2013-05-07, 21:37 | #2011 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 035
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Aaaa dziewczyny!
Chyba (to kluczowe słowo ) go znalazłam na fejsie i wysłałam zaproszenie do znajomych. Czekam na jego ruch. Czuję się jak idiotka trochę. Boję się, że ja nie zrobiłam na nim takiego wrażenia jak on na mnie i po prostu mnie już nie pamięta, nie skojarzy... Czy coś w tym stylu. To będzie upokarzające;/ Ale trudno stało się. Chyba już lepiej w razie czego dostać kosza niż nie spróbować, bo strasznie mnie nosiło. Dorosła wydawałoby się kobieta zachowuje się jak gimnazjalistka... ehhh |
2013-05-08, 10:28 | #2012 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
Napisane przez QsQs : "O Tobie już była mowa, dobrnij chociaż do 20 zobaczymy jak będziesz śpiewać" Witam Dobrnęłam do 20, a nawet przekroczyłam, dojrzałam, na te kilka lat odpuściłam sobie Wizaż i moje wymądrzanie się Teraz wróciłam i jakoś mnie natchnęło, żeby sprawdzić, co ja takiego pisałam tutaj mając te 17 lat. Wybaczcie, że nie czytałam ostatnich stron i pytam - zmieniło się coś u Was (dziewczyn, z którymi dyskutowałam jako IzaS) ? Ja te kilka lat spędziłam ciesząc się jako singielka, co Was strasznie wtedy wkurzało (po części słusznie, bo to forum miało na celu dołowania siebie i innych, nie pocieszania i dodawania siły), a wiecie co mnie wkurzyło? To, że moje szczęśliwe samotne życie przerwało wtargnięcie TŻ-a Wtargnięcie do tego stopnia, że za rok bierzemy ślub Nie chcę Was znów wkurzać czy opowiadać jaka szczęśliwa jestem a wy nie, nie to mam na celu. Chciałabym tylko, żebyście przemyślały, czy warto. Warto tracić czas i energię na bycie smutnym, na usilnym poszukiwaniu faceta? Wykorzystałam swój czas bez faceta jak najlepiej umiałam, a teraz cieszę się też czasem spędzonym z nim. Będziecie miały jeszcze dużo okazji do smutku czy narzekań jak już znajdziecie miłość, a teraz macie czas tylko dla siebie - nie dzielicie go z nikim, z facetem, z płaczącą gromadką dzieci, możecie się realizować, bo później będziecie musiały się liczyć z planami i marzeniami drugiej połówki, nie tylko z waszymi. Proponuję dobrze wykorzystać czas bez faceta, a wtedy on się zjawi, zobaczycie, tak jak zjawił się u mnie, chociaż prognozowałyście mi, że po przekroczeniu 20-stki będę jęczeć z samotności.
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
2013-05-08, 10:57 | #2013 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Panna Izabela - super historia, bardzo dobrze, że cieszyłaś się życiem singielki
Mnie sie wydaje, że wiele dziewczyn, które tam uparcie szuka po pewnym czasie rezygnują i zadowalają sie kimś z kogo jednak nie są w pełni zadowolone. I nie chodzi tu o żadne patologiczne związki tylko chyba każda z Was domyśla się o co ... Ja też o mały włos się w taki związek nie zaplątałam, byłam z chłopakiem, który mi nie odpowiada miesiąc potem zwiałam gdzie pieprz rośnie (wiem, miesiąc to jak nic, ale byłam!). Dziewczyny, nie dajcie się, czekajcie choćby latami, jak juz poznacie tego wymarzonego to wynagrodzi on Wam czasy singielstwa A tymczasem rozwijajcie się. Ja kiedy byłam singielką więcej spotykałam się ludźmi, bo brakowało mi kontaktów, teraz już nie czuję częstej potrzeby żeby zaproponować koleżankom jakieś pogaduchy, po prostu weszłam na inny etap, w którym najważniejsza jest nauka, w w chwilach wolnych spotkania z chłopakiem i na znajomości brakuje czasu, ale gdybym była sama nadal bym je podtrzymywała i to jest fajne |
2013-05-08, 12:10 | #2014 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|
2013-05-08, 15:14 | #2015 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
Na chwilę obecną jestem singielką i nie jest to dla mnie przysłowiowa kula u nogi. Ponadto na jednym z wątków, który nawet sama założyłam, dla dziewczyn, które są właśnie singielkami, poznałam dziewczynę od siebie z miasta. Przyznam się szczerze, że to najlepsza rzecz jaka mnie spotkała od dłuższego czasu. Trafiłam na osobę z podobnymi zainteresowaniami do moich, z podobnym charakterem i równie podobnymi problemami Ponadto, mam pracę. Może nie wymarzoną, ale jest. Studia? kończę i zamierzam iść dalej Więc można powiedzieć, że czuje się spełniona Brak faceta nie jest wyznacznikiem bycia 'kimś' w życiu. A ten wątek wydaje mi się, że jest przeznaczony dla osób, które właśnie w swoim życiu nie mają drugiej połowy i to z jakich kto powodów tu trafił nie jest aż tak istotne
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.” |
|
2013-05-08, 19:46 | #2016 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 283
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Ja także mam niby co robić... mam pracę, studiuję, zajęcia w domu + jakies tam zainteresowania. Ale ostatnio coraz bardziej dobija mnie ta samotność... mam wrażenie, że już nigdy nikogo sobie nie znajdę;/ minely ponad 3 lata, a nic sie nie zmieniło. Nie chcę szukać na siłę, ale czuje, że coś jest nie tak.. nie przyciągam facetów, w ogóle. Nikt mnie nie zaczepia, nigdzie nie zaprasza. Z koleżankami to samo - przestały gdziekolwiek ze mną wychodzic jakoś, zawsze jak pytałam o mały skok na piwo to miały wymówkę.
Ile można siedzieć w domu;/ a sama nigdzie nie wyjdę...
__________________
|
2013-05-11, 19:36 | #2017 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 035
|
Dot.: Życie bez miłości 5
O dziewczyny! Pamiętacie historię tego chłopaka co to go nie mogłam znaleźć na fb a bardzo mi wpadł w oko? Otóż znalazłam go! Znalazłam i od razu przystąpiłam do ataku. Zaprosiłam do znajomych. Czekałam cały dzień i nic (nie chcecie wiedzieć jakie scenariusze w głowie pisałam). Ale następnego napisał: czy się znamy i takie tam. Popisaliśmy troszkę i wczoraj zaprosił mnie na spacer. Jestem już po i było genialnie. Żadnego skrępowania nie miałam, czułam się bardzo swobodnie. Nie wiem czy nie za bardzo.Rozmowa wyszła w sumie bardzo koleżeńska co mnie martwi trochę, bo chyba nie dobrze się stawiać w pozycji koleżanki. Ogólnie na plus i zobaczymy co będzie dalej i czy będzie coś dalej... Wydaje mi się, że tak, ale to tylko moje wrażenie. Próbuję się nie nakręcać, ale to piekielnie trudne.
|
2013-05-11, 20:13 | #2018 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Życie bez miłości 5
[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;40762710]O dziewczyny! Pamiętacie historię tego chłopaka co to go nie mogłam znaleźć na fb a bardzo mi wpadł w oko? Otóż znalazłam go! Znalazłam i od razu przystąpiłam do ataku. Zaprosiłam do znajomych. Czekałam cały dzień i nic (nie chcecie wiedzieć jakie scenariusze w głowie pisałam). Ale następnego napisał: czy się znamy i takie tam. Popisaliśmy troszkę i wczoraj zaprosił mnie na spacer. Jestem już po i było genialnie. Żadnego skrępowania nie miałam, czułam się bardzo swobodnie. Nie wiem czy nie za bardzo.Rozmowa wyszła w sumie bardzo koleżeńska co mnie martwi trochę, bo chyba nie dobrze się stawiać w pozycji koleżanki. Ogólnie na plus i zobaczymy co będzie dalej i czy będzie coś dalej... Wydaje mi się, że tak, ale to tylko moje wrażenie. Próbuję się nie nakręcać, ale to piekielnie trudne.[/QUOTE]
W takim razie gratuluje owocnych poszukiwań I trzymam kciuki, aby znajomość układała się po Twojej myśli
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.” |
2013-05-11, 21:29 | #2019 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 46
|
Dot.: Życie bez miłości 5
[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;40696930]Aaaa dziewczyny!
Chyba (to kluczowe słowo ) go znalazłam na fejsie i wysłałam zaproszenie do znajomych. Czekam na jego ruch. Czuję się jak idiotka trochę. Boję się, że ja nie zrobiłam na nim takiego wrażenia jak on na mnie i po prostu mnie już nie pamięta, nie skojarzy... Czy coś w tym stylu. To będzie upokarzające;/ Ale trudno stało się. Chyba już lepiej w razie czego dostać kosza niż nie spróbować, bo strasznie mnie nosiło. Dorosła wydawałoby się kobieta zachowuje się jak gimnazjalistka... ehhh[/QUOTE] Dokładnie niby jest równouprawnienie, ale ja też czuję się jak idiotka kiedy muszę kombinować i zapraszać do znajomych bądź pisać. Mam identyczną sytuację, poznałam go przez znajomych, gadaliśmy, ale nie dawałam mu żadnych znaków, bo przestałam się łudzić, że komukolwiek się spodobam kto spodobałby się mi. Zawsze tak jest Ci którzy mi się podobają na mnie nawet nie spojrzą, a raz na miesiąc zarywa do mnie facet którym to ja nie jestem zainteresowana ;/ Wracając do meritum, na drugi dzień zaczęłam mieć myśli, że może mu się podobałam i że mogłam działać i postanowiłam go zaprosić do znajomych, po tygodniu nawet napisałam, że niby miałam sprawę i odpisał odpowiedź na pytanie i nic więcej ;/ Odpuściłam sobie.
__________________
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody..." |
2013-05-19, 09:38 | #2020 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Życie bez miłości 5
a co tu taka cisza
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
2013-05-19, 12:10 | #2021 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 035
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Aj tam! U mnie już po romansie:P
[ciąg dalszy historii- tylko dla wytrwałych] Spotkaliśmy się z owym fejsbukowym chłopakiem w sobotę, w środę coś tam popisaliśmy ostatni raz i się nie odzywa. Fajnie było, ale chłopak najwyraźniej nie jest zainteresowany moją skromną osobą Ja w sumie odezwałam się w czwartek: "coś tam w stylu, że nie ma go (godzina 23) na fb więc pewnie bez jego dobranoc muszę iść spać" i on po północy napisał tylko "dobranoc;*". Czuję się jak w gimnazjum. Odpuszczam, zgodnie z zasadą, że jak by mu zależało to by się odezwał. Ja wydaje mi się dawałam "znaki", że jestem zainteresowana. Żałuję okrutnie, ale co mam zrobić, nie chcę mu się narzucać, bo wtedy wyjdę na desperatkę i będzie jeszcze gorzej. Także tego, u mnie nic się nie zmieniło:P Stan wolny, ale przynajmniej już wiem co to chemia |
2013-05-19, 18:57 | #2022 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Życie bez miłości 5
[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;40882483]Aj tam! U mnie już po romansie:P
[ciąg dalszy historii- tylko dla wytrwałych] Spotkaliśmy się z owym fejsbukowym chłopakiem w sobotę, w środę coś tam popisaliśmy ostatni raz i się nie odzywa. Fajnie było, ale chłopak najwyraźniej nie jest zainteresowany moją skromną osobą Ja w sumie odezwałam się w czwartek: "coś tam w stylu, że nie ma go (godzina 23) na fb więc pewnie bez jego dobranoc muszę iść spać" i on po północy napisał tylko "dobranoc;*". Czuję się jak w gimnazjum. Odpuszczam, zgodnie z zasadą, że jak by mu zależało to by się odezwał. Ja wydaje mi się dawałam "znaki", że jestem zainteresowana. Żałuję okrutnie, ale co mam zrobić, nie chcę mu się narzucać, bo wtedy wyjdę na desperatkę i będzie jeszcze gorzej. Także tego, u mnie nic się nie zmieniło:P Stan wolny, ale przynajmniej już wiem co to chemia[/QUOTE] U mnie również bez zmian. Ostatnio poznałam fajnego faceta w pracy, porozmawialiśmy, rzucił coś w rodzaju ' to może dasz się namówić kiedyś na piwo/soczek ze mną' ;] Odpowiedziałam 'czemu nie', ale jakoś numeru do mnie nie wziął ;P Obiecałam sobie, że nie będę się tym razem wychylać :P co ma być to będzie
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.” |
2013-05-20, 12:25 | #2023 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
W każdym razie życzę wszystkim, żeby partnera znalazły, a dopóki to nie nastąpi, żeby cieszyły się życiem. I już
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png ŻONA od 30.08.2014 ZARĘCZENI 28.11.2012 RAZEM 17.09.2010 |
|
2013-05-21, 20:02 | #2024 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: Życie bez miłości 5
..hej hej!!! bylam tu chyba ze sto lat temu, bo w sumie nic sie nie zmienilo u mnie poza tym ze TEN do którego wzdychałam już nie pracuje w mojej firmie
wiecie co spotkała mnie taka sytuacja -piątek wracałam z koleżanka z imprezy nad ranem i usiadłyśmy sobie na ławce...zastanawiałyśmy sie czy koleś którego parę dni wcześniej poznała kolezanka ma coś do niej czy jest po prostu miły i nagle usiadł obok nas pewien obcy chłopak i mowi do nas " ja tylko na chwile" a ja na to " spoko" i zaczal sie pytac o czym rozmawiamy itd... nawiązała sie niezła dyskusja na przeróżne tematy, koles cos tam wspomnial o dziewczynie swojej, a ewidentnie zalecał sie do mnie , stwierdził ze ja jestem " ciekawa i to jest fajne" i w ogóle tak sie nam gadało że, normalnie nie wierze ze to było naprawde... później my kolesia troche odprowadziłyśmy na tramwaj, następnie on znowu nas i tyle... w ogole miedzy wierszami załapałam ze chyba podobam mu sie(pozniej uswiadomiła mi to moja przyjaciółka), rzucał jakies luzne aluzje, jednak nie pytał o numer, moze dlatego ze wyładował mu sie tel a moze było to dla niego tylko ciekawe spotkanie...na koniec tylko zapytał się dlaczego nie patrze mu w oczy ewidentnie czułam jak mierzy mnie wzrokiem i nic ... wtf
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?
|
2013-05-21, 20:10 | #2025 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
Od jakichś dwóch tygodni zaczął się uśmiechać do mnie pewien chłopak pracujący w tej firmie co ja. W piątek wychodząc z pracy, podszedł do mnie, zapoznaliśmy się. Wypytywał mnie gdzie mieszkam, ile mam lat, gdzie studiuje i czy mam kogoś. Jak odpowiedziałam, że jestem sama to stwierdził, że może się z nim umówię na piwo albo soczek. Powiedziałam, ze nawet chętnie, ale on nie wziął ani mojego numeru ani nic. Dziś widzieliśmy się w pracy. Poza 'Aaania, Aaania, czeeeść' z drugiego końca hali nie było nic może dlatego, że się odwróciłam i udawalam bardzo zajętą. Moje zachowanie wzięło się stąd, że dowiedziałam się iż on podobno jest zaręczony, a jakoś to nie jest mi na rękę.
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.” |
|
2013-05-22, 18:12 | #2026 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Kolejna porażka. Pisałam tu o pewnym typie. Ciągnęło się to pół roku. Raz było wspaniale, raz dramat, raz facet chciał, raz nie chciał, ciągle gadał co innego. Nie miało to dla mnie najmniejszego sensu już od dłuższego czasu, mimo że w rozmowie mówił że mu zależy, że nie jestem "opcją" No ale potem robił swoje. Aż tu nagle wszystko nabrało sensu. Okazało się że musi "dokończyć sprawę" z jakąś tam znajomą, którą jak się okazało chyba zna juz prawie rok. Nic mi o niej nie mówił, a ona cały czas była w jego głowie a ja byłam kołem zapasowym. ..Fajne uczucie Szkoda, że sie zakochałam Ale już powoli przechodzi, bo koleś idiota..No niby nic nie obiecywał i krzywdy nie zrobił ale jednak trochę wykorzystał mą naiwność i nie był do końca szczery. Czuję się jak po rozstaniu haha
Może któraś z was miała podobne doświadczenie? Co to może znaczyć: Niedokończona sprawa? Jak na moje albo zaczęli się spotykać już dawno temu ale laska go zbyła a ten czekał jak wierny pies na nią, albo zaczęła być z kimś innym a teraz zerwała i ten do niej poleciał jak idiota, albo to jakaś rozwódka....No nie daje mi to spokoju! Gdy domagałam się wyjaśnień usłyszałam jedynie: To skomplikowane... Edytowane przez Hipnagogia Czas edycji: 2013-05-22 o 18:15 |
2013-05-22, 22:48 | #2027 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 306
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
ja chyba jestem albo zbyt naiwna albo niedostepna...sama juz nie wiem zawsze jak mi ktos wpadnie w oko to ma dziewczyne a mimo to daje mi ewidentnie do zrozumienia ze "cos" i pozniej mam metlik w głowie
__________________
Ide po niebie...może do Ciebie...?
|
|
2013-05-24, 08:44 | #2028 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 237
|
Dot.: Życie bez miłości 5
=]
Edytowane przez alisza Czas edycji: 2013-05-26 o 10:42 |
2013-05-30, 09:18 | #2029 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków, Nowa Huta
Wiadomości: 313
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Witam ponownie u mnie w sumie uniesień sercowych jak nie było tak nie ma ale co tam i tak jest progres... przestałam patrzeć na każdego nowo poznanego faceta jak na potencjalnego Tża miałam nieprzyjemną sytuację z byłym chłopakiem mojej najlepszej przyjaciółki u mnie na urodzinach. Generalnie trochę procentów poszło w obieg, wszyscy już poszli oprócz "d" bo czekał na autobus do domu. gadamy gadamy, on tak się żali na te moją przyjaciółkę, że on już do niej nie wróci, nie chce jej itp. i nagle coś tam wziął mnie za rękę i chciał pocałować... ja takie wtf?! tak się bawić nie będziemy i zgasiłam go dosyć ostro. Na drugi dzień przysłał smsa z przeprosinami, ale i tak niesmak pozostał powiedziałam co zaszło mojej kumpeli. no wiadomo zadowolona nie była. Co z tego i tak nadal piszą ze sobą, spotykają się normalnie jakby byli razem... on bredzi, że nie chce być z nią i nagle pisze, że za nią tęskni itp. yyyy... nie ogarniam takich kolesi. albo wóz albo przewóz :|
|
2013-05-30, 09:53 | #2030 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
Wiem, to jest bezsensu.
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.” |
|
2013-05-30, 12:08 | #2031 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków, Nowa Huta
Wiadomości: 313
|
Dot.: Życie bez miłości 5
ja nigdy nie byłam nim zainteresowana, ba nawet go szczególnie nie lubiłam. w życiu bym się nie spodziewała, że coś takiego wywinie
|
2013-05-30, 12:10 | #2032 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Faceci błędnie odczytują nasze zachowanie :P Zresztą czego się po nich spodziewać :p
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.” |
2013-06-27, 20:19 | #2033 |
Wtajemniczenie
|
Odp: Życie bez miłości 5
Dziewczyny, co u Was?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.” |
2013-06-29, 17:00 | #2034 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 343
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Ja już zapomniałam co to w ogóle znaczy TŻ no chyba ,że zaliczyć do tej kategorii mojego kota . Moja chrześnica ostatnio powiedziała mi ,że zostanę stara i z Kotem .Pewnie miała rację . .Za stara już pewnie jestem czasem za bardzo zajęta moim synem i pracą . Przyznam szczerze ,że i tak nie znajdę nikogo kto by ze mną wytrzymał. Czasami jednak czuję się samotna
|
2013-07-03, 15:11 | #2035 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 346
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cze dziewczyny, dołączam do wątku.
Otóż ja również chciałam się " wygadać". Nie wiem co zrobić, żeby nie sprawiać wrażenia wiecznie niedostępnej;/ Rozmawiałam o tym z kumplami, którzy zgodnie potwierdzają, że onieśmielam facetów, ale nie wiem skad to się bierze.. fakt, wyprostowana postawa, szpilki zawsze zadbany strój, głowa do góry, ale jak zaczynam z kims rozmawiac to jestem naprawdę miła. Wielokrotnie słyszałam " ojej jaka jestes miła, a wyglądasz na zołzę" Nie chcę sprawiać takich pozorów, a jednoczesniej jak juz ktoś mi się podoba to specjalnie nie daję po sobie znać że mi się podoba, to jest nienormalne:| W ogole nie jestem typem flirciary, nigdy pierwsza nie odezwe się do faceta, wiem że się im podobam ale im bardziej ktoś podoba się mi, tym mocniej go olewam, macie pomysły jak to zmienić
__________________
bruised but never broken |
2013-07-05, 08:19 | #2036 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
__________________
Wiki Królikowska: Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki? Jakub Żulczyk: Przede wszystkim jędrny mózg. |
|
2013-07-05, 10:16 | #2037 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Wiecie co, mi się wydaje, że to nie jest do końca tak, że można odstraszyć zainteresowanego faceta złą miną czy brakiem uśmiechu. Jak naprawdę komuś się wpadnie w oko, to nic go nie przerazi Ale pewnie taki mało zachęcający wygląd odstrasza całą resztę, tzn. tych, którzy nie są jakoś mocno zainteresowani, ale właściwie mogliby zagadać w innej sytuacji. Nie ma co się zmieniać na siłę, jak ktoś się naprawdę Wami zachwyci, to znajdzie sposób, żeby to okazać
Wracam na wątek jako singielka, chociaż nie uważam, żeby moje życie było pozbawione miłości, wręcz przeciwnie - rozstanie uświadomiło mi jakich wspaniałych ludzi mam wokół siebie Niestety, będąc w związku popełniłam żałosny i typowy błąd i całe swoje życie podporządkowałam facetowi Przez ostatnie miesiące naszego związku moja samoocena oscylowała w okolicach zera i teraz mozolnie ją odbudowuję co idzie mi całkiem sprawnie, jako że wróciłam do mojego imprezowego życia i poznaję mnóstwo facetów Kto wie, może któryś z nich będzie odpowiednią osobą dla mnie? Wiem, że zasługuję na dużo, dużo więcej niż dostawałam od mojego eksa
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
2013-07-05, 10:30 | #2038 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
Jak sobie dajesz radę po rozstaniu ?
__________________
Wiki Królikowska: Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki? Jakub Żulczyk: Przede wszystkim jędrny mózg. |
|
2013-07-05, 10:43 | #2039 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
A co u Ciebie?
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
|
2013-07-05, 10:51 | #2040 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 492
|
Dot.: Życie bez miłości 5
Cytat:
Super, to udanych wakacji wam życzę A u mnie w porządku. W środę minęło 7 miesięcy od rozstania z moim eks. Nie mamy ze sobą w ogóle kontaktu, a ja pod tym względem czuję się naprawdę fantastycznie. Dostrzegłam jaka była głupia i naiwna, ale cóż... najważniejsze, że wyciągnęłam wnioski i wiem jakich błędów już nie popełniać. Poza tym nie mam pracy od marca, ale wierzę, że znajdę ją jak najszybciej Btw, siedzenie w domu mnie dobija
__________________
Wiki Królikowska: Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki? Jakub Żulczyk: Przede wszystkim jędrny mózg. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:44.