Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[mara86]

Witam!!
Nie mam coś weny pisać. Czytam na bieżąco!

Napisane przez Limonka1987

Załączę Wam jeszcze zdjęcie pt. "Zupełnie straciliśmy panowanie nad fryzurą naszego dziecka"

Świetne zdjęcie. Emilka boska

Napisane przez ag9

Melduję tylko że wróciliśmy do domu...uff.
Nie miałam kiedy do was zaglądać ale obiecuję nadrobić
Od kilku ostatnich dni borykaliśmy się ze sr...czką, czyt. biegunką u Gucia. Szwedzka służba zdrowia podeszła do tematu jednak dość luźno, orzekając przez telefon że to albo zęby albo zmiana klimatu... Na szczęście chyba sytuacja w miarę opanowana. Ale przebieranie dziecka (usranego na rzadko po pachy) stojąc w mega kilometrowym korku pod Sztokholmem - uważam za wrażenie bezcenne
Wrzucę jedną fotkę wakacyjnego Gucia. Jutro ogarnianie chaty, a od poniedziałku szara rzeczywistość...

Dobrze, że cali dotarliście do domu, Gabryś cudowny

[bebe97]

Napisane przez martyna141

ładna pogoda ma być podobno do środy a my i tak domatorki więc byle było ładnie to możemy zrobić zlot Chełmskich Mamusiek może podam Ci mój numer tel na pw jakoś się spiszemy czy coś? Wy macie trochę dalej więc możemy się przy pkp spotkać albo coś



Gucio super chłopak i aby biegunka szybciutko przeszła Maluchowi

My wczoraj grillowo i od kilku dni jeździmy korzystać z pięknej pogody do Teściów na wieś dzisiaj dożynki gminne nad zalewem pogoda dopisuje więc również się wybieramy

bebe97 nie wiesz może czy gdzieś tu u Nas można dostać te słynne wątkowe kaszki Holle? Czy trzeba gdzieś zamawiać?

i zazdroszczę moja Maruda nadal niechętna do jedzenia.. Próbuje wprowadzać gluten i podawałam go wcześniej jako dodatek kaszka manna + marchewka np a ostatnio dałam samą kaszkę i Mała tu gdzie się uciapała dostała wysypki czy to może oznaczać uczelnie? Wcześniej nie było takich objawów i kupki/zachowanie/ spanie po staremu, zaskoczyło mnie to :/

Dawaj numer na pw to sie umowimy

Moj maz szukal w sklepach ze zdrowa zywnoscia ale nie ma. Mialam zamowic przez internet ale kasy poszkodowalam i koniec koncow daje dziecku kasze manne a dodatkowo zamierzam podawac kleik ryzowy na moim mleku

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Martyna jak dozynki na zoltancach? Kurcze zapomnialam ze sa i zamiast sie pobawic pojechalismy na wies

[ag9]

Dziewczyny - czy któraś z was używa spacerówki nie od zestawu 3w1 albo 2w1?
Co możecie polecić?

[martyna141]

Napisane przez bebe97

Dawaj numer na pw to sie umowimy

Moj maz szukal w sklepach ze zdrowa zywnoscia ale nie ma. Mialam zamowic przez internet ale kasy poszkodowalam i koniec koncow daje dziecku kasze manne a dodatkowo zamierzam podawac kleik ryzowy na moim mleku

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Martyna jak dozynki na zoltancach? Kurcze zapomnialam ze sa i zamiast sie pobawic pojechalismy na wies

Dożynki tak sobie, strasznie mega dużo ludzi, dużo stoisk i fajne były dmuchane zjeżdzalnie i różnie atrakcje dla dzieciaków ale Zośka za mała jeszcze na to. Połaziliśmy chwile i wróciliśmy do domu, wieczorny koncert Blue Cafe słuchałam z domu Teściów bo mieszkają nie daleko ale strasznie mocne mieli nagłośnienie aż łeb urywało :/ nie było szans na spanie w wózku itp.

już wysyłam numer

[tygrysek83]

Podczytywałam cały weekend na telefonie, a teraz czas w końcu poodpisywać

margo liczę na to, że plastry odlepią się we wtorek na basenie A jak wasz basen, byliście?

niezapmonijkaa żeby Toś się zebrał w sobie i ruszył do przodu

filupka, super że na takie zajęcia chodzicie i genialnie, że powstała dla was grupa na basenie. Czekamy na relację co robiliście na zajęciach basenowych.

Thiden na stronie osesek.pl widziałam, że są wypisane owoce i warzywa, ale pamiętaj, że co strona/lekarz/osoba to inne teorie. Na pierwszej stronie spisuje, co dziewczyny dawały do tej pory maluchom.

Limonka, chcąc nie chcąc skonsultuję z innym rehabilitantem bo od 4 listopada zaczynamy spotkania na NFZ (o ile niczym mnie nie zaskoczą). Wydaje mi się jednak, że po zajęciach, tak przez 1-2 dni jest lepiej a potem znów d... Staramy się z nią jak najwięcej ćwiczyć, ale...

Virginia, jak katarek u Natalki?

Tynka, moja robiła dokładnie takie same akcje przy karmieniu. Szczerze współczuje,bo wiem jakie to frustrujące. U mnie okazało się problemem to, że za często chciałam ją karmić.
Co do wagi to pamiętaj, że te domowe mają błąd pomiaru rzędu 1kg co u takich maluchów może znaczyć wszystko.
A co do basenu to respekt. Fajnie, że Emilka tak lubi basen.
Co do rozszerzania diety to w teorii wprowadzając każdą nową rzecz powinno zaczynać się od niewielkich ilości (łyżeczka-dwie) i stopniowo je zwiększać, żeby w razie alergii/nietorlerancji nie zaszkodzić bardzo maluchowi. Co do wprowadzania kolejnych rzeczy to jest opis na pierwszej stronie.

Ag9 widziałam zdjęcie wcześniej na FB, jest śliczne

Martyna sądzę, że raczej podrażnienie a nie uczulenie, ale specem w temacie to ja nie jestem.

Juliette, witam Napisz coś więcej o Was.

---
U nas bardzo pozytywny weekend.

Rozszerzanie diety pełną parą. Młoda za marchewką nie przepada, ale wymieszana z dynią wchodzi do ostatniego kęsa. Wczoraj byliśmy poza domem i dostała marchewki ze słoiczka. Zjadła trochę ponad połowę, ale nie dziwie się jej, że więcej nie chciała bo to obrzydliwe Zaczęłam też podawać jabłuszko aby wspomóc trawienie. Po śliwkach jednak trochę wysypuje.

Dziś byliśmy na basenie. TŻ pływał z małą i bardzo jej to odpowiadało

[Juliette25]

Przepraszam, ze sie wtrace - TynkaG - u nas z karmieniem jest to samo. Maly plakal, wiercil sie, possal 2 minuty i wielki ryk.
Probowalam dzis go karmic typowo 'na zadanie' i rzeczywiscie jadl normalnie gdy byl glodny i sam sie o to dopominal. Zawsze karmilam go w dzien co 2-3 h a dzis odpuscilam i Mlody jadl co 4h. Sprobuj tak zrobic. Nie poddawaj sie
Moze nie przybierac na wadze dlatego, ze ssie przez 2 min mleko pierwszej fazy.


Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Tygrysku - dziekuje za przywitanie - pozwol, ze jutro napisze bo teraz leze juz z synkiem i go karmie a z tel to nie bardzo jest wygodnie

Pytanie tylko czy moge sie do was dolaczyc

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[bebe97]

Robilam ten sam blad co Tygrysek i Juliette, za czesto chcialam karmic. Zwykle Ewa zalapywala, az nagle zaczela protestowac. Glowilam sie co jej nie pasuje ze raz sie wscieka a innym razem rzuca na cycka. Dopiero gdy zaczelam zapisywac godziny karmien oraz czy chetnie czy nie, wyszlo mi ze za czesto przystawialam. Teraz proponuje i jesli ona nie chce to odpuszczam - ale w domu, bo na obcym terenie jak pisalam nieraz musze sie zdrowo nagimnastykowac bo nie wiem czy nie glodna czy tylko domaga sie pozycji lezacej albo zmiany otoczenia w kazdym razie taki grafik z zapiskami codziennych karmien kiedy ile i jak wygladaly bardzo ulatwia zgranie sie z dzieckiem z porami posilkow

Martyna
Dzieks, odezwe sie w sprawie spotkania

[margo80]

Tygrysku - bylismy, jutro, a wlasciwie dzis, przysiade i napisze jak bylo, beda tez foty

[thidien]

Napisane przez TynkaG

Apteki kasy nie oddają, nigdy nie slyszalam o takich praktykach, przynajmniej my tak nie robimy. Raczej też nie dostaniesz na to miejsce nowego opakowania, bo rozchód musi byc udekumentowany receptą, chyba że ktoś ci farmaceutyczną wystawi, ale wątpię, bo to raczej na leki ratujące zycie, choć różnie apteki robią. Jak masz drugie opakowanie i ono jest ok, to łykaj tabletki z tego drugiego- jak mialaś wziąść dziś z soboty to weź sobotę z tego innego opakowania z tego odpowiedniego miejsca i na wszelki wielki dodatkowo jakaś inna metoda antykoncepcji (choć sama nie wiem po co, ale ja panikara jestem)

tak myślałam, że oczywiście z aptek wycofają, ale jak człowiek łyka, to niech łyka dalej, nikogo nie obchodzi :/ od 5 miesięcy je biorę i od 5 miesięcy tą samą serię :/ mam nadzieję, że się przyczepili tylko tak "formalnie" i nie wyrośnie mi ogon albp broda :P

wczoraj było pięknie, więc po jechaliśmy do miasteczka nieopodal, mała mieścinka, "sezonówka", a zrobili niedawno taki wypaśny plac zabaw dla dzieci, że mi gały z orbit wyszły i nie chciały wrócić! już oświadczyłam mężowi, żeby się szykował, że będziemy na plac zabaw te 10 km w jedną stronę jeździć jak mały podrośnie (faaajniaste huśtawki mi podbiły serce, okrągłe koła, na które można posadzić albo położyć niesiedzące dziecko!)
u nas w mieście na placu zabaw wybudowanym kilka lat temu za grubą kasę dla malutkich dzieci nie ma nic, poza jednym kogucikiem na sprężynie, nawet huśtawki są tylko z płaskiej deski, bez zabezpieczeń dla maluszków - nie ma takiej ani jednej

za 2 gdzinki jedziemy na rehabilitację będzie też córka szwagierki oj, będą ploty

[koziemleko]

Napisane przez ag9

Dziewczyny - czy któraś z was używa spacerówki nie od zestawu 3w1 albo 2w1?
Co możecie polecić?

Podłączam się do pytania, bo też szukam czegoś, co nie zagraci mi bagażnika

Napisane przez bebe97

Robilam ten sam blad co Tygrysek i Juliette, za czesto chcialam karmic. Zwykle Ewa zalapywala, az nagle zaczela protestowac. Glowilam sie co jej nie pasuje ze raz sie wscieka a innym razem rzuca na cycka. Dopiero gdy zaczelam zapisywac godziny karmien oraz czy chetnie czy nie, wyszlo mi ze za czesto przystawialam. Teraz proponuje i jesli ona nie chce to odpuszczam - ale w domu, bo na obcym terenie jak pisalam nieraz musze sie zdrowo nagimnastykowac bo nie wiem czy nie glodna czy tylko domaga sie pozycji lezacej albo zmiany otoczenia w kazdym razie taki grafik z zapiskami codziennych karmien kiedy ile i jak wygladaly bardzo ulatwia zgranie sie z dzieckiem z porami posilkow

Czasami ciężko dojść o co chodzi maluchom Pamiętam twoje zmagania na początku i gratuluje

Ok teraz o nas weekend intensywny, bo zaliczyliśmy wesele i poprawiny. Na szczęście dziś też mamy zaproszenie na obiad więc nie muszę stać w kuchni
Franek był tylko na ślubie, a potem poszedł na balangę do babci Obawiałam się czy nie będzie sprawiał problemów, ale na szczęście był (podobno) grzeczny. Jedynie co to po powrocie od babci ciągle chciał być na rękach Muszę więc teraz sprostować swoje dziecko

[alwa]

Cześć dziewczyny Witam się po krótkiej przerwie
Małż miał urlop więc spędzaliśmy czas razem, ale podczytywałam was na telefonie.
Nie będę już szperać w wątkach aby wam po odpisywać bo nie mam tyle czasu ale napiszę zbiorowo: kciuki dla potrzebujących, sto lat dla solenizantów, zdrówka dla zakatarzonych i z innymi dolegliwościami i dodatkowych gramów dla maluszków

witam też nową mamusię Juliette im nas więcej tym weselej

z nowości u nas: zaczęliśmy ekspozycję na gluten kaszą manną. Mieszam z warzywami ale Kuba i tak się krzywi. Myślałam, że karmienie butelką trwa długo, ale karmienie łyżeczką to dopiero pochłania czasu. Dodatkowo Młody próbuje się podnosić do siadu z półleżącej pozycji, póki co tylko głowę mu się udaje oderwać. i to chyba tyle

Miłego dnia

[filupka]

Dzień dobry. Dziś ledwo żyję. Mieliśmy fatalną nockę. Emil mi się przeziębił i katar mu przeszkadzał, nie mógł spać a był mocno zmęczony. Musiałam go nosić, potem wozilam w wózku i tam trochę usnal. ...oj ciężki dzień mnie dziś czeka.

A więc jeżeli chodzi o spacerówkę to my mamy od jakiegoś czasu dwie jedną od wózka 3w1 ale tą muszą całą rozkładać do bagażnika, nawet każde koło zdjąć. Więc szukalam innej. I kupiłam przez przypadek hartana ix1. Mam komis niedaleko więc był to kupiłam. Składa się fajnie do bagażnika. Ja jestem zadowolona chociaż jest trochę ciężki. No ale chodziło mi o spacerówkę, którą łatwo i szybko złożę i rozłożę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[margo80]

zdrówka wszystkim.
my na 12.30 do pediatry z Ewą, bo katar ma paskudny i zaczęła kaszleć, mimo stosowania domowych środków nie polepsza się. wezmę ze sobą Przemka, u niego dalej katar, raz się leje, innym razem furczy i charczy. jeśli mi go przyjmie, to dobrze, a nie (bo nie rejestrowałam rano), to małż z nim pospaceruje pod ośrodkiem.

relacja z basenu:
generalnie Przemo zadowolony, choć odrobinkę przytłoczony hałasem, nowym miejscem, płaczem innych dzieci, ilością osób. nie przepada za ćwiczeniami na plecach, wtedy marudził, ale szybko dawał się zagadać i odwrócić uwagę.
a teraz tak w skrócie ćwiczenia jakie były, nie wiem, czy zapamiętałam wszystkie, ale trochę napiszę:
- na początku dzieci siedziały na kolanach u rodzica, na brzegu basenu, rodzic polewa dziecko wodą z konewki
- po wstępnym oswojeniu rodzice siadali na dnie, plecami opierając się o ścianę basenu i zanurzali dzieciaki, trzymając je pod pachami wykonywali takie jakby małe podskoki
- zabawy z piłkami kolczatkami - zanurzanie ich, żeby wyskakiwały z wody z lekkim chlapnięciem
- instruktor cały czas kazał mówić do dzieci, obserwować ich reakcje, chwalić
- pływanie na brzuszku (chwyt będzie niżej na fotce widoczny), ruchy od siebie, do siebie, całus dla dziecka
- podobne ćwiczenie na pleckach
- dzieci stojące lub trzymane przy brzegu, zabawa w chlapanie na macie, z zabawkami lub bez
- powrót do "pływania" na brzuszku, oprócz ruchów od-do wprowadzenie pływania po zakrętach, robienie takich jakby esów-floresów dzieckiem w wodzie, zbliżanie do dziecka pływającego obok
- podobnie na pleckach
- w pozycji na pleckach zbliżanie dziecka do ściany, żeby odbiło się nóżkami od brzegu
- zabawa w podskoki, dwa małe i jeden duży kiedy dziecko unosiło się wysoko do góry ponad wodę
- sadzanie dziecka na brzegu, podtrzymywanie pod paszkami, liczenie do 3 i przechylenie dziecka, żeby zanurzało się w wodzie (coś na zasadzie przygotowania do zeskoków z brzegu)
- zabawa w kółkach do pływania, dzieci miały przed sobą zabawkę, rodzice polewali je wodą z konewki, kręcili kołkami, robili zakręty - dowolnie
- karuzela - zabawa w kole, przesuwanie dzieci w kólkach od rodzica do rodzica, aż każde dziecko wróci do swojego
- 5 minut czasu wolnego na zabawy według pomysłu rodzica

nie wiem, czy wszystko napisałam i czy taka kolejność była, ale tyle pamiętam.
foty poniżej.

[ag9]

Margo ale świetne zdjęcia!!! Zmotywowałaś mnie do wybrania się na basen z młodym

[virginia]

Wpadam tylko na chwilę uraczyć Was historyjką. Tym razem nie z książki a z życia wziętą. Tygrysku, katarek dalej się utrzymuje, dzięki że pytasz. Dziś już chyba nie dam rady ale chyba jutro wybiorę się z Natalą do pediatry. Póki co trzymam rękę na pulsie i mierzę jej temperaturę. Dziś mierzyłam wiadomo gdzie a tu nagle wartości na termometrze poleciały szybko w górę bo......(uwaga gross! ) poszła kupa! Ło matko! Ileż było sprzątania! A Córce niechcący sprawiłam chyba a'la lewatywę.
Jakby tego było mało, zamiast spaceru, na który chwilowo nie mam siły , wyszłam z Córą na balkon w złudnej nadziei na parę chwil ciszy i błogiego spokoju. Miałam też oczywiście w planie ululać w końcu zmęczoną już Córkę. Ale ale! Pan z kosiarką czy jakimś tam innym RYCZĄCYM paskudztwem MUSI, no przecież MUSI wyżywać się właśnie na krzaczkach pod moim oknem! W takich chwilach mam ochotę nie tylko wrzasnąć ale też uciec na bezludną wyspę!!!
Z takim początkiem dnia i tygodnia aż strach pomyśleć, co będzie dalej .

Ps. Nadrobię później.

[olakola]

virginia i dużo zdrówka dla malutkiej

thidien maję 14 dni na odwołanie się od decyzji, na stronie jest, że wycofane z obrotu
LINK ;
a ja mam receptę na Azalię i cieszę się, że jeszcze nie zrealizowałam jej
zasady zwrotu leków : LINK - no i pytanie się rodzi, czy skoro są wycofane to oznacza, że "obarczone są wadą jakościową " ?
masakra

bebe97 czytam co piszesz o KP i u nas jest zupełnie inaczej, ogólnie Jula jest ruchliwa, ale przy jedzeniu się zupełnie nie rusza, no tylko ustami, dostosowuje się do wymaganej pozycji - mogę karmić na leżąco, siedząco, albo nawet w nosidle
w czasie karmienia spokojnie mogę robić coś innego (np. przeglądać internet)

Juliette25 Witaj
moja Jula też z 11.04, pokaż zdjęcia malucha

Jula zaczęła się przewracać 4 dni temu i teraz jest po prostu szał - nic tylko na brzuszek - w wanience na brzuch, zmiana pieluchy ona na brzuch, nawet w foteliku do karmienia wykręca się żeby być na brzuchu, ale jest przypięta więc nie da rady
My fotelika do karmienia używamy zamiast leżaczka, bo leżaczka nie mamy.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

dziewczyny jak chcecie mnie dodać na FB to : https://www.facebook.com/ola.maciaszek.5

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

a jeszcze powiem wam co moja Jula rozumie

"daj rączkę" i Jula daję rączkę

"chodź" i Jula się wygina w mostek, żeby ją wziąć na rączki

[Limonka1987]

Cześć dziewczyny

Margo- zdjęcia rewelacyjne!
Podobnie jak opis zajęć. Dziękuję bardzo, bo jak wiecie czytam o Waszych basenowych podbojach z dużym zainteresowaniem.
Zdrówka dla Ewy i Przemka!

Tygrysku- cieszę się, że weekend i wyjście na basen się udały.
Marchewka z dynią to chyba ulubione danie mojego dziecka
Powodzenia z ćwiczeniami! Oby w połączeniu z plasterkami zaczęły przynosić efekty!

Ag9- biedny Gucio. Dorosłego taka przypadłość umęczy, a co dopiero takiego szkraba.
A jak z rozszerzaniem diety? Dalej się krzywi na warzywa czy wrócił mu apetyt?
My mamy spacerówkę Bebetto Nico Plus 2w1, ale jeszcze nie używamy, więc nie mogę jej zrecenzować.

Filupka- zdrówka dla Emila!

Virginia- Natalia zrobiła Ci niezłą niespodziankę. Chciałabym zobaczyć Twoją minę
Życzę Wam obu dużo zdrówka!
Koleżankę masz bardzo zdolną (i dzielną!!! jak to jest, że największą pogodę ducha mogą się poszczycić osoby, które tak naprawdę mają najwięcej powodów do narzekań), a sąsiad to wstrętny dziad

TeQiba- gromkie brawa dla Kacperka za wagę
Jeśli utrzyma takie tempo, niedługo będzie największym tłuścioszkiem na wątku

Tynka- no widzisz... Tak nie mogłaś się doczekać obrotów u Emilki, a gdy przyszedł na nią czas, kręci się jak bączek.
To potwierdza teorię, że my- matki- musimy w większości sytuacji uzbroić się w cierpliwość, chociaż nie jest to łatwe...
Fajnie, że Emilce spodobały się szaleństwa na basenie!

Juliette- witam nową mamę! Powiedz nam coś więcej o sobie i maleństwie. Zdjęcia mile widziane

A u nas...
Moje przeziębienie w reemisji.
Emilki niestety nie udało mi się uchronić i jest delikatnie podziębiona. Na szczęście nic poważnego: lekki katarek i kaszelek może raz-dwa dziennie. Nawet stanu podgorączkowego nie ma, a humorek i apetyt jej dopisują. Byłyśmy dziś u pediatry. Osłuchowo jest ok. Przepisał nam syrop na kaszel i Nasivin na katar.
Jak dojdzie inhalator, który wczoraj zamówiłam (zdecydowałam się w końcu na Microlife), dołożę jeszcze inhalacje.

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

A w ogóle to zapomniałam Wam powiedzieć, że moja córeczka bezczelnie kokietowała pana doktora, bo inaczej tego nazwać nie można! Uśmieszki, spojrzenia spod oczka, droczenie się i zabieranie stetoskopu... Oby jej się gust zmienił, bo jak mi kiedyś przyprowadzi do domu jakiegoś gościa 40 lat starszego od siebie to będę musiała odświeżyć umiejętności nabyte na treningach bokserskich

[thidien]

Napisane przez olakola

thidien maję 14 dni na odwołanie się od decyzji, na stronie jest, że wycofane z obrotu
LINK ;
a ja mam receptę na Azalię i cieszę się, że jeszcze nie zrealizowałam jej
zasady zwrotu leków : LINK - no i pytanie się rodzi, czy skoro są wycofane to oznacza, że "obarczone są wadą jakościową " ?
masakra

podobno się nie odwołują raczej, w aptece mi pani powiedziała, że mogę sobie ewentualnie zakupić inne i tyle :/

[Juliette25]

Dziękuję dziewczynki za przyjęcie mnie do Waszego grona
A więc co by tu o nas napisać

Jak wspomniałam urodziłam synka przez cc 11.04 z wagą 3050 g. 55 cm
Obecnie ma już skończone 5 miesięcy, waży 8450 g., jest długi i nosi rozmiar 74-80
Wprowadzamy właśnie gluten. Dawałam mu już starte jabłuszko i marchewkę jak skończył 4 miesiące ale jego brzuszek nie dawał rady więc przestałam. Od jutra mam zamiar znów spróbować.
Jest łobuzem, uwielbia sprężynować i robi to od 3,5 miesiąca Śmieje się w głos, uśmiecha na każdym kroku.
Ogólnie jest mega kochany i z każdym dniem kocham go coraz mocniej.
Niestety zdjęcia nie wkleję, miałam już przykry przypadek gdzie tu na foruum (na innym wątku) wkleiłam zdjęcie i po dwóch dniach je usunęłam bo nie chciałam aby widniało ono w necie i dostałam bana na 7 dni - więc niestety, ale musicie mi wybaczyć.

Będę z czasem opowiadać o sobie więcej, ale dziś za cholerę nie mogę się ogarnąć. Mój syn postanowił sobie zrobić tylko dwie 15 minutowe drzemki w ciągu dnia. Mało co się bawił bo dziś domagał się aby go nosić - idę teraz prasować bo mam wielkąąąą góręęęę prania a nie ma kto za mnie tego zrobić
Oczywiście po kąpieli o 19:00 i cycusiu grzecznie zasnął więc mam czas.

Podczytuję was z telefonu

[ag9]

Napisane przez Limonka1987

Ag9- biedny Gucio. Dorosłego taka przypadłość umęczy, a co dopiero takiego szkraba.
A jak z rozszerzaniem diety? Dalej się krzywi na warzywa czy wrócił mu apetyt?
My mamy spacerówkę Bebetto Nico Plus 2w1, ale jeszcze nie używamy, więc nie mogę jej zrecenzować.

Kochana, Gucio się swoją sr*czką raczej nie przejął Na szczęście już przeszła, ale jednak postawiono słuszną diagnozę przez telefon, że to na zęby bo dzisiaj przebiła się lewa jedynka a prawa wyjdzie pewnie lada dzień.

Z rozszerzaniem diety bez większych zmian, słoiczki jakoś idą ale max 1/3 porcji zjada i krzyczy, bo już mu się nudzi to jedzenie. Owoce chętniej, a moimi przecierami pluje dalej niż widzi Nie wciskam nic na siłę, bo to i tak nic nie da. Kaszkę jeszcze czasem pochłania na drugie śniadanie, ale też nie całą porcję. Nie wiem co to będzie dalej, chciałby jeść całe warzywa/owoce, wyrywa się za całym jabłkiem, bananem, marchewką, ale jakoś mam stracha mu dać

Zdrowia dla Emilki i dla Ciebie.


Olakola - ja Cię dodałam na fb.

[margo80]

Dziekuje dziewczyny. Milo mi tym bardziej, ze zdjecia robilam ja, a nie mam do tego drygu i kompletnie nie ogarniam tej lustrzanki. Malz mi wszystko poustawial, a ja tylko psyrykalam.

[martyna141]

Napisane przez margo80

nie wiem, czy wszystko napisałam i czy taka kolejność była, ale tyle pamiętam.
foty poniżej.

super z Przemka pływak! Ależ Wam zazdroszczę tych zajęć na basenie nawet sobie nie wyobrażacie..

Ja od jutra znowu biorę się za rozszerzanie diety może za 2gim razem będzie lepiej, już nawet próbowałam dawać kaszkę przez kubek niekapek ale bardziej interesował moje Dziecię sam kubek niż jego zawartość

i ja dzisiaj zakupiłam Nasivin, próbowałam psikać wodą morską i próbować odciągać ale chyba samą wodę wyciągałam a jeśli nie to jednak coś tam zalega w nosku Zosi jeśli po 3 dniach nie przejdzie idę do pediatry.

Virginio Margo dużo zdrówka dla Waszych Maluszków i dla Ewci i dla pozostałych potrzebujących które mi wyleciały z głowy wybaczcie

[olakola]

Napisane przez Juliette25

Jak wspomniałam urodziłam synka przez cc 11.04 z wagą 3050 g. 55 cm
Obecnie ma już skończone 5 miesięcy, waży 8450 g., jest długi i nosi rozmiar 74-80

jestem w szkoku - z 3050 na 8450

moja Jula z 3670 na 7200 i mi się wydawało, że bardzo ładnie przybrała, ale kolega to przybrał mega ładnie, brawo dla mamusi

[Juliette25]

A dziękuję Twoja niunia też ładnie przybrała. Z reguły dziewczynki są mniejsze, więc wszystko jest jak należy

Chyba zamiast mleka mam śmietanę

Wyprasowałam ubranka, tetry i padam z nóg. Idę się kąpać i położę się do wyrka. Pewnie zaraz mój mały żarłok obudzi się na cyca

Ja was przepraszam, że nie odnoszę się jeszcze do postów, ale muszę się najpierw wbić w ten wątek, poznać Was trochę bardziej i wtedy na pewno będzie mi już łatwiej

P.S Coś mi się cytowanie zepsuło

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez ag9

Kochana, Gucio się swoją sr*czką raczej nie przejął Na szczęście już przeszła, ale jednak postawiono słuszną diagnozę przez telefon, że to na zęby bo dzisiaj przebiła się lewa jedynka a prawa wyjdzie pewnie lada dzień.

Z rozszerzaniem diety bez większych zmian, słoiczki jakoś idą ale max 1/3 porcji zjada i krzyczy, bo już mu się nudzi to jedzenie. Owoce chętniej, a moimi przecierami pluje dalej niż widzi Nie wciskam nic na siłę, bo to i tak nic nie da. Kaszkę jeszcze czasem pochłania na drugie śniadanie, ale też nie całą porcję. Nie wiem co to będzie dalej, chciałby jeść całe warzywa/owoce, wyrywa się za całym jabłkiem, bananem, marchewką, ale jakoś mam stracha mu dać

Zdrowia dla Emilki i dla Ciebie.


Olakola - ja Cię dodałam na fb.

Niebawem możesz zacząć BLW skoro go tak ciągnie do całych owoców/warzyw

Mogę zapytać jaką kaszkę mu dajesz?

[margo80]

u nas po wizycie dobre wieści. oboje osłuchowo czyści.
młody dostał witaminy i Euphorbium zamiast Nasivinu.
młoda inne rzeczy, bo u niej brzydkie gluty i kaszel.

udało mi się wreszcie złożyć wniosek o becikowe, ze wszystkimi dodatkowymi świstkami. czy ktoś zwlekał z tym tak długo jak my?

[Juliette25]

Margo - ja jeszcze nie zlozylam o becikowe - w ogole to nawet nie mam jeszcze ani jednego papierka do tego potrzebnego

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[agunia4ever]

Napisane przez Juliette25

Margo - ja jeszcze nie zlozylam o becikowe - w ogole to nawet nie mam jeszcze ani jednego papierka do tego potrzebnego

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

To tak jak ja Nawet nie wiem co jest potrzebne :P
PS. Witajcie na wątku

[Juliette25]

Dzień dobry

Melduję, że dziś w nocy mój syn spał cały czas w łóżeczku i uwaga - obudził się tylko raz na karmienie czyli jadł o 18:30 wczoraj, potem o 1:00 i o 5:50, ale po tym karmieniu już wstaliśmy
Już dawno się tak nie wyspałam

Wcześniej mój syn jadł co dwie godziny a dziś w nocy taka niespodzianka

[thidien]

Napisane przez Juliette25

Melduję, że dziś w nocy mój syn spał cały czas w łóżeczku i uwaga - obudził się tylko raz na karmienie czyli jadł o 18:30 wczoraj, potem o 1:00 i o 5:50, ale po tym karmieniu już wstaliśmy Już dawno się tak nie wyspałam
Wcześniej mój syn jadł co dwie godziny a dziś w nocy taka niespodzianka

super oby często mu się to zdarzało

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Napisane przez margo80

udało mi się wreszcie złożyć wniosek o becikowe, ze wszystkimi dodatkowymi świstkami. czy ktoś zwlekał z tym tak długo jak my?

my mamy co prawda listę z dokumentami w domu i sam wniosek, ale... jakoś nikomu nie chce się tego ogarnąć ;P choć mam nadzieję, że do końca tego roku się zmobilizujemy, leniuchy :P

[Juliette25]

Napisane przez thidien

super oby często mu się to zdarzało

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

my mamy co prawda listę z dokumentami w domu i sam wniosek, ale... jakoś nikomu nie chce się tego ogarnąć ;P choć mam nadzieję, że do końca tego roku się zmobilizujemy, leniuchy :P

Dzięki

No my to nie mamy nic i jakoś mi się nie bardzo spieszy - no ale masz rację, przydałoby się trochę ogarnąć i zmobilizować