Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII - Strona 26 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-05-13, 14:23   #751
justysd
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 159
GG do justysd
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Dzień dobry
Kism dziękuję za dostęp do poczty
Piękne brzuszki, cudne dzieci, nie mogę się napatrzeć
Postaram się wrzucić coś od siebie w najbliższym czasie

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość

Ja chyba dziś będę bala się zasnąć. Sny mnie prześladują mega dziwne. Śniło mi się że widziałam dziewczynkę...siebie jak byłam mała!!! A potem zamykając okno (w jakimś starym domu) przed burzą, zobaczyłam diabła!!! Stałam na krześle, a on do mnie mówi: "kobieta w ciąży która wejdzie na krzesło, musi zjeść kłębek włosów" !!!! i nagle w gardle miałam te włosy Od razu się obudziłam i nie wiem czy dziś zasnę
Ale straszny sen! Też bym się bała

Cytat:
Napisane przez clauudik Pokaż wiadomość

Może pamiętacie, że w czwartek pisałam, że słabo czuję małego; w piątek rano pojechaliśmy na umówione KTG i, co prawda wyszło ok zdaniem lekarza, ale położnej się średnio podobało. Mały cały czas miał tętno jakby spał, mimo prób budzenia przz położną (potrząsała mi brzuchem, a on nic). Jak powiedziałam gince o tych nielicznych słabych ruchach zdecydowała, że mnie zostawi w szpitalu. Pojechaliśmy więc do domu, pakowanie ostatnich rzeczy i tak popołudniu wylądowałam na patologii ciąży. Wieczorem wypadł mi czop - wyglądał dokładnie tak jak mówił wójek google a później miałam lekko różowawy śluz, ale mówiono, że to normalne. Sobota upłynęła bez żadnych rewelacji, prawie cały dzień był u mnie mąż, nic się nie działo, pospacerowaliśmy po szpitalu i okolicy (położnictwo na II piętrze, a ja pokonałam te schody chyba ze 100 razy przez cały dzień) i podjęliśmy decyzję, że raczej wyjdę do domu na żądanie w niedzielę, bo od leżenia to ja na pewno nie urodzę aha 3 razy dziennie robili mi KTG - wychodziło już ładnie. W piątek miałam też USG - sprawdzono przepływy, ginka go pomierzyła, potwierdziła okolice 4 kg i powiedziała, że nie ma powodów do zmartwień. I tak w sobotę wieczorem położyłam się z nastawieniem, że jutro wracam do domu. W nocy poczułam napór na pęcherz, zwlekłam się z łóżka i *chlust* polały się wody - uwierzcie, nie da się tego przegapić popatrzyłam na tel, było kilka minut przed piątą, poszłam po położną, spakowałam się i poszłyśmy na porodówkę.
Czyli mamy niedzielę rano, przed 6:00 zadzwoniłam po męża, chyba nie do końca ogarniał co do niego mówię, ale zebrał się dosyć szybko i przyjechał. W międzyczasie zrobiono mi hegar i podłączono do ktg w pokoju do porodów rodzinnych. Załapałam się oczywiście na wymianę personelu o godzinie 7:00 i cieszę się z tego ogromnie, bo opiekowała się mną cudowna położna - pani Ania. O niewyobrażalnym bólu może nie będę pisać, bo prawie go nie pamiętam Tych właściwych skurczy nie da się przegapić, bez obaw ja miałam właściwie tylko bóle krzyżowe, nie wiem czym są bóle brzucha przy porodzie. Przez cały czas towarzyszył mi mąż, nie wyobrażam sobie jak przeżyłabym to wszystko bez niego, spisał się na medal i tyle zyskał w moich oczach, że zakochałam się chyba od nowa w ogóle to najwygodniej mi było na kibelku i tak większość porodu spędziłam w łazience - pod prysznicem na piłce i siedząc na wc jego wysokość była dla mnie idealna i tak mi jakoś wygodnie było. Nie powiem ile razy błagałam lekarkę, żeby mnie pokroiła i wyciągnęła Filipa, wrzeszczałam na męża żeby jej zapłacił za cc i płakałam położnej, że nie dam rady, ale oni (mąż i położna) powtarzali mi w kółko, że świetnie sobie radzę i jestem stworzona do urodzenia tego chłopca.
Nie napisałam, że na porodówkę przyszłam z 5 cm rozwarciem. Zanim zaczęło mnie boleć na serio i zaczęłam błagać o zzo było już 8-9 cm, czyli za późno z racji bóli krzyżowych postanowili wypróbować na mnie coś jak diody naklejane właśnie na krzyże, które miały cyt."przyjemnie masować i niwelować ból", ale mnie tylko potwornie wqr..iały i kazałam to ze mnie ściągnąć. Później dano mi gaz, ale też nie odczułam jego działania. W końcowej fazie porodu nieoceniona okazała się pomoc męża - podczas skurczu podtrzymywał mnie w kucki. Przechodzenie Filipa przez kanał rodny, to było niesamowite! Gdy czułam, że jeszcze tylko 1, 2 skurcze i będzie ze mną kazano mi podejść na krzesło porodowa, ledwo tam doszłam, a Fifi wystrzelił jak z procy położna nawet nie zdążyła założyć rękawiczek. Była 11:05 kiedy usłyszałam jego krzyk - najpiękniejszy dźwięk na świecie

W jednym zdaniu mogę powiedzieć, że po wszystkim czułam się jakbym przebiegła maraton i wygrała najcudowniejszą nagrodę na świecie!!
Cudooowny opis. Dziękuję Ci dobra Kobieto - od razu mi lepiej i mniej się boję Na prawdę, podziałało to na mnie idealnie.

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość


mam do was pytanie , takie trochę z d...upy

gdybyście wiedziały, że np jutro urodzicie, to co chciałybyście zrobić przed porodem ???

ja np stwierdziłam, że marzę o przeleceniu męża i gdybym miała pewność , że poród nastąpi jutro to już dawno byłabym po co najmniej 2gim bzykanku.

iiiii mogłabym zjeść np hmmm.... nie wiem, chyba nie mam marzeń gastronomicznych, sex jednak wygrywa
Ja też o tym marzę Jak wróci gdzieś za tydz to nie wiem jak to się skończy Oby tak od razu nie na porodówce..

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
mój też zawsze wpisuje skończone tygodnie, jak pójdę w przyszłym tyg i będę miała 35t+3d to mi wpisze 35.


Wczoraj przeprowadziłam śledztwo, wszyscy sprzedawcy na all pisali, że x-landery Europe dostępne będę w czerwcu, no ale jeden pisał na aukcji, że ma wszystkie kolory dostępne od ręki. Napisałam wiadomość czy rzeczywiście tak jest po czym kobieta mi odpisuje, że WŁASNIE się dowiedziała, że w hurtowni nie ma, ble ble i że będą w czerwcu, ale ona proponuje rabat jeśli zarezerwuję teraz. No i napisałam jej na jakim zestawie mi zależy a ona mi napisała cenę 3244zł czyli jakieś 400zł wiecej niż ten koleś, z którym jesteśmy umówieni.
Oooo, ja kupiłam na allegro x-move w kolorze Europe i właśnie czekam na przesyłkę w tym tygodniu. Dam znać jak przyjdzie (mam nadzieję, że to nieprawda że będą dopiero w czerwcu). Zresztą widziałam go na żywo w tym kolorze w hurtowni, więc raczej już są w sprzedaży

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;34092142]Ja normalnie śpię w niedziele dłużej, ale dzisiaj akurat mieliśmy o 7 mszę w intencji Dawidka.

Też jestem ciekawa, jak tam u Ani, ale nie chcę do niej pisać na razie, bo może jest w trakcie cc albo już po?... Ale szczerze mówiąc wchodzę na Wasz wątek z nadzieją, że coś komuś napisała

Z nowości u mnie: brak nowości, dowiaduję się coraz więcej na temat badań genetycznych, byłam w poradni sprawdzić, czy mamy dobre skierowania i są OK, dostałam dużo ankiet do powypełniania, musimy oboje popytać rodziców o różne choroby w rodzinie. Aczkolwiek dla mnie ta wizyta jest bardziej ciekawostką niż szansą na poznanie przyczyny...

Na wizażu jest już wątek mamuś styczniowo-lutowych 2013, mam jakąś cichą nadzieję, że w którymś z kolejnych wątków 2013 będę mogła uczestniczyć. Choć już chyba nie odważę się nigdzie pisać, tylko będę podczytywać...

No, to czekam na wiadomości od Was![/QUOTE]

Perse Moc całusów dla siebie.


Dziś zimno jak cholercia, ale może uda się zjeść mięsko z grilla, chodzi za mną boczek... Po porodzie raczej nie zjem, więc muszę korzystać jak najwięcej.

Miłego popołudnia
justysd jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 14:24   #752
loksa
Raczkowanie
 
Avatar loksa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 335
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

millena sliczny kącik dla synka
loksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 14:26   #753
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez loksa Pokaż wiadomość
millena sliczny kącik dla synka
to są chyba zdjęcia z allegro

justysd daj znać, może pojedynczy sztuki jakieś były, bo jak ja byłam w łodzi w sklepie to kolor Europe też był (co prawda tylko spacerówka) ale, ze zależało nam na niższej cenie to stanęło na tym sprzedawcy z all.
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 14:27   #754
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;34085605]Ania85: Poszły mi wody, jestem na porodówce


Trzymam kciuki

I gratuluję nowym mamusiom! [/QUOTE]
powodzeni a i zycze szybkiego bezbolesnego porodu
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 14:31   #755
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

i jeszcze jedno.. czy ma któraś z was te falbanki całe , niby maskujące? zastanawiam się nad tym czy to kupować czy nie.... taka jakaś dziura jest miedzy szufladą a materacem i mnie to drażni, ale z drugiej strony.... sama nie wiem ...
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 14:42   #756
nasteczka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 203
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
złożone ... szybka fota w załączniku jak jest teraz i jpg jak ma być jak kupię resztę rzeczy . Fajnie nie ?
Wszystko normalnie wchodzi na styk.... 2cm węższy pokój i mielibyśmy mały problem , bo nie da się odwrócic łóżeczka o 90 stopni gdyż zablokowałoby komode....
zastanawiam się czy kupować przybornik... zasłania połowę łóżeczka, a jesli będę miała połki nad łózeczkiem i komode obok to myślicie że będzie mi ten przybornik potrzebny? co sie w nim wlaściwie trzyma ? przewijak prawdopodobnie połozony będzie na lozeczku, bo na tej komodzie może być lekko niewygodnie ( drzwi są obok), ale to zobaczymy w praniu.
Zabrakło miejsca na fotel do karmienia, ale mamy sako, będzie najwyżej mobilne , trudno ...

I teraz chyba muszę się was doradzić bo nie do końca jestem pewna swojej wcześniejszej wizji Do tej pory chciałam kupić falbankę, przybornik, rożek, prześcieradełko, i ochraniacz z kolekcji białe baranki. A teraz mi się wydaje, że będzie tak .. mało przytulnie. I chyba się zdecyduję na wzór czekoladowa zabawa od baby raja. wszystko w załączniku, co myślicie? zostawiłabym chyba tylko rożek w białe baranki bo jakoś bardziej mi się widzi dla chłopca niz ten z kokardą i falbanka
Ja bym wzięła ten czekoladowy zestaw Z rożkiem bym brała nawet jak dla chłopca później możesz użyć jako kocyka/kołderki i będzie do kompletu. A przybornik fakt duży jest, ale dla tych co mają mało miejsca fajne rozwiązanie możesz trzymać tam wszystko co chcesz mieć pod ręką. za łóżeczko i projekt
nasteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 15:11   #757
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez agatka661 Pokaż wiadomość
Claudik super opis!
Ania powodzenia!!!

dziewcyznlki naprawdeeeeee dziekuje za odpisanie ws sutkow, poczytalam i chyba go donbrze dostawiam
z tym, ze on wisi tyle na cucu ze ma usta poodparzane, skora mu odchodzi
od wczoraj-
1)ja wlansie nie mam chyba tego nawalu pokarmu tylko ja mam duze piersi, jemu sie dziwnie lapie, puszcza brodawki, chce ssac same sutki a cycki mi odpadaja.ale staram sie mu je wpychac i tak trzymam sobie piers pare h az rece mi dretwieja.
Wczoraj zaczal ssac o 14, skonczyl o 19.... o 20 kapiel i od 12 w nocy do 4 rano wisial na cycku bez zadnej przerwy. a ja siedzialam i mialam lzy w oczach ze zmeczenia, Po 4 USNAL... a ja z nim, i do 7 pospalismy,
DZzis od rana to samo, wlasnie usnal, ale go karmie od 7 albo 8;/ za chwile pewnie zacznie sie drzec
oon poprostu musi ciagle wisiec mi na cycu;/ zdazylam dzis tylko zjesc kanapke i umyc zeby, o zdrobiebiu cos w domu nie ma szans.... Maz tez juz jest zmeczony, bo musi wsyztko robic w domu
Myslalam kupic laktator i go dokarmiac ale sie booje ze jak zacznne uzywac butelki to ze nie bedzie chcial ciagnac z cyca;/
Nie wiem, moze sie nie najada? no ale w ciagu tygodnia z 3.600 na 4.400 przyrabal wiec rosnie....
ale jak bedzie tak doil po tyle godzin nie wiem czy mi cycki nie odpadna. a ja nie wysiadne psychicznie. JAK mam isc z nim na spacer jak on chce ciagle jesc:/?

ogolnie pierwsze lapanie jest mega mocne a pozniej to sobie tak ceciutko ssie...

nakladek ani smoka nie ma szans mu wcisnac, drze sie i wyypluwa;/\Miala ktoras z Was tak??
uzywam Maltanu, chyba pomaga, nie sa sutki poranione tlyko poprostu wyssane az az spuchniete.
Z tym spacerem to nie głupi pomysł tak jak tu Ci pisała nasteczka83 mój na dworze jak z nim wyszłam to spał ale na mojego to nie ma jak jazda samochodem śpi nawet z kupą normalnie to zaraz się budzi czy przestaje jeść bo nie będzie leżał z zawartościa w gaciach Może jeszcze na chwilę spróbuj smoczka nie wiem jak podchodzisz do tego ale na chwilę może da się oszukać a ty będziesz miała chwilę dla siebie. Mój za bardzo to nie chce smoczka ale na chwilę jak muszę coś zrobić a nie mogę od razu go przystawić do cycka to pomaga.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
no to by było nie fair gdyby jednak nie miał... bo my generalnie wtedy kupowaliśmy wózek tylko wahaliśmy się jeszcze czy XQ czy Jane Muum i wreszcie wzieliśmy Muum- tylko my sie przymierzaliśmy do XQ w fiolecie- nie wiem jaka to nazwa

a w ogóle to jak któraś szuka lekkiego wózka to polecam Jane Muum- lżejszego nie spotkałam- na stronkach są różne wagi podawane- faktycznie wersja głęboka 10,6kg spacerowa 8,8kg. na necie wyglada smiesznie troszke ale na żywo na prawdę daje radę ja jestem mega zadowolona.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------



u mnie nie ma właśnie ZZO tylko jest ten gaz- i liczę że on cos daje
Nie wiem do końca jak to jest z gazem bo ja w planach chciałam ten gaz ale ponoć podaje się go w określonym czasie w czasie porodu a u mnie jak można było go podać to z kolei gin. i położne stwierdzili że może to wydłużyć poród a ja byłam już zmęczona więc w moim przypadku to nie był dobry pomysł bo ostatnią rzeczą jaką chciałam to wydłużenia porodu, ale gdyby była taka opcja że nie rzutowałoby to na poród to na pewno bym wzięła to i co tam by mi dali
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-13, 15:13   #758
kism
Wtajemniczenie
 
Avatar kism
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
__________________
2006.03.28 ur. Maksymilian
2012.05.15 ur. Kajetan
tp 2016.12.31 Kruszynka
kism jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 15:32   #759
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
Gratulacje mamusiu

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Dziewczyny zastanawiałyście się już nad szczepieniami,
jak tak to jaki wariant wybieracie ?

Powiem Wam że ja sam już nie wiem jak pytałam nawet zaprzyjaźnionej lekarki to ona też nie chciała mi nic konkretnego doradzić ze niby samem trzeba wybrać ehh więc pomyślałam że może wy powiecie mi o swoich wyborach jeśli już jakieś macie.

Ja zastanawiałam się czy nie zdecydować się na wariant podstawowy ( bezpłatny) a dokupić te rotawirusy i pneumokoki
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 15:52   #760
nasteczka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 203
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
Serdeczne Gratulacje klask i:


---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Dziewczyny zastanawiałyście się już nad szczepieniami,
jak tak to jaki wariant wybieracie ?

Powiem Wam że ja sam już nie wiem jak pytałam nawet zaprzyjaźnionej lekarki to ona też nie chciała mi nic konkretnego doradzić ze niby samem trzeba wybrać ehh więc pomyślałam że może wy powiecie mi o swoich wyborach jeśli już jakieś macie.

Ja zastanawiałam się czy nie zdecydować się na wariant podstawowy ( bezpłatny) a dokupić te rotawirusy i pneumokoki[/QUOTE]

Ja właśnie tez chce wybrać podstawowe (bez opcji dopłacania za mniejszą ilość kłuć) i z zalecanych rotawirusy, pneumokoki i meningokoki to i tak wyjdzie ok 2 500
nasteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 15:56   #761
rinco
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 949
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Maya:
Ja mam 2 paczki podkładów BabyOno, na początek starczy, a potem najwyżej dokupię albo przejdę na mega podpachy. Tych z Belli w ogóle nie kupowałam, bo chyba ktoś tu pisał, że są bez kleju i latają w majtach (albo mi się coś przesłyszało). Te z BabyOno wydają się być całkiem OK

Millena:
Łóżeczko fajne U nas też wszystko wchodzi na styk, co do centrymetra

Falbanka mogłaby być, bo rzeczywiście trochę dziwnie wygląda ta szuflada widoczna od góry. Poza tym po co ma się kurzyć niepotrzebnie

Co do przybornika to jeśli masz komodę pod ręką to nie wiem czy się przyda. Tzn. pewnie się przyda (zawsze to dodatkowe miejsce na gadżety ), ale pewnie mogłabyś się też bez niego obejść. Jak masz przewijak na łóżeczku i nie masz komody pod ręką to taki przybornik jest świetny do trzymania kilku szt. pampersów, chusteczek nawilżających, kremu itd. - żeby wszystko było pod ręką. Ten przybornik z zestawu, który podlinkowałaś, faktycznie zasłania pół łóżeczka, ale są też takie wąskie, z 3 kieszonkami jedna pod drugą (ale już nie z tego zestawu).

Natomiast co do tej pościeli "czekoladowa zabawa" z Babyraj... Ja kupiłam identyczną, tylko "kremowa zabawa", 3 elementową (ochraniacz + poszewki) i powiem Ci, że owszem, wygląda ładnie, ale ten materiał jest strasznie sztywny. Wyprałam go, wypłukałam w płynie, wyprasowałam - myślałam, że zmięknie, ale nic z tego. Fakt, że za taką cenę nie spodziewałam się cudów, ale kurde myślałam, że ten materiał będzie jednak miększy Ochraniacz się sprawdza, natomiast co do poszewek to chyba potraktuję je jako takie zapasowy komplet w razie W, a na codzień kupię ze 2 miększe komplety. A najgorsza jest właśnie ta krateczka, ona jest sztywniejsza niż ten gładki materiał, a widzę, że cały rożek jest z niej wykonany, co prawda zewnętrzna część tylko... Nie chcę Ci odradzać, ale ja gdybym wiedziała, że ta pościel jest taka sztywna to raczej bym jej nie kupiła, tylko wolałabym dołożyć i kupić coś miększego. Ale to moje zdanie, tak jak pisałam akurat jeśli chodzi o ochranicz, falbankę, przybornik to by nie przeszkadzało

Ania:
Brawo!!! I gratulacje
rinco jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-13, 16:04   #762
Ewunia_1984
Zadomowienie
 
Avatar Ewunia_1984
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cześć dziewczyny!!!
U mnie...dużo by pisać...sama nie wiem od czego zacząć.
Mała ma się dobrze. Ciężko się przestawić na życie z tak wymagającym maluszkiem... Jest ciężko, ale wiem, że jak dojdę do siebie to wszystko pójdzie już lepiej.
Najpierw muszę dojść do siebie z twarzą. Przypominam, że przed CC złapał mnie paraliż z lewej strony i zaczyna mi coraz bardziej dokuczać. Od srody zaczynam jakąś niby super rehabilitacje i mam nadzieję, że paraliż minie bo jest to bardzo uciążliwe i o dziwo bolesne.
Do tego siedzi u mnie teściowa i ochuj...eć można!!! Zmieniam małej pieluchę, a ta leci złapami i się wpie..prza. Trzymam małą na rękach i sie wtrąca czy nie za nisko czy nie za wysoko. Niby mi pomaga, ale od jej pomocy zaraz oszaleje. Zostaje do środy, a potem znowu przyjeżdza. Mężowi zależy na tym bo jest stara, a dzieckiem niesamowicie się cieszy, ale ja przez jej obecność depresje łapię!!!
Jeśli chodzi o samo CC to jak wychodziłam ze szpitala czułam się już dobrze, a potem w domu przykozaczyłam z lataniem i teraz rana bardzo mnie boli, ale się goi.
Timii, chcesz cała prawdę o CC???
Sam zabieg trochę dziwny....szarpią Tobą na wszystkie strony, trochę paniki przy tym jest, ale czas leci tak szybko, że nie wiesz kiedy jest już po wszystkim.
Pierwsza doba...leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe....no i pionizacja...koszmar!!! Nigdy tak mnie nic nie bolało, a mam wysoki próg bólu. Jednak po tej dobie i próbie chodzenia jest już o wiele lepiej. I tak z dnia na dzień jest ok. Ja w 3 dzień chodziłam już normalnie więc o tej pierwszej dobie moża zapomnieć, ale nie można zapomnieć, że trzeba na początku uważać. Ja nie uważałam i teraz mnie rana boli, ale lekarz powiedział, że do 8 doby wszystko minie
Rzeczy o których powiem Ci od siebie. Miej ze sobą w szpitalu nospe i paracetamol. Możesz brać jednorazowo 3 nospy i 2 paracetamole.
Weź czopki glicerynowe (chyba tak się nazywają). Na początku jest sątrudności i strach przed toaletą.
Za każdym razem zanim wstaniesz rób krążenie stopami, podnoś na leżąco pośladki do góry i poszukaj jeszcze jakieś ćwiczenia, które pozwolą Ci sie rozruszać.
Dziewczyny, jeśli chodzi o podpaski to ja polecam te duże Hartanna. Są super bo te bella mama kiepsko chłoną. Najwięcej krwi jest do 4 doby, przynajmniej u mnie i polecam miec min 10 podkładów.
Jeśli chodzi o macierzyństwo to powiem Wam, że to ciężka sprawa...Czekam aż twarz zacznie się ruszać, rana przestanie boleć i teściowa wyjedzie i wiem, że będzie lepiej....a jak na razie...
częste wstawanie w nocy, w sumie brak snu, mała ciągle klei sie do cyca-masakra...
Codziennie przychodzi do mnie położna i stweirdziłyśmy, że chwilowo będę dokarmiac ją sztucznym żeby nie zwariować w nocy...ech...wszystko opiszę Wam później bo mała ma czkawke a teściowa już leci do niej jakby się paliło...Kur....oszaleję przez ta babę...dobrze, że po mojej twarzy nie widać min bo nie chcę mężowi sprawic przykrości....
A!!! no i mój mąż...zakochałam się w im na nowo...pięknie znosi te ciężkie początki dla mnie i te moje nerwy spowodowane bólem.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Przepraszam za mój egozizm, ale oczywiście gratulje wszystkim nowym mamusiom !!!

Edytowane przez Ewunia_1984
Czas edycji: 2012-05-13 o 16:08
Ewunia_1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 16:16   #763
GaTTa
Raczkowanie
 
Avatar GaTTa
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 499
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
Gratulacje
GaTTa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 16:18   #764
nasteczka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 203
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!!!
U mnie...dużo by pisać...sama nie wiem od czego zacząć.
Mała ma się dobrze. Ciężko się przestawić na życie z tak wymagającym maluszkiem... Jest ciężko, ale wiem, że jak dojdę do siebie to wszystko pójdzie już lepiej.
Najpierw muszę dojść do siebie z twarzą. Przypominam, że przed CC złapał mnie paraliż z lewej strony i zaczyna mi coraz bardziej dokuczać. Od srody zaczynam jakąś niby super rehabilitacje i mam nadzieję, że paraliż minie bo jest to bardzo uciążliwe i o dziwo bolesne.
Do tego siedzi u mnie teściowa i ochuj...eć można!!! Zmieniam małej pieluchę, a ta leci złapami i się wpie..prza. Trzymam małą na rękach i sie wtrąca czy nie za nisko czy nie za wysoko. Niby mi pomaga, ale od jej pomocy zaraz oszaleje. Zostaje do środy, a potem znowu przyjeżdza. Mężowi zależy na tym bo jest stara, a dzieckiem niesamowicie się cieszy, ale ja przez jej obecność depresje łapię!!!
Jeśli chodzi o samo CC to jak wychodziłam ze szpitala czułam się już dobrze, a potem w domu przykozaczyłam z lataniem i teraz rana bardzo mnie boli, ale się goi.
Timii, chcesz cała prawdę o CC???
Sam zabieg trochę dziwny....szarpią Tobą na wszystkie strony, trochę paniki przy tym jest, ale czas leci tak szybko, że nie wiesz kiedy jest już po wszystkim.
Pierwsza doba...leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe....no i pionizacja...koszmar!!! Nigdy tak mnie nic nie bolało, a mam wysoki próg bólu. Jednak po tej dobie i próbie chodzenia jest już o wiele lepiej. I tak z dnia na dzień jest ok. Ja w 3 dzień chodziłam już normalnie więc o tej pierwszej dobie moża zapomnieć, ale nie można zapomnieć, że trzeba na początku uważać. Ja nie uważałam i teraz mnie rana boli, ale lekarz powiedział, że do 8 doby wszystko minie
Rzeczy o których powiem Ci od siebie. Miej ze sobą w szpitalu nospe i paracetamol. Możesz brać jednorazowo 3 nospy i 2 paracetamole.
Weź czopki glicerynowe (chyba tak się nazywają). Na początku jest sątrudności i strach przed toaletą.
Za każdym razem zanim wstaniesz rób krążenie stopami, podnoś na leżąco pośladki do góry i poszukaj jeszcze jakieś ćwiczenia, które pozwolą Ci sie rozruszać.
Dziewczyny, jeśli chodzi o podpaski to ja polecam te duże Hartanna. Są super bo te bella mama kiepsko chłoną. Najwięcej krwi jest do 4 doby, przynajmniej u mnie i polecam miec min 10 podkładów.
Jeśli chodzi o macierzyństwo to powiem Wam, że to ciężka sprawa...Czekam aż twarz zacznie się ruszać, rana przestanie boleć i teściowa wyjedzie i wiem, że będzie lepiej....a jak na razie...
częste wstawanie w nocy, w sumie brak snu, mała ciągle klei sie do cyca-masakra...
Codziennie przychodzi do mnie położna i stweirdziłyśmy, że chwilowo będę dokarmiac ją sztucznym żeby nie zwariować w nocy...ech...wszystko opiszę Wam później bo mała ma czkawke a teściowa już leci do niej jakby się paliło...Kur....oszaleję przez ta babę...dobrze, że po mojej twarzy nie widać min bo nie chcę mężowi sprawic przykrości....
A!!! no i mój mąż...zakochałam się w im na nowo...pięknie znosi te ciężkie początki dla mnie i te moje nerwy spowodowane bólem.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Przepraszam za mój egozizm, ale oczywiście gratulje wszystkim nowym mamusiom !!!
Świetnie się czyta Twoje opisy Współczuję teściowej, ale jak piszesz jeszcze trochę i wyjeżdża, wytrzymasz - siły życzę. A tego samego się boję, że mi będzie codziennie przyłazić i się wpi..wszędzie a ja w końcu jej powiem, żeby spier.....nieste ty charakter to ja mam bezpośredni i jak się u mnie przeleje to nie ma przebacz. Nie chce też robić przykrości Tżtowi i wprowadzać zamęt w jego rodzinie, ale cóż jak trzeba będzie się odezwać no to trudno. Mam też o tyle dobrze, że my nie po ślubie więc mówię do niej PAni co pomaga zachować dystans, nie mam zamiaru tego zmieniać.
nasteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 16:38   #765
clauudik
Rozeznanie
 
Avatar clauudik
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez stokroteczka777 Pokaż wiadomość
Mnie już dziś nie będzie. Jedziemy na obiad do moich rodziców i zostajemy do wieczora. Będę jutro.

Dziewczyny które urodziły rodziłyście może w soczewkach?? może nie świadomie, a przez to że zapomniałyście o nich i zostały na oczach?
Widzę, że nikt nie odpisał. Ja rodziłam w soczewkach - w pełni świadomie, nikt nawet o to nie pytał.
Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość
No to super, że tak Ci się wszystko udało z tym szpitalem i jesteś zadowolona My się w końcu zdecydowaliśmy na Tuchów i raczej już nie będziemy zmieniać, bo bym ześwirowała od tego niezdecydowania Mam tylko nadzieję, że będę tak samo zadowolona z porodu jak Ty
Ja też mam nadzieję i będę mocno trzymała kciuki, bo... nie chcę Cię straszyć, ale leżałam z dziewczyną, którą przywieźli z Tuchowa jak zaczęły jej się sączyć wody, bo uznali, że nie dadzą rady uratować dziecka - 31tc - i ledwo zdążyli jej zrobić cc. Później na oddziale septycznym jak bylam też przywieźli maleństwo chore, zaraz po porodzie w Tuchowie. Nie chcę Cię straszyć, ale chyba lepiej żebyś to wiedziała. Jak jest wszystko dobrze, to można rodzić nawet w domu, ale komplikacji nigdy nie przewidzisz.
Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
Wiecie co, tak sobie usiedliśmy dzisiaj nad wyborem imienia dla naszego synka, bo trochę lipa, ze jeszcze nie mamy.
No i mało co nam się podoba, najbardziej skłonni byśmy byli co do Adasia.
Mam takie może trochę głupie pytanie, czy byście się przejmowały tym, że ja mam na imię Ewa a syn bedzie Adam? Nie będzie to głupio wyglądało?
Nie powiem nic nowego, nawet do głowy by mi nie przyszło, że Twoje imię mogłoby być "przeszkodą" ma się Wam podobać, a Adaś to bardzo ładne imię
Cytat:
Napisane przez justysd Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Cudooowny opis. Dziękuję Ci dobra Kobieto - od razu mi lepiej i mniej się boję Na prawdę, podziałało to na mnie idealnie.

Miłego popołudnia
Cieszę się, że się podobał i tak podziałał na Ciebie. Ja sama jestem w szoku, bo nieraz pisałam o moim panicznym lęku przed porodem, przez większość ciąży i całe wcześniejsze życie akt porodu wręcz mnie brzydził. I dlatego mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że człowiek uczy się całe życie i odkrywa czasem takie rzeczy, że sam jest w szoku
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
Gratulacje dla Mamy i Maluszka, strasznie długi
Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!!!
U mnie...dużo by pisać...sama nie wiem od czego zacząć.
(...)
[/COLOR]Przepraszam za mój egozizm, ale oczywiście gratulje wszystkim nowym mamusiom !!!
Po to tu jesteśmy żeby się wygadać przecież i wyrzucić z siebie co nam leży na wątrobie
__________________
Razem od 14/08/2009
Zaręczeni od 01/06/2010
Mąż i Żona od 14/08/2011

Nasz skarb 06/05/2012

...and nothing else matters...

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png
clauudik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 16:44   #766
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość

Nie wiem do końca jak to jest z gazem bo ja w planach chciałam ten gaz ale ponoć podaje się go w określonym czasie w czasie porodu a u mnie jak można było go podać to z kolei gin. i położne stwierdzili że może to wydłużyć poród a ja byłam już zmęczona więc w moim przypadku to nie był dobry pomysł bo ostatnią rzeczą jaką chciałam to wydłużenia porodu, ale gdyby była taka opcja że nie rzutowałoby to na poród to na pewno bym wzięła to i co tam by mi dali
wiem że u mnie są dwa rodzaje gazów- każdy z nich przy innej fazie porodu... niestety nie znam nikogo kto by je brał , nie mam żadnej rodzącej ostatnio koleżanki a moja bratowa jak rodziła w tym szpitalu to jeszcze ich nie mieli więc nie mam opini kogoś kto je brał ale staram się sobie wmówić że mają pozytywne działanie bo jakoś ciężko mi uwierzyć że jakiś gaz rozweselający może pomóc przy takim bólu...
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 16:44   #767
Timii
Rozeznanie
 
Avatar Timii
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 884
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość

Timii już nieługo Twój wielki dzień!
jeszcze tylko dziś i jutroooooooo

Cytat:
Napisane przez rinco Pokaż wiadomość

Super, ja na Twoim miejscu już bym się nie mogła doczekać A dwa dni zlecą ani się nie obejrzysz
a ja się właśnie strasznie boję, nie czuję podekscytowania tylko strach ale dziękuję za wszystkie miłe słowa

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;34092142]

Na wizażu jest już wątek mamuś styczniowo-lutowych 2013, mam jakąś cichą nadzieję, że w którymś z kolejnych wątków 2013 będę mogła uczestniczyć. Choć już chyba nie odważę się nigdzie pisać, tylko będę podczytywać...

No, to czekam na wiadomości od Was![/QUOTE]

perse namawiam do tego że jak już będziesz gotowa żebyś pisała z mamuśkami (i z nami oczywiście też) na nowym wątku. ja sobie obiecałam po # że już nigdy nie napiszę na żadnym forum. tutaj napisałam pierwszy raz po pierwszym trymestrze ale bardzo się cieszę
że się odważyłam


Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
aniu gratuluję

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!!!
U mnie...dużo by pisać...sama nie wiem od czego zacząć.
Mała ma się dobrze. Ciężko się przestawić na życie z tak wymagającym maluszkiem... Jest ciężko, ale wiem, że jak dojdę do siebie to wszystko pójdzie już lepiej.
Najpierw muszę dojść do siebie z twarzą. Przypominam, że przed CC złapał mnie paraliż z lewej strony i zaczyna mi coraz bardziej dokuczać. Od srody zaczynam jakąś niby super rehabilitacje i mam nadzieję, że paraliż minie bo jest to bardzo uciążliwe i o dziwo bolesne.
Do tego siedzi u mnie teściowa i ochuj...eć można!!! Zmieniam małej pieluchę, a ta leci złapami i się wpie..prza. Trzymam małą na rękach i sie wtrąca czy nie za nisko czy nie za wysoko. Niby mi pomaga, ale od jej pomocy zaraz oszaleje. Zostaje do środy, a potem znowu przyjeżdza. Mężowi zależy na tym bo jest stara, a dzieckiem niesamowicie się cieszy, ale ja przez jej obecność depresje łapię!!!
Jeśli chodzi o samo CC to jak wychodziłam ze szpitala czułam się już dobrze, a potem w domu przykozaczyłam z lataniem i teraz rana bardzo mnie boli, ale się goi.
Timii, chcesz cała prawdę o CC???
Sam zabieg trochę dziwny....szarpią Tobą na wszystkie strony, trochę paniki przy tym jest, ale czas leci tak szybko, że nie wiesz kiedy jest już po wszystkim.
Pierwsza doba...leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe....no i pionizacja...koszmar!!! Nigdy tak mnie nic nie bolało, a mam wysoki próg bólu. Jednak po tej dobie i próbie chodzenia jest już o wiele lepiej. I tak z dnia na dzień jest ok. Ja w 3 dzień chodziłam już normalnie więc o tej pierwszej dobie moża zapomnieć, ale nie można zapomnieć, że trzeba na początku uważać. Ja nie uważałam i teraz mnie rana boli, ale lekarz powiedział, że do 8 doby wszystko minie
Rzeczy o których powiem Ci od siebie. Miej ze sobą w szpitalu nospe i paracetamol. Możesz brać jednorazowo 3 nospy i 2 paracetamole.
Weź czopki glicerynowe (chyba tak się nazywają). Na początku jest sątrudności i strach przed toaletą.
Za każdym razem zanim wstaniesz rób krążenie stopami, podnoś na leżąco pośladki do góry i poszukaj jeszcze jakieś ćwiczenia, które pozwolą Ci sie rozruszać.
Dziewczyny, jeśli chodzi o podpaski to ja polecam te duże Hartanna. Są super bo te bella mama kiepsko chłoną. Najwięcej krwi jest do 4 doby, przynajmniej u mnie i polecam miec min 10 podkładów.
Jeśli chodzi o macierzyństwo to powiem Wam, że to ciężka sprawa...Czekam aż twarz zacznie się ruszać, rana przestanie boleć i teściowa wyjedzie i wiem, że będzie lepiej....a jak na razie...
częste wstawanie w nocy, w sumie brak snu, mała ciągle klei sie do cyca-masakra...
Codziennie przychodzi do mnie położna i stweirdziłyśmy, że chwilowo będę dokarmiac ją sztucznym żeby nie zwariować w nocy...ech...wszystko opiszę Wam później bo mała ma czkawke a teściowa już leci do niej jakby się paliło...Kur....oszaleję przez ta babę...dobrze, że po mojej twarzy nie widać min bo nie chcę mężowi sprawic przykrości....
A!!! no i mój mąż...zakochałam się w im na nowo...pięknie znosi te ciężkie początki dla mnie i te moje nerwy spowodowane bólem.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Przepraszam za mój egozizm, ale oczywiście gratulje wszystkim nowym mamusiom !!!
Ewunia gratuluję jeszcze raz i cieszę się że już jesteś w domku

dziękuję za opis. no fakt, nie spodziewam się że wszystko będzie super łatwe ale pocieszyłaś mnie też troszke i dziękuję za rady dot. pobytu w szpitalu jeszcze tylko dziś i jutro w dwupaku
Timii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 16:48   #768
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość
Dziewczyny zastanawiałyście się już nad szczepieniami,
jak tak to jaki wariant wybieracie ?

Powiem Wam że ja sam już nie wiem jak pytałam nawet zaprzyjaźnionej lekarki to ona też nie chciała mi nic konkretnego doradzić ze niby samem trzeba wybrać ehh więc pomyślałam że może wy powiecie mi o swoich wyborach jeśli już jakieś macie.

Ja zastanawiałam się czy nie zdecydować się na wariant podstawowy ( bezpłatny) a dokupić te rotawirusy i pneumokoki
my się chyba zdecydujemy na wariant podstawowy + pneumokoki i menigokoki , gdyby nas było stać to pewnie wzielibyśmy tez rotawirusy i zmniejszyli liczbę wkłuć ale raczej nie damy rady... a tak wydaje mi sie to rozsadne wyjście- rotawirusów jest wiele a szczepionka działa tylko na niektóre a liczba wkłuć- no cóż- nas też kłuli wiele razy i żyjemy i ja jakoś nie pamiętam tych "złych" chwil więc mam nadzieje że i nasze dziecko o przeżyje....
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 16:50   #769
Michalowa79
Raczkowanie
 
Avatar Michalowa79
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 351
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez Efijy Pokaż wiadomość

Dziewczyny zastanawiałyście się już nad szczepieniami,
jak tak to jaki wariant wybieracie ?

Powiem Wam że ja sam już nie wiem jak pytałam nawet zaprzyjaźnionej lekarki to ona też nie chciała mi nic konkretnego doradzić ze niby samem trzeba wybrać ehh więc pomyślałam że może wy powiecie mi o swoich wyborach jeśli już jakieś macie.

Ja zastanawiałam się czy nie zdecydować się na wariant podstawowy ( bezpłatny) a dokupić te rotawirusy i pneumokoki
Właśnie rozmawiałam z zaprzyjaźnioną pediatrą która przyjmuje na IP dla dzieci i powiedziała moim zdaniem bardzo mądrą rzecz.

Jeśli mam zamiar posłać dziecko do żłobka albo szybko do przedszkola to szczepić na wszystko od razu - ale nastawić się że maaluch może to odchorować.
Ja mam zamiar małego posłać do ludzi dopiero jak będzie miał 3 lata więc do tego czasu nabierze mam nadzieję odporności i w moim przypadku wystarczy tą szczepionką 5 w 1 a jak już maluch skończy 6 miesięcy to jednym wkłuciem dodatkowo na rotawirusy.

I ważne żeby nie pozwalać babciom, ciociom i innym całować malucha bo przez usta przenosi się najwięcej chorób. Powiedziała też że często zdarzają się maluchy z rotawirusem na izbie mimo że wczesniej były szczepione więc nie do konca jest przekonana...


Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!!!
U mnie...dużo by pisać...sama nie wiem od czego zacząć.
Mała ma się dobrze. Ciężko się przestawić na życie z tak wymagającym maluszkiem... Jest ciężko, ale wiem, że jak dojdę do siebie to wszystko pójdzie już lepiej.
Najpierw muszę dojść do siebie z twarzą. Przypominam, że przed CC złapał mnie paraliż z lewej strony i zaczyna mi coraz bardziej dokuczać. Od srody zaczynam jakąś niby super rehabilitacje i mam nadzieję, że paraliż minie bo jest to bardzo uciążliwe i o dziwo bolesne.
Do tego siedzi u mnie teściowa i ochuj...eć można!!! Zmieniam małej pieluchę, a ta leci złapami i się wpie..prza. Trzymam małą na rękach i sie wtrąca czy nie za nisko czy nie za wysoko. Niby mi pomaga, ale od jej pomocy zaraz oszaleje. Zostaje do środy, a potem znowu przyjeżdza. Mężowi zależy na tym bo jest stara, a dzieckiem niesamowicie się cieszy, ale ja przez jej obecność depresje łapię!!!
Jeśli chodzi o samo CC to jak wychodziłam ze szpitala czułam się już dobrze, a potem w domu przykozaczyłam z lataniem i teraz rana bardzo mnie boli, ale się goi.
Timii, chcesz cała prawdę o CC???
Sam zabieg trochę dziwny....szarpią Tobą na wszystkie strony, trochę paniki przy tym jest, ale czas leci tak szybko, że nie wiesz kiedy jest już po wszystkim.
Pierwsza doba...leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe....no i pionizacja...koszmar!!! Nigdy tak mnie nic nie bolało, a mam wysoki próg bólu. Jednak po tej dobie i próbie chodzenia jest już o wiele lepiej. I tak z dnia na dzień jest ok. Ja w 3 dzień chodziłam już normalnie więc o tej pierwszej dobie moża zapomnieć, ale nie można zapomnieć, że trzeba na początku uważać. Ja nie uważałam i teraz mnie rana boli, ale lekarz powiedział, że do 8 doby wszystko minie
Rzeczy o których powiem Ci od siebie. Miej ze sobą w szpitalu nospe i paracetamol. Możesz brać jednorazowo 3 nospy i 2 paracetamole.
Weź czopki glicerynowe (chyba tak się nazywają). Na początku jest sątrudności i strach przed toaletą.
Za każdym razem zanim wstaniesz rób krążenie stopami, podnoś na leżąco pośladki do góry i poszukaj jeszcze jakieś ćwiczenia, które pozwolą Ci sie rozruszać.
Dziewczyny, jeśli chodzi o podpaski to ja polecam te duże Hartanna. Są super bo te bella mama kiepsko chłoną. Najwięcej krwi jest do 4 doby, przynajmniej u mnie i polecam miec min 10 podkładów.
Jeśli chodzi o macierzyństwo to powiem Wam, że to ciężka sprawa...Czekam aż twarz zacznie się ruszać, rana przestanie boleć i teściowa wyjedzie i wiem, że będzie lepiej....a jak na razie...
częste wstawanie w nocy, w sumie brak snu, mała ciągle klei sie do cyca-masakra...
Codziennie przychodzi do mnie położna i stweirdziłyśmy, że chwilowo będę dokarmiac ją sztucznym żeby nie zwariować w nocy...ech...wszystko opiszę Wam później bo mała ma czkawke a teściowa już leci do niej jakby się paliło...Kur....oszaleję przez ta babę...dobrze, że po mojej twarzy nie widać min bo nie chcę mężowi sprawic przykrości....
A!!! no i mój mąż...zakochałam się w im na nowo...pięknie znosi te ciężkie początki dla mnie i te moje nerwy spowodowane bólem.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Przepraszam za mój egozizm, ale oczywiście gratulje wszystkim nowym mamusiom !!!
Dzięki za Twój egoizm i szczegółowy opis A teściową się nie przejmuj - może powiedz TŻ że jest Ci trudno może dyskretnie powie jej żeby pomagała a nie się wpierda... ła. Na szczęście mój TŻ oznajmił swojej matce że on sobie nie życzy odwiedzin niczyich do czasu aż Stasiu nabierze odporności a ja dojdę do siebie i że do tego czasu ma zamiar sam mi we wszystkim pomóc.

Cytat:
Napisane przez nasteczka83 Pokaż wiadomość
Świetnie się czyta Twoje opisy Współczuję teściowej, ale jak piszesz jeszcze trochę i wyjeżdża, wytrzymasz - siły życzę. A tego samego się boję, że mi będzie codziennie przyłazić i się wpi..wszędzie a ja w końcu jej powiem, żeby spier.....nieste ty charakter to ja mam bezpośredni i jak się u mnie przeleje to nie ma przebacz. Nie chce też robić przykrości Tżtowi i wprowadzać zamęt w jego rodzinie, ale cóż jak trzeba będzie się odezwać no to trudno. Mam też o tyle dobrze, że my nie po ślubie więc mówię do niej PAni co pomaga zachować dystans, nie mam zamiaru tego zmieniać.
My po ślubie ale moja teściowa przed ślubem powiedziała mi że żona to nie rodzina - więc po ślubie ja jej mówię że Matkę ma się tylko jedną i mówię do niej po imieniu.


I wyczarowałam receptę i już wykupiłam tak więc spokojnie mogę następną dawkę fenka zapodać
Michalowa79 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-13, 16:51   #770
doris888
Rozeznanie
 
Avatar doris888
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 909
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

EWUNIA jeszcze raz gratulacje!!! trzymam kciuki żebyś dotrzymała w spokoju do środy!!!

ANIA gratulacje!!!
doris888 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 16:55   #771
_millena
Zadomowienie
 
Avatar _millena
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 718
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

rinco dzięki
a co myślisz ? barany czy tą czekoladową zabawę ? rożek chyba kupię sobie jakiś inny, na pewno nie ten z falbanką i kokardą bo mi coś nie pasi.
__________________

_millena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:03   #772
rozowa1987
Zadomowienie
 
Avatar rozowa1987
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 706
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
GRATULACJE
__________________
NASZ ŚLUB UJĘTY NA ZDJECIACH
http://fotoarkadiusz.blogspot.com/20...snia-2010.html
rozowa1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:08   #773
begie13
Zadomowienie
 
Avatar begie13
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
gratuluję

Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!!!
U mnie...dużo by pisać...sama nie wiem od czego zacząć.
Mała ma się dobrze. Ciężko się przestawić na życie z tak wymagającym maluszkiem... Jest ciężko, ale wiem, że jak dojdę do siebie to wszystko pójdzie już lepiej.
Najpierw muszę dojść do siebie z twarzą. Przypominam, że przed CC złapał mnie paraliż z lewej strony i zaczyna mi coraz bardziej dokuczać. Od srody zaczynam jakąś niby super rehabilitacje i mam nadzieję, że paraliż minie bo jest to bardzo uciążliwe i o dziwo bolesne.
Do tego siedzi u mnie teściowa i ochuj...eć można!!! Zmieniam małej pieluchę, a ta leci złapami i się wpie..prza. Trzymam małą na rękach i sie wtrąca czy nie za nisko czy nie za wysoko. Niby mi pomaga, ale od jej pomocy zaraz oszaleje. Zostaje do środy, a potem znowu przyjeżdza. Mężowi zależy na tym bo jest stara, a dzieckiem niesamowicie się cieszy, ale ja przez jej obecność depresje łapię!!!
Jeśli chodzi o samo CC to jak wychodziłam ze szpitala czułam się już dobrze, a potem w domu przykozaczyłam z lataniem i teraz rana bardzo mnie boli, ale się goi.
Timii, chcesz cała prawdę o CC???
Sam zabieg trochę dziwny....szarpią Tobą na wszystkie strony, trochę paniki przy tym jest, ale czas leci tak szybko, że nie wiesz kiedy jest już po wszystkim.
Pierwsza doba...leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe....no i pionizacja...koszmar!!! Nigdy tak mnie nic nie bolało, a mam wysoki próg bólu. Jednak po tej dobie i próbie chodzenia jest już o wiele lepiej. I tak z dnia na dzień jest ok. Ja w 3 dzień chodziłam już normalnie więc o tej pierwszej dobie moża zapomnieć, ale nie można zapomnieć, że trzeba na początku uważać. Ja nie uważałam i teraz mnie rana boli, ale lekarz powiedział, że do 8 doby wszystko minie
Rzeczy o których powiem Ci od siebie. Miej ze sobą w szpitalu nospe i paracetamol. Możesz brać jednorazowo 3 nospy i 2 paracetamole.
Weź czopki glicerynowe (chyba tak się nazywają). Na początku jest sątrudności i strach przed toaletą.
Za każdym razem zanim wstaniesz rób krążenie stopami, podnoś na leżąco pośladki do góry i poszukaj jeszcze jakieś ćwiczenia, które pozwolą Ci sie rozruszać.
Dziewczyny, jeśli chodzi o podpaski to ja polecam te duże Hartanna. Są super bo te bella mama kiepsko chłoną. Najwięcej krwi jest do 4 doby, przynajmniej u mnie i polecam miec min 10 podkładów.
Jeśli chodzi o macierzyństwo to powiem Wam, że to ciężka sprawa...Czekam aż twarz zacznie się ruszać, rana przestanie boleć i teściowa wyjedzie i wiem, że będzie lepiej....a jak na razie...
częste wstawanie w nocy, w sumie brak snu, mała ciągle klei sie do cyca-masakra...
Codziennie przychodzi do mnie położna i stweirdziłyśmy, że chwilowo będę dokarmiac ją sztucznym żeby nie zwariować w nocy...ech...wszystko opiszę Wam później bo mała ma czkawke a teściowa już leci do niej jakby się paliło...Kur....oszaleję przez ta babę...dobrze, że po mojej twarzy nie widać min bo nie chcę mężowi sprawic przykrości....
A!!! no i mój mąż...zakochałam się w im na nowo...pięknie znosi te ciężkie początki dla mnie i te moje nerwy spowodowane bólem.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Przepraszam za mój egozizm, ale oczywiście gratulje wszystkim nowym mamusiom !!!
Super, że już w domku jesteście i że napisałaś co u Was
zobaczysz, teściowa pojedzie sobie to odetchniesz i wszystko będzie lepiej, oby do środy


my znów nie mieliśmy jak porozmawiać z teściową bo jej nie było akurat...
__________________
Antosia


Wanda
begie13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:12   #774
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
ja właśnie się sama gubię w tych obliczeniach. Jak np szłam do lekarza w 30tc+4d to wpisywał w książeczce wartość z tego ich magicznego kółka "30tc" więc ja zawsze też zaniżałam. Teraz niby jestem w 36t+2d i jak ktoś pyta to mówię, że jestem w 36tc z kawałkiem
.
Moj gin wlasnie tak liczy ze 36tyd+1 dzien to jest 36tyd+1 dzien a nie poczatek 37 tyg ...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;34085605]Ania85: Poszły mi wody, jestem na porodówce


Trzymam kciuki

I gratuluję nowym mamusiom! [/QUOTE]

trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość
Wiecie co, tak sobie usiedliśmy dzisiaj nad wyborem imienia dla naszego synka, bo trochę lipa, ze jeszcze nie mamy.
No i mało co nam się podoba, najbardziej skłonni byśmy byli co do Adasia.
Mam takie może trochę głupie pytanie, czy byście się przejmowały tym, że ja mam na imię Ewa a syn bedzie Adam? Nie będzie to głupio wyglądało?
nie wydaje mi sie ze to glupie


Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
i jeszcze jedno.. czy ma któraś z was te falbanki całe , niby maskujące? zastanawiam się nad tym czy to kupować czy nie.... taka jakaś dziura jest miedzy szufladą a materacem i mnie to drażni, ale z drugiej strony.... sama nie wiem ...
Ja mam falbanki miedzy materacem a sprezyna.

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem

gratulacje!!
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:16   #775
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
wiem że u mnie są dwa rodzaje gazów- każdy z nich przy innej fazie porodu... niestety nie znam nikogo kto by je brał , nie mam żadnej rodzącej ostatnio koleżanki a moja bratowa jak rodziła w tym szpitalu to jeszcze ich nie mieli więc nie mam opini kogoś kto je brał ale staram się sobie wmówić że mają pozytywne działanie bo jakoś ciężko mi uwierzyć że jakiś gaz rozweselający może pomóc przy takim bólu...
Jeśli będziesz mogła spróbować to czemu nie skorzystać ja też podchodziłam do tego sceptycznie ale może akurat w jakiś stopniu pomaga. Z gazem czy bez dasz radę ja dałam bez niczego to ty też dasz radę.
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:16   #776
anulka4771
Wtajemniczenie
 
Avatar anulka4771
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość


Ale ja mam i czopa, i skurcze Ale żadnej konkretnej akcji niet Jakbym jeszcze kiedyś była w ciąży, to od początku sobie przyjmę, żę rodzę w 41/42 tc i będę spokojnie czekać Choć teraz w sumie też tak zakładałam, tylko Fenoterol zaburzył to moje przeczucie.
Ty musisz chyba częściej M. zostawiać na cały dzień samego z Filipem i obowiązkami, obiadem do ugotowania, praniem czy porządkami, które koniecznie tego dnia muszą być zrobione
I właśnie znowu z tym antybiotykiem... Mi internista powiedział, że czym prędzej trzeba to wyleczyć Ale w sumie ja to miałam konkretnie zapchany nos, gardło i jeszcze ucho mnie zaczynało boleć...
Mam zbójecki plan-urodzić i zostawic go z dwójkąM nie jest zły,w ogóle jest dobrym tatą,mężem pierwszy raz mi takie coś wypalił.Chyba w ogóle nie pomyslał o mnie w tej kwestii,mam nadzieję ze się ona rozwiąże pozytywnie dla mnie
za ktg
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;34092142]



Z nowości u mnie: brak nowości, dowiaduję się coraz więcej na temat badań genetycznych, byłam w poradni sprawdzić, czy mamy dobre skierowania i są OK, dostałam dużo ankiet do powypełniania, musimy oboje popytać rodziców o różne choroby w rodzinie. Aczkolwiek dla mnie ta wizyta jest bardziej ciekawostką niż szansą na poznanie przyczyny...

Na wizażu jest już wątek mamuś styczniowo-lutowych 2013, mam jakąś cichą nadzieję, że w którymś z kolejnych wątków 2013 będę mogła uczestniczyć. Choć już chyba nie odważę się nigdzie pisać, tylko będę podczytywać...

No, to czekam na wiadomości od Was![/QUOTE]
Na pewno będziesz mogła uczestniczyć w jakims nastepnym wątku,nikt w to nie wątpi
Cytat:
Napisane przez _millena Pokaż wiadomość
i jeszcze jedno.. czy ma któraś z was te falbanki całe , niby maskujące? zastanawiam się nad tym czy to kupować czy nie.... taka jakaś dziura jest miedzy szufladą a materacem i mnie to drażni, ale z drugiej strony.... sama nie wiem ...
Ja nic takiego mieć nie będę,za 4 czy 5 m-cy będę obniżać łóżeczko więc nie kupuję takiego bajerku.
Cytat:
Napisane przez kism Pokaż wiadomość
Wiadomość od Ani!!!

Czesc dziewczyny,sorki ze tak pozno. Urodzilam o 9:58,maly wazy 2800,56cm.cc spoko,czuje sie b.dobrze, jak wroce to zdam relacjebuziaki dla Was.Mar2usi tez dzisiaj odeszly wody,co wiecej to nie wiem
Gratulujemy.
Czekam z niecierpliwością na opis od Ani
Cytat:
Napisane przez Ewunia_1984 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!!!
U mnie...dużo by pisać...sama nie wiem od czego zacząć.
Mała ma się dobrze. Ciężko się przestawić na życie z tak wymagającym maluszkiem... Jest ciężko, ale wiem, że jak dojdę do siebie to wszystko pójdzie już lepiej.
Najpierw muszę dojść do siebie z twarzą. Przypominam, że przed CC złapał mnie paraliż z lewej strony i zaczyna mi coraz bardziej dokuczać. Od srody zaczynam jakąś niby super rehabilitacje i mam nadzieję, że paraliż minie bo jest to bardzo uciążliwe i o dziwo bolesne.
Do tego siedzi u mnie teściowa i ochuj...eć można!!! Zmieniam małej pieluchę, a ta leci złapami i się wpie..prza. Trzymam małą na rękach i sie wtrąca czy nie za nisko czy nie za wysoko. Niby mi pomaga, ale od jej pomocy zaraz oszaleje. Zostaje do środy, a potem znowu przyjeżdza. Mężowi zależy na tym bo jest stara, a dzieckiem niesamowicie się cieszy, ale ja przez jej obecność depresje łapię!!!
Jeśli chodzi o samo CC to jak wychodziłam ze szpitala czułam się już dobrze, a potem w domu przykozaczyłam z lataniem i teraz rana bardzo mnie boli, ale się goi.
Timii, chcesz cała prawdę o CC???
Sam zabieg trochę dziwny....szarpią Tobą na wszystkie strony, trochę paniki przy tym jest, ale czas leci tak szybko, że nie wiesz kiedy jest już po wszystkim.
Pierwsza doba...leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe, leki przeciwbólowe....no i pionizacja...koszmar!!! Nigdy tak mnie nic nie bolało, a mam wysoki próg bólu. Jednak po tej dobie i próbie chodzenia jest już o wiele lepiej. I tak z dnia na dzień jest ok. Ja w 3 dzień chodziłam już normalnie więc o tej pierwszej dobie moża zapomnieć, ale nie można zapomnieć, że trzeba na początku uważać. Ja nie uważałam i teraz mnie rana boli, ale lekarz powiedział, że do 8 doby wszystko minie
Rzeczy o których powiem Ci od siebie. Miej ze sobą w szpitalu nospe i paracetamol. Możesz brać jednorazowo 3 nospy i 2 paracetamole.
Weź czopki glicerynowe (chyba tak się nazywają). Na początku jest sątrudności i strach przed toaletą.
Za każdym razem zanim wstaniesz rób krążenie stopami, podnoś na leżąco pośladki do góry i poszukaj jeszcze jakieś ćwiczenia, które pozwolą Ci sie rozruszać.
Dziewczyny, jeśli chodzi o podpaski to ja polecam te duże Hartanna. Są super bo te bella mama kiepsko chłoną. Najwięcej krwi jest do 4 doby, przynajmniej u mnie i polecam miec min 10 podkładów.
Jeśli chodzi o macierzyństwo to powiem Wam, że to ciężka sprawa...Czekam aż twarz zacznie się ruszać, rana przestanie boleć i teściowa wyjedzie i wiem, że będzie lepiej....a jak na razie...
częste wstawanie w nocy, w sumie brak snu, mała ciągle klei sie do cyca-masakra...
Codziennie przychodzi do mnie położna i stweirdziłyśmy, że chwilowo będę dokarmiac ją sztucznym żeby nie zwariować w nocy...ech...wszystko opiszę Wam później bo mała ma czkawke a teściowa już leci do niej jakby się paliło...Kur....oszaleję przez ta babę...dobrze, że po mojej twarzy nie widać min bo nie chcę mężowi sprawic przykrości....
A!!! no i mój mąż...zakochałam się w im na nowo...pięknie znosi te ciężkie początki dla mnie i te moje nerwy spowodowane bólem.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Przepraszam za mój egozizm, ale oczywiście gratulje wszystkim nowym mamusiom !!!
Od teściowej to można oszaleć,ale pojedzie i będzie ok.Lecz gorzej jak znowu sie zjawi.A Twój spokój jest bezcenny
Trzymam kciuki za szybki powrót do formy.
__________________
12.11.2009r-żonka

Filipek ur 28.12.2007
Szymonek ur 15.05.2012

Ćwiczę
anulka4771 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:16   #777
8ewus8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Aniu, GRATULACJE!!

Dziewczyny, czy ten czop to zawsze odchodzi podczas wizyty w toalecie czy może tak normalnie podczas spaceru na przykład?
8ewus8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:18   #778
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez 8ewus8 Pokaż wiadomość

Dziewczyny, czy ten czop to zawsze odchodzi podczas wizyty w toalecie czy może tak normalnie podczas spaceru na przykład?

w kazdym momencie.

Ja dzisiaj w Kosciele dostalam rozyczke na Dzien Matki
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:20   #779
nasteczka83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 203
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez Michalowa79 Pokaż wiadomość


My po ślubie ale moja teściowa przed ślubem powiedziała mi że żona to nie rodzina - więc po ślubie ja jej mówię że Matkę ma się tylko jedną i mówię do niej po imieniu.
n o widzisz ale przynajmniej macie jasną sprawę i relację. I zgadzam się Mama jest jedna.
nasteczka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 17:31   #780
Efijy
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 869
Dot.: Jedne Mamy mają dzieci, a do innych bocian leci.Mamy maj-czerwiec cz.VIII

Cytat:
Napisane przez doris888 Pokaż wiadomość
my się chyba zdecydujemy na wariant podstawowy + pneumokoki i menigokoki , gdyby nas było stać to pewnie wzielibyśmy tez rotawirusy i zmniejszyli liczbę wkłuć ale raczej nie damy rady... a tak wydaje mi sie to rozsadne wyjście- rotawirusów jest wiele a szczepionka działa tylko na niektóre a liczba wkłuć- no cóż- nas też kłuli wiele razy i żyjemy i ja jakoś nie pamiętam tych "złych" chwil więc mam nadzieje że i nasze dziecko o przeżyje....
No właśnie ja też tak się zastanawiam jakby było człowieka stać to nie musiałby kombinować a tak zastanawia się co wybrać i też tak pomyślałam ze jakby zdecydować się na wariant podstawowy to można by dobrać coś dodatkowego

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

[QUOTE=Michalowa79;3409657 6]Właśnie rozmawiałam z zaprzyjaźnioną pediatrą która przyjmuje na IP dla dzieci i powiedziała moim zdaniem bardzo mądrą rzecz.

Jeśli mam zamiar posłać dziecko do żłobka albo szybko do przedszkola to szczepić na wszystko od razu - ale nastawić się że maaluch może to odchorować.
Ja mam zamiar małego posłać do ludzi dopiero jak będzie miał 3 lata więc do tego czasu nabierze mam nadzieję odporności i w moim przypadku wystarczy tą szczepionką 5 w 1 a jak już maluch skończy 6 miesięcy to jednym wkłuciem dodatkowo na rotawirusy.

I ważne żeby nie pozwalać babciom, ciociom i innym całować malucha bo przez usta przenosi się najwięcej chorób. Powiedziała też że często zdarzają się maluchy z rotawirusem na izbie mimo że wczesniej były szczepione więc nie do konca jest przekonana...




A ja słyszałam że rotawirusy to są 3 dawki pierwsza ok 3 miesiąca
koło 6 miesiąca można zacząć pneumokoki i tez 3 dawki albo po roku to wtedy są 2 dawki.
Efijy jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:48.