Coraz więcej płaskich brzuszków, bo przybywa nam maluszków! Mamy IX-X

[anesh_]

Napisane przez niegrzeczna88

My kapiemy Ige codziennie

mała własnie zasnela, wiec i mamuska idzie spac

a własnie Anesh jak tam Ci idzie prezentacja?


dobranoc dziewczyny

Dobrze. Robię na bieżąco. I co jakiś czas piszę do mamuś, które jeszcze się nie określiły.

[kraven]

Do jutra kobietki. Dobranoc

[anesh_]

Mamusie - czy któraś używa Huggiesów? Polecacie czy nie bardzo?

[colds]

Napisane przez anesh_

Dobrze. Robię na bieżąco. I co jakiś czas piszę do mamuś, które jeszcze się nie określiły.

aż się jej doczekać nie mogę


Ogólnie to dobry wieczór

Ja wczoraj po raz drugi w życiu straciłam dziewictwo Nie bolało, miło było . A w piątek do ginka się wybieram. I chyba zdecyduje się na antyki..

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez anesh_

Mamusie - czy któraś używa Huggiesów? Polecacie czy nie bardzo?

My używaliśmy, ale odparzały.

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

AAAAAA.

I czy w takim razie ma być tytuł wątku: 'ostatnie maluszki opuszczaja brzuszki, a reszta przewija juz pieluszki'?

[Katee27]

Witam wieczorem.
Dziś było ciut lepiej a to dlatego,że spaliśmy na dole(moglismy tak zrobić od razu)Miałam bliżej kuchni,by naszykować to wszystko i po nakarmieniu Kubusia odciągałam pokarm.I dzisiejsza noc była o niebo lepsza od wczorajszej,raz nawet spałam ciągiem 3godz
RADA:
Ręczny laktator odpada jeśli ktoś zamierza wrócić do pracy,bądź karmić butelką,ale swoim odciągniętym mlekiem.Idzie się zaje...
W sumie mi z obu piersi schodzi z 30-40min,w dzień jeszcze ok,ale noc w nocy jest strasznie ciężko i sennie.

Napisane przez gda

Bidulo, ale masz zamieszanie z tym pasteryzowaniem!

Długo będziesz musiała to robić??? Chyba się wykończysz!

Dziękuję wszystkim współczującym i pocieszającymjesteś cie kochane

Dziś koniec,karmiłam tak przez 2 dni,jutro zobaczymy efekty,tzn.idę po skierowanie do pediatry dla Kubusia na sprawdzenie bilirubiny a potem z nim na kłuj...biedaczek mój.
Mam nadzieję,że spadła bardzo,bardzoalbo jej nie ma...

Napisane przez Konczita

Sojka ja chcem fb mam ci podesłać linka do mnie czy jak ????

laseczki no mówie Wam cudnie Dsuai się zachowała aniołeczek nasz kochaniutki mimo że w restauracji z rąk do rak to jest fajnie wsio udane ... i z prezentów dla niej jesteśmy bardzoo zadowoleni same przydatne rzeczy bez złotych smoczków czy łyżeczek ... a myślałam że dostanie od wszystkich smoczki bądź łyżeczki a tu niespodzianka nic się nie zdublowało .... najcudniejszy prezent który powalił mnie a kolana to różaniec z koronki renesansowej ... jest tak cudny że patrze na niego .. schowam jej go na pamiątkę bo wykonany przez bliźniaczkę mojej mamy więc sentyment do niego mam ogromny

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

my mieliśmy proszonych 14 osób .. i ciesze się że nie robiłam w domu bo padłabym pewnie już o 20 ...

Bardzo się cieszę,że jesteście zadowoleni.Również życzyłabym sobie takiego chrztumy narazie nie mamy chrzestnego.
Kochana pokażesz ten różaniecmusi być piękny...
no i oczywiście wystrojoną Dusie

Napisane przez mala mysz

Hej dziewczyny.
Nie mam siły na nic...
Mała ma tak zapchany nosek ze nie moze oddychać, przez to jesc i spac nie moze. A katarku w nosie nie ma tylko tak gdzies w zatokach.
I wczoraj izba przyjec ale nas odeslali bo nie chcialo sie pani doktor przyjsc do nas... a pozniej lekarz prywatnie ale zle recepte wypisal... ajjj szkoda gadac.
tak tylko wpadlam zebyscie pamietaly o moim istnieniu
jutro moze uda mi sie na dluzej zajrzec.

Pamiętamywspółczuję ,mam nadzieję,że to szybko przejdzie niuni.

Napisane przez aga_ton

dziewczyny, kąpiecie codziennie swoje maluszki?

i jeszcze odnośnie szczepień, każda z Was wybiera szczepionki skojarzone?
ja raczej zdecyduję się na pneumokoki ale nie wiem jak z resztą
w piątek będzie u mnie położna i mamy porozmawiać na temat szczepień, ciekawe jakie jest jej zdanie na ten temat.

a jutro Mała ma wizytę w poradni specjalistycznej w związku z moją chorą tarczycą. mam nadzieję, że wyniki niuni będą ok i obędzie się bez leczenia

Witaj Agatkochyba Cię nie przywitałam,nie pamiętambardzo mi przykro z racji przeżyć jakie miałaś w szpitalu.Pewnie nie chcesz do tego wracać,ale chciałam zapytać,czy miałaś podawaną krew?
My Kubusia nie kąpiemy codziennie,co drugi dzień,ale moze trzeba to zmienić,bo chyba nigdy mu się nie ureguluje ten rytm
Też położna teraz do mnie przyjdzie i będziemy rozmawiać o szczepieniach,myslimy o skojarzonych,pneumokokach i meningokokach.Rotawirusy chyba odpuścimy

Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty,pozytywne wieści i wielkie ruszenie ostatnich porodów!!!!Bardzo wyczekuje kolejnych maleństw


Maggie, Iwoncia samych dobrych dni

Angel pozwalasz małej oglądać pingwiny z Madagaskaruślicz notka

Sandra jak Twoja córcia znosi ten aparat?

Tamlin buziak dla Matiegoi dla Pauli (mojej niedoszłej synowej)teża my we wtorek skończymy

Sojka Zosia cudna a Ty jaka laska,gda to samo...mam kompeksymój brzuch jest okropny,taki pomarszczony i boje się,ze ta skóra będzie wisieć

Dziewczyny po porodzie:smarujecie czymś brzuchy?ćwiczycie?

[colds]

Napisane przez Katee27

Dziewczyny po porodzie:smarujecie czymś brzuchy?ćwiczycie?

Smaruję tym, co przed ciążą. I ćwiczę.

Najpierw robiłam półprzysiady. Codziennie o dziesięć więcej. Później dokładałam sobie kilka innych 'ćwiczeń' .
Na chwile obecną powoli wchodzę w całą Chodakowską. Tzn. codziennie dodawaje sobie jedno ćwiczenie od Niej więcej.

[gda]

Napisane przez Sojka1990

Nie oliwkuje bo polozna powiedziala w szpitalu ze to wlasnie iedzy innymi oliwkowanie powoduje ciemieniuche. glowa ma byc po kąpieli dobrze spłukana i wysuszona

Dlatego się oliwkuje przed kąpielą, czesanie i potem mycie w kąpieli dokładne.

Ja tak zaczęłam robić, ale dopiero teraz jak zauważyłam te mikro łuszczące się skórki. I faktycznie od razu zniknęły, więc mam nadzieję, że się nie rozwinie!

A my dziś dostaliśmy kolejny uśmiech piękny przed kąpielą. Aż się oboje z mężem popłakaliśmy...

Kraven - nie powtórzę Ci dokładnie co mówiła położna, ale mniej więcej chodziło o to, że szanse że dziecko się zarazi są tak minimalne, że nie warto.
I że w tej szczepionce nie ma i tak wszystkich szczepów, chyba tych które prowadzą do zapalenie opon mózgowych. Więcej nie pamiętam, bo bardziej byłam skupiona na sposobach zwalczania kolki

Ale ufam tej pediatrze, bo jak mówiłam, długo była ordynatorem w centrum zdrowia dziecka i myślę, że jest jednym z lepszych pediatrów w Pl.

[Katee27]

Napisane przez aga_ton

a to moje Słoneczko, jak ma dobry humor

Cukierekpiękna!

Napisane przez justyna12345

za nami też pierwsza wizyta u pediatry i czekają mnie kolejne niestety u specjalistów..tzn.Szymek ma stulejkę, przepuklinę pępkową no i węzidełko ale to akurat jeszcze do obserwacji :/ no i 24.10. usg bioderek...

aaaaa Szymek skończył dziś 4 tygodnie!!!!! a na środowej wizycie ważył już 4090g czyli +690g w 4 tygodnie

dla Szymonka
Czym jest ta przepuklina pępkowa?mojemu jesze nie odpadł kikut,trochę sie boję.Może jutro przyjdzie położna.A to wędzidełko,czy jak to się tam nazywa mój Kubus też ma i w szpitalu powiedzieli,że wyćwiczy przy ssaniu

Napisane przez marta1986222

Moja niunia:

Rozkochałam się w Waszych córeczkachtakie piękne!

Napisane przez lidka0308

Katee serdecznie współczuję tego niewyspania i rozumiem, bo ja dziś w nocy też prawie oka nie zmrużyłam przez jęczenie małej od kataru, tyle, że w dzień odespałam troszkę a ty pewnie nie, trzymajcie się jakoś robaczkimyślami jestem z Wami

dziękuję,no nie spałam zgadłaś.Pokaż Lili jak urosła

Napisane przez lilka00

Hej, u mnie bez zmian, co mnie trochę męczy, bo wolałbym już urodzić . Chce mieć to już za sobą... Z każdym dniem jestem coraz bardziej umęczona psychicznie i fizycznie i mam wrażenie, że dziecko też. Jutro mam wizytę i jak mi się nawet szyjka nie skróciła ani nic to się chyba u lekarza zapłaczę z tego wszystkiego, mam mega doła. Nawet na spacer nie mogę pójść, bo tak mi chyba dziecko na nerw jakiś naciska, że ledwo chodzę, siedzę całymi dniami w domu i teraz siedzę i płaczę.

Jeszcze chwila zobaczyszDaj znać po wizycie

Napisane przez Asiuulka89

oto dwa moje szczescia

śliczne dzieciaczki,s łabo kojarze Twojego tżta ze zdjęcia i stwierdzam,że dzieciaczki podobne bardzo do Ciebie

Napisane przez muminek88

nasza Calineczka ma juz 2,460...pije po 50-70 ml i dzis jej wyciągneli sondę!!! Bylismy ja razem z tz kompac i dostala dzis nasze wlasne ciuszki do ubrania...piekności nasza w różowej tuniczce...juz nie moge sie doczekaj jak wroci i bedą ją stroić,nosic,pieścic ile tyle wlezie....Co do główki to mam wciaz nadzieje ze bedzie lepiej,dzis nic nie urosla glowka i bylo bez punkcji...co ma byc to bedzie.Boje sie operacji ale wierze ze ta juz bedzie ostatnia a potem domek!!!

Wspaniałe wieścibędzie już tylko lepiej

Napisane przez weronika_91

śliczne te Wasze maleństwa dziewczyny i ja pochwalę się swoim

Przystojniak,ze ho ho!

Napisane przez anesh_

Mamusie - czy któraś używa Huggiesów? Polecacie czy nie bardzo?

tak,ale tylko te new born z bawełną.Teraz białe pampersy

Napisane przez colds

Ogólnie to dobry wieczór

Ja wczoraj po raz drugi w życiu straciłam dziewictwo Nie bolało, miło było . A w piątek do ginka się wybieram. I chyba zdecyduje się na antyki..

I czy w takim razie ma być tytuł wątku: 'ostatnie maluszki opuszczaja brzuszki, a reszta przewija juz pieluszki'?

A ja dziś,nie było fajnie,bo chyba libido mi spadło,a może za wcześnie...
Jestem za tym tytułem
W ogóle to mnie mąż wieczorem bardzo wkurzył i mam go dość!!!

Idę spac,Pa kobitki

[weronika_91]

Napisane przez anesh_

Mamusie - czy któraś używa Huggiesów? Polecacie czy nie bardzo?

My używamy huggisy i dady. U nas zauważyłam że często huggisy przeciekaja gdzieś bokiem .

[gda]

My też białe pampersy. Są świetne.

Znowu zaczyna się koncert i stękanie...
Już nie mam siły, jestem niewyspana i boli mnie widok tego biednego, męczącego się dziecka...

[weronika_91]

Napisane przez gda

My też białe pampersy. Są świetne.

Znowu zaczyna się koncert i stękanie...
Już nie mam siły, jestem niewyspana i boli mnie widok tego biednego, męczącego się dziecka...

Biedne malenstwo . Moj kupki to robi z 5 razy na dobę ale przy tym też się strasznie meczy , jest niespokojny ale te jego kupki sa dość rzadkie a jak sie tak go obserwuje jak się męczy to ma się wrażenie że ma zatwardzenie ...

[kraven]

Cześc. Jakoś mi się dzisiaj źle spało. Chyba jakieś schizy łapie w nocy jak sama jestem.

Gda dziękuje za odpowiedz i trzymam kciuki, żeby Malutek się nie męczył

[marzenka1984]

Napisane przez Asiuulka89

oto dwa moje szczescia

słodziaki

Witam Kobietki

Maks nakarmiony a ja się karmie czy Wasze dzieciaczki też płaczą przy kąpieli? Mój daje taki koncert codziennie jak tylko dotknie wody, że sąsiedzi pewnie myślą, że dziecko jest ze skóry obdzierane, mam nadzieje, że wyrośnie z tego i nie lubi jak się zmienia pieluchę a tak poza tym Aniołeczek

Miłego dnia życzę, może wieczorem jak czas pozwoli to wpadnę na słówko.

Poradźcie mi czy bebiko1 może powodować zaparcia? Maks nie robił kupki już dwa. Nie wiem może zmienić na jakiś inny pokarm ale nie wiem jaki? Jakim karmicie mamusie które nie karmią piersią? Ja karmię 20 min piersią i 60 ml butelką mm.

[niegrzeczna88]

Dzień dobry
ależ sie wyspałam musze ubłagać moją Ige o wiecej takich nocek
Teraz pociągła cyca i znowu spi.
A ja na 13 mam dentyste już kabinuje jak sie wykrecic ale chyba sie nie da
Mam nadzieje ze Iga bedzie grzeczna z babcia i pozwoli mamusce jeszcze skoczyc na małe zakupy

Napisane przez anesh_

Dobrze. Robię na bieżąco. I co jakiś czas piszę do mamuś, które jeszcze się nie określiły.

Ooo juz sie doczekac jej nie moge!

Napisane przez colds

Ja wczoraj po raz drugi w życiu straciłam dziewictwo Nie bolało, miło było . A w piątek do ginka się wybieram. I chyba zdecyduje się na antyki..

ten "temat" mnie przeraza jak narazie spoko moj Tz cierpliwy to niech sobie poczeka

Napisane przez Katee27

RADA:
Ręczny laktator odpada jeśli ktoś zamierza wrócić do pracy,bądź karmić butelką,ale swoim odciągniętym mlekiem.Idzie się zaje...
W sumie mi z obu piersi schodzi z 30-40min,w dzień jeszcze ok,ale noc w nocy jest strasznie ciężko i sennie.

Super Katee ze juz jest lepiej!!
i ja tez sie zawiodłam na moim laktatorze, wiecej sama sciągne reka niz tym badziewiem..moj rekord ostatnio to 90 ml z jednej piersi ale to był jednorazowy wyczyn

[OlejmyJutro]

Cześć dziewczyny. Nie było mnie długo, bo miałyśmy trochę problemów z małą. Okazało się, że ją PRZEKARMIAŁAM . Przez to, że ulewała podrażnił się jej przełyk. Myślałam, że ciągle jest głodna, a ona chciała po prostu pić, bo mleczko łagodziło jej ten ból w przełyku. I jadła na siłę i ulewała, bo za dużo jej było i nadal się przełyczek podrażniał tymi kwasami i tak powstawało błędne koło. Teraz karmie ją z przerwami 2 - 3 godziny i nie ulewa już tyle. W ciągu dnia zdarzy się czasami nawet raz lub 2 razy. I oczywiście po nocy. Przestała płakać w ciągu dnia chyba, że na prawdę zgłodniała lub gdy boli ją brzuszek. Zaczęły się kupki co 3 dni i może dlatego ma bóle brzuszka.
Pozdrawiam Was dziewczyny

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Napisane przez niegrzeczna88

ten "temat" mnie przeraza jak narazie spoko moj Tz cierpliwy to niech sobie poczeka

Mi też przeraża ten temat mimo, że już minęło 7 tygodni.. Nie byłam nawet jeszcze u ginekologa. Przeraża mnie to, że ktoś będzie znowu tam zaglądał Masakra. Chyba dużo czasu minie aż do czegoś dojdzie. Po za tym dopiero po porodzie zobaczyłam jak się ma moje nacięcie, wcześniej nie chciałam nawet patrzeć....

[Dearlie]

Dzień dobry.

Dziękuję dziewczyny za wszystkie zaproszenia na fb! Miło pooglądać Wasze twarze i to z nimi kojarzyć dany nick, a nie z obrazkami pod nickiem, bo na mailu często pojawiały się same brzuszki i było to niemożliwe

Nie mogę napatrzeć się na Wasze maluszki. W momentach, gdy je oglądam, znika panika i marzę o tym, żeby Antoś był już z nami.

My już niemalże w pełni gotowi na jego przyjęcie. Weekend mieliśmy bardzo pracowity. Bryka zmontowana, łóżeczko gotowe, ciuszki posegregowane, ostatnie zakupy zrobione. Jeszcze jakieś pojedyncze rzeczy do kupienia zostały, ale to w sumie bardziej dla mnie niż dla niego.

A dzisiaj popołudniu mam wizytę u mojego ginka. Ciekawa jestem co tam mądrego powie.

Napisane przez colds

Ja wczoraj po raz drugi w życiu straciłam dziewictwo Nie bolało, miło było . A w piątek do ginka się wybieram. I chyba zdecyduje się na antyki..
I czy w takim razie ma być tytuł wątku: 'ostatnie maluszki opuszczaja brzuszki, a reszta przewija juz pieluszki'?

Brawa za powtórną stratę dziewictwa.

A tytuł bardzo mi się podoba.

Napisane przez Katee27

Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty,pozytywne wieści i wielkie ruszenie ostatnich porodów!!!!Bardzo wyczekuje kolejnych maleństw

Dziękujemy! A my trzymamy kciuki, aby wszystkie Wasze problemy szybciutko zniknęły.

[kraven]

Dearline trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę.

My też już prawie gotowi. Jeszcze łóżeczko, wózek i będzie ok

[niegrzeczna88]

Napisane przez OlejmyJutro

Cześć dziewczyny. Nie było mnie długo, bo miałyśmy trochę problemów z małą. Okazało się, że ją PRZEKARMIAŁAM . Przez to, że ulewała podrażnił się jej przełyk. Myślałam, że ciągle jest głodna, a ona chciała po prostu pić, bo mleczko łagodziło jej ten ból w przełyku. I jadła na siłę i ulewała, bo za dużo jej było i nadal się przełyczek podrażniał tymi kwasami i tak powstawało błędne koło. Teraz karmie ją z przerwami 2 - 3 godziny i nie ulewa już tyle. W ciągu dnia zdarzy się czasami nawet raz lub 2 razy. I oczywiście po nocy. Przestała płakać w ciągu dnia chyba, że na prawdę zgłodniała lub gdy boli ją brzuszek. Zaczęły się kupki co 3 dni i może dlatego ma bóle brzuszka.

ojej biedna mała , musiała sie męczyc a Ty nie wiedziałas co jej jest, dobrze ze sie unormowalo
ja mojej miedzy karmieniami daje herbatki troszke
połozna niby mówila ze nie trzeba dziecka dopajac a znowu jak sie lekarki pytałam to powiedziała " a pani tylko je ? czy pije tez" cos w tym stylu wiec badz tu madry
ja moja wizyte u ginka mam we wtorek za tydzien,ale ide do niego z wielka przyjemnoscia i nawet nie myśle ze tam bedzie zagladał a ide z myśla zeby sobie z nim pogadac.
Czy juz mowilam ze moj ginek to najwspanialszy lekarz na swiecie?


Dearlie kciuki za wizyte!! trzymam

Marzenka moja mala uwielbia sie kąpac, plakala tylko 2 razy jak ja polozna kapala , w 2 i 3 dniu , teraz kapiel to dla nas wszystkich przyjemnosc

[OlejmyJutro]

Napisane przez niegrzeczna88

ojej biedna mała , musiała sie męczyc a Ty nie wiedziałas co jej jest, dobrze ze sie unormowalo
ja mojej miedzy karmieniami daje herbatki troszke
połozna niby mówila ze nie trzeba dziecka dopajac a znowu jak sie lekarki pytałam to powiedziała " a pani tylko je ? czy pije tez" cos w tym stylu wiec badz tu madry
ja moja wizyte u ginka mam we wtorek za tydzien,ale ide do niego z wielka przyjemnoscia i nawet nie myśle ze tam bedzie zagladał a ide z myśla zeby sobie z nim pogadac.
Czy juz mowilam ze moj ginek to najwspanialszy lekarz na swiecie?


Dearlie kciuki za wizyte!! trzymam

Jak karmie piersią to nie dopajam niczym czasami dam herbatkę, chyba, że daje jej mm to po jedzeniu daje jej herbatki.

[Dearlie]

A ja mam jeszcze jedną sprawę. Była u mnie o 8 położna i słuchałyśmy serduszka. Mały miał cały czas tętno skaczące w granicach 115-120. Dopiero, gdy położyłam się na boku to podskoczyło do 122. Położna uspokajała mnie, że niedawno wstałam i mały pewnie nadal śpi. Mam obserwować ruchy, a gdyby ich nie było to od razu jechać na IP. Na szczęście Antek rozpycha się co jakiś czas w brzuchu, ale chciałabym zasięgnąć Waszej opinii. Czy tak niskie tętno powinno wzbudzać mój niepokój czy rzeczywiście może wynikać ono z tych powodów, które wymieniła położna? Przyznam, że ja się tym stresuję, tym bardziej, że w szpitalu już raz mieliśmy akcję z tym tętnem i już wtedy najadłam się strachu.

Napisane przez kraven

Dearline trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę.

My też już prawie gotowi. Jeszcze łóżeczko, wózek i będzie ok

Napisane przez niegrzeczna88

Dearlie kciuki za wizyte!! trzymam

Dziękujemy.

[Iwoncia81]

Napisane przez Sara_m7

Hej, 10.10.12 przyszła na świat Alicja Aleksandra. Zgodnie z planem Ważyła 3270 i 52 cm. Poród był ciężki, trwał 14,5 godz. zakończony vacum :/ Jesteśmy już w domku od piątku i uczymy się nowej sytuacji.

Gratuluje

Napisane przez Sojka1990

Seks po cc boli. a boli w brzuchu- mięśnie brzucha w sensie i "rozluźnianie się" nie pomoże- bo sie rozluźnić nie da.
no i w bobrze tez ma prawo bolec bo dawno nie używany ja się zbieram, zbieram i zebrać się nie mogę bo sie właśnie bólu boje strasznie- to jedyny ból którego sie boje i ktorego nienawidze- ból podczas seksu, tyle ze ja to miałam na co dzień. inny ból mi nie straszny, przebijanie języka, tatuaże- pikuś a seks o zgrozo!!!

Sara ogromne gratulacje

ja sie też boje zacząć bzykać bo kurde czuje sie jak dziewica po tych 10 miesiącach niesekszenia

Napisane przez angel166

kochane mam pytanie czy Wasze maluszki wraz z "wiekiem" też coraz mniej śpią? Bo normalnie moja mała codziennie nie chce spac od 6 do 10, to poplakuje to posteka to poleży i tak w koło. Od kilku dni ten czas wydłuża się do 11, a nawet 12 gdyby grzecznie leżała to ok, ale nie, bo cały czas potrzebuje towarzystwa, a szczególnei mojego więc mamusia snaidania je z dzieckiem na rekach karmiona przez tatusia lub dopiero po 11

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

a i mam jeszcze pytanko do mamuś które stosuja karmienie mieszane maluszków, bo ciekawa jestem ile dojadają mm wasze maluszki. Jagódka po cycu dojadała zazwyczaj 40-50ml mm, a od tygodnia jakoś zjada 60ml, a i zdaża się jej zjejsc nawet 90 czy to oznacza, że mam już coraz mniej pokarmu, czy, że ona poprostu potrzebuje już więcej? martwię się trochę, że nie długo już w ogóle nie będę mogła karmic piersią jestem strasznei zawiedziona, że od początku nam nie wyszło ale do tych3 m-c minimum chciałabym ją jeszcze karmic. Chociaż teraz to już chyba bardziej dokarmianie jej jest moim mleczkiem skoro tyle zjada mm

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

iwoncia wszystkiego naj naj najlepszego

Mój bobuś wczoraj nie spał prawie 17 godzin, pomijając że czasem zasnął na 10 minut i znowu ryk i noszenie, jedzenie itd.

Po opróżnieniu cycków dojada 60, czasem 90ml mm.
Czasem jest tak że jak wypije 90, odbeknie i sie wypróżni to znowu zje kolejne 60

Dziękuje kochana za życzenia

Raz jeszcze wszystkim Wam kochane dziękuje za życzenia

Konczi super że chrzciny udane - zazdroszcze że masz to za sobą bo mnie już szlag trafia na samą myśl o niedzieli

Alanek mój ma chrype przez te wydzieranie sie.
No tak charczy że mi sie serce kraje i nie wiem co zrobić żeby mu to przeszło w miare szybko.
Poza tym mamy problemy z kupką przez którą sie niesamowicie wydziera bo wycisnąć nie potrafi, a zatwardzenia nie ma bo kupka rzadka jest.

A w ogóle to już zaczynamy sie ubierać w rozmiar 62

Dziewczyny po cc
Powiedziano mi że jakiś czas po cc nie powinno sie moczyć w wannie, a ja nie dopytałam jak długo
Czy któraś może wie coś na ten temat kiedy można sie wyleżeć w końcu w wannie??

[niegrzeczna88]

Iwoncia u nas pomogl nawilzacz powietrza systematyczne wkraplanie disnemar i odciaganie frida a tez byłam załamana i płakałam ze dziecku nie moge pomoc.
Poza tym kładlam Ige na brzuszku , zeby wszystko jej zleciało z noska

[Sojka1990]

Iwonka jak wszystkie strupki zejdą

[gda]

Napisane przez Sojka1990

Iwonka jak wszystkie strupki zejdą

Hmmm, a jak się nigdy strupków nie miało...?

[weronika_91]

Dearlie kciuki za wizyte zaciśnięte

Dziewczyny jak długo po porodzie leciała Wam jeszcze ta taka śluzowata wydzielina ? przypominająca upławy ?

A moje maleństwo ma dziś 4 tygodnie

[I_K]

Darlie też trzymam kciuki za wizytę
u mnie nic kompletnie się nie dzieje...

[Iwoncia81]

Napisane przez niegrzeczna88

Iwoncia u nas pomogl nawilzacz powietrza systematyczne wkraplanie disnemar i odciaganie frida a tez byłam załamana i płakałam ze dziecku nie moge pomoc.
Poza tym kładlam Ige na brzuszku , zeby wszystko jej zleciało z noska

Kicha w sumie też, ale bardziej chodziło mi o gardełko że mu tam charczy bo jak coś "mówi" po swojemu to taką chrypke ma
Dałam go na brzuszek to sie pobeczałam że mu ciężko i sie męczy. Ani dwóch minut nie jestem w stanie trzymać
go w tej pozycji bo mi serce staje

Napisane przez Sojka1990

Iwonka jak wszystkie strupki zejdą

Nie miałam wcale strupków czyli wychodzi na to że śmiało moge sie wylegiwać bo już ponad miesiąc minął od narodzin

[Anusia479]

Dzień dobry. Ja sie szykuje powoli do ginzobaczymy co powieale czuje sie oczywiscie dobrze i nic mnie nie boli. A tytuł nowego wątku bardzo mi sie podoba później zdam relacje z wizyty

[Iwoncia81]

Napisane przez weronika_91

Dearlie kciuki za wizyte zaciśnięte

Dziewczyny jak długo po porodzie leciała Wam jeszcze ta taka śluzowata wydzielina ? przypominająca upławy ?

A moje maleństwo ma dziś 4 tygodnie

Ja krwawiłam 5 tygodni, dopiero teraz od kilku dni mam takie właśnie jakby upławy.

Gratuluje 4 tygodnia dla maleństwa

Napisane przez Anusia479

Dzień dobry. Ja sie szykuje powoli do ginzobaczymy co powieale czuje sie oczywiscie dobrze i nic mnie nie boli. A tytuł nowego wątku bardzo mi sie podoba później zdam relacje z wizyty

za wizyte

Za to mój szkrabek nauczył sie bez zakrztuszania pić herbatke

[Dearlie]

Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków za naszą wizytę. Mamy ją dopiero bardzo późnym popołudniem, bo mój ginek chce mnie przyjąć jako ostatnią, bo dzisiaj nie jest dzień przyjmowania ciężarnych, a musieliśmy przełożyć wizytę z 18 października, bo znowu coś mu nie pasowało.


Nikt mi nie odpowie co z tym tętnem?

Napisane przez Anusia479

Dzień dobry. Ja sie szykuje powoli do ginzobaczymy co powieale czuje sie oczywiscie dobrze i nic mnie nie boli. A tytuł nowego wątku bardzo mi sie podoba później zdam relacje z wizyty

Anusia powodzenia! Z całego serca życzę Ci, aby okazało się, że coś ruszyło! Jeżeli chodzi o nasze "która pierwsza", to masz moje pozwolenie na urodzenie przede mną hehe. Trzymajcie się i daj nam znać, gdyby Cię od razu wysłał na oddział.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

A w ogóle to ja całą ciążę mówiłam, że urodzę 15 października. Jednak nie czuję, aby miało to dzisiaj nastąpić. Skurcze nadal odczuwam tak samo. Co prawda pogodniło mnie już dzisiaj 2 razy do łazienki, ale to chyba bardziej ze stresu przed wizytą i przez to niskie tętno Małego. No cóż... Antek najwidoczniej ma inne plany na datę swoich urodzin.