|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2011-09-09, 20:30 | #1321 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
hej kobiety
mam do Was pytanie...czy któraś z Was ma może zaburzenia związane z apetytem? zostało mi jeszcze 9 tabletek do końca... a mnie mdli, i ostatnio wcale nie chce mi się jeść :/ poza tym, bolą mnie piersi od paru dni...Dziewczyny,czy może to być spowodowane tym, że organizm się buntuje przeciwko tabletkom ( biorę Yasmin już ze dwa lata... )? Poza tym biorę od tygodnia Skrzypovitę i się zastanawiam,czy od tego mnie tak nie ''muli''...liczę na Was, kobiety Antyschizowiaczki dzięki z góry! |
2011-09-09, 20:36 | #1322 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 641
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
TajSunset, nic nie da się stwierdzić w tym przypadku na pewno. Jesli takie mdłości zdarzyly Ci się jednorazowo, to to może być cokolwiek. Może zbliżające się krwawienie, może tak skrzypowita (w co wątpię)... a jeśli będzie się powtarzało, to może sygnał, że organizm jest w jakiśtam sposób "zmęczony" hormonami i trzeba pomyśleć nad zmianą tabletek, lub przerwą jeśli na dłuższą metę te mdłości będą uciążliwe...
__________________
Zacznij. Reszta pójdzie łatwo |
2011-09-10, 09:00 | #1323 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 641
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Do dziewczyn, które myślały o plasterkach, żeby "oszczędzić" wątrobę i uniknąć problemów z nogami takie jak żylaki, zakrzepy itp...
oto co mnie zbulwersowało: Mój uroczy ginekolog (którego notabene bardzo lubię i ufam mu, choć teraz trochę mniej) zachwalał plastry, że to świetne rozwiązanie dla osób takich ja jak ja, które mają problemy z żyłami i złe wyniki wątroby. Widząc, że się waham, dał mi darmowe opakowanie plastrów i jakieś wybajerzone broszurki z płytą. Zachwycona wróciłam do domu i wzięłam się za czytanie ULOTKI dołączonej do opakowania Evry... i o to, co przeczytałam: "wszystkie złożone hormonalne leki antykonc. stwarzają ryzyko, które potencjalnie prowadzić może do kalectwa lub śmierci. NIE MA DOWODÓW na to, że plaster taki jak Evra jest bezpieczniejszy niż złożone, doustne leki antykonc." :/ no to co za ściemę wciska mój ginekolog i inni zachwalający plastry, skoro w samej ulotce są jasne wymienione takie same zagrożenia jak przy braniu piguł
__________________
Zacznij. Reszta pójdzie łatwo |
2011-09-10, 09:22 | #1324 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Dzięki operacji mam dodatkowo obciążoną wątrobę i właśnie ginekolog mamy sugerował, żebym antykoncepcję zaczęła od plastrów, bo mają mniejszą dawkę hormonów, omijają żołądek i wchłaniają się bezpośrednio przez skórę, czyli jakby miało to łagodniejszy przebieg niż łykanie tabletek. Może coś w tym jest. Taka informacja w ulotce mnie nie dziwi, bo nie mogą dać gwarancji przecież... Przecież to nadal hormony, ale w innej formie.
|
2011-09-10, 09:25 | #1325 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Ajtam po co będziesz wracać do antykoncepcji hormonalnej skoro na gumkach jest Ci okej? Zdrowie jest ważniejsze to przede wszystkim ! A poza tym gumki też są fajne, ja kiedyś byłam zmuszona odstawić tabletki na pół roku, używaliśmy wtedy gumek i kupowaliśmy sobie jakieś różne kolory, smaki, tez fajnie było Fakt, że mnie zawsze denerwowało przerywanie "akcji" w celu odpakowania gumiaka i jego założenia, ale ja to w ogóle jestem w gorącej wodzie kąpana :P Owszem, chętnie wróciłam potem do tabletek, ale gdybym nie mogła ich brać, wcale bym się nie smuciła tym, gumeczki są równie skuteczne i fajne A już w ogóle najfajniejsze to być zdrowym ! Więc nawet sie nie zastanawiaj i nie ryzykuj swoim zdrowiem !
|
2011-09-10, 11:42 | #1326 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 304
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
wontrubko dziewczyny mają rację. Plastry mimo że mają tych hormonów mniej ale je mają, lecz wątroby nie obciążają.
Zdrowie powinno być najważniejsze, a jak pisałaś do gumek zmieniłaś nastawienie, to więc co chcieć więcej
__________________
"nie bój sie uwierz w siebie masz juz wszystko poczuj więc , ze przed Tobą cała przyszłość " |
2011-09-11, 07:06 | #1327 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
hej ja po 4 miesiacach brania yasminnelli postanowilam je odstawic ogolnie czuje sie po nich ok, ale po prostu siada mi na psychike to ze piersi moje wygladaja jak balony czuje sie okropnie z tym, i lapie coraz czesciej doly i czuje sie zle ;( nnie wiem czy sa jakiwes tabletki, po ktorych moje piersi beda staly w miejscu a nie bede spuchniete mam rozmiar D a przy tabletkach to i w E wchodzi, przy mojej sylwestce wyglada to komicznie
Miala ktoras z was takie problemy ? bo ja sobie z nimi nie radze najgorsze jest to ze boje sie ze jak odstawie tabletki to moje piersi dalej beda takie spuchniete i duze
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu teraz sie MaGistRuje DUKAM |
2011-09-11, 07:59 | #1328 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
czuczenka, wnioskuję, że jesteś bardzo szczupłą osobą, skoro twierdzisz, że wygląda to "komicznie"? Uwierz, że ja również jestem dość szczupła i noszę na stałe E. Taka moja uroda. Trzeba to zaakceptować i już. ;-) Mi na szczęście po tabletkach biust nie urósł, bo wtedy to nie wiem co bym zrobiła, szczególnie, że obwód pod biustem mam przeważnie 65, czasem 70.
|
2011-09-11, 08:33 | #1329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 304
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
czuczenka poczekaj do pół roku. kiedyś jakiś lekarz mi powiedział, lub gdzieś przeczytałam żeby poczekać z odstawieniem tabletek po 6 miesiącach...
__________________
"nie bój sie uwierz w siebie masz juz wszystko poczuj więc , ze przed Tobą cała przyszłość " |
2011-09-11, 08:58 | #1330 |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
takie przedłużanie nie ma sensu w przypadku, gdy z problemem związane są tez lekkie zaburzenia psychiczne. dla niektórych to wydaje się być niczym, ale jeśli czuje się coraz gorzej to lepiej odstawić teraz, gdy jeszcze na stałe nie zmieniła swojego patrzenia na ciało... niby nic, a może namieszać w psychice i to bardzo.
|
2011-09-11, 10:08 | #1331 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Ja biore tabletki juz 7 miesiac i dopiero w zeszłym piersi mi przestały puchnąć, czyli ogólnie przez 5 miesiecy ciągle sie powiekszaly ;o , po troszku powolutku ale jednak "przed" i "po" różnica jest i to nie mała. Tak czy owak to zastopowało i nie sądze żeby miało wrócić - co miało ursnąć, urosło, trzeba zaaceptować i traktować jako atut
|
2011-09-11, 12:22 | #1332 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 40
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
.
Edytowane przez demo mnie samej Czas edycji: 2011-09-14 o 18:04 |
2011-09-11, 13:03 | #1333 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Ja współżyłam zawsze do końca, ale z moim poprzednim facetem, także to było około rok czasu jak tylko tabletki mnie zabezpieczały i było ok, nie zaciążyłam Ale to było daaawno i z obecnym facetem choć stosuję tabletki to troche sie bałam przełamać, nie wiem w sumie czemu, ale właśnie w tym miesiącu w końcu to zrobiliśmy do końca :P no ale nie wiem jeszcze z jakim "efektem" bo krwawienie z odstawienia mam dopiero za tydzień, także czekam
|
2011-09-11, 13:39 | #1334 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 11
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
ja w pierwszym miesiącu miałam opory i troche sie bałam jesczse ale już potem normalnie lecieliśmy na całość bo właśnie po to chyba sie je bierze ;p no i jak do tej pory jest ok więc mysle że nie masz co sie stresować
|
2011-09-11, 13:50 | #1335 |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
na początku jest obawa- to normalne... ale warto się rpzełamac. w końcu bierze się tabletki po to, by w pełni (dosłownie i w przenośni) cieszyć się z seksu, czyż nie? na początku człowiek się denerwuje, ale jak zrozumie, ze nie ma ryzyka, ze ciąży nie ma to zaczyna się w pełni korzystać z tego, co dają nam tabletki.
|
2011-09-11, 14:06 | #1336 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
A czemu LuciousElegance nic się nie odzywa co tam z jej schizami?
|
2011-09-11, 16:24 | #1337 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 542
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
schizy się troche uspokoiły nie biorę już tabletek, czekam na krwawienie, które mam nadzieje będzie we wtorek. Brzuch mnie boli trochę jak na okres, zobaczymy
|
2011-09-11, 18:32 | #1338 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
... no to dołączam do tych, które próbują się nie schizować.
Wszelkiego rodzaju wsparcie przyda się bardzo,bardzo i jak to możliwe, że dopiero teraz znalazłam ten temacik ? |
2011-09-11, 19:02 | #1339 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Dziewczyny! Pomocy.... Na innym wątku nie dostałam odp, a że tu ciągle ktoś odpisuje, to pytam.
Wzięłam tabletke i jakieś 10-15 min po niej wypiłam szklankę soku grapefruitowego do posiłku. Sok kupny, z kartonu. Jest czego się bać? Brać dalej tabletki czy może już przerwę robić, bo to trzeci tydzień?
__________________
Edytowane przez keira2008 Czas edycji: 2011-09-11 o 19:03 |
2011-09-11, 19:08 | #1340 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
|
|
2011-09-11, 19:09 | #1341 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Ej, bez przesady. Tamta to piła namiętnie soczki kilka razy dziennie przez dwa miesiące!!! Taka jedna sprawa nie powinna nic zaszkodzić moim zdaniem.
|
2011-09-11, 19:11 | #1342 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
A jak przerwę to liczyć od kiedy? Od wczoraj odpowiednio przyjętej tabletki czy tej dzisiejszej wziętej chwile przed wypiciem soku? I czy ten sok nie będzie miał wpływu na ochronę antykoncepcyjną w przerwie?
Bo czytałam, że jak sok ma wpływać na działanie to sok ze świeżego owocu, a nie z kartonu, gdzie prawie sama woda, a soku niewiele.
__________________
Edytowane przez keira2008 Czas edycji: 2011-09-11 o 19:12 |
2011-09-11, 19:12 | #1343 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
|
|
2011-09-11, 19:16 | #1344 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
No to więc zrobie tą przerwę... Ale czy mi nie rozreguluje nic, bo niby te związki zawarte w soku z grapefruita podwyższają poziom hormonów czy coś takiego, a potem to organizm odczuwa jakby się tabletki nie wzięło. Czy na pewno będzie wszystko ok i uniknę ciąży? Oj... bo schizuje się strasznie.
__________________
|
2011-09-11, 19:19 | #1345 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
|
|
2011-09-11, 19:22 | #1346 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Dziekuje bardzo, uspokoiłaś mnie Więc robię przerwę i czekam na krwawienie.
__________________
|
2011-09-11, 20:07 | #1347 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
A dla mnie to bez sensu. W ulotce nie pisze nic o zakazie picia soków z czegokolwiek! Poza tym, to sok, napój owocowy konkretnie ujmując. Ona WYCISKAŁA ZE ŚWIEŻYCH OWOCÓW, gdzie była masa witamin, w tym witamina C. To miało wpływ na zachwianie ochrony. Taki soczek w kartoniku to praktycznie sama chemia. Jak ma to zaburzyć cykl tabletkowy? -,- Chyba co druga byłaby tu w ciąży w takim razie.
|
2011-09-11, 20:15 | #1348 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Zgadzam się z Lią, ja pije dużo soków owocowych i lubie tez grejfruty i nawet nie myśle o tym że to ma wpływ, w ogole sie nie masz czym przejmować keira.
|
2011-09-11, 20:35 | #1349 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Dzięki dziewczyny, jestem już spokojna
__________________
|
2011-09-11, 20:46 | #1350 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Proszę. Nie dajmy się zwariować. Tabletki mają nam dawać przyjemność z seksu bez ograniczania się. Wiadomo, że trzeba zwracać uwagę na pewne rzeczy (wymioty, biegunki, antybiotyki), ale to są już skrajności (jak na przykład Laurka kiedyś pytała o wpływ ?maseczek? na ochronę... ). Dziewczyna miała pecha. Było o tym zresztą tu wspominane na długo zanim ona zaczęła pić te świeże soczki.
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.