|
Notka |
|
Sporty letnie, zimowe i wydarzenia sportowe Forum dla miłośników sportów letnich i zimowych. Tu dowiesz się wszystkiego o tym jak przygotować się do sezonu. Poczytasz o nowinkach sportowych. |
|
Narzędzia |
2013-09-08, 09:16 | #1741 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 674
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Czekam na fotki |
|
2013-09-08, 10:23 | #1742 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Nie ma znaczenia, gdzie się czeka i tak jest tłum, ja mieszkam nie daleko Kolejowej, i stamtąd jedzie kupa dzieciarni, gimbazy. Wściekłam się przez tydzień podjęłam próbę, potem zrezygnowałam i kupiłam :P.
Jak dojdzie i podczepię foty będą ...
__________________
|
2013-09-08, 14:17 | #1743 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
wróciłam
Cytat:
ja nie mając dziecka miałam problem jak się spakować młodzierz cudo chyba największa nagroda za włożony trud to uśmiechnięte i szczęśliwe dziecko ale co się dziwić, że młodzierz cudo skoro rodzicielka piękna Cytat:
tutaj liczy się radość z jeżdżenia na 2 kółkach Cytat:
i co z tego, że ktoś ma markowy sprzęt jak zwykle ma za nisko siodełko, nie potrafi trzymać nogi na pedale, czy cały czas jedzie z dupskiem przyklejonym do siodełka a faceci, często po mieście jeżdżę w sukienkach itp. i często ktoś mi macha, mruga światłami itp. Cytat:
i w takim razie miejmy nadzieję, by zima nie przyszła zbyt szybko ---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- a moje wakacje, miało być bardzo wsiowo, ale nastąpiła mała zmiana planów, z tatą ruszyliśmy z przyczepą kempigową i teraz wiem, że przyczepa i rower, to dwa świetne wynalazki - przyczepa daje wolność - jedziesz i zatrzymujesz się gdzie chcesz, a rowerem wjedzie się wszędzie tam gdzie autem już nie da rady (po jakich ja chaszczach jeździłam) dodatkowy plus roweru - idealny na wyprawę po świeże bułki i gazety do sąsiedniej wsi wizaz zdjęć mi nie ładuje jedno z linka i postaram się w miarę szybko coś na blogu umieścić http://tinypic.com/r/msexw9/5 Edytowane przez meryy82 Czas edycji: 2013-09-08 o 14:19 |
||||
2013-09-08, 14:32 | #1744 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 674
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Dziewczyny a czy dzięki rowerowi udało wam się zmienić wygląd ? Schudłyście coś ? |
|
2013-09-08, 14:47 | #1745 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
rower nie odchudza ew rzezbi nogi, odchudza dieta;p
|
2013-09-08, 19:54 | #1746 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
z mojego doświadczenia - może pomóc w odchudzaniu ale, to musi być dłuższa jazda minimum godzinna bez długich postojów.
Oczywiście przy zachowaniu odpowiedniej diety, a właściwie pilnowanie zdrowych nawyków podczas mojego odchudzania oprócz jazdy rowerem przynajmniej 3 razy w tygodniu ćwiczyłam, przeważnie z Ewą Ch. ale też sporo pilatesu - te ćwiczenia nadają ciału odpowiedniej wyprostowanej postawy (garbiac się wyglądamy na 3kg więcej) |
2013-09-08, 20:20 | #1747 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do chudniecia i roweru to ja ostatnio jezdzilam non stop czasem po kilka razy dziennie i sie teraz mieszcze w rurki o rozmiar mniejsze Kupilam bluze na rower z dlugim rekawem bo juz sie chlodnawo u nas robi |
|||||
2013-09-08, 21:06 | #1748 |
Przyczajenie
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Ja może nie tyle schudłam, co bardzo, ale to bardzo ujędrniły mi się uda, a jeżdżę intensywniej dopiero od 4 miesięcy i żadnych innych ćwiczeń nie wykonuję. Teraz mam fajnie ubite nogi, a wcześniej byłam jedną wielką galaretą hehe.
|
2013-09-08, 21:53 | #1749 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
|
|
2013-09-09, 07:41 | #1750 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Nie schudłam, mnie jest ciężko schudnąć, bo kocham słodycze :P
__________________
|
2013-09-09, 08:07 | #1751 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 674
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Ja jeżdżę od lipca bardzo intensywnie Co drugi dzień po 1,5 godziny i zrobiłam się szczuplejsza szczególnie nogi i bioderka Oczywiście dochodzi do tego odpowiednie odżywianie się
A pytam, bo wszędzie piszą, że na rowerze nie da się schudnąć i mnie to trochę zdziwiło |
2013-09-09, 08:11 | #1753 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów->Warszawa->Białystok
Wiadomości: 3 812
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Uśmiechają, machają, zagadują (jak czekam na zielone światło) - jest to miłe, nie powiem. Przy okazji - zawsze myślałam że jesteś Marcinem ! |
|
2013-09-09, 08:13 | #1754 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 674
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Cytat:
|
||
2013-09-09, 08:48 | #1755 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
i taka mała wskazówka - u mnie przydaje się ubranie na cebulkę - tak by łatwo coć zdjąć, ale często w torbie mam coś na zapas jakąś koszulkę ip. teraz oprócz bluz i spodni muszę dokupić lżejsze czapki i dodziergać kominowe szale aaaa i muszę kupić termosik (stary pomarańczowy coś mało ciepło trzyma)- na jesienne wypady by mieć coś ciepłego do picia Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2013-09-11, 08:29 | #1756 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Przyczepa podpięta, ale zdjęć tutaj nie wstawię bo za duże, jak coś zapraszam na bloga do siebie
Mam nadzieję, że nie będzie to potraktowane jako reklama bo to nie jest reklama, wspomnienie po prostu.
__________________
|
2013-09-11, 08:32 | #1757 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 674
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
|
2013-09-11, 08:39 | #1758 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Tylko pamiętajcie o zakładaniu dziecku kasku na głwę ! |
|
2013-09-11, 09:51 | #1759 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Młoda jest sprytna, kask zdejmuje. A ja nie jestem wstanie upilnować z tyłu w odległości więcej niż metra czy ona ma kask czy nie, muszę się niestety skupić na drodze, bo u nas samochodów kupa, a ja jeżdżę po ulicy.
__________________
|
2013-09-11, 15:24 | #1760 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
myślę, że Twoje dziecię jest już w takim wieku, że jak jej wytłumaczysz dlaczego ma jeździć w kasku, to powinna zrozumieć mam znajomych którzy w przyczepce tranzportują synka (a dzieć malutki około 6miesiecy) stukał czasem główką w ramę i dla tego założyli mu kask, ale traf chciał, że zaraz po tym jak mały dostał kask na trasie jakiś gówniarz zajechał im drogę i rowery z przyczepką wylądowały w krzakach - z tego co mówią kask ochronił małego gówkę przed zadrapaniami Edytowane przez meryy82 Czas edycji: 2013-09-11 o 15:44 |
|
2013-09-11, 16:37 | #1761 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Zależy od dziecka. Tłumaczenie tłumaczeniem, a charakter swoje, mimo mojej szczerej chęci nie da rady, i tak go zdejmie, by mi zrobić na przekór.
Jezu chyba bym dostała zawału gdyby ktoś mi o przyczepkę zawadził!
__________________
|
2013-09-16, 08:02 | #1762 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów->Warszawa->Białystok
Wiadomości: 3 812
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Brak możliwości wyjścia na rower, zwłaszcza spowodowany fatalną pogodą, wprowadza mnie w iście głęboką depresję ;(
|
2013-09-19, 16:30 | #1763 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 674
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Na dzień dzisiejszy na miesiąc wrzesień przejechane mam 77,71 km na rowerze Ciekawe czy uda mi się w tym miesiącu stówkę przejechać
|
2013-09-19, 16:54 | #1764 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów->Warszawa->Białystok
Wiadomości: 3 812
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Spokojnie
U mnie jeżeli chodzi o wrzesień to równe 191 km |
2013-09-19, 16:59 | #1765 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 674
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
|
2013-09-20, 07:43 | #1766 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
ostatnimi czasy rower ratuje mój tyłek przed zamianą w szafę, nie mam za bardzo czasu na inną aktywność (tak wiem wymówka) a co gorsze do słodkiego tak mnie ciągnie, że prawie codziennie dopadam czekoladę (zwykle zjadam ją jadąc do domu rowerem)
dzisiaj postanowiłam zrobić sobie wolne od roweru bo rano byłam okropnie zaspana i komunikacja miejska zapewniła mi podniesienie ciśnienia + biegi na czas (poranny w-ef mam zaliczony) |
2013-09-24, 19:20 | #1767 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Hej,
Wczoraj w pracy powiedzialam ze w zime zamierzam rowerem tez jezdzic-wszyscy sie zdziwili bardzo.Jedynie szef rozumie bo z Europy-przez jakis czas tez jezdzil na rowerze do pracy. Juz obiecalam sobie ze nic nie bede zamawiac zwiazanego z rowerem ale nie moglam sie powstrzymac bo akurat byla wyprzedaz 50 % off i zamowilam kurtke ktora moze tez byc kamizelka i specjalne gacie pod spodnie: http://www.amazon.com/gp/product/B00...?ie=UTF8&psc=1 http://www.amazon.com/gp/product/B00...?ie=UTF8&psc=1 Meryy-mnie tez strasznie ostatnio ciagnie do slodkiego ---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ---------- Mam identyczne podejscie |
2013-09-25, 08:42 | #1768 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Hej, dolaczam sie Przepraszam za brak polskich znakow - na "pracowym" komputerze mam tylko niemiecka klawiature.
Zaczne od smiesznego wyznania - przez cale zycie nie czulam potrzeby nauczenia sie jazdy na rowerze Nie mialam karty rowerowej, a ze jestesmy z moja mama zapalonymi piechurami, to i potrzeby nie bylo. Przelom nastapil w ubieglym roku, kiedy z Malzonem przeprowadzilismy sie z centrum miasta na zadupie i porazily nas koszty przemieszczania sie komunikacja miejska. Efekt - kupilam najtanszy rower i zaczelam sie uczyc (a biedny Malzon cierpliwie znosil moje wybuchy wscieklosci, ze jestem ☠☠☠☠☠☠☠owata i do niczego sie nie nadaje, podawal plastry i wyciagal na wycieczki po okolicy, gdy juz troche "zlapalam"). W wieku 25 lat W momencie, gdy po jakims tygodniu pierwszy raz bez strachu wyjechalam na ulice, wiedzialam, ze wpadlam po uszy. Malzon rzucil mnie na gleboka wode - jak tylko przestalam tracic rownowage i stanowic zagrozenie dla otoczenia, wyciagnal mnie na 10 km wycieczke po polnych drogach i wybojach. Przezylam, a potem bylo tylko z gorki. Obecnie jezdze nie wiadomo ile ze wzgledu na brak czasu. Tzn. codziennie dojezdzam na uczelnie i z powrotem, co daje w sumie ok. 15 km. Ale jesli pogoda pozwala, w weekendy nadrabiam. A kondycja rosnie. Zaczelo sie lagodnie od 10-15 km na raz, potem bylo 20, a w ten weekend padl rekord wszech czasow - 60 km Dodajmy, to wszystko na zwyklej miejskiej "damce". Tereny do jezdzenia mam doskonale (mnostwo sciezek rowerowych, a i kierowcy niemieccy sa przyzwyczajeni do rowerzystow na jezdni) i urozmaicone (mieszkam kilkadziesiat km od gor Harz, wiec rzezbe terenu mam juz "konkretna"). Pogoda nie jest dla mnie szczegolna przeszkoda - z roweru zsiadam wtedy, kiedy albo naprawde leje (czytaj - czlowiek jest mokry mimo kaloszy i palatki), albo leza sniegowe zaspy, albo jest gololedz. Zakochalam sie w rowerze na tyle, ze postanowilam, ze jak obronie doktorat (na razie musze go oddac, ale to kwestia paru miesiecy), to w nagrode kupie sobie rower szosowy Edytowane przez Erena Czas edycji: 2013-09-25 o 08:48 |
2013-09-25, 09:23 | #1769 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 762
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
ja już zeszłą zimę jeździłam rowerem, w listopadzie rodzinka czyt. babcia i mama wyzywały, że zapalenia płuc dostanę itp. a jako jedyna w rodzinie całą zimę na nic nie chorowałam nie wiem czy do pracy będę jeździć, bo to co się dzieje ostatnio na ulicach poznania to wolna amerykanka totalny brak kultury i chamstwo, aż wczoraj jak wracałam do domu, to zauważyłam, że jazda po mieście już nie jest dla mnie taką frajdą.... ale po lasach zamierzam dalej szusować, to też dziergam sobie kolejny szalo-komin (moim zdaniem komin lepszy od szalika - nic się nie rozwiązuje i nie majta) czapki wszelakie też już nakupowane i rękawiczki, ale ciepłe i muszę zakupić jeszcze jakieś na teraz cienkie, bo rano jadąc do pracy śpiewałam- mruczałam piosenkę z Kubusia Puchatka "jak bardzo marzną mi paluszki" a i nówka termosik też już zakupiony |
|
2013-09-25, 10:03 | #1770 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)
Cytat:
Cytat:
Ja jezdze na razie w "normalnych" ciuchach, tzn. na uniwerek wiadomo, a na wyprawy w plener jakiewygodne spodnie bez uwierajacych szwow (raczej nie dluzsze niz za kolano, chyba ze bardzo zimno i wieje) i kurtka-wiatrowka. |
||
Nowe wątki na forum Sporty letnie, zimowe i wydarzenia sportowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:38.