Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-21, 16:53   #601
suzuranka
Zadomowienie
 
Avatar suzuranka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez lagerfeldised Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj byłam na rozmowie o pracę w call center. Wiem, że z tymi pracami to różnie bywa, ale jak nie spróbuję na własnej skórze, to się nie przekonam. A niestety z innych miejsc się do mnie nie odzywają, to zobaczymy jak z tym sprzedawaniem będzie. Od jutra szkolenie Zawsze jakieś produktywne zapełnienie czasu, a może akurat okaże się, że jestem w stanie te 1,8 umowy na godzinę podpisać
Też ostatnio myślę, żeby się zgłosić do call centre i spróbować w ten sposób zarobić kilka groszy... Napisz proszę, jak to wszystko wygląda od kuchni, jak za kilka dni będzie spokojniej, jak Ci idzie itp

Cytat:
Napisane przez asta9126 Pokaż wiadomość
Ja ostatnio co jakiś czas robię takie porządki. Niektóre niepotrzebne rzeczy zostawiam... i okazuje się, że przy następnym sprzątaniu bez wahania wyrzucam muszą swoje odleżeć.
Jest kilka pamiątek, których powinnam się pozbyć, ale nie potrafię
Za to szafa z ciuchami naprawdę świeci pustkami, bywa że po tygodniu już nie mam co na siebie włożyć (i to nie fanaberia a fakt), a jestem tak wybredna i nic nie potrafię kupić. A jak mi się coś spodoba to mi się wydaje że pewnie zaraz wszyscy będą chodzić w takiej samej bluzce i nie kupuję
Miałam takie pustki w zeszłym roku- wyrzuciłam większość swoich ubrań, bo nawet jeżeli coś było ładne, to wszystko było z innej parafii i nic do siebie nie pasowało ( nie wspominam o dziurawych, może do noszenia po domu/działce/jak będę w pociągu/łodzi podwodnej... czy sukienki w stylu dzidzia piernik, a mi stuknie w tym roku 30-stka ). Trochę sobie skompletowałam ubrań, ale nie wiele, teraz kupuję jedynie rzeczy "z listy", których mi zawsze brakowało, klasyczne, pasujące do pozostałych. Nie chcę się już zawalać stertą szmat, z których koniec końców i tak nosiłam kilka na krzyż

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
mam wrazenie ze na tych praktykach nie pasuje.... jestem za spokojna a one by wolały zebym chodziła na ploty a nie po to zeby sie czegos nauczyc lubie gadac ale musze sie troche rozkrecic a przez to ze wiem ze praktykanci przede mna byli bardziej wygadani itd to zle sie z tym czuje i mysle ze nie jestem tam lubiana
Oj, skąd ja to znam mam podobnie, długo się rozkręcam i często mam wrażenie, ze nie pasuję do reszty towarzystwa, ale obecnie mam podejście, że po pierwsze- nie idę do pracy/na staż/szkolenie żeby zdobywać przyjaciół, ale doświadczenie, wiedzę i pieniądze, a ew. znajomości są jakby miłym skutkiem ubocznym- wiem, że to dosyć bezduszne, ale życie mnie tego nauczyło, wiele razy doświadczyłam niemiłych sytuacji Nie porównuj się z innymi praktykantami, jesteś inna, ale nie gorsza, masz inny charakter i swoje tempo rozkręcania; a nie masz żadnej pewności, ze ktokolwiek Cię nie lubi, może jest wręcz przeciwnie- może czują radość, ze w końcu przyszedł ktoś opanowany i spokojny, a nie jakiś dzikus bądź sobą, pewna siebie, życzliwa, rób tylko to, co Ciebie zadowala, możesz po prostu nie lubić jakiegoś wielkiego wychodzenia na ploty itp, kto inteligentny, ma swój rozum i nie patrzy na innych przez pryzmat "wysokości ich imprezowości", ten nie będzie Cię oceniał w ten sposób

Jyotiko dziękuję za wszystkie miłe słowa! Widzę, ze u Ciebie bardzo pracowicie, tak trzymaj i się nie poddawaj!


Ja dzisiaj pół dnia spędziłam nad rozpracowywaniem mojego wczorajszego mega doła- mianowicie wczoraj złapała mnie gigantyczna chandra, za nic nie mogłam się zabrać, pół dnia przepłakałam, drugie pół ze wszystkimi się pokłóciłam, najadłam się czekolady i tylko zaczęłam rozpaczać, jak to już tyję, że nic mnie dobrego już nie czeka, że jestem stara itd. ( dramat rangi Szekspira, pt. " jestem do niczego i już jedną nogą w grobie" - możecie sobie wyobrazić ) . Dziś wstałam rano, na spokojnie przeanalizowałam sobie przyczyny mojego wczorajszego załamania ( oczywiście gruuubo przesadzonego, ale wszystko się wczoraj posypało, a ja tylko się nad sobą użalałam i nakręcałam), wypisałam sobie, co mnie tak rzeczywiście gryzie, czy mam na to wpływ i mogę to zmienić, a jeżeli tak- to co mogę zrobić. Tabelka zajęła mi kilka kartek, ale takie wypisanie sobie wszystkiego, znalezienie realnych rozwiązań, ale przede wszystkim uświadomienie sobie na kartce, że one istnieją - bardzo mnie uspokoiło, także "drama queen" uśpiona
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo.


I'd rather hurt than feel nothing at all...


LC - Suzuranka
suzuranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-24, 19:58   #602
asta9126
Zadomowienie
 
Avatar asta9126
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 158
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez suzuranka Pokaż wiadomość
Też ostatnio myślę, żeby się zgłosić do call centre i spróbować w ten sposób zarobić kilka groszy... Napisz proszę, jak to wszystko wygląda od kuchni, jak za kilka dni będzie spokojniej, jak Ci idzie itp



Miałam takie pustki w zeszłym roku- wyrzuciłam większość swoich ubrań, bo nawet jeżeli coś było ładne, to wszystko było z innej parafii i nic do siebie nie pasowało ( nie wspominam o dziurawych, może do noszenia po domu/działce/jak będę w pociągu/łodzi podwodnej... czy sukienki w stylu dzidzia piernik, a mi stuknie w tym roku 30-stka ). Trochę sobie skompletowałam ubrań, ale nie wiele, teraz kupuję jedynie rzeczy "z listy", których mi zawsze brakowało, klasyczne, pasujące do pozostałych. Nie chcę się już zawalać stertą szmat, z których koniec końców i tak nosiłam kilka na krzyż



Oj, skąd ja to znam mam podobnie, długo się rozkręcam i często mam wrażenie, ze nie pasuję do reszty towarzystwa, ale obecnie mam podejście, że po pierwsze- nie idę do pracy/na staż/szkolenie żeby zdobywać przyjaciół, ale doświadczenie, wiedzę i pieniądze, a ew. znajomości są jakby miłym skutkiem ubocznym- wiem, że to dosyć bezduszne, ale życie mnie tego nauczyło, wiele razy doświadczyłam niemiłych sytuacji Nie porównuj się z innymi praktykantami, jesteś inna, ale nie gorsza, masz inny charakter i swoje tempo rozkręcania; a nie masz żadnej pewności, ze ktokolwiek Cię nie lubi, może jest wręcz przeciwnie- może czują radość, ze w końcu przyszedł ktoś opanowany i spokojny, a nie jakiś dzikus bądź sobą, pewna siebie, życzliwa, rób tylko to, co Ciebie zadowala, możesz po prostu nie lubić jakiegoś wielkiego wychodzenia na ploty itp, kto inteligentny, ma swój rozum i nie patrzy na innych przez pryzmat "wysokości ich imprezowości", ten nie będzie Cię oceniał w ten sposób

Jyotiko dziękuję za wszystkie miłe słowa! Widzę, ze u Ciebie bardzo pracowicie, tak trzymaj i się nie poddawaj!


Ja dzisiaj pół dnia spędziłam nad rozpracowywaniem mojego wczorajszego mega doła- mianowicie wczoraj złapała mnie gigantyczna chandra, za nic nie mogłam się zabrać, pół dnia przepłakałam, drugie pół ze wszystkimi się pokłóciłam, najadłam się czekolady i tylko zaczęłam rozpaczać, jak to już tyję, że nic mnie dobrego już nie czeka, że jestem stara itd. ( dramat rangi Szekspira, pt. " jestem do niczego i już jedną nogą w grobie" - możecie sobie wyobrazić ) . Dziś wstałam rano, na spokojnie przeanalizowałam sobie przyczyny mojego wczorajszego załamania ( oczywiście gruuubo przesadzonego, ale wszystko się wczoraj posypało, a ja tylko się nad sobą użalałam i nakręcałam), wypisałam sobie, co mnie tak rzeczywiście gryzie, czy mam na to wpływ i mogę to zmienić, a jeżeli tak- to co mogę zrobić. Tabelka zajęła mi kilka kartek, ale takie wypisanie sobie wszystkiego, znalezienie realnych rozwiązań, ale przede wszystkim uświadomienie sobie na kartce, że one istnieją - bardzo mnie uspokoiło, także "drama queen" uśpiona
Mam tak samo z samopoczuciem na stażu. No i często dziewczyny wspominają o poprzedniej stażystce. Ale najgorzej, że ja wcale prawie nie rozmawiam z nikim, unikam siedzenia z nimi, ograniczam się do 15 minut na jedzenie i herbatę.

Co do ciuchów - ja kupuje głównie gładkie bluzki, bez nadruków, ewentualnie z jakimś haftem, koronką, takie lubię. A miałam mnóstwo szmatek z ciuchlandu. Jestem na dobrej drodze


Dobry pomysł z tych rozpisaniem problemów i rozwiązań. Ja uciekam ostatnio przed jednym problemem przez co mam zepsuty nastrój i blokuje mnie, nie mam na nic ochoty. Przydałoby się coś z tym zrobić.
__________________
Milenka 1.05.2016
asta9126 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-26, 15:05   #603
aleksandra987x
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 547
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Jyotiko bardzo fajnie, że myślisz cały czas pozytywnie Nie poddawaj się, wierzę, że zostaniecie w KZ i wszystko się Wam poukłada

Piszecie o codziennych spacerach, a ja nie mam chęci, żeby się gdziekolwiek ruszyć...

Jej, gdzie ta wiosna? Mogłabym ciągle spać, lecą mi włosy z głowy, skóra się buntuje, jem dwa razy więcej niż normalnie i zaczynam się zastanawiać, czy to wina przesilenia wiosennego, czy może skoczyć do lekarza po skierowanie na morfologię i ew. poziom hormonów, bo coraz bardziej mi się to nie podoba...
aleksandra987x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-27, 19:51   #604
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

dziekuje za cieple slowa jeszcze dwa dni i polowa praktyki za soba najgorsze jest to ze jestem tam 8 godzin i to calkiem za darmo w technikum lubilam praktyki a teraz nie bo jeszcze nigdy tyle godzina za darmo nie musialam siedziec i dla mnie to strata czasu szczegolnie ze niczego sie nie naucze a jeszcze sobie w tym banku wymyslili jakis egzamin na koniec.... pop*** ich
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-30, 15:36   #605
perfect_beauty
Raczkowanie
 
Avatar perfect_beauty
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: południe Polski
Wiadomości: 272
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Witajcie dziewczyny Strasznie dawno mnie tu nie było, w między czasie powstała nowa część naszego wątku ale już się biorę za czytanie tego co napisałyście Chce teraz zacząć duże zmiany w moim życiu i ten wątek mi na pewno w tym pomoże Jak Wam mijają święta?

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Cytat:
Napisane przez aleksandra987x Pokaż wiadomość
Jej, gdzie ta wiosna? Mogłabym ciągle spać, lecą mi włosy z głowy, skóra się buntuje, jem dwa razy więcej niż normalnie i zaczynam się zastanawiać, czy to wina przesilenia wiosennego, czy może skoczyć do lekarza po skierowanie na morfologię i ew. poziom hormonów, bo coraz bardziej mi się to nie podoba...
U mnie dzisiaj bardzo słonecznie i aż więcej energii mam w sobie W Twoim przypadku może to faktycznie wina przesilenia wiosennego, tego że powinna być już prawdziwa wiosna a jeszcze jej nie ma ale badań zrobić nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Cytat:
Napisane przez suzuranka Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj pół dnia spędziłam nad rozpracowywaniem mojego wczorajszego mega doła- mianowicie wczoraj złapała mnie gigantyczna chandra, za nic nie mogłam się zabrać, pół dnia przepłakałam, drugie pół ze wszystkimi się pokłóciłam, najadłam się czekolady i tylko zaczęłam rozpaczać, jak to już tyję, że nic mnie dobrego już nie czeka, że jestem stara itd. ( dramat rangi Szekspira, pt. " jestem do niczego i już jedną nogą w grobie" - możecie sobie wyobrazić ) . Dziś wstałam rano, na spokojnie przeanalizowałam sobie przyczyny mojego wczorajszego załamania ( oczywiście gruuubo przesadzonego, ale wszystko się wczoraj posypało, a ja tylko się nad sobą użalałam i nakręcałam), wypisałam sobie, co mnie tak rzeczywiście gryzie, czy mam na to wpływ i mogę to zmienić, a jeżeli tak- to co mogę zrobić. Tabelka zajęła mi kilka kartek, ale takie wypisanie sobie wszystkiego, znalezienie realnych rozwiązań, ale przede wszystkim uświadomienie sobie na kartce, że one istnieją - bardzo mnie uspokoiło, także "drama queen" uśpiona
Super, że znalazłaś sposób jak wyjść ze złego nastroju U mnie najczęściej jest tak że w przypadku dużych nerwów kończy się płaczem i z każdą łzą złość stopniowo mija
__________________
dobrze organizuję swój czas
piszę listy
czytam książki
studiuję architekturę
perfect_beauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-31, 17:08   #606
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

witajcie .
mam nadzieje ze mnie pamiętacie w wcześniejszych wątków i z klubu.Troche zaniedbałam wizaz, ostatnio mało czasu tu spędzam, trochę mi się w życiu posypało stąd nie zajmowałam się sobą,samorozwojem itd ;/.

Zyczę Wam dziewczyny wesołych świąt
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-02, 12:00   #607
Bonjour_tristesse
Raczkowanie
 
Avatar Bonjour_tristesse
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 444
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Jaka tu cisza
Dziewczyny jak Wam minęły święta?

Ja przyznam się, że bardziej leniuchowałam niż robiłam coś pożytecznego

Dziś rano pojechałam z kotem do weta i powinno byc już z nim ok - dostał jeszcze antybiotyk na 8 dni.
Teraz uczę się angielskiego i zamierzam robic to jeszcze długooo
Macie jakieś patenty na poczucie się pewniej podczas mówienia?
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence”


Mój blog minimalistyczno - modowy
Bonjour_tristesse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-04-02, 12:35   #608
aleksandra987x
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 547
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Bonjour_tristesse Pokaż wiadomość
Jaka tu cisza
Dziewczyny jak Wam minęły święta?

Ja przyznam się, że bardziej leniuchowałam niż robiłam coś pożytecznego

Dziś rano pojechałam z kotem do weta i powinno byc już z nim ok - dostał jeszcze antybiotyk na 8 dni.
Teraz uczę się angielskiego i zamierzam robic to jeszcze długooo
Macie jakieś patenty na poczucie się pewniej podczas mówienia?
Ja też więcej leniuchowałam... Chociaż przed sprzątałam solidnie, więc coś pożytecznego było

Mój kot właśnie wygrzewa się przy kaloryferze.I bosko mruczy Z Twoim też będzie dobrze

Mówić. Ja gadam do siebie jak nikogo nie ma w domu( coby mnie za wariatkę nie wzięli ). "Opowiadam" sobie co robię, co muszę zrobić, jaka jest pogoda za oknem, relacjonuję cały dzień, tylko głównie po niemiecku
aleksandra987x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-02, 13:25   #609
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Ja się ostatnio nie udzielam, ponieważ mam od dłuższego czasu załamkę i nie chcę nikogo dołować - w końcu mamy się wspierać, a nie

Pokrótce - na moją załamkę składają się: wątpliwości co do tego, czy wybrałam sobie właściwy zawód i czy się nadaję, trudności z pisaniem pracy mgr, mało czasu dla siebie, konflikt co do spędzania czasu z TŻ i z rodziną (TŻ ma pretensje, że widujemy się tylko w weekendy i to jest mało, a muszę jeszcze znaleźć czas dla innych bliskich). No ale próbuję się ogarnąć

Co do publicznych wystąpień, też próbuję nad tym pracować. W takich momentach staram się myśleć, że opowiadam coś TŻtowi, rodzicom, komuś, z kim dobrze mi się rozmawia. Nie zastanawiam się nad tym, że prezentacja jest przedstawiana obcym ludziom. Albo staram się mówić bezpośrednio do prowadzącego. Technika się sprawdza - moja ostatnia prezentacja wypadła bardzo dobrze, mimo że nie poświęciłam dużo czasu na jej przygotowanie, a po zakończeniu miałam poczucie dobrze wykonanej roboty
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-02, 17:09   #610
morrigan1986
Wtajemniczenie
 
Avatar morrigan1986
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 288
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

A ja się pochwalę, że zrobiłam cały program 30 Day Shred Jillian Michaels, a dziś zaczynam Body Revolution .
__________________
Instagram
BLOG


morrigan1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 10:45   #611
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Ale nam wątek upadł Żyjecie, dziewczyny? Mam nadzieje, że ta nasza absencja tutaj wynika z dużej ilości produktywnych zajęć, a nie... z czegoś przeciwnego

Wiosna przyszła, więc nowa siła do działania też. Pokrótce u mnie:
- oddany 2 rozdział pracy mgr (dziś dowiem się, co o niej sądzi mój promotor)
- 4 rozdział w trakcie powstawania (trzeci będzie musiał poczekać, bo mi ktoś wszystkie potrzebne książki wypożyczył! )
- w miarę regularnie ćwiczę - Tiffany Rothe oraz moja nowa miłość i wzór - Mel B Późno odkryłam jej ćwiczenia w stosunku do pozostałych dziewczyn, ale lepiej późno niż wcale. A cardio jest świetne!
- szukamy z TŻ mieszkania w Dąbrowie G. - już tak dość na poważnie. Cieszę się, bo moi rodzice dobrze to przyjmują i są gotowi nam pomagać, a gdzieś tam z tyłu głowy spodziewałam się, że mama może kręcić nosem i ostatecznie pokłócić się ze mną o tą wyprowadzkę. Nie mogę się doczekać swojego miejsca! Nie akademika!

morrigan, gratuluję wytrwania w programie Jillian! Wiem, że nie jest łatwy, więc naprawdę masz się z czego cieszyć. Teraz pewnie jesteś już na zaawansowanym etapie drugiego programu, tyle czasu minęło od naszych poprzednich wpisów Sama zastanawiałam się nad ćwiczeniami z Jillian, ale na razie nie mogę się przemóc do jej wojskowego drygu

Powiedzcie mi jeszcze, moje drogie, co sądzicie o takiej sprawie: mój TŻ został starszym drużbą na ślubie przyjaciela. Druhną PM będzie jej zamężna, dużo starsza siostra. Hmm, jakby to powiedzieć - nie widzę tego. U mnie nigdy nie było takich tradycji, żeby zamężna/żonata osoba świadkowała na weselu, no ale z tym pal licho. Większa moja wątpliwość dotyczy mojej roli na tym ślubie. Samotny dojazd do kościoła, a potem na salę, samotne składanie życzeń (TŻ będzie pewnie odbierał prezenty, koperty) i kto wie, gdzie będzie moje miejsce przy stole. Więc zasadniczo - czy w Waszych regionach praktykowane jest takie rozdzielanie par? Jesteśmy z TŻ narzeczeństwem i kogo się nie zapytam, to słyszę, że w takiej sytuacji powinniśmy świadkować razem albo żadne z nas. Tym bardziej, że ci znajomi, którzy będą brać ślub, dobrze się z nami znają, spotykamy się od czasu do czasu...

Sama dziwnie się z tym czuję, a TŻ w ogóle nie widzi problemu. Jestem pewna, że gdybym strzeliła focha albo chciała jakoś wpłynąć na moją rolę na tym weselu, to powiedziałby, że rozwalam znajomym ślub. A niestety o moich odczuciach nie myśli w ogóle...
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-16, 14:18   #612
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

regularkate - no troche dziwna sytuacja no ale zazwyczaj druzba i druhna sie nawet nie znaja.... nie ma napisane ze musi to byc para maja/moga to byc przyjaciele pary młodej czyli przyjaciolka PM i przyjaciel pana młodego
ale ciekawe gdzie bedziesz siedziec na weselu ale chyba obok swojego TŻta no nie ? on tez bedzie mogł usiasc przeciez
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-16, 20:03   #613
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

heej no niestety troche wątek upadł ale mam nadzieje ze powstanie .
Ja mialam zamiar troche ruszyć tyłek z ćwiczeniami ale niestety ciągle coś - albo jestem przeziebiona ale totalnie nie mam czasu.
Muszę znów na nowo zacząć afirmować bo ostatnie mi czasy łapie mnie przygnębienie .
regularkate A o co chodzi ze starszą. młodszą drużbą bo u mnie nigdy sie z czymś takim nie spotkałam ? U mnie w regionie nie ma zasady ze świadkami musi być para/małżeństwo. W sumie pierwszy raz się z czymś takim spotykam . U nas zwykle jest tak ,że np. jeśli pan młody ma siostre bierze ją jako świadka ,a pani młoda jak ma brata to go bierze na świadka, albo inaczej - nie musi być tak na krzyż;p. Jak ktoś nie chce/ bądz nie ma rodzeństwa, to bierze znajomych ale zwykle dwóch którzy sie nie znają. Zwykle druga połówka swiadka siedzi przy stole zaraz obok świadka a świadek obok pary młodej .
Zależy kto z jakiego regionu pochodzi .
Kochana, brawo za kolejne rozdziały pracy
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-20, 12:54   #614
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Rany, dziewczyny, co się dzieje? Ja myślałam, że jak już się podniosę, to nie będę wyrabiać z odpowiedziami na Wasze posty i czytaniem tego wszystkiego, a tutaj taka cisza!? Mam nadzieję, że u Was wszsytko dobrze...

Ja miałam taki galimatias, że jak pewnie zauważyłyście, forum, blog i poranne emaile po prostu padły / popadły w zapomnienie, na szczęście chwilowe.

Z Kazachstanem na dzień dzisiejszy zakończyliśmy przygodę. Jesteśmy z powrotem w Anglii - przez tydzień odpoczywamy u rodziców Lubego. Mieszkają w Reftord w hrabstwie Nittingham - tak tak, tym od Robin Hooda. W samym Nottingham jeszcze nie byłam, ponoć daleko. Byłam za to w lesie Sherwood i widziałam stary, olbrzymi dąb, pod którym podobno Robin spotykał się ze swymi kompanami W ogóle uroczy są rodzice Matta, i widzę w nich pewne zachowania jakie obserwuję u Lubego Troszkę się dziś już przedrzeźniaja i lekko obrażają na siebie za co kto powiedział nie tak ich zdaniem (ja nie widziałam nic niewłaściwego ale oni się na siebie poobrażali a ja widziałam siebie i Matta bo też tak czasem mamy) ...

Ja powoli wracam do blogowania i życia. Ostatnie pare tygodni było dziwnych. Spadek morali lekko odczułam musze się przyznać.

A co tam u Was moi drodzy? Czym możecie się pochwalić? Jakie plany na następny tydzień? Ja we wtorek lecę do Polski! Hurra :P Mam nadzieję, że śnieg mnie nie zasypie

Aha, Luby dostał nową pracę i juz w poniedziałek leci do Iżewska (około 800 km od Moskwy w stronę syberii). Ja lecę do Polski na miesiąc, potem wracam do UK, chcę zrobić sobie TEFL (tańczy) albo CELTA (ponad cztery razy droższy). Jeszcze się zastanawiam. Potem jeśli wszystko będzie dobrze i rodzina Lubego zaakceptuje, to wakacje spędzimy we Francji, w Nicei (około dwóch miesięcy), a potem ja wyrobię sobie wizę i polecę do Iżewska! Nie mogę się doczekać nowej przygody
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-21, 12:05   #615
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Jyotika dobrze ze wszystko powoli się układa
spokojnie w PL jak naobecną chwile nie ma sniegu i miejmy nadzieje ze nie będzie. pochwal się jakimiś ładnymi widokami z UK

u mnie dziś dość słonecznie ale za to wietrznie. eh i dzisiaj u mnie humor jakiś nie za dobry, nie wiem co sie ze mną dzieje ;/
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-25, 13:34   #616
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Oki, ja już dotarłam do rodzinnej miejscowości. czas na błogie lenistwo... Żartowłam! Czas powrócić do świetności. Okres niepewności, podróży i ganiania z kąta w kąt uważam za zakończony. Pora na ogarnięcie siebie: wracamy do codziennych afirmacji, medytacji, postów, forum, emaili itp. Domyślam się, że część z Was jest tuż przed sesja / egzaminami / maturami. Dajcie znać jak Wam idzie nauka, co porabiacie, może chcecie pogadać lub macie z czymś jakiś problem? Albo może chcecie się pochwalić jakimś niesamowitym osiągnięciem?! dziewczyny - po dość długiej i okrótnej zimie wiosna idzie!!!
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-25, 14:00   #617
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

hej chciałabym sie wam czyms pochwalic ale .... nie mam czym nie mam na nic siły i ochoty to prawda ze jak sie cały dzien w domu siedzi i sie ma mnostwo czasu to kompletnie nic sie nie robi nauke niemieckiego porzuciłam a cwicze tylko okazyjnie do bani....
niedługo wakacje a moje ciało pozostawia wiele do zyczenia.... juz nie wiem czy mam walczyc o upragniona sylwetke czy poprostu zaakceptowac siebie....
Do tego wszystko doszło to ze mam za duzo czasu na rozmyslenia a to nie jest dla mnie dobre chciałabym jakas zmiane w moim zwiazku z TŻtem ale w sumie nie wiem co potrzebuje jakies świezosci , namietnosci i moze jakis wypadow , podrozy? na przyszły tydzien mamy zaplanowany wyjazd na cały dzien do Wrocławia zeby gdzies indziej połazic (bede tam pierwszy raz nie liczac wycieczki klasowej w drugiej klasie podstawówki). Chciałabym zeby TŻ bardziej sie starał ja zaczynam sie starac małymi kroczkami czyli jak nigdy dzwonie do niego niespodziewanie i mowie mu ze go kocham i bardzo mu sie miło zrobiło wymyslam własnie jakies wyjazdy zeby jak najmniejszym kosztem było (do Wrocławia bysmy jechali pociagiem bo on ma znizke studencka a ja szkolna) chciałam jechac na darmowy koncert 50 km od nas a on marudzi ze daleko i nie wie czy by dojechał (napewno bysmy dali rade no i jeszcze mowilam ze na poł paliwo bysmy wzieli) ale mowil ze dzisiaj porozmawiamy o tym koncercie czyli pewnie nie pojedziemy .... i to ja wymyslilam zeby pojechac w dzien majowy rowerkami nad jezioro (nie wiem czy dam rade z moja kondycja) i zrobic tam mały piknik na plazy a on nic nie wymysli.... zeby sie nie rozmyslil to zrobiłam szybko zaliczke na wakcje do Mielna bo planowalismy jechac. Nie chce Bog wie czego , staram sie zeby wszystko szło po najmniejszych kosztach (no ale zawsze trzeba gdzies dojechac czy cos) ale czuje ze jak spedzamy w domu zbyt duzo czasu to zaczynamy sie kłocic.... Ogolnie jest miedzy nami dobrze kłotnie moze były pare razy ale chcialabym tego unikac i robic z nim cos wiecej niz tylko lezec na tapczanie
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-25, 14:47   #618
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
hej chciałabym sie wam czyms pochwalic ale .... nie mam czym nie mam na nic siły i ochoty to prawda ze jak sie cały dzien w domu siedzi i sie ma mnostwo czasu to kompletnie nic sie nie robi nauke niemieckiego porzuciłam a cwicze tylko okazyjnie do bani....
chciałabym jakas zmiane w moim zwiazku z TŻtem ale w sumie nie wiem co potrzebuje jakies świezosci , namietnosci i moze jakis wypadow , podrozy? Nie chce Bog wie czego , staram sie zeby wszystko szło po najmniejszych kosztach (no ale zawsze trzeba gdzies dojechac czy cos) ale czuje ze jak spedzamy w domu zbyt duzo czasu to zaczynamy sie kłocic.... Ogolnie jest miedzy nami dobrze kłotnie moze były pare razy ale chcialabym tego unikac i robic z nim cos wiecej niz tylko lezec na tapczanie
Ha! Skąd ja to znam Też ostatnie 3 - 4 tygodnie minęły dokładnie podobnie. Jeśli sama się za siebie nie weźmiesz, to niestety nikt tego za ciebie nie zrobi. Co do Lubego - może on też popadł w taki marazm związkowy i nie ma za bardzo idei ani chęci wymyślać coś, może przywykł do leżenia na kanapie jak sie widzicie. Myślę, że jak z nim pogadasz i powiesz mu, że brakuje Ci tej spontaniczności (i sama o nią zadbasz najpierw) on wkrótce się do Ciebie w tym przyłączy Zobaczysz, będzie dobrze

Ja sobie dałam czas właśnie do dziś na jako takie lenistwo jeszcze. Owszem, jak siedzisz w domu i przestaniesz robić cokolwiek to potem ciężko wrócić do rytmu normalnego. Wiem po sobie. Dałam sobie jednak czas do powrotu do Polski do rodzinnego miasta. W sumie podróż na trasie Retford-Londyn-Gdansk-Olecko zajęła mi czas od niedzieli do środy. Dziś czwartek, nigdzie już nie jade (przynajmniej na razie :P)

W planach mam sporo - codzienny basen, spacer, nauka angielskiego, książki, spotkania z przyjaciółmi itp.

__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-26, 14:28   #619
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

no i tak jak mowilam , chyba w niedziele nie pojedziemy na koncert chciałam spedzic z TŻ inaczej czas no ale tapczan witaj znow starałam sie, nie wyszło mam juz to gdzies....
dobrze ze dzisiaj mam babski wieczor

Gardło mnie zaczyna bolec

Joytika - fajne masz plany , trzymam kciuki zeby pomyslnie dało sie je zrealizowac

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

we wtorek mam rozmowe kwalifikacyjna na telemarketera 30 osob potrzebuja wiec szanse sa popracuje sobie jakis miesiac i zobacze jak to jest faktycznie z tym telemarketingiem
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-26, 17:53   #620
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
no i tak jak mowilam , chyba w niedziele nie pojedziemy na koncert chciałam spedzic z TŻ inaczej czas no ale tapczan witaj znow starałam sie, nie wyszło mam juz to gdzies....
dobrze ze dzisiaj mam babski wieczor
A może namów i pojedz z dziewczynami na ten darmowy koncert? Pokaż Lubemu że naprawdę chciałaś właśnie tak spędzić ten wieczór. Może da mu to do myślenia? Nie zgadzaj się na ciągłe leżenie na kanapie. Powiedz że naprawdę chciałaś pojechać na ten koncert i wolałabyś pojechać z nim, ale skoro on ma lenia to jedziesz z dziewczynami a niech on się nudzi sam ze sobą... Jeśli ja bym miała taką możliwość to bym tak zrobiła Powiedziałabym że cenie sobie spotkania z nim, ale mam dość leżenia na kanapie i jeśli on ma tylko tyle do zaoferowania to ja wybieram spędzenie wolnego dnia samotnie ale ciekawiej, że owszem, fajnie jest czasem poleżeć w domu na kanapie i się pobyczeć, ale w chwili obecnej aktywność mnie rozpiera i chcę porobić coś innego przez jakiś czas...
Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
Gardło mnie zaczyna bolec
Louise Hay miałaby wiele do powiedzenia, ja na podstawie jej książek powiem tylko tyle - http://thoughtcanbechanged.blogspot....03/gardlo.html
Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
we wtorek mam rozmowe kwalifikacyjna na telemarketera 30 osob potrzebuja wiec szanse sa popracuje sobie jakis miesiac i zobacze jak to jest faktycznie z tym telemarketingiem
Super! Mam nadzieję, że spodoba Ci się i będziesz miała bardzo miłych klientów. Praca może być dobra właśnie na jakiś miesiąc - troszkę dorobisz sobie, i nie będziesz siedzeć 'bezczynnie' w domu Trzymam kciuki
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-27, 10:09   #621
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jyotika Pokaż wiadomość
A może namów i pojedz z dziewczynami na ten darmowy koncert? Pokaż Lubemu że naprawdę chciałaś właśnie tak spędzić ten wieczór. Może da mu to do myślenia? Nie zgadzaj się na ciągłe leżenie na kanapie. Powiedz że naprawdę chciałaś pojechać na ten koncert i wolałabyś pojechać z nim, ale skoro on ma lenia to jedziesz z dziewczynami a niech on się nudzi sam ze sobą... Jeśli ja bym miała taką możliwość to bym tak zrobiła Powiedziałabym że cenie sobie spotkania z nim, ale mam dość leżenia na kanapie i jeśli on ma tylko tyle do zaoferowania to ja wybieram spędzenie wolnego dnia samotnie ale ciekawiej, że owszem, fajnie jest czasem poleżeć w domu na kanapie i się pobyczeć, ale w chwili obecnej aktywność mnie rozpiera i chcę porobić coś innego przez jakiś czas...
Louise Hay miałaby wiele do powiedzenia, ja na podstawie jej książek powiem tylko tyle - http://thoughtcanbechanged.blogspot....03/gardlo.html


Super! Mam nadzieję, że spodoba Ci się i będziesz miała bardzo miłych klientów. Praca może być dobra właśnie na jakiś miesiąc - troszkę dorobisz sobie, i nie będziesz siedzeć 'bezczynnie' w domu Trzymam kciuki
tylko ze kolezanki chyba tez nie jadą . no trudno. przez te zmiane pogody zle sie czuje...
dziekuje za kciuki mam nadzieje ze mnie przyjma
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-27, 17:32   #622
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

dziewczyny gdy czytam o Waszych Tżetach mam wrażenie jakbym czytała o moim .
Strasznie mnie irytuje ze mój Tż jest takim leniem ze cały dzień spędził na kanapie;/, mimo ze nie jestem jakąs aktywną osobą. Wkurza mnie to ze gdy do niego przyjeżdzam( 1,5h jazdy) on chciałby spędzić cały dzień leżąc i przytulając sie do mnie. Ale ja chciałabym czasem wyjść na spacer, gdzieś do kina itd. Mówiłam mu o tym nie raz ale mam wrażenie ze jak grochem o ścianę i że jego lenistwo jest chyba silniejsze . < ale mam wrażenie ze to kwestia wychowania ;/. Mama i siostra traktują go jak małego chłopczyka ... bo najmłodszy mezćzyzna w rodzinie>
przepraszam za taki negatywny wydzwięk ale ostatnio coś mi sie nic nie układa, mam wrażenie ze powinnam zrobić porządek ze swoim życiem ,z Tżetem, z uczelnią, zaklepać sobie gdzieś praktyki styduenckie a nie będzie łatwo, znalesć jakis sposob na zarabianie bo kasa z nieba niestety nie spada, a w dodatku poradzić sobie z tym co dzieje sie w moim domu ;/.
A ja czuje się taka bezradna, najlepiej spedzałabym całe dnie przy kompie...
dzisiaj mam wyjątkowo paskudny dzień: grypa żołądkowa męczy mnie od 3 dni, u mnie dzis pochmurnie i zimno, a w dodatku sie dzis nie wyspałam bo rodzinka mnie obudziła wcześnie rano a dość poźno wróciłam z urodzin koleżanki.
eh mam wrazenie ze moja cała radość z życia gdzieś uciekła. Siedząc wczoraj przy ognisku ze znajomymi uświadomiłam sobie ze ostatnio ciągle sie smuce i nie potrafię sie tak cieszyć jak dawniej. i w dodatku Tż mi często to powtarza- gdzie jest ta kobieta ,wesoła,zakręcona zadowolona uśmiechnieta, która poznałem 3 lata temu?

__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 11:52   #623
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jutte Pokaż wiadomość
dziewczyny gdy czytam o Waszych Tżetach mam wrażenie jakbym czytała o moim .
Strasznie mnie irytuje ze mój Tż jest takim leniem ze cały dzień spędził na kanapie;/, mimo ze nie jestem jakąs aktywną osobą. Wkurza mnie to ze gdy do niego przyjeżdzam( 1,5h jazdy) on chciałby spędzić cały dzień leżąc i przytulając sie do mnie. Ale ja chciałabym czasem wyjść na spacer, gdzieś do kina itd. Mówiłam mu o tym nie raz ale mam wrażenie ze jak grochem o ścianę i że jego lenistwo jest chyba silniejsze . < ale mam wrażenie ze to kwestia wychowania ;/. Mama i siostra traktują go jak małego chłopczyka ... bo najmłodszy mezćzyzna w rodzinie>
przepraszam za taki negatywny wydzwięk ale ostatnio coś mi sie nic nie układa, mam wrażenie ze powinnam zrobić porządek ze swoim życiem ,z Tżetem, z uczelnią, zaklepać sobie gdzieś praktyki styduenckie a nie będzie łatwo, znalesć jakis sposob na zarabianie bo kasa z nieba niestety nie spada, a w dodatku poradzić sobie z tym co dzieje sie w moim domu ;/.
A ja czuje się taka bezradna, najlepiej spedzałabym całe dnie przy kompie...
dzisiaj mam wyjątkowo paskudny dzień: grypa żołądkowa męczy mnie od 3 dni, u mnie dzis pochmurnie i zimno, a w dodatku sie dzis nie wyspałam bo rodzinka mnie obudziła wcześnie rano a dość poźno wróciłam z urodzin koleżanki.
eh mam wrazenie ze moja cała radość z życia gdzieś uciekła. Siedząc wczoraj przy ognisku ze znajomymi uświadomiłam sobie ze ostatnio ciągle sie smuce i nie potrafię sie tak cieszyć jak dawniej. i w dodatku Tż mi często to powtarza- gdzie jest ta kobieta ,wesoła,zakręcona zadowolona uśmiechnieta, która poznałem 3 lata temu?

minie ci ta grypa żołądkowa , przyjdzie ladniejsza pogoda i od razu humor ci sie poprawi
Moj TŻ moze i by czesciej gdzies chciałby mnie zabrac ale niestety jest bezrobotnym studentem mieszkajacym z rodzicami
Czasem mi jest głupio mu mowic ze znow w domu no bo on nie chce brac od rodzicow na wyjscia itd i ja to doskonale rozumiem ale mam dosyc siedzenia w tym domu i zeby nie było , ja zazwyczaj płace za siebie , dzielimy sie na poł itd. Dzisiaj nastepny dzien spedzony w domu bedzie moze mu zaproponuje wyjazd do miasta pociagiem gdzie ma miesieczny wiec by nic nie stracił a chociaz bysmy gdzies indziej połazili...
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 12:45   #624
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

no ja wiem o co chodzi, my też studenci ;pp.kasa leci a niestety studiujemy dziennie odjechane kierunki i nie ma czasu na pracę, jedynie w wakacje ( smutno mi troche ze jestesmy ze sobą 3 lata a ani razu nie wyjechaliśmy razem na wakacje . bo zawsze pracujemy w wakacje i ciężko jest ;/)
ja proponuje - jeśli u Ciebie jest ładna pogoda- zabrać kosz z jedzieniem, jakieś gry, kary,kocyk i piknik
dobra ,dzisiaj lece na masaż całego ciała co mi Tż sprezentował na Boże Narodzenie - wciąż mi przekladali w gabinecie i mam nadzieje ze dzis w końcu wypali. ( Tż ponoc nie miał pomysłu na prezent wiec na ost chwilę kupowana gruponieł a raczej jego siora ehh docieniam gest bo dla mnie to super prezent, Tż wie ze ciągle napięta chodzę i potrzebuje troche relaksu :P ale szkoda ze tak głośno usłyszałam ze to jego siora wszystko załatwiała )

Wróce jak nowo narodzona ) :P
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!

Edytowane przez Jutte
Czas edycji: 2013-04-28 o 12:48
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 12:59   #625
Lilly_Lilly
Zakorzenienie
 
Avatar Lilly_Lilly
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6 868
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jutte Pokaż wiadomość
no ja wiem o co chodzi, my też studenci ;pp.kasa leci a niestety studiujemy dziennie odjechane kierunki i nie ma czasu na pracę, jedynie w wakacje ( smutno mi troche ze jestesmy ze sobą 3 lata a ani razu nie wyjechaliśmy razem na wakacje . bo zawsze pracujemy w wakacje i ciężko jest ;/)
ja proponuje - jeśli u Ciebie jest ładna pogoda- zabrać kosz z jedzieniem, jakieś gry, kary,kocyk i piknik
dobra ,dzisiaj lece na masaż całego ciała co mi Tż sprezentował na Boże Narodzenie - wciąż mi przekladali w gabinecie i mam nadzieje ze dzis w końcu wypali. ( Tż ponoc nie miał pomysłu na prezent wiec na ost chwilę kupowana gruponieł a raczej jego siora ehh docieniam gest bo dla mnie to super prezent, Tż wie ze ciągle napięta chodzę i potrzebuje troche relaksu :P ale szkoda ze tak głośno usłyszałam ze to jego siora wszystko załatwiała )

Wróce jak nowo narodzona ) :P
lepiej jakby sam wszystko załatwil chociaz prezent fajny i watpie zeby moj TŻ takie cos wymyslil no my w zeszłym roku bylismy nad morzem i w tym roku tez jedziemy i jak TŻ pracuje we wakacje to połowa kasy pojdzie na wczasy.

Ehh chciałabym zeby TŻ bardziej o mnie dbał i o nasz zwiazek (ja dbam i oczekuje od niego tez troche zaangazowania) , nie wiem moze za duzo czytam ksiazek a tam faceci sa super i zawsze wiedza czego kobieta pragnie?


W ogole mam teraz wolny dom moze jeszcze na dwie godziny i powiedziałam to TŻtowi ale jakos mu nie spieszno...
__________________
25.02.2012
Lilly_Lilly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 16:59   #626
Hoshi94
Zakorzenienie
 
Avatar Hoshi94
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 11 866
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cześć dziewczyny
Mogłabym do Was dołączyć? Od jakiegoś czasu próbuję zmienić coś w swoim życiu, ale po jakimś czasie zawsze mi ten zapał przechodzi... Zawsze gdy chcę na przykład regularnie ćwiczyć to po miesiącu czy dwóch mi się odechciewa i nie ćwiczę wcale... Tak samo z nauką języka obcego przez tydzień czy dwa powkuwam słówka, pooglądam jakieś bajki/filmy po angielsku. A potem to samo - odechciewa się, zapomina itp. Jak z tym walczyć? Jak zmotywować się na 100%? Do dbania o siebie, swój wygląd i rozwój? Jak Wy to robicie? Będę wdzięczna za odpowiedź
__________________
wizażPORN#

"He aquí mi secreto, que no puede ser más simple:
solo con el corazón se puede ver bien; lo esencial
es invisible a los ojos."

poomoc.pl
Hoshi94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 17:33   #627
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
lepiej jakby sam wszystko załatwil chociaz prezent fajny i watpie zeby moj TŻ takie cos wymyslil no my w zeszłym roku bylismy nad morzem i w tym roku tez jedziemy i jak TŻ pracuje we wakacje to połowa kasy pojdzie na wczasy.

Ehh chciałabym zeby TŻ bardziej o mnie dbał i o nasz zwiazek (ja dbam i oczekuje od niego tez troche zaangazowania) , nie wiem moze za duzo czytam ksiazek a tam faceci sa super i zawsze wiedza czego kobieta pragnie?


W ogole mam teraz wolny dom moze jeszcze na dwie godziny i powiedziałam to TŻtowi ale jakos mu nie spieszno...
wiesz, po iluś tam większych sugestiach się skapnął ze tego mi trzeba ;P . Niestety moj taki nie domyślny ;pp.Ja też chyba za bardzo chciałabym mieć idealnego faceta takiego jak przedstawiają nam książki, filmy itd ehh;p. Zeby przychodził z bukietem róż, budził buziakiem i śniadaniem na dzień dobry i zabierał mnie na romantyczne kolacje;p. Jednak niestety tak nie jest;p. Gdy sama wyszłam z taką inicjatywą, gdy sama zorganizowałam taką kolację, zabrałam go na długi spacer w naszą rocznicę i zrobiłam niespodziankę w postaci lampionu do nieba i kłódki z naszymi imionami itd( o czym pisałam iles tam miesięcy temu:P) chyba jakoś nie podłapał o co mi chodzi.
Najwidoczniej chyba jestem romantyczką;p
A jakbym powiedziała ze mam teraz chatę wolną to by szybciej przyjechał niż zwykle :PP. My niestety rzadko się widujemy ;/.
Wróciłam z masażu i czuje się jak nowo narodzona to było super
a teraz siadam do nauki ;p

Cytat:
Napisane przez Hoshi94 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Mogłabym do Was dołączyć? Od jakiegoś czasu próbuję zmienić coś w swoim życiu, ale po jakimś czasie zawsze mi ten zapał przechodzi... Zawsze gdy chcę na przykład regularnie ćwiczyć to po miesiącu czy dwóch mi się odechciewa i nie ćwiczę wcale... Tak samo z nauką języka obcego przez tydzień czy dwa powkuwam słówka, pooglądam jakieś bajki/filmy po angielsku. A potem to samo - odechciewa się, zapomina itp. Jak z tym walczyć? Jak zmotywować się na 100%? Do dbania o siebie, swój wygląd i rozwój? Jak Wy to robicie? Będę wdzięczna za odpowiedź
witaj ja mam podobnie ,ale trzeba się jakoś motywować :P
ja jedynie regulanie potrafię dbać o włosy i na tym sie kończy;pp
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 18:05   #628
asta9126
Zadomowienie
 
Avatar asta9126
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 158
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Chciałam tylko dać znać, że żyję.
Na stażu jest mi teraz trochę lepiej, nie czuję się aż tak stłamszona jak na początku. Tylko, kurczę, nie mam żadnych zajęć po powrocie do domu właściwie. Jakieś tam pomysły mam w głowie tylko nie mogę ruszyć i tak leci dzień za dniem.
__________________
Milenka 1.05.2016
asta9126 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 18:31   #629
Hoshi94
Zakorzenienie
 
Avatar Hoshi94
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 11 866
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jutte Pokaż wiadomość
witaj ja mam podobnie ,ale trzeba się jakoś motywować :P
ja jedynie regulanie potrafię dbać o włosy i na tym sie kończy;pp
Haha ja właśnie tak samo A co do reszty to już nie wiem jak ja mam się motywować
__________________
wizażPORN#

"He aquí mi secreto, que no puede ser más simple:
solo con el corazón se puede ver bien; lo esencial
es invisible a los ojos."

poomoc.pl
Hoshi94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 21:01   #630
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Lilly_Lilly Pokaż wiadomość
Ehh chciałabym zeby TŻ bardziej o mnie dbał i o nasz zwiazek (ja dbam i oczekuje od niego tez troche zaangazowania) , nie wiem moze za duzo czytam ksiazek a tam faceci sa super i zawsze wiedza czego kobieta pragnie?
Pogrubione - oj tak, my, kobiety, mamy problem z takim wyidealizowanym postrzeganiem facetów

Musicie się, dziewczyny, dotrzeć ze swoimi TŻtami i niestety nie będzie to takie szybkie ani łatwe. Zresztą, nawet po długim czasie wychodzą nieraz jakieś nieporozumienia albo zachowania TŻtów, które nam się nie podobają. Mimo że ja jestem z moim już bez mała 6 lat, to też ostatnio mam do niego parę zastrzeżeń Staram mu się grzecznie, bez pretensji mówić, co nie jest zbyt fajne i nad czym mógłby popracować. No i czasem faktycznie to się zmienia. A jeśli nie, to zastanawiam się, czy na pewno nie da się tego jakoś zignorować. Jeśli nie mogę, to proszę TŻta o litość do skutku, aż się troszkę poprawi

Oczywiście, ja też mojego nieraz wkurzam, ale on jakoś mniej mi na to zwraca uwagę - bo dobrze wie, że biedaczek nic by już beze mnie nie zrobił

A co do tych pomysłów na spędzanie wspólnego czasu i braku inicjatywy TŻtów - to też jakaś plaga wśród całej męskiej płci. Niestety, faceci są wygodniccy i zazwyczaj wymagają, żeby to kobieta wszystko załatwiła, to wtedy oni łaskawie pojadą i zaliczą zaplanowaną atrakcję. Dlatego ja często podpytuję mojego, co chciałby robić w kolejny weekend, jak spędzimy ferie czy inną przerwę od pracy i przeważnie, jeśli już mu zasygnalizuję problem, to potem wychodzi z jakąś fajną propozycją. Nie zawsze, ale wtedy staram się ja uzupełnić tę lukę

Właśnie zakończyłam serię dzisiejszych ćwiczeń z Tiffany, wypełnia mnie energia mimo litrów wylanego potu Polecam
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-13 18:28:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.