Push upy a zniekształcenie piersi

[yoona]

bardzo ladnie kształtuje, ale musisz uwierzyć na słowo, bo cycków nie pokaże:P ale robi fajne kuleczki

[201605161006]

Ok, pójdę dzisiaj . Ja się z nią nie umawiałam tak ściśle, tylko mówiłam że przyjdę prawdopodobnie w tym tygodniu.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Czyli tak podsumowując:

- złe dopasowanie wynika z tego, że fiszbina nie sięga do połowy pachy - jeśli sprzedawczyni znów mi powie, że fiszbina nie ma sięgać do połowy pachy to powiem jej że po prostu jak go założyłam na dłużej niż 5 min to mi piersi wychodziły bokiem po tym jak je zgarniałam

- sama mówiła, że przy źle dopasowanym staniku lub jak mam metkę, produkt będzie mógł być zareklamowany, dwa - sama mówiła tutaj na forum że odpowiada w 100% za obsługę, i trzy, na stronie jest napisane o USŁUGACH brafitterskich, więc nie może mi teraz gadać że ona ma sklep towarowy a nie usługowy i nie mogę reklamować usługi doboru stanika

- ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. (Dz.U. nr 141, poz. 1176). Odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową obejmuje niezgodności, które ujawnią się w ciągu 2 lat od zakupu. - towar jest niezgodny z umową, bo wg umowy stanik jest dobrze dopasowany, a nie jest.

- W ramach reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową, konsument ma prawo żądać doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową, wedle swego wyboru, przez:
- nieodpłatną naprawę lub
- wymianę na towar zgodny z umową.
Zgodnie z art. 8.3 ww ustawy sprzedawca ma obowiązek ustosunkować się do tego żądania (napawy lub wymiany) w terminie 14 dni od jego złożenie, jeżeli uchybi temu obowiązkowi i nie ustosunkuje się do żądania w ciągu 14 dniu reklamacja jest uważana z mocy prawa za zasadną.
Natomiast zgodnie z art. 8 ust. 4 ustawy gdy ani wymiana ani naprawa są niemożliwe albo gdy sprzedawca nie załatwia reklamacji w odpowiednim czasie kupujący może od umowy odstąpić i żądać zwrotu gotówki. - czyli jeśli nie znajdzie mi odpowiedniego rozmiaru na wymianę (a tego bym najbardziej chciala bo nie chodzi mi o kasę tylko o to, że chcę mieć dobry stanik) to ma obowiązek zwrócić mi pieniądze

Tyle mam argumentów.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

A, i jeszcze że jak podniosę ręce, schylę się czy usiądę (zmienię postawę) to stanik odstaje, czyli obwód jest za mały.

[Śniegowa]

Napisane przez takasobie93

Ok, pójdę dzisiaj . Ja się z nią nie umawiałam tak ściśle, tylko mówiłam że przyjdę prawdopodobnie w tym tygodniu.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Czyli tak podsumowując:

- złe dopasowanie wynika z tego, że fiszbina nie sięga do połowy pachy - jeśli sprzedawczyni znów mi powie, że fiszbina nie ma sięgać do połowy pachy to powiem jej że po prostu jak go założyłam na dłużej niż 5 min to mi piersi wychodziły bokiem po tym jak je zgarniałam

- sama mówiła, że przy źle dopasowanym staniku lub jak mam metkę, produkt będzie mógł być zareklamowany, dwa - sama mówiła tutaj na forum że odpowiada w 100% za obsługę, i trzy, na stronie jest napisane o USŁUGACH brafitterskich, więc nie może mi teraz gadać że ona ma sklep towarowy a nie usługowy i nie mogę reklamować usługi doboru stanika

- ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. (Dz.U. nr 141, poz. 1176). Odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu niezgodności towaru z umową obejmuje niezgodności, które ujawnią się w ciągu 2 lat od zakupu. - towar jest niezgodny z umową, bo wg umowy stanik jest dobrze dopasowany, a nie jest.

- W ramach reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową, konsument ma prawo żądać doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową, wedle swego wyboru, przez:
- nieodpłatną naprawę lub
- wymianę na towar zgodny z umową.
Zgodnie z art. 8.3 ww ustawy sprzedawca ma obowiązek ustosunkować się do tego żądania (napawy lub wymiany) w terminie 14 dni od jego złożenie, jeżeli uchybi temu obowiązkowi i nie ustosunkuje się do żądania w ciągu 14 dniu reklamacja jest uważana z mocy prawa za zasadną.
Natomiast zgodnie z art. 8 ust. 4 ustawy gdy ani wymiana ani naprawa są niemożliwe albo gdy sprzedawca nie załatwia reklamacji w odpowiednim czasie kupujący może od umowy odstąpić i żądać zwrotu gotówki. - czyli jeśli nie znajdzie mi odpowiedniego rozmiaru na wymianę (a tego bym najbardziej chciala bo nie chodzi mi o kasę tylko o to, że chcę mieć dobry stanik) to ma obowiązek zwrócić mi pieniądze

Tyle mam argumentów.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

A, i jeszcze że jak podniosę ręce, schylę się czy usiądę (zmienię postawę) to stanik odstaje, czyli obwód jest za mały.

Tak dokładnie

[visionAM]

A, i jeszcze że jak podniosę ręce, schylę się czy usiądę (zmienię postawę) to stanik odstaje, czyli obwód jest za mały.

chyba za duży

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez takasobie93

A, i jeszcze że jak podniosę ręce, schylę się czy usiądę (zmienię postawę) to stanik odstaje, czyli obwód jest za mały.

Za duży

Generalnie ten stanik jest pod każdym względem źle dopasowany i zupełnie nie jest do Twojego biustu, serio, nie mogę się nadziwić, żeby taki okropny bubel i w kwestii doboru, i jakości, wcisnąć.

[201605161006]

Ale mi będzie głupio, ledwo się ubrałam i już jestem upocona jakbym od paru dni się nie myła. Serio wolałabym iść w chłodniejszy dzień, ale załatwię to dziś.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez visionAM

chyba za duży

Tak, o tym myślałam, źle napisałam, bo myślałam, że miseczka za mała, obwód za duży a napisałam na odwrót.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez takasobie93

Ale mi będzie głupio, ledwo się ubrałam i już jestem upocona jakbym od paru dni się nie myła. Serio wolałabym iść w chłodniejszy dzień, ale załatwię to dziś.

Nic się nie przejmuj, upały tak męczą nie tylko Ciebie, mnie na przykład też

[201605161006]

Wróciłam.

Dzisiaj sprzedawczyni była mega oschła, taka w sensie, że nie pokazywała żadnych emocji, jedynie emocjonalnym tonem powiedziała, że kwestionuję jej umiejętności (czy jakoś tak, że kwestionuję jej dobór stanika). W ogóle się zachowała jakby nie wiedziała o co chodzi, bo jak weszłam to pyta o co mi chodzi, tak jakby nie wiedziała, też jak była mowa o tym dlaczego reklamuje to tak się zachowywała jakby nigdy wcześniej ze mną nie gadała na ten temat... Na tel mówiła, że mogę poprzymierzać wszystko co zechcę, a dziś nawet nie zaproponowała nic takiego. Dosłownie zachowywała się tak jakby tego wszystkiego wcześniej nie było (hehe, jak to brzmi, jak o facecie, który udaje, że do niczego nie doszło ).

No ale do rzeczy. Już wiem, że będę musiała tam przyjść ZNÓW co najmniej raz. Bo skoro kwestionuję usługę doboru stanika to muszę przyjść na zmierzenie mnie itd. przez jeszcze jedną osobę ''oceniającą'' czy naprawdę źle mi dobrała. No a podejrzewam, że potem znów kilka dni czekania i potem znów przyjazd po decyzję i albo odbiór tego co kupiłam, albo zwrot kosztów, albo wymiana na nowy, dobrze dopasowany. Na koniec jej powiedziałam, że proszę o możliwie pilne rozpatrzenie sprawy bo czasu czekania, kiedy nie mam ani kasy, ani stanika nikt mi nie zwróci, czasu który poświęciłam na 3 przyjazdy + co najmniej jeden kolejny też mi nikt nie zwróci. Dlatego nawet jak się uda to będę zła bo tak czy siak przez 2 tygodnie będę bez kasy i bez stanika i stracę czas. No ale i tak lepiej żebym te 139 zł otrzymała, niż nie.

Co do arkusza reklamacyjnego, to jak pisałam uzasadnienie, to potem sprzedawczyni mnie namawiała, bym napisała tam jeszcze SKĄD wiem, że stanik jest źle dopasowany. Pomyślałam, że pewnie chce bym napisała, że z forum - wtedy wiadomo, że łatwo zakwestionować ''dobór stanika przez forum''. Napisałabym te strony co mi podawałyście, ale nie pamiętałam więc po prostu tego nie pisałam, chociaż z 3 razy mnie do tego namawiała.

Opis napisałam tak:
Stanik został źle dopasowany. Sklep reklamowany jest jako udostępniający usługę brafittingu, informacja taka istnieje również na stronie internetowej. Zostałam zapewniona, że rozmiar jest właściwy, jednak to nieprawda. Po pierwsze fiszbiny nie obejmują całej piersi tylko nachodzą na nią. Po drugie stanik mimo ''zgarniania'' piersi do niego, odstaje np. przy podniesieniu rąk, schyleniu, czy jak usiądę, co sugeruje także źle dobrany obwód. Aktualna ustawa konsumencka z roku 2002 zobowiązuje w takiej sytuacji właściciela sklepu do wymiany towaru na odpowiedni lub zwrot kosztów. Oczekuję więc zgodnie z moim prawem zwrotu 139 zł lub doboru właściwego stanika. (tutaj była rubryka żądań, ale nie starczyło mi miejsca na opis wady, więc rozpisałam się dalej i żądania dopisałam na końcu).

Potem jeszcze sprzedawczyni dopisała, że stanik był niewyprany. Nie wiedziałam jak to odebrać, nie prałam go bo jeszcze by stracił kolor czy co a tak czy siak jest jak nowy, więc dopisałam tylko że z uwagi na to, że zostałam poinformowana że i tak będę musiała go jeszcze mierzyć, nie widziałam sensu w praniu przed oddaniem do reklamacji.

Stanik, paragon, metkę, torebkę firmową Pani sprzedawczyni zabrała, nic mi ''w zamian'' nie dała, tylko ksero tej reklamacji z kserem paragonu.

[201604181004]

co za kobiety. myślą że cię zmęczą ja bym tak dla zasady tam łaziła i im głowę zawracała.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ale Ci chcą życie uprzykrzyć, ja bym poprosiła o pieniądze i żadne mierzenie, jeżdżenie, dopasowywanie nowego, po prostu bym podziękowała za korzystanie z usług tego sklepu, bo nie miałabym ochoty dawać im zarobić po prostu.

[201605161006]

I babka chyba czytała posta Judith co do tego, że mam przyjechać od środy do piątku bo wtedy będą one obie (że skrytykowała taką postawę, że MAM przyjechać), bo dzisiaj najpierw powiedziała, że mam coś tam zrobić, a potem się poprawiła i zaznaczała, że tzn. nie mam, tylko mogę, jeśli chcę.

Tassarin - też liczyłam na to, że wszystko rozwiąże się na miejscu, ale wg prawa mają 14 dni na decyzję. Także nie będę się kłóciła. Ale naprawdę jestem wkurzona, że nie mam teraz ani kasy, ani stanika i straciłam już łącznie na dojeżdżanie tam itd. z 6 godzin + 2 tygodnie czekania + co najmniej jeszcze jeden dojazd tam. Na pewno opiszę wszystko na innych forach, napiszę do stanikowych blogerek i sama na swoim blogu o tym napiszę bo straciłam po prostu cierpliwość. Ja im kurna daję towar na te 2 tygodnie to one powinny mi chyba kasę oddać, a nie że teraz mają i kasę i towar? Teraz to już usatysfakcjonowana będę chyba tylko jakby mi zwróciły kasę, a za te wszystkie problemy i mój stracony czas dały mi jeszcze stanik w ramach przeprosin, dobrze dopasowany za darmo.

[chwast]

Niepoważne są te kobity, powinny chyba zająć się czymś innym. Może warzywniak?

[201604181004]

a co jeśli ziemniaki byłyby nadgnite ? do momentu zwroty zdążyłyby wypuścić korzenie.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez takasobie93

I babka chyba czytała posta Judith co do tego, że mam przyjechać od środy do piątku bo wtedy będą one obie (że skrytykowała taką postawę, że MAM przyjechać), bo dzisiaj najpierw powiedziała, że mam coś tam zrobić, a potem się poprawiła i zaznaczała, że tzn. nie mam, tylko mogę, jeśli chcę.

Tassarin - też liczyłam na to, że wszystko rozwiąże się na miejscu, ale wg prawa mają 14 dni na decyzję. Także nie będę się kłóciła. Ale naprawdę jestem wkurzona, że nie mam teraz ani kasy, ani stanika i straciłam już łącznie na dojeżdżanie tam itd. z 6 godzin + 2 tygodnie czekania + co najmniej jeszcze jeden dojazd tam. Na pewno opiszę wszystko na innych forach, napiszę do stanikowych blogerek i sama na swoim blogu o tym napiszę bo straciłam po prostu cierpliwość. Ja im kurna daję towar na te 2 tygodnie to one powinny mi chyba kasę oddać, a nie że teraz mają i kasę i towar? Teraz to już usatysfakcjonowana będę chyba tylko jakby mi zwróciły kasę, a za te wszystkie problemy i mój stracony czas dały mi jeszcze stanik w ramach przeprosin, dobrze dopasowany za darmo.

Dawaj znać jak się będzie sytuacja rozwijała. Pisz do blogerek, pisz na forach, słusznie, bo sytuacja NIE DO PRZYJĘCIA. Serio, mam nadzieję, że oddadzą Ci kasę i będziesz mogła ją dobrze wydać w innym miejscu (może poszukaj jakiej koleżanki, albo balkonetkowiczki z Poznania coby z Tobą poszła? Bo wiesz, gdyby mi się na początku przytrafiła taka historia to chyba bym się nieco bała ). Albo zrobisz nam wideokonferencję na żywo

[visionAM]

Kobiety z tego sklepu robią sobie antyreklamę.

I teraz moja wiadomość to "szanownej" właścicielki sklepu oraz dla właścicielki całej marki Only Her, o ile to przeczytacie to weźcie sobie proszę pod uwagę te słowa, piszę jako potencjalny klient, osoba o którą powinniście dbać:

Biustonosz został dobrany źle. Upieranie się, że jest inaczej świadczy o tym, że są Panie źle przygotowane do swojej pracy i nie mają Panie pojęcia co to jest brafitting ani jak ma wyglądać biust w odpowiednio dopasowanym biustonoszu. Tutaj nasuwa się więc od razu pomysł dodatkowego dokładnego przeszkolenia, które na pewno by się przydało, bo podejrzewam że TakaSobie nie jest jedyną klientką, która wyszła z tego sklepu ze złym stanikiem, a nawet sobie z tego nie zdaje sprawy (Wy może sobie też nie zdajecie skoro nie potraficie dobrać biustonosza prawidłowo).

Traktowanie klientki w sposób opisany w tym wątku jest kolejnym przykładem potwierdzającym Wasz brak profesjonalizmu. Wiem, że czasy "klient nasz pan" dawno minęły, ale odrobina kultury i empatii nikomu nie zaszkodzi. Szacunek do ludzi, dzięki którym Wasz interes się kręci, także by się przydał. Sytuacja została nagłośniona na najbardziej popularnym kobiecym forum w Polsce - zrobiłyście sobie Panie kompletną antyreklamę nie tylko tego jednego salonu, ale także całej sieci Only Her. Ja jestem kolejną osobą, która z całą pewnością może powiedzieć, że po lekturze tego wątku nie postawi swojej nogi w żadnym sklepie Only Her - bałabym się, że trafię na równie niekompetentną obsługę nastawioną do klientów "jak pies do jeża". Najwidoczniej odgórnie nikt nie sprawdza kompetencji pracowników salonów, ponieważ gdyby tak było to nie doszłoby do opisanych sytuacji.

Najśmieszniejsze - zostały Panie poinformowane o wątku w internecie, przeczytały Panie wszystkie wypowiedzi. W świetle takich opinii korzystniej dla Pań byłoby schować urażoną dumę do kieszeni i zachować postawę pro-kliencką, zamiast utrudniać TakiejSobie złożenie reklamacji i upierać się w zaparte, że biustonosz jest dobrany prawidłowo, więc nic się nie stało. Dodatkowo twierdzenie, że ludzie na forum nie mają pojęcia o czym piszą, jest Waszym kolejnym "strzałem w kolano", bo niejedna DOBRA braffiterka po wypowiedziach w tym wątku bez problemu stwierdziłaby, że użytkowniczki Wizażu, które tutaj się wypowiadają, wiedzą więcej niż Panie z feralnego salonu OH. Ogólnie rzecz biorąc - zrobił się tzw. smród, który Wy na własne życzenie jeszcze rozdrabniacie na kawałki. oddałybyście dziewczynie pieniądze albo wymieniły biustonosz na dobrze dobrany i byłoby po krzyku, nie byłoby złych opinii w internecie ani tego wątku. Na prawdę warto to ciągnąć za kilkanaście złotych? Zastanówcie się Panie, bo wg mnie nie warto.


TakaSobie - Tobie polecam nagłośnić problem na forach braffiterskich
Nie krępowałabym się na Twoim miejscu i założyłabym wątki na każdym biuściastym forum, dodałabym zdjęcie w tym źle dobranym staniku i czekałabym na opinie. Może spadek sprzedaży w tym salonie OH zmieniłby podejście jego pracownic

[jesienny_lisc]

Nie kumam, po co ma Cię oglądać trzecia pracownica tego sklepu?
Przecież dwie już Cię oglądały i orzekły, że "masz dziwną klatkę piersiową", co ta trzecia innego powie? Przecież nie będzie chciała podpaść szefowej i powie, że stanik jest dobrany prawidłowo.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez jesienny_lisc

Nie kumam, po co ma Cię oglądać trzecia pracownica tego sklepu?
Przecież dwie już Cię oglądały i orzekły, że "masz dziwną klatkę piersiową", co ta trzecia innego powie? Przecież nie będzie chciała podpaść szefowej i powie, że stanik jest dobrany prawidłowo.

Też tak uważam, że to bez sensu, ja bym paniom powiedziała, że nie chcę mieć nic wspólnego z ich firmą, tudzież nie mam ochoty na dłuższe korzystanie z ich usług, poprosiła o pieniążki, żadnego mierzenia, żadnego dopasowywania, do widzenia, bo Cię jeszcze tak wyobracają, że znowu tam kasę zostawisz i to możliwe, że wcale nie za lepszy stanik, a one sobie jeszcze piąteczki przybiją, że kolejną zrobiły z balona.

[chwast]

o tak, takasobie chodźmy razem, to będzie mój pierwszy raz a twój drugi

[201604181004]

Mój apel:

Szanowna Pani Kierownik
I wszystkie "brafitterki" - sam fakt dobrego rozmiaru, nie oznacza nic. Poza rozmiarem liczy się też konkretny model. Mimo iż matematycznie rozmiar ma prawo się zgadzać, ten model, leży po prostu źle. Nie przedłużając: ta zabawa w kotka i myszkę jest przeżałosna, a wojna tocząca się publicznie powinna zostać ukrócona już dawno temu miłymi przeprosinami i bonem podarunkowym choćby na symboliczną kwotę.

[201605161006]

Napisane przez chwast

Niepoważne są te kobity, powinny chyba zająć się czymś innym. Może warzywniak?

Mnie najbardziej zastanawia to, czy one mają jakiekolwiek pojęcie o marketingu. Bo tak jak pisze visionAM zrobiły sobie już dużą antyreklamę, jak i całego Only Her (stąd zaraz właścicielki innych Only Her mogą mieć pretensje do właścicielki Only Her Poznań) i teraz zamiast zachować się w końcu na miejscu to unoszą się głupio dumą.

Tassarin - one nie mówiły, że obejrzy mnie trzecia pracownica, tylko osoba trzecia, która ma się niby znać na brafittingu.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez chwast

o tak, takasobie chodźmy razem, to będzie mój pierwszy raz a twój drugi

Wybacz, ale nie polecam Ci iść do Only Her :P. Ja się zastanawiam nad tym Yoshi bo Outlet i Lawendowe Wzgórza mam dość daleko od siebie. No i muszę obczaić jaki mają wybór bo w Only Her wybór jest ogólnie marny, jak patrzę na wieszaki to mają naprawdę słaby wybór tych staników.

[chwast]

Napisane przez takasobie93

Mnie najbardziej zastanawia to, czy one mają jakiekolwiek pojęcie o marketingu. Bo tak jak pisze visionAM zrobiły sobie już dużą antyreklamę, jak i całego Only Her (stąd zaraz właścicielki innych Only Her mogą mieć pretensje do właścicielki Only Her Poznań) i teraz zamiast zachować się w końcu na miejscu to unoszą się głupio dumą.

Tassarin - one nie mówiły, że obejrzy mnie trzecia pracownica, tylko osoba trzecia, która ma się niby znać na brafittingu.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------



Wybacz, ale nie polecam Ci iść do Only Her :P. Ja się zastanawiam nad tym Yoshi bo Outlet i Lawendowe Wzgórza mam dość daleko od siebie. No i muszę obczaić jaki mają wybór bo w Only Her wybór jest ogólnie marny, jak patrzę na wieszaki to mają naprawdę słaby wybór tych staników.

Wiesz co ja bym powiedziała, że nie chcę aby mnie ktoś oglądał, chcę po prostu skończyć z nimi jakikolwiek kontakt na moich warunkach i nie mieć z nimi nic wspólnego... :/ żenada

Ja mieszkam przy lawendowych więc tam pójdę

[201604181004]

jeśli marketingowiec ma takie same pojęcie o marketingu jak pracownicy o brafittingu, to sklepy szybko padną

[jesienny_lisc]

Napisane przez takasobie93

Tassarin - one nie mówiły, że obejrzy mnie trzecia pracownica, tylko osoba trzecia, która ma się niby znać na brafittingu.

Ale to też nie będzie jakiś "niezależny ekspert" tylko pewnie koleżanka

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez takasobie93

Tassarin - one nie mówiły, że obejrzy mnie trzecia pracownica, tylko osoba trzecia, która ma się niby znać na brafittingu.

Borze szumiący, jeszcze gorzej, DWIE sprzedawczynie ze sklepu, który siebie opisuje (i taką ma opinię!!!) jako PROFESJONALNY brafitting, ściąga do sklepu osobę trzecią, która się na ma tym znać, no ludzie! Jak to kiedyś Magda Gessler powiedziała "Po prostu paranoja", a sprawa "Śmierdzi jakby się spociła kobieta pracująca, bieliznę piorąca nad rzeką" (tak, oglądam ostatnio za dużo głupot w necie)

Napisane przez chwast

Wiesz co ja bym powiedziała, że nie chcę aby mnie ktoś oglądał, chcę po prostu skończyć z nimi jakikolwiek kontakt na moich warunkach i nie mieć z nimi nic wspólnego... :/ żenada

Dokładnie.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez jesienny_lisc

Ale to też nie będzie jakiś "niezależny ekspert" tylko pewnie koleżanka

Zapewne

[Stace]

Moim zdaniem one zobaczyły na forum jaka jesteś niepewna i nieasertywna. Kurde, nie możesz zrobić awantury? Na prawdę nerwy cię nie biorą z tego wszystkiego?

[201605161006]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;47361162]Dawaj znać jak się będzie sytuacja rozwijała. Pisz do blogerek, pisz na forach, słusznie, bo sytuacja NIE DO PRZYJĘCIA. Serio, mam nadzieję, że oddadzą Ci kasę i będziesz mogła ją dobrze wydać w innym miejscu (może poszukaj jakiej koleżanki, albo balkonetkowiczki z Poznania coby z Tobą poszła? Bo wiesz, gdyby mi się na początku przytrafiła taka historia to chyba bym się nieco bała ). Albo zrobisz nam wideokonferencję na żywo [/QUOTE]

Własnie tak się zastanawiam, co do pisania do blogerek itd. Bo mój biust stanie się sławny jak tak będę wszędzie fotki publikować . Czego nie chcę. Także wstrzymam się do rozwiązania sytuacji, jeśli nie będzie zwrotu kasy + gratisu w ramach przeprosin za mój stracony czas to wszystko opiszę.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Stace

Moim zdaniem one zobaczyły na forum jaka jesteś niepewna i nieasertywna. Kurde, nie możesz zrobić awantury? Na prawdę nerwy cię nie biorą z tego wszystkiego?

Podbijam

[201605161006]

Napisane przez chwast

Ja mieszkam przy lawendowych więc tam pójdę

To daj znać czy jest ok i w ogóle i jakie ceny, jeśli będzie pozytywnie to mimo odległości też się tam udam .

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez jesienny_lisc

Ale to też nie będzie jakiś "niezależny ekspert" tylko pewnie koleżanka

Też się tego spodziewam, pewnie też powie to co tamte, że jest ok i w ogóle. I albo mnie odeślą albo z wielką, specjalną grzecznością, co zaznaczą, zwrócą mi pieniądze. Co do Waszych apeli to podejrzewam, że Pani sprzedawczyni cały czas czyta wątek, skoro, podejrzewam, czytała posta Judith z wczoraj czy przedwczoraj co do tego że ''MAM przyjechać'' wtedy kiedy one chcą, a nie ja.

[chwast]

Napisane przez Stace

Moim zdaniem one zobaczyły na forum jaka jesteś niepewna i nieasertywna. Kurde, nie możesz zrobić awantury? Na prawdę nerwy cię nie biorą z tego wszystkiego?

myślę, że możesz mieć rację.

[201604181004]

Ale to już nieważne jaki jest klient, no plis, chyba widzą na forum że nawet jeśli sama zainteresowana jest mało odważna, to jest tutaj cała szarańcza która podburzy ją do działania i zrobi dym jak będzie trzeba xD