Rajstopy Sally Hansen czy CC Perfector body bielenda?

[gabriell1982]

Napisane przez cholernarejestracja

O nie, a ja dziś byłam koło Douglasa i nie weszłam bo założyłam, że tam na pewno nie ma bielendy ale dzięki za info

Wiem, że sally hansen się chwali, ale widziałam też b. dużo opinii, że właśnie ten CC jest lepszy niż sally, więc idealnie chciałabym opinii od kogoś kto stosował to i to i ma porównanie

CC wg mnie lepszy niż Sally Hansen - mam oba, stosuję na zmianę. Tyle że ja jestem opalona. CC ma złote drobinki i jest to dość widoczne w słońcu, nie każdy to lubi. Sally nie ma drobinek, ale gorzej się go rozprowadza i ma brzydszy kolor (ja mam medium). Nie wiem jaki dają efekt na całkiem bladych nogach, bo ja stosuję na już opalone.
Polecam jeszcze Collistar - krem do ciała. Dla mnie jeszcze lepszy niż Bielenda.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez moniq_c

ja miałam obydwa, i zdecydowanie SH jest lepsza pod względem trwałości. Bielenda fajnie wygląda, ale niestety brudzi.

SH też brudzi. Ja używam obu produktów tylko od kolana w dół, ale jestem opalona i nie widać praktycznie różnicy. Oba produkty brudzą mi doły sukienek i spódnic, przy czym chyba CC faktycznie troszkę bardziej.

[Soso]

Napisane przez gabriell1982

CC wg mnie lepszy niż Sally Hansen - mam oba, stosuję na zmianę. Tyle że ja jestem opalona. CC ma złote drobinki i jest to dość widoczne w słońcu, nie każdy to lubi. Sally nie ma drobinek, ale gorzej się go rozprowadza i ma brzydszy kolor (ja mam medium). Nie wiem jaki dają efekt na całkiem bladych nogach, bo ja stosuję na już opalone.
Polecam jeszcze Collistar - krem do ciała. Dla mnie jeszcze lepszy niż Bielenda.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------


SH też brudzi. Ja używam obu produktów tylko od kolana w dół, ale jestem opalona i nie widać praktycznie różnicy. Oba produkty brudzą mi doły sukienek i spódnic, przy czym chyba CC faktycznie troszkę bardziej.

Z ciekawości zapytam - po co używasz, skoro jesteś na tyle opalona, że nie widać różnicy?