Ostatnio obejrzane filmy

[ahinsa]

Ękuję, Hathayoga. Twój i tak jest boskiejszy
"Jasne błękitne okna" mówisz... Będę czekać relacji.

Ja w tym tygodniu odwiedze kino, żeby obejrzeć "Życie na podsłuchu". Bardzo jestem tego filmu ciekawa.

EEEdit.
O co idzie z tymi kolcami?

[cheer]

Napisane przez ahinsa

Obejrzałam półtoragodzinnego pilota serialu "Twin Peaks" Zabieram się za odświeżanie wspomnień. Lynch tworzy tak niesamowity klimat, postacie są tak barwne i z zamachem stworzone... Udało mi sie rozpłakać , przerazić, zachwycić - wszystko podczas jednego seansu A przede mną jeszcze tyyyle odcinków. Wciąga od pierwszej minuty i nie wypluwa aż do ostatniej.

O tak Ja poznałam w całości ten serial na początku zeszłego roku; wcześniej miałam tylko jakieś przebłyski z dzieciństwa ("straszny serial" itd., ludzie po '80 roczniku tak go chyba kojarzą, jeśli go jeszcze nie znają). Ja to traktuję jak ważne wydarzenie w moim życiu, tak jakoś, że dane mi było i to nie przypadkowo ten serial obejrzeć, poznać. Kurcze, to prawie jak dar! Jeśli ktoś tego nie rozumie, to chyba nie czuje klimatu (i oczywiście geniuszu serialu; niektóre sceny przywoływały na myśl raczej sceny z pełnometrażowego filmu, nigdy nie widziałam takiej dokładności i jakiegoś takiego odczuwalnego wręcz zaangażowania w pracę ze strony twórców w jakimkolwiek innym serialu!...no, może X-files...). Ostatnio też myślałam nad odświeżeniem sobie Twin Peaks

[nANcY:*]

południe-północ i jeszcze wcześniej pachnidło
bardzo mi się podobało, ale chyba bardziej poł-półn. bo jakoś lubie polskie filmy nieprzereklamowane, wydało mi się całkiem inne niż pozostałe inne cukierkowe propozycje najcześciej napływajace ze stanow. w kazdym razie polecam film i pachnidło tez

[nafiyqa]

A ja z moim refleksem ostatnio obejrzalam.."Amelie" Podobala mi sie, niebanalna, inna od tych wszystkich kiczowatych amerykanskich produkcji. No i ta muzyka i francuski klimat, ahhhhhhh

I teraz sie zastanawiam na co isc do kina.. Jasne blekitne okna czy Swiadek koronny?

[paula007]

Napisane przez nafiyqa

A ja z moim refleksem ostatnio obejrzalam.."Amelie" Podobala mi sie, niebanalna, inna od tych wszystkich kiczowatych amerykanskich produkcji. No i ta muzyka i francuski klimat, ahhhhhhh

Niedawno sobie odświeżałam ten film. Jest niezwykle klimatyczny i optymistyczny. Bardzo go lubię, mimo że nie jest doskonały i lekko naiwny. A soundtracku słucham bardzo często, cudo!

[Nikula5]

świadek koronny- niby fajny psychologiczny film ale mnie nie urzekł za bardzo - sposób retrospekcji nietrafiony po prostu tak łatwiej niż połączyć wątki w całości a te uczucia i emocje związane z dylematami moralnymi tak jakoś mało z powerem pokazane czyli 6,5/10

a reklama swoje i kino było pełne

[ankkka]

własnie skończyłam oglądać misateczko twin peaks d. Lyncha... Reżyser jak zawsze doprowadza do zamieszania w głowie widza

[kochanie]

Napisane przez ankkka

własnie skończyłam oglądać misateczko twin peaks d. Lyncha... Reżyser jak zawsze doprowadza do zamieszania w głowie widza

film czy serial?
Mi zakończenie serialu do tej pory kołacze się od czasu do czasu po głowie... Jak ten Lynch śmiał tak zakończyć serial?!
Miasteczko jest niasamowite, jak ktoś nie widział, to polecam

[Sabbath]

"Pachnidło" - mini recka.

Nie wiem, czy wynika to z pełnych zachwytu opinii, które słyszałam i które sprawiły, że nastawiłam się na prawdziwą ucztę, ale "Pachnidło" mnie rozczarowało.

Poszłam do kina oczekując filmu, który mogłabym okreslić mianem sztuki i zostałam oszukana. To kino pseudoartystyczne; obrazkami przypominającymi klimatem wspaniałą sztukę Wermera, czy Velasqueza pokrywające pustkę, a przynajmniej wielkie braki. Reżyser pokazuje pseudożycie w pseudoświecie - przedstawionym jednostronnie i dośc sztampowo. Można by to na siłę tłumaczyć faktem, że opowieśc snuta jest z perspektywy psychopaty (głównego bohatera), jednak kiedy wszystkie, absolutnie wszystkie postacie filmu okazują się jednowymiarowe, papierowe i nieautentyczne - zaczyna to utrudniać odbiór. Nie ma w tym filmie ludzi, są jakieś ubogie konstrukty. Brakuje autentycznych wzruszeń, czy emocji - całą historię ogląda się z zainteresowaniem, ale zupełnie na zimno.

Widać, że film ma ambicje artystyczne i udało się to chyba tylko w sferze obrazu - estetyka jest interesująca. Muzyka piękna i świetnie uzupełnia obraz. Pod kazdym innym względem film wydaje mi się zbyt płaski. Nie nudny, ale zdecydowanie nużący.

Finał filmu to porażka. Zamiast oczekiwanego katharsis widz dostaje zwykłą orgię i serię obrazków niebezpiecznie ocierających się o groteskę i wulgarność.

Błędów logicznych nie tłumaczy nawet estetyka baśni, w której utrzymana jest opowieść. Facet wyczuwający precyzyjnie (i jednocześnie) setki zapachów zgromadzonych w zamkniętych butelkach w piętrowym pomieszczeniu, komponujący z nich w mgnieniu oka perfumy nie znając stężeń i nie używając miarki...? Hmmm... Skropiona perfumami chusteczka wywołująca narkotyczny trans u tłumu zgromadzonego na otwartym placu?

To nie jest zły film. Ale też nie uznam go za dobry. Trochę mi żal zmarnowanego wieczoru - równie dobrze mogłam to obejrzeć w domu przy piwie i chipsach. "Prestiżowi" sięga do pięt. Nawet ciut wyżej, ale niewiele.

Porównanie dla osób zastanawiających się nad braniem pod uwagę mojej opinii: "Amelia" nudziła mnie tak straszliwie, że nie dałam rady przez nią przebrnąć mimo, że próbowała trzykrotnie.

[Sweet_21]

A Ja Amelie uwielbiam
chociaż musze przyznać, że Prestiż rzeczywiście bardziej podobał Mi sie niż Pachnidło

A ja ostatnio oglądałam Kruka4 to jest dopiero porażka

[Sabbath]

Napisane przez Sweet_21

A Ja Amelie uwielbiam
chociaż musze przyznać, że Prestiż rzeczywiście bardziej podobał Mi sie niż Pachnidło

A ja ostatnio oglądałam Kruka4 to jest dopiero porażka

Ano prawda najświętsza. Kruk4 to... kurczę - nawet nie przyszło mi do łba, żeby to tu zamieścić. Film to jednak bardzo ładne określenie. Porażka pasuje lepiej.

[Sweet_21]

to prawda porażka na całej linii, nie wiem tylko czemu ja go oglądałam??sama siebie czasem zaskakuje chyba dlatego, zeby nie było łyso TZ, bo sie uparł, zeby to coś obejrzeć

[Sabbath]

Napisane przez ahinsa

EEEdit.
O co idzie z tymi kolcami?

To cytat ze "Shreka", a konkretnie z Osła ze Shreka.
Jesli nie widziałaś - baaaardzo polecam.

[Petit_Papillon]

Napisane przez Nikula5

świadek koronny- niby fajny psychologiczny film ale mnie nie urzekł za bardzo - sposób retrospekcji nietrafiony po prostu tak łatwiej niż połączyć wątki w całości a te uczucia i emocje związane z dylematami moralnymi tak jakoś mało z powerem pokazane czyli 6,5/10

a reklama swoje i kino było pełne

Ja także przedstawię recenzję "Świadka koronnego".Wczoraj byłam na nim z TŻtem w kinie.
Mi osobiście film się podobał,chociaż nie lubię takich 'gangsterskich' filmów.Podobało mi się,że to wszystko było ukazane w formie wywiadu,nawet w pewien sposób skojarzył mi sie "Wywiad z Wampirem" .Fabuła także mi sie podobała.Jednak były tez rzeczy,które mi nie pasowały,dlatego też film oceniam 8,5/10.

[ankkka]

Napisane przez kochanie

film czy serial?
Mi zakończenie serialu do tej pory kołacze się od czasu do czasu po głowie... Jak ten Lynch śmiał tak zakończyć serial?!
Miasteczko jest niasamowite, jak ktoś nie widział, to polecam

film, nawet nie wiedziałam, ze jest serial :P
a lynch tez reżyserwoał te serial..? miałam go za takiego niezaleznego, a tu serial... :O

[kochanie]

ale JAKI serial! To jedyny serial w moim życiu, który mi się spodobał. Nie cierpię tych niekończących się historii. Ale to jest naprawdę jedyne w swoim rodzaju. Polecam polecam

[Nierika]

Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka. Pierwsza część w ogóle nie zapadła mi w pamięć. Tak będzie też z tą. Zastanawiam się nad fenomoenem tego filmu. Rzeczywiście jest miejscami śmieszny, ale nie ma tam takiego humoru, który by mnie z kapci wyrywał, do tego seans dluzyl mi sie niemilosiernie. No fakt - jest Jack Sparrow, i choc za Deppem tez nie przepadam, to tu jest najmocniejszym elementem, dwojka pozostalych glownych aktorow jest przy nim praktycznie niewidoczna. (6/10)

[ahinsa]

Napisane przez Sabbath

To cytat ze "Shreka", a konkretnie z Osła ze Shreka.
Jesli nie widziałaś - baaaardzo polecam.

Faktycznie, zwizualizowałam sobie i pasuje. Widziałam, ale nie zajarzyłam. Widać za dużo piję

Napisane przez ankkka

film, nawet nie wiedziałam, ze jest serial :P
a lynch tez reżyserwoał te serial..? miałam go za takiego niezaleznego, a tu serial... :O

Ja długo nie wiedziałam, że jest film. Serial oglądałam dziecięciem będąc. I teraz odświeżam
To mój ulubiony serial, no może ma drugie miejsce. Na pierwszym u mnie jest Przystanek Alaska

[ankkka]

ooo..przystanek alaska...pamiętam z lat młodości eh...

[Maddie]

Napisane przez ahinsa

Ja długo nie wiedziałam, że jest film. Serial oglądałam dziecięciem będąc. I teraz odświeżam

Ja też kiedyś nie widziałam, aż przez przypadek natknęłam się na film w wypożyczalni a serial od dzieciństwa odświeżałam już kilka razy.. Ach, co za klimat

[Nierika]

Napisane przez ankkka

a lynch tez reżyserwoał te serial..? miałam go za takiego niezaleznego, a tu serial... :O

A czy slowo "serial" musi byc synonimem "tandetnej telenoweli"?

[Maddie]

Napisane przez Nierika

A czy slowo "serial" musi byc synonimem "tandetnej telenoweli"?

W przypadku Lyncha -

[paula007]

Niebezpieczny umysł
http://niebezpieczny.umysl.filmweb.pl/
Debiut reżyserski Georga Clooney’a – właściwe całkiem udany. Do obejrzenia najbardziej zachęcił mnie autor scenariusza, Charlie Kaufman. Oczywiście wolę autorskie pomysły tego scenarzysty, ale i tu mnie nie zawiódł. Dialogi są konkretne, sprawne, nie ma żadnego przeciągania. Aktorstwo całkiem przyzwoite, najbardziej podobał mi się Sam Rockwell w roli Chucka Harrisa. O dziwo, Drew Barrymore mnie nie drażniła, zagrała całkiem, całkiem. Trzeba jeszcze wspomnieć o wspaniałych zdjęciach, świetnie pasujących do klimatu filmu.
Powinnam chyba dać 8/10 ale będę też trochę subiektywna, bo jednak czegoś mi w tym filmie brakuje i nie wpoił się za bardzo w moje gusta.
7/10

Sophie Scholl – ostatnie dni
http://sophie.scholl.ostatnie.dni.filmweb.pl/
Solidny, konkretny, wciągający – tak w trzech słowach mogłabym opisać ten film.
Solidny, bo zrobiono tu kawał dobrej roboty. Reżyser świetnie poprowadził ekipę, zwłaszcza chyba aktorów. Julia Jentch w tytułowej roli jest rewelacyjna, niesamowicie autentyczna. Szczególną uwagę zwróciłam też na kreację Geralda Alexandra Helda – świetny.
Konkretny, bo skupia się na tym, co najważniejsze. Scenariusz jest chyba główną podporą filmu. Dialogów aż chce się słuchać tak, by nie stracić ani jednego słowa. Ani jedno słowo nie jest bowiem wypowiedziane niepotrzebnie. Symbolika prosta, raczej znana, a więc łatwa w zrozumieniu (umywanie rąk Mohra po zakończeniu przesłuchania, ciągłe wpatrywanie się w okna Sophie itd.).
Wciągający (to już bardziej subiektywne odczucia), bo trzymał mnie przed telewizorem. Historia tragiczna, wzruszająca, bo oparta na faktach autentycznych.
Polecam.
8,5/10

[entropia]

Apocalypto. Zmusza do przemyslen...

[Petit_Papillon]

Napisane przez entropia

Apocalypto. Zmusza do przemyslen...

Chciałam iśc właśnie na to

[Nierika]

Napisane przez paula007

Sophie Scholl – ostatnie dni
http://sophie.scholl.ostatnie.dni.filmweb.pl/
Solidny, konkretny, wciągający – tak w trzech słowach mogłabym opisać ten film.

Zgadzam sie. Film bardzo dobry. Solidny to rzeczywiscie wlasciwe tu slowo. Ma w sobie niesamowita prostote, ktora czyni go bardzo autentycznym. To po prostu znakomicie opowiedziana historia, bez banalnych metod prob grania na emocjach widza.

[cheer]

Napisane przez ankkka

film, nawet nie wiedziałam, ze jest serial :P
a lynch tez reżyserwoał te serial..? miałam go za takiego niezaleznego, a tu serial... :O

Hmmm... A wiedziałaś o co chodzi w filmie, bez uprzedniego obejrzenia serialu, ba! bez uprzedniej wiedzy, że serial istnieje...?

[Bridget]

Napisane przez Sabbath

Porównanie dla osób zastanawiających się nad braniem pod uwagę mojej opinii: "Amelia" nudziła mnie tak straszliwie, że nie dałam rady przez nią przebrnąć mimo, że próbowała trzykrotnie.

Z "Amelią" próbowałam 2 razy Nie daję rady.

Napisane przez kochanie

ale JAKI serial! To jedyny serial w moim życiu, który mi się spodobał. Nie cierpię tych niekończących się historii. Ale to jest naprawdę jedyne w swoim rodzaju. Polecam polecam

Miasteczko TP - świetny serial. Pamiętam, oglądałam go namiętnie. Mogliby powtórzyć. Kaseta magnetofonowa z soundtrackiem była baaaaardzo zmacerowana

Napisane przez Nierika

Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka. Pierwsza część w ogóle nie zapadła mi w pamięć. Tak będzie też z tą. Zastanawiam się nad fenomoenem tego filmu. Rzeczywiście jest miejscami śmieszny, ale nie ma tam takiego humoru, który by mnie z kapci wyrywał, do tego seans dluzyl mi sie niemilosiernie. No fakt - jest Jack Sparrow, i choc za Deppem tez nie przepadam, to tu jest najmocniejszym elementem, dwojka pozostalych glownych aktorow jest przy nim praktycznie niewidoczna. (6/10)

Z kapci to ten film chyba wyrywać nie miał, ale ogólnie nie oglądało mi się tego źle.
Z przymróżeniem oka, tak na niedzielne leniwe popołudnie jest w sam raz

Napisane przez ahinsa

Na pierwszym u mnie jest Przystanek Alaska

Lubię i polecam. Chociaż kiedyś oglądałam to z większą ochotą. Może dlatego, że nie było wtedy w TV wielu seriali godnych obejrzenia

[nafiyqa]

Bridget, ja tez 2 Pierwszy raz zasnelam i tylko przez sen slyszalam muzyke, ale drugi raz, ostatnio, po prostu sie rozmarzylam podczas ogladania!! Jak dla mnie super

Qrde, uwielbiam Wieckiewicza, wiec chyba sie wybiore na tego "swiadka..." Ale mam wielka prosbe do rezysera: wytnij mi Malaszynskiego, bo nie moge patrzec na tego ekhem...aktora (ciezko mi to przechodzi przez palce)

[hathayoga]

Napisane przez entropia

Apocalypto. Zmusza do przemyslen...

Jedynym moim przemyśleniem po tym filmie było "czy pan Gibson aby dobrze się czuje?"