Mamusie lutowe 2016 :)

[Magdzinska85]

Dziewczyny mam pytanie, czy któraś z Was odczuwa bulgotanie w brzuchu? Bo ja od kilku dni coś takiego mam i nie wiem czy się martwić czy to coś normalnego...

[Kania21]

Napisane przez Fantasmagori

Jestem na L4 od samego początku Pracuję na kasie w supermarkecie więc wiadomo że nie pracuję Żadna dziewczyna u mnie w pracy będąc w ciąży nie chodzi do pracy
Zresztą chcę w ciąży skupić się na maluszku a nie na fochach klientów i kierowniczek Mogę spać kiedy chcę, jeść kiedy mam ochotę czy iść na spacer Nie wyobrażam sobie chodzić w ciąży do pracy Mam umowę na czas nieokreślony więc nie muszę się martwić, z powrotem nie będzie żadnego problemu ale wrócę najwcześniej po roku po porodzie a myślę że zdecyduję się na jeszcze późniejszy powrót do pracy. Lekarz sam zaproponował "odpoczynek" na te 9 miesięcy

No i nie tylko ja, chyba kilka z nas tu z wątku już jest na L4

Mi nie musisz się tłumaczyć skorzystania z okazji,byłam po prostu ciekawa,czy to chwilowe,czy do końca zostajesz w domkuMnie też kusi zwolnienie,myślę,że pójdę tak od końca września/października,bo też pracuje z klientem i wiem jak czasem jest ciężko.Mam nadzieję,że moja gin też jest otwarta na l4

Napisane przez Magdzinska85

Dziewczyny mam pytanie, czy któraś z Was odczuwa bulgotanie w brzuchu? Bo ja od kilku dni coś takiego mam i nie wiem czy się martwić czy to coś normalnego...

Ja tak czasem mam i przed ciążą miałam,jak za dużo płynów wypilam danego dnia.

[LauraPola]

Hej dziewczyny. U mnie sytuacja w pracy troche sie poprawila. Kazdemu z osobna mowie ze nie moge dzwigac i tyle. Jeden superviosor stwierdzil ze nie wiedzial o mojej ciazy. Nie wiem czy mowi prawde czy klamie bo mu glupio po tym jak powiedzialam ze nie jest normalne wysylanie ciezarnej do dzwigania samej. Moze zaczeli sie troche bac. W kazdym razie nosze mniej.

Dzisiaj zakupilam pierwsza rzecz do wyprawki, troche to smieszne ale zaczelam od smietnika na pieluszki akurat byl na promocji taki z woreczkami zamykanymi prozniowo to stwierdzilam ze go wezme. Zaczynam od kupowania tzw Must Have czyli butelki, smoczki, wyparzacz itp. Tak bardzo chce juz miec cos dla maluszka a ze nie znam plci to nakupuje
chociaz gadzety jakies. Mam ogromna ochote kupic jakies ciuszki dla dziewczynki ( moze to jakis znak) ale powstrzymuje sie bo co z nimi zrobie jak bedzie chlopiec. Oprocz tego smietniczka haha to maz dzisiaj kupil bouncer z wibracjami i melodyjkami, taki lezaczek. Wiec mam smietniczek i lezaczek i nie moge sie juz doczekac reszty zakupow !

[amb86]

Zapomniałam napisać, że termin został "przesunięty" na 1.02... Jeszcze mieszczę się w naszym wątku

Fajnie będzie na przełomie sierpnia września, gdy będziemy poznawały płeć Przyznam, że początkowo nie chciałam jej znać, ale teraz już wiem, że nie wytrzymam w tej niepewności

[Mami87]

Napisane przez Fantasmagori

Jestem na L4 od samego początku Pracuję na kasie w supermarkecie więc wiadomo że nie pracuję Żadna dziewczyna u mnie w pracy będąc w ciąży nie chodzi do pracy
Zresztą chcę w ciąży skupić się na maluszku a nie na fochach klientów i kierowniczek Mogę spać kiedy chcę, jeść kiedy mam ochotę czy iść na spacer Nie wyobrażam sobie chodzić w ciąży do pracy Mam umowę na czas nieokreślony więc nie muszę się martwić, z powrotem nie będzie żadnego problemu ale wrócę najwcześniej po roku po porodzie a myślę że zdecyduję się na jeszcze późniejszy powrót do pracy. Lekarz sam zaproponował "odpoczynek" na te 9 miesięcy

No i nie tylko ja, chyba kilka z nas tu z wątku już jest na L4

Ja też na l4 W ogóle to nie pracuję już 4 lata, najpierw zwolnienie ciążowe, później macierzyński i prawie 3lata wychowawczego i znów zwolnienie ciążowe. Teraz też pójdę na cały roczny macierzyński (może dla mam bliźniaków jest dłuższy muszę się dowiedzieć czy są dodatkowe tygodnie) a potem na trzy lata wychowawczego aż bliźniaki pójdą do przedszkola. Oto mój plan

[esor]

Napisane przez Fantasmagori

Jestem na L4 od samego początku Pracuję na kasie w supermarkecie więc wiadomo że nie pracuję Żadna dziewczyna u mnie w pracy będąc w ciąży nie chodzi do pracy
Zresztą chcę w ciąży skupić się na maluszku a nie na fochach klientów i kierowniczek Mogę spać kiedy chcę, jeść kiedy mam ochotę czy iść na spacer Nie wyobrażam sobie chodzić w ciąży do pracy Mam umowę na czas nieokreślony więc nie muszę się martwić, z powrotem nie będzie żadnego problemu ale wrócę najwcześniej po roku po porodzie a myślę że zdecyduję się na jeszcze późniejszy powrót do pracy. Lekarz sam zaproponował "odpoczynek" na te 9 miesięcy

No i nie tylko ja, chyba kilka z nas tu z wątku już jest na L4

Fajnie, fajnie. Jak masz możliwość i ochote to popieram. Ja tez umowa na nieokreślony i jak skoncze projekt w sierpniu to tez mam zamiar zmykać na L4. Zwykły internista tez moze dac?

[Fantasmagori]

Napisane przez esor

Fajnie, fajnie. Jak masz możliwość i ochote to popieram. Ja tez umowa na nieokreślony i jak skoncze projekt w sierpniu to tez mam zamiar zmykać na L4. Zwykły internista tez moze dac?

hmm wydaje mi się że może ale pewna nie jestem

Napisane przez Kania21

Mi nie musisz się tłumaczyć skorzystania z okazji,byłam po prostu ciekawa,czy to chwilowe,czy do końca zostajesz w domkuMnie też kusi zwolnienie,myślę,że pójdę tak od końca września/października,bo też pracuje z klientem i wiem jak czasem jest ciężko.Mam nadzieję,że moja gin też jest otwarta na l4

A nie, spoko, tak się tylko rozpisałam Myślę że bez problemu da Ci zwolnienie

[Kania21]

Napisane przez esor

Fajnie, fajnie. Jak masz możliwość i ochote to popieram. Ja tez umowa na nieokreślony i jak skoncze projekt w sierpniu to tez mam zamiar zmykać na L4. Zwykły internista tez moze dac?

Oj,wątpię,żeby internista mógł wystawić.Jeszcze za te kilka miesięcy zdążymy się narobić więcej niż w pracy zarobkowej

Napisane przez Fantasmagori

hmm wydaje mi się że może ale pewna nie jestem



A nie, spoko, tak się tylko rozpisałam Myślę że bez problemu da Ci zwolnienie

Też mam taką nadziejęMoja siostra chodziła do bardzo fajnego ginekologa,ale ciąża to nie choroba,więc zwolnienie chciał Jej dac od 30 tygodnia.Na szczęście poszła prywatnie i już jakiś czas siedzi w domu.

[badzia987]

Cześć.

Podczytuję Was ale nie mam jak czasem odpisać. Gratuluję wizyt !!!

justkasia- ja jestem z Wawy ale też Ci nie powiem o ginekologu. Moja jedna znajoma była na tych głównych USG u araba z Targowej i bardzo sobie chwaliła. Ale to było 3 lata temu.

Co u mnie: senność, senność, i jeszcze raz senność. Jestem zmęczona a wieczorem czasem są sesje w wc więc po 20 wolę do kuchni nie wchodzić i nie podrażniać nosa.


Mam dziką ochotę na popcorn !!! A na obiad kebab...

[Kania21]

Napisane przez badzia987

Cześć.

Podczytuję Was ale nie mam jak czasem odpisać. Gratuluję wizyt !!!

justkasia- ja jestem z Wawy ale też Ci nie powiem o ginekologu. Moja jedna znajoma była na tych głównych USG u araba z Targowej i bardzo sobie chwaliła. Ale to było 3 lata temu.

Co u mnie: senność, senność, i jeszcze raz senność. Jestem zmęczona a wieczorem czasem są sesje w wc więc po 20 wolę do kuchni nie wchodzić i nie podrażniać nosa.


Mam dziką ochotę na popcorn !!! A na obiad kebab...

Ja też czasem grzesze,ale najbardziej to mnie do chipsów ciągnieKtóraś może zna się na składach i wie,które są najmniej szkodliwe?

[Fantasmagori]

Jezu Kania mnie też ciągnie do chipsów a przed ciążą mogłam nie jeść w ogóle Zjadłam ostatnio kilka i miałam wyrzuty sumienia ale pocieszam się że bez przesady, od kilku nic się nie stanie, to nie alkohol

[Kania21]

Napisane przez Fantasmagori

Jezu Kania mnie też ciągnie do chipsów a przed ciążą mogłam nie jeść w ogóle Zjadłam ostatnio kilka i miałam wyrzuty sumienia ale pocieszam się że bez przesady, od kilku nic się nie stanie, to nie alkohol

No ja to odkąd się dowiedziałam to zjadłam 3 ,ale paczkiNigdy niestety w słodyczach nie miałam umiaru.Ja przed ciążą byłam bardziej czekoladowa,a słone przekąski jadłam od czasu do czasu.za to teraz czekolada mogłaby nie istnieć.

[Fantasmagori]

Dobra tak super szczerze to było więcej niż kilka chipsów Ale bez przesadyzmu, nie objadamy się przecież codziennie kilkoma paczkami A co do czekolady to na szczęście gin kazał sobie nie odmawiać, no może nie jeść w kółko ale co parę dni mogę zjeść I dobrze bo mam ochotę, uwielbiam czekoladę ostatnio gdzieś słyszałam że jednak jest zdrowa

[figa84]

Napisane przez Fantasmagori

Jestem na L4 od samego początku Pracuję na kasie w supermarkecie więc wiadomo że nie pracuję Żadna dziewczyna u mnie w pracy będąc w ciąży nie chodzi do pracy
Zresztą chcę w ciąży skupić się na maluszku a nie na fochach klientów i kierowniczek Mogę spać kiedy chcę, jeść kiedy mam ochotę czy iść na spacer Nie wyobrażam sobie chodzić w ciąży do pracy Mam umowę na czas nieokreślony więc nie muszę się martwić, z powrotem nie będzie żadnego problemu ale wrócę najwcześniej po roku po porodzie a myślę że zdecyduję się na jeszcze późniejszy powrót do pracy. Lekarz sam zaproponował "odpoczynek" na te 9 miesięcy

No i nie tylko ja, chyba kilka z nas tu z wątku już jest na L4

nie każdy lekarz taki fajny

Napisane przez Fantasmagori

Dobra tak super szczerze to było więcej niż kilka chipsów Ale bez przesadyzmu, nie objadamy się przecież codziennie kilkoma paczkami A co do czekolady to na szczęście gin kazał sobie nie odmawiać, no może nie jeść w kółko ale co parę dni mogę zjeść I dobrze bo mam ochotę, uwielbiam czekoladę ostatnio gdzieś słyszałam że jednak jest zdrowa

dla mnie chipsy nie istniały ostatnich kilka lat, o ostatnio jak zobaczylam w sklepie paprykowe to z nimi wyszłam

[ewkien]

To wam powiem, ze lepiej teraz jesc zachcianki, bo lozysko chroni i pobiera to, co potrzebne, a po porodzie, nie ma zmiłuj, to co zjemy leci bezposrednio do mleka.

A ktoras z was pracuje w biurze? Bo ja pracuje w call center i jestem non stop prZed kompem, ale jak bylam w pierwszej ciazy, to pomimo l4 i tak siedzialam przed kompem :-P

[figa84]

co najwyżej nam pupy urosną :p

[ja :)]

Napisane przez Mami87

Ja też na l4 W ogóle to nie pracuję już 4 lata, najpierw zwolnienie ciążowe, później macierzyński i prawie 3lata wychowawczego i znów zwolnienie ciążowe. Teraz też pójdę na cały roczny macierzyński (może dla mam bliźniaków jest dłuższy muszę się dowiedzieć czy są dodatkowe tygodnie) a potem na trzy lata wychowawczego aż bliźniaki pójdą do przedszkola. Oto mój plan

Wow to długa przerwa. A czym sie zajmujesz? Nie wyjdziesz z "fachu" po takiej przerwie? Ja po dwóch latach miałabym bardzo duzo zaległości i bardzo ciężki powrót do pracy.. Przy pierwszej ciąży byłam 3 tyg przed na zwolnieniu i 13 miesiecy na macierzyńskim i tu juz miałam mega duzo do nadrobienia..


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Fantasmagori

Dobra tak super szczerze to było więcej niż kilka chipsów Ale bez przesadyzmu, nie objadamy się przecież codziennie kilkoma paczkami A co do czekolady to na szczęście gin kazał sobie nie odmawiać, no może nie jeść w kółko ale co parę dni mogę zjeść I dobrze bo mam ochotę, uwielbiam czekoladę ostatnio gdzieś słyszałam że jednak jest zdrowa

Najlepsza gorzka i pewnie ze zdrowa. Trzeba tylko dobre wybierać
Tez uwielbiam chociaz ostatnio jakoś mnie nie ciągnie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[figa84]

Napisane przez ewkien

To wam powiem, ze lepiej teraz jesc zachcianki, bo lozysko chroni i pobiera to, co potrzebne, a po porodzie, nie ma zmiłuj, to co zjemy leci bezposrednio do mleka.

A ktoras z was pracuje w biurze? Bo ja pracuje w call center i jestem non stop prZed kompem, ale jak bylam w pierwszej ciazy, to pomimo l4 i tak siedzialam przed kompem :-P

ja pracuje... i miałam to samo w poprzedniej ciąży, jak nie w pracy to w domu :p z tym, że ta szkodliwość to bardziej kiedyś dotyczyła tych dużych monitorów, a tak to chyba pozostała tylko kwestia ciągle tej samej pozycji ;-) a tą w domu sobie zmieniamy ;-)

a co do karmienia to długo by można mówić....

[ja :)]

Napisane przez ewkien

To wam powiem, ze lepiej teraz jesc zachcianki, bo lozysko chroni i pobiera to, co potrzebne, a po porodzie, nie ma zmiłuj, to co zjemy leci bezposrednio do mleka.

A ktoras z was pracuje w biurze? Bo ja pracuje w call center i jestem non stop prZed kompem, ale jak bylam w pierwszej ciazy, to pomimo l4 i tak siedzialam przed kompem :-P

Ja jestem programista wiec siedze non stop przed kompem no i nie oszukujmy sie dziewczyny, przyjdzie zima to większość z nas szczególnie ta bezdzietna tez będzie siedzieć przed kompem tyle ze nie w pracy a w domu oglądając seriale czy czytając wizaż ;D


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kania21]

Napisane przez Fantasmagori

Dobra tak super szczerze to było więcej niż kilka chipsów Ale bez przesadyzmu, nie objadamy się przecież codziennie kilkoma paczkami A co do czekolady to na szczęście gin kazał sobie nie odmawiać, no może nie jeść w kółko ale co parę dni mogę zjeść I dobrze bo mam ochotę, uwielbiam czekoladę ostatnio gdzieś słyszałam że jednak jest zdrowa

Wez,bo miałam przez Ciebie wyrzuty sumienia,że Ty kilka chipsów,a ja kilka paczek

Napisane przez ewkien

To wam powiem, ze lepiej teraz jesc zachcianki, bo lozysko chroni i pobiera to, co potrzebne, a po porodzie, nie ma zmiłuj, to co zjemy leci bezposrednio do mleka.

A ktoras z was pracuje w biurze? Bo ja pracuje w call center i jestem non stop prZed kompem, ale jak bylam w pierwszej ciazy, to pomimo l4 i tak siedzialam przed kompem :-P

Ja pracuję i siedzę przed kompem prawie cały dzień.ale który pracodawca by się tym przejmował?

Napisane przez figa84

co najwyżej nam pupy urosną :p

no właśnie nie wiem,czy to problem mojej pupy,czy jakieś złe substancje z chipsów przejdą na dziecko.Bo jak chodzi tylko o pupę to trudno

[ja :)]

Napisane przez figa84

ja pracuje... i miałam to samo w poprzedniej ciąży, jak nie w pracy to w domu :p z tym, że ta szkodliwość to bardziej kiedyś dotyczyła tych dużych monitorów, a tak to chyba pozostała tylko kwestia ciągle tej samej pozycji ;-) a tą w domu sobie zmieniamy ;-)



a co do karmienia to długo by można mówić....

Tak to 4h dziennie dotyczy starych kineskopowych monitorów bo sa szkodliwe. Współczesne monitory/komputery nie stanowią zagrożenia dla ciąży


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Fantasmagori]

Napisane przez Kania21

Wez,bo miałam przez Ciebie wyrzuty sumienia,że Ty kilka chipsów,a ja kilka paczek

Właśnie mi też chodzi głównie o te składniki, wiadomo że chemia itd. Ale co tam chipsy, dzisiaj byłam w sklepie po wodę mineralną i zajrzałam w alejkę ze smakowymi. Patrzę a tu czarna porzeczka, apetycznie wyglądała, ale spojrzałam na skład a tam aspartam, jakieś cytryniany, i inne dziwne rzeczy Już lepiej kupić mineralną bez smaku bo tamto to nawet nie jest woda tylko "napój na bazie wody źródlanej"

[ewkien]

Plus mega cukru

[figa84]

Napisane przez Fantasmagori

Właśnie mi też chodzi głównie o te składniki, wiadomo że chemia itd. Ale co tam chipsy, dzisiaj byłam w sklepie po wodę mineralną i zajrzałam w alejkę ze smakowymi. Patrzę a tu czarna porzeczka, apetycznie wyglądała, ale spojrzałam na skład a tam aspartam, jakieś cytryniany, i inne dziwne rzeczy Już lepiej kupić mineralną bez smaku bo tamto to nawet nie jest woda tylko "napój na bazie wody źródlanej"

tez ostatnio na to patrzyłam... ale to dotyczy całej masy produktów....

[Kania21]

Napisane przez Fantasmagori

Właśnie mi też chodzi głównie o te składniki, wiadomo że chemia itd. Ale co tam chipsy, dzisiaj byłam w sklepie po wodę mineralną i zajrzałam w alejkę ze smakowymi. Patrzę a tu czarna porzeczka, apetycznie wyglądała, ale spojrzałam na skład a tam aspartam, jakieś cytryniany, i inne dziwne rzeczy Już lepiej kupić mineralną bez smaku bo tamto to nawet nie jest woda tylko "napój na bazie wody źródlanej"

Wody smakowe są podobno gorsze od innych napojów,które wody nie udają

[ja :)]

Napisane przez Kania21

Wody smakowe są podobno gorsze od innych napojów,które wody nie udają

No w składzie maja straszny syf ;/
Ja teraz jak gorąco to mrożę np truskawki i zalewam woda i mam smakową wodę truskawkowa zimna mimo ze bez lodu ;D


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aneth:)]

O czipsach - Jak czytałam "księgę ciąży" to tak było mądrze napisane, że ochota na czipsy może nawet oznaczać po prostu chęć organizmu do picia więcej wody, tak aby zwiększyć zapotrzebowanie. Coś takiego. Ja miałam zawsze ochotę na czipsy tylko raz w miesiącu przed samym okresem (zawsze miałam wtedy ochotę na sól bo normalnie jej unikam). I dwa dni przed zrobieniem testu ciążowego poszłam po dwie paczki czipsów haha i wszystko zjadłam, ale po paczce dziennie . Od tego czasu jadłam tylko sunbites bo wydały mi się one niby najbardziej zdrowe (ah ta reklama i opakowanie), ale przyznam się, że nie czytałam składu, bo nie chciałam sobie psuć ochoty :P.

U mnie dalej marudzenie na obiad.. ale przynajmniej zjadłam zupę jarzynową i sałatkę wege jak byłam na mieście. Siemię piję dalej .

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez ja :)

Ja jestem programista wiec siedze non stop przed kompem no i nie oszukujmy sie dziewczyny, przyjdzie zima to większość z nas szczególnie ta bezdzietna tez będzie siedzieć przed kompem tyle ze nie w pracy a w domu oglądając seriale czy czytając wizaż ;D


Sent from my iPhone using Tapatalk

hhahahaha

dobrze prawi, polac jej ( bezalkoholowym )

ja tez caly dzien przed kompem siedze w robocie, zarzadzam 14 osobowa grupa ludzi i rozdzielam im zlecenia

[ja :)]

Napisane przez Czarnooka_Paula

hhahahaha

dobrze prawi, polac jej ( bezalkoholowym )

ja tez caly dzien przed kompem siedze w robocie, zarzadzam 14 osobowa grupa ludzi i rozdzielam im zlecenia

Poproszę Bawarię 0% ale za pare tygodni jak mi mdłości mina

No takie czasy ze teraz kupa roboty przed kompem. Ja pracuje na 3/4 etatu wiec chociaz tyle dobrze. Ale w pierwszej ciąży pracowałam po 10-12h dziennie przez pierwsze 6niesiecy i pózniej po 8h i mam sie dobrze i moja córa tez

Stare ale dalej super:
https://www.youtube.com/watch?v=0X6z8gGnXZs


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kania21]

Napisane przez Aneth:)

O czipsach - Jak czytałam "księgę ciąży" to tak było mądrze napisane, że ochota na czipsy może nawet oznaczać po prostu chęć organizmu do picia więcej wody, tak aby zwiększyć zapotrzebowanie. Coś takiego. Ja miałam zawsze ochotę na czipsy tylko raz w miesiącu przed samym okresem (zawsze miałam wtedy ochotę na sól bo normalnie jej unikam). I dwa dni przed zrobieniem testu ciążowego poszłam po dwie paczki czipsów haha i wszystko zjadłam, ale po paczce dziennie . Od tego czasu jadłam tylko sunbites bo wydały mi się one niby najbardziej zdrowe (ah ta reklama i opakowanie), ale przyznam się, że nie czytałam składu, bo nie chciałam sobie psuć ochoty :P.

U mnie dalej marudzenie na obiad.. ale przynajmniej zjadłam zupę jarzynową i sałatkę wege jak byłam na mieście. Siemię piję dalej .

Ja się chyba w razie potrzeby przerzuce na chrupki kukurydziane,takie zwykłe dla dzieci.
Głowa mi dzisiaj pęka