2014-08-10, 21:40 | #91 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 74
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Cytat:
Ja go nie chcę już kochać .. całe moje nędzne bogactwo temu, kto powie jak to zrobić.. |
|
2014-08-10, 23:13 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
O nie, zaraz mnie szlag trafi. Tak, Autorko, to Twoja wina, że znalazł sobie kochankę i Cię zostawił. Gdybyś dbała o siebie i o niego na pewno, by nie zwrócił na nią uwagi. Błagam Cię, kochana, nie dołuj się takimi myślami. Facet od dawna Cię oszukiwał, zdradzał, a teraz zostawił dla innej baby. Rozumiem, że zazwyczaj wina leży po obu stronach i teraz również zaryzykowałabym takie stwierdzenie, ale tylko w stosunku do tych dwojga! Gdyby powodem zerwania były zaniedbania z Twojej strony, np. brak zrozumienia, problemy natury depresyjnej to wyszłoby to dawniej. Niech może powie jeszcze, że od dawna źle się czuł w Waszym związku, a ta kobieta otworzyła mu na to oczy. Nie możesz myśleć, że to Twoja wina, bo problemy (nawet jeśli leżą po jednej stronie) rozwiązuje się wspólnie. Koleś udawał przez długi czas, że wszystko jest w porządku, a na koniec strzelił Ci w kolano twierdząc jeszcze, że to przez Ciebie! Dla mnie takie zachowanie nie ma wytłumaczenia. A już na pewno tłumaczeniem nie może być Twoje obwinianie się. To Ty jesteś ofiarą, bo nawet jeśli stwierdził, że jesteś gorsza od tamtej kobiety i zakochał się w niej, nie ma prawa traktować Cię w taki sposób po 4 latach związku!
To dobrze, że masz wsparcie, a wsparcie ze strony jego rodziny oznacza tylko tyle, że jego wybór jest absurdalny również dla jego bliskich i prędzej, czy później się o tym przekona! Edytowane przez sweety_ Czas edycji: 2014-08-10 o 23:16 |
2014-08-11, 10:27 | #93 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
jak zapomnieć? z dnia na dzień się nie da, ale czas pomoże. Mam podobne doświadczenia za sobą. Jeśli chodzisz na terapię - porusz ten problem, moim zdaniem, masz ogólnie deficyty miłości, dlatego tolerowałaś takiego dupka. Nie warto się obwiniać - psycholog pomoże Ci poszukać narzędzi, które pozwolą się wyzwolić z takiego myślenia. A nawet, jeśli wina jest częściowo Twoja? To co z tego? Czy ludzie nie zasługują na danie im szansy, na rozmowę? Czy będąc z osobą, która źle się zachowuje, kantowałabyś ją i zdradzała, czy powiedziała o co chodzi i poprosiła o zmianę? Myśl racjonalnie i odwracaj takie myśli, tak jakby dotyczyły osoby trzeciej. Przypatrz się swojemu związkowi z perspektywy obcych osób, jakby nie zdarzyło się to Tobie. Nie zadręczaj się swoją winą i myśleniem o nim. Na razie będzie to trudne, ale z czasem przestaniesz o nim myśleć, pod warunkiem, że nie zamkniesz się w zaklętym kręgu. Każdy z nas potrzebuje innego czasu na odreagowanie takiej sytuacji, jak będziesz miała gorszy dzień, to nie rozpaczaj, nie obwiniaj siebie. Masz prawo do swoich uczuć, przyglądaj się im, nazywaj. Masz prawo czuć się smutna, zraniona, oszukana. Nie staraj się tłamsić złości, ale też nie trzymaj się jej kurczowo. Ja mam wrażenie, że Ty chcesz się pozbierać trochę na siłę, pokazać, jaka jesteś dzielna. Nie musisz.
Ja mam kilka metod, które mogą pomóc: 1- żyj dniem dzisiejszym - nie myśl, jak będzie jutro, czy jutro nie będziesz tęsknić, czy go nie spotkasz - Twoje zadanie to dobrze przeżyć DZISIAJ. A jutrem zajmiesz się... jutro. 2- zrób tak zwane oczyszczanie - zadanie trwa 30 dni. Przez pierwsze 7 dni 70 razy dziennie piszesz na kartce zdanie "Wybaczam w pełni mojemu ojcu", następne 7 dni - "Wybaczam w pełni mojej matce", następne 7 "Wybaczam w pełni sobie samej", a ostatnie 7 "Wybaczam w pełni światu/bogu". Wygląda to nieco idiotycznie, ale pomaga. 3- odcinaj się. pozbądź się jego rzeczy, unikaj kontaktu, nie daj się wrobić w pseudoprzyjaźń. Skończ na jakiś czas znajomość z jego rodziną, unikaj wieści o nim i jego kochance, nie planuj zemsty. A na koniec - zastanów się, ile rzeczy się wydarzyło na Twoją korzyść, odkąd z nim nie jesteś. Zaczęłaś dbać o siebie, biegać, planujesz przyszłość. Na wierzchu jest rozpacz, ale myślę, że gdzieś w środku czujesz ulgę i szczęście. Bo to nie był facet dla Ciebie. I nie bylaś z nim szczęśliwa. |
2014-08-11, 13:37 | #94 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 74
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Cytat:
Tu nawet nie chodziło o danie szansy - ale słowa jakie usłyszałam na odchodne. Ja dawałam z siebie 120% normy, a po 4 latach okazuje się, że byłam fajną koleżanką.. Podejrzewam, że byłam też fajną sprzątaczką, kucharką, tragarzem i kochanką, jak mu się zachciało. A jako że pojawił się chwilowy nowy model, to nagle zdał sobie sprawę z tego wszystkiego. Czuję się upokorzona jak szm*ta. Minie długi czas zanim będę gotowa na kolejny związek, nawet nie umiem spojrzeć na innego faceta, bo tyle lat sądziłam, że znalazłam swojego, że teraz każdy wydaje mi się taki...nijaki. Nie chodzi tak jak on, nie śmieje się tak jak on, nie dotyka mnie tak jak on. Nawet jak to piszę, to wydaje mi się, że to chore, bo po prostu powinnam kopnąć go w zad i głośno się zaśmiać - a co robię? Hipnotyzuję telefon. Może zadzwoni. Może zaraz stanie przed drzwiami i powie, że tylko mnie kocha. Że wszystko będzie dobrze i przejdziemy to razem . I te chore paradoksy.. "uwielbiam jak chodzisz taka naturalna" vs "mogłaś się chociaż pomalować jak chodziłaś po domu" / "wiem, że jesteś teraz chora i przejdziemy to razem, ja Ci pomogę" vs "nie mam siły Ci pomagać, ciągle tylko się o Ciebie martwię, już mnie to zmęczyło" .. A z tym, że próbuję udowodnić na siłę, że jestem dzielna. Owszem, bo już mi nic innego nie zostało. Nie umiem położyć się pod kocem i ryczeć, bo mnie to wyniszcza jeszcze bardziej, więc codziennie się zmuszam żeby zawiązać te buty i wyjść pobiegać, a potem usiąść do książek. Już mam dosyć tej egzystencji. |
|
2014-08-11, 17:34 | #95 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Kotuś, ale Ty masz prawo się tak czuć. Tu jest sporo dziewczyn z podobnymi Tobie doświadczeniami, ja miałam podobnie. Rozstałam się z facetem w moje urodziny - w dzień dzwonił i mówił, że kochał, wieczorem zadzwonił (był wtedy w delegacji), że parę dni wcześniej poznał miłość swego życia. Mieliśmy wyznaczony termin ślubu - odbijało mi później przez pół roku, bujałam się od dzikiej rozpaczy po jakąś euforię, potem się władowałam w związek z alkoholikiem. Po nim też lizałam rany, a były jeszcze głębsze, bo koleś miał cechy rasowego psychopaty. Ale z doświadczenia wiem, że każde takie rozstanie można przeżyć. A jeśli się faktycznie weźmie za siebie, rozkmini swoje życie itp to nawet można wyciągnąć wnioski i zmądrzeć.
To, że teraz czujesz się źle, nie oznacza, że będzie tak już zawsze. To, że nie widzisz możliwości związania się z kimś innym - świadczy dobrze o Tobie: o Twojej lojalności, głębi uczuć. Kochasz tego palanta szczerym uczuciem, a to niestety nie wyrywa się jak chwast w sekundę. Potrzeba czasu, byś się z tego wyzwoliła. Ja wiem, jak Cię wszystko boli, ale masz prawo poczuć się słaba, choć tak samo masz prawo walczyć. Co dzielnie robisz. Poczytaj książkę, którą Ci wyżej poleciłam - ona odsłania mechanizm wchodzenia w takie związki, przyczyny, pokazuje, gdzie są obszary do pracy nad sobą. Jesteś bardzo mądrą dziewczyną, podjęłaś ważne kroki w walce z depresją, chodzisz na terapię. Szczerze wierzę, że wyjdziesz z tego wszystkiego wzmocniona i zbudujesz sobie naprawdę fajne życie. Z kimś, kto będzie w pełni na Ciebie zasługiwał i komu nie dasz się skrzywdzić. Widziałam Twoje posty w innych wątkach- radzisz innym mądrze i dojrzale, czas część tego odnieść do siebie. Jesteś w trakcie cholernie bolesnego procesu, bo i terapia i sprzątanie przeszłości i ten palant na dokładkę. Ale to wszystko minie. I chciałam dodać coś, co powiedziała mi jeszcze kiedyś przypadkowa osoba: NIGDY NIE ŻAŁUJ I NIE PRZEPRASZAJ ZA TO, ŻE SZCZERZE KOCHAŁAŚ. to, że są tacy, którzy nie umieją tego docenić i biorą sobie, co im pasuje, nie dając nic w zamian - źle świadczy o nich, nie o Tobie. Ty dałaś mu piękny skarb. To on go zbrukał. Edytowane przez zlotniczanka Czas edycji: 2014-08-11 o 17:38 |
2014-08-11, 20:50 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Nie mam słów na zachowanie tego Pana. Wieśniak zwyczajny, no nie mam słów. Nie proś go o szanse, bo doskonale wiesz, że nie dostaniesz. Poza tym wątpię, że naprawdę chciałabyś cokolwiek z nim układać. 4 lata to sporo czasu, więc na pewno byłaś do niego bardzo przyzwyczajona,będzie ciężko na pewno, ale spójrz na to z tej strony, że gorzej byłoby gdyby zrobił to po ślubie..
__________________
it's a fool's game |
2014-08-11, 22:03 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Cytat:
Przykro mi, ale nic innego jak zdanie: "takie jest życie" nie można napisać. Wygadałaś się, popłakałaś, czas spakować jego rzeczy, posprzątać i iśc dalej. |
|
2014-08-11, 23:05 | #98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
ed
__________________
Edytowane przez coccinelle7 Czas edycji: 2015-09-27 o 18:09 |
2014-08-12, 08:01 | #99 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Cytat:
Co do podkreślonego- ja innym też potrafię mądrze pomóc, dokonać rzeczowej analizy ale niestety- zawsze najtrudniej leczyć siebie swoim własnym lekarstwem. Co prawda mi się udaje, ale wiem, że wiele osób tego nie potrafi i potrzebuje obiektywizmu i rady osób trzecich. Trzeźwa, obiektywna i bezstronna ocena sytuacji dokonana przez osobę niezaangażowaną w sprawę potrafi otworzyć oczy na wiele spraw i sprawić, że ktoś potrafi spojrzeć na wszystko inaczej. Moim zdaniem- dobrze się stało, że ten facet zniknął z życia Autorki. Nie wiadomo, czy po dłuższym czasie nie wywinąłby jeszcze gorszego numeru. Wlaściwie to wiadomo, że by wywinął i byłaby to kwestia czasu. Teraz Autorka sama chyba widzi, z kim była i komu oddała kilka lat. Dobrze, ze stało się tak, jak się stało.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2014-08-12 o 08:04
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2014-08-12, 16:51 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Ja bym poinformowala meza... niech zrobi co chce pozniej:p
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2014-08-12, 17:25 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Ja też bym poinformowała, ale Autorka niestety nie zna ani tej baby, ani tym bardziej jej męża. Wiele zachodu i czasu kosztowałoby ją jego odnalezienie. Moim zdaniem ten czas lepiej poświęcić na ogarnięcie swojego życia i pogodzenie się z wyborem ex, niż próbę zemsty.
|
2014-08-12, 19:44 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 74
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Zemsta już teraz tu nic nie zmieni - powoli do tego dojrzewam. Nadal pęka mi serce, ale powoli zbieram swoje życie, nawet się dzisiaj uśmiechnęłam tak po prostu Chyba bieganie mnie w dużej mierze teraz ratuje. Boję się tylko tego, że teraz nie będę umiała zaufać ludziom bezgranicznie, tak jak do tej pory. Gdyby ktoś wynalazł wehikuł czasu, to teraz chętnie bym z niego skorzystała i od początku zrobiła to inaczej.. Ale się tak nie da. Mogę jedynie nauczyć się własnych błędów i zmienić kryteria doboru bliskich mi osób. Sprawdza się życiowa prawda: "Jak masz miękkie serce, to musisz mieć twardą d*pe"..
|
2014-08-12, 20:35 | #103 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Cytat:
|
|
2014-08-12, 21:33 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Autorko, bardzo mi przykro, że tak zostałaś potraktowana Przeczytałam cały wątek i chcę Ci napisać, żebyś się trzymała, była silna (wiem, łatwo powiedzieć) i że trzymam za Ciebie kciuki
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
2014-08-12, 22:10 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Życzę powodzenia, zobaczysz, to wszystko jeszcze ci się opłaci.
|
2014-08-13, 00:42 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Ja kiedyś byłam na miejscu tego męża, którego radzicie poinformować, poinformował mnie mąż kobiety, z którą zdradzał mnie mój mąż. Do dziś nie rozumiem w jakim celu..ale dobrze się stało bo to odwróciło życie o 180 stopni, na lepsze. Nie wiem po co to zrobił, może po to aby jego cierpienie rozłożyło się na połowę, jakoś mu to ułatwiło przejście przez traumę
Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-08-13 o 00:43 |
2014-08-13, 09:31 | #107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
ja bym chciala zeby mi ktos dal znac ze mnie maz w ciula robi.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2014-08-13, 09:39 | #108 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Ja też.
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) |
2014-08-13, 09:53 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 341
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
tez bym probowala znalezc meza tej kobiety i go poinformowac.
|
2014-08-13, 10:01 | #110 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Autorko, wiem, że cierpisz, ale nie katuj się za długo po faceciku, którego jedyną oznaką życia jest pierdzenie w stołek przed kompem i wpadanie w długi.
Trzymaj się mocno, ale ciśnij do przodu. Powodzenia!
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
2014-08-13, 10:02 | #111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Zastanawiam się po co informować?
W sytuacji autorki to ewentualnie w celach zemsty. Jakoś nie chce mi się wierzyć aby sami dobrzy samarytanie na tym świecie byli, którzy tak się troszczą o komfort psychiczny partnerów zdradzających.
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
2014-08-13, 10:08 | #112 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
To zwykła empatia i współczucie dla zdradzanych. Ja też wolała bym wiedzieć, żeby móc działać i nie marnować czasu z takim człowiekiem.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
2014-08-13, 10:44 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Tylko to, że Ty byś chciała wiedzieć, czy nawet 80% zdradzanych by chciało, nie oznacza wcale, że akurat ten człowiek również tego chce.
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
2014-08-13, 10:53 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Ale może chcieć, więc dziewczyny chciałyby poinformować, co w tym dziwnego? Prawdopodobieństwo, że nie chce wiedzieć i nie uwierzy jest podobne do tego, że chce wiedzieć, każdy wybór może okazać się wtopą i nie wyjść.
|
2014-08-13, 11:08 | #115 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Cytat:
milczenie to takie ciche przyzwolenie, no a potem milczą ludzie gdy pijak wchodzi do auta, milczą gdy za ścianą się biją itd to może i nie ten sam rozmiar sprawy, ale warto powiedzieć bo dzięki temu koleś może zacznie układać sobie życie z kimś porządnym. |
|
2014-08-13, 11:16 | #116 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Cytat:
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
2014-08-13, 11:19 | #117 |
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
sprawa mężatki i jej męża jest pomiędzy nimi, dlaczego autorka ma sobie dokładać stresu by zbawiać na siłę obcego jej faceta? nie zna ich, nie zna ich relacji, nie powinna się w nie mieszać.
przykład z tym, że to tak jakby nie zadzwonić na policję, gdy wie się o przemocy domowej, ma się absolutnie nijak do spraw tutaj poruszanych. |
2014-08-13, 11:25 | #118 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 319
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Właśnie.
Przemoc domowa i pijaństwo za kierownicą a informowanie o zdradzie to dwie różne sprawy. Oczywiście jeśli ktoś czuje taką potrzebę aby koniecznie informować zdradzanego (pomijam powód:ulżenie sobie/chęć ukarania swojego eks/współczucie) to niech to robi. Cytat:
__________________
Trzeba dokonywać wyborów. Człowiek może mieć rację i może się mylić, ale musi decydować, wiedząc, że dobro i zło bywają wcale nieoczywiste, a czasem nawet że wybiera między dwoma rodzajami zła, że nie ma żadnej gwarancji. I zawsze, zawsze wybiera sam. |
|
2014-08-13, 11:56 | #119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 431
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
A jakie to ma znaczenie, czy ktos chce wiedziec, czy jest zdradzany czy nie? Jak ktos chce, to niech mówi - ma do tego prawo. Jak nie chce się mieszac, to nie musi mówic i też ma do tego prawo.
|
2014-08-13, 11:59 | #120 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Zostawił mnie dla mężatki.
Cytat:
I teraz mogę śmiało mu podziękować za to co zrobił. Nacierpiałam się bardzo, tez chciałam żeby do mnie wrócił, obwiniałam siebie, ale uświadomiłam sobie że jak wywinął mi taki numer raz to wywinie i drugi. Więc pozostaje mi tylko cieszyć się, że nie zmarnowałam na niego więcej czasu, że nie byliśmy po ślubie/nie mielismy dzieci/ nie byłam w ciąży. Bo wtedy problemy byłby gorszy. Głowa do góry wiem, że to boli, ale spróbuj znaleźć tez jakieś plusy |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:48.