybrałam:

Humektan
żel Babydream (który już mam)
tonik AA young
Effaclar K lub ten nowy DUO ( sama nie wiem, który ) lub tonik http://biochemiaurody.com/sklep/tonikbha.html

a co do filtru...czy mogłabym używać (przy tych produktach) tego z Babydream 'a ?

[cloche]

co do filtra - moglabys nie kosztuje majatku, wiec nawet, jak ci nie przypasuje, nie bedzie zalu i co najwyzej bedziesz szukac dalej. a moze akurat bedzie ci odpowiadal. ja sama nie probowalam.
a jesli chodzi o kwasy - z tych trzech, ktore podalas, nadaja sie wszystkie. duo jeszcze nie byl testowany, ale skladowo wyglada wg mnie zachecajaco tonik z BHA bedzie z kolei rozwiazaniem korzystnym cenowo, ale musialabys chyba po tym toniku jeszcze czyms sie posmarowac - czyms, co nie bedzie zapychac... z kolei przed effaclarami jakis tonik tez sie przyda. ja stosuje co pare dni effaclar k, a przed nim zazwyczaj plyny micelarne, zeby porzadnie doczyscic skore i przy tym lekko nawilzyc.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
ach... teraz troche z innej beczki: wczoraj bylam sie pluskac w wodach termalnych - jak zazwyczaj po basenach mam pomarszczona skore, to tam - po kilku godzinach pluskania, skora jest taka gladka, a najlepsze w tym wszystkim - moje dwa egzemy na udzie (oba mialy srednice okolo 4-5 cm i nasilaja sie po kapieli) po prostu zniknely! pewnie za pare dni wroca, ale juz sam ten efekt przekonal mnie do wod termalnych

[201604211131]

Cloche, a jeszcze jedna sprawa.... czy warto bym używała wody termalnej do przemywania skóry (mamy twardszy oligocen)? I którą byś mi poleciła?

[Jagoda90]

Napisane przez cloche

co do filtra - moglabys nie kosztuje majatku, wiec nawet, jak ci nie przypasuje, nie bedzie zalu i co najwyzej bedziesz szukac dalej. a moze akurat bedzie ci odpowiadal. ja sama nie probowalam.
a jesli chodzi o kwasy - z tych trzech, ktore podalas, nadaja sie wszystkie. duo jeszcze nie byl testowany, ale skladowo wyglada wg mnie zachecajaco tonik z BHA bedzie z kolei rozwiazaniem korzystnym cenowo, ale musialabys chyba po tym toniku jeszcze czyms sie posmarowac - czyms, co nie bedzie zapychac... z kolei przed effaclarami jakis tonik tez sie przyda. ja stosuje co pare dni effaclar k, a przed nim zazwyczaj plyny micelarne, zeby porzadnie doczyscic skore i przy tym lekko nawilzyc.

dziękuję Ci bardzo za odpowiedź
Myślę, że kupię Effaclar K, a jeśli chodzi o płyny micelarne to może być Ziaja? http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25551