Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[SpanishMyszka]

Napisane przez tulipanka

Nie powiem, że nie jestem w szoku.
Po konsultacji z Rachelą, bana otrzymują ode mnie również metehabel i Adeline, jako klony konta ze stałym banem.

O co tutaj chodzi ?

Adeline sama założyła konto "Dirty Male" i pisała o sobie, że jest anorektyczką żeby zobaczyć ile osób się za nią wstawi i stanie w jej obronie ? Po co ? - w celu dowartościowania się, zwrócenia na siebie uwagi ?
Rozpaczliwa chęć bycia w centrum zainteresowania ?

Jestem zszokowana, ręce opadają

Napisane przez Kota

Czy to znowu Twister?

Nie, tym razem to nie on.

Napisane przez Anuschka

Gdyby nie to, że dzisiejszy dzień był szokujący także dla mnie (pozytywnie), to też bym pewnie była. Chyba jestem jasnowidzem, bo tak poczytując te dzisiejsze wypowiedzi wydało mi się to dość podejrzane. Zresztą jakiś czas temu demonik podawała w tym wątku (część nie pamiętam która) nazwy klonów i nick się powtarzał Próba zwrócenia na siebie uwagi, wołanie o pomoc? Nie wiem... Nawet sposób pisania ten sam - każde zdanie od nowej linijki...No nic - nie chcę rozstrząsać, bo sprawa może być poważniejsza, niż się wydaje... Służę namiarem na dobrego psychologa. Tylko tyle mogę zrobić...
Tematycznie - szwedzka Nina

Chodzi o ten wątek: KLIK ! i konkretnie o tę informację:

Napisane przez redakcja

zuzia111 ma zarejestrowanych kilku użytkowników jednocześnie.
System wykrył, że posiada inne konto użytkownika szaja i Adeline i Sonia G. i Julie V. i AmabA i Melka224 i zuzia111 na tym samym komputerze.

Informacja wygenerowana przez (ro)bota.

Po co aż tyle kont ?

[mskladaczek]

Napisane przez tulipanka

Nie powiem, że nie jestem w szoku.
Po konsultacji z Rachelą, bana otrzymują ode mnie również metehabel i Adeline, jako klony konta ze stałym banem.

Ale sie porobilo :szok:

Ja tak samo jak Anuschka, COŚ czulam. I pamiatam, ze kiedys nick Adeline w jakis rozmowach o klonach sie przewijal

[tulipanka]

Napisane przez Anuschka

Gdyby nie to, że dzisiejszy dzień był szokujący także dla mnie (pozytywnie), to też bym pewnie była. Chyba jestem jasnowidzem, bo tak poczytując te dzisiejsze wypowiedzi wydało mi się to dość podejrzane. Zresztą jakiś czas temu demonik podawała w tym wątku (część nie pamiętam która) nazwy klonów i nick się powtarzał Próba zwrócenia na siebie uwagi, wołanie o pomoc? Nie wiem... Nawet sposób pisania ten sam - każde zdanie od nowej linijki...No nic - nie chcę rozstrząsać, bo sprawa może być poważniejsza, niż się wydaje... Służę namiarem na dobrego psychologa. Tylko tyle mogę zrobić...
Tematycznie - szwedzka Nina

Ja też nie potępiam, nie krytykuję. Szok wynika z tego, że wcześniejsze konta były raczej pozytywnie nastawione do forum. Tym razem był to ewidentnie troll, który na dodatek ostro krytykował osobę, której jest sklonowanym kontem.

Napisane przez MoniaK

Wytłumaczcie mi, bo ja jestem głąb w takich sprawach Czy to znaczy że to jest jedna osoba i gada pomiędzy sobą?
Czy nie ma takiej możliwości, że jedna jest kilka osób zalogowanych na jednym komputerze i one nie wiedzą o sobie?

Moniu, niestety nie jestem w stanie dokładnie Ci tego wytłumaczyć, bo takie sprawy są dla mnie wielką tajemnicą, ale tyle co wiem:
Wiem, że neostrada ma zmienne IP, co oznacza, że za każdym razem, kiedy się łączysz masz inne IP.
Ale w tym wypadku jedna osoba ma tyle klonów, że o pomyłce mówić ciężko.
Pozostałymi klonami również się zajmiemy, wspólnie, jak Rachela wróci (mówiła, że niedługo będzie)

Dziewczyny, nie osądzajcie jej natychmiast. Czasami to nie jest tylko na pokaz. Niektórzy mają jakieś problemy i nie wolno nam ich z tego powodu obrzucać błotem

[tharoon]

Witam po weekendowo,

Taka taka zdrowia by kostka wróciła do normalnego stanu

Sabbath zdrowia dla synka i pomyślnego rozwiązania drugiej sprawy


dziś rano był Mont Blanc Presence, a obecnie niczym.

[MoniaK]

Pamiętam jak przez mgłę, że kiedyś toczyła się dyskusja właśnie na temt IP i była mowa, że kika osób może mieć to samo IP (bodajże w sieciach osiedlowych)
Jednak co kieruje ludźmi aby zakładać kilka kont i toczyć ze sobą takie dyskusje (jeśli tak rzeczywiście się stało) to ja nie wiem

[joasiak1]

O ile dobrze pamiętam, podobna dyskusja przetoczyła się też kiedyś przez gazetowe forum, kiedy okazało się, że jedna użytkowniczka ma kilka kont - polemika toczyła się wtedy jednocześnie między Voluptas i kilkoma klonami, które zdemaskowała.
Nie jestem pewna, ale jednym z tych klonów była wizażowa Szaja (od dawna nic tu nie pisała).

Jak rozumiem, to też Adeline?

Czy możliwe, by z perspektywy informatyczno-technicznej to była jakaś pomyłka?

[tymena]

A Adeline podczytuje nas teraz z kolejnego konta i ma pewnie dziką satysfakcję, że wprowadziła tyle zamieszania i jest w centrum zainteresowania

[Aragonte]

Napisane przez joasiak1

O ile dobrze pamiętam, podobna dyskusja przetoczyła się też kiedyś przez gazetowe forum, kiedy okazało się, że jedna użytkowniczka ma kilka kont - polemika toczyła się wtedy jednocześnie między Voluptas i kilkoma klonami, które zdemaskowała.
Nie jestem pewna, ale jednym z tych klonów była wizażowa Szaja (od dawna nic tu nie pisała).

Jak rozumiem, to też Adeline?

Czy możliwe, by z perspektywy informatyczno-technicznej to była jakaś pomyłka?

Właśnie, czy to możliwe?
Ale jeśli jest, jak jest... no, w sumie w necie już mnie nic nie zdziwi

A w temacie - od rana Rose Absolue YR, a teraz, dla odświeżenia po męczącym dniu - Chasse aux Papillons

Duużo zdrówka dla synka Sabbath życzę - i niech wszystko inne też się poukłada

Aaa, i gratuluję nowym Moderatorkom, bo wcześniej jakoś tego nie zrobiłam - mnóstwo cierpliwości Wam życzę

[SpanishMyszka]

Napisane przez tymena

A Adeline podczytuje nas teraz z kolejnego konta i ma pewnie dziką satysfakcję, że wprowadziła tyle zamieszania i jest w centrum zainteresowania

Nie byłabym zaskoczona gdyby tak właśnie było

[Anuschka]

Napisane przez tymena

A Adeline podczytuje nas teraz z kolejnego konta i ma pewnie dziką satysfakcję, że wprowadziła tyle zamieszania i jest w centrum zainteresowania

Napisane przez SpanishMyszka

Nie byłabym zaskoczona gdyby tak właśnie było

Tymenko, Myszko - nie wydaje mi się, żeby miała satysfakcję z tego Musi być bardzo nieszczęśliwa

Joasiu - energia mnie znalazła

[SpanishMyszka]

Napisane przez Anuschka

Tymenko, Myszko - nie wydaje mi się, żeby miała satysfakcję z tego Musi być bardzo nieszczęśliwa

Anuschko, mi nie chodzi o to, że ma satysfakcję, tylko o to że mogłaby podczytywać z kolejnego konta i wcale by mnie to nie zdziwiło.

[Różowy Strachulec]

Sabbath, dużo zdrowia dla Twojego syna

"Ciekawe" rzeczy się tu dziś działy

[joasiak1]

Napisane przez Anuschka

Joasiu - energia mnie znalazła

Nie mogło być inaczej

W końcu niedawno sama przez to przechodziłam, więc wiedziałam, jak trzymać, żeby podziałało i doleciało, gdzie trzeba

[Sabbath]

Napisane przez Favkes

Życie z Astmą jest ciężkie, wiem. Moje dziciaczki narazie uchodzą cało - ale są w grupie ryzyka. Trzymam Kciuki za Was.

A co do drugiej sprawy, to miejmy nadzieję, że jednak ten ktoś weźmie pod uwagę okoliczności łagodzące. Ja tam bym Ci wybaczyła w takich okolicznościach

Napisane przez agaa13

Sabbath


A co do glupoty, bledu-nawet najlepszym moze sie przytrafic.
nie martw sie. glowa do gory.

Napisane przez Kasiulka22

Sabbath nie martw się, każdy czasem popełnia błąd i robi "dziwne" rzeczy Ja gdy byłam dzieckiem miałam potworną alergię i stwierdzoną astmę, pamiętam do dziś jak wujek wziął mnie i brata na wycieczkę rowerową, jako dziecko przejechałam 29 km, a gdy wróciłam (ledwo) do domu nie mogłam oddychać Jednak po okresie dojrzewania ta choroba mi ustąpiła, tak samo jak większość alergii. Mam nadzieję, że Twojemu synkowi z czasem także będzie się poprawiać.

Napisane przez taka taka

Sabbath, ucałuj syna ode mnie i dbaj o niego

Napisane przez MoniaK

Sabbath, trzymam kciuki aby synek szybko wyzdrowiał i ta druga sprawa się wyjaśniła

Napisane przez agnyska81

Sabbath - zdrowia dla syna i spokoju sumienia dla Ciebie

Napisane przez Córka D'artagnana

Sabbath, wszyscy popełniamy mniejsze lub większe błędy. Nikt nie jest doskonały. Nie ma żadnego powodu by się zadręczać tym co już było. To historia i jedynie przykry epizod w Twoim życiu. O tym powinnaś pamiętać i tylko tak całą sprawę potraktować. Głowa do góry, życie sprawi Ci jeszcze nie jedną, tym razem z pewnością przyjemną niespodziankę Pozdrawiam z serdecznością i przesyłam dla Was, dla Ciebie i synka, wirtualne

Naprawdę nie wiem, jak Wam dziękować.

Po pierwsze dzięki Wam jestem pełna nadziei przed nocą.

Wiem, że taka choroba to nie koniec świata, ale ja nie potrafię wyznaczać granic swojej miłości i mam wrażenie, że ładuję w tego swojego dzieciaka wszystko to, czego przez całe życie nie miałam. Nie jestem rozsądną matką. Choć staram się.


Po drugie - winna Wam jestem wyjaśnienie drugiej kwestii. Jest dobrze - o tyle, że nikt mi niczego nie wypomniał, nie miał pretensji. Tylko ja mam pretensje do siebie, ale to już mój problem. Okazało się, że jak zwykle, ja sama przejęłam się najbardziej.

Napisane przez tulipanka

Nie powiem, że nie jestem w szoku.
Po konsultacji z Rachelą, bana otrzymują ode mnie również metehabel i Adeline, jako klony konta ze stałym banem.

Napisane przez SpanishMyszka

O co tutaj chodzi ?

Adeline sama założyła konto "Dirty Male" i pisała o sobie, że jest anorektyczką żeby zobaczyć ile osób się za nią wstawi i stanie w jej obronie ? Po co ? - w celu dowartościowania się, zwrócenia na siebie uwagi ?
Rozpaczliwa chęć bycia w centrum zainteresowania ?

Jestem zszokowana, ręce opadają

Posłuchajcie dziewczyny, wiem, że bardzo trudno to zrozumieć i równie trudno uszanować, ale... dajmy spokój Adeline.
Ona ma bardzo poważny problem, co już wiecie: nie tylko z wagą i jedzeniem, ale i z poczuciem własnej wartości.

Nie zrobiła tego po to, by z nas zadrwić, by bawić się naszym kosztem, lecz po to, by usłyszeć coś miłego na swój temat, by zyskać poczucie, że Ją akceptujemy i by poczuć, że ujmiemy się za Nią.
Jestem pewna, wiem po prostu, że nie miała złych intencji i że jest Jej bardzo trudno. Teraz tym bardziej.

Pomyślcie, jak bardzo zdesperowany jest człowiek decydujący sie na taki krok...

Proszę, nie potępiajmy, nie osądzajmy.

Mam nadzieję, że ta przykra sprawa skłoni Adeline do tego, by zdecydowała się skorzystać z pomocy psychologa.

Życzmy Jej wszystkiego dobrego i... I tyle.

Gdyby zechciała kiedyś wrócić na forum, ja nie miałabym serca Jej odmawiać. Ale nie mnie decydować, nie mnie sądzić, nie mnie ferować wyroki.

Ściskam Was ciepło.


----------------------
Pachnę Un Bois Vanille na ocieplenie klimatu.

[Kasiulka22]

A ja mam takie pytanie, czy sprawczyni tego zamieszania nie powinna być teraz w Rzymie? Czy coś mi się pomerdało?


Moje zakupy udały się dziś wybitnie, kupiłam wypatrzony płaszczyk na dodatek buty i jeszcze coś zostało, więc

[tymena]

Napisane przez Anuschka

Tymenko, Myszko - nie wydaje mi się, żeby miała satysfakcję z tego Musi być bardzo nieszczęśliwa

Może masz rację Anuschko I Sabbath też

[rachela]

Napisane przez tulipanka

Nie powiem, że nie jestem w szoku.
Po konsultacji z Rachelą, bana otrzymują ode mnie również metehabel i Adeline, jako klony konta ze stałym banem.

Tulip, miałam się zająć resztą, ale migrena mnie zwala z nóg. Może zaraz przejdzie...

Napisane przez tymena

A Adeline podczytuje nas teraz z kolejnego konta i ma pewnie dziką satysfakcję, że wprowadziła tyle zamieszania i jest w centrum zainteresowania

Wątpię, żeby to o to chodziło... Może to była próba zwrócenia na siebie uwagi, wołanie o pomoc... Przykro mi, że sprawa tak się skończyła, ale - regulamin siła wyższa, wszystkie zduplikowane konta dziedziczą BANa - niezależnie od tego, czy to konta koleżanek, cioć czy mam.

[nebraska]

Sabbath, na pewno jesteś wspaniałą mamą Choroba dziecka to zresztą nie jest czas na wyznaczanie granic miłości.
Mam nadzieję, że noc - ta i pozostałe będą spokojne

Zgadzam się co do Adeline - dziewczyna chciała poczuć sie dowartościowana, ale szkoda, że tak wyszlo.
Wydawało mi się, że otrzymała wsparcie, takie jakie byłyśmy w stanie jej wirtualnie dać, jako Adeline.
Miejmy nadzieję, że uda jej się rozwiązać ten problem.


Kasiulko - gratuluję! Też muszę kupić parę rzeczy, ale widmo zakupów jakoś mnie przeraża ostatnio

[tulipanka]

Napisane przez Sabbath

Posłuchajcie dziewczyny, wiem, że bardzo trudno to zrozumieć i równie trudno uszanować, ale... dajmy spokój Adeline.
Ona ma bardzo poważny problem, co już wiecie: nie tylko z wagą i jedzeniem, ale i z poczuciem własnej wartości.

Nie zrobiła tego po to, by z nas zadrwić, by bawić się naszym kosztem, lecz po to, by usłyszeć coś miłego na swój temat, by zyskać poczucie, że Ją akceptujemy i by poczuć, że ujmiemy się za Nią.
Jestem pewna, wiem po prostu, że nie miała złych intencji i że jest Jej bardzo trudno. Teraz tym bardziej.

Pomyślcie, jak bardzo zdesperowany jest człowiek decydujący sie na taki krok...

Proszę, nie potępiajmy, nie osądzajmy.

Mam nadzieję, że ta przykra sprawa skłoni Adeline do tego, by zdecydowała się skorzystać z pomocy psychologa.

Życzmy Jej wszystkiego dobrego i... I tyle.

Gdyby zechciała kiedyś wrócić na forum, ja nie miałabym serca Jej odmawiać. Ale nie mnie decydować, nie mnie sądzić, nie mnie ferować wyroki.

Sabbath, nie wiem czy zauważyłaś moją kolejną wypowiedź, w której również prosiłam, żeby nie oskarżać Adeline, bo to wcale nie musi być taka jednoznaczna sytuacja. Jestem daleka od pisania czegokolwiek negatywnego o niej, a mój szok wynika z tego, jak już napisałam, że tym jej posty były bardzo negatywnie nastawione do forum. Dotyczyły też your Angel.
Post Myszki, który był pod moim był absolutnym zaprzeczeniem tego, co uważam o całej tej sytuacji
(a moja reakcja i przyznanie banów jest podyktowane regulaminem)

Napisane przez Kasiulka22

A ja mam takie pytanie, czy sprawczyni tego zamieszania nie powinna być teraz w Rzymie? Czy coś mi się pomerdało?

Możliwe, że powinna. Ostatnia jej aktywność na forum była dzisiaj.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez rachela

Tulip, miałam się zająć resztą, ale migrena mnie zwala z nóg. Może zaraz przejdzie...

Łączę się w bólu

Mnie też dziś dopadło a muszę znów raporty tłumaczyć. Męczę 4 strony tekstu od 2 godzin i nie widzę postępu. Liter też prawie nie widzę, muszę mieć maksymalnie ściemniony ekran bo inaczej w ogóle nie mogę na niego patrzeć.

[rachela]

Marta, mi też wzrok się nieco rozjeżdża...

Sześć BANów przyznanych, trochę smutno.

[mex]

Takie skojarzenie kiedyś po zamieszczeniu przez Adeline zdjęć (się wtedy w ozór ugryzłam)-była jakiś czas temu bardzo podobna użytkowniczka Stellios udzielająca się głównie na forum modowym. Dawno temu zbanowana.
Tak czy siak, życzę tej osobie rozwiązania własnych problemów z jak najbadziej optymistycznym rozwiązaniem

.............
Na noc dzisiaj muszę coś czysto słodkiego (oprócz ciasta z wczorajszych chrzcin synka mojego przyrodniego brata) Coś bez pazura. Pewnie będzie L.

[Sabbath]

Napisane przez tulipanka

Sabbath, nie wiem czy zauważyłaś moją kolejną wypowiedź, w której również prosiłam, żeby nie oskarżać Adeline, bo to wcale nie musi być taka jednoznaczna sytuacja. Jestem daleka od pisania czegokolwiek negatywnego o niej, a mój szok wynika z tego, jak już napisałam, że tym jej posty były bardzo negatywnie nastawione do forum. Dotyczyły też your Angel.
Post Myszki, który był pod moim był absolutnym zaprzeczeniem tego, co uważam o całej tej sytuacji
(a moja reakcja i przyznanie banów jest podyktowane regulaminem)

Rozumiem.
Nie masz wyjścia - regulamin obowiązuje także (a może przede wszystkim) "stróżów prawa".
Musisz być silna - nie masz wyjścia.


Myślę, że w jakiś sposób wszystkim nam jest przykro z powodu tej sytuacji.

[kropka75]

Napisane przez tulipanka

Dziewczyny, nie osądzajcie jej natychmiast. Czasami to nie jest tylko na pokaz. Niektórzy mają jakieś problemy i nie wolno nam ich z tego powodu obrzucać błotem

Ale nie jesteśmy też matkami Teresami. Dziewczyna ma problem (ja podobnie jak Sabbath wiem to nie od dziś), a od tego jest psycholog, nie forum. Oby ją olśniło dzisiaj. Czego jej szczerze życzę.

Napisane przez Anuschka

Tymenko, Myszko - nie wydaje mi się, żeby miała satysfakcję z tego Musi być bardzo nieszczęśliwa

Jedno drugiego nie wyklucza niestety.

_______________

A w temacie Lacoste Pour Femme na wieczór.

[SpanishMyszka]

Napisane przez kropka75

Ale nie jesteśmy też matkami Teresami. Dziewczyna ma problem (ja podobnie jak Sabbath wiem to nie od dziś), a od tego jest psycholog, nie forum. Oby ją olśniło dzisiaj. Czego jej szczerze życzę.

Racja.
Również wiem nie od dziś, przekonałam się na własnej skórze jakiś czas temu dlatego mam takie, a nie inne zdanie...

[Nevada87]

Dziewczyny macie racje tak akurat się stało ,że miałam podobne doświadczenia...otóż po pierwsze miałam zaburzenia związane z łaknieniem, anoreksja itp itd wspominam ten okres jako okropny czas emocjonalnego zamieszania i motania się z kąta w kąt, nawet nie wiecie co robiłabym aby sobie ulżyć
Po drugie znalazłam się w sytuacji kiedy chciałam pomóc osobie ,która została wykluczona z wizażowej społeczności, gdyż uważam ,że na ,,zło nie można reagować złem'', wszystko ma swoje przyczyny, a posuwanie się do popełnienia złego na pewno ma jakieś podłoże, ,,wyrzucenie'' kogoś nie jest rozwiązaniem ,bo po pierwsze sytuacji tej osoby to nie poprawi, po drugie spowoduje większe ,,zepsucie'' ,a nawet złość i wręcz prowokację do następnych takich działań, smutna prawda ,ale człowiek zbudowany jest nie tylko z ciała, ale również emocji.
Myślę ,że dzięki dobrym intencjom i uczynkom nie tylko my stajemy się lepszymi osobami ,ale również ta druga strona potrafi docenić to co dla niej robimy , uważam ,że nie ma ludzi złych ,są tylko ,,głupi'' niedoświadczeni,nie potrafiący zrozumieć...
Nie mniej jednak sytuacja z którą miałam styczność jest troszkę inna i z regulaminem nie zamierzam walczyć... nie mniej jednak współczuję Adeline ,bo jeżeli rzeczywiście miała problem ze swoim ciałem/duszą to potrafię zrozumieć jak się czuje

Dzisiaj niczym nie pachniałam, jestem na tyle zamulona i wewnętrznie rozdarta ,że gdyby nie problem ,który zaistniał w wątku i z którym mogę utożsamić moje doświadczenia nie napisałabym nic, niech ten dzień się już skończy...

[Anuschka]

kropko - ale czy to coś zmienia tak naprawdę? Czy ma chwilową satysfakcję, czy też nie? Zgadzam się, co do tego, że ma problem. I to duży. Służę pomocą, co już zasygnalizowałam. Jednak wybór należy do Niej. Pewnie - można przejść nad tym do porządku dziennego, ale sytuacja zaistaniała, m. in. tu, w tym wątku. Pewnie, że idealnie by było, gdyby ludzie udawali się z problemami, z którymi nie mają siły sobie poradzić do psychologa, ale to często tylko pobożne życzenie niestety.
Co my możemy? Możemy im powiedzieć/napisać, że mają taką możliwość, że jest wyjście, chociaż na pierwszy rzut oka może się wydawać, że go nie ma.
Z dwojga złego wolę wyjść na naiwniaka...

kola mi mignęła

[kropka75]

Napisane przez Anuschka

kropko - ale czy to coś zmienia tak naprawdę? Czy ma chwilową satysfakcję, czy też nie? Zgadzam się, co do tego, że ma problem. I to duży. Służę pomocą, co już zasygnalizowałam. Jednak wybór należy do Niej. Pewnie - można przejść nad tym do porządku dziennego, ale sytuacja zaistaniała, m. in. tu, w tym wątku. Pewnie, że idealnie by było, gdyby ludzie udawali się z problemami, z którymi nie mają siły sobie poradzić do psychologa, ale to często tylko pobożne życzenie niestety.
Co my możemy? Możemy im powiedzieć/napisać, że mają taką możliwość, że jest wyjście, chociaż na pierwszy rzut oka może się wydawać, że go nie ma.

Napisałam długaśną odp. i skasowałam ją. To nie miejsce na takie dyskusje.

Powiem tylko tyle... Nie przeceniajmy się. Sabbath dawała jej sto rad, oferowała pomoc, wyjaśniała, pokazała x wyjść. Adeline nie chciała pomocy, chciała tylko słyszeć miłe słowa pod swoim adresem.

A pomagać, wspierać itp. ja nikomu nie bronię. Tylko myślę, że forum Perfumy to nie miejsce. To tak jakby małżonkowie ratowali swój związek przed rozwodem usiłując rozmawiać w czasie zakupów w tesco. To nie działa.

[Luba]

Napisane przez Sabbath

Wiem, że taka choroba to nie koniec świata,


----------------------
Pachnę Un Bois Vanille na ocieplenie klimatu.

Bardzo mi przykro z powodu choroby Twojego synka.
Masz rację to nie koniec swiata, chociaz choroba dziecka tym najczesciej nam się wydaje...

Z własnego doswiadczenia jednak wiem, że dobrze byłoby gdybyś teraz odstawiła perfumy...

Pozdrawiam i życze synkowi zdrowia, to z wiekiem powinno mijać, uspokajac sie. To także mówię z własnego doswiadczenia...

[szugarbejb]

O, a jak się nas dużo zrobiło na dole

Odechciewa się być modem

Pachnę Midnight Poison , tak jak 7 innych kobiet które mijałam dziś na ulicy