Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz.24

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Mitsukki

Jakieś specjalne metody na mrówki?

Z dwa tygodnie temu rozszalały się w kuchni po czym przelazły do najbliższego pokoju (mojego). W tym samym czasie pojawiły się u koleżanki piętro niżej. "Domki" nic nie dają, mrówki tam w ogóle nie wchodzą, mają na to wylane, bez kitu
Kupiłyśmy jakiś proszek i podsypałyśmy miejsca skąd wyłażą, zobaczymy co będzie dalej. Ale już widziałam jedną mrówkę popitalającą radośnie po tym proszku i mającą wszystko w dupie (chociaż inna trąciła czułkiem granulkę i zwiała ). No już tu mogę prowadzić badania nad zachowaniami mrówek Przy okazji odkryłam, że w kącie mieszkał pan pająk, a pod jego leżem sporo mrówek denatek Niestety obrońca zakończył swój żywot, bo jego też się bałam

To co jak to nie zadziała?

kiedyś miałam mrówki w łazience - tata znalazł miejsce skąd wychodzą i zakleił je.. od tamtej pory nie ma problemu z mrówkami..

[romys]

Napisane przez Mitsukki

Jakieś specjalne metody na mrówki?

Z dwa tygodnie temu rozszalały się w kuchni po czym przelazły do najbliższego pokoju (mojego). W tym samym czasie pojawiły się u koleżanki piętro niżej. "Domki" nic nie dają, mrówki tam w ogóle nie wchodzą, mają na to wylane, bez kitu
Kupiłyśmy jakiś proszek i podsypałyśmy miejsca skąd wyłażą, zobaczymy co będzie dalej. Ale już widziałam jedną mrówkę popitalającą radośnie po tym proszku i mającą wszystko w dupie (chociaż inna trąciła czułkiem granulkę i zwiała ). No już tu mogę prowadzić badania nad zachowaniami mrówek Przy okazji odkryłam, że w kącie mieszkał pan pająk, a pod jego leżem sporo mrówek denatek Niestety obrońca zakończył swój żywot, bo jego też się bałam

To co jak to nie zadziała?

Płytki globol

[ok132]

Napisane przez Mitsukki

Jakieś specjalne metody na mrówki?

Z dwa tygodnie temu rozszalały się w kuchni po czym przelazły do najbliższego pokoju (mojego). W tym samym czasie pojawiły się u koleżanki piętro niżej. "Domki" nic nie dają, mrówki tam w ogóle nie wchodzą, mają na to wylane, bez kitu
Kupiłyśmy jakiś proszek i podsypałyśmy miejsca skąd wyłażą, zobaczymy co będzie dalej. Ale już widziałam jedną mrówkę popitalającą radośnie po tym proszku i mającą wszystko w dupie (chociaż inna trąciła czułkiem granulkę i zwiała ). No już tu mogę prowadzić badania nad zachowaniami mrówek Przy okazji odkryłam, że w kącie mieszkał pan pająk, a pod jego leżem sporo mrówek denatek Niestety obrońca zakończył swój żywot, bo jego też się bałam

To co jak to nie zadziała?

Kup proszek, tylko nie taki co je doraźnie zabije, bo to nic nie da. Poszukaj takiego, który działa jak przynęta - mrówki zaniosą go do gniazda i po kilku dniach dopiero zacznie działać, rozsadzi je od środka Dobre są jeszcze takie płytki, ale one tak trochę doraźnie działają. Proszek jest lepszy.

[maacieek]

Zakupiłem sobie kindla i kompletnie nie wiem od czego zacząć. Połączyłem się z siecią i założyłem konto w amazonie i to wystarczy? W sytuacji jakiś problemów mam ich gwarancję czy coś jeszcze trzeba robić?

I jak jest z tym hasłem wifi, da sie je jakoś zapisać bo póki co za każdym razem muszę się męczyć i wpisywać dosyć długie hasło.

[Mitsukki]

Napisane przez eibhlin87

Może ten proszek działa z opóźnieniem? W sensie mrówki sobie po nim chodzą, zanoszą do gniazda i z czasem mrówki giną?
Moja ciotka miała mrówki, niestety przez kilak lat walczyła z wiatrakami i dopiero po której tam dezynsekcji przestały się pojawiać...

Tak, właśnie jakiś czas temu przycupnęłam i patrzyłam, że zapiehdalały z granulkami w ryjach, także to takie działanie dywersyjne ma chyba

Koleżanka miała zgłosić do administracji budynku, ja jutro jadę na święta, proszek rozsypany, zobaczymy czy jak wrócę będą.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;46075983]kiedyś miałam mrówki w łazience - tata znalazł miejsce skąd wychodzą i zakleił je.. od tamtej pory nie ma problemu z mrówkami..[/QUOTE]

No ja nie bardzo mam jak, bo one przełażą pod listwą przy ścianie, nie umiem tego opisać, ale technicznie nie bardzo mam jak to zakleić i czym.
Poza tym mieszkam w akademiku, za który płacę takie miliony monet, że na mrówkach wolałabym oszczędzić już :P

Napisane przez romys

Płytki globol

Spróbuję kupić, dzięki

Napisane przez ok132

Kup proszek, tylko nie taki co je doraźnie zabije, bo to nic nie da. Poszukaj takiego, który działa jak przynęta - mrówki zaniosą go do gniazda i po kilku dniach dopiero zacznie działać, rozsadzi je od środka Dobre są jeszcze takie płytki, ale one tak trochę doraźnie działają. Proszek jest lepszy.

Dywersja w obozie wroga, mi lajk
Od dwóch dni z sąsiadką przesyłamy sobie wiadomości typu "podsypałam na parapecie, NIECH ZDYCHAJĄ"

Napisane przez maacieek

Zakupiłem sobie kindla i kompletnie nie wiem od czego zacząć. Połączyłem się z siecią i założyłem konto w amazonie i to wystarczy? W sytuacji jakiś problemów mam ich gwarancję czy coś jeszcze trzeba robić?

I jak jest z tym hasłem wifi, da sie je jakoś zapisać bo póki co za każdym razem muszę się męczyć i wpisywać dosyć długie hasło.

Wystarczy
Ściągasz książki i czytasz ALE słyszałam - głowy nie dam, że jak masz nieoryginalne sciagniete rzeczy na kindlu to mogą Ci nie uznać gwarancji, ale nie wiem jak to jest.

Co do wifi nie mam pojęcia, zaraz sprawdzę na moim to się wypowiem

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

No teraz to polecieli
W akademiku mam eduroam, kindle mi powiedziało, że "Enterprise or peer-to-peer Wi-Fi networks are not supported." No to nie pomogę, bo sama w ogóle nie moge miec internetu

[eibhlin87]

Napisane przez Mitsukki

Poza tym mieszkam w akademiku, za który płacę takie miliony monet, że na mrówkach wolałabym oszczędzić już :P

no to i tak dobrze, że macie tylko mrówki

[ok132]

dwa pytanka:

1. Kiedyś jak podczytywalam wątek była mowa o książce dot kosmetyki, składników, biochemii kosmetycznej. Co to była za książka? Kojarzę, że nazwisko autora zaczynało sie na R ale pewna nie jestem...
2. Musze wydrukować dużą ustawę. Mam ją w PDF, ale chciałabym żeby orientacja strony była pozioma, i dwie strony na jednej kartce obok siebie. Da się?

[eibhlin87]

Napisane przez ok132

dwa pytanka:


2. Musze wydrukować dużą ustawę. Mam ją w PDF, ale chciałabym żeby orientacja strony była pozioma, i dwie strony na jednej kartce obok siebie. Da się?

czemu miałoby się nie dać?

[ok132]

No ale jak
jestem straszną sierotą komputerową

[Whim]

Napisane przez ok132

No ale jak
jestem straszną sierotą komputerową

Otwierasz tego pdfa, drukowanie, masz nagłówek "page sizing and handling" - wybierasz "multiple", "pages for sheet" - 2, orientację też tam ustawiasz, bo nie wiem jaką poziomą chcesz .

[ok132]

Dzięks, działa

[baby montana]

trzy pytania:

1) jak już jesteśmy przy mrówkach - czy mrówki faraona to takie maleństwa? bo po zimie znów się u mnie w domu pojawiło, lata sobie po blacie kuchennym w jedną i w drugą i mnie denerwuje, a facet-bałaganiarz nie ułatwia. co mogę z tym zrobić? (aha, i teraz przeczytałam w necie że faraonki są żółte,a te moje są czarne, więc sama już nie wiem co to za ohydztwo)

2) mam problem z lodówką starego typu (tzn. zamrażalnik na górze reszta na dole). Na dole tej lodówki przy "plecach" jest taki rowek i dziurka, woda ścieka po tylnej ściance i powinna tą dziurką wypływać gdzieś tam (pytanie dokąd niby) ale coś się chyba zablokowało i nie wypływa, ta woda po prostu tam stoi, nie dość że muszę ten rowek opróżniać do kilka dni to jeszcze jest to mega niehigieniczne.

3) czy jeśli kupiłam gotowy miks sałat i jest gorzki to można coś z tym zrobić? dodać soku z cytryny, oliwy z oliwek? cokolwiek? nie chcę wyrzucać :/

[201708160922]

Napisane przez bujdanaresorach

http://www.jadlonomia.com/ - przepisy wege, z tego bloga dowiedziałam się, czym jest karob, jak się robi chipsy z jarmużu i wiele innych dziwnych rzeczy.
http://wieszcozjesz.blogspot.com/ - tu bardziej rozbiera się konkretne produkty na czynniki pierwsze.

Dziękuję

Szukam czegoś odnoście zdrowego odżywiania, nie stricte bloga z przepisami

A czy osobiście polecasz tego drugiego bloga? Bo ja kiedyś przeczytałam 2-3 analizy i zawiało totalną amatorszczyzną (nie pamiętam, co to było, ale ewidentnie było widać, że autorowi brak wiedzy).

[almondfairy]

Napisane przez CzasKomety

Dziękuję

Szukam czegoś odnoście zdrowego odżywiania, nie stricte bloga z przepisami

A czy osobiście polecasz tego drugiego bloga? Bo ja kiedyś przeczytałam 2-3 analizy i zawiało totalną amatorszczyzną (nie pamiętam, co to było, ale ewidentnie było widać, że autorowi brak wiedzy).

Mogę polecić Akademię Witalności

[Phoce]

Dziewczyny, czy tuńczyk wędzony bardzo różni się smakiem od tego z puszki? Bo ten drugi mi nie podchodzi a chciałabym się przekonać do tej jedynej ryby, której nie mogę jeść

[201708160922]

Napisane przez almondfairy

Mogę polecić Akademię Witalności

Dziękuję

Czy sałatę można mrozić?

[kuki9]

Napisane przez Phoce

Dziewczyny, czy tuńczyk wędzony bardzo różni się smakiem od tego z puszki? Bo ten drugi mi nie podchodzi a chciałabym się przekonać do tej jedynej ryby, której nie mogę jeść

Jak dla mnie się rózni. Przypomina po prostu wędzone ryby. Jadłaś wędzoną makrelę albo coś innego? Tylko konsystencja jest ciut inna bo tuńczyk jest zwarty, bardziej niż makrela.

[blekitna laguna]

Napisane przez CzasKomety

Dziękuję

Czy sałatę można mrozić?

Wg mnie nie. Ja raz przez przypadek zamrozilam i po rozmrozeniu nie nadawala sie do niczego (to byla taka zwykla maslowa, nie wiem jak inne)

[Phoce]

Napisane przez kuki9

Jak dla mnie się rózni. Przypomina po prostu wędzone ryby. Jadłaś wędzoną makrelę albo coś innego? Tylko konsystencja jest ciut inna bo tuńczyk jest zwarty, bardziej niż makrela.

O, dziękuję. Właśnie taką miałam nadzieję, bo uwielbiam ryby wędzone, więc może i wędzony tuńczyk mi zasmakuje

[201708160922]

Napisane przez blekitna laguna

Wg mnie nie. Ja raz przez przypadek zamrozilam i po rozmrozeniu nie nadawala sie do niczego (to byla taka zwykla maslowa, nie wiem jak inne)

Ja mam lodową.Wyjeżdżam, mam mało czasu, żeby zjeść, a nie chce mi się wieźć na drugi koniec Polski.

[semantique]

Sałaty się nie mrozi, po rozmrożeniu wyjdzie ci niezjadliwa papka, więc albo zabierz ze sobą albo od razu wyrzuć.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nie mrozi się sałaty. Lód ma większą objętość niż woda, sok komórkowy zamarzając rozsadza delikatne ścianki komórek sałaty, po rozmrożeniu wycieka i traci ona swoją jędrność i kształt

[201708160922]

Napisane przez semantique

Sałaty się nie mrozi, po rozmrożeniu wyjdzie ci niezjadliwa papka, więc albo zabierz ze sobą albo od razu wyrzuć.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;46079168]Nie mrozi się sałaty. Lód ma większą objętość niż woda, sok komórkowy zamarzając rozsadza delikatne ścianki sałaty, po rozmrożeniu wycieka i traci ona swoją jędrność i kształt[/QUOTE]

No wlasnie nie bylam pewna. Taki szpinak sie mrozi, a nigdy nie widzialam mrozonej salaty.

Dziekuje za odpowiedzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez CzasKomety

No wlasnie nie bylam pewna. Taki szpinak sie mrozi, a nigdy nie widzialam mrozonej salaty.

Dziekuje za odpowiedzi

Zwróć uwagę jak wygląda rozmrożony szpinak Paciaja taka

[maacieek]

Napisane przez Mitsukki

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

[/COLOR]No teraz to polecieli
W akademiku mam eduroam, kindle mi powiedziało, że "Enterprise or peer-to-peer Wi-Fi networks are not supported." No to nie pomogę, bo sama w ogóle nie moge miec internetu

No bo ja to jakoś tak robię menu-settings i wifi coś tam wybieram swoją sieć i za każdym razem muszę wpisywać to cholernie długie hasło i tak się zastanawiam że to jakoś inaczej powinno chyba być

[Beczka Soli]

Może ktoś się orientuje (i może potwierdzić to jakimś konkretnym źródłem), czy osoba bezrobotna, pobierająca zasiłek, może zasiąść w komisji wyborczej?

[_Aneta]

Napisane przez Dotka90

Ja miałam ostatnio skierowanie i było bezterminowe

Napisane przez Friese

jesli dzis sie umowisz czy w ciagu dajmy na to miesiaca - to niewazne za ile masz wizyte, idziesz z tym skierowaniem i jest wazne. niewazne czy za 3 mce czy za 6 mcy.

a pozostale skierowania - to moze lepiej do NFZ zadzwon zapytaj.

ja np mam skierowania od Medicover wazne przez 6 miesiecy.


jesli chodzi o proby watrobowe, czyli to z krwi rozumiem? to pewnie do miesiaca max - tak mi sie wydaje ale najlepiej zadzwonic do nfz:

Infolinia 8:00-16:00
800 392 976
22 572 60 42
kolejki@nfz.gov.pl
infolinia@nfz.gov.pl
http://www.nfz.gov.pl/new/index.php

Tak, z krwi. Dostałam od ginekologa skierowanie, mam z tym iść na pobranie krwi. Nie muszę się zapisywać. Skierowanie miałam wystawione już ponad miesiąc temu właśnie, byłam tam dwa razy ale była taka masa ludzi, że musiałam się zwijać po 2 godzinach czekania bo bym się nie wyrobiła na zajęcia. A krew pobierają tylko 2 razy w tygodniu... Te babcie tam chyba od 5 koczują No nic, pójdę jeszcze raz skoro świt, może mnie przyjmą. Dzięki dziewczyny

[MalinowaMamba]

Jestem tegoroczną maturzystką i zmuszona jestem iść na studia zaoczne a w tygodniu podjąć gdzieś pracę. I tak się się zastanawiam, bo zaoczni muszą dużo materiału sami przerabiać. Czy wykładowcy podają co trzeba się nauczyć? Czy w srodku roku, nie tylko w trakcie sesji, są kolokwia itd?

Ps co to w ogóle są kolokwia?

[Friese]

Usunięcie ósemki zatrzymanej w kości:

Miałam dokładnie tydzień temu długotowaną, rozcinaną na pół i wyjętą ósemkę, trwało to max 45 min przy 6 zastrzykach znieczulających.
Dziś mi zdjęto szwy, lekarz mówi że to jak ze złamaną ręką - w kości mam teraz dziurę i ona musi się wypełnić kością to trwa 4-6 tygodni, zależy.
Boli mnie szczeka cała po stronie usunięcia, i głowa pęka. Lekarz mówi że to normalne.

Długo miałyście takie objawy?
Ból zębów obok, i całej szczęki po stronie usunięcia zęba?

Mogę jakość przyspieszyć gojenie się / wypełnianie się tego dołu kością?
jakieś witaminy za to szczególnie odpowiadają?






---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez MalinowaMamba

Jestem tegoroczną maturzystką i zmuszona jestem iść na studia zaoczne a w tygodniu podjąć gdzieś pracę. I tak się się zastanawiam, bo zaoczni muszą dużo materiału sami przerabiać. Czy wykładowcy podają co trzeba się nauczyć? Czy w srodku roku, nie tylko w trakcie sesji, są kolokwia itd?

Ps co to w ogóle są kolokwia?

kolokwium - zalezy od kierunku studiow.
kolokwium to ,,kartkowka" z np 3 ostatnich zajec.

ja studiuje zaocznie - materialu z reguly jest tyle ze wystarczy na egzamin
nie trzeba latac po bibliotekach, ja jestem na kierunku menedzerskim na SGH i spojkojnie, wykladowcy wiedza ze pracuje sie na zaocznych, wiec tez nie daja nie wiadomo jakich schodow.
ale u mnie na do tej pory jakies 35 egzaminów: 2 tylko były takie same jak u dziennych wiec trzeba bylo pojsc po wiedzę poza to co dostalismy na wykladach

[MalinowaMamba]

Napisane przez Friese

kolokwium - zalezy od kierunku studiow.
kolokwium to ,,kartkowka" z np 3 ostatnich zajec.

ja studiuje zaocznie - materialu z reguly jest tyle ze wystarczy na egzamin
nie trzeba latac po bibliotekach, ja jestem na kierunku menedzerskim na SGH i spojkojnie, wykladowcy wiedza ze pracuje sie na zaocznych, wiec tez nie daja nie wiadomo jakich schodow.
ale u mnie na do tej pory jakies 35 egzaminów: 2 tylko były takie same jak u dziennych wiec trzeba bylo pojsc po wiedzę poza to co dostalismy na wykladach

Wybieram się na historię i bardzo się boję jak będzie z tą ilością materiału