Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 11

[Anol]

Ola jedź jak dziewczyny mówią. Dobrze, że ja mam wizytę u gina w mój tp, to zapytam co i jak, bo bym nie wiedziała co robić a skierowania nie mam. Powiedz, że gin Ci kazała przyjechac i tyle tylko jedź lepiej z torbą

[Baset]

jest mi niedobrze.
boli mnie w krzyżu i kłuje w bożenie.
brzuch twardnieje co jakiś czas.

[201606011622]

Napisane przez Anol

Ola jedź jak dziewczyny mówią. Dobrze, że ja mam wizytę u gina w mój tp, to zapytam co i jak, bo bym nie wiedziała co robić a skierowania nie mam. Powiedz, że gin Ci kazała przyjechac i tyle tylko jedź lepiej z torbą

no tez tak myślę, ze juz torbe wezme tylko dopakuje moze majtki zwykłe
zostawimy w bagazniku a jak beda chcieli mnie położyc to tz przyniesie.
no ja miałam jakis czas temu ostatnią i własnie wypisała mi to skierowanie na obserwacje w dn terminu.
wiec w sumie takie zalecenie to wykonuje

Baset
moze coś rusza?
mnie w spojeniu po wczorajszym tak rytmicznie kuło

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez Baset

jest mi niedobrze.
boli mnie w krzyżu i kłuje w bożenie.
brzuch twardnieje co jakiś czas.

no-spa? kąpiel?

[Baset]

Napisane przez ola_la_7676

no tez tak myślę, ze juz torbe wezme tylko dopakuje moze majtki zwykłe
zostawimy w bagazniku a jak beda chcieli mnie położyc to tz przyniesie.
no ja miałam jakis czas temu ostatnią i własnie wypisała mi to skierowanie na obserwacje w dn terminu.
wiec w sumie takie zalecenie to wykonuje

Baset
moze coś rusza?
mnie w spojeniu po wczorajszym tak rytmicznie kuło

weź torbę, weź

ja jutro mam ktg, ciekawe co mi pokaże.
i jeszcze mam mieć mierzoną miednicę.
boje sie tylko, że po porodzie sn nie będę w stanie chodzić. bo średnio 3 razy w roku chodzę na wstawianie miednicy i spojenia. wszystko po wypadku.


myko
wzięłam właśnie no spe i zaraz idę pod prysznic. bo z wanny się nie wygramole.
położna mi mówiła, że no spa może przyspieszyć poród. nie wiem czemu.

[mimi_77]

Ola majtki to podstawa, mi musieli dowozic bo przeciez po co mi one w torbie porodowej i wkladki, stanik. Ja ppszlam na badania a tz gnal 40 km do domu po torbe takze dobrze myslisz

[201606011622]

Napisane przez Baset

weź torbę, weź

ja jutro mam ktg, ciekawe co mi pokaże.
i jeszcze mam mieć mierzoną miednicę.
boje sie tylko, że po porodzie sn nie będę w stanie chodzić. bo średnio 3 razy w roku chodzę na wstawianie miednicy i spojenia. wszystko po wypadku.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez mimi_77

Ola majtki to podstawa, mi musieli dowozic bo przeciez po co mi one w torbie porodowej i wkladki, stanik. Ja ppszlam na badania a tz gnal 40 km do domu po torbe takze dobrze myslisz

my mamy na szczęście jakies 17 km do szpitala.
ale dopakuje własnie stanik, zwykłe majtki i wkładki do tych majtek, bo przeciez zaraz bym mokre miała

[Santilia]

hej!

ja juz od rana na pełnych obrotach, sprzątam, piorę

Ola, mi nawet położna kazała w dniu tp zjawić się w szpitalu. zrobią ktg, badania i wtedy podejmą decyzję czy zostaję, czy nie. dzisiaj muszę tylko gin dopytać, którym tp się sugerować.

Kurde, przeżywam jakąś masakrę, stopy odmawiają mi posłuszeństwa bolą, jakbym maraton jakiś przeszła..

Baset, z tą nospą też słyszałam, ze może przyspieszyć poród
a mi ostatnio gin zaleciła zażywanie do donoszenia.

[mimi_77]

Ciezkie jest takie zycie partyzanta w szpitalu

Znowu mnie na 2 gna...

[201606011622]

Napisane przez Santilia

hej!

ja juz od rana na pełnych obrotach, sprzątam, piorę

Ola, mi nawet położna kazała w dniu tp zjawić się w szpitalu. zrobią ktg, badania i wtedy podejmą decyzję czy zostaję, czy nie. dzisiaj muszę tylko gin dopytać, którym tp się sugerować.

Kurde, przeżywam jakąś masakrę, stopy odmawiają mi posłuszeństwa bolą, jakbym maraton jakiś przeszła..

Baset, z tą nospą też słyszałam, ze może przyspieszyć poród
a mi ostatnio gin zaleciła zażywanie do donoszenia.

ja mam niby wpisany w te krateczki 08.05.15r. a pod spodem długopisem z pierwszej wizyty "USG 15.05.15r. "
tyle ze potem przy kazdym kolejnym USG juz wyliczało, ze 08.05, bo się wyrównało, wiec raczej tym sie sugeruje... jak zapytają o to to im powiem ze się wyrównało i niech mnie w pocałują jak im się coś nie podoba.

[Santilia]

a wiecie, ze u mnie na stronie szpitala nie ma nic o gatkach jednorazowych? tylko o bawełnianej bieliźnie

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez ola_la_7676

ja mam niby wpisany w te krateczki 08.05.15r. a pod spodem długopisem z pierwszej wizyty "USG 15.05.15r. "
tyle ze potem przy kazdym kolejnym USG juz wyliczało, ze 08.05, bo się wyrównało, wiec raczej tym sie sugeruje... jak zapytają o to to im powiem ze się wyrównało i niech mnie w pocałują jak im się coś nie podoba.

ale masz skierowanie. ja mam w kartę ciąży wpisany tp tylko z OM - 21.05. później wychodziło, ze M. jest wg USG starszy.

[201606011622]

Napisane przez Santilia

a wiecie, ze u mnie na stronie szpitala nie ma nic o gatkach jednorazowych? tylko o bawełnianej bieliźnie

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------


ale masz skierowanie. ja mam w kartę ciąży wpisany tp tylko z OM - 21.05. później wychodziło, ze M. jest wg USG starszy.

u mnie na stronie NIC nie ma
tylko opisany jest oddział ginekologiczno położnoczy, znaczy ile sal, co do dyspozycji itp.
a co do torby to nic nie pisze

[irenka78]

Hej

Siedzę i czytam na temat karmienia... jestem normalnie już zdołowana tym tematem. Jest taka nagonka na karmienie piersią i mam wyrzuty sumienia... Mała mogłaby wisieć przy cycu cały czas, napije się lekko i zasypia, spi góra 30 min i wrzask, jak jej dam butlę to śpi po 3 i 4 h... w nocy jadę na butli bo inaczej chodziłabym jak zombi. Mam mega mętlik w głowie co robić, mleka w cycuszkach jest malutko, męczyć sie czy dać spokój.

Która dzisiaj rodzi???


A Agatka ma dzisiaj tydzień, świętujemy

[201606011622]

ja mam wpisany i z OM i z tego 1 USG na pierwszej wizycie...
no i w sumie mam skierowanie, to raczej nie powinni robić problemu.
na porodówce tam nie ma tłoku, ciekawe jak na patologii...

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez irenka78

Hej

Siedzę i czytam na temat karmienia... jestem normalnie już zdołowana tym tematem. Jest taka nagonka na karmienie piersią i mam wyrzuty sumienia... Mała mogłaby wisieć przy cycu cały czas, napije się lekko i zasypia, spi góra 30 min i wrzask, jak jej dam butlę to śpi po 3 i 4 h... w nocy jadę na butli bo inaczej chodziłabym jak zombi. Mam mega mętlik w głowie co robić, mleka w cycuszkach jest malutko, męczyć sie czy dać spokój.

Która dzisiaj rodzi???


A Agatka ma dzisiaj tydzień, świętujemy

kochana mm nie jest wcale gorszą opcją...
wiadomo, jeżeli masz siłę to próbuj walczyć o kp ale męczyc sie na siłe to dla mnie tez bez sensu.
musisz sama zdecydowac

za tydzien

[Santilia]

Napisane przez irenka78

Hej

Siedzę i czytam na temat karmienia... jestem normalnie już zdołowana tym tematem. Jest taka nagonka na karmienie piersią i mam wyrzuty sumienia... Mała mogłaby wisieć przy cycu cały czas, napije się lekko i zasypia, spi góra 30 min i wrzask, jak jej dam butlę to śpi po 3 i 4 h... w nocy jadę na butli bo inaczej chodziłabym jak zombi. Mam mega mętlik w głowie co robić, mleka w cycuszkach jest malutko, męczyć sie czy dać spokój.

Która dzisiaj rodzi???


A Agatka ma dzisiaj tydzień, świętujemy

Jest nagonka na kp, ale jak masz chodzić zdołowana i zmęczona, to może nie morduj się? Chyba, ze masz jeszcze na tyle siły, żeby walczyć dalej.
jejku, to już tydzień!

[jagodowa07]

Napisane przez Santilia

a wiecie, ze u mnie na stronie szpitala nie ma nic o gatkach jednorazowych? tylko o bawełnianej bieliźnie

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------


ale masz skierowanie. ja mam w kartę ciąży wpisany tp tylko z OM - 21.05. później wychodziło, ze M. jest wg USG starszy.

Santilia ja miałam siateczkowe i takie też widziałam, ale jedna babka miała zwykłe bawełniane i tez było dobrze

Ola dziewczyny dobrze radzą, jedź i mają obowiązek Cię przyjać i już, nawet bez skierowania. Tak mówiły położne na sr i lekarz też że w dniu terminu spokojnie można się zgłaszać.

A do nas zaraz przychodzi położna środowiskowa, po 12. A Tymek śpi i pewnie jak ona przyjdzie to będzie cyc

[irenka78]

Napisane przez jagodowa07

Santilia ja miałam siateczkowe i takie też widziałam, ale jedna babka miała zwykłe bawełniane i tez było dobrze

Ola dziewczyny dobrze radzą, jedź i mają obowiązek Cię przyjać i już, nawet bez skierowania. Tak mówiły położne na sr i lekarz też że w dniu terminu spokojnie można się zgłaszać.

A do nas zaraz przychodzi położna środowiskowa, po 12. A Tymek śpi i pewnie jak ona przyjdzie to będzie cyc

też właśnie czekam na położną... A jak Twoje kp, mały przesypia w miarę ładnie?

A tak w ogóle muszę Wam napisać że jestem mega szczęśliwa i mieć 2 córeczki to super sprawa, Gabi bardzo mi pomaga

[Kinga_20]

Napisane przez irenka78

Hej

Siedzę i czytam na temat karmienia... jestem normalnie już zdołowana tym tematem. Jest taka nagonka na karmienie piersią i mam wyrzuty sumienia... Mała mogłaby wisieć przy cycu cały czas, napije się lekko i zasypia, spi góra 30 min i wrzask, jak jej dam butlę to śpi po 3 i 4 h... w nocy jadę na butli bo inaczej chodziłabym jak zombi. Mam mega mętlik w głowie co robić, mleka w cycuszkach jest malutko, męczyć sie czy dać spokój.

Która dzisiaj rodzi???


A Agatka ma dzisiaj tydzień, świętujemy

To jest normalne..... Dziecko po mm dłużej śpi, bo mm jest bardziej zapychające i sycące, organizm dłużej musi trawić to mleko. Mleko matki jest lekkostrawne dopasowane do jednego konkretnego dziecka. Ode mnie nie usłyszysz, że "daj mm to to samo" - nie to nie jest to samo.....

Ja wiem, że to dołujące to wiszenie na piersi, ale dziecko też musi usprawnić technikę ssania, czyli jak ssać efektywnie i dobrze, żeby się najadać na dłużej, takie wiszenie kończy się po ok miesiącu i wtedy dziecko potrafi bardzo szybko zjeść duże ilości mleka z jednej piersi.

Na prawdę polecam bloga Hafija, na fb działa Mleczne Wsparcie, Kwartalnik Laktacyjny - tam jest mnóstwo na ten temat i uwierzcie, że te problemy z kp, które Wam się wydają nie do przeskoczenia są chwilowe i będzie coraz lepiej.

Ja przez pierwsze 3 miesiące kp miałam doła, rzygać mi się chciało jak miałam ją ZNOWU karmić, ale wiedziałam, że to najlepsze co mogę jej dać od siebie, żadne mm nie zastąpi mojego pokarmu, ryczałam, zaciskałam zęby i na prawdę żałowałabym okropnie gdybym zrezygnowała i poddała się, bo tych chwil nikt mi już nie odda, tych oczu, które się patrzą podczas jedzenia... Oj na płacz mi się zbiera normalnie.... Karmiłam prawie 19 miesięcy i pewnie dalej bym to robiła, gdyby córka nie odstawiła się sama.

[Nadzieja87]

Napisane przez Baset

weź torbę, weź

ja jutro mam ktg, ciekawe co mi pokaże.
i jeszcze mam mieć mierzoną miednicę.
boje sie tylko, że po porodzie sn nie będę w stanie chodzić. bo średnio 3 razy w roku chodzę na wstawianie miednicy i spojenia. wszystko po wypadku.


myko
wzięłam właśnie no spe i zaraz idę pod prysznic. bo z wanny się nie wygramole.
położna mi mówiła, że no spa może przyspieszyć poród. nie wiem czemu.

Oooo serio nospa przyspiesza? a ja wzięłam 2, bo mnie bolało i byłam zła, bo chciałam spać

[LuckyLove]

Pisałam post z tel i ń ma

Pisałam, że zwykłe majty (5szt) to ja już mam dawno przygotowane + kilka szt podpasek i wkladek, na wypadek gdyby krwawienia były mniejsze to nie będę musiała chodzić z takim grubym podkładem między nogami

[Nadzieja87]

Irenko za wasz wspólny tydzień

Dziewczyny która to blokuje kolejke, że wszystkie się tak w kupie trzymacie?
Przypominam mamy maj, można rodzić

[weron1]

Cześć
Mimi też nie lubię 2 w szpitalu robić- no ale nic nie zrobisz
Ola ja na Twoim miejscu bym pojechała jutro do szpitala.
Też mam jutro KTG, ale pewnie nic nie wyjdzie
U mnie cisza. Po 2h spacerze też nic. Dzisiaj w nocy tylko mi się śniło, że mam skurcze Liczę na tą indukcję w poniedziałek ,ale nie wiem czy nie będzie tak, że nawet to nic nie da...

[201606011622]

Napisane przez Kinga_20

To jest normalne..... Dziecko po mm dłużej śpi, bo mm jest bardziej zapychające i sycące, organizm dłużej musi trawić to mleko. Mleko matki jest lekkostrawne dopasowane do jednego konkretnego dziecka. Ode mnie nie usłyszysz, że "daj mm to to samo" - nie to nie jest to samo.....

Ja wiem, że to dołujące to wiszenie na piersi, ale dziecko też musi usprawnić technikę ssania, czyli jak ssać efektywnie i dobrze, żeby się najadać na dłużej, takie wiszenie kończy się po ok miesiącu i wtedy dziecko potrafi bardzo szybko zjeść duże ilości mleka z jednej piersi.

Na prawdę polecam bloga Hafija, na fb działa Mleczne Wsparcie, Kwartalnik Laktacyjny - tam jest mnóstwo na ten temat i uwierzcie, że te problemy z kp, które Wam się wydają nie do przeskoczenia są chwilowe i będzie coraz lepiej.

Ja przez pierwsze 3 miesiące kp miałam doła, rzygać mi się chciało jak miałam ją ZNOWU karmić, ale wiedziałam, że to najlepsze co mogę jej dać od siebie, żadne mm nie zastąpi mojego pokarmu, ryczałam, zaciskałam zęby i na prawdę żałowałabym okropnie gdybym zrezygnowała i poddała się, bo tych chwil nikt mi już nie odda, tych oczu, które się patrzą podczas jedzenia... Oj na płacz mi się zbiera normalnie.... Karmiłam prawie 19 miesięcy i pewnie dalej bym to robiła, gdyby córka nie odstawiła się sama.

podziwiam Cię naprawdę za tą wytrwałość...
ja się boję, ze się załamię jak nie będzie mi szło..
ogólnie jestem taką osoba, ze zaraz siebie obwiniam za wszelkie zło..
to jak nie bd mogła go nakarmić sama to świat mi się chyba zawali...

[Nadzieja87]

A u nas z oczkiem juz lepiej dziś od rana jak ręką odjal

[201606011622]

Napisane przez LuckyLove

Pisałam post z tel i ń ma

Pisałam, że zwykłe majty (5szt) to ja już mam dawno przygotowane + kilka szt podpasek i wkladek, na wypadek gdyby krwawienia były mniejsze to nie będę musiała chodzić z takim grubym podkładem między nogami

tez myślałam, zeby własnie zapakować kilka zwykłych podpasek.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez Nadzieja87

Irenko za wasz wspólny tydzień

Dziewczyny która to blokuje kolejke, że wszystkie się tak w kupie trzymacie?
Przypominam mamy maj, można rodzić

hihihih na dziś zadna nie ma terminu, ja na jutro, wiec od jutra to ja bede blokowac

[Nadzieja87]

Pamiętam że mówiłam żeby się w kolejke nie wtryniac cofam to, bo sama wskoczyłam jak Filip z konopi

[jagodowa07]

Napisane przez irenka78

też właśnie czekam na położną... A jak Twoje kp, mały przesypia w miarę ładnie?

A tak w ogóle muszę Wam napisać że jestem mega szczęśliwa i mieć 2 córeczki to super sprawa, Gabi bardzo mi pomaga

U nas różnie - zdarzają się ładne karmienia z przerwą 3, a nawet 4 godzinną na sen a są też takie biadolenia, drzemki, co chwila cyc i śpi, i tak np. całe popołudnie do wieczora... ale noce póki co przesypia ładnie, najgorzej jest rano i właśnie tak bliżej wieczora.
Do tego bolą suty!! Niby dobrze przystawiam, a on płacze i się denerwuje jak nie może złapać bo piersi twarde i bolące. I czasem aż mi się płakać chce. Podpytam położną o to, może coś doradzi

A ty rób tak żebyście z Agatką były zadowolone i zdrowe - jak masz czas i siły to walcz, ale mm to nie jest żadne zło, skoro jest i dzieci je jedzą i są zdrowe
Ja teraz z tż w domu, on wszystko robi, a ja się regeneruje i podaję cyce, więc mam luz i mogę sobie pozwolić na takie cyckolenie i marudzenie, zaciskając zęby. Jak tż wróci do pracy w następnym tygodniu to może być ciężej, ale wtedy liczę że nawał się skończy i nieco się unormuje wszystko

[Kinga_20]

Napisane przez ola_la_7676

podziwiam Cię naprawdę za tą wytrwałość...
ja się boję, ze się załamię jak nie będzie mi szło..
ogólnie jestem taką osoba, ze zaraz siebie obwiniam za wszelkie zło..
to jak nie bd mogła go nakarmić sama to świat mi się chyba zawali...

Ja się długo obwiniałam, długo miałam takie poczucie, że jestem za przeproszeniem z☠☠☠. ana, bo nie umiem karmić, a moja córka jakaś dziwna, bo nie umie prawidłowo jeść, bo wszystkie dzieci na oddziale pięknie jadły, a moja darła się jak poparzona jak ją miałam przystawić...... Ale potem siadłam, zaczęłam czytać, że to nie jest problem nie do rozwiązania, że nie tylko ja tak miałam, że jesteśmy całkiem normalne. Normalne jest wiszenie na piersi przez 40 minut, spanie 40 minut żeby potem wisieć znowu 40 minut.

Dlatego też ja otaczałam się osobami, które karmiły piersią długo, miałam wsparcie przyjaciółki, która karmiła przez ponad 2 lata, wsparcie męża. Gdyby nie oni to pewnie bym się poddała. Ale ja też mam charakter osoby walczącej, która jak ma jakieś przekonanie na dany temat to mi nikt tego nie podburzy, a że wiedza o kp rosła z każdym dniem to i durna pediatra nie była w stanie mnie przekonać do podania mm. Oj dużo by gadać, zaraz wyjdę na terrorystkę laktacyjną Ale po prostu w szoku jestem i jest to smutny fakt, że coraz mniej mam karmi piersią i tak szybko i łatwo się poddają - wsparcie rodziny jest kluczowe. Doradca laktacyjny.

[moniisia90]

U mnie cisza



Słyszałyście ze wchodzenie po schodach jest efektywniejsze jak się wchodzi po 2 stopnie? dzis testuje

[Santilia]

Kinga, fajnie to wszystko opisałaś
w tym przypadku na pewno nieoceniona jest pomoc męża, czy przyjaciółki. bo tak jak piszesz - nie raz trzeba przeboleć i poświęcić się - 40 minut na piersi, chwila snu i znowu pierś.
staram się w tym przypadku zrozumieć kobiety, które po prostu nie mają takiej możliwości - brak pomocy kogokolwiek + masa innych obowiązków. na pewno nie krytykuję mam, które karmią mm.