Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15 - Strona 89 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-09-12, 22:23   #2641
Agnese69
Zadomowienie
 
Avatar Agnese69
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

No więc tak. Dziś nastąpił zwrot w moim dukanowym życiu. Posiedziałam, podumała, naradziełam się z małżem i.... przechodzimy na III fazę. Właściwie dziś przeszliśmy - okazało się, bo dzisiejszy wieczór to nic innego jak uczta była
Rano było ok. Kawa, potem pojechałam na zakupy, gdzie kupiłam sobie kabanosy łososiowe i wieśniaka, które to spacjały pożarłam u koleżanki, do której z wizytą krótką wpadłam. Wróciłam do domu, sałatkę dla gości przygotowałam, bagieteczki z masłem czaonkowym, a co...
Przyszli. Jedni wparowali z garem spaghetti, któego zapach powalił mnie na kolana, drudzy przynieśli mięsko drobiowe wprawdzie, ale w cieście naleśnikowym (bynajmniej nie dukanowym) oraz do niego sosik na śmietanie, a jak...
No weź i nie spróbuj potraw, które przynieśli ludzie do Twojego domu... No i spróbowaliśmy. Spróbowaliśmy ze smakiem, bez najmniejszego oporu, bez wahania. Małż ożłopał się w dodatku z sąsiadami swoimi ulubionymi rakiji, a jak...
A potem, jak oni poszli, przeprowadziłam szybką analizę sytuacji i doszłam do takich wniosków:
Niestety, nastąpiło zmęczenie materiału. Miesiąc temu nie było opcji żebyśmy - oboje - sięgnęli po nie dietetyczne dania. Nie mieliśmy z tym najmniejszej trudności. Teraz okazuje się to coraz trudniejsze. TŻ popija czasem piwo wieczorem. Od powrotu z wakacji też już nie umie sobie tak łatwo odmówić jak wcześniej, kiedy to nie umoczył paszczy w kuflu przez dwa bite miesiące i nie płakał... Moje morale też zdecydowanie osłabione...
Przestraszyłam się, że w taki sposób, niepostrzeżenie, zaprzepaszcimy to, co z trudem osiągnęliśmy w tym czasie. Nie chcemy też katować się nadmiernie i doprowadzić do tego, że będziemy rzygać dukanem i jego potrawami - czytałam o takich zjawiskach na wątku III-fazowym, że protoczwartek jest katorgą. Zastanawiałam się dlaczego. Może to właśnie przemęczenie dietą... też tego nie chcę, bo chcę, żeby protoczwartek był dla mnie symbolem oczyszczania się mojego ciała, a nie czymś ochydnym i trudnym do przejścia... Tak więc pogadaliśmy o tym i postanowiliśmy, że dzisiejszy dzień zaliczamy jako ucztę i idziemy na III. Zwłąszcza, że ci od spaghetti zostawili ponad pół tego gara kluchów i jutro wychodzi, że będzie dzień skrobiowy
Myślę o tym jeszcze żeby na początek, w celu ułatwienia ciałku pozbycia się jeszcze tej resztki sadełka, robić dwa dni proto w tygodniu zamist jednego. Jeszcze doczytam i poradzę się może III-fazowiczek zanim zdecyduję ostatecznie.
W sumie moja obecna figura jest dla mnie już satysfakcjonująca. Czepiam się jedynie brzucha, gdzie jeszcze pozostaje trochę sadełka. Ale dziś od trzeciej osoby usłyszałam żebym się już więcej nie odchudzała, bo za chwilę zrobię się za sucha. Ja oczywiście tak tego nie widzę, bo oglądam się w lustrze w bieliźnie i widzę, co jeszcze nie gra do końca, ale skoro słyszę takie opinie to znaczy, że wyglądam szczupło. Resztą zajmiemy się już na III oraz na lekcjach tańca latino

Tak więc, drogie moje, kochane siostry dukanistki, idę na trójeczkę i tam się będę udzielać, ale Was nie opuszczę i jeśli mnie jeszcze zechcecie tutaj to ja będę chętnie wracała na plotki, jako że bez Was, moje przyjaciółki z jednej półki, nie udałoby mi się osiągnąć tego, co dziś. 10 kilo to dla mnie duża sprawa.
DZIĘKUJĘ WAM, kochane za wsparcie, za rady, za baty, za prostowanie w błędach, za obśmiewanie moich głupawych dowcipów oraz za to, że byłyście tak blisko zawsze, kiedy Was szukałam.
Buziaczki i dobranoc, siostry.
Agnese69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-12, 22:36   #2642
songoma
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 268
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
No więc tak. Dziś nastąpił zwrot w moim dukanowym życiu. Posiedziałam, podumała, naradziełam się z małżem i.... przechodzimy na III fazę. Właściwie dziś przeszliśmy - okazało się, bo dzisiejszy wieczór to nic innego jak uczta była ...
no i mi smutno!n rozstania sa glupie!
nie to ze sie nie ciesze z tego ze zaczynasz nowy etap i w ogole poza tym niedlugo tam do Ciebie na III dolacze, tak czy siak
w takim razie odwagi na III i Tobie i małzowi, cobyscie sie oparli pokusom i grzecznie utrwalali powodzenia!
i jesli moge Cie prosic - wyslij mi na priva przepis na bigos

dziewczyny, w krakowie jakas katastrofa, w kauflandzie bylam, w tesco bylam, NIGDZIE NIE USWIADCZYSZ OGORKA I POMIDORA. no jak to tak tak. pogielo ich czy co?
jutro chyba polece do carrefoura. zeby po calym miescie biegac za dwoma najbardziej pospolitymi warzywami?
songoma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-12, 22:44   #2643
joanasz
Rozeznanie
 
Avatar joanasz
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wyspa
Wiadomości: 595
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez twinsplus1 Pokaż wiadomość
Joanasz a wiesz co ja przeczytalam wracalam do tego 2 razy zanim do mnie dotarlo :

(...) i kupie kalafiorowej
a wiesz co, wlasciwie to i tak sie tym skonczylo

Cytat:
Napisane przez twinsplus1 Pokaż wiadomość
no to dukanoc ja sie tu jeszcze pokrece, no chyba ze bedzie cisza w eterze to sobie pojde tak jak wczoraj

a u mnie jutro znow ryki z rana, Igor ryczy bo do przedszkola zaczeli chodzic, ale uspokaja sie po ok. 5 minutach po tym jak toalete odwiedzi jakos kojaco na niego dziala ta przedszkolna
No a wlasnie jak chlopaki, daja rade?

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
No więc tak. Dziś nastąpił zwrot w moim dukanowym życiu. Posiedziałam, podumała, naradziełam się z małżem i.... przechodzimy na III fazę. Właściwie dziś przeszliśmy - okazało się, bo dzisiejszy wieczór to nic innego jak uczta była
Rano było ok. Kawa, potem pojechałam na zakupy, gdzie kupiłam sobie kabanosy łososiowe i wieśniaka, które to spacjały pożarłam u koleżanki, do której z wizytą krótką wpadłam. Wróciłam do domu, sałatkę dla gości przygotowałam, bagieteczki z masłem czaonkowym, a co...
Przyszli. Jedni wparowali z garem spaghetti, któego zapach powalił mnie na kolana, drudzy przynieśli mięsko drobiowe wprawdzie, ale w cieście naleśnikowym (bynajmniej nie dukanowym) oraz do niego sosik na śmietanie, a jak...
No weź i nie spróbuj potraw, które przynieśli ludzie do Twojego domu... No i spróbowaliśmy. Spróbowaliśmy ze smakiem, bez najmniejszego oporu, bez wahania. Małż ożłopał się w dodatku z sąsiadami swoimi ulubionymi rakiji, a jak...
A potem, jak oni poszli, przeprowadziłam szybką analizę sytuacji i doszłam do takich wniosków:
Niestety, nastąpiło zmęczenie materiału. Miesiąc temu nie było opcji żebyśmy - oboje - sięgnęli po nie dietetyczne dania. Nie mieliśmy z tym najmniejszej trudności. Teraz okazuje się to coraz trudniejsze. TŻ popija czasem piwo wieczorem. Od powrotu z wakacji też już nie umie sobie tak łatwo odmówić jak wcześniej, kiedy to nie umoczył paszczy w kuflu przez dwa bite miesiące i nie płakał... Moje morale też zdecydowanie osłabione...
Przestraszyłam się, że w taki sposób, niepostrzeżenie, zaprzepaszcimy to, co z trudem osiągnęliśmy w tym czasie. Nie chcemy też katować się nadmiernie i doprowadzić do tego, że będziemy rzygać dukanem i jego potrawami - czytałam o takich zjawiskach na wątku III-fazowym, że protoczwartek jest katorgą. Zastanawiałam się dlaczego. Może to właśnie przemęczenie dietą... też tego nie chcę, bo chcę, żeby protoczwartek był dla mnie symbolem oczyszczania się mojego ciała, a nie czymś ochydnym i trudnym do przejścia... Tak więc pogadaliśmy o tym i postanowiliśmy, że dzisiejszy dzień zaliczamy jako ucztę i idziemy na III. Zwłąszcza, że ci od spaghetti zostawili ponad pół tego gara kluchów i jutro wychodzi, że będzie dzień skrobiowy
Myślę o tym jeszcze żeby na początek, w celu ułatwienia ciałku pozbycia się jeszcze tej resztki sadełka, robić dwa dni proto w tygodniu zamist jednego. Jeszcze doczytam i poradzę się może III-fazowiczek zanim zdecyduję ostatecznie.
W sumie moja obecna figura jest dla mnie już satysfakcjonująca. Czepiam się jedynie brzucha, gdzie jeszcze pozostaje trochę sadełka. Ale dziś od trzeciej osoby usłyszałam żebym się już więcej nie odchudzała, bo za chwilę zrobię się za sucha. Ja oczywiście tak tego nie widzę, bo oglądam się w lustrze w bieliźnie i widzę, co jeszcze nie gra do końca, ale skoro słyszę takie opinie to znaczy, że wyglądam szczupło. Resztą zajmiemy się już na III oraz na lekcjach tańca latino

Tak więc, drogie moje, kochane siostry dukanistki, idę na trójeczkę i tam się będę udzielać, ale Was nie opuszczę i jeśli mnie jeszcze zechcecie tutaj to ja będę chętnie wracała na plotki, jako że bez Was, moje przyjaciółki z jednej półki, nie udałoby mi się osiągnąć tego, co dziś. 10 kilo to dla mnie duża sprawa.
DZIĘKUJĘ WAM, kochane za wsparcie, za rady, za baty, za prostowanie w błędach, za obśmiewanie moich głupawych dowcipów oraz za to, że byłyście tak blisko zawsze, kiedy Was szukałam.
Buziaczki i dobranoc, siostry.
No i pewnie masz racje, jak ja Ci zazdroszcze. My z moim małżem ucieklismy na III wyjezdzajac do Polski na wakacje- ale juz wtedy moj rezultat nie byl zadowalajacy Niestety teraz musze nadrabiac, a raczej zrzucac nadwyzki, a jak trudno sie wbic w diete w dodatku po grzesznej III fazie. Juz mi nic nie smakuje, wczesniej chlebek otrebowy to bylo niebo w gebie, a terqaz po sprobowaniu polskiego chlebka ledwie moge kromeczke mojego chlebka wcisnac. Musze na nowo szukac dobrych dan dukanowych coby sie zachecic-wczesniej mi wszystko smakowalo. Osiagnelas juz wiele -masz juz super wage - ja tyz chcem takom
trzymajcie sie cieplo na tej trojeczce i utrwalajcie co macie, ja niestety musze na II jeszcze duzo zrzucic a tak mnie III faza kuuusiii
Dobranoc juz Wsjem, zycze wszystkim spadkow
Moze i ja sie kiedys na takowy doczekam.....
joanasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-12, 23:06   #2644
blackredmoon
Raczkowanie
 
Avatar blackredmoon
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 426
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
Ale jesteś cudownie chuda!!! Ja też tak już chcę...
Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość
szcypioreczku wyglądasz super !!!!
gratuluję !!
Cytat:
Napisane przez moose1979 Pokaż wiadomość
Gratulacje. Świetnie wyglądasz. Teraz najwyższa pora wyruszyć w miasto i poderwać kilka "męskich lachonów"
Cytat:
Napisane przez songoma Pokaż wiadomość
blackredmoon - jaki ty masz plaski brzuszek ;o! marze o takiej pupie, po prostu szał!
trzymaj sie na trójeczce dzielnie i utrwalaj, bo masz co :}
juz kiedys to pisalam, jestesmy tego samego wzrostu a ja nawet nie marze o Twojej aktualnej wadze raczej o tej z ktora zaczynalas dukana. ale CI dobrzeeee
Cytat:
Napisane przez missines Pokaż wiadomość
Cześć blackredmoon! No piękne zdjęcia i pupka niezła Bardzo dobrze wyglądasz, nic nie widać, żebyś miała jeszcze jakieś kg do zrzucenia. Figurka idealna!!!!
Cytat:
Napisane przez twinsplus1 Pokaż wiadomość
kochana wygladsz bosko ja o takiej figurze marze
Cytat:
Napisane przez Aleksandra_M Pokaż wiadomość
DUK DUK CHUDZINKI

pupka piekna wiec fajnie ze pokazalas
6 kg to jest roznica, ja zgubilam 5 a juz czuje sie duzo lepiej
poka poka foty sprzed
Cytat:
Napisane przez (:tysia:) Pokaż wiadomość
Ktoś tu, zapomniałam nika, pokazywał swoje ponętne ciałko, gratuluję!!
Jejku, tyle miłych słów Dziękuję Wam
Niestety ja to widzę troszkę inaczej, wiecie jak to jest
Cytat:
Napisane przez twinsplus1 Pokaż wiadomość
Joanasz a wiesz co ja przeczytalam wracalam do tego 2 razy zanim do mnie dotarlo :

(...) i kupie kalafiorowej
przypomniało mi się, jak kiedyś któraś napisała o ziemniakach w zupie.. tzn "w dupie" literówka się przytrafiła a śmiechu byyyyło

Powiem Wam dziewczyny, że mam taki sam problem jak broadawaydream.
Nie radzę sobie nawet na trójcę, obżeram się wszystkim co niedukanowe, pamiętam czasy kiedy nie dałam się namówić pod zadnym pozorem na niedozwolone, a teraz? Moja III to kompletna klapa
Jutro rano obmyslę plan działania, najprawdopodobniej wracam na II i do Was nie wiem jak to zrobię, ale muszę zrobić coś dla siebie, by nie czuć się tak beznadziejnie jak teraz

Dobranoc i jeszcze raz dziękuję za wszystkie komplementy
Jestem pewna, że Wam się uda, osiągnięte cele macie na wyciągnięcie ręki, bo macie siłę!! Życzę spadków
__________________
biorę się za siebie!
wzrost: 170cm
było: 67 kg
będzie: 55 kg

jest: 57
NIE DAM SIĘ!
----

Kocham Cię
blackredmoon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 06:09   #2645
Konczita
Zakorzenienie
 
Avatar Konczita
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15


Dzień dobry wyspałam się chyba za wszystkie czas - bezcenne !
u mnie wzrost ale jak mogło być inaczej ? a więc + 500 czyli na PP spadku nie zaliczyłam... zobaczymy jutro
dzisiaj
śn I - jajecznica z kurczakiem
Śn II - wieśniak z szyneczką
Przekąska - sernik
Obiad - gotowana ryba
Kolacja twaróg z tuńczykiem

Dobrze ???? no musi być dobrze takie grzeczne menu - cóż za plan - wręcz doskonały ... chyba ...


Cytat:
Napisane przez Emilia 25 Pokaż wiadomość
Nutelkę robiłam raz, nigdy więcej.
Jak mi się zachce czegoś słodkiego, to po prostu robię sobie kakao do picia i jest ok.
Emilka kakao? ale mi się chce wypiłabym z litr aaaaaaaa

Cytat:
Napisane przez twinsplus1 Pokaż wiadomość
ja tez lubie pochwaly, jestem na nie strasznie lasa, tak samo jak na slodycze

no to zostalo jakies 11kg, jesli nie czujesz sie na silach na 5/5 to podobne efekty daje 1/1 czyli ten o ktorym myslals, zawsze po drodze mozesz zmienic zdanie i 1raz zmienic tryb, ale tylko 1 raz

hehehe no cóż uroki kobiety
ja sobie idę 5/5 ponad dwa miesiące się tego trzymam i jeszcze z trzy przede mną mam nadzieje że nie zmienię trybu - oby



Cytat:
Napisane przez twinsplus1 Pokaż wiadomość
no to dukanoc ja sie tu jeszcze pokrece, no chyba ze bedzie cisza w eterze to sobie pojde tak jak wczoraj

a u mnie jutro znow ryki z rana, Igor ryczy bo do przedszkola zaczeli chodzic, ale uspokaja sie po ok. 5 minutach po tym jak toalete odwiedzi jakos kojaco na niego dziala ta przedszkolna

to oby sajgon poranny się już zakończył


Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
No więc tak. Dziś nastąpił zwrot w moim dukanowym życiu. Posiedziałam, podumała, naradziełam się z małżem i.... przechodzimy na III fazę. Właściwie dziś przeszliśmy - okazało się, bo dzisiejszy wieczór to nic innego jak uczta była
Rano było ok. Kawa, potem pojechałam na zakupy, gdzie kupiłam sobie kabanosy łososiowe i wieśniaka, które to spacjały pożarłam u koleżanki, do której z wizytą krótką wpadłam. Wróciłam do domu, sałatkę dla gości przygotowałam, bagieteczki z masłem czaonkowym, a co...
Przyszli. Jedni wparowali z garem spaghetti, któego zapach powalił mnie na kolana, drudzy przynieśli mięsko drobiowe wprawdzie, ale w cieście naleśnikowym (bynajmniej nie dukanowym) oraz do niego sosik na śmietanie, a jak...
No weź i nie spróbuj potraw, które przynieśli ludzie do Twojego domu... No i spróbowaliśmy. Spróbowaliśmy ze smakiem, bez najmniejszego oporu, bez wahania. Małż ożłopał się w dodatku z sąsiadami swoimi ulubionymi rakiji, a jak...
A potem, jak oni poszli, przeprowadziłam szybką analizę sytuacji i doszłam do takich wniosków:
Niestety, nastąpiło zmęczenie materiału. Miesiąc temu nie było opcji żebyśmy - oboje - sięgnęli po nie dietetyczne dania. Nie mieliśmy z tym najmniejszej trudności. Teraz okazuje się to coraz trudniejsze. TŻ popija czasem piwo wieczorem. Od powrotu z wakacji też już nie umie sobie tak łatwo odmówić jak wcześniej, kiedy to nie umoczył paszczy w kuflu przez dwa bite miesiące i nie płakał... Moje morale też zdecydowanie osłabione...
Przestraszyłam się, że w taki sposób, niepostrzeżenie, zaprzepaszcimy to, co z trudem osiągnęliśmy w tym czasie. Nie chcemy też katować się nadmiernie i doprowadzić do tego, że będziemy rzygać dukanem i jego potrawami - czytałam o takich zjawiskach na wątku III-fazowym, że protoczwartek jest katorgą. Zastanawiałam się dlaczego. Może to właśnie przemęczenie dietą... też tego nie chcę, bo chcę, żeby protoczwartek był dla mnie symbolem oczyszczania się mojego ciała, a nie czymś ochydnym i trudnym do przejścia... Tak więc pogadaliśmy o tym i postanowiliśmy, że dzisiejszy dzień zaliczamy jako ucztę i idziemy na III. Zwłąszcza, że ci od spaghetti zostawili ponad pół tego gara kluchów i jutro wychodzi, że będzie dzień skrobiowy
Myślę o tym jeszcze żeby na początek, w celu ułatwienia ciałku pozbycia się jeszcze tej resztki sadełka, robić dwa dni proto w tygodniu zamist jednego. Jeszcze doczytam i poradzę się może III-fazowiczek zanim zdecyduję ostatecznie.
W sumie moja obecna figura jest dla mnie już satysfakcjonująca. Czepiam się jedynie brzucha, gdzie jeszcze pozostaje trochę sadełka. Ale dziś od trzeciej osoby usłyszałam żebym się już więcej nie odchudzała, bo za chwilę zrobię się za sucha. Ja oczywiście tak tego nie widzę, bo oglądam się w lustrze w bieliźnie i widzę, co jeszcze nie gra do końca, ale skoro słyszę takie opinie to znaczy, że wyglądam szczupło. Resztą zajmiemy się już na III oraz na lekcjach tańca latino

Tak więc, drogie moje, kochane siostry dukanistki, idę na trójeczkę i tam się będę udzielać, ale Was nie opuszczę i jeśli mnie jeszcze zechcecie tutaj to ja będę chętnie wracała na plotki, jako że bez Was, moje przyjaciółki z jednej półki, nie udałoby mi się osiągnąć tego, co dziś. 10 kilo to dla mnie duża sprawa.
DZIĘKUJĘ WAM, kochane za wsparcie, za rady, za baty, za prostowanie w błędach, za obśmiewanie moich głupawych dowcipów oraz za to, że byłyście tak blisko zawsze, kiedy Was szukałam.
Buziaczki i dobranoc, siostry.

Agnese życzę Wam aby na III zleciało to co jeszcze do zrzucenia i oby ładnie się utrwaliło - wpadaj do nas - do pionu mnie stawiaj bo polegnę bez Was


Cytat:
Napisane przez blackredmoon Pokaż wiadomość
Jejku, tyle miłych słów Dziękuję Wam
Niestety ja to widzę troszkę inaczej, wiecie jak to jest

przypomniało mi się, jak kiedyś któraś napisała o ziemniakach w zupie.. tzn "w dupie" literówka się przytrafiła a śmiechu byyyyło

Powiem Wam dziewczyny, że mam taki sam problem jak broadawaydream.
Nie radzę sobie nawet na trójcę, obżeram się wszystkim co niedukanowe, pamiętam czasy kiedy nie dałam się namówić pod zadnym pozorem na niedozwolone, a teraz? Moja III to kompletna klapa
Jutro rano obmyslę plan działania, najprawdopodobniej wracam na II i do Was nie wiem jak to zrobię, ale muszę zrobić coś dla siebie, by nie czuć się tak beznadziejnie jak teraz

Dobranoc i jeszcze raz dziękuję za wszystkie komplementy
Jestem pewna, że Wam się uda, osiągnięte cele macie na wyciągnięcie ręki, bo macie siłę!! Życzę spadków

Kochana więcej silnej woli ona jest wybawieniem dla nas dukanek - wiem że to niełatwe ale nie mamy wyjścia musi się nam udać !
__________________
Adunia
13.08.2012 godz 15:01
2532g i 50 cm naszej miłości
[*] .. dzieli nas już tylko czas ...

Edytowane przez Konczita
Czas edycji: 2010-09-13 o 06:41
Konczita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 06:56   #2646
broadwaydream
Wtajemniczenie
 
Avatar broadwaydream
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 2 469
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Ciężki dzień dziś się zapowiada, ale wracam do dukania, i to już na stałe, obiecuję. Przede mną zajęcia od 9 do 15, potem warsztaty do 18, a potem bankiet powarsztatowy, na ktorym będzie do woli alkoholu, pysznego jedzenia ect, ect, ale nie dam się! Obiecuję! Są ważniejsze rzeczy, niż pełny niedukanowego jedzenia brzuch
Udanego dnia dziewczynki i jeszcze raz dziekuje wszystkim za cieple slowa

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość

broadwaydream, kochana, dziewczyny i moose powiedzieli Ci już właściwie wszystko. Podpisuję się pod ich słowami, a moim sposobem na chętki podjadania było włanie zdjęcie sprzed 10 lat powieszone na lodówce... To naprawdę działa(ło). Ale tak naprawdę NIKT oprócz Ciebie samej nic z tym zrobić nie może. ZObacz ile już za Tobą. Nie chcesz wrócić w tamto miejsce, prawda? Weź się w sobie pozbieraj. Głowę sobie ustaw na nowo. Na pewno możesz to zrobić. Dasz radę...
Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys...
Dziękuję bardzo, rowniez trzymam kciuki za Ciebie i Twoją IIIczkę, coby nie grzeszna była. Mam nadzieję, że silnej woli wystarczy, a kilogramy będą jeszcze (do wymarzonej wagi)ubywać. I zaglądaj do nas często! Jak najbardziej, chcemy Twoich wizyt w wątku Powodzenia

Cytat:
Napisane przez blackredmoon Pokaż wiadomość
Jejku, tyle miłych słów Dziękuję Wam
Niestety ja to widzę troszkę inaczej, wiecie jak to jest

przypomniało mi się, jak kiedyś któraś napisała o ziemniakach w zupie.. tzn "w dupie" literówka się przytrafiła a śmiechu byyyyło

Powiem Wam dziewczyny, że mam taki sam problem jak broadawaydream.
Nie radzę sobie nawet na trójcę, obżeram się wszystkim co niedukanowe, pamiętam czasy kiedy nie dałam się namówić pod zadnym pozorem na niedozwolone, a teraz? Moja III to kompletna klapa
Jutro rano obmyslę plan działania, najprawdopodobniej wracam na II i do Was nie wiem jak to zrobię, ale muszę zrobić coś dla siebie, by nie czuć się tak beznadziejnie jak teraz

Dobranoc i jeszcze raz dziękuję za wszystkie komplementy
Jestem pewna, że Wam się uda, osiągnięte cele macie na wyciągnięcie ręki, bo macie siłę!! Życzę spadków
Damy radę! Od dziś grzeczna II, jak pisałam, kto ma dać radę, jeśli nie my? Poza tym trzeba w końcu oczarować tego jedynego, prawda?
__________________
W skrócie Brołdi
broadwaydream jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 07:17   #2647
Agnese69
Zadomowienie
 
Avatar Agnese69
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

No i dzień dobry, kochane
Po wczorajszym ucztowym dniu dziś ze zdumieniem ujrzałam na wadze 56,9, czyli spadek od wczorajszego wzrostu o jakieś 200g. Za chwile weszłam na wagę znowu i niestety, juz było 57,6. No i to juz nie chciało się zmienić
Przyjmuje więc z pokorą, że 57,6 to ta obecna waga i zobaczymy co z nią uda mi się zdziałać w tym tygodniu.
Przyznam się, że mam stracha przed ta III. Pozostaje mi zaufać doktorkowi, że wie, co mówi i stosować się do jego nakazów.
Dziś w pracy mam ciemne żytnie pieczywko posmarowane twqarożkiem z wędlinką oraz JABŁKO Jak cudownie!


Cytat:
Napisane przez songoma Pokaż wiadomość
no i mi smutno!n rozstania sa glupie!
nie to ze sie nie ciesze z tego ze zaczynasz nowy etap i w ogole poza tym niedlugo tam do Ciebie na III dolacze, tak czy siak
w takim razie odwagi na III i Tobie i małzowi, cobyscie sie oparli pokusom i grzecznie utrwalali powodzenia!
i jesli moge Cie prosic - wyslij mi na priva przepis na bigos
O rozstaniu trudno tu mówić, bo oto już jestem i będę niewątpliwie częstym tu gościem
Dzięki za ciepłe słowa, a bigosik zaraz znajdę gdzieś...


Cytat:
Napisane przez joanasz Pokaż wiadomość
No i pewnie masz racje, jak ja Ci zazdroszcze. My z moim małżem ucieklismy na III wyjezdzajac do Polski na wakacje ........................
Właśnie po wakacyjnym luzie trudniej jest nam wrócić na restrykcyjne tory... Nie chcemy zaprzepaścić tego, co do tej pory osiągnęliśmy, więc takie rozwiązanie uznaliśmy za najlepsze...


[QUOTE=Konczita;22028029]
Agnese życzę Wam aby na III zleciało to co jeszcze do zrzucenia i oby ładnie się utrwaliło - wpadaj do nas - do pionu mnie stawiaj bo polegnę bez Was

Będę, będę
Sama wiem najlepiej, jak cenne są te Wasze baciki
Trzymaj za mnie kciuki, siostro moja mleczna dukanowa i czekam na Ciebie tam na III
Czekam zresztą na Was wszystkie, bo bez Was to nie ma dukania...


[QUOTE=broadwaydream;22028 193]
Dziękuję bardzo, rowniez trzymam kciuki za Ciebie i Twoją IIIczkę, coby nie grzeszna była. Mam nadzieję, że silnej woli wystarczy, a kilogramy będą jeszcze (do wymarzonej wagi)ubywać. I zaglądaj do nas często! Jak najbardziej, chcemy Twoich wizyt w wątku Powodzenia

Dzięki kochana. Ty za chwileczkę już pion odzyskasz i tez w tą samą stronę będziesz zmierzała szybkim krokiem Dziewczyny mają moc, potrafią człowieka zmotywować. Powodzenia, siostro
Agnese69 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-13, 07:22   #2648
Aganiala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ŻORY
Wiadomości: 98
GG do Aganiala
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
No więc tak. Dziś nastąpił zwrot w moim dukanowym życiu. Posiedziałam, podumała, naradziełam się z małżem i.... przechodzimy na III fazę. Właściwie dziś przeszliśmy - okazało się, bo dzisiejszy wieczór to nic innego jak uczta była
Rano było ok. Kawa, potem pojechałam na zakupy, gdzie kupiłam sobie kabanosy łososiowe i wieśniaka, które to spacjały pożarłam u koleżanki, do której z wizytą krótką wpadłam. Wróciłam do domu, sałatkę dla gości przygotowałam, bagieteczki z masłem czaonkowym, a co...
Przyszli. Jedni wparowali z garem spaghetti, któego zapach powalił mnie na kolana, drudzy przynieśli mięsko drobiowe wprawdzie, ale w cieście naleśnikowym (bynajmniej nie dukanowym) oraz do niego sosik na śmietanie, a jak...
No weź i nie spróbuj potraw, które przynieśli ludzie do Twojego domu... No i spróbowaliśmy. Spróbowaliśmy ze smakiem, bez najmniejszego oporu, bez wahania. Małż ożłopał się w dodatku z sąsiadami swoimi ulubionymi rakiji, a jak...
A potem, jak oni poszli, przeprowadziłam szybką analizę sytuacji i doszłam do takich wniosków:
Niestety, nastąpiło zmęczenie materiału. Miesiąc temu nie było opcji żebyśmy - oboje - sięgnęli po nie dietetyczne dania. Nie mieliśmy z tym najmniejszej trudności. Teraz okazuje się to coraz trudniejsze. TŻ popija czasem piwo wieczorem. Od powrotu z wakacji też już nie umie sobie tak łatwo odmówić jak wcześniej, kiedy to nie umoczył paszczy w kuflu przez dwa bite miesiące i nie płakał... Moje morale też zdecydowanie osłabione...
Przestraszyłam się, że w taki sposób, niepostrzeżenie, zaprzepaszcimy to, co z trudem osiągnęliśmy w tym czasie. Nie chcemy też katować się nadmiernie i doprowadzić do tego, że będziemy rzygać dukanem i jego potrawami - czytałam o takich zjawiskach na wątku III-fazowym, że protoczwartek jest katorgą. Zastanawiałam się dlaczego. Może to właśnie przemęczenie dietą... też tego nie chcę, bo chcę, żeby protoczwartek był dla mnie symbolem oczyszczania się mojego ciała, a nie czymś ochydnym i trudnym do przejścia... Tak więc pogadaliśmy o tym i postanowiliśmy, że dzisiejszy dzień zaliczamy jako ucztę i idziemy na III. Zwłąszcza, że ci od spaghetti zostawili ponad pół tego gara kluchów i jutro wychodzi, że będzie dzień skrobiowy
Myślę o tym jeszcze żeby na początek, w celu ułatwienia ciałku pozbycia się jeszcze tej resztki sadełka, robić dwa dni proto w tygodniu zamist jednego. Jeszcze doczytam i poradzę się może III-fazowiczek zanim zdecyduję ostatecznie.
W sumie moja obecna figura jest dla mnie już satysfakcjonująca. Czepiam się jedynie brzucha, gdzie jeszcze pozostaje trochę sadełka. Ale dziś od trzeciej osoby usłyszałam żebym się już więcej nie odchudzała, bo za chwilę zrobię się za sucha. Ja oczywiście tak tego nie widzę, bo oglądam się w lustrze w bieliźnie i widzę, co jeszcze nie gra do końca, ale skoro słyszę takie opinie to znaczy, że wyglądam szczupło. Resztą zajmiemy się już na III oraz na lekcjach tańca latino

Tak więc, drogie moje, kochane siostry dukanistki, idę na trójeczkę i tam się będę udzielać, ale Was nie opuszczę i jeśli mnie jeszcze zechcecie tutaj to ja będę chętnie wracała na plotki, jako że bez Was, moje przyjaciółki z jednej półki, nie udałoby mi się osiągnąć tego, co dziś. 10 kilo to dla mnie duża sprawa.
DZIĘKUJĘ WAM, kochane za wsparcie, za rady, za baty, za prostowanie w błędach, za obśmiewanie moich głupawych dowcipów oraz za to, że byłyście tak blisko zawsze, kiedy Was szukałam.
Buziaczki i dobranoc, siostry.

Witam Siostrzyczko...
Z samego rana takie wiadomości.
chciało by się powiedzieć nie odchodź, jednak masz rację lepiej zrobić krok do przodu niż za jakiś czas meczyć się wagą i a przede wszystkim chęcią zjedzenia czegoś niedozwolonego.

Dobrze, że mąż Cię wspiera to się chwali bo mój jednak wymiekł....nie zrezygnuje z chleba.
I teraz sam musi chodzić do piekarni bo ja psychicznie nie daje rady...ten zapach - .... nie no obrzydliwy
więc sam sobie kupuje pieczywo i robi kanapki do pracy.

Droga Agnese tylko nie proszę nie zapominaj o nas i odwiedzaj nas tutaj... wiesz ja liczę na to, że jak zgrzeszę to doprowadzisz mnie do pionu.

I chyba możesz zrobić to już

Powodzenia życzę
__________________
DROGA DO CELU JEST RÓWNIE WAŻNA
JAK ON SAM!!!
Z SOS - odchudzanie od 25.01.2012
Faza I - 80 kg

mam nadzieję, że będzie: 60

Aganiala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 07:26   #2649
Agnese69
Zadomowienie
 
Avatar Agnese69
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Aganiala Pokaż wiadomość
Witam Siostrzyczko...
Z samego rana takie wiadomości.
chciało by się powiedzieć nie odchodź, jednak masz rację lepiej zrobić krok do przodu niż za jakiś czas meczyć się wagą i a przede wszystkim chęcią zjedzenia czegoś niedozwolonego.

Dobrze, że mąż Cię wspiera to się chwali bo mój jednak wymiekł....nie zrezygnuje z chleba.
I teraz sam musi chodzić do piekarni bo ja psychicznie nie daje rady...ten zapach - .... nie no obrzydliwy
więc sam sobie kupuje pieczywo i robi kanapki do pracy.

Droga Agnese tylko nie proszę nie zapominaj o nas i odwiedzaj nas tutaj... wiesz ja liczę na to, że jak zgrzeszę to doprowadzisz mnie do pionu.

I chyba możesz zrobić to już

Powodzenia życzę
Dzięki, kochana. Będę często zaglądać.
Czyżbyś juz nagrzeszyła???
Czyli należą Ci się oraz . No to masz jak chciałaś...
Możesz na mnie liczyć w tej kwestii
Agnese69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 07:42   #2650
Aganiala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ŻORY
Wiadomości: 98
GG do Aganiala
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
Dzięki, kochana. Będę często zaglądać.
Czyżbyś juz nagrzeszyła???
Czyli należą Ci się oraz . No to masz jak chciałaś...
Możesz na mnie liczyć w tej kwestii
Och to było straszne.... jak jakiś koszmar.... najpierw ten obiad u teściów... który sama sobie przyniosłam (dukanowe jedzenie) ale skusiłam się rosół w kubeczku bez makaronu i sałatę
a na koniec dnia kiedy poszłam na koncert miało być tak pieknie nic juz nie jeść itp...a to ciach mój syn postanowił zjeść tylko bita śmietanę z gofra jak nigdy ( ataki był płacz o gofra) i zostało mi się zjeść po nim niecałego gofra.

Aż cieszę się, że wróciłam po weekendzie do pracy bo te 4 dni były i się zmyły - więc będę kontynuować do piątku PP i potem II faza.
W pracy mi jakoś łatwiej to wychodzi a o pracy szybko leci.

Tak więc lej Siostro lej ile wlezie .... przyjmę to z pokorą
__________________
DROGA DO CELU JEST RÓWNIE WAŻNA
JAK ON SAM!!!
Z SOS - odchudzanie od 25.01.2012
Faza I - 80 kg

mam nadzieję, że będzie: 60

Aganiala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 07:51   #2651
Emilia 25
404 Not Found
 
Avatar Emilia 25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
Emilia, jakem baba, tak muszę Cię skomplementować. Jaka Ty ładna jesteś! Śliczne delikatne rysy masz, dziewczęcą buzię, na tym zdjęciu widać to wyraźniej...
Bardzo dziękuję za komplement.

Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość


Emilka kakao? ale mi się chce wypiłabym z litr aaaaaaaa
Najzwyklejsze kakao, jak w dzieciństwie.

Cytat:
Napisane przez Aganiala Pokaż wiadomość
Och to było straszne.... jak jakiś koszmar.... najpierw ten obiad u teściów... który sama sobie przyniosłam (dukanowe jedzenie) ale skusiłam się rosół w kubeczku bez makaronu i sałatę
a na koniec dnia kiedy poszłam na koncert miało być tak pieknie nic juz nie jeść itp...a to ciach mój syn postanowił zjeść tylko bita śmietanę z gofra jak nigdy ( ataki był płacz o gofra) i zostało mi się zjeść po nim niecałego gofra.
Rosół bez makaronu to nie grzech. Tak samo sałata, jeśli masz PW. Gorzej z gofrem.
__________________
J
Emilia 25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-13, 07:52   #2652
twinsplus1
Zadomowienie
 
Avatar twinsplus1
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Anglia/Polska
Wiadomości: 1 262
GG do twinsplus1
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
No więc tak. Dziś nastąpił zwrot w moim dukanowym życiu. Posiedziałam, podumała, naradziełam się z małżem i.... przechodzimy na III fazę. Właściwie dziś przeszliśmy - okazało się, bo dzisiejszy wieczór to nic innego jak uczta była
Rano było ok. Kawa, potem pojechałam na zakupy, gdzie kupiłam sobie kabanosy łososiowe i wieśniaka, które to spacjały pożarłam u koleżanki, do której z wizytą krótką wpadłam. Wróciłam do domu, sałatkę dla gości przygotowałam, bagieteczki z masłem czaonkowym, a co...
Przyszli. Jedni wparowali z garem spaghetti, któego zapach powalił mnie na kolana, drudzy przynieśli mięsko drobiowe wprawdzie, ale w cieście naleśnikowym (bynajmniej nie dukanowym) oraz do niego sosik na śmietanie, a jak...
No weź i nie spróbuj potraw, które przynieśli ludzie do Twojego domu... No i spróbowaliśmy. Spróbowaliśmy ze smakiem, bez najmniejszego oporu, bez wahania. Małż ożłopał się w dodatku z sąsiadami swoimi ulubionymi rakiji, a jak...
A potem, jak oni poszli, przeprowadziłam szybką analizę sytuacji i doszłam do takich wniosków:
Niestety, nastąpiło zmęczenie materiału. Miesiąc temu nie było opcji żebyśmy - oboje - sięgnęli po nie dietetyczne dania. Nie mieliśmy z tym najmniejszej trudności. Teraz okazuje się to coraz trudniejsze. TŻ popija czasem piwo wieczorem. Od powrotu z wakacji też już nie umie sobie tak łatwo odmówić jak wcześniej, kiedy to nie umoczył paszczy w kuflu przez dwa bite miesiące i nie płakał... Moje morale też zdecydowanie osłabione...
Przestraszyłam się, że w taki sposób, niepostrzeżenie, zaprzepaszcimy to, co z trudem osiągnęliśmy w tym czasie. Nie chcemy też katować się nadmiernie i doprowadzić do tego, że będziemy rzygać dukanem i jego potrawami - czytałam o takich zjawiskach na wątku III-fazowym, że protoczwartek jest katorgą. Zastanawiałam się dlaczego. Może to właśnie przemęczenie dietą... też tego nie chcę, bo chcę, żeby protoczwartek był dla mnie symbolem oczyszczania się mojego ciała, a nie czymś ochydnym i trudnym do przejścia... Tak więc pogadaliśmy o tym i postanowiliśmy, że dzisiejszy dzień zaliczamy jako ucztę i idziemy na III. Zwłąszcza, że ci od spaghetti zostawili ponad pół tego gara kluchów i jutro wychodzi, że będzie dzień skrobiowy
Myślę o tym jeszcze żeby na początek, w celu ułatwienia ciałku pozbycia się jeszcze tej resztki sadełka, robić dwa dni proto w tygodniu zamist jednego. Jeszcze doczytam i poradzę się może III-fazowiczek zanim zdecyduję ostatecznie.
W sumie moja obecna figura jest dla mnie już satysfakcjonująca. Czepiam się jedynie brzucha, gdzie jeszcze pozostaje trochę sadełka. Ale dziś od trzeciej osoby usłyszałam żebym się już więcej nie odchudzała, bo za chwilę zrobię się za sucha. Ja oczywiście tak tego nie widzę, bo oglądam się w lustrze w bieliźnie i widzę, co jeszcze nie gra do końca, ale skoro słyszę takie opinie to znaczy, że wyglądam szczupło. Resztą zajmiemy się już na III oraz na lekcjach tańca latino

Tak więc, drogie moje, kochane siostry dukanistki, idę na trójeczkę i tam się będę udzielać, ale Was nie opuszczę i jeśli mnie jeszcze zechcecie tutaj to ja będę chętnie wracała na plotki, jako że bez Was, moje przyjaciółki z jednej półki, nie udałoby mi się osiągnąć tego, co dziś. 10 kilo to dla mnie duża sprawa.
DZIĘKUJĘ WAM, kochane za wsparcie, za rady, za baty, za prostowanie w błędach, za obśmiewanie moich głupawych dowcipów oraz za to, że byłyście tak blisko zawsze, kiedy Was szukałam.
Buziaczki i dobranoc, siostry.
trzymam za III oby wszystko poszlo gladko, pomimo dzisiejszego wzostu gratuluje Wam obojgu samozaparcia i takiego pieknego wyniku

Cytat:
Napisane przez joanasz Pokaż wiadomość
a wiesz co, wlasciwie to i tak sie tym skonczylo


No a wlasnie jak chlopaki, daja rade?

to widze ze reguralnie sie chodzi do wujcia

a chlopaki, jak to blizniaki... kazdy inny Borys w przedszkolu to ryba w wodzie, Igor to juz inna sprawa, ale mam nadzieje ze przekona sie niedlugo, ze w przedszkolu jest fajnie, dobrze ze to tylko 3 godziny

Konczi ogolnie to Borys cale wakacje marudzil, ze chce do szkoly a teraz jak weekend przyszedl to byl baaardzooo nie pocieszony A u Igora to w nocy z niedzieli na poniedzialek, zauwazam koszmary mam nadzieje, ze to minie szybciutko.

Witam sie rana i zaraz zmykam, trzeba wyszykowac wszystkich do szkoly
__________________
start 29.06.2017 The Tapping Solution for Weight Loss & Body Confidence

wzrost: 174 cm
79-78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58

Nothing is Impossible to a willing mind
twinsplus1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:05   #2653
Agnese69
Zadomowienie
 
Avatar Agnese69
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

[QUOTE=twinsplus1;22028651]trzymam za III oby wszystko poszlo gladko, pomimo dzisiejszego wzostu gratuluje Wam obojgu samozaparcia i takiego pieknego wyniku

Baaaadrzo dziękuję. Wasze serdecznie słowa powodują, że czuję się szczególnie zobligowana do przestrzegania zasad - mam nadzieję, że to starczy na te 100 dni
Agnese69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:09   #2654
moose1979
Rozeznanie
 
Avatar moose1979
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 676
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
Dziś w pracy mam ciemne żytnie pieczywko posmarowane twqarożkiem z wędlinką oraz JABŁKO Jak cudownie!
Ochhh... Ty SADYSTKO Ciemne pieczywko i jabłko, to słowa zakazane na tym wątku Trzeciej fazy się nie bój. Nie ma czego. W sumie, jak się nie dasz, to nie popłyniesz. A ja dziś kolejny spadeczek pomimo PW. I na wadze ujrzałem 69,3kg Czyli o jakieś 0,7 kilo mniej, niż wyszło mi w teście. Dlatego powolutku też szykuję się do trójki. Muszę tylko książkę dokończyć.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
Emilia, jakem baba, tak muszę Cię skomplementować. Jaka Ty ładna jesteś! Śliczne delikatne rysy masz, dziewczęcą buzię, na tym zdjęciu widać to wyraźniej...
I'm so lucky
__________________
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=Qp_JSZDHvnw
Taki będzie mój syneczek
moose1979 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:12   #2655
Agnese69
Zadomowienie
 
Avatar Agnese69
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez moose1979 Pokaż wiadomość
Ochhh... Ty SADYSTKO Ciemne pieczywko i jabłko, to słowa zakazane na tym wątku Trzeciej fazy się nie bój. Nie ma czego. W sumie, jak się nie dasz, to nie popłyniesz. A ja dziś kolejny spadeczek pomimo PW. I na wadze ujrzałem 69,3kg Czyli o jakieś 0,7 kilo mniej, niż wyszło mi w teście. Dlatego powolutku też szykuję się do trójki. Muszę tylko książkę dokończyć.

Ups.... sorry, tak mi sie wypsło...
Gratki za spadeczek.

I'm so lucky
Noooo, jesteś lucky, jesteś... jedno, co pewne...
Agnese69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:19   #2656
rumcia1
Rozeznanie
 
Avatar rumcia1
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 874
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez twinsplus1 Pokaż wiadomość
no to dukanoc ja sie tu jeszcze pokrece, no chyba ze bedzie cisza w eterze to sobie pojde tak jak wczoraj

a u mnie jutro znow ryki z rana, Igor ryczy bo do przedszkola zaczeli chodzic, ale uspokaja sie po ok. 5 minutach po tym jak toalete odwiedzi jakos kojaco na niego dziala ta przedszkolna
Trzymam kciuki , żeby już mały zaklimatyzował się w przedszkolu. To trudne, gdy trzeba zostawić płaczące dziecko.
Może po przedszkolu zróbcie razem coś co lubi Igor, albo zapytaj co chciałby żebyście zrobili jak już przyjdziesz po niego i obiecaj, że chwilę się pobawi, a potem zrobicie tą ustaloną rzecz.
Cytat:
Napisane przez zlotqo Pokaż wiadomość
cześć!
przyszłam na spowiedź. nagrzeszyłam i to mocno
wczoraj zjadłam jedno ptasie mleczko... ale dzisiaj to pojechałam po całości... byłam u przyszłej teściowej ze swoimi rodzicami na obiedzie więc... zjadłam pierś kurczaka z szynką, szpinakiem i serem :/ do tego grecką bez oliwek... to nawet spoko... ale zjadłam dwa kawałki ciasta :/ i cukierka rano i piłam wino proszę o mega baty.... od jutra 5 dni PP plus dwa karne jeśli waga pokaże wzrost a pokaże napewno...
Skoro masz 5 dni PP, to odrobisz to ciasto.
Cytat:
Napisane przez Juliszka Pokaż wiadomość
Ja od jutra na PP, uparlam sie na tryb 5+5, ale wcale nie jestem przekonana... Zobaczymy jak mi bedzie szlo...

Najgorsze jest to wieczne sikanie, mimo picia wody jak smoczyca. Sikam, sikam i sikam.

Mam juz dosyc.
Pije duzo wiecej niz normalnie (ja z tych niepijacych, co zyja na kawie).

A nie wiem czy mowilam - czuje sie swietnie. Bosko. Moglabym gory przenosic. Chyba mi ciala ketonowe na mozg wala.
Ja też z tych co tylko kawę piły wcześniej, a teraz w końcu czuję pragnienie, czuje, że potrzebuję się napić, a sikanie w nocy nie jest przyjemne, ale jak wstaję w nocy na siku to rano mam spadek, no tak już mam.
Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
No więc tak. Dziś nastąpił zwrot w moim dukanowym życiu. Posiedziałam, podumała, naradziełam się z małżem i.... przechodzimy na III fazę. Właściwie dziś przeszliśmy - okazało się, bo dzisiejszy wieczór to nic innego jak uczta była
Powodzenia na III. Trzymam , żebyście oboje utrwalili wszystko bez pokus.
Kiedyś i ja tam dotrę, ale jeszcze nie wiem kiedy - pewnie zimą, chyba, że mąż mi kategorycznie każe już zaprzestać. On już mi powtarza, że może już wystarczy. Ja bym chciała chociaż do 65,(fajnie byłoby 60) a i tak przy Was byłabym duża, bo mam tylko 164cm wzrostu.
W każdym razie smutno mi się zrobiło, jak przeczytałam Twoje podziękowania i pożegnania. Zaglądaj tu często i pisz, żebyśmy nie poległy.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Złotqo jutro za Ciebie trzymamy, czy tak?
__________________
rumci robótki ręczne

rumcia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:22   #2657
Agnese69
Zadomowienie
 
Avatar Agnese69
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez rumcia1 Pokaż wiadomość
Powodzenia na III. Trzymam , żebyście oboje utrwalili wszystko bez pokus.
Kiedyś i ja tam dotrę, ale jeszcze nie wiem kiedy - pewnie zimą, chyba, że mąż mi kategorycznie każe już zaprzestać. On już mi powtarza, że może już wystarczy. Ja bym chciała chociaż do 65,(fajnie byłoby 60) a i tak przy Was byłabym duża, bo mam tylko 164cm wzrostu.
W każdym razie smutno mi się zrobiło, jak przeczytałam Twoje podziękowania i pożegnania. Zaglądaj tu często i pisz, żebyśmy nie poległy.
Dzięki, kochana. Podziękowania się Wam należały, bo przeprowadziłyście mnie przez II. A o pożegnaniu to raczej mowy byc nie może - no sama popatrz...
Agnese69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:25   #2658
rumcia1
Rozeznanie
 
Avatar rumcia1
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 874
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

A teraz się przywitam, bo odpisałam Wam i zapomniałam być kulturalna.

Duk Duk
Witam z rana, zapowiada się ładny dzień, a ja za chwilkę muszę do pracy.
U mnie spadeczek -300g więc odrobiony wczorajszy wzrost warzywny i ponownie 71,9kg.
Zaraz zrobię bułkę grahamkę z przepisu poleconego przez joanasz i zbieram sie do pracy. Poczytam Was potem. PaPa
__________________
rumci robótki ręczne

rumcia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:26   #2659
Agnese69
Zadomowienie
 
Avatar Agnese69
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 498
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Ale jajca
Policzyłam właśnie, że moje 100 dni skończy się w przeddzień świąt Bożego Narodzenia
Czyli na święta będę już wolna Fajowo...
Agnese69 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-13, 08:26   #2660
rumcia1
Rozeznanie
 
Avatar rumcia1
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 874
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
Dzięki, kochana. Podziękowania się Wam należały, bo przeprowadziłyście mnie przez II. A o pożegnaniu to raczej mowy byc nie może - no sama popatrz...
No i fajnie, że jesteś
__________________
rumci robótki ręczne

rumcia1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:36   #2661
Emilia 25
404 Not Found
 
Avatar Emilia 25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 904
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez moose1979 Pokaż wiadomość

I'm so lucky
Cytat:
Napisane przez Agnese69 Pokaż wiadomość
Noooo, jesteś lucky, jesteś... jedno, co pewne...
Ja też jestem.
__________________
J
Emilia 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:51   #2662
hornetka
Raczkowanie
 
Avatar hornetka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 282
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

cześć od 16 sierpnia jestem na Dukanie do 31 sierpnia schudłam 8 kg potem waga sie zatrzymała mimo, ze ciącle trzymam sie ścisle diety to nie chudnę troche mnie to zaczyna flustrować. Biorę tez pod uwagę to ze w piatek dostałam @ wiec mogł dojść do zastoju ale chyba waga powinna ruszy c w dół :/
__________________
Jazda na motocyklu jest najprzyjemniejszą rzeczą jaka można robić w ubraniu
hornetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 08:57   #2663
Dada00
Przyczajenie
 
Avatar Dada00
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 24
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Witam dukaneczki
Ja już 3 dzień na P+W. Myślałam że będę mieć zastój a tu dziś rano spadeczek -200 Wczoraj się pomierzyłam i kolejne spadki w cm. 8 dzień na dietce i już straciłam razem 20cm. W pasie i boczkach spadlo mi najwięcej po 5cm. Także efekty widać, mój chłopak też twierdzi że już szczuplejsza jestem. Zapominam się troszkę o tych otrębach i tak się zastanawiam czy można błonnik w tabl przyjmować zamiast otrębów?
__________________
Z Dukanem od 6.09.10
Faza I do 11.09.10r.
Faza II do 19.12.10r.
70,1
-69-68-67-66-65,9-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
Dada00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 09:11   #2664
songoma
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 268
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

bonżur! XD
wczoraj pani szklana przewijala mi sie przez mysli caly dzien i mimo ze sie balam ze zjadlam troche za malo (jeden posilek mi wypadl) to zaparlam sie ze nie pojde spac wczesniej niz 4h po ostatnim jedzeniu. polozylam sie dosyc pozno i balam sie ze organizm nie zdazy tam sobie wszystkiego poukladac w 4-5h snu ale prosze.. -0,3
tym samy dobilam do najnizszej wagi, 64,2 i niniejszym zmieniam podpis bo nie chce mi sie czekac dluzej;P poza tym udal mi sie nielada wyczyn - spadek na 5 dniu PP ;P baaaardzo dawno tak nie mialam. dzis warzywnie, wiec postanowilam (nie wiem czy zdolam :P) zwazyc sie dopiero w piatek, w 5 dniu. ah, jakby bylo pieknie, gdyby waga postanowila juz ruszyc na dobre, do celu
milego dnia dziewczynki!
songoma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 09:13   #2665
anamoi
Raczkowanie
 
Avatar anamoi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 314
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Witam!
Nie wiem czy któraś z was mnie jeszcze pamięta, ale dukałam z wami w lipcu. Niestety musiałam przerwać z powodu kłopotów zdrowotnych
Ale teraz powracam i mam nadzieję, że tym razem mi się uda.
Wiedziałam, że tak łatwo nie odpuszczę, więc nawet podpisu nie zmieniałam od lipca teraz wreszcie muszę to zrobić
Przyjmiecie jeszcze raz?
__________________
Znów walczę

83-80-79-78-77-76-75 -74-73-72-71-70

cel I 75kg/176cm

anamoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 09:31   #2666
twinsplus1
Zadomowienie
 
Avatar twinsplus1
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Anglia/Polska
Wiadomości: 1 262
GG do twinsplus1
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez rumcia1 Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki , żeby już mały zaklimatyzował się w przedszkolu. To trudne, gdy trzeba zostawić płaczące dziecko.
Może po przedszkolu zróbcie razem coś co lubi Igor, albo zapytaj co chciałby żebyście zrobili jak już przyjdziesz po niego i obiecaj, że chwilę się pobawi, a potem zrobicie tą ustaloną rzecz.
dziekuje kochana z rady jak najbardziej skorzystam, dzis bylo duzo lepiej, owszem szarapalismy sie na ulicy troszke, ale potem juz byl grzeczny i nie uronil ani lezki, sam wszedl do sali nawet na mnie nie czekajac - pewnie sie obrazil

za spadek oby tak dalej

Cytat:
Napisane przez hornetka Pokaż wiadomość
cześć od 16 sierpnia jestem na Dukanie do 31 sierpnia schudłam 8 kg potem waga sie zatrzymała mimo, ze ciącle trzymam sie ścisle diety to nie chudnę troche mnie to zaczyna flustrować. Biorę tez pod uwagę to ze w piatek dostałam @ wiec mogł dojść do zastoju ale chyba waga powinna ruszy c w dół :/
w ciagu 2 tygodni zrzucilas 8kg? omg jesli dobrze pamietam, to nikt tu takich osiagow nie mial, ja bym sie cieszyla a nie smucila, waga rusza 2 do 3 dni po @ wiec poczekaj jeszcze chwilke

Cytat:
Napisane przez Dada00 Pokaż wiadomość
Witam dukaneczki
Ja już 3 dzień na P+W. Myślałam że będę mieć zastój a tu dziś rano spadeczek -200 Wczoraj się pomierzyłam i kolejne spadki w cm. 8 dzień na dietce i już straciłam razem 20cm. W pasie i boczkach spadlo mi najwięcej po 5cm. Także efekty widać, mój chłopak też twierdzi że już szczuplejsza jestem. Zapominam się troszkę o tych otrębach i tak się zastanawiam czy można błonnik w tabl przyjmować zamiast otrębów?
brawa za spadeczek i odpowiedz brzmi NIE otreby musza byc i basta

Cytat:
Napisane przez anamoi Pokaż wiadomość
Witam!
Nie wiem czy któraś z was mnie jeszcze pamięta, ale dukałam z wami w lipcu. Niestety musiałam przerwać z powodu kłopotów zdrowotnych
Ale teraz powracam i mam nadzieję, że tym razem mi się uda.
Wiedziałam, że tak łatwo nie odpuszczę, więc nawet podpisu nie zmieniałam od lipca teraz wreszcie muszę to zrobić
Przyjmiecie jeszcze raz?
ja pamietam i witam ponownie no to do dziela

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Cytat:
Napisane przez songoma Pokaż wiadomość
bonżur! XD
wczoraj pani szklana przewijala mi sie przez mysli caly dzien i mimo ze sie balam ze zjadlam troche za malo (jeden posilek mi wypadl) to zaparlam sie ze nie pojde spac wczesniej niz 4h po ostatnim jedzeniu. polozylam sie dosyc pozno i balam sie ze organizm nie zdazy tam sobie wszystkiego poukladac w 4-5h snu ale prosze.. -0,3
tym samy dobilam do najnizszej wagi, 64,2 i niniejszym zmieniam podpis bo nie chce mi sie czekac dluzej;P poza tym udal mi sie nielada wyczyn - spadek na 5 dniu PP ;P baaaardzo dawno tak nie mialam. dzis warzywnie, wiec postanowilam (nie wiem czy zdolam :P) zwazyc sie dopiero w piatek, w 5 dniu. ah, jakby bylo pieknie, gdyby waga postanowila juz ruszyc na dobre, do celu
milego dnia dziewczynki!
no prosze za spadek trzymam za to
__________________
start 29.06.2017 The Tapping Solution for Weight Loss & Body Confidence

wzrost: 174 cm
79-78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58

Nothing is Impossible to a willing mind
twinsplus1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 09:33   #2667
hornetka
Raczkowanie
 
Avatar hornetka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 282
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

no cóż to czekam......a do zrzucenia mam sporo
__________________
Jazda na motocyklu jest najprzyjemniejszą rzeczą jaka można robić w ubraniu
hornetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 09:38   #2668
twinsplus1
Zadomowienie
 
Avatar twinsplus1
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Anglia/Polska
Wiadomości: 1 262
GG do twinsplus1
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

Cytat:
Napisane przez hornetka Pokaż wiadomość
no cóż to czekam......a do zrzucenia mam sporo
ale popatrz na to z 2 strony, juz masz o 8kg mniej to piekny wynik
__________________
start 29.06.2017 The Tapping Solution for Weight Loss & Body Confidence

wzrost: 174 cm
79-78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59-58

Nothing is Impossible to a willing mind
twinsplus1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 09:39   #2669
Jessiczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: zzzz kanapy ;-p
Wiadomości: 720
GG do Jessiczka
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

dzien dobry czytam Was dość często na diecie jestem także
iiii chciałam sie pochwalic
po małym zastoju ruszyło i wsumie mam już -6
mama mi zazdrości jak i nawet sąsiadki zauważyły oocch bosko
niema to jak - komplementy z rana jak smietana
Miłego dnia i wiele usmiechu zycze
__________________
...KtÓż Z NaS kOcHa NiE gŁuPiEjĄc PrZy TyM...
Jessiczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-09-13, 09:51   #2670
zlotqo
Zadomowienie
 
Avatar zlotqo
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 358
Dot.: Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

witam z rańca
rumcia, jutro zaraz idę robić kawę i siadam do notatek bo muszę się nauczyć 25 zagadnień na obronę... nie jest tego dużo i podobno to tylko pic na wodę ten egzamin, ale głupio byłoby pójść i nic nie powiedzieć hehe więc muszę jeszcze jeden dzień poświęcić ale obiecuję że od środy będę z Wami na bieżąco bo ostatnio Was trochę opuściłam
ale muszę się pochwalić dzisiaj był dzień ważenia i mimo wczorajszych grzechów... ujrzałam na wadze 69,5 kg!!! czyli spadek o 700g i to na PW no jestem tak szczęśliwa że ujrzałam tą dawno niewidzianą 6 na przedzie
Agnese odwiedzaj nas! bez Ciebie smutno! i powodzenia i wytrwałości na III ja mam zamiar pod koniec listopada przejść gratuluję 10 kg
__________________
Moje serduszko - Hania 3.08.13

szczęśliwa mężatka od 3.09.11

zapraszam na mój blog o tematyce urodowej -
http://merczens.blogspot.com
zlotqo jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:25.