Zakupy na Strawberrynet

[Gothic_Daisy]

Ja ostatnio robiłam dwa zamówienia:
- duże w grudniu na prezent wzięłam z opłaconym z góry vatem i kurierem - było super, ups przyniósł chyba po tygodniu, kosmetyki były w porządku.
- małe ostatnio dostałam po 2 tygodniach, zamawiałam pocztą, vatu nie doliczyli.

Z racji cen zamawiam już tam bardzo rzadko i najpierw po parę razy sprawdzam, czy nie ma gdzieś czegoś taniej.

[Czelz]

Dziewczyny a czy miałyście sytuacje, że oni nie odpisywali na maile? Niby twierdzą, że odpowiadają w ciągu godziny, a ja od wczoraj wysłałam już dwa maile, jeden po polsku, drugi po angielsku i nadal nic... sama nie wiem czy czekać dalej aż w końcu odpowiedzą o ile w ogóle odpowiedzą, czy dać sobie spokój z tym sklepem..

[siarka40]

przychodze z problemem - otoz miesiac temu zamowilam perfumy na Truskawce, przyszly tydzien pozniej - zostaly zatrzymane do oclenia, przy czym blisko 3 tygodnie czekalam na odprawe. dzisiaj listonosz przyniosl mi przesylke, pobrano 23 % VAT - u - tak, wiem, ze jest on do odzyskania, ale mam inny klopot. otoz perfumy sa ewidentnie zepsute - maja nawet inny kolor, ze o zapachu nie wspomne. no i teraz dumam, jak wyglada procedura reklamacyjna i jak w tej sytuacji wyglada kwestia zwrotu VAT - u oraz kosztow wysylki przesylki z powrotem do Truskawki (za przesylke do mnie nie placilam, bo wzielam tez pomadke). nadmieniam, ze perfumy sa o lacznej wartosci okolo 240 zl, VAT i oplaty manipulacyjne daja kwote 66,50 zl, plus koszty wysylki perfum do Hongkongu (nie wiem czy da rade listem poleconym, bo to sa 3 flakony, a wysylka paczki to, bagatela, najtanszym kosztem - 59 zl...) - tak ze obawiam sie czy odzyskam cala kwote... mial ktos podobny przypadek?

[weezie]

Kochana, 2 lata temu jak czytałam ich przepisy to perfumy były wykluczone ze zwrotów ale może się coś zmieniło. Mam nadzieje, że się mylę i uda Ci się coś w tej kwestii wykombinować!

[Asiuuuuula]

Kurcze, no zwrot jak zwrot ale można sobie tak zastrzec, że nie uwzględnia się reklamacji? Przecież nie można tak bezkarnie sprzedawać śmierdzących , przeterminowanych perfum o kolorze nawet już zupełnie innym .
Tak się bulwersuję bo w tej pace jest i moja woda .
Ale poważnie, przegięcie z wysyłaniem takiego badziewia o którym muszą wiedzieć .

[siarka40]

Napisane przez weezie

Kochana, 2 lata temu jak czytałam ich przepisy to perfumy były wykluczone ze zwrotów ale może się coś zmieniło. Mam nadzieje, że się mylę i uda Ci się coś w tej kwestii wykombinować!

weezie, niestety, masz racje, po moim poscie znalazlam taki zapis w regulaminie:

Prosimy o dokładne sprawdzenie zamówień perfum, wód toaletowych i kolońskich, ponieważ w żadnym przypadku NIE MOGĄ być one zwrócone ze względu na międzynarodowe ograniczenia lotnicze.

czyli co, mam rozumiec, ze jesli pomyla sie przy relizacji mojego zamowienia i zapakuja mi do przesylki taka Anglomanie zamiast Midnight Poison, to moge sie bujac, bo mi perfum nie wymienia??

wedlug mnie, jedyne logiczne rozwiazanie w sytuacji: a) zniszczenia perfum podczas wysylki, b) wadliwosci perfum, c) pomylki w realizacji zamowienia, jest takie, ze oni zwracaja pieniadze/wysylaja wlasciwy (niewadliwy) flakon, a to, co sie juz otrzymalo, po prostu zostaje ze szczesliwym nabywca.

btw, pierwszy raz robilam zakupy na Tru (jakies 4 lata temu mialam faze na robienie zakupow tam - w sensie: checi, ale poznalam Wizaz i okazalo sie, ze All oferuje lepsze ceny) i przeczytalam sobie przy okazji ichni regulamin. nie wiem czy prawo hongkonskie zna instytucje klauzul abuzywnych, ale u nas taki regulamin zostalby rozstrzelany przez UOKiK.

nadto nie spodobalo mi sie, ze podaja ceny od razu w zlotowkach na stronie, zas zaplaty domagaja sie w dolarach, i przy konwersji walutowej okazuje sie, ze produkt majacy kosztowac X, przy zastosowaniu znizki 3%, kosztuje X + Y. ponoc tak nie bylo wczesniej.

a juz czekanie mojej przesylki na oclenie przez 2 tygodnie to jakas kpina.

Napisane przez Asiuuuuula

Ale poważnie, przegięcie z wysyłaniem takiego badziewia o którym muszą wiedzieć .

tez nie wierze, ze nie wiedza. nadto, jeszcze obnizyli cene, ewidentnie chca sie pozbyc calej partii z magazynu...

[Asiuuuuula]

Napisane przez siarka40

weezie, niestety, masz racje, po moim poscie znalazlam taki zapis w regulaminie:
Prosimy o dokładne sprawdzenie zamówień perfum, wód toaletowych i kolońskich, ponieważ w żadnym przypadku NIE MOGĄ być one zwrócone ze względu na międzynarodowe ograniczenia lotnicze.
czyli co, mam rozumiec, ze jesli pomyla sie przy relizacji mojego zamowienia i zapakuja mi do przesylki taka Anglomanie zamiast Midnight Poison, to moge sie bujac, bo mi perfum nie wymienia??

Ale jak to sprawdzenie . No byłyśmy pewne, że je chcemy, sprawdziłyśmy i co? Dostałyśmy syf .
I jakie ograniczenia... W drugą stronę samoloty nie latają?
Ale mnie wq...ili .

[siarka40]

Napisane przez Asiuuuuula

Ale jak to sprawdzenie . No byłyśmy pewne, że je chcemy, sprawdziłyśmy i co? Dostałyśmy syf .
I jakie ograniczenia... W drugą stronę samoloty nie latają?
Ale mnie wq...ili .

tez mnie to zastanowilo. chyba chodzi im o to, ze oni wysylaja statkiem.
a to o sprawdzeniu zamowienia to pewnie tyczy sie ewentualnej pomylki przy jego skladaniu, tak sadze.

napisalam do nich dwa mejle dwie godziny temu. ponoc na 90% mejli odpowiadaja w ciagu godziny. jakos mnie nie dziwi, ze najwyrazniej jestem w pozostalych 10%.

[Asiuuuuula]

Napisane przez siarka40

a to o sprawdzeniu zamowienia to pewnie tyczy sie ewentualnej pomylki przy jego skladaniu, tak sadze.

Też mam cały czas nadzieję, że chodzi im o zwrot w sensie zwrot ot tak a nie o reklamację śmierdzacych perfum, zobaczymy...

No i jestem ciekawa czy odpowiedzą

[BigMama]

Siarko - czasem kupuję na truskawie
i odkąd wprowadzili ceny w złotówkach wysyłam im złotówki

W sprawie przeterminowanych kosmetyków - kilkakrotnie czytałam (chyba nawet na tym wątku),
że ktoś pisał do truskawy, że otrzymał przeterminowane kosmetyki
i oni bez problemu zwracali pieniądze.
Ale tak wszystkie rzeczy w paczce były zepsute ?

[magda s.]

Napisane przez siarka40

weezie, niestety, masz racje, po moim poscie znalazlam taki zapis w regulaminie:
czyli co, mam rozumiec, ze jesli pomyla sie przy relizacji mojego zamowienia i zapakuja mi do przesylki taka Anglomanie zamiast Midnight Poison, to moge sie bujac, bo mi perfum nie wymienia??

wedlug mnie, jedyne logiczne rozwiazanie w sytuacji: a) zniszczenia perfum podczas wysylki, b) wadliwosci perfum, c) pomylki w realizacji zamowienia, jest takie, ze oni zwracaja pieniadze/wysylaja wlasciwy (niewadliwy) flakon, a to, co sie juz otrzymalo, po prostu zostaje ze szczesliwym nabywca.

btw, pierwszy raz robilam zakupy na Tru (jakies 4 lata temu mialam faze na robienie zakupow tam - w sensie: checi, ale poznalam Wizaz i okazalo sie, ze All oferuje lepsze ceny) i przeczytalam sobie przy okazji ichni regulamin. nie wiem czy prawo hongkonskie zna instytucje klauzul abuzywnych, ale u nas taki regulamin zostalby rozstrzelany przez UOKiK.

nadto nie spodobalo mi sie, ze podaja ceny od razu w zlotowkach na stronie, zas zaplaty domagaja sie w dolarach, i przy konwersji walutowej okazuje sie, ze produkt majacy kosztowac X, przy zastosowaniu znizki 3%, kosztuje X + Y. ponoc tak nie bylo wczesniej.

a juz czekanie mojej przesylki na oclenie przez 2 tygodnie to jakas kpina.


tez nie wierze, ze nie wiedza. nadto, jeszcze obnizyli cene, ewidentnie chca sie pozbyc calej partii z magazynu...

teraz ceny sa w PLN i sa sciagane w PLN, dokladnie taka kwota schodzi z karty/konta na jaka opiewa zamowienie

a co do zwrotu, to mysle, ze zwroca pieniadze bez odsylania...bo faktycznie zapis o niemoznosci zwrotu perfum jest na stronie....choc to dziwne, ze powoluja sie na przepisy lotnicze - one zabraniaja wnoszenia na poklad plynow powyzej 100ml (poza zakupami w sklepach wolnoclowych), a przeciez w walizce mozna i litr miec...a paczki raczej w luku bagazowym podrozuja, a nie w kabinie
ja bym dopytala o jakie konkretnie przepisy chodzi, bo taki mglisty opis do mnie nie przemawia...w koncu oni tez je do nas wyslali, a ze potrafia dojsc i w kilka dni, to musialy leciec, a nie plynac

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

jeszcze cos - perfumy zawsze przychodza osobna paczka (ze Szwecji), reszta zamowienia pielegnacja/kolorowka idzie z Hongkongu

[natii4]

Napisane przez magda s.

jeszcze cos - perfumy zawsze przychodza osobna paczka (ze Szwecji), reszta zamowienia pielegnacja/kolorowka idzie z Hongkongu

Kolorówka i pielęgnacja również są wysyłane ze Szwecji ...

[magda s.]

Napisane przez natii4

Kolorówka i pielęgnacja również są wysyłane ze Szwecji ...

mozliwe ale perfumy przychodzily w osobnej paczce (usprawiedliwialam to roznymi miejscami nadania wlasnie)...czy juz nie?

[BigMama]

Jeżeli chodzi o niechęć do wysyłania lotniczo perfum,
to takie obostrzenia mają też niektóre sklepy w Anglii i USA
wszystko Ci wyślą(poza Wyspę) co mają w ofercie, oprócz alkoholi i perfum

do mnie perfumy i kolorówka (zamawiane razem) docierają ze Szwecji,
a błyszczyk (zamówiony raz bez towarzystwa perfuny) dotarł z Hongkongu

[natii4]

Napisane przez magda s.

mozliwe ale perfumy przychodzily w osobnej paczce (usprawiedliwialam to roznymi miejscami nadania wlasnie)...czy juz nie?

Przychodziły osobno,bo wynikało to z jakiś przepisów międzynarodowych. Dawno nie zamawiałam buteleczek z perfumami, więc nie wiem jak teraz jest. Ostatnio zamawiałam kilka paczek z kolorówką i pielęgnacją i wszystko idzie przez Szwecję.

[siarka40]

dziewczyny, kochane jestescie, dziekuje za odzew.

Napisane przez BigMama

Ale tak wszystkie rzeczy w paczce były zepsute ?

zamowilam 3 flakony tych samych perfum + pomadke (znam ja i akurat byla w promocji, wiec uznalam, ze fajnie miec przesylke gratisowa). co do pomadki, to nie wiem czy mozna gdzies sprawdzic jak z terminem waznosci, ewentualnie ja wyprobuje.

Napisane przez magda s.

teraz ceny sa w PLN i sa sciagane w PLN, dokladnie taka kwota schodzi z karty/konta na jaka opiewa zamowienie

tylko, ze ceny z zamowienia roznia sie od cen podawanych na stronie. myslalam, ze to normalne, przy konwersji, tyle, ze przeczytalam - chyba nawet gdzies w tym watku - ze kiedys bylo inaczej (ktos sie burzyl wlasnie, ze po zastosowaniu znizki, produkty mialy wyzsze ceny niz pisano na stronie).

Napisane przez magda s.

a co do zwrotu, to mysle, ze zwroca pieniadze bez odsylania...bo faktycznie zapis o niemoznosci zwrotu perfum jest na stronie....choc to dziwne, ze powoluja sie na przepisy lotnicze - one zabraniaja wnoszenia na poklad plynow powyzej 100ml (poza zakupami w sklepach wolnoclowych), a przeciez w walizce mozna i litr miec...a paczki raczej w luku bagazowym podrozuja, a nie w kabinie

wyboldowane - wedlug tego, co pisza w regulaminie, to moze tak to wygladac.
do mnie szly perfumy z Kanady i jakos dotarly. ale nie wiem, moze lecialy w kabinie i udawaly VIP - a?

Napisane przez natii4

Przychodziły osobno,bo wynikało to z jakiś przepisów międzynarodowych. Dawno nie zamawiałam buteleczek z perfumami, więc nie wiem jak teraz jest. Ostatnio zamawiałam kilka paczek z kolorówką i pielęgnacją i wszystko idzie przez Szwecję.

mnie wszystko razem przyszlo, ze Szwecji.

tak fokle, odpisali mi:

Our website has been in operation for over 10 years and is based on providing high quality, genuine items at discount prices with free worldwide shipping. We do not, have not and will not sell anything other than 100% genuine items.

We have been on TV in Australia, New Zealand, the US and other countries on programmes profiling our high quality service and recommending our site to viewers, and having ordered with us before I am sure you will be inclined to agree. You can also check out our ratings on Bizrate.com, an independent consumer guide (there is a link here: http://www.bizrate.com/ratings_guide...id--27609.html) which shows that we are very highly rated by over 325,000 customers, and our ratings are even higher than many cosmetics companies.

We assure you that all items are guaranteed 100% fresh and genuine and are covered by our satisfaction guarantee. We also ensure that all items sold through our website are sourced from authorized suppliers to guarantee authenticity.

We are sorry to learn that you are not happy with the fragrance you received. Unfortunately due to international postal regulations for perfumery products, fragrances cannot be returned. Please note that we do state on our website that fragrances cannot be returned.

Please kindly provide some photo of the item you received so that we can be of more assistance.

We sincerely apologise for the inconvenience and we look forward to your reply.

[magda s.]

Napisane przez siarka40

dziewczyny, kochane jestescie, dziekuje za odzew.


zamowilam 3 flakony tych samych perfum + pomadke (znam ja i akurat byla w promocji, wiec uznalam, ze fajnie miec przesylke gratisowa). co do pomadki, to nie wiem czy mozna gdzies sprawdzic jak z terminem waznosci, ewentualnie ja wyprobuje.


tylko, ze ceny z zamowienia roznia sie od cen podawanych na stronie. myslalam, ze to normalne, przy konwersji, tyle, ze przeczytalam - chyba nawet gdzies w tym watku - ze kiedys bylo inaczej (ktos sie burzyl wlasnie, ze po zastosowaniu znizki, produkty mialy wyzsze ceny niz pisano na stronie).


wyboldowane - wedlug tego, co pisza w regulaminie, to moze tak to wygladac.
do mnie szly perfumy z Kanady i jakos dotarly. ale nie wiem, moze lecialy w kabinie i udawaly VIP - a?


mnie wszystko razem przyszlo, ze Szwecji.

tak fokle, odpisali mi:

Siarko, tzn. na stronie przykladowo pomadka kosztuje 50zl, a w zamowieniu 55?
u mnie sie to nie zdarzylo (ceny byly zgodne z cenami na stronie, po odliczeniu rabatow calkowity koszt tez sie zgadzal i taka kwota schodzila z konta), wiec nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi roznymi wartosciami
owszem, byly roznice kursowe, kiedy sciagali naleznosci w $ (w konta schodzilo mniej lub wiecej, w zaleznosci od kursu $), ale juz jakis czas temu to sie zmienilo...

[siarka40]

Napisane przez magda s.

Siarko, tzn. na stronie przykladowo pomadka kosztuje 50zl, a w zamowieniu 55?

dokladnie tak.

Napisane przez magda s.

u mnie sie to nie zdarzylo (ceny byly zgodne z cenami na stronie, po odliczeniu rabatow calkowity koszt tez sie zgadzal i taka kwota schodzila z konta), wiec nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi roznymi wartosciami
owszem, byly roznice kursowe, kiedy sciagali naleznosci w $ (w konta schodzilo mniej lub wiecej, w zaleznosci od kursu $), ale juz jakis czas temu to sie zmienilo...

u mnie sciagneli w dolarach wlasnie i pewnie to jest clue problemu. tylko, ze innej opcji nie bylo - a i ta osoba, ktora sie burzyla (z poprzedniego mojego posta), chyba pisala, ze zadaja zaplaty w dolarach.
Madzia, a placisz karta kredytowa czy via Paypal?

[dixi]

Napisane przez siarka40

tak fokle, odpisali mi:

a to skubańce
jak trefne perfumy mają zmieniony kolor, to razem z ich zdjęciami ślij zdjęcia porównawcze - na potrzeby sesji zdjęciowej byłoby dobrze dopaść flakon tych samych perfum w stanie nie zepsutym i ustawić razem, żeby było widać różnicę;
a wg dekalkulatora są przeterminowane czy nie? jeżeli tak, to masz mocny argument;
powodzenia

[magda s.]

Napisane przez siarka40

dokladnie tak.


u mnie sciagneli w dolarach wlasnie i pewnie to jest clue problemu. tylko, ze innej opcji nie bylo - a i ta osoba, ktora sie burzyla (z poprzedniego mojego posta), chyba pisala, ze zadaja zaplaty w dolarach.
Madzia, a placisz karta kredytowa czy via Paypal?

oj, to mi sie to (na szczescie, odpukac!) nie zdarzylo....a place virtualna karta visa z mbanku

[siarka40]

Napisane przez dixi

jak trefne perfumy mają zmieniony kolor, to razem z ich zdjęciami ślij zdjęcia porównawcze - na potrzeby sesji zdjęciowej byłoby dobrze dopaść flakon tych samych perfum w stanie nie zepsutym i ustawić razem, żeby było widać różnicę;
a wg dekalkulatora są przeterminowane czy nie? jeżeli tak, to masz mocny argument;
powodzenia

dixi, niestety, na to nie ma szans, bo te perfumy sa niedostepne w PL. co wiecej, dodam, ze niedawno te perfumy krazyly na Targowisku - i tez sie okazaly trefne. prawdopodobnie z tego samego zrodla. jedynie moge zalaczyc zdjecia katalogowe.
co do kodu, to nie wiem czy go gdzies znajde, bo chodzi o perfumy Laury Mercier.

nie dziekuje^^.

Napisane przez magda s.

(...) a place virtualna karta visa z mbanku

a ja place za posrednictwem Paypala, moze o to chodzi? z tym, ze jak kiedys placilam karta kredytowa w sklepie internetowym, to szczena mi opadla po ujrzeniu, jaki kurs przyjeli i odtad place via Paypal.

[ragutka]

A, coś mi już świta o jakie perfumy chodzić może ...ja znalazłam na stronie Laury Mercier formularz kontaktowy i poprosiłam ich tą drogą o podanie daty produkcji perfum na podstawie kodu. Ale prawda jest taka, że mnie olali i odpowiedzi się nie doczekałam. A ponieważ sprawa się rozwiązała inaczej to już o tę odpowiedź się nie dobijałam. Ale może trzeba by spróbować jeszcze raz - w końcu powinni się czuć odpowiedzialni za swoje produkty , niezależnie od tego czy sprzedają je sami czy przez pośrednika.
Takie "purchawki z truskawki" nie pozostawiają dobrego wrażenia o firmie - ja już Laurę Mercier skreśliłam jako perfumowe marzenia. Choć pewnie nie do końca słusznie - bo przynajmniej dwa zapachy są przepiękne.
Ale uraz mam i już.

[siarka40]

ragutko, a masz moze probke/odlewke tego zapachu? jest w porzadku?

[Emiks]

Napisane przez siarka40

(...)
a ja place za posrednictwem Paypala, moze o to chodzi? z tym, ze jak kiedys placilam karta kredytowa w sklepie internetowym, to szczena mi opadla po ujrzeniu, jaki kurs przyjeli i odtad place via Paypal.

Otóż właśnie za pośrednictwem PayPal koszty są znacznie wyższe, naliczają sobie niebagatelne marże a to za przewalutowanie, a to za inne koszty manipulacyjne

Z karty kredytowej nalicza Ci aktualny kurs bankowy.
Tak więc jeśli istnieje możliwość płatności kartą, to zdecydowanie korzystniej wybrać taką formę płatności

A swoją drogą, to ich odpowiedź dotyczy oryginalności produktu, a przecież Ty nie zarzucasz jej braku, tylko fakt przeterminowania, zmiany koloru a to zmienia postać rzeczy.

[siarka40]

Napisane przez Emiks

Otóż właśnie za pośrednictwem PayPal koszty są znacznie wyższe, naliczają sobie niebagatelne marże a to za przewalutowanie, a to za inne koszty manipulacyjne

Z karty kredytowej nalicza Ci aktualny kurs bankowy.
Tak więc jeśli istnieje możliwość płatności kartą, to zdecydowanie korzystniej wybrać taką formę płatności

powiem Ci, ze dla mnie to novum, bo robie zakupy na ebayu, placac funtami via Paypal i zawsze z kursu bylam zadowolona. za to na ASOS - ie robilam zakupy raz karta kredytowa - i policzono mi skandaliczny kurs funta, drugi raz placilam via Paypal i kurs byl normalny. tak ze moje dotychczasowe dowiadczenia sa odmienne...

Napisane przez Emiks

A swoją drogą, to ich odpowiedź dotyczy oryginalności produktu, a przecież Ty nie zarzucasz jej braku, tylko fakt przeterminowania, zmiany koloru a to zmienia postać rzeczy.

to juz inna kwestia. a byla wyraznie w moim mejlu mowa o zepsuciu/starosci perfum - tekst ukladala osoba wladajaca doskonale jezykiem angielskim, wiec nie wchodzi w gre zle zrozumienie (chyba, ze oni nie wladaja dobrze angolem). no nic, grunt, ze prosza o fotki, czyli to o innym kolorze do nich trafilo.
btw, mysle, ze mejl byl w znakomitej czesci z szablonu ichniego.

[ragutka]

Nie mam , nie zachowałam żadnej próbki. A flakon poleciał z powrotem do pierwszej właścicielki. Natomiast różnice w kolorze było widać na podstawie chociażby zdjęcia na stronie LM - tam są jasnoróżowe a te były przezroczyste.

[siarka40]

Napisane przez ragutka

Natomiast różnice w kolorze było widać na podstawie chociażby zdjęcia na stronie LM - tam są jasnoróżowe a te były przezroczyste.

ale czy ja dobrze kojarze z Czarnej Listy, ze Ty te perfumy mimo to puscilas dalej?^^

[ragutka]

No tak i nie zarazem - bo wymieniłam je ( w dobrej wierze) na gazetowym straganiku, nie wiedząc jaki to faktycznie powinien być zapach i kolor a dostała je osoba, która je wcześniej znała - uświadomiła mnie co dostała i wymianę szybko"odkręciłyśmy".
Posprawdzałam wtedy na tej stronie LM kolor i próbowałam się też dowiedzieć co do daty produkcji bo chciałam zareklamować ten zapach u osoby od której otrzymałam w pierwszej wymianie ale tu zaczęły się schody.
W rezultacie tej felernej flaszki już nie mam a wspomnienia po całej historii też mocno mieszane...

A ponieważ flakon trafił do mnie z wizażowego targowiska i nie byłam poinformowana o jego pochodzeniu - to tylko moje domysły ale graniczące z pewnością , że cały czas mówimy tu o tych samych perfumach i źródle zakupu.

[Gothic_Daisy]

Napisane przez siarka40

powiem Ci, ze dla mnie to novum, bo robie zakupy na ebayu, placac funtami via Paypal i zawsze z kursu bylam zadowolona. za to na ASOS - ie robilam zakupy raz karta kredytowa - i policzono mi skandaliczny kurs funta, drugi raz placilam via Paypal i kurs byl normalny. tak ze moje dotychczasowe dowiadczenia sa odmienne...

Bo to zależy w jakim banku ma się kredytówkę

W moim banku kursy walut są skandalicznie wysokie i ZAWSZE przez paypala płacę mniej.

[Figarro]

Moja figa extremalna od dzisiaj jest "zatrzymana w UC Zabrze"
a wlasciwie juz "Zatrzymanie przesyłki w cle" ....to chyba dostane ja z laurka
kurcze
truskaweczka dalej oddaje wartosc cla?