Co wpływa na atrakcyjność kobiety?

[DopplegangerEddarda]

Wracając do włosów. Niektóre kobiety świetnie wyglądają w krótszych włosach.



Cofam to. Lepiej jej w dłuższych.


O Boże <3 Możliwe, że to przez te kwiatki we włosach bo generalnie nie lubię ciemnej cery i oczu. Tuliłbym :3

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Napisane przez stewardesa

Weźmy jeszcze pod uwagę, że mężczyźni (niekoniecznie Gregorius) pisząć/mówiąc "szpilki" mają na myśli obcasy. Dlatego się dziwimy, jak piszą, że ktoś w nich non-stop lata. Co nie znaczy, że nie ma dziewczyn zakładających je na każdą okazję.Bo to chyba działa tak:

kilo tapety w "naturalnych" kolorach (brązy, nude) - jaka naturalna
zero tapety i czerwona szminka/mocniej podkreślone brwi/lekka tapeta + kolorowy cień - plastik

włosy pofarbowane na brąz, rudy, czarny (bez odznaczającej się tapety) - naturalna
włosy rozjaśnione - plastik

spodnie/zwiewna sukienka i obcasy - naturalna
mini i szpilki - plastik

Jakoś tak.

No tak. Kolor ma znaczenie. Brązowe/czarne kozaki wyglądają dobrze ale białe to już okropieństwo.

Faktycznie. teraz jest moda na rozjaśnianie końcówki. Nie jedną widać, że rozjaśnione końcówki mają bliżej do kondycji włosów spod pach niż tych niepofarbowanych na głowie.

Ale ja ogólnie nie lubię farbowanych włosów. Chyba, że jakieś fioletowe, zielone, siwe, siwe z różowymi końcówkami, blond z różowymi pasemkami. Tak żeby się wyróżniało jeszcze widzę sens :3 Generalnie kobiety które znam oprócz fryzjerek nie farbują włosów.

[stewardesa]

Napisane przez Charlena

Aaaa, no tak.
W sumie racja, mam znajoma ktora robi ludziom makeupy i mowila, ze czasem przychodza laski ze zdjeciem Kim kardashian na telefonie i prosza o taki naturalny makijaz jak ten

Ty się nie budzisz ze smokey eye? Przypomniało mi się, jak się mój kolega oburzył jak mu przerwałam zachwyty nad Megan Fox mówiąc, że ona jest przykładem sztuczności. Nie uwierzył, nie chce nic wiedzieć. Megan jest 100% naturalna i koniec.

Napisane przez DopplegangerEddarda

Wracając do włosów. Niektóre kobiety świetnie wyglądają w krótszych włosach.

To bardziej zasługa stylizacji tych włosów niż długości.

Napisane przez DopplegangerEddarda

No tak. Kolor ma znaczenie. Brązowe/czarne kozaki wyglądają dobrze ale białe to już okropieństwo.

Nie da się ustalić sztywnych reguł moim zdaniem. Ale ja jestem bezguściem. Moim zdaniem to: , jest o wiele lepsze niż to: , tylko, że kremowy to co innego niż biały.

Napisane przez DopplegangerEddarda

Ale ja ogólnie nie lubię farbowanych włosów. Chyba, że jakieś fioletowe, zielone, siwe, siwe z różowymi końcówkami, blond z różowymi pasemkami. Tak żeby się wyróżniało jeszcze widzę sens :3 Generalnie kobiety które znam oprócz fryzjerek nie farbują włosów.

Niewiele jest dziewczyn z naturalnymi, ale wiele tak wygląda i twierdzi.

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Ale ja ogólnie nie lubię farbowanych włosów. Chyba, że jakieś fioletowe, zielone, siwe, siwe z różowymi końcówkami, blond z różowymi pasemkami. Tak żeby się wyróżniało jeszcze widzę sens :3 Generalnie kobiety które znam oprócz fryzjerek nie farbują włosów.

mężczyźni i ich wiedza o kobietach...

[DopplegangerEddarda]

Nie mam powodu sądzić, że kłamią jeżeli znam je od lat i ciągle mają ten sam kolor włosów.


Te buty okropne. Te dziewczyny w sumie też xD

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez zlotniczanka

mężczyźni i ich wiedza o kobietach...

Czyli Ty notorycznie kłamiesz na temat takich pierdół jak farbowanie włosów ?

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Czyli Ty notorycznie kłamiesz na temat takich pierdół jak farbowanie włosów ?

Nie, ale też nie chodzę z plakietką "mam farbowane włosy". Jak mi ktoś mówi, że mam ładny kolor, to mówię "dziękuję", a nie wyskakuję z info: to taki taki odcień takiej a takiej firmy i wiem, że sporo ludzi uważa, że to mój naturalny kolor. Nie wiem, czy mój facet zauważył, że farbuję włosy, pewnie nie.

[Charlena]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Ale ja ogólnie nie lubię farbowanych włosów. Chyba, że jakieś fioletowe, zielone, siwe, siwe z różowymi końcówkami, blond z różowymi pasemkami. Tak żeby się wyróżniało jeszcze widzę sens :3 Generalnie kobiety które znam oprócz fryzjerek nie farbują włosów.

O ile ktos drastycznie nie zmienia koloru z blondu na czarne, ciezko stwierdzic czy farbuje czy nie. Dobrze dobrana koloryzacja ma byc wlasnie niewidoczna, w sensie nieoczywista. Jak ktos ma szczescie nie urodzic sie z polskim mysim blondem, moze i rzeczywiscie nie musi majstrowac przy kolorze.
Zreszta tak jak zlotniczanka pisze. Moj facet po roku czasu wspolnego mieszkania zorientowal sie, ze moje rzesy nie sa naturalne. Nawet nie tyle zorientowal, co zaczal podejrzewac...
A ja rzesy 3,5cm wywiniete pod same brwi przy jasnej karnacji.

[DopplegangerEddarda]

Ja tam nigdy nie wiedziałem i nadal nie wiem co to jest mysi blond. Kiedyś myślałem, że wiem ale okazało się, że to po prostu zaniedbany, zmatowiony od suszenia, fajek ciemny blond.
Więc mysi kolor włosów to tak jak ta legenda. Każdy o tym gada ale nikt tego nie widział Zadbane włosy u niepalącej osoby są ładne niezależnie od koloru.


Hmm. Zazwyczaj pytam jeżeli spodoba mi się kolor czy to jej naturalny. A jeżeli chodzi o blond to rzadko kiedy jest on czysty i dość łatwo zauważyć.

Ostatnio rozmawiałem z pewną kobietą. Szpile, mocny makijaż, blond włosy, czerwona kiecka. I jakoś pochwaliła moje włosy a ja spytałem się czy nie szkoda jej rozjaśniać z czarnych/ciemnobrązowych a ona zrobiła oczy i się pyta skąd wiedziałem
No cóż. Ale później ja zrobiłem oczy jak się dowiedziałem, że ma córkę niewiele młodszą ode mnie.

[stewardesa]

Napisane przez zlotniczanka

mężczyźni i ich wiedza o kobietach...

- Ale ja naprawdę mam takie od słońca
- mówiłaś, że robiłaś balejaż
- oj, pół roku temu
- no i taki masz odrost
- nieee, to od słońca/płukanki z rumianku

- Naprawdę naturalne?
- Naprawdę. Tzn. farbowałam, ale ta farba się zmyła i mam teraz naturalne.
- (weź zachowaj takie kity dla faceta)

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez zlotniczanka

Nie, ale też nie chodzę z plakietką "mam farbowane włosy". Jak mi ktoś mówi, że mam ładny kolor, to mówię "dziękuję", a nie wyskakuję z info: to taki taki odcień takiej a takiej firmy i wiem, że sporo ludzi uważa, że to mój naturalny kolor. Nie wiem, czy mój facet zauważył, że farbuję włosy, pewnie nie.

A jak ktoś się spyta czy naturalny to skłamiesz, że niefarbowany ?

Zresztą wśród znajomych mam sporo włosomaniaczek które farbowanie włosów uważają za świętokradztwo więc się nie dziwię, że nie farbują.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez stewardesa

- Ale ja naprawdę mam takie od słońca
- mówiłaś, że robiłaś balejaż
- oj, pół roku temu
- no i taki masz odrost
- nieee, to od słońca/płukanki z rumianku

- Naprawdę naturalne?
- Naprawdę. Tzn. farbowałam, ale ta farba się zmyła i mam teraz naturalne.
- (weź zachowaj takie kity dla faceta)

Sam się kąpie raz na jakiś czas w rumianku więc takie kity to nie do mnie

Wiesz. Daruj Sobie to wpieranie, że ktoś na pewno kłamie. Widocznie środowisko w którym się obracam jest bardziej szczere i prostolinijne od Twojego.

[Charlena]

To palenie wplywa tez na wlosy? Pierwsze slysze hmmm
Niektore dziewczyny rzeczywiscie klamia, czasem mnie az jezyk swedzi zeby powiedziec ze naturalne, ale potem sobie mysle a co mi to da i tak czy siak mowie jak naprawde jest

[stewardesa]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Te buty okropne. Te dziewczyny w sumie też xD

Zapomniałam dopisać: tak, wiemy, że żaden by kijem nie dotknął. Szczególnie, że w ogóle o urodę nie chodziło.

Napisane przez zlotniczanka

Nie, ale też nie chodzę z plakietką "mam farbowane włosy". Jak mi ktoś mówi, że mam ładny kolor, to mówię "dziękuję", a nie wyskakuję z info: to taki taki odcień takiej a takiej firmy i wiem, że sporo ludzi uważa, że to mój naturalny kolor. Nie wiem, czy mój facet zauważył, że farbuję włosy, pewnie nie.

To samo. Oni stwierdzają, nie pytają. I chodzi o fakt, nie o to jak wygląda.

Napisane przez Charlena

O ile ktos drastycznie nie zmienia koloru z blondu na czarne, ciezko stwierdzic czy farbuje czy nie. Dobrze dobrana koloryzacja ma byc wlasnie niewidoczna, w sensie nieoczywista. Jak ktos ma szczescie nie urodzic sie z polskim mysim blondem, moze i rzeczywiscie nie musi majstrowac przy kolorze.

A jak już się rodzi z prawdziwym blondem, to ma do kompletu rzęsy i brwi w świńskim kolorze albo przynajmniej jasną oprawę oczu i od zawsze robi hennę. Naturalny brąz też jest mysi, ognistej rudości z natury w Polsce również nie widziałam. To jest zawsze taki ciemny, mysi blond z rudą poświatą czy coś. Za to jak się to stuninguje farbą o PRAWIE takim samym kolorze, to "ale masz piękne, naturalne włosy ".

Napisane przez Charlena

Zreszta tak jak zlotniczanka pisze. Moj facet po roku czasu wspolnego mieszkania zorientowal sie, ze moje rzesy nie sa naturalne. Nawet nie tyle zorientowal, co zaczal podejrzewac...
A ja rzesy 3,5cm wywiniete pod same brwi przy jasnej karnacji.

To samo. Też nosiłam na maksa długie i nie miałam sumienia (nie chciało mi się oglądać przesadzonego obrzydzenia i słuchać, że "a ta to ma naturalne") rozczarować jak tak pytali z nadzieją w głosie czy prawdziwe. Bo chodzi przecież o fakt, nie o to czy się podoba.

Napisane przez DopplegangerEddarda

Ja tam nigdy nie wiedziałem i nadal nie wiem co to jest mysi blond. Kiedyś myślałem, że wiem ale okazało się, że to po prostu zaniedbany, zmatowiony od suszenia, fajek ciemny blond.
Więc mysi kolor włosów to tak jak ta legenda. Każdy o tym gada ale nikt tego nie widział Zadbane włosy u niepalącej osoby są ładne niezależnie od koloru.

Nie, to nie jest mysi blond. Skoro go nie widujesz, to najlepszy dowód na to, że koleżanki farbują włosy. I nie, nie wystarczy nie palić. I palenie =/= brzydkie, niezadbane włosy.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez DopplegangerEddarda

Zresztą wśród znajomych mam sporo włosomaniaczek które farbowanie włosów uważają za świętokradztwo więc się nie dziwię, że nie farbują.

Ależ na pewno tak twierdzą. Szczególnie jak słyszą dorobioną do tego ideologię o braku samoakceptacji.

Napisane przez DopplegangerEddarda

Wiesz. Daruj Sobie to wpieranie, że ktoś na pewno kłamie. Widocznie środowisko w którym się obracam jest bardziej szczere i prostolinijne od Twojego.

Też sobie daruj wmawianie nam, że większość dziewczyn jest naturalna. W co chcesz wierzyć, to Twoja sprawa. Przecież Ty nawet wierzysz w rozjaśniające właściwości rumianku i jego wpływ na cebulki.

[Barbarella05]

W obecnych czasach ciężko NIE farbowac włosów. Farba nadaje błysku dla włosów.
Sama mam farbowane włosy.
Na mój naturalny ciemno brązowy kolor i rozjaśnia się w miarę długości włosa.
Mogę nie farbowac przez pół roku i nie widac odrostu, więc dużo ludzi mówi że mam piękny naturalny kolor włosów xD
Zawsze odpowiadam że taki efekt właśnie chciałam uzyskać

Farbuje bo lubię. Mam czarne brwi, rzęsy i ciemne włosy. W blondzie wygladalabym..hmm, napewno nienaturalnie.

Co do makijażu, zmyślna kobieta pomaluje się tak, aby było ładnie i w miarę naturalnie.
No chyba że są jakieś okazje to widać mocniejszy makijaż.

Wiadomo, że kilo tapety na twarzy, o kolorze marchewki, oczoje.bna różowa szminka, czarne krechy na pół oka i fryzura na Amy Winehouse, to raczej naturalna nie jest.

[KociaAmbiwalencja]

Rozmowa o tym, co czyni kogokolwiek atrakcyjnym to jak rozmowa o ulubionych smakach. Totalnie subiektywna. Ale no cóż. 2 panów nam wmówi, że zna cały świat i jest jeden, sztywny szablon.

Poza tym, wychowano mnie w przeświadczeniu, że nie mam obowiazku podobać sie każdemu, tak jak nie każdy podoba się mi. I najlepiej podobać się sobie, bo jak się czujesz dobrze ze sobą, to wypływa na zewnątrz - banał, wiem. Plus ja żyję ze sobą najdłużej, to fajnie, żeby mi było ze sobą dobrze.

Ale co ja tam wiem. Głupią babą jestem

[bowszystkotoiluzjajest]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Wiesz. Daruj Sobie to wpieranie, że ktoś na pewno kłamie. Widocznie środowisko w którym się obracam jest bardziej szczere i prostolinijne od Twojego.

Aż mi się nie chce czytać tej dyskusji. Chłopak twierdzi, że w jego otoczeniu można natknąć dziewczyny, które nigdy nie farbowały włosów, a wszechwiedzące twierdzą, że na pewno kłamie Ja jestem przykładem dziewczyny z naturalnymi włosami, które nigdy na oczy farby nie widziały. Tak, od słońca robią mi się refleksy i nie są to płukanki z rumianku. I też nie wiem, co to mysi kolor, bo według mnie są normalne brązowe (chociaż słyszałam nawet, że "ciemny blond", ale nie wiem, czy temu wierzyć, może kolega był po winie )

Także może da was to niewiarygodne, ale to, że wy farbujecie włosy, nie znaczy, że koleżanki DopplegangeraEddarda okłamują go, mówiąc o naturalności swoich

[bowszystkotoiluzjajest]

A co do tematu i tego, dlaczego bywa, że "ŁADNA I SAMA" to:
-> Czy ta "ładna i sama" NIGDY nie miała żadnego adoratora? Nikt nigdy do niej nie zagadał ani nie wykazał zainteresowania? Ja takiej NIE ZNAM. Zawsze ktoś do ładnych zagada, zainteresuje się. A to, że jest dalej sama, jest więc kwestią jej wysokich wymagań/wybrzydzania.

Jeżeli nigdy żaden do "ładnej i samej" nie zagadał, oznacza to, że:
- jest sama, ale nie jest ładna.

Jeżeli zagadywał a "ładna i sama" nie jest w stanie stworzyć związku, oznacza to, że:
- ma koszmarny charakter i uciekali, gdzie pieprz rośnie.


Tak więc jak nikt nigdy nie zagadał, to należy zweryfikować swoje wysokie mniemanie o sobie i zejść trochę z tego wyimaginowanego piedestału a nie tłumaczyć sobie "bo się boją pięknych"

[stewardesa]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Aż mi się nie chce czytać tej dyskusji. Chłopak twierdzi, że w jego otoczeniu można natknąć dziewczyny, które nigdy nie farbowały włosów, a wszechwiedzące twierdzą, że na pewno kłamie Ja jestem przykładem dziewczyny z naturalnymi włosami, które nigdy na oczy farby nie widziały. Tak, od słońca robią mi się refleksy i nie są to płukanki z rumianku. I też nie wiem, co to mysi kolor, bo według mnie są normalne brązowe (chociaż słyszałam nawet, że "ciemny blond", ale nie wiem, czy temu wierzyć, może kolega był po winie )

Także może da was to niewiarygodne, ale to, że wy farbujecie włosy, nie znaczy, że koleżanki DopplegangeraEddarda okłamują go, mówiąc o naturalności swoich

Nikt nie twierdził, że nie istnieją dziewczyny o naturalnych włosach. Nie widzę refleksów. Wiadomo, że pisałam o wyraźnie jaśniejszych pasemkach, balejażu. Taki efekt nie występuje naturalnie.

[Charlena]

Napisane przez stewardesa

.To samo. Też nosiłam na maksa długie i nie miałam sumienia (nie chciało mi się oglądać przesadzonego obrzydzenia i słuchać, że "a ta to ma naturalne") rozczarować jak tak pytali z nadzieją w głosie czy prawdziwe. Bo chodzi przecież o fakt, nie o to czy się podoba.

Sprytnie, sprytnie.
Teraz juz tyle babek nosi nie swoje rzesy, ze czesciej dostaje pytania gdzie robie i za ile niz czy naturalne, chociaz tez sie zdarza. Wygladaja naturalnie, jak tylko naturalnie sztuczne rzesy moga wygladac. Dlatego nie wspominalam nic facetowi, bo helou chyba widzi.
A I w druga strone, zdarza mi sie nie zauwazyc ze byl u fryzjera i obcial jakies 3mm gdzies z tylu. Wielki foch, ze nawet nie skomplementuje, a ja nadal siedze I nie wiem o co chodzi.
Bo chyba ze kobieta wraca od fryzjera a maz nie wie gdzie poszlo to 200zl to klasyk.

Mysi kolor - szaro bury ciemny blond, ani cieply ani zimny odcien, jak dla mnie to niekolor, hejtuje.

[bowszystkotoiluzjajest]

Napisane przez stewardesa

Nikt nie twierdził, że nie istnieją dziewczyny o naturalnych włosach. Nie widzę refleksów. Wiadomo, że pisałam o wyraźnie jaśniejszych pasemkach, balejażu. Taki efekt nie występuje naturalnie.

bo na tym zdjęciu ich nie było, robią mi się po długim okresie przebywania na słońcu (np. po całych wakacjach)

Dlatego nie wspominalam nic facetowi, bo helou chyba widzi.

hmm tego nie można być pewnym

[zlotniczanka]

Napisane przez DopplegangerEddarda

A jak ktoś się spyta czy naturalny to skłamiesz, że niefarbowany ?

Zresztą wśród znajomych mam sporo włosomaniaczek które farbowanie włosów uważają za świętokradztwo więc się nie dziwię, że nie farbują.

Jak się zapyta to powiem prawdę, ale nikt nie pyta

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Także może da was to niewiarygodne, ale to, że wy farbujecie włosy, nie znaczy, że koleżanki DopplegangeraEddarda okłamują go, mówiąc o naturalności swoich

Pytanie, czy on je pytał i one mu to powiedziały, czy on zakłada, że nie farbują, bo wyglądają naturalnie

[bowszystkotoiluzjajest]

Napisane przez zlotniczanka

Pytanie, czy on je pytał i one mu to powiedziały, czy on zakłada, że nie farbują, bo wyglądają naturalnie

z jego wypowiedzi wynika, że pytał. (skoro pyta tutaj, czy wy "skłamałybyście na pytanie o naturalność włosów" - to musiał je pytać i odpowiadały prawdę/"prawdę", skąd wyciągnął swoje wnioski o naturalności )..

O, wprost nawet jest:

Zazwyczaj pytam jeżeli spodoba mi się kolor czy to jej naturalny. A jeżeli chodzi o blond to rzadko kiedy jest on czysty i dość łatwo zauważyć

[stewardesa]

Zazwyczaj pytam jeżeli spodoba mi się kolor czy to jej naturalny. A jeżeli chodzi o blond to rzadko kiedy jest on czysty i dość łatwo zauważyć

wy blond brudasy

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez Charlena

To palenie wplywa tez na wlosy? Pierwsze slysze hmmm
Niektore dziewczyny rzeczywiscie klamia, czasem mnie az jezyk swedzi zeby powiedziec ze naturalne, ale potem sobie mysle a co mi to da i tak czy siak mowie jak naprawde jest

Jeżeli wpływa na zęby, skórę, białka oczu to czemu miałoby nie wpływać na włosy ?

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez stewardesa

Zapomniałam dopisać: tak, wiemy, że żaden by kijem nie dotknął. Szczególnie, że w ogóle o urodę nie chodziło. To samo. Oni stwierdzają, nie pytają. I chodzi o fakt, nie o to jak wygląda.A jak już się rodzi z prawdziwym blondem, to ma do kompletu rzęsy i brwi w świńskim kolorze albo przynajmniej jasną oprawę oczu i od zawsze robi hennę. Naturalny brąz też jest mysi, ognistej rudości z natury w Polsce również nie widziałam. To jest zawsze taki ciemny, mysi blond z rudą poświatą czy coś. Za to jak się to stuninguje farbą o PRAWIE takim samym kolorze, to "ale masz piękne, naturalne włosy ".To samo. Też nosiłam na maksa długie i nie miałam sumienia (nie chciało mi się oglądać przesadzonego obrzydzenia i słuchać, że "a ta to ma naturalne") rozczarować jak tak pytali z nadzieją w głosie czy prawdziwe. Bo chodzi przecież o fakt, nie o to czy się podoba. Nie, to nie jest mysi blond. Skoro go nie widujesz, to najlepszy dowód na to, że koleżanki farbują włosy. I nie, nie wystarczy nie palić. I palenie =/= brzydkie, niezadbane włosy.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Ależ na pewno tak twierdzą. Szczególnie jak słyszą dorobioną do tego ideologię o braku samoakceptacji.Też sobie daruj wmawianie nam, że większość dziewczyn jest naturalna. W co chcesz wierzyć, to Twoja sprawa. Przecież Ty nawet wierzysz w rozjaśniające właściwości rumianku i jego wpływ na cebulki.

Znowu mi wpierasz, że wiesz lepiej ode mnie. Mówię o ogóle ludzi jakich widuje a nie tylko o tych których znam.


Tak. Poprzez ten nalot z rumianku włosy są jaśniejsze. I któraś z wizażanek faktycznie miała racje, że to jest tylko nalot a nie efekt długotrwały i się z tym nie kłóciłem. A to z cebulkami gdzieś wyczytałem, nie byłem tego pewny. Może w tym też tamta wizażanka miała racje, może nie. Nie wiem. Nie obchodzi mnie to. Nie dlatego używałem go.

Dobra. Teraz mi wpieraj, że w coś wierzę. Robi się coraz ciekawiej. Dawaj. Jeszcze coś zacznij mi wpierać

Aa. Już widzę. Nie wiem czy dobrze rozumiem ale czy właśnie napisałaś, że ja napisałem, że sądzę iż wystarczy nie palić by mieć ładne włosy ?

Dobre. "Przesadzone obrzydzenie" "Pytanie z nadzieją w głosie".

Ja nie wmawiam Ci, że większość kobiet jest naturalna.
Wiem, że większość kobiet które znam nie farbuje włosów. Możesz to przyjąć do wiadomości, bądź nie.

Co do makijażu oczu to nic do niego nie mam. Smokey wygląda zjawiskowo

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez zlotniczanka

Jak się zapyta to powiem prawdę, ale nikt nie pyta

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------


Pytanie, czy on je pytał i one mu to powiedziały, czy on zakłada, że nie farbują, bo wyglądają naturalnie

Ja pytam

[Charlena]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Jeżeli wpływa na zęby, skórę, białka oczu to czemu miałoby nie wpływać na włosy ?[COLOR="Silver"]

No nie wiem, akurat nie pale, ale sadzilam ze fajki powoduja smierdzenie, a nie jakies wieksze zmiany. Czego to sie czlowiek nie dowie

[DopplegangerEddarda]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Aż mi się nie chce czytać tej dyskusji. Chłopak twierdzi, że w jego otoczeniu można natknąć dziewczyny, które nigdy nie farbowały włosów, a wszechwiedzące twierdzą, że na pewno kłamie Ja jestem przykładem dziewczyny z naturalnymi włosami, które nigdy na oczy farby nie widziały. Tak, od słońca robią mi się refleksy i nie są to płukanki z rumianku. I też nie wiem, co to mysi kolor, bo według mnie są normalne brązowe (chociaż słyszałam nawet, że "ciemny blond", ale nie wiem, czy temu wierzyć, może kolega był po winie )

Także może da was to niewiarygodne, ale to, że wy farbujecie włosy, nie znaczy, że koleżanki DopplegangeraEddarda okłamują go, mówiąc o naturalności swoich

Masz ładne włosy. Fajny odcień, tak jakby łapały się delikatnie o kasztanowy

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez Charlena

No nie wiem, akurat nie pale, ale sadzilam ze fajki powoduja smierdzenie, a nie jakies wieksze zmiany. Czego to sie czlowiek nie dowie

Skoro nie palisz to ta wiedza i tak CI się nie przyda. Gorzej gdybyś paliła a nie znała zagrożeń.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Ale ja ogólnie nie lubię farbowanych włosów. Chyba, że jakieś fioletowe, zielone, siwe, siwe z różowymi końcówkami, blond z różowymi pasemkami. Tak żeby się wyróżniało jeszcze widzę sens :3 Generalnie kobiety które znam oprócz fryzjerek nie farbują włosów.

"Kobiety, które znasz"? To znaczy kto konkretnie? Naprawdę ciężko uwierzyć, że nie masz ani jednej znajomej kobiety, która farbuje włosy. To jest niemożliwe. To tak, jakbyś powiedział, że znasz wyłącznie ludzi bez lewej nogi Żadna znajoma z pracy/ciocia Krystyna/sąsiadka z bloku/którakolwiek nie ma farbowanych włosów?

Napisane przez DopplegangerEddarda

Ja tam nigdy nie wiedziałem i nadal nie wiem co to jest mysi blond. Kiedyś myślałem, że wiem ale okazało się, że to po prostu zaniedbany, zmatowiony od suszenia, fajek ciemny blond.
Więc mysi kolor włosów to tak jak ta legenda. Każdy o tym gada ale nikt tego nie widział Zadbane włosy u niepalącej osoby są ładne niezależnie od koloru.

"Mysi blond" to blond z szarym odcieniem. Nie ma on nic wspólnego z paleniem ani z dbaniem o włosy.

[DopplegangerEddarda]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;55889521]"Kobiety, które znasz"? To znaczy kto konkretnie? Naprawdę ciężko uwierzyć, że nie masz ani jednej znajomej kobiety, która farbuje włosy. To jest niemożliwe. To tak, jakbyś powiedział, że znasz wyłącznie ludzi bez lewej nogi Żadna znajoma z pracy/ciocia Krystyna/sąsiadka z bloku/którakolwiek nie ma farbowanych włosów?
"Mysi blond" to blond z szarym odcieniem. Nie ma on nic wspólnego z paleniem ani z dbaniem o włosy.[/QUOTE]


Kolejna.... Napisałem, że WIĘKSZOŚĆ.



Nadal nie mam pojęcia jaki to kolor.

[Hiyori]

Dla mnie to mysi wpada w zieleń... Jest jeszcze dużo naturalnych włosów w odcieniach sraki, to już koszmar nad koszmary, blondo-brązo-rudawe, coś strasznego, gorsze od mysiego.
Naturalne refleksy mają często tacy blondyni/blondynki z jasnym słomkowym odcieniem włosów Bardzo im się włosy zmieniają od słońca. Mało ich jest. Zazwyczaj dzieci mają taki kolor i rzadko zostaje "na starość".

[_Jinx_]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Nadal nie mam pojęcia jaki to kolor.

Taki:



---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Myszy nigdy nie widziałeś?

[stewardesa]

Napisane przez DopplegangerEddarda

Nadal nie mam pojęcia jaki to kolor.

Coś takiego: Ten jest bardziej złoty, ale w zależności od światła, słońca itp. może jeszcze wyglądać tak:

[chwast]

Ja myślę, ze łatwośc nawiązywania kontaktów, taka "dostępność" dla otoczenia oraz ładny uśmiech.
Ja niestety nie mam ani jednego ani drugiego