WYprowadzka na studia :)

[Silenzio]

Napisane przez pragnienie

zaczęłam pierwszy ja wiem czy świetnie... po prostu przyzwyczajam się do nowej rzeczywistości. Czuję się trochę sama, tu we Wro, bo moi współlokatorzy są jakieś 6 lat starsi i mają swój świat, mój TŻ studiuje w Łodzi a ja jeszcze żadnej dobrej koleżanki tu nie mam. Ale wciąż żyję nadzieją, że będzie lepiej bo to dopiero początek

Koniecznie napisz jak tam się miewasz I uszy do góry, prędzej, czy później wszystko się unormuje na swój sposób

[Sloneczko19_]

normalnie powiem wam, ze mieszkanie moze i mam calkiem fajne, ale mimo wszystko chce do domu. w piatek pojawila sie okazja i praktycznie bez wiekszego wahania spakowalam kilka rzeczy i wrocilam z kolezanka do domu. chyba bede szukac innego mieszkania, bo obecnie jest troszke za drogie.mieszkam z kuzynka i jej kolezanką, dziewczyny sa sympatyczne,ale jakos tak dziwnie sie tam czuje. nie wiem czy uda mi sie zmienic do swiat, czy poczekam do konca pierwszego roku,ale jestem pewna,ze zmienie.

[pragnienie]

Napisane przez Silenzio

Koniecznie napisz jak tam się miewasz I uszy do góry, prędzej, czy później wszystko się unormuje na swój sposób

A jakoś żyję Kurczę, jak tak teraz na to wszystko patrzę to chyba musiałam być głupia z tą swoją radością w maju, że jadę na studia i będzie fajnie Póki co nauki gotowania część dalsza , powoli poznaję nowe osoby (baardzo powoli bo nie jestem przebojowa (a na studiach chciałam to zmienić )) A i nastawiłam się na naukę języków w poniedziałki angielski, w piątki hiszpański i w ogóle to dziękuję za wsparcie

[Silenzio]

Napisane przez pragnienie

A jakoś żyję Kurczę, jak tak teraz na to wszystko patrzę to chyba musiałam być głupia z tą swoją radością w maju, że jadę na studia i będzie fajnie Póki co nauki gotowania część dalsza , powoli poznaję nowe osoby (baardzo powoli bo nie jestem przebojowa (a na studiach chciałam to zmienić )) A i nastawiłam się na naukę języków w poniedziałki angielski, w piątki hiszpański i w ogóle to dziękuję za wsparcie

U mnie też było baaaardzo ciężko jeśli chodzi o nowe znajomości i nadal opornie mi to idzie a to już 2 rok... Też obiecywałam sobie, że bedę bardziej otwarta, przebojowa i bd miec wielu znajomych.... Taaaa... Nie ma szans!
Ważne , że zaczynasz naukę języków. Poznasz nowych ludzi, możne tam zdobędziesz nowych znajomych
I nie ma co dziękować Doskonale cię rozumiem, bo byłam/jestem na takim samym etapie życia Śmiało pisz, jesli poczujesz sie samotna
A jak oceniasz Wro? Pozwiedzałaś już?

[pragnienie]

Jejkuu... w ogóle nie mam czasu i siły, by wchodzić na wizaż Za dużo nie pozwiedzałam, bo nie miałam kiedy. Jak wracam do domu to biorę się za obiad, później coś poczytam i idę spać Myślę, że taką wielką wrocławską wędrówkę to sobie urządzę na wiosnę, bo teraz za szybko robi się ciemno i to prawda, staram się poznawać ludzi spoza grupy, na językach czy w necie aczkolwiek idzie mi ogólnie coraz lepiej

[aubergine_k]

Napisane przez pragnienie

zaczęłam pierwszy ja wiem czy świetnie... po prostu przyzwyczajam się do nowej rzeczywistości. Czuję się trochę sama, tu we Wro, bo moi współlokatorzy są jakieś 6 lat starsi i mają swój świat, mój TŻ studiuje w Łodzi a ja jeszcze żadnej dobrej koleżanki tu nie mam. Ale wciąż żyję nadzieją, że będzie lepiej bo to dopiero początek

Podziwiam Cię, że TŻ gdzie indziej, Ty gdzie indziej i zdecydowałaś się przyjechać tam sama i jakoś sobie radzisz. No i masz pozytywne podejście Trzymam kciuki, bo ja też czuje się niezbyt ciekawie... Prócz TŻ nie mam tutaj nikogo, wszystko obce i tak mi się tęskni nieraz za domem
Ech. Rozżaliłam się. A najlepsze na rozżalanie jest działanie!

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez pragnienie

Jejkuu... w ogóle nie mam czasu i siły, by wchodzić na wizaż Za dużo nie pozwiedzałam, bo nie miałam kiedy. Jak wracam do domu to biorę się za obiad, później coś poczytam i idę spać Myślę, że taką wielką wrocławską wędrówkę to sobie urządzę na wiosnę, bo teraz za szybko robi się ciemno i to prawda, staram się poznawać ludzi spoza grupy, na językach czy w necie aczkolwiek idzie mi ogólnie coraz lepiej

Świetne, że się donajdujesz po mału
Trzymam kciuki i wiem, że bedzie coraz lepiej
Pozdrawiam gorąco ;*

[pragnienie]

Napisane przez aubergine_k

Podziwiam Cię, że TŻ gdzie indziej, Ty gdzie indziej i zdecydowałaś się przyjechać tam sama i jakoś sobie radzisz. No i masz pozytywne podejście Trzymam kciuki, bo ja też czuje się niezbyt ciekawie... Prócz TŻ nie mam tutaj nikogo, wszystko obce i tak mi się tęskni nieraz za domem
Ech. Rozżaliłam się. A najlepsze na rozżalanie jest działanie!

Dziękuję Aczkolwiek sprawy między mną a TŻ wcale nie układają się tak jak powinny... Kiedyś planowaliśmy odwiedzać się co dwa tygodnie, a teraz wcale się na to nie zanosi. Mam wrażenie, że żyjemy powoli w dwóch różnych światach Może to po prostu takie początki...
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;22597494]Świetne, że się donajdujesz po mału
Trzymam kciuki i wiem, że bedzie coraz lepiej
Pozdrawiam gorąco ;*[/QUOTE]
dziękuję pozdrawiam także jeśli jest tu jakaś samotna jak ja we Wrocławiu Wizażanka to zapraszam na priv

[malutkielfik]

POKÓJ KRAKÓW WEEKEND- POSZUKUJĘ! Kolejny wątek, kolejny raz to samo pytanie.
Czy ktoś się orientuje w jakiej cenie są pokoje do wynajęcia na weekend a jakie na stałe np. pokoju dwuosobowego gdzieś w Krakowie? Od jesieni zaczynam studia na UP najprawdopodobniej i chciałabym się dowiedzieć, PROSZĘ o pomoc! z góry dziękuję

[Charmain]

Na stałe: dwuosobowy w oklicach UP- jakieś 450pln (w 2 pokojowym mieszkaniu) ze wszystkim udałoby się znaleźć.
Gdzieś dalej, w 3,4pokojowych w 380-400 można by się zamknąć

[oh Mandy]

Witam

Jestem tegoroczną maturzystką, zarejestrowałam się na uczelnie w Warszawie, Łodzi i Toruniu, więc pewnie w którymś z tych miast wyląduję we wrześniu.
Do każdego z tych miast mam 100 km, więc wizyty w domu nie będą problemem

Czytając wątek, zaczęła mnie przerażać myśl o przeprowadzce, że nikogo nie będę znała i że się zgubię

[GirlOfDeath]

Napisane przez oh Mandy

Witam

Jestem tegoroczną maturzystką, zarejestrowałam się na uczelnie w Warszawie, Łodzi i Toruniu, więc pewnie w którymś z tych miast wyląduję we wrześniu.
Do każdego z tych miast mam 100 km, więc wizyty w domu nie będą problemem

Czytając wątek, zaczęła mnie przerażać myśl o przeprowadzce, że nikogo nie będę znała i że się zgubię

Chyba czas odkopać wątek ! Czy w tym roku znajdzie się ktoś kto się wyprowadza ?

[rosiek]

Pewnie (; np. ja - około 80km od domu, nie aż tak dużo, ale jednak.
póki co jestem pełna obaw, ale uspokaja mnie czytanie takich wątków - skoro inni sobie radzą to dlaczego nie ja?

[Karolllka7]

I ja około 90-100 km
I choć mamy lipiec dopiero ja już planuję co i jak :P

[GirlOfDeath]

Napisane przez rosiek

Pewnie (; np. ja - około 80km od domu, nie aż tak dużo, ale jednak.
póki co jestem pełna obaw, ale uspokaja mnie czytanie takich wątków - skoro inni sobie radzą to dlaczego nie ja?

Twoje 80 km, to w porównaniu z moimi 35 to duużo.

Napisane przez Karolllka7

I ja około 90-100 km
I choć mamy lipiec dopiero ja już planuję co i jak :P

Też tak masz ? I powiedz mi jeszcze, że masz już listę rzeczy co zabrać na studia ? Bo ja tak. I to właśnie ten wątek pomógł mi w przygotowaniu jej.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja jak będę wyjeżdzać na studia (za rok) to chyba dołączę do TŻa, on teraz idzie na studia i zamieszka u siostry i ja chyba się do nich dołącze, tak żeby było taniej ibynajmiej mieszkać z osobami które znam i którym ufam.
A Wt gdzie? Akademin, stancja czy wynajem mieszkania?

[GirlOfDeath]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;28298471]Ja jak będę wyjeżdzać na studia (za rok) to chyba dołączę do TŻa, on teraz idzie na studia i zamieszka u siostry i ja chyba się do nich dołącze, tak żeby było taniej ibynajmiej mieszkać z osobami które znam i którym ufam.
A Wt gdzie? Akademin, stancja czy wynajem mieszkania?[/QUOTE]

Pokój z koleżanką w mieszkaniu studenckim.

Już się nie mogę doczekać przeprowadzki.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

pragnienie kocham Twojego avatara

[Karolllka7]

Napisane przez GirlOfDeath

Też tak masz ? I powiedz mi jeszcze, że masz już listę rzeczy co zabrać na studia ? Bo ja tak. I to właśnie ten wątek pomógł mi w przygotowaniu jej.

Oczywiście, że listę już mam, na kartce a4 mi się już nie mieści

[GirlOfDeath]

Napisane przez Karolllka7

Oczywiście, że listę już mam, na kartce a4 mi się już nie mieści

Ja narazie zapisuję na komputerze, ale fakt też mam już ponad stornę A4. Nie wiem co by można jeszcze było wziąć...

[Quietly92]

Hej dziewczyny Przeczytałam cały wątek, dzięki Wam dopisałam sporo rzeczy do swojej listy. Będę studiować dziennikarstwo na UMCS w Lublinie. Mieszkanie już mam - pokój jednoosobowy, w drugim kolega, a w trzecim będą dwie obce dziewczyny. Planuję się wprowadzić na około tydzień wcześniej i kolega oprowadzi mnie po mieście, żebym czuła się w nim pewnie od października

[Bziu]

uh przeczytałam cały wątek
ja do uczelnie mam <sprawdza> wg zumi ok300km
moja lista podzielona jest na różne działy ;p a lista "do kupienia" przewyższa wszystkie inne
wyprowadzam się do akademika pokój 3 osobowy, nie znam nikogo i to jest najlepsze
najbardziej boję się współlokatorek, że się nie dogadamy

[Karolllka7]

Mnie czekają jeszcze zakupy "wyprawkowe", ale już bym chciała to jakoś ogarnąć, bo dużo zamieszania z tym i to jeszcze trzeba kupić, i to, i to też. Masakra

[GirlOfDeath]

Napisane przez Bziu

uh przeczytałam cały wątek
ja do uczelnie mam <sprawdza> wg zumi ok300km
moja lista podzielona jest na różne działy ;p a lista "do kupienia" przewyższa wszystkie inne
wyprowadzam się do akademika pokój 3 osobowy, nie znam nikogo i to jest najlepsze
najbardziej boję się współlokatorek, że się nie dogadamy

Napisane przez Karolllka7

Mnie czekają jeszcze zakupy "wyprawkowe", ale już bym chciała to jakoś ogarnąć, bo dużo zamieszania z tym i to jeszcze trzeba kupić, i to, i to też. Masakra

A co jeszcze musicie kupić ? Ja pod koniec września kupię u siebie zapas kosmetyków. A tak to już chyba mam wszystko.
Bziu też podzieliłam swoją listę na działy, żebym mogła to jakoś ogarnąć.

[Bziu]

Napisane przez GirlOfDeath

A co jeszcze musicie kupić ? Ja pod koniec września kupię u siebie zapas kosmetyków. A tak to już chyba mam wszystko.
Bziu też podzieliłam swoją listę na działy, żebym mogła to jakoś ogarnąć.

kosmetyki, kilka ciuchów-wiadomo coś cieplejszego, zapas soczewek, lekarstw, jakiś mały czajnik żeby nie musiała latać po piętrze za herbatę, zeszyty i wszystkie notatniki itp musze kupić u siebie, bo mam fajną hurtownię niedaleko i taniutko jest i milion różnych pierdółek, ważne że walizkę już mam ^^
ja nie dość że podzieliłam to na działy to jeszcze tam podzieliłam co mam kupić a co już mam
edit. ja wolę sobie kupować po troszku, bo naraz to mnie może cena powalić, a ja dokładam do rodzinnych zakupów raz szampon, raz coś innego i tego już tak nie widać a wolę teraz na koszt rodziców niż później na te moje marne gorsze co mi na życie zostaną

[Quietly92]

Bziu, też obrałam taką taktykę - do zakupów rodziców dorzucam szampon, herbatę, kawę itp., żeby nie odczuli bardzo wydatków w jeden dzień.

[Bziu]

Napisane przez Quietly92

Bziu, też obrałam taką taktykę - do zakupów rodziców dorzucam szampon, herbatę, kawę itp., żeby nie odczuli bardzo wydatków w jeden dzień.

na początku chciałam z domu zabrać tylko ciuchy a kosmetyki i drobniejsze rzeczy kupić na miejscu ale stwierdziłam że jednak lepiej jak będę skupować to po trochu, bo potem może się zakończyć to szokiem ^^

[katia192]

Witam

Jak ja wam dziewczyny zazdroszczę już wszystko załatwione, większość rzeczy kupione... Ja nawet nie zaczęłam robić żadnej listy a co najgorsze dopiero po jutrze jadę szukać stancji i w związku z tym mogłybyście mi pomóc na co zwrócić uwagę przy oglądaniu pokoju... co powinno tam być, żeby później łatwiej było się wprowadzić i mieszkać. Wiem, że na pewno internet, jakaś pralka, kuchenka ale czy mogę spodziewać się urządzeń typu mikser mikrofalówka czy też nigdzie raczej nie znajdę tego. Proszę pomóżcie jeśli możecie. Nigdy wcześniej nie mieszkałam sama przez 5 dni w tygodniu i boję się żeby nie wziąć byle czego aby później nie żałować.

[Bziu]

Napisane przez katia192

Witam

Jak ja wam dziewczyny zazdroszczę już wszystko załatwione, większość rzeczy kupione... Ja nawet nie zaczęłam robić żadnej listy a co najgorsze dopiero po jutrze jadę szukać stancji i w związku z tym mogłybyście mi pomóc na co zwrócić uwagę przy oglądaniu pokoju... co powinno tam być, żeby później łatwiej było się wprowadzić i mieszkać. Wiem, że na pewno internet, jakaś pralka, kuchenka ale czy mogę spodziewać się urządzeń typu mikser mikrofalówka czy też nigdzie raczej nie znajdę tego. Proszę pomóżcie jeśli możecie. Nigdy wcześniej nie mieszkałam sama przez 5 dni w tygodniu i boję się żeby nie wziąć byle czego aby później nie żałować.

pytaj o ogrzewanie, o zasady płacenia czynszu, współlokatorów

[Karolllka7]

Ja też muszę kupić kosmetyki, piżamy, czajnik, może żelazko (?) i inne tego typu rzeczy