|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-08-02, 16:22 | #3601 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Bali, dzień 1
|
2010-08-02, 16:29 | #3602 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
cd.
Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2010-08-02 o 16:35 |
2010-08-02, 21:35 | #3603 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Donoszę wszem i wobec, ze Laura cudownie ozdrowiała. Gardło już czyste Obstawiam, ze był to wirus! Jedyne co teraz ma to...6 malutkich aft w buzi na linii dziąsło/warga i ciężko jakoś nam idzie smalcowanie tego Aftinem...Szczoteczkę do zębów wyparzyłam aby tego nie roznosić...ciekawe od czego to ma? Wszystkie owoce myję dokładnie...
Malgo - kciuki za was!!! Może warto Olafa jakoś nagrodzić za "wypędzlowanie"? Może da się czymś przekupić? Kasiu - zdjęcia niczym z Nationale Geographic - boskie, drugie dno wycieczki...Oj warto mieć kogoś takiego na forum..naprawdę warto!!!! Ta kultura jest tak inna i odległa naszej...A co to są za "dania" na listkach? To jakieś dary?
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2010-08-02 o 21:38 |
2010-08-02, 22:33 | #3604 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Witam wakacyjnie
na tydzien wpadlismy do domu pomieszkac W telegraficznym skrocie: po weselu, o ktorym wspominałam pojechalismy na 2 tyg do moich rodziców. Z 2 tyg zrobily sie trzy Dzieciaki uzyly co niemiara swawoli. Mama wyszla z zalożenia "niech wiedzą ,ze babcię mają", więc babcia pozwalała niemal na wszystko Po 3 tyg pobytu u jednych dziadków stwierdzilam, ze bez sensu wracac w te upaly do miasta... moze wpadnijmy na tydzien do drugich dziadków, zeby nie poczuli sie tez urażeni ze ich pomijamy. I tu wylał sie na nas kubel zimnej wody. I doslownie i w przenosni. Tydzien deszczowy a i podejscie dziadkow do wnuków maskaryczne. Tego nie rusz, tego nie dotkaj, nie wrzeszcz, idz stąd. Na wiesc o naszym przyjeździe dojechala do nas "szwagierka" z 4 latkiem i 4 miesięczniakiem. Masakra!!! Na ok 60-70m2 4 dorosłych, trójka rozbrkanych dzieciakow, niemowlak i .... deszcz za oknem. Oczywiscie wszyscy maja byc cicho bo dziecko spi. A ja jak mam 2 swoich , to moge jeszcze pozajmowac sie trzecim 4latkiem W sobotę zrobilismy Maksiowi kinderball przy grillu z okazji 2 urodzin. Wrocilam wczoraj okrutnie zmeczona psychicznie Dzis posłałam chlopaków do żłobka. Tylko na czas zabawy 9-11:30, bez spania i posiłków. Jasio wpadł w taki szloch, że rok temu spokojniej wchodził na sale niz dzis! Maks mial zamiar dobrze sie bawic ale jak brat płacze to trzeba byc solidarnym 9 lipca mielismy 5 rocznice ślubu Mąż zrobił mi niespodziankę i bez zapowiedzi i uprzedzen przyjechał 250km z bukietem cantedeski (takie mialam w slubnej wiązance). Dzieci zostawislimy babci i pojechalismy na rocznicowa kolację do lokalu gdzie 5 lat temu bawilismy sie na swoim weselu W poniedziałek jedziemy na kilka dni w okolice Lądka Zdroju. Oczywiście nasza czworka + kuzyn z rodziną, a ja tez z tych co nie mogą sie doczekac kiedy dzieci na kolonie wyślą Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2010-08-02 o 22:39 |
2010-08-02, 22:59 | #3605 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko Antonia miala to samo, tez zaczelo sie od goraczki. A afty wlasciwie nie sa aftami, tylko to zakazenie streptokokkami -jesli sa male (streptokokki to typowe bakterie zamieszkujace jame ustna, wywoluja min. angine), albo staphylokokkami - jesli sa duze (bakterie zamieszkujace nasza skore, najlepszy przyklad zakarzenie szpitalne - staphylokokkus aureus, oporny na metycyline) . Ja sie tez tym zarazilam, mialam je nawet na palcach u rak i nog. Uwazaj wiec i nie oblizuj jej lyzeczki. Bylam z tym u lekarza, powiedzial, ze to czesto zaczyna sie goraczka.
Kasiu zdjecia jak zawsze powalajace. Zazdroszcze odwagi, zwiedzania na wlasna reke, tak egzotycznych krajow. Ja nie naleze do tych co lubia sie smazyc na plazy, ale jakas zapalona turystka tez nie jestem.
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2010-08-03, 10:53 | #3606 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
A z tym uniwersytetem niemowlaków to racja, bo mała czasem rozbroi swoimi tekstami Kasia zdjęcia świetne, też mnie zastanawia co to jest na tych listkach? Ela korzystacie z wakacji na całego To ci małż zrobił niespodziankę na rocznicę a u teściów to niefajnie. Ja jestem ciekawa jak u nas będzie z powrotem do przedszkola, pewnie też sie bez płaczu nie obejdzie Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu i 100 lat! 100 lat! 100 lat! dla Maksa !!! |
|
2010-08-03, 12:05 | #3607 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ojejku....maleńki Maksiu ma już 2 latka....Elu kiedy ten czas zleciał????
Życzę Maksiowi zdrówka, szczęścia w życiu i aby każdy dzień przynosił mu coś ciekawego!!!! Poza tym zazdraszczam męża ...może mój kiedyś, kiedyś też wykaże się takim romantyzmem... . Pobytu u teściów za to totalnie nie zazdroszczę....Rozumiem, ze był Hubercik z braciszkiem? Kamilko - aftki są właśnie maleńkie takie na 1-2mm w tym tkanka na dużej powierzchni mocno zaczerwieniona. Szkoda, że nie mam Sacholu....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2010-08-03, 13:28 | #3608 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ja dołączam się do życzeń dla Maksia i stwierdzam, że to niewiarygodne, że skończył on już 2 lata. Sto lat
Aranko, całe szczęście, że nie wlałaś w Laurę antybiotyku. Już nawet nie chce się pisać o lekarzach. Aranko, dawno temu Kasia napisała rzecz oczywistą - facetom nie można sugerować bo nie zrozumieją, trzeba im jasno i wyraźnie powiedzieć . Mąż Eli to widać ten wyjątek potwierdzający regułę.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2010-08-03, 14:02 | #3609 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
sama nie wiem kiedy ten czas zleciał Maks jak na 2 latka pięknie mówi, potrafi tez ostatnio pieknie ściemniać , wczoraj przy porzadkowaniu nagle był "moćno menciony". Dzis szlismy do żłobka a Maks po drodze zastrzegł mi, ze on w pećkolu nie bedzie mieśtał (mieszkał) Aranko, tak Hubert był z braciszkiem. Ktoregos dnia kiedy hubert chcial wysypać paich z łopatki do wiaderka z deszczówką, dziadek zareagował "spieprzaj stąd" brak słów mi na tych ludzi... jak nikt nie przyjeżdza to pretensje ze nie przyjezdzamy. jak zjada sie wnuki to oni wychodza na jakies posiadówki imienikowe albo przestawiaja dzieci po kątach maszko, odnośnie wymowy to u Jasia jedyne niedociagnięcie w wymowie to gloskę TR wymawia K: klaktor, klawa ale "rower" wypowiada poprawnie. |
|
2010-08-03, 16:59 | #3610 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Bali to wyspa w 95% hinduistyczna, kilka razy dziennie składa się bogom ofiary- na tackach zanosi się do mini-ołtarzyków kwiaty, odrobiny jedzenia itp. Podobne tacki leżą przed każdym sklepem na chodniku, to w celu odpędzenia złych duchów/zapewnienia sobie powodzenia. Bardzo uduchowione społeczeństwo, zabobonne, żyjące w świecie rytuałów i ...najbardziej serdeczny, otwarty, uśmiechnięty naród (piszę już o całej Indonezji, również muzułmańskiej Jawie), jaki w życiu spotkałam, a byłam już wielu miejscach. Dlatego nie sądzę, że ODWAGA jest odpowiednim słowem na określenie takich podróży- w Polsce czuję się mniej bezpiecznie niż tutaj, a i ludzie jacyś na ogół agresywni i ponurzy. Takie wyjazdy wymagają na pewno OTWARTOŚCI na inność, zaciekawienia światem, chęci stykania się z miejscowymi, zaufania do nich i ich rytmu życia. No i trochę kasy, tzn. sam lot jest drogi, bo poza tym śmiesznie tanio- obiad dla dwóch osób kosztuje 1,5 euro))
Dziś byliśmy w balijskiej szkole średniej. Weszliśmy zaciekawieni na dziedziniec, od razu przywitał nas pan od matematyki i jak się dowiedział, że oboje jesteśmy nauczycielami, zrobił nam godzinną wycieczkę i odpowiedział na milion pytań o edukację w Indonezji. Piliśmy herbatkę w pokoju nauczycielskim, obejrzeliśmy klasy. Takie spotkania są bezcenne, ale do nich trzeba odrobiny polotu, dzięki któremu schodzi się z centralnych komercyjnych deptaków w boczną uliczkę. W tym jesteśmy naprawdę nieźli Pod spodem parę zdjęć z dzisiaj. P.S. Dołączam się do życzeń rocznicowo-urodzinowych. My mamy 5 rocznicę ślubu za dwa dni. Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2010-08-05 o 14:20 |
2010-08-03, 17:08 | #3611 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Życzenia dla Maksia! Jeja już 2 lata!
My tez 7 sierpnia mamy 5 rocznicę |
2010-08-03, 17:33 | #3612 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
cd.
|
2010-08-03, 17:38 | #3613 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
i jeszcze małpki, bo słodkie
|
2010-08-04, 13:05 | #3614 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Na wsi
|
2010-08-04, 13:12 | #3615 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
c.d.
4 ostatnie zdjęcia zostały zrobione na wsi, pod Lublinem. Tam mieszka rodzina męża. TŻ zaplanował wizytę u nich wtedy kiedy będą żniwa, żeby chłopaki wzieli w nich czynny udział |
2010-08-04, 13:22 | #3616 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
i urodzinowo
|
2010-08-05, 14:15 | #3617 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
egzzzzzzzzotycznie tu:
|
2010-08-05, 14:17 | #3618 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
cd.
|
2010-08-06, 09:33 | #3619 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Egzotycznie, pięknie, a wygląda że chwilami to nawet strasznie.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2010-08-07, 12:15 | #3620 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ostatnia porcja zdjęć, z wczoraj. Dziś dzień plażowy/leniwy, jutro ostatnie godziny na Bali i wieczorem wsiadamy do samolotu.
|
2010-08-07, 12:17 | #3621 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
cd.
|
2010-08-09, 09:23 | #3622 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
mam tyły ogólnie
ale witam sie powakacyjnie. zaliczylismy 10 dni w Dziwnówku, całkiem było fajnie, chociaz zdecydowanie za dużo ludzi jak na moje upodobania. a w domu od miesiaca mniej wiecej mam remont łazienki, i juz powoli dostaję szału. co prawda jestesmy juz na finishu, ale mam juz tego powyżej uszu. tym bardziej, ze mieszkamy u tesciowej - blee:P Malgo zdrówka dla Olafka!! pechowo wyszło. Kasiu cudne zdjęcia, i wypoczynek jak najbardziej udany, a tak się martwiłas o Nine Elu najlepsze życzenia dla Maksia alez to juz duzy chłopak zdjęcia żniwne, najfajniejsze Kuba tez bylby zachwycony żabko ten ortopeda do którego trafiłam to jakas porażka. pół dnia tam czekałam, w gabinecie byłam 5 min i dostałam recepte na cos na S, na odbudowe chrząstki za 120zł na 3 miesiące:P a w ogóle ten lekarz był strasznie niesympatyczny. może za jakiś czas zrobie podejście do jakiegos innego Aranko fajnie, ze przedszkole zostaje, ładnie dyrektorka kombinowała:P Kubie strasznei juz brakuje kontaktu z dziecmi. na wyjeździe podrywał wszystkie starsze dziewczyny i mówił o nich "to moja koleżanka, to moja dziewczyna" Edytowane przez sohf Czas edycji: 2010-08-09 o 09:25 |
2010-08-09, 12:06 | #3623 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Najlepsze Kasi i Malgo
Kasia wy już pewnie w domu. Zdjęcia przepiękne! Nina pewnie szczęśliwa że juz z rodzicami? Ela na niektórych zdjęciach ciężko rozpoznać który to Maks a który Jaś - strasznie podobni do siebie. A taki wypasiony basen, to też w dzieciństwie miałam Sohf witaj Jak chcesz trafić do dobrego lekarza, to mi kumpel polecał klinikę w Żorach http://www.sport-klinika.pl/aktualnosci.php on tam trafił po zerwaniu więzadeł w kolanie. Ale nie mam pojęcia jak u nich z terminami i kontraktem z NFZ Ja może w końcu w środę dowiem się co i jak, bo reumatolog wraca z urlopu, a ortopeda ostatnia środa przed urlopem. A my jakbyśmy mieli w sierpniu za mało wydatków /ubezpieczenie i badanie techniczne auta i 2 wesela/, to jeszcze padł nam odkurzacz, mamy ledwo zipie, więc w miarę szybko trzeba kupić nowy. Waham się między: http://www.ceneo.pl/648786s a http://www.ceneo.pl/;0151888338-10.htm obydwa mniej więcej takich samych gabarytów, ale ten pierwszy cichszy i z zabezp. przed przegrzaniem, ten drugi jednak mocniejszy |
2010-08-09, 13:29 | #3624 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Byłam ostatnio z Wiki na spotkaniu z koleżankami z liceum. Jedna z nich tak Wiki przypadła do gustu, że cały czas z nią dyskutowała. Zauważyłam u Wiki (i u innych dzieci), że zwracają się do (niektórych) dorosłych "per ty". To jest normalne czy zwracać uwagę? Poza tym właściciel kawiarni oprowadził Wiki po lokalu i chciał ją zatrudnić , trochę dla niej za stary, ale chyba wpadła mu w oko . Trzeba pilnować od maleńkiego bo jeszcze się przyzwyczai i dopiero będzie.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
2010-08-09, 14:38 | #3625 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
tiaaa...
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-08-09, 17:28 | #3626 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Laura potrafi czasem mi odpowiedzieć "on mi pozwolił" w kontekście "tata mi pozwolił".
Kasiu - ciągle myślę, że wycieczka jaką sobie sprawiliście będzie niezapomnianym przeżyciem, bardzo długo wspominanym z zachwytem i nostalgią. No i bardzo cieszę się, że i nas skrawkiem tamtego świata uraczyłaś...Choć czuję ciągle niedosyt...Może kiedyś uda mi się pojechać i zobaczyć to na własne oczy, dotknąć, powąchać... maszko - oj pilnuj Wiki, pilnuj. Takiego czarowania i uwodzenia to wiesz...nie da się wyplenić. Albo się to ma od matki natury albo nie. Po kimś to się jednak dziedziczy . Pocieszające jest to, że z takim urokiem będzie jej w życiu łatwiej malgo - jak tam ospa Olafka? Żyjecie? Czy wasze dzieci przekręcają nadal wyrazy. Laura potrafi to zrobić fenomenalnie. No normalnie czasem nie idzie zrozumieć o co jej chodzi Np. powiedziała mojej mamie "chodź ze mną do osfalda". Moja mama nie wiedziała o co jej chodzi i się pyta "może do Orianka? Ale on mieszka daleko..." Nie babciu nie do Orianka tylko do osfalda" ja to usłyszałam i mówię "aha chodzi ci o tego Osfalda z bajki? Ale on mieszka tylko w bajce...". Na co Laura pokazuje w koncu niecierpliwie ręku - "Babciu no chodźmy do tego osfalda" ...my patrzymy a chodziło jej o asfaltową drogę, którą robią niedaleko nas.... Ostatnio też przyleciała podekscytowana i krzyczy "mamuś złapałam dziwownicę" - patrzę a ona ma w ręku...dżdżownicę . Jada też "mleczo" (leczo) i wszelkie próby poprawienia jej kończą się fochem bo przecież ona mówi dobrze! Sofh - pomyśl sobie za to, ze jak wrócisz do domu to będziesz mieć śliczną, nowiuteńką łazienkę Dzisiejsza Laura.... Dodam, że dziecko mi sięga na marce ok 108/109cm i wagowo osiągnęła 15,5kg
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2010-08-09 o 17:31 |
2010-08-09, 18:40 | #3627 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Olaf juz lepiej, wychodzimy na dwór.....więc jakoś wytrzymamy do końca tygodnia. potem od 16 przedszkole i praca .Na razie odpadają mu powoli te przeklęte strupki.
Zabo ja polecam: http://www.ceneo.pl/1167451 (ten mam ja) i ten http://www.ceneo.pl/2122948 (tem kupilam rodzicom). oba sa świetne. Tan mój ma dwa systemy na worki i bezworkowy. osobiście używam worków i starczają na bardzo długo. Na maksymalnej sile ssanie nie mogę go oderwać od wykładziny . Czołg nie odkurzacz. Duży, troche ciężkawy, ale ma porządne metalowe rury i jest naprawde solidny, Wg mnie zakup na lata. Ten drugi trochę mniejszy, lżejszy i ma krótszy kabel ale wg danych ta sama siłę ssania. Oba polecam z czystym sumieniem. Dodam, że mój mimo iż ciezkawy jezdzi za mna bez oporów |
2010-08-10, 18:33 | #3628 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Dobrze, że piszecie o odkurzaczach...Mój zaczyna wydawać dźwięki jak jakaś rakieta! Po wyłączeniu długo słychać gasnący silnik niczym w samolocie po wylądowaniu....Może zdechnie? Zdechnie też zapewne żelazko bo niestety zostawiam je zawsze na desce a koty-niecnoty lubią sobie tam poleżeć i raz w tygodniu ląduje z hukiem na ziemi...nie wróżę mu długiego żywota. A najbardziej na świecie to chciałabym aby zdechła mi lodówka (naprawdę). W obecnym domu wogóle nie pasuje do kuchni, jest zdecydowanie za mała ale działa więc według TŻ szkoda wyrzucić, oddać też nie ma komu więc stoi i straszy a ja marzę aby jak najszybciej zdechła
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2010-08-11, 09:02 | #3629 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Ja też się rozglądam za żelazkiem bo ostatnio jak prasowałam to normalnie buchnął mi ogień w miejscu wejścia przewodu do żelazka. Okopciło mi rękę jak świńskie nóżki I tak dobrze, że tylko tak to się skończyło. No i wtedy uświadomiłam sobie, że żelazko, które nadal uważam za nowe ma już przynajmniej z 10 lat. A Wiki po wyjściu ze żłobka mówi, że było fajowsko a rano nie chce iść bo mówi, że w żłobku się nudzi. Panie, szczególnie teraz, chyba nie specjalnie się przykładają, a szkoda bo dzieci zniechęcają się do chodzenia. No ale jest i sukces w sierpniu dzieci po raz pierwszy wyszły na dwór!!!
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
2010-08-11, 11:29 | #3630 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko...no nieźle cię żelazko urządziło! Problem w tym, że już nie mieszkam w bloku i nie idzie wystawić lodówki przed. Małż poza tym nie odda bo działa i jest dobra. A moi śmieciarze to takie małpy, że biorą tylko to co w śmietniku (czasem im buduję taką wieżę na śmietniku to to wezmą ale jakbym postawiła coś obok to zostawią). Ale ja dam jej jeszcze rok...jak samoistnie nie zdechnie to jej cichaczem lekko pomogę Moja mama przed przeprowadzką z bloku do domu konsultowała ze mną co musi z mebli i sprzętu wywalić co zabrać i ja jej mówię, że musi kupić nową lodówkę. Ona oburzona, że na co jej nowa lodówka ona ma prawie nową, jeszcze naklejkę ma na drzwiach z parametrami - ąz krzyczała na mnie...Ja zdębiałam, myślę, myślę i w końcu ją uświadomiłam, że jej "nowa lodówka z naklejką na drzwiach" ma...17 lat! Mam pomyślała, policzyła i zdziwiła się bardzo...oj bardzo
"Fajowsko" Wiki brzmi super. U Laury chodzą na spacery codziennie!Ja za to stanęłam jak wryta wczoraj kiedy idąc z przedszkola do domu pokazuję Laurce jadący z przyczepą traktor a ona na to "traktor...ale obciach"
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:25.