Jakiej jesteś wiary... ??? - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-23, 23:09   #481
vespertine_
Zadomowienie
 
Avatar vespertine_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 064
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Wychowałam się w skrajnie niekatolickim domu, chociaż mam chrzest i komunię, było to robione raczej dla świętego spokoju, bo babcia, rodzina, ciocia, wójek, kuzyna ciotki konia brat

Na początku strasznie mnie denerwowała ta hipokryzja, ale potem jakoś to olałam. Nie wierzę w Boga i nie chodzę do Kościoła. Nie czuję potrzeby, kazania często klucą się z moimi poglądami i tak dalej i tak dalej...

Pamiętam jak mialam kiedyś, za czasow gimnazjalnych rekolekcje i przyjechal do nas jakiś wspaniały Ksiądz, który 13-latka opowiadal jacy to homoseksualisci sa wynaturzeni i jakie to sprzeczne z wolą bożą. Strasznie mnie to poirytowało, że klada nam do glowy takie rzeczy ucząc nietolerancji.
__________________
Moja droga, tej bajce nie będzie królewicza na białym koniu,

będzie sam koń

Edytowane przez vespertine_
Czas edycji: 2010-08-23 o 23:11
vespertine_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 20:46   #482
SzalonaMysza
Wtajemniczenie
 
Avatar SzalonaMysza
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 2 851
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Jeszcze katoliczka, niepraktykująca.
Skłaniająca się ku buddyzmowi którą denerwuje podejście księży ,że jak ktoś nie wierzy w Boga to od razu jest ateistą, ateista nie wierzy w nic w końcu...
__________________
"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz, jak
traktuje podwładnych, a nie równych sobie. "
Syrjusz B.

Dorastająca z HP
Wyszukiwarkoholiczka

SzalonaMysza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-09, 10:26   #483
metallinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 33
Send a message via Skype™ to metallinka
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Ja jestem ateistką. Rodzice w sumie kazali mi chodzić do kościoła, a jak się zbuntowałam to był krzyk, szantaże i takie tam... Teraz się usamodzielniłam, jestem za granicą, jak przyjadę na wakacje to składam wniosek o apostazję.
__________________
Coś o mnie:
Mała, wredna 19-letnia istota, ateistka, nie boi się mówić to czego myśli, awanturnicza anarchistka (niegroźna bynajmniej;-)), tolerancyjna .


Waga: 66kg
Cel: 50kg.
metallinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-09, 10:56   #484
Hortencja
Zadomowienie
 
Avatar Hortencja
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 692
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

A ja sama nie wiem, czy w coś wierzę, czy nie. Na pewno nie gorliwie
__________________

2 more months...
Hortencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-10, 22:07   #485
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez vespertine_ Pokaż wiadomość
Wychowałam się w skrajnie niekatolickim domu, chociaż mam chrzest i komunię, było to robione raczej dla świętego spokoju, bo babcia, rodzina, ciocia, wójek, kuzyna ciotki konia brat

Na początku strasznie mnie denerwowała ta hipokryzja, ale potem jakoś to olałam. Nie wierzę w Boga i nie chodzę do Kościoła. Nie czuję potrzeby, kazania często klucą się z moimi poglądami i tak dalej i tak dalej...

Pamiętam jak mialam kiedyś, za czasow gimnazjalnych rekolekcje i przyjechal do nas jakiś wspaniały Ksiądz, który 13-latka opowiadal jacy to homoseksualisci sa wynaturzeni i jakie to sprzeczne z wolą bożą. Strasznie mnie to poirytowało, że klada nam do glowy takie rzeczy ucząc nietolerancji.
vespertine
JeżeliTwoja rodzina traktowała wiarę w Boga jako tradycję, to prawdopodobnie nierozumiała wiele z tego, to się nie dziwię, że tej wiary nie ma u Ciebie. Wiara jest bowiem łaską i jest przekazywana w rodzinach o żywej wierze. To po pierwsze.
Po drugie: sprzeczność nie jest nietolerancją. Sprzecznością jest bowiem współżycie seksualne między dwoma osobnikami jednakowej płci. Przecież kobieta i mężczyzna są odmiennie zbudowani po to by się w naturalny sposób ze sobą łączyć a z tego połączenia rodzi się nowy człowiek i to jest naturalne. Miłość i wynikające z niej wzajemne oddanie powołuje do życia nowego człowieka.
Zaś zaspokajanie doznań przez dwoje ludzi tej samej płci daje tylko im doznania. Mówiąc o tym nie potępia się tych ludzi tylko mówi się o ich nienaturalnym zachowaniu. Po co bowiem Bóg (natura) miałby stwarzać ludzi obdarzonych płciowością skoro nie mogli by się rozmnażać? To byłby absurd.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Cytat:
Napisane przez SzalonaMysza Pokaż wiadomość
Jeszcze katoliczka, niepraktykująca.
Skłaniająca się ku buddyzmowi którą denerwuje podejście księży ,że jak ktoś nie wierzy w Boga to od razu jest ateistą, ateista nie wierzy w nic w końcu...
Szalona Myszo Dobrze księża mówią, bo Theos znaczy Bóg a atheos znaczy przeczący jego istnieniu. Budda zaś był myślicielem i Buddyzm jest filozofią życia a nie religią.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-10, 23:18   #486
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Katoliczka (niepraktykująca - jeśli w ogóle niepraktykującą katoliczkę można nazwać katoliczką ). W każdym razie wierzę w Boga, zostałam wychowana w tej religii i nie wyobrażam sobie zmienić jej na inną, ani też przestać wierzyć. Wtedy jakoś nie miałoby to wszystko dla mnie sensu. W każdym razie w Boga wierzę, ale nie zgadzam się z niektórymi zasadami Kościoła, dlatego też do niego nie chodzę.
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 10:43   #487
vespertine_
Zadomowienie
 
Avatar vespertine_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 064
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
vespertine
JeżeliTwoja rodzina traktowała wiarę w Boga jako tradycję, to prawdopodobnie nierozumiała wiele z tego, to się nie dziwię, że tej wiary nie ma u Ciebie. Wiara jest bowiem łaską i jest przekazywana w rodzinach o żywej wierze. To po pierwsze.
Po drugie: sprzeczność nie jest nietolerancją. Sprzecznością jest bowiem współżycie seksualne między dwoma osobnikami jednakowej płci. Przecież kobieta i mężczyzna są odmiennie zbudowani po to by się w naturalny sposób ze sobą łączyć a z tego połączenia rodzi się nowy człowiek i to jest naturalne. Miłość i wynikające z niej wzajemne oddanie powołuje do życia nowego człowieka.
Zaś zaspokajanie doznań przez dwoje ludzi tej samej płci daje tylko im doznania. Mówiąc o tym nie potępia się tych ludzi tylko mówi się o ich nienaturalnym zachowaniu. Po co bowiem Bóg (natura) miałby stwarzać ludzi obdarzonych płciowością skoro nie mogli by się rozmnażać? To byłby absurd.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------



Szalona Myszo Dobrze księża mówią, bo Theos znaczy Bóg a atheos znaczy przeczący jego istnieniu. Budda zaś był myślicielem i Buddyzm jest filozofią życia a nie religią.
Też uwazam, że wiara to łaska, dar, że życie z nią może być piękniejsze, ale jak widaćja nie zostałam ją obdarzona. To nie jest do końca tak, że ja nie wierzę w Boga kompletnie, być może gdzieś sobie tam jest ale jego obraz w mojej głowie nie pasuje do schematu Boga katolickiego.
Co do drugiego... nie wiem po co podsycać w młodych ludziach nietolerancje. Myślałam kiedyś, że Bóg jest Bogiem miłości, i jeśli istnieje na pewno takim jest. Dlaczego więc jego wysłannicy nie głoszą tej miłości, ktora jest najwspanialszymdarem jaką otrzymała ludzkość? Denerwuje mnie podsycanie nienawiści, nawet w tak nieświadomy sposób. Jak można wkladać do głowy 13-latka takie utarte schematy? Lepiej żeby krzyczeli 'je.bać pedałow!'? Nie rozumiem tego i nie pojmuję.
Co do pogrobionego: Mogę równie powiedzieć: po co tworzy kobiety płodne, które potem zostają zakonnicami? Nie wszystko da sie tak fajnie wytlumaczyc,, no way
__________________
Moja droga, tej bajce nie będzie królewicza na białym koniu,

będzie sam koń
vespertine_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-11, 17:04   #488
Wenila
Wtajemniczenie
 
Avatar Wenila
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

dla mnie również wiara to łaska, cieszę się z tego, ze jest mi dane wierzyć bo jest to jedna z najwiekszych wartości jakie mam. Nie mam nic przeciwko tym, którzy nie wierzą w nic, lub w innego Boga/Bogów/ czy cokolwiek innego.

Denerwuje mnie tylko to jak ktoś kto nie ma zupełnie pojecia o co chodzi wygłasza swoje wywody przeciwko innym. Moim zdaniem brak tolerancji i poszanowania innych wynika z niewiedzy.
__________________
tkwiąc w depresji!!
Wenila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 22:03   #489
SzalonaMysza
Wtajemniczenie
 
Avatar SzalonaMysza
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 2 851
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Szalona Myszo Dobrze księża mówią, bo Theos znaczy Bóg a atheos znaczy przeczący jego istnieniu. Budda zaś był myślicielem i Buddyzm jest filozofią życia a nie religią.
Jak to powiedział Wojtek Tracewski:
"Buddyzm jest na tyle bogatym systemem ,że zawsze są z nim trudności. Jeśli próbujemy go zaszufladkować to zawsze jego część pozostaje na zewnątrz. Czyli jeżeli powiemy ,że religia to w tedy jest oczywiście w jakimś sensie religią, ponieważ stosuje te nauki w życiu cała masa milionów ludzi na całym świecie. Jednocześnie jeżeli zatrzymamy się na chwile przy słowie 'religia' to pochodzi ono od łacińskiego słowa 'religale' gdzie 're' oznacza znowu, 'ligale' łączyć czyli jakby w sensie umysłowym religii, jakby w sensie terminu chodzi o to by połączyć z czymś doskonałym ,ale jeżeli muszę się z tym połączyć to oznacza,że tego w tej chwili nie mam i jeżeli się połączę to być może znowu to utracę ponieważ rzeczy przychodzą i odchodzą nic nie jest trwałe. Z kolei z drugiej strony Buddyzm raczej nawiałbym 'ligią; , Budda nauczał ,że absolutna prawda jest naszą prawdziwą naturą , i że nie można jej utracić po prostu dlatego ,że jest nami samymi. Nie jest to coś co przychodzi i odchodzi i dlatego buddyzm religią raczej nie jest ponieważ to byłoby nielogiczne filozoficznie ,że jest coś absolutnego, czasem jest czasem nie ma tego. Albo ,że jest to gdzieś ,ale gdzie indziej tego nie ma. [...] Więc ta religijność buddyzmy jest to duży znak zapytania[...] ale można zaryzykować takie stwierdzenie,że buddyzm jest religią bezbożną jeżeli chcielibyśmy jakoś żartobliwie to ująć ,tym niemniej posiada religijne aspekty ,ale one nie są bardzo ważne . Poza tym nie pracujemy z wiarą. Znaczy się staramy się poznawać rzeczy niż w nie wierzyć, staramy się pracować z zaufaniem ,które jest konieczne ,ale które dla nas tym się różni od wiary ,że dopuszcza wątpliwości. Czyli buddyzm nie jest dogmatyczny. I jeżeli chcemy go nazwać religią musielibyśmy nazwać religią niedogmatyczną, która jest oparta na wolności umysłu i zmierza do całkowitego urzeczywistnienia wolności umysłu. "

Tak więc jest to lekki problem, ja bym nazwała to tak ,że buddyzm jest w pewnym sensie religią, ale jest też w dużym stopniu filozofią życia.

No to tyle, jeśli o to chodzi bo odbiegłam od tematu wątku
__________________
"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz, jak
traktuje podwładnych, a nie równych sobie. "
Syrjusz B.

Dorastająca z HP
Wyszukiwarkoholiczka

SzalonaMysza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-21, 18:59   #490
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

No, ale się nazbierało, ale spróbuję odpowiedzieć.

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Katoliczka (niepraktykująca - jeśli w ogóle niepraktykującą katoliczkę można nazwać katoliczką ). W każdym razie wierzę w Boga, zostałam wychowana w tej religii i nie wyobrażam sobie zmienić jej na inną, ani też przestać wierzyć. Wtedy jakoś nie miałoby to wszystko dla mnie sensu. W każdym razie w Boga wierzę, ale nie zgadzam się z niektórymi zasadami Kościoła, dlatego też do niego nie chodzę.
Enjoy Jeżeli się nie zgadza z niektórymi zasadami Kościoła to można by im się bliżej przyjrzeć i je lepiej poznać. Podaj np. jakąś zasadę, z którą się nie zgadzasz, może Ci ją spróbuję przybliżyć i rozjaśnić.

Cytat:
Napisane przez vespertine_ Pokaż wiadomość
Też uwazam, że wiara to łaska, dar, że życie z nią może być piękniejsze, ale jak widać ja nie zostałam ją obdarzona. To nie jest do końca tak, że ja nie wierzę w Boga kompletnie, być może gdzieś sobie tam jest ale jego obraz w mojej głowie nie pasuje do schematu Boga katolickiego.

wespertine - może po kolei. Właściwie to nie ma świecie ludzi niewierzących, nawet deklarujący się jako ateiści mają w sobie cząstkę wiary, bo przecież przecząc czemuś, uznają istnienie tego ale nie potrafią w to uwierzyć. Po drugie nie ma czegoś takiego jak "Bóg Katolicki". Bóg jest jeden dla wszystkich. Kościół zaś katolicki znaczy powszechny a więc dostępny dla wszystkich. Nauka zaś Kościoła Katolickiego próbuje określić cechy i przymioty Boga. Prawdopodobnie wielu ludzi nie rozumie wielu spraw, bo nie są łatwymi. Spróbuj np. babci z kółka różańcowego powiedzieć o przyśpieszeniach atomów w akceleratorze. Ja sam mam z tym trudnośći, chociaż babcia akurat może być fizykiem atomowym i wiedzieć to lepiej niż ja. Tak samo z nauką Kościoła, niektórymi zagadnieniami dobrze jest się bliżej zainteresować i chcieć je zrozumieć

Co do drugiego... nie wiem po co podsycać w młodych ludziach nietolerancje. Myślałam kiedyś, że Bóg jest Bogiem miłości, i jeśli istnieje na pewno takim jest. Dlaczego więc jego wysłannicy nie głoszą tej miłości, ktora jest najwspanialszym darem jaką otrzymała ludzkość?

Co do tego zagadnienia, to nie można przeciwstawiać miłości i tolerancji czy jej przeczenia. Bóg jest miłością a człowieka stworzył na swój obraz a więc my też powinniśmy starać się miłować. Bóg kocha każdego człowieka ale nie może tolerować to co jest w nim niedobre (niektóre jego czyny) Tolerancja bowiem tyczy zachowań człowieka i tak jak nie można tolerować złodziejstwa, zabójstwa i innych złych postaw tak samo nie można tolerować postępowania człowieka wbrew jego naturze, bo takie postępowanie niszczy człowieka nie tylko moralnie ale i fizycznie. Człowiek bowiem postępując niemoralnie niszczy samego siebie a tego Bóg nie chce dla człowieka, Bóg chce jego szczęścia. Wysłannicy Kościoła a więc duszpasterze też nie potępiają człowieka tylko wskazują, że niektóre jego czyny są niemoralne a więc szkodzą jemu samemu i mówią to w trosce o tych ludzi i nie mogą tolerować niemoralnych zachowań

Denerwuje mnie podsycanie nienawiści, nawet w tak nieświadomy sposób. Jak można wkladać do głowy 13-latka takie utarte schematy? Lepiej żeby krzyczeli 'je.bać pedałow!'? Nie rozumiem tego i nie pojmuję.

Ależ mówienie, że intymne współżycie między ludźmi o tej samej płci jest niemoralne to nie jest sianie nienawiści. A po co już w niektórych przedszkolach w Europie czytają dzieciom bajki o dwu kochających się tatusiach a w podstawówkach uczą dzieci technik seksualnych i "bezpiecznego" seksu między panami??? To pseudopedagodzy w imię "tolerancji" do wszelakich zachowań mogą deprawować dzieci a Kościół Katolicki nie może mówić co jest moralne a co niemoralne???

Co do pogrobionego: Mogę równie powiedzieć: po co tworzy kobiety płodne, które potem zostają zakonnicami? Nie wszystko da sie tak fajnie wytlumaczyc,, no way
Po to, niektóre z dziewcząt (płodne) zachowują dziewictwo bo chcą żyć tylko dla Boga, który jest Bytem Duchowym i rezygnują z doznań zmysłowych dla wartości duchowych. Gdyby się urodziły bezpłodne to byłyby niejako skazane na bezżenność a tak to jest ich wybór a nie wyrok Boga.

Cytat:
Napisane przez Wenila Pokaż wiadomość
dla mnie również wiara to łaska, cieszę się z tego, ze jest mi dane wierzyć bo jest to jedna z najwiekszych wartości jakie mam. Nie mam nic przeciwko tym, którzy nie wierzą w nic, lub w innego Boga/Bogów/ czy cokolwiek innego.

Denerwuje mnie tylko to jak ktoś kto nie ma zupełnie pojecia o co chodzi wygłasza swoje wywody przeciwko innym. Moim zdaniem brak tolerancji i poszanowania innych wynika z niewiedzy.
Wenila Masz rację to wynika tylko z niewiedzy.

Cytat:
Napisane przez SzalonaMysza Pokaż wiadomość
Jak to powiedział Wojtek Tracewski:
"Buddyzm jest na tyle bogatym systemem ,że zawsze są z nim trudności. Jeśli próbujemy go zaszufladkować to zawsze jego część pozostaje na zewnątrz. Czyli jeżeli powiemy ,że religia to w tedy jest oczywiście w jakimś sensie religią, ponieważ stosuje te nauki w życiu cała masa milionów ludzi na całym świecie. Jednocześnie jeżeli zatrzymamy się na chwile przy słowie 'religia' to pochodzi ono od łacińskiego słowa 'religale' gdzie 're' oznacza znowu, 'ligale' łączyć czyli jakby w sensie umysłowym religii, jakby w sensie terminu chodzi o to by połączyć z czymś doskonałym ,ale jeżeli muszę się z tym połączyć to oznacza,że tego w tej chwili nie mam i jeżeli się połączę to być może znowu to utracę ponieważ rzeczy przychodzą i odchodzą nic nie jest trwałe. Z kolei z drugiej strony Buddyzm raczej nawiałbym 'ligią; , Budda nauczał ,że absolutna prawda jest naszą prawdziwą naturą , i że nie można jej utracić po prostu dlatego ,że jest nami samymi. Nie jest to coś co przychodzi i odchodzi i dlatego buddyzm religią raczej nie jest ponieważ to byłoby nielogiczne filozoficznie ,że jest coś absolutnego, czasem jest czasem nie ma tego. Albo ,że jest to gdzieś ,ale gdzie indziej tego nie ma. [...] Więc ta religijność buddyzmy jest to duży znak zapytania[...] ale można zaryzykować takie stwierdzenie,że buddyzm jest religią bezbożną jeżeli chcielibyśmy jakoś żartobliwie to ująć ,tym niemniej posiada religijne aspekty ,ale one nie są bardzo ważne . Poza tym nie pracujemy z wiarą. Znaczy się staramy się poznawać rzeczy niż w nie wierzyć, staramy się pracować z zaufaniem ,które jest konieczne ,ale które dla nas tym się różni od wiary ,że dopuszcza wątpliwości. Czyli buddyzm nie jest dogmatyczny. I jeżeli chcemy go nazwać religią musielibyśmy nazwać religią niedogmatyczną, która jest oparta na wolności umysłu i zmierza do całkowitego urzeczywistnienia wolności umysłu. "

Tak więc jest to lekki problem, ja bym nazwała to tak ,że buddyzm jest w pewnym sensie religią, ale jest też w dużym stopniu filozofią życia.

No to tyle, jeśli o to chodzi bo odbiegłam od tematu wątku
Szalona Myszo Zgadzam się z tym co piszesz . Re-ligo, powtórnie coś związać. Odnosimy to do Stwórcy. Człowiek poprzez fakt posiadania duszy jest związany z jej dawcą-Bogiem i każde postąpienie wbrew dekalogowi jest odstąpieniem od drogi swego Stwórcy a skrucha jest powrotem.
2) Jeżeli chodzi o buddyzm też się zgadzam, jednocześnie Budda nie ogłosił się Bogiem i jego wyznawcy nie odnoszą się do niego jak do Boga. Budda znaczy "oświecony" i buddyści starają się naśladować jego naukę aby być też oświeconymi a więc znającymi porządek rzeczy i umiejący go ze spoko jem przyjąć . To tak w skrócie. Wiele też zagadnień w buddyźmie jest bliskich nauce Kościoła Katolickiego.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl

Edytowane przez Animator
Czas edycji: 2010-12-21 o 19:03
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-21, 19:13   #491
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Odnośnie tytułu to sama nie wiem, ale nie czuję potrzeby poszukiwan, moze kiedyś... Ale jeszcze do niedawna chodziłam do kościoła, by posłuchac, lubię słuchać co ktoś ma do powiedzenia, a ksiądz do którego chodziłam na msze bardzo dobrze ją prowadził (choć nie zawsze się z nim zgadzałam). Niestety wydarzenia związane z tym całym krzyżem, zniechęciły mnie do chodzenia do kościoła... Może jeszcze kiedyś.

Edytowane przez chryja_bez_ryja
Czas edycji: 2010-12-21 o 19:15
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-21, 21:28   #492
Wenila
Wtajemniczenie
 
Avatar Wenila
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

to, że jakaś banda zdesperowanych emerytów spierała się z szukającymi taniej sensacji dziennikarzynami i odstawiali żenującą szopkę to nie znaczy, ze taki właśnie jest cały Kościół. (takie jest moje zdanie) Ja już od ponad 10 lat świadomie jestem, w Kosciele (wcześniej wynikało to z tradycji) i przez ten czas zobaczyłam jak to wygląda od środka....i zapewniam że wygląda zupelnie inaczej niż to co próbuje nam się na siłę wcisnąć

To zależy jakie ma się oczekiwania wobec wiary, Kościoła.

Moim zdaniem ludzie wierzący są wolni i nikt ich nie zmusza do chodzenia do Kościoła. Jeśli nie podoba im się w swojej parafii to mozna odnaleźć się w innej. Sporo też ciekawych "kazań" jest zamieszczonych w internecie. Jeśli ktoś chce, jestem przekonana o tym że coś dla siebie znajdzie. Gorzej jak ktoś nie chce poświęcać czasu a od razu bierze się za krytykę.

a i jeszcze dodam, że dla mnie Kościół to przede wszystkim ludzie a nie tylko księża...i właśnie dzięki tym ludziom przeżyłam wiele cudownych chwil
__________________
tkwiąc w depresji!!
Wenila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-22, 21:35   #493
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Wenila Pokaż wiadomość
to, że jakaś banda zdesperowanych emerytów spierała się z szukającymi taniej sensacji dziennikarzynami i odstawiali żenującą szopkę to nie znaczy, ze taki właśnie jest cały Kościół. (takie jest moje zdanie) Ja już od ponad 10 lat świadomie jestem, w Kosciele (wcześniej wynikało to z tradycji) i przez ten czas zobaczyłam jak to wygląda od środka....i zapewniam że wygląda zupelnie inaczej niż to co próbuje nam się na siłę wcisnąć

To zależy jakie ma się oczekiwania wobec wiary, Kościoła.

Moim zdaniem ludzie wierzący są wolni i nikt ich nie zmusza do chodzenia do Kościoła. Jeśli nie podoba im się w swojej parafii to mozna odnaleźć się w innej. Sporo też ciekawych "kazań" jest zamieszczonych w internecie. Jeśli ktoś chce, jestem przekonana o tym że coś dla siebie znajdzie. Gorzej jak ktoś nie chce poświęcać czasu a od razu bierze się za krytykę.

a i jeszcze dodam, że dla mnie Kościół to przede wszystkim ludzie a nie tylko księża...i właśnie dzięki tym ludziom przeżyłam wiele cudownych chwil
Wenila Całkowicie się z Tobą zgadzam, Kościół bowiem to społeczność ludzi wierzących w Boga, nikt nikogo do niczego nie zmusza, w Biblii często można przeczytać "Jeśli chcesz" Człowiek wierzący jest wolnym.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-23, 18:10   #494
Wenila
Wtajemniczenie
 
Avatar Wenila
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

"Animator" brzmi bardzo znajomo

FOS ZOE?
__________________
tkwiąc w depresji!!
Wenila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-29, 21:03   #495
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Wenila Pokaż wiadomość
"Animator" brzmi bardzo znajomo

FOS ZOE?
Wenila Fos-Dzoe też brzmi znajomo Światło- Życie.
Animare - ożywiać. Dlatego czasem wpadam na takie tematy by ożywić cząsteczki wiary, które gdzieś tam w piszących tkwią. Nie wiem czy mi się to udaje. Ja się staram. Pozdrawiam.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 17:14   #496
vespertine_
Zadomowienie
 
Avatar vespertine_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 064
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Animator, nie jesteś w stanie mnie przekonać. Wybacz, ale patrzę na życie praktycznie i nie interesują mnie utarte frazesy, które mówi mi każdy 'nawracajacy'. Z calym szacunkiem- ja wiem swoje, Ty nie wiesz nic
__________________
Moja droga, tej bajce nie będzie królewicza na białym koniu,

będzie sam koń
vespertine_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 17:28   #497
201803300917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Nie jestem żadnej wiary. dobrze mi z tym
201803300917 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-07, 19:26   #498
essme
Raczkowanie
 
Avatar essme
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 456
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Blue_Tattoo Pokaż wiadomość
Ateistka. Szanuję wierzących, ale dla mnie to wszystko to bzdury. Tyle się mówi że Bóg jest wszechmogący i nie chce cierpienia innych bla bla. To spójrzy w takim razie. Niewinni ludzie umierają, chorują, głodują. Gdzie więc jest Bóg? Dlaczego im nie pomoże?
Bo nie chce cierpienia. Bóg daje Ci wolną wolę. Do niczego Cię nie zmusza. Tylko ty możesz zdecydować o swoim losie. Myślę, że nasze życie na Ziemi jest też w jakimś rodzaju testem - czy nie odwrócisz się od Boga pomimo nieszczęścia w twoim życiu. Ale nawet gdy w Niego zwątpisz Bóg nie odwróci się od Ciebie - zrozumie Cię i nadal będzie kochał. Ponieważ wie jak słabymi jesteśmy istotami. Nie nakazuje ale raczej prosi nas o ty byśmy byli dobrzy i kochali swoich bliźnich oraz im wybaczali. Bóg nigdy nie kara - za to my, ludzie tak. Nie potrafimy zrozumieć dlaczego nadal będzie nas kochał i wybaczy nam. Na tym polega Jego wyższość.

Dla mnie Bóg jest jak zegarmistrz - na początku tworzy zegar ale później nie ma już wpływu na jego dalsze "życie".

Wychowana w wierze rzymsko-katolickiej lecz do kościoła nie chodzi i nie zgadza w 100% z Kościołem
Taki agnostyk.
essme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-09, 17:28   #499
lara
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Praktykująca katoliczka - z wychowania, ale z każdym rokiem bardziej świadoma swojej wiary

Chodzę do kościoła, natomiast przyznaję że ostatnio długo szukałam kościoła i księdza, którego kazań będę słuchała z przyjemnością, poczuciem jakiegoś rozwoju i bez wewnętrznych drgawek
lara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-05, 21:38   #500
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez vespertine_ Pokaż wiadomość
Animator, nie jesteś w stanie mnie przekonać. Wybacz, ale patrzę na życie praktycznie i nie interesują mnie utarte frazesy, które mówi mi każdy 'nawracajacy'. Z calym szacunkiem- ja wiem swoje, Ty nie wiesz nic
vespertine Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. nie miałem czasu. "Ty wiesz swoje" na pewno, ale, że ja "nie wiem nic"- to jest stwierdzenie subiektywne. Zaś wogóle; jakakolwiek teza musi być poprzedzona przesłankami, które muszą zaistnieć, by teza była prawdziwa. Taka jest logika. Więc jakie masz przesłanki by twierdzić, że ja nie wiem nic. Ja po prostu piszę, co wiem, a co wiem to się dowiedziałem ze studiów filozoficzno-teologicznych, które są zbiorem uporządkowanej wiedzy nabytej przez folozofów i teologów a więc Fileosophia tzn umiłowanie mądrości. Theos i Logia - nauka o Bogu. Nie musząCię interesować moje wywody, jednak skoro na nie odpowiedziałaś tzn coś przykuło Twoją uwagę. Ja nikogo nie nawracam, ja dzielę się wiedzą, która posiadam. Pozdrawiam.

Cytat:
Napisane przez maconha89 Pokaż wiadomość
Nie jestem żadnej wiary. dobrze mi z tym
maconha No skoro Ci z tym dobrze, to życzę by dobrze było Ci do samego końca. Jednak o ile wiem to człowiek lubi być szczęśliwy i szuka tego szczęścia. Przypuszczalnie nie jesteś wolna od tego pragnienia a szczęście czyli (według mnie) to dążenie do osiągnięcia w pełni zadowolenia z czegoś ku czemuś się dąży.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-05, 23:15   #501
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Mam dylemat bo ostatnio powiedziałam, że jestem tylko chrześcijanką i nie wiem czy tutaj wyraziłam się prawidłowo Chodziło mi o to, że wierzę w Boga, modlę się, ale nie praktykuję chodzenia do żadnego z kościołów. Możecie mi uświadomić czy powiedziałam dobrze czy miałam to nazwać jakoś jeszcze inaczej
matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-06, 00:19   #502
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Wiara jest bowiem łaską i jest przekazywana w rodzinach o żywej wierze.
Niekoniecznie
A co do łaski - widocznie ateistów bóg nie raczył łaską obdarzać i do czegoś mu są ateiści potrzebni

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Po co bowiem Bóg (natura) miałby stwarzać ludzi obdarzonych płciowością skoro nie mogli by się rozmnażać? To byłby absurd.
Po co bóg stwarzał więc zachowania homoseksualne w przyrodzie? Przecież homoseksualizm nie dotyczy wyłącznie ludzi - pojawia się wsród ssaków, ptaków - wszędzie tam, gdzie dany gatunek wykazuje pewne zachowania społeczne.
Bóg jest absurdalny?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-06, 00:23   #503
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
Mam dylemat bo ostatnio powiedziałam, że jestem tylko chrześcijanką i nie wiem czy tutaj wyraziłam się prawidłowo Chodziło mi o to, że wierzę w Boga, modlę się, ale nie praktykuję chodzenia do żadnego z kościołów. Możecie mi uświadomić czy powiedziałam dobrze czy miałam to nazwać jakoś jeszcze inaczej
matyldaaaa Chrześcijanin to człowiek wierzący w Bóstwo Jezusa Chrystusa. Jest wiele Kościołów a więc wspólnot chrześcijańskich, które niejednakowo interpretują zasady wiary, lub kładą szczególny nacisk na niektóre zasady. To tak bardzo ogólnie. Jeżeli wierzysz w Boga ale nie uczestniczysz w życiu żadnej wspólnoty (żadnego Kościoła) tzn jesteś wierzącą ale niepraktykującą. To tak najkrócej. Pozdrawiam
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-06, 00:26   #504
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
Mam dylemat bo ostatnio powiedziałam, że jestem tylko chrześcijanką i nie wiem czy tutaj wyraziłam się prawidłowo Chodziło mi o to, że wierzę w Boga, modlę się, ale nie praktykuję chodzenia do żadnego z kościołów. Możecie mi uświadomić czy powiedziałam dobrze czy miałam to nazwać jakoś jeszcze inaczej
Chrześcijanin, to osoba która opiera swoją wiarę na Nowym i Starym testamencie, uznając go za świętą księgę. W chrześcijaństwie, na skutek sporów w interpretacji tej księgi powstały odłamy i odrębne kościoły.
Katolicki jest jednym z nich.

Ale jeśli wierzysz w boga bezosobowego, nie związanego z tradycją judejską, to raczej nie jesteś chrześcijanką.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-06, 00:35   #505
Animator
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 835
GG do Animator
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Niekoniecznie
A co do łaski - widocznie ateistów bóg nie raczył łaską obdarzać i do czegoś mu są ateiści potrzebni



Po co bóg stwarzał więc zachowania homoseksualne w przyrodzie? Przecież homoseksualizm nie dotyczy wyłącznie ludzi - pojawia się wsród ssaków, ptaków - wszędzie tam, gdzie dany gatunek wykazuje pewne zachowania społeczne.
Bóg jest absurdalny?
Elfir Pan Bóg nie stwarza ateistów. Pan Bóg obdarza poczęte życie duszą nieśmiertelną. Człowiek jednak wzrastając w rodzinach wierzących ma szanse na wzrost w wierze i odwrotnie. Po co są ateiści? Może po to, by wierzący mieli o czym z nimi rozmawiać i dzielić się z swoją wiarą?
Jeżeli chodzi o zachowania homoseksualne to chodzi o zachowania ludzkie (homo-człowiek) Na pewno znowu Pan Bóg takich ludzi nie stwarza. Niektórzy ludzie na skutek pewnych wydarzeń w swoim życiu nabyli takie skłonności. Czy u zwierząt występują takie skłonności? być może? Przecież i zwierzęta są obdarzone wieloma zmysłami i mogą u części z nich wystąpić takie skłonności.
Pan Bóg stworzył świat i wszystko co na nim żyje. Obdarzył jednak stworzenia wolnością a co z tą wolnością zrobił człowiek to skutkuje pewnymi następstwami. Pozdrawiam i dobranoc.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan"
Redemptoris Missio JPII

Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl

Edytowane przez Animator
Czas edycji: 2011-02-06 o 00:37
Animator jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-06, 00:51   #506
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Sam przyznałeś, że wiara to łaska. Czyja? Boska chyba?
Skoro ktoś tej łaski nie dostępuje, to chyba na wyraźne życzenie "boga"?

Całym tym zdaniem o "łasce" niweczysz pogląd o wolnej woli. Bo najwyraźniej nie wolna wola a łaska wiary świadczy o tym, kto "pójdzie do nieba" a kto nie.

"jeżeli chodzi o zachowania homoseksualne to chodzi o zachowania ludzkie (homo-człowiek) Na pewno znowu Pan Bóg takich ludzi nie stwarza. Niektórzy ludzie na skutek pewnych wydarzeń w swoim życiu nabyli takie skłonności. Czy u zwierząt występują takie skłonności? być może? Przecież i zwierzęta są obdarzone wieloma zmysłami i mogą u części z nich wystąpić takie skłonności."

Używa się słowa "homoseksualne" bo zjawisko to zaobserwowano po raz pierwszy u ludzi. Ale jest dość powszechne w naturze. Zwierzęta kierują się instynktami, raczej nie potrafią analizować "nabycia" takich a nie innych skłonności. Zmysły to nie wolna wola.
Doświadczenia wskazują , że płciowość i zachowania seksualne kształtują się w okresie płodowym. Nie są więc w żaden sposób nabyte. Świadczą to tym przykłady rodzin, gdzie rodzeństwo ma różną orientację, mimo, że było wychowywane jednakowo. badania na zwierzętach wskazują, że przyczyną zaburzeń rozwoju płci w okresie płodowym są warunki środowiskowe, a zwłaszcza stężenie pewnych związków chemicznych (lutowa Wiedza i Zycie).
Przepraszam, ale z absurdalnymi mitami nie sposób dyskutować, poproszę o fakty naukowe.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2011-02-06 o 00:53
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-06, 01:01   #507
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Żadnej
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-06, 09:45   #508
kotka20093
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 941
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

niekatoliczka ale wierząca w Boga
kotka20093 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 16:12   #509
BlackCat1990
Rozeznanie
 
Avatar BlackCat1990
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 981
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Jakiej jestem wiary?
Zostałam wychowana w tradycyjnej rodzinie katolickiej, mój ojciec jest w Radzie Parafialnej, babcia wierna słuchaczka Radia Maryja, mama co niedziela i świeta w Kościele. Jako małe dziecko zostałam ochrzczona, przyjełam komunię, byłam bierzomowana. Odkąd pamiętam, NIEDZIELA kojarzy mi się ze stresem i przygotowaniami na wielkie COŚ. "Ubierz się ładnie, nie- te spodnie nie są eleganckie, uczes włosy, nie masz innej spinki? ta nie jest strojna, znowu idziesz w baletkach? moglabyc chociaz raz zalozyc pantofle w koncu to but na obcasie! o kupilasz nowa bluzke ? wspaniale bedziesz mogla się w koscie w niej pokazac" I tak całe życie.
Od jakis 3 lat buntuje się i nie chodzę do kościoła.
Chociaz nie mozna tego nazwac buntem- po prostu zrozumiałam a raczej dostrzegłam, że (przynajmniej w odniesieniu do mojej parafii) Msza świetą to nawet nie fanatyzm tylko obłuda. Obłuda w czystej postaci. 99% ludzi, ktorzy o 12 są w moim kosciele nie skupiaja się na "Słowie Bożym" tylko obserwuja kazda osobe, ktora: wejdzie do kosciola, wyjdzie, wstanie, usiadzie. Obserwuja swoje gesty, to w co jest sie ubranym i jak sie zachowuje. TRAGEDIA.
Plotkara plotkara pogania.
Jesli chodzi o Księdzy.. 0 zaangazowania, 0 przekazu. Skupiaja sie tylko na wypowiadaniu słów w charakterystycznym wolnym kościelnym tempie. 0 treści.
Gdy jedna z pań zwróciła proboszczowi uwage na "rozwleczone msze bez konkretnego kazania" on odpowiedział jej: jak sie komuś nie podoba, moze nei przychodzić.

Coz, trudno sie z nim nie zgodzic. Religia nie jest przymusem. Jej wybór jest wyrazem naszej wolnej woli, ale czy Ktoś nie powiedział kiedyś, że księża powinni starać się "zachęcać/nawracać" ludzi na drogę do Boga?

Więc ja na msze święta chodze dla (paradoksalnie) świetego spokoju. (żeby mój ojciec nie robił mi awantur , że jestem BEZBOŻNIKIEM).
Wierzę w Boga, jako stwórcę, wyższą siłę, która dała nam wolną wolę, i prawo do decydowania o swoim losie.
Nie jestem jeszcze pewna czy wierze w NT i ST, Ewangelie itp.
Z pewnością jednak irytuje mnie przesadzony fanatyzm i obrzędowośc spotykana w kościele. Dlatego jeśli miałabym sama decydować: nie chodziłąbym na msze święte.
Nie wierze w sakrament spowiedzi.
Wierzę jednak w dobroć Boga i jego łaskę. Lubię wejsc do kościoła na 20 min, pomodlić się a raczej porozmawiac z Nim. I własnie w ten sposob a nie przez sakramenty jednam się z Bogiem.
Np przy mojej uczelni jest kościół, często wchodze do niego gdy jest pusty lub znajduje sie tam kilka osob, wychodze napełniona taka pozytywną energią.


Na koniec powiem jaki mam stosunek do świat.
Moze w tym momencie wyjde na obłudnika, ale "lubię" święta, szczególnie bożegonardzoenia. (nie, nie ze wzgledu na prezenty). Ze wzgledu na ta atmosfere radości, spokoju, uśmiechu i odpoczynku. Uważam Święta Bożego narodzenia za element tradycji, ktora jest głeboko zakorzeniona na świecie, a jak wiadomo tradyje w pewnym sensie łącza ludzi dlatego je kultywuje.

Rozpisałam się przepraszam.

wierzę w Boga.
__________________
.

Edytowane przez BlackCat1990
Czas edycji: 2011-02-07 o 16:15
BlackCat1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-07, 16:47   #510
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???

Cytat:
Napisane przez Animator Pokaż wiadomość
Animare - ożywiać. Dlatego czasem wpadam na takie tematy by ożywić cząsteczki wiary, które gdzieś tam w piszących tkwią. Nie wiem czy mi się to udaje. Ja się staram. Pozdrawiam.
Nooo...jak będziesz dalej wypisywał takie prawdy objawione na temat homoseksualistów, to Ci się na pewno nie uda. Powiem więcej: osiągasz efekt odwrotny do zamierzonego.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:19.