Neauty Minerals

[iamsolucky]

Napisane przez andziaoo7

Cześć Dziewczyny! Ostatnio zamówiłam 3 próbki z Neauty Minerals i dzisiaj dopiero miałam okazję je wypróbować zamówiłam oczywiście primera, który bardzo mnie zaciekawił oraz 2 podkłady golden pale i golden fair. Dzisiaj nałożyłam na bazę golden fair i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona podkład jest bardzo kremowy podczas aplikacji, nie tak jak AM, które są zdecydowanie bardziej suche.
Gdzieś na forum wyczytałam, że podkłady z Neauty są podobne w kryciu do Amilie, z czym się absolutnie nie zgodzę. Z Amilie miałam parę próbek,które były niewydajne. Jedną próbkę zużyłam na jedną aplikację a i tak nie zauważyłam jakiegokolwiek krycia. Natomiast podkłady z Neauty są moim zdaniem lepiej kryjące niż AM matujące. Poza tym AM nakładam 2 warstwy, żeby uzyskać dobre krycie, a dzisiaj nakładając podkład z Neauty wystarczyła mi 1 warstwa (przy czym z góry zaznaczę, że nie mam problematycznej cery, czasami coś wyskoczy, ale głównie oczekuję od podkładu wyrównania kolorytu cery).

Coś czuję, że skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie


Ja jestem z Wrocławia i bardzo chętnie dołączę się do zamówienia

możesz napisać czy faktycznie jest spora różnica jasności między golden pale a fair? Bo widzę że w żółtkach i oliwkach na słoczach jest spory przeskok "jasności" między pale i fair, w neutralach są chyba subtelniejsze różnice

[Cay]

Napisane przez a*a*a*

O, ale mówisz o goldenach, prawda? Bo ja generalnie celuje w Neutrale i z jedną Oliwkę chyba wezmę.

Tak, mówię o goldenach

[andziaoo7]

Różnica między nimi nie jest duża, na pewno nie wygląda ona tak, jak jest to pokazane na swatchach opublikowanych na blogu... W porównaniu do AM golden fairest podkład z Neauty golden fair jest jaśniejszy i odcień jest bardziej żółty. W AM golden fairest odcień jest taki żółtawo-zielony? Coś jak taki szary żółty i dla mnie ten odcień okazał się za ciemny. Natomiast odcienie pale są bardzo jasne, ale nie jest to biel

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez a*a*a*

Promo jest do wtorku, więc w poniedziałek będę coś zamawiać, może się jeszcze ktoś skusi na podział wysyłki. Jeśli się zdecydujesz, napisz proszę do mnie pw.

Jutro przetestuję golden pale i po porównaniu go z golden fair odezwę się do Ciebie

[iamsolucky]

Napisane przez andziaoo7

Różnica między nimi nie jest duża, na pewno nie wygląda ona tak, jak jest to pokazane na swatchach opublikowanych na blogu... W porównaniu do AM golden fairest podkład z Neauty golden fair jest jaśniejszy i odcień jest bardziej żółty. W AM golden fairest odcień jest taki żółtawo-zielony? Coś jak taki szary żółty i dla mnie ten odcień okazał się za ciemny. Natomiast odcienie pale są bardzo jasne, ale nie jest to biel

dziękuję za info

[havana]

Napisane przez andziaoo7

Cześć Dziewczyny! Ostatnio zamówiłam 3 próbki z Neauty Minerals i dzisiaj dopiero miałam okazję je wypróbować zamówiłam oczywiście primera, który bardzo mnie zaciekawił oraz 2 podkłady golden pale i golden fair. Dzisiaj nałożyłam na bazę golden fair i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona podkład jest bardzo kremowy podczas aplikacji, nie tak jak AM, które są zdecydowanie bardziej suche.
Gdzieś na forum wyczytałam, że podkłady z Neauty są podobne w kryciu do Amilie, z czym się absolutnie nie zgodzę. Z Amilie miałam parę próbek,które były niewydajne. Jedną próbkę zużyłam na jedną aplikację a i tak nie zauważyłam jakiegokolwiek krycia. Natomiast podkłady z Neauty są moim zdaniem lepiej kryjące niż AM matujące. Poza tym AM nakładam 2 warstwy, żeby uzyskać dobre krycie, a dzisiaj nakładając podkład z Neauty wystarczyła mi 1 warstwa (przy czym z góry zaznaczę, że nie mam problematycznej cery, czasami coś wyskoczy, ale głównie oczekuję od podkładu wyrównania kolorytu cery).

Coś czuję, że skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie


Ja jestem z Wrocławia i bardzo chętnie dołączę się do zamówienia

Próbek Amilie pewnie już nie masz, ale może potrafisz jakoś porównać odcienie golden Amilie i Neauty? Potrzebuję trochę ciemniejszego niż Amilie golden fair i nie wiem czy brać z Neauty pale, czy fair.

[andziaoo7]

Próbki z Amilie zamawiałam jakieś rok temu, więc niestety nie pomogę. Jeżeli to Ci jakoś może pomóc, to w porównaniu do AM golden fairest Neauty golden fair jest jaśniejszy i bardziej żółty, natomiast AM przy Neauty wypada bardziej złoto-brązowo.

Czy ma któraś z Was próbki neutral fair i mogłaby go opisać? Ten golden fair wygląda całkiem nieźle, ale jestem ciekawa też neutral fair a niestety nie zamówiłam próbki, bo obawiałam się, że będzie miał jakieś różowe tony

[havana]

Napisane przez andziaoo7

Próbki z Amilie zamawiałam jakieś rok temu, więc niestety nie pomogę. Jeżeli to Ci jakoś może pomóc, to w porównaniu do AM golden fairest Neauty golden fair jest jaśniejszy i bardziej żółty, natomiast AM przy Neauty wypada bardziej złoto-brązowo.

Czy ma któraś z Was próbki neutral fair i mogłaby go opisać? Ten golden fair wygląda całkiem nieźle, ale jestem ciekawa też neutral fair a niestety nie zamówiłam próbki, bo obawiałam się, że będzie miał jakieś różowe tony

Dzięki niestety AM nie miałam i wiem tylko tyle, że byłby za ciemny, ale trudno stwierdzić o ile. Dobrze, że Neauty są żółte

[iamsolucky]

andziaoo7 testujesz dziś golden pale?

[K_cieciorka]

anoska, spóźniłaś się :P

Moje i Motylka próbki przyszły już wczoraj

[tworazka]

a ktos chetny z odbiorem w lodzi np. kolo Galerii Lodzkiej? Bo jak cos, to bym skladala za tydzien w piatek, to mozecie sie spokojnie zastanowic

[andziaoo7]

Napisane przez iamsolucky

andziaoo7 testujesz dziś golden pale?

Taki miałam plan, ale jak nałożyłam po 6 rano golden pale, to w tym ciemnym świetle wyglądałam strasznie blado, tak aż niezdrowo. Dlatego nałożyłam na niego troszkę golden fair, żeby jednak ocieplić tą twarz. Dopiero po powrocie do domu zmyłam połowę twarzy i nałożyłam golden pale, a na drugiej połowie zostawiłam golden fair, żeby mieć lepsze porównanie. Powiem tak golden pale wygląda jak moja druga skóra, jednakże ma słabsze krycie, zaczerwienień nie zakrył (takich po zagojonych niedoskonałościach) i miałam wrażenie, że twarz wyglądała na zmęczoną. Natomiast golden fair, który przecież nie jest drastycznie ciemniejszy od pale,tylko nieznacznie, ma lepsze krycie, ładnie wtapia się w skórę i dodaje jej ładnego blasku. Nie oznacza to jednak, że skreślam golden pale. Jeszcze dam mu szansę w niedzielę
Póki co jutro będzie wielki test dla Neauty, ponieważ będę poza domem 15 godzin i jestem bardzo ciekawa jak wypadną w porównaniu do AM.

[anoska]

Napisane przez K_cieciorka

anoska, spóźniłaś się :P

Moje i Motylka próbki przyszły już wczoraj

czyli za chwile zamówienie na pełny wymiar? :P

[Alexzus]

Napisane przez andziaoo7

Natomiast golden fair, który przecież nie jest drastycznie ciemniejszy od pale,tylko nieznacznie, ma lepsze krycie, ładnie wtapia się w skórę i dodaje jej ładnego blasku. Nie oznacza to jednak, że skreślam golden pale. Jeszcze dam mu szansę w niedzielę
Póki co jutro będzie wielki test dla Neauty, ponieważ będę poza domem 15 godzin i jestem bardzo ciekawa jak wypadną w porównaniu do AM.

Z gamy golden wzięłam właśnie tylko fair a żałowałam, że nie wzięłam pale. Brzmi pociesznie
Dziwne, by miały różne krycie.. przecież to tylko różnica w odcieniach
Napisz, jak wyszedł test

[K_cieciorka]

Napisane przez anoska

czyli za chwile zamówienie na pełny wymiar? :P

Niewykluczone, ale raczej nie w tym miesiącu - poczekam do następnej promocji. Zamów szybko teraz, to potem będziemy się zgadywać

[iamsolucky]

Napisane przez andziaoo7

Taki miałam plan, ale jak nałożyłam po 6 rano golden pale, to w tym ciemnym świetle wyglądałam strasznie blado, tak aż niezdrowo. Dlatego nałożyłam na niego troszkę golden fair, żeby jednak ocieplić tą twarz. Dopiero po powrocie do domu zmyłam połowę twarzy i nałożyłam golden pale, a na drugiej połowie zostawiłam golden fair, żeby mieć lepsze porównanie. Powiem tak golden pale wygląda jak moja druga skóra, jednakże ma słabsze krycie, zaczerwienień nie zakrył (takich po zagojonych niedoskonałościach) i miałam wrażenie, że twarz wyglądała na zmęczoną. Natomiast golden fair, który przecież nie jest drastycznie ciemniejszy od pale,tylko nieznacznie, ma lepsze krycie, ładnie wtapia się w skórę i dodaje jej ładnego blasku. Nie oznacza to jednak, że skreślam golden pale. Jeszcze dam mu szansę w niedzielę
Póki co jutro będzie wielki test dla Neauty, ponieważ będę poza domem 15 godzin i jestem bardzo ciekawa jak wypadną w porównaniu do AM.

może jednak jest ociupinkę za jasny lub za mało żółty w porównaniu do golden fair...

Napisane przez Alexzus

Z gamy golden wzięłam właśnie tylko fair a żałowałam, że nie wzięłam pale. Brzmi pociesznie
Dziwne, by miały różne krycie.. przecież to tylko różnica w odcieniach
Napisz, jak wyszedł test

ja w to wierzę bo już dawno zauważyłam inne właściwości w różnych kolorach pamiętam że z Pixie i EDM kolor który był najlepszy kolorystycznie miał tez najlepsze właściwości na mojej skórze a te niedopasowane potrafiły się zwarzyć i spłynąć nie wiem jak to możliwe ale nosząc kolory np. Shaylee i Ayperi z Pixie miałam wrażenie że to dwa różne podkłady

[aania88]

ja w to wierzę bo już dawno zauważyłam inne właściwości w różnych kolorach pamiętam że z Pixie i EDM kolor który był najlepszy kolorystycznie miał tez najlepsze właściwości na mojej skórze a te niedopasowane potrafiły się zwarzyć i spłynąć nie wiem jak to możliwe ale nosząc kolory np. Shaylee i Ayperi z Pixie miałam wrażenie że to dwa różne podkłady

Dokładnie, kolory mają znaczenie, podkłady różnią się składem, proporcjami. Trzeba dobrze trafić U mnie Ayperi był taki jakby transparentny, musiałam go dużo nakładać, żeby cokolwiek zakrył, ale i tak nie byłam do końca zadowolona, a Shaylee był bardziej treściwy, no i miał więcej żółci.

[Cay]

Mnie Neauty do siebie nie przekonało. Wracam do Meow i Lucy.
Jakby któraś chciała moje próbki to wymienię za jakiś drobiazg., bo raczej używać ich nie będę

[andziaoo7]

W końcu wróciłam z pracy i mogę podzielić się z Wami moimi wrażeniami podkład nałożyłam o jakieś 6:50 i nadal go mam, co więcej całość pomimo tylu godzin wygląda na prawdę nieźle. Przechodząc do konkretów, to cera zaczęła się świecić między 13 a 14,nie było to jeszcze mocne świecenie, ale takie wyczuwalne na skórze (jeżeli wiecie, o czym mówię:P). Zazwyczaj stosuję bibułki matujące albo zwykłą chusteczkę higieniczną i przykładam je do twarzy lekko dociskając. Przy AM niestety taka metoda nie do końca sprawdzała się, ponieważ podkład zawsze ważył się, szczególnie na brodzie i czole (wersja kryjąca). Natomiast w wersji matującej nie było aż takiego ważenia się podkładu ale bardziej go ubywało, przez co miałam wrażenie, że wraz z pozbyciem się sebum, pozbywałam się również podkładu, co wyglądało jeszcze dziwniej. Przy Neauty zauważyłam, że podkład nie zważył się, nie zebrał w zmarszczkach mimicznych i przy pozbywaniu się sebum za pomocą chusteczki nie starłam go z twarzy. Pod tym względem jestem zachwycona!
Co do krycia to jestem zadowolona, ale wiadomo, że po 15 godzinach nie ma się co łudzić, że będziemy wyglądać tak jak po nałożeniu podkładu z rana jednak jestem zadowolona i moja zaczerwieniona broda nadal wygląda dobrze.... z nosem to trochę inna historia, ponieważ przez niemal cały rok mam katar, więc już nie zwracam na niego takiej uwagi co prawda w pracy wydawał mi się czerwony, jakby już dawno z niego zszedł podkład, ale teraz jak się przyglądam, to jest pół na pół
Podsumowując mój wielki wywód jestem bardzo mile zaskoczona tymi minerałami i na pewno kupię pełne opakowanie. Nie jestem tylko przekonana co do odcienia Wydaje mi się, że golden fair jest trochę za żółty i zastanawiam się nad neutral fair, więc jeżeli któraś Was ma neutral fair i mogłaby się podzielić swoimi spostrzeżeniami, to będę bardzo wdzięczna ))

Ahaa i jeszcze odnośnie bazy to nie wiem czy to ona przedłuża trwałość podkładu, czy wystarczy utrwalić podkład pudrem, ale na początku po nałożeniu bazy, podkładu i pudru wykańczającego czułam przez kilka godzin takie mocne ściągnięcie na buzi, dlatego jutro spróbuję sprawdzić ich wytrzymałość bez bazy

Napisane przez Nixie

Jak dla mnie to neutrale wcale nie są różowe, są bardzo neutralne. Pasują nawet do mojej cery, którą zawsze miałam za trochę żółtawą i jak już pisałam wyżej mam dylemat między neutralem a goldenem Dziś mam cały dzień w neutralu, jutro będzie golden

I który odcień Twoim zdaniem jest lepszy? Bo też obawiałam się,że neutrale będą różowe, tak jak to jest w AM, ale na swatchach wyglądają bardzo naturalnie i waham się między golden a neutral

[zuz123]

Napisane przez anoska

haaaalo, czy ktoś z Warszawy chce skusić się na próbki i podzielić się kosztami wysyłki?

ja jak tylko jest nowa marka minerałów na rynku to trzeba wypróbować...

[Nixie]

Napisane przez andziaoo7

W końcu wróciłam z pracy i mogę podzielić się z Wami moimi wrażeniami podkład nałożyłam o jakieś 6:50 i nadal go mam, co więcej całość pomimo tylu godzin wygląda na prawdę nieźle. Przechodząc do konkretów, to cera zaczęła się świecić między 13 a 14,nie było to jeszcze mocne świecenie, ale takie wyczuwalne na skórze (jeżeli wiecie, o czym mówię:P). Zazwyczaj stosuję bibułki matujące albo zwykłą chusteczkę higieniczną i przykładam je do twarzy lekko dociskając. Przy AM niestety taka metoda nie do końca sprawdzała się, ponieważ podkład zawsze ważył się, szczególnie na brodzie i czole (wersja kryjąca). Natomiast w wersji matującej nie było aż takiego ważenia się podkładu ale bardziej go ubywało, przez co miałam wrażenie, że wraz z pozbyciem się sebum, pozbywałam się również podkładu, co wyglądało jeszcze dziwniej. Przy Neauty zauważyłam, że podkład nie zważył się, nie zebrał w zmarszczkach mimicznych i przy pozbywaniu się sebum za pomocą chusteczki nie starłam go z twarzy. Pod tym względem jestem zachwycona!
Co do krycia to jestem zadowolona, ale wiadomo, że po 15 godzinach nie ma się co łudzić, że będziemy wyglądać tak jak po nałożeniu podkładu z rana jednak jestem zadowolona i moja zaczerwieniona broda nadal wygląda dobrze.... z nosem to trochę inna historia, ponieważ przez niemal cały rok mam katar, więc już nie zwracam na niego takiej uwagi co prawda w pracy wydawał mi się czerwony, jakby już dawno z niego zszedł podkład, ale teraz jak się przyglądam, to jest pół na pół
Podsumowując mój wielki wywód jestem bardzo mile zaskoczona tymi minerałami i na pewno kupię pełne opakowanie. Nie jestem tylko przekonana co do odcienia Wydaje mi się, że golden fair jest trochę za żółty i zastanawiam się nad neutral fair, więc jeżeli któraś Was ma neutral fair i mogłaby się podzielić swoimi spostrzeżeniami, to będę bardzo wdzięczna ))

Ahaa i jeszcze odnośnie bazy to nie wiem czy to ona przedłuża trwałość podkładu, czy wystarczy utrwalić podkład pudrem, ale na początku po nałożeniu bazy, podkładu i pudru wykańczającego czułam przez kilka godzin takie mocne ściągnięcie na buzi, dlatego jutro spróbuję sprawdzić ich wytrzymałość bez bazy


I który odcień Twoim zdaniem jest lepszy? Bo też obawiałam się,że neutrale będą różowe, tak jak to jest w AM, ale na swatchach wyglądają bardzo naturalnie i waham się między golden a neutral

No właśnie neutrale z Neauty po mojemu nie mają nic rozowego, to po prostu beż, ani ciepły ani zimny Annabelle są zdecydowanie bardziej świnkowe:P

Dzisiaj kolejny dzień testów, tym razem połowa twarzy Neauty, druga połowa zas AM. Porównuję:

- Neauty: Golden light
- AM: Golden fairest


Neauty wydaje się byc bardziej zolty w woreczku, ale na twarzy nie zauważyłam żadnej różnicy w kolorze. Na razie zbyt krotko mam je na sobie by ocenic wytrzymałość. W kazdym razie Annabelle wg mnie są bardziej "podkladowe", cięższe, Neauty bardziej satynowe. Póki co, nie potrafię sie zdecydowac, co woli moja skóra, decyzja chyba bedzie wieczorem Chociaz juz widzę, że AM zaczynają zbierać się w załamaniach. 2 godziny po nałożeniu O_o

[iamsolucky]

Napisane przez andziaoo7

W końcu wróciłam z pracy i mogę podzielić się z Wami moimi wrażeniami podkład nałożyłam o jakieś 6:50 i nadal go mam, co więcej całość pomimo tylu godzin wygląda na prawdę nieźle. Przechodząc do konkretów, to cera zaczęła się świecić między 13 a 14,nie było to jeszcze mocne świecenie, ale takie wyczuwalne na skórze (jeżeli wiecie, o czym mówię:P). Zazwyczaj stosuję bibułki matujące albo zwykłą chusteczkę higieniczną i przykładam je do twarzy lekko dociskając. Przy AM niestety taka metoda nie do końca sprawdzała się, ponieważ podkład zawsze ważył się, szczególnie na brodzie i czole (wersja kryjąca). Natomiast w wersji matującej nie było aż takiego ważenia się podkładu ale bardziej go ubywało, przez co miałam wrażenie, że wraz z pozbyciem się sebum, pozbywałam się również podkładu, co wyglądało jeszcze dziwniej. Przy Neauty zauważyłam, że podkład nie zważył się, nie zebrał w zmarszczkach mimicznych i przy pozbywaniu się sebum za pomocą chusteczki nie starłam go z twarzy. Pod tym względem jestem zachwycona!
Co do krycia to jestem zadowolona, ale wiadomo, że po 15 godzinach nie ma się co łudzić, że będziemy wyglądać tak jak po nałożeniu podkładu z rana jednak jestem zadowolona i moja zaczerwieniona broda nadal wygląda dobrze.... z nosem to trochę inna historia, ponieważ przez niemal cały rok mam katar, więc już nie zwracam na niego takiej uwagi co prawda w pracy wydawał mi się czerwony, jakby już dawno z niego zszedł podkład, ale teraz jak się przyglądam, to jest pół na pół
Podsumowując mój wielki wywód jestem bardzo mile zaskoczona tymi minerałami i na pewno kupię pełne opakowanie. Nie jestem tylko przekonana co do odcienia Wydaje mi się, że golden fair jest trochę za żółty i zastanawiam się nad neutral fair, więc jeżeli któraś Was ma neutral fair i mogłaby się podzielić swoimi spostrzeżeniami, to będę bardzo wdzięczna ))

Ahaa i jeszcze odnośnie bazy to nie wiem czy to ona przedłuża trwałość podkładu, czy wystarczy utrwalić podkład pudrem, ale na początku po nałożeniu bazy, podkładu i pudru wykańczającego czułam przez kilka godzin takie mocne ściągnięcie na buzi, dlatego jutro spróbuję sprawdzić ich wytrzymałość bez bazy


I który odcień Twoim zdaniem jest lepszy? Bo też obawiałam się,że neutrale będą różowe, tak jak to jest w AM, ale na swatchach wyglądają bardzo naturalnie i waham się między golden a neutral

Napisane przez Nixie

No właśnie neutrale z Neauty po mojemu nie mają nic rozowego, to po prostu beż, ani ciepły ani zimny Annabelle są zdecydowanie bardziej świnkowe:P

Dzisiaj kolejny dzień testów, tym razem połowa twarzy Neauty, druga połowa zas AM. Porównuję:

- Neauty: Golden light
- AM: Golden fairest


Neauty wydaje się byc bardziej zolty w woreczku, ale na twarzy nie zauważyłam żadnej różnicy w kolorze. Na razie zbyt krotko mam je na sobie by ocenic wytrzymałość. W kazdym razie Annabelle wg mnie są bardziej "podkladowe", cięższe, Neauty bardziej satynowe. Póki co, nie potrafię sie zdecydowac, co woli moja skóra, decyzja chyba bedzie wieczorem Chociaz juz widzę, że AM zaczynają zbierać się w załamaniach. 2 godziny po nałożeniu O_o

dziękuję dziewczyny za relacje cieszy mnie że w końcu firma która "nie przemyca" wszędzie tego różu nawet w odcieniach potencjalnie nieróżowych widać na zdjęciach że neutrale są przyjemnie kremowe w odcieniu ja jednak zaryzykowałam z golden bo wgapianiu się w zdjęcia oliwki wydały mi się zbyt zgaszone. Mam nadzieję że nie będą się warzyć

[andziaoo7]

Dzisiaj miałam drugie podejście do golden pale, ale jednak ten odcień jest dla mnie za jasny, a skóra wygląda na lekko wybieloną... Efekt był taki, jakbym nałożyła za dużo pudru transparentnego na twarz :| Poza tym tak, jak pisałam wcześniej, kryciem różni się od golden fair.

[iamsolucky]

Napisane przez andziaoo7

Dzisiaj miałam drugie podejście do golden pale, ale jednak ten odcień jest dla mnie za jasny, a skóra wygląda na lekko wybieloną... Efekt był taki, jakbym nałożyła za dużo pudru transparentnego na twarz :| Poza tym tak, jak pisałam wcześniej, kryciem różni się od golden fair.

a jak jasna jesteś? Jakie drogeryjne lub mineralne są dla Ciebie dobre? Sorry że tak zamęczam pytaniami ale próbuję się rozeznać

[andziaoo7]

golden fairest z AM są dla mnie trochę za ciemne, natomiast natural fairest AM pasują mi nawet, pomijając ich różowe tony z drogeryjnych dawno nie używałam, więc ciężko mi powiedzieć, ale ze wszystkich jakie używałam całkiem nieźle pasował mi Lirene City Matt w odcieniu naturalnym (wtedy nie było jeszcze tego jasnego) oraz Healthy Mix w kolorze 51 i Rimmel Match Perfection ten po porcelanowym chyba 101... Te dwa ostatnie miałam tylko w próbkach, ale pamiętam, że odcienie mi pasowały mam nadzieję, że pomogłam

[Alexzus]

Napisane przez andziaoo7

golden fairest z AM są dla mnie trochę za ciemne, natomiast natural fairest AM pasują mi nawet, pomijając ich różowe tony z drogeryjnych dawno nie używałam, więc ciężko mi powiedzieć, ale ze wszystkich jakie używałam całkiem nieźle pasował mi Lirene City Matt w odcieniu naturalnym (wtedy nie było jeszcze tego jasnego) oraz Healthy Mix w kolorze 51 i Rimmel Match Perfection ten po porcelanowym chyba 101... Te dwa ostatnie miałam tylko w próbkach, ale pamiętam, że odcienie mi pasowały mam nadzieję, że pomogłam

Hm, mamy identycznie z tych drogeryjnych nie używałam przez Ciebie wymienionych, ale golden fairest z AM jest dla mnie za ciemny, a natural w porządku pomijając świnkę
Zobaczymy, jak na mnie się golden fair spisze, ale to dopiero za 2 tygodnie. Dobrą próbkę wybrałam

[andziaoo7]

Napisane przez Alexzus

Hm, mamy identycznie z tych drogeryjnych nie używałam przez Ciebie wymienionych, ale golden fairest z AM jest dla mnie za ciemny, a natural w porządku pomijając świnkę
Zobaczymy, jak na mnie się golden fair spisze, ale to dopiero za 2 tygodnie. Dobrą próbkę wybrałam

Ja chyba zdecyduję się jednak na neutral fair golden nie jest zły, ale jest za żółty dla mnie... sama nie wiem, poprzeglądam się jeszcze i jutro zadecyduję

[Alexzus]

Napisane przez andziaoo7

Ja chyba zdecyduję się jednak na neutral fair golden nie jest zły, ale jest za żółty dla mnie... sama nie wiem, poprzeglądam się jeszcze i jutro zadecyduję

Mamy tak samo x2, bo właśnie neutral wydaje się totalnie pasować do mnie i wzięłam aż 3 pierwsze odcienie do testów. Nie mam w sobie za dużo żółci

[iamsolucky]

Napisane przez andziaoo7

golden fairest z AM są dla mnie trochę za ciemne, natomiast natural fairest AM pasują mi nawet, pomijając ich różowe tony z drogeryjnych dawno nie używałam, więc ciężko mi powiedzieć, ale ze wszystkich jakie używałam całkiem nieźle pasował mi Lirene City Matt w odcieniu naturalnym (wtedy nie było jeszcze tego jasnego) oraz Healthy Mix w kolorze 51 i Rimmel Match Perfection ten po porcelanowym chyba 101... Te dwa ostatnie miałam tylko w próbkach, ale pamiętam, że odcienie mi pasowały mam nadzieję, że pomogłam

dla mnie golden fairest, Bourjois #51 i Lirene są sporo za ciemne, nawet zerówki z Pixie niektóre za ciemne były więc mam nadzieję że golden pale nie okaże się za jasne albo za kurczakowe

[andziaoo7]

Jutro robię zamówienie z Neauty jeżeli jest ktoś chętny z Wrocławia do wspólnego zamówienia,to piszcie na priv

[Andzia1971]

Ja natomiast z Pixie używałam Shaylee 3. Wydaje mi się, że tu bym celowała w Neutral Medium. Choć do końca nie jestem przekonana.
A jeśli chodzi o krycie, to akurat ten odcień gorzej wychodzi w porównaniu z pixie. Może baza by była pomocna?

Czy ktoś miał podobny odcień z Pixie i mógłby się wypowiedzieć...