2007-08-02, 22:25 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Co Wy na to, dziewczyny???
Oceńcie proszę obiektywnie taką sytuacje:
Dziewczyna spotyka faceta; wspaniale się dogadują, bawią się i prowadzą poważne rozmowy, wyjeżdzają na weekendy, spotykają ze znajomymi, widują się praktycznie każdego dnia od 3 tygodni.Ogólnie są uroczą, dobraną parom. Pasują do siebie pod wzgledem spojrzenia na świat, planów na przyszłośc.... No i po miesiącu sielanki okazuje się, że facet 10 miesięcy wcześniej szalał na punkcie najlepszej przyjaciółki (która jest obecnie w Anglii) swojej obecnej dziewczyny. Zagadywał ją na imprezie, prawił komplementy, mówił kumplom, że mu się podoba. Ona go odrzuciła. Potem poznał swoja obecną dziewczyne, spodobała mu się i są razem bardzo szczęśliwi, ale... ( czy dobrych związkach zawsze musi pojawiać jakies "ale" )ani jego obecna dziewczyna nie wiedziała o tamtym "zadurzeniu", ani jej przyjaciółka, że są razem. Pech (chyba) chciał, że się zgadały w tym temacie na necie. Oczywiście tamta przyjaciólka nie ma nic do tego związku, sama kogoś ma, ale dziewczyna tego chłopaka powiedziała, że upokorzyła ją ta sytuacja; hasło jej przyjaciółki: "Znam go, ciągle za mną latał!", to, że on jest jakby "resztkami"... Przyjaciólka mówi by nie przejmowała się tą przeszłością, chłopak mówi jej, że gdyby wcześniej ja poznał nie spojrzałby nawet na jej przyjaciółkę, ale on nie czuje się z tym dobrze i chce skończyć ten związek. We wrześniu wraca jej przyjaciólka i nie wyobraża sobie takich spotkań wspólnych. Zwłaszcza, ze ich wspólni znajomi widzieli jak on "latał" (tak to okreslili i ze się do niej "przyczepił") za jej przyjaciółką. Diś zapytała mnie o rade, a ja nie wiem co powiedzieć, bo dla mnie taka sytuacjia byłaby również żenująca. No i w dodatku on nic jej nie powiedział o tamtym "zadurzeniu" w przyjaciółce, a wiedział, że się przyjażnią Ja bym sobie chyba odpuściła gościa, ale niech chce jej radzić takich smutów. Juz sama nie wiem. Co myslicie o tym?
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
2007-08-03, 08:00 | #2 |
Przyczajenie
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
hmm trudna sytuacja.Ja uwazam ze para moze sie udac wyłacznie jak chłopakowi bardzoo ale to bardzo podoba sie dziewczyna i na odwrot.Nie mowie o tym ze wczesniej nikt sie im nie podobał ..ale ze to wlasnie jest takie BUM.A wydaje mi sie,ze temu chłopakowi najbardziej podoba sie ta przyjaciolka(a chłopacy czesta lubia sie pocieszac innymi dziewczynami,aby zaleczyc doła ze dostali kosza) Ja nie wiem co bym na miejscu tej dziweczyna zrobiła,napewno byłabym zła ze nie powiedział mi ze kiedys podobała mu sie moja przyjaciołka (moze jesli usłyszałabym to od niego to jakos inaczej bym to przyjeła)a tak to człowiekowi robi sie głupio i faktycznie moze poczuc sie jak ten gorszy.Ja poczekałabym troche czasu(powiedzmy do tego wrzesnia) i obserwowała zachowanie tego chłopaka czy sie stara czy mu zalezy na mnie i takie tam.A jesli we wrzesniu widziałabym w jego spojrzeniu zachwyt co to tej przyjaciołki to były KONIEC.
|
2007-08-03, 08:32 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Ja też bym się na początku troche dziwnie czula, ale nie zrywałabym przez przeszłość. Porozmawiałabym z chlopakiem o swoich niepokojach i zapytała czemu nic nie mówił o poprzedniej znajomości.
A może te określenia "latał", "uganiał się" są troche przesadzone. To nie musiała być z jego strony jedyna, wielka i niespełniona miłość. Mogła mu się spodobać, nic nie wyszlo, trudno. Trzeba żyć dalej i szukać szczęścia u boku innej dziewczyny. Zresztą minęło już 10 mies. (chyba) od tamtej znajomości, więc pewnie mu przeszlo. A czy ta dziewczyna (obecna) uważała że on nigdy nikogo nie miał? To chyba bylo mało prawdopopdone. Zresztą z tą przyjaciółką nie byli przecież w związku. |
2007-08-03, 08:34 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
A ja bym nie odpuszczała. Bo i czemu? Bo wcześniej byłw kimś zadurzony? CZyli w ogóle nie powinniśmy wiązać się z osobami, które był w poważnych związkach? Bo to takie "resztki", spady" po kimś innym? Nie przesadzajmy.
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
2007-08-03, 08:36 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Zerwać? No proszę Cię, przez to, że był zadurzony w jej przyjaciółce? Oj, ostre kryteria niektórzy dobierają. Jeżeli koleżanka widzi ten związek w poważnych kategoriach, to takie zarzuty powinna odeprzeć na wstępie. Po co ma zrywać, skoro na razie ma same sprawozdania? Nie lepiej zobaczyć na własne oczy, co się będzie wyrabiało? Oczywiście w związku, jak na drodze, obowiązuje zasada ograniczonego zaufania do współuczestnika ruchu, tudzież partnera, ale nie ma co przesadzać
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
2007-08-03, 09:15 | #6 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Świetne stwierdzenie
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
|||
2007-08-03, 09:27 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Niech sa nadal razem, przeciez moze sie zdarzyc ze podoba nam sie ktos a potem kto inny kto okazuje sie kolezanka tamtej osoby Powiem Ci szczerze ze bedac teraz ze swoim facetem okazalo sie ze spotykalam sie z jego kumplem...... niedawno sie to okazlo NO ale przeciez kazdy ma swoja przeslzosc
Jesli ona wroci zachowujecie sie normalnie, jezeli oboje ja znacie pogadajcie itp Nie ma sie co tak martwic! Tym bardziej ze ona tgez juz kogos ma |
2007-08-03, 09:51 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
niech są dalej razem i niech sie cieszy dziewczyna ze wybrał ją, w koncu przestał juz "latać" za tą przyjaciółką
owszem,na początko to moze byc głupie uczucie,ale wydaje mi się,ze jesli jest iom razem dobrze to po co się rozstawać? z powodu przeszłości ? a gdyby okazalo się,ze wczesniej facet związany był z gwiazdą porno ( ale wymyslilam) to co, tez by się z nim rozstała? to jego przeszlosc i jego sprawa, trzeba sie cieszyc tym co ma się teraz i byc może będzie się mieć w przyszłości dziwny jest tylko fakj,ze przy tych poważnych rozmowach nigdy nie zeszli na temat tego co dzialo się zanim się poznali i on o tej przyjaciólce nie wspomnial.
__________________
"Uśmiech losu można zobaczyć
nawet w tych najciemniejszych chwilach... Jeśli tylko pamięta się, żeby zapalić światło." |
2007-08-03, 10:00 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Hmmm, cóż pewnie w pierwszej chwili zareagowała bym porywczo. Ale radziła bym porozmawiać z facetem, powiedzieć jakie są obawy, że źle zrobił nie wyjawiając tego i że Koleżanka źle się czuje teraz.
Jej "Przyjaciółeczka" nie ma za grosz wyrozumiałości i koleżeństwa. Co innego, gdyby była z chłopakiem Twojej koleżanki i gdyby wiedziała na temat Jego i jego zachowania coś, przed czym chciałąbym chronić Twoją koleżankę. Ale co innego, gdy podobała się mu. Mogła to powiedzieć w delikatniejszy sposób. Niestety dla niektórych osób wysłąnie smsa jest uganianiem się... Nie sądzę, by to był powód do zerwania. Każdemu przecież kiedyś ktoś tam się podobał. Poza tym to czy wogóle oni są zdeklarowaną parą? Bo to, że jest miło, super i spędzają ze sobą każdą chwilę, co Twoja koleżanka odbiera już jako związek, to nie znaczy, że On uważa to już za coś poważniejszego...
__________________
|
2007-08-03, 10:03 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
To,że był "zakochany" w tej przyjaciółce jeszcze o niczym nie świadczy. Zwłaszcza,że nawet parą nie byli. Było,a nie jest -nie pisze się w rejestr. A między nimi nawet nic nie było,co w rejestr mogłoby się zapisać. No,chyba,że nadal coś do niej czuje. A ona przecież we wrześniu wraca . P.S Czy tutaj też nas czeka obgryzanie paznokci,w oczekiwaniu na ciąg dalszy ? Sorki,nie mogłam się powstrzymać .
__________________
|
|
2007-08-03, 11:00 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Asik, Fresa - Dzięki za radę
Iza - Właśnie to jest dziwne. On twierdzi, że jak się dowiedział, że to jej bliska przyjaciółka to bał się, że dziewczyna się do niego zniechęci. Wiadomo solidarność kobieca Zreszta znając moja koleżanke, tak by zrobiła. W goracej wodzie kąpana dziewucha Chilanes - Mnie też zachowanie tamtej przyjaciółki powaliło, tak jakby czuła jakąś zawiśc, zazdrość, ne wiem. Przeciez można to było ująć delikatniej.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
2007-08-03, 12:37 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
moim zdniem czas to wszystko zweryfikuje
nie rezygnowałabym z tego związku, bo niby dlaczego? wiele osób jest w związkach,a wczesniej byli zauroczeni kims innym, zakochani..a to nie oznacza,że kolejna miłość jest goesza. wszem nie chciałbym być zamiennikiem, substytutem, ale z opisu nie wskazuje nic na to by chłopak znalazł sobie substytut
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2007-08-03, 12:46 | #13 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
A ja krótko sie wypowiem- spieprzałabym z tego zwiazku gdzie pieprz rosnie i tyle......Nie lubie czuc sie upokorzona i gorsza.
__________________
|
2007-08-03, 12:51 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Poza tym "substytutem" mogła by się poczuć dziewczyna, gdyby chłopak zaczoł się spotykać z nią w tydzień, dwa po tym, jak zakończył "latanie" za inną. A nie po prawie roku! No litości...
I jak napisała Luna - czas wszystko zweryfikuje. A czemu jej nie powiedział sam wcześniej? Może właśnie ze strachu, ze tak to odbierze i że nie da mu szansy!? Niekoniecznie miał złe intencje... Fresa - hmmm kto wie, kto wie
__________________
|
2007-08-03, 13:05 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
A jeśli chodzi o to,że będzie się czuć nieswojo przy tamtej dziewczynie,to według mnie wręcz przeciwnie-zasmiast jak napsiałaś traktować chłopaka jak "resztki" to pokaż,że facet jest naprawdę fajny,wart uwagi,niech pokaże,że tamta dziewczyna się myliła odrzucając tak fajnego faceta.
__________________
Co mnie nie zabije,to mnie wzmocni... |
|
2007-08-03, 13:24 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Nie powinna z nim zrywać! On nawet nie był z jej przyjaciółką tylko mu się podobała. A to, że się nie przyznał do tego to napewno dlatego, że się bał, że ją utraci. Nie powinna czuć się też jakaś gorsza i upokorzona, bo przecież nic między nimi nie było! On sam powiedział, że gdyby ją spotkał wcześniej to nie spojrzałby nawet na tamtą. Nie może go też dobierać jako jakieś "resztki", wręcz przeciwnie. Tak jak napisała Tripka: "zasmiast jak napsiałaś traktować chłopaka jak "resztki" to pokaż,że facet jest naprawdę fajny,wart uwagi,niech pokaże,że tamta dziewczyna się myliła odrzucając tak fajnego faceta."
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
2007-08-03, 16:11 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Bardzo mądrze to ujełaś! Mam się spotkać z ta koleżanką w niedziele i wtedy koniecznie jej powtórze to zdanie.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
2007-08-03, 17:20 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
zgadzam sie z tripka, madra kobieta
ale pozatym moim zdaniem tak naprawde sytuacja sie we wrzesniu wyjasni, kiedy wroci ta kolezanka. Okaze sie czy facet jeszcze cos do niej czuje a ta dziewczyna byla tylko 'poczekalnia' czy faktycznie sie zakochal z niej. mam nadzieje ze 2 opcja, zdecydowanie |
2007-08-03, 17:23 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
jak to mowia -śmietnik jednej jest skarbcem drugiej. Annique a ten twoj TZ co powiedzial jak przepadl na Boze NArodzenie??? 3 tyg to jest tyle co nic tym bardziej naprzeciwko jakies wielkiej niespelnionej milosci.Radze dystans ,ostroznosc bo szanse na rozczarowanie sa kolosalne |
|
2007-08-03, 17:39 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 678
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Zapytałabym, czy koleżanka nie doświadczyła "olania" swojej wielce elitarnej osoby przez jakiś Obiekt Westchnień w bardziej lub mniej zamierzchłych czasach. I czy zawsze wzbudzała zainteresowanie panów, na których zainteresowaniu jej zależało.
I jak się czuje z etykietką odpadu [bo zakładam - naiwnie (?) - że każdy w swoim życiowym bagażu dźwiga podobny "zawód miłosny" - - - tu: "miłosny" użyto być może grubo na wyrost].
__________________
Od 09/02/2010: 89 - 88 - 87 - 86 - 85- 84 -83-82 - 81 - 80 - 79- 78 - 77 - 76 - 75 -74 - 73 - 72 - 71 - 70 kg Edytowane przez tama Czas edycji: 2007-08-03 o 18:25 Powód: Żeby było z przekąsem! |
2007-08-03, 18:25 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
Nawet ta moja historia pasuje tutaj, bo to kolejny dowód jak zakrecone rozumowanie mają faceci. Jesli oni sa z Marsa, to ja jestem z jakiejs naprawdę odległej galaktyki Tutaj takie sprostowanie się należy; to nie była niespełniona miłość tylko podryw (ale niespełniony czyli nieudany). Ja myśle, że ta przyjaciółka troche przesadziła w słowach: "Jak on za mna latał!", bo to były komplementy na imprezach (czterech - potem dał sobie spokój) i raz postawienie piwa. On nawet nie poprosił o jej numer telefonu. Ja teraz widze to tak, że to ta przyjaciólka najwiecej namieszała, a niby bezpośrednie żródło informacji. Czyżby jakaś zazdrość... A skąd mam te nowe informacjie? Bo jestem wstretna plotkara i gadałam o tym z nasza wspólna znajomą.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
|
2007-08-03, 18:29 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
Ale tego jej nie powiem
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
|
2007-08-03, 20:06 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
Bardzo nieladnie, nawet powiedzialabym ze mega chamskie... ze strony tej dziewczyny oczywiscie. Szczyt szczytow. To ze jej sie gosc nie podobal - nie musi fakt - i dala mu kosza (zdarza sie, sama dalam w zyciu kilka razy komus kosza), to jeszcze nie powod aby go ponizac, obrazac i deprymowac w oczach jego obecnej dziewczyny. Az mi sie bardzo nieprzyjemnie zrobilo jak to przeczytalam. Bo nie byc zainteresowanym znajomoscia to jedno, a kims pomiatac to cos zupelnie innego. Wg mnie przepasc. Ale jak dziewczyna (ta co z nim jest) chce rzucic faceta, bo jakas jej kumpela go kiedys odrzucila a teraz nim gardzi - to moje oczy sa takie Gdzie tu milosc? I bycie z kims na dobre i na zle? |
|
2007-08-03, 20:19 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 276
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
Dodam, że znam faceta i nie jest jakis ostatnio; nawet przystojny (ale to kwestia gustu), wysoki, fajny kolega, z poczuciem humoru , no i bardzo dobrze traktuje tą dziewczyne.
__________________
More than just strong...strong like a woman. |
|
2007-08-03, 21:07 | #25 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Annique - jeśli naprawdę są przyjaciółkami, to powinny usiąść i sprawę obgadać. Choć, jak dla mnie, to cała ta sprawa to robienie sztucznych problemów. Co z tego, że koleś kiedyś tam czuł do niej miętę? Nie była zainteresowana, to teraz jej strata, a ta, która jest zainteresowana powinna się tym nie przejmować i dobrzez tym panem bawić :P
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
2007-08-05, 19:22 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: z północy :)
Wiadomości: 34
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Cytat:
Mam wrażenie, że gdyby wszyscy tak postępowali to niestety na tym naszym padole nie byłoby żadnych par... Toż to nierealne żeby czuć się z takich powodów upokorzonym i znaleźć kogoś kto by nam odpowiadał - przecież każdy ma na swoim koncie jakieś "zakochanie" czy coś w tym stylu, a że tutaj tak się akurat złożyło, że chodzi o znajomą to już nic się na to nie poradzi - pech... Nie wiem czy gdybyś to Ty poznała kogoś, kto okazałby się właśnie TYM JEDYNYM, byłabyś przeszczęśliwa a tu nagle okazuje się, że znasz jego kumpla (z takich bądź podobnych powodów), nic oczywiście nie mówisz bo boisz się, że może to zostać źle odebrane i stracisz Go... Takie sytuacje jednak mają to do siebie, że wychodzą na jaw prędzej czy później (raczej prędzej) i co wtedy - Twój ideał "spieprza z tego związku gdzie pieprz rośnie" -> nadal uważasz, że to odpowiednie wyjście z sytuacji ? Ja jak zdecydowana większość uważam, że to co było nie liczy się, aż tak bardzo żeby tracić szansę być może na to, co będzie dla nas tym najpiękniejszym - to nie jest powód, tym bardziej, że do niczego złego nie doszło. Przyjaciółka postąpiła baaardzo po przyjacielsku - może to faktycznie jakaś zawiść....? A skoro chłopak postępuje naprawdę w porządku, szanuje Ją i twierdzi tak jak twierdzi to ja naprawdę nie widzę powodów do rozstania.... Przecież zawsze warto spróbować. "odpad" ło rany, hi hi świetne określenie dla nas wszystkich bo jak to już napisałam, każdy ma tam coś "na sumieniu" No i to już dziś jest niedziela więc może się dowiemy czegoś nowego? ~~~~~~~~~~ PS. Ale się rozpisałam i to już w pierwszym moim poście - pozdrawiam wszystkie forumowiczki |
|
2007-08-06, 20:12 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
|
2007-08-06, 21:38 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 3 178
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
Przecież każdy facat kiedyś szalał za inną Chyba, że się wchodzi w związek z 10 latkiem (choć i tu jest spore prawdopodobieństwo, że w pierwszej klasie zakochał się w koleżance z ławki ) Ja bym brała
A po drugie wydaje mi się, że przyjaciółka może przesadzać. Może to ona czuje się źle z tym, że chłopak zmienił obiekt zaintersowania i już za nią nie 'lata' (<- ja bym sobie to tak na pewno wytłumaczyła i tym bardziej spotykałabym się dalej z tym chłopakiem ) |
2007-08-06, 22:17 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
|
2007-08-06, 22:26 | #30 |
Przyczajenie
|
Dot.: Co Wy na to, dziewczyny???
a ta dziewczyna, co spotyka faceta, to przypadkiem ni autorka posta?
faceci już tak mają, że ich kobiety pociągają. różnie kobiety, nie wykluczamy tu możliwościu kilku na raz. a bo i kobiety też! tylko robą większe halo, jak to facet wywija podobny numer
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:39.