2007-09-23, 17:29 | #241 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Cytat:
Nie mam pojecia jak mozna nie zauwazyc,ze cos jest w srodku,no ale widac zdarza sie |
|
2007-09-23, 17:51 | #242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
baaardzo dziwne
__________________
edit 29 |
2007-09-23, 17:57 | #243 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 253
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Tampon przeciez nie jest az tak malych rozmiarow?
Idz do lekarza bo mogla wdac Ci sie jakas infekcja,tym bardziej,ze byl on tam az przez dwa tygodnie. Mojej znajomej lekarz podczas badania ginekologicznego wyciagnal z srodka prezerwatywe o ktorej ona rowniez nie miala pojecia |
2007-09-23, 18:02 | #244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
też mi się wydaje, że to prowokacja mieć w sobie tampon 2 tyg?
A jak on wyleciał? sam?
__________________
|
2007-09-23, 20:06 | #245 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Nie masz jakiegoś sprawdzianu, żeby się pouczyć, zamiast głupoty wymyślać?
__________________
|
2007-09-23, 20:17 | #246 |
Zadomowienie
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
jak się widzi ten temat,to tylko w jeden sposób chyba można zareagować
Co prawda ja słyszałam od córki pani ginekolog historię(kolejne potwierdzenie,jak to lekarze zachowują tajemnicę,no ale),że dziewczyna przyszła chyba z trzema tamponami(czy trzeci próbowała włożyć i nie mogła?)w sobie,bo myślała...że to się rozpuszcza |
2007-09-23, 20:26 | #247 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: polska
Wiadomości: 1 936
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
martusia 3 ??? masakra
ja uwazam ze jezelli taka sytuacja miała miejsce to należy sie chyba wybrac do lekarza
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=10696630 &posted=1#post10696630 CIUSZKI https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10816597 KSIĄZKI |
2007-09-23, 20:48 | #248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Dziewczyny pamięć jest zawodna, ale nie do przesady, myślę że ktoś sobie robi... jaja
__________________
edit 29 |
2007-09-23, 20:57 | #249 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 743
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Cytat:
Mogło być tak, że sznurek się urwał a tampon był głęboko. W końcu jak jest dobrze założony, to się go nie czuje, prawda? Irygator + Tantum Rosa - zrób płukankę A na drugi raz sprawdzaj dokładniej |
|
2007-09-23, 23:26 | #250 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi nie spodziewałam ich sie tak szybko
|
2007-09-23, 23:27 | #251 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
To nie jet żadna prowokacja. Jestem na poważnie zestresowana. Nie mam pojęcia jak mogło do tego dojść. Używam tamponów od paru lat i nigdy nic podobnego mi sie nie przytrafiło. Rano szukając sznurka po prostu go nie było. Bardzo byłam tym zdziwiona ale jak już pisałam pomyślałam ze może w nocy go usunęłam. Jak używałam tamponów i dobrze był włożony to nigdy go nie odczuwałam ale zastanawiam sie ze przez te dwa tygodnie mi nie wyszedł jak korzystałam z toalety. Bo tak za każdym razem jak korzystałam z wc to musiałam założyć nowy. Może tampon tak jakoś dziwnie sie ułożył . Myślę ze jak przez te dwa tygodnie nic mi sie nie działało to może nie będzie tak źle ,ale z drugiej strony obawiam sie jakiejś infekcji. Wasze odpowiedi są mi bardzo pomocne, może jest tu jakiś lekarz i sie wypowie. jak to wygląda z medycznego punktu widzenia. Zastanawiam sie nad wizytą u ginekologa ale głupio mi o tym mówić.
Edytowane przez kasiek1234 Czas edycji: 2007-11-22 o 23:31 |
2007-09-24, 05:55 | #252 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 809
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
matko.......
|
2007-09-24, 08:45 | #253 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
niech ci nie bedzie glupio - lekarze wysluchuja roznych historii, wiec sie nie przejmuj tylko opowiedz mu dokladnie jak bylo i niech cie zbada, bo co bedzie jesli masz jakas bezobjawowa (narazie) infekcje??? lepiej dmuchac na zimne.
|
2007-10-02, 19:38 | #254 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2
|
problem z tamponami :/
Witam! piszę bo mam problem z tamponami...nie chodzi o zaaplikowanie itp. cała rzecz polega na tym iż w ostatnim czasie po wyjęciu tampona,tak jakby zatrzymywał mi się okres...przez cały dzień dosłownie nie pojawia się plamka krwi...lecz po około 24h od wyjęcia tampona mój okres się "reaktywuje" tyle że pojawiają się same skrzepy;/ wiem już że nie moge używac tamponów...ale czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć przyczynę tego "zjawiska"?? wspomnę jeszcze że nie używam tamponów pierwszy raz i nigdy wcześniej nic takiego się nie działo...z góry dziekuje za odpowiedz...i przepraszam jeśli ten temat już sie pojawił,ale poprostu się nie doszukałam niczego podobnego na forum...
|
2007-10-02, 20:21 | #255 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Chester
Wiadomości: 852
|
Dot.: problem z tamponami :/
moze to wlasnie dlatego ze tampon blokuje te skrzepy...tak jest dosc czesto pod koniec okresu...Kobieta ginekolog ktora projektowala tampony chyba nie miala takich problemow skoro nie wpadla na pomysl wymyslenia czegos zeby te skrzepy mogly sie wydostac..ja wiem ze to bedzie ciezki eksperyment ale przez najblizsze 2 okresy sprobuj stosowac same podpaski...wiem ze to malo komfortowe jesli ktos juz sie przyzwyczail do tamponow...ale sprobowac warto i przekoknac sie cze bedzie tak samo czy nie...jesli nadal tak bedzie to zalecam wizyte u ginekologa...moze nawet w trakcie okresu zeby zbadac dokladnie przyczyne...
|
2007-10-02, 20:25 | #256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lublin .
Wiadomości: 13 124
|
Dot.: problem z tamponami :/
ja jak wyjmuje tampona to mam małe krwawienie ...
ale zaraz po godzinie znowu wszystko wraca do normy .. może idź do ginekologa i po prostu zapytaj ?? |
2007-10-03, 16:09 | #257 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: problem z tamponami :/
oczywiście pójde, ale najpierw chciałam się dowiedzieć od was czy z czymś takim się spotkałyście...nie wiedziałam czy to "warte zachodu". Dziękuję za odpowiedzi
|
2007-11-16, 14:53 | #258 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Dziewczyno, polecam za każdym razem.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-11-16, 15:03 | #259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
ja kiedyś wkladając tampon byłam chyba bardzo roztargniona, bo zapomniałam wyjąć sznureczek i tak go sobie wsunelam do środka
potem miałam wrażenie, że o czymś zapomniałam ( ) sprawdziłam.. i rzeczywiście na szczęście po paru minutach bez problemu tampon wyjełam i włożyłam nowy - prawidłowo więcej tak żenujących histori nie pamiętam
__________________
|
2007-11-16, 16:06 | #260 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Hahahaha, dobre
Cóż, wpadki przy tamponach się zdarzają. Znajoma znajomej na imprezie, nieco w stanie wskazującym, z przyzwyczajenia wyjęła podczas wizyty w toalecie, ale... zapomniała założyć nowy. Następnego dnia rano panikowała, że nie może w sobie znaleźć. Po płaczu i bezowocnych poszukiwaniach w tej mrocznej studni domyśliła się lub przypomniała co się stało. Na szczęście nie wydała z siebie do tego czasu ani kropelki, bo to była końcówka okresu, inaczej byłoby nieciekawie. Ja nie miałam żadnych wpadek, bo nie mogę używać
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-11-16, 23:30 | #261 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 212
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Jak już zaczęły się śmieszne historie to też mi się przypomniało coś. Moja koleżanka będąc jeszcze nastolatką miała często jakieś historie związane z tamponami. Albo jej gdzieś wyleciał z plecaka czy torebki najczęściej przy jakiś chłopakach albo tez jej się sznureczek "zapodział". Ale najlepsza była jak mi powiedziała że włożyła sobie tampon z folią bo się zamyśliła i nie zdjęła. Zorientowała się dopiero jak chciała wymienić i nie mogła znaleźć sznurka.
Zawsze była roztrzepana. |
2007-11-16, 23:34 | #262 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
ja od przeczytania tego watku mam nieraz male schizy czy aby na pewno nie zapomnialam,bo ostatnio robie sie coraz bardziej roztargniona i sklerotyczna
|
2007-11-17, 09:28 | #263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Więc ja czekam na Twoją śmieszną historię byle nic poważnego "zdrowotnie"
__________________
edit 29 |
2007-11-17, 14:06 | #264 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
bess - nie martw się, może się rozpuści ;]
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-11-22, 23:40 | #265 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Po przeczytaniu tych wszystkich odpowiedzi trochę sie przeraziłam i chciałam wybrać sie do lekarza. Ale jak wiadomo nasza wspaniała służba zdrowia. Próbowałam sie umówić ale są długie terminy a mi nie zawsze pasuje i nie wiem czy za np. dwa trzy tygodnie będę miałam możliwość wizyty u lekarza. A jeszcze tak przypadło że na nowy miesiąc jeszcze nie zapisywali bo nie wiedzieli kto będzie przyjmować Dlatego do tej pory sie nie umówiłam na wizytę. Ale myślę ze jak przez ten czas nic sie nie działo to będzie dobrze.
|
2007-11-22, 23:49 | #266 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Kasiek od września jeszcze u lekarza nie byłaś? przecież już grudzień się zbliża..
__________________
|
2007-11-23, 09:00 | #267 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Cytat:
przecież tam może coś gnić, dziewczyno!! są prywatni lekarze, szkoda Ci 100 zł na zdrowie w takiej sytuacji?
__________________
byle do wiosny
|
|
2007-11-23, 09:38 | #268 |
Zadomowienie
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
Nie wierzę,nie wierzę,żę to prawda -_-' Po tak długim okresie z tamponem w środku nie wieeerzę po prostu,że może być dobrze,ajj -_-
|
2007-11-23, 11:43 | #269 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
A ja wierzę, że może być dobrze, zwłaszcza że okres już się wtedy skończył. Kasiu, a nie możesz prywatnie? Zazwyczaj przyjmują od ręki, koszt to min.50zł.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
2007-11-23, 12:02 | #270 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: dwa tygodnie z tamponem pomocy
a ja nie wierzę, że ta sytuacja miała miejsce kit jak nic.
__________________
♥ |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:17.