|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2016-04-25, 08:37 | #2011 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 11 793
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Nie mogłam pójść na siłownię, bo była awaria systemu 😠
|
2016-04-25, 15:55 | #2012 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Ale jak ja mam mieć co 2 tydzień zastój i chudnąć 1 kg na miesiąc to trochę mnie to wkurza
Cytat:
Cytat:
Ja wczoraj pozwoliłam sobie na kilka grzeszków.. jak czysta micha nie przynosi efektów to raz w tyg. mogę zgrzeszyć Zjadłam wczoraj pewnie z 2 tys. kcal.. A ogolnie to weekend zleciał szybko jak zawsze i dziś znowu poniedziałek.. Dobrze, ze juz po pracy.. \Ojj peszek.. Mnie dzis jakos w brzuchu gniecie..moze przez to, ze miałam w pracy niewygodne spodnie ściśnięte paskiem Nie lubie tego uczucia.. Musiałabym dzis pocwiczyc bo wczoraj d..z kanapy nie ruszyłam
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
||
2016-04-25, 19:32 | #2013 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Mooniek, zerknelam na Twoj instagram - raaany, jakie pysznosci U mnie okay! Rano granola na mleku, pozniej na lunch mialam tylko kanapke z serem, mandarynki. Wieczorem zrobilam sos miesny z makaronem + buraki gotowane - srednio dzisiaj, wiem. Malo warzyw, malo owocow, ale jakos tak sie jeden dzien zdarzyl. Humor mi dopisuje, bo mysle juz o urlopie Tylko martwie sie, zeby pogoda nie byla do d.upy Podobno w Polsce, to samo co i tutaj - zimno i deszczowo. Waga dzisiaj 56,8kg. Zrobilam godzine marszu dzisiaj w tym 30 minut bez przerwy ---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ---------- Uuu, super Gdzie dokladnie sie wybieracie? Ja w tym roku tez mozliwe, ze nasz Baltyk nawiedze... Ale to jakos dopiero w polowie sierpnia. Ale pojechalabym z tata, siostra i moja 10-letnia siostrzenica Mozliwe, ze moj TZ-et tez dolaczy, ale to zalezy czy urlop dostanie, bo nowa prace zaczyna od przyszlego wtorku i jeszcze niewiadomo jak to bedzie z urlopami. Moze sie spotkamy, Bingos? Mysmy zawsze z rodzina jezdzili do Wladyslowa, a tata w tym roku chce sie wybrac do Krynicy Morskiej. Daj znac gdzie i kiedy sie wybierasz. Ja sobie juz strój kapielowy kupilam. Zawsze nosilam bikinii, ale chyba juz za stara jestem Haha... Zrobie miejsce mlodym dziewczetom Kupilam niedawno strój jednoczesciowy (zaraz mam moze nawet zdjecie wkleje) i chyba dosc fajnie w nim wygladam - podkresla ladnie ksztalty i biodra, ktorych nigdy za duzych nie mialam. To taki stroj retro w sumie, z lat 80-tych Kurcze, napisalas o tym morzu... mi tez by sie przydalo cos popracowac nad soba.. ale ja to mam tak, ze ciagle mysle, ze jeszcze mam czas i, ze sie jeszcze zabiore. Cos jak na studiach - do najgorszych kolosow i egzaminow zabieralam sie na tydzien przed, a inne dziewczyny, to od 3 miesiecy juz kuly do nich Z wieloma rzeczami tak mam w zyciu... Jestem wtedy najbardziej efektywna i, o dziwo, zawsze udaje mi sie przeslizgnac Z cialem tak juz pewnie nie bedzie jednak... Trzeba miesiecy i systematycznosci. Conajmniej 3 miesiace sa potrzebne... Mamy koncowke kwietnia. Jak od maja zaczne, to jeszcze mam czas Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2016-04-25 o 19:33 |
|
2016-04-25, 19:41 | #2014 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Spodobal mi sie tyl tego stroju i kolory. Do opalenizny powinien fajnie wygladac. Tak patrze, ze dziewczyna reklamujaca ten stroj ma spory cellulit... A mlodziutka jest... Obcielam jej glowe, ale wyglada na nie wiecej niz 22/23 na buzi.
A w ogole, to ogladacie Sablewskiej Sposob na? Wiem, ze to glupoty, ale czasami lubie takie programy poogladac, zeby odpoczac od myslenia Poza tym, zawsze maja happy end, wszyscy sa szczesliwi i jakos wprawiaja mnie w lepszy nastroj! Ten "Sposob na..." to jest wlasnie o kobietach "po przejsciach", ktore sie zaniedbaly, roztyly i chca schudnac. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2016-04-25 o 19:42 |
2016-04-25, 19:59 | #2015 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 11 793
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59490491]Spróbuj uciac te kalorie jeszcze o jakies 100 dziennie. Ja mialam to samo co i Ty... Juz pisalam tutaj. W koncu ucielam kalorie do 1300/1400kcl na dzien i waga leciala. Efektu jo-jo tez nie mialam
Mooniek, zerknelam na Twoj instagram - raaany, jakie pysznosci U mnie okay! Rano granola na mleku, pozniej na lunch mialam tylko kanapke z serem, mandarynki. Wieczorem zrobilam sos miesny z makaronem + buraki gotowane - srednio dzisiaj, wiem. Malo warzyw, malo owocow, ale jakos tak sie jeden dzien zdarzyl. Humor mi dopisuje, bo mysle juz o urlopie Tylko martwie sie, zeby pogoda nie byla do d.upy Podobno w Polsce, to samo co i tutaj - zimno i deszczowo. Waga dzisiaj 56,8kg. Zrobilam godzine marszu dzisiaj w tym 30 minut bez przerwy ---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ---------- Uuu, super Gdzie dokladnie sie wybieracie? Ja w tym roku tez mozliwe, ze nasz Baltyk nawiedze... Ale to jakos dopiero w polowie sierpnia. Ale pojechalabym z tata, siostra i moja 10-letnia siostrzenica Mozliwe, ze moj TZ-et tez dolaczy, ale to zalezy czy urlop dostanie, bo nowa prace zaczyna od przyszlego wtorku i jeszcze niewiadomo jak to bedzie z urlopami. Moze sie spotkamy, Bingos? Mysmy zawsze z rodzina jezdzili do Wladyslowa, a tata w tym roku chce sie wybrac do Krynicy Morskiej. Daj znac gdzie i kiedy sie wybierasz. Ja sobie juz strój kapielowy kupilam. Zawsze nosilam bikinii, ale chyba juz za stara jestem Haha... Zrobie miejsce mlodym dziewczetom Kupilam niedawno strój jednoczesciowy (zaraz mam moze nawet zdjecie wkleje) i chyba dosc fajnie w nim wygladam - podkresla ladnie ksztalty i biodra, ktorych nigdy za duzych nie mialam. To taki stroj retro w sumie, z lat 80-tych Kurcze, napisalas o tym morzu... mi tez by sie przydalo cos popracowac nad soba.. ale ja to mam tak, ze ciagle mysle, ze jeszcze mam czas i, ze sie jeszcze zabiore. Cos jak na studiach - do najgorszych kolosow i egzaminow zabieralam sie na tydzien przed, a inne dziewczyny, to od 3 miesiecy juz kuly do nich Z wieloma rzeczami tak mam w zyciu... Jestem wtedy najbardziej efektywna i, o dziwo, zawsze udaje mi sie przeslizgnac Z cialem tak juz pewnie nie bedzie jednak... Trzeba miesiecy i systematycznosci. Conajmniej 3 miesiace sa potrzebne... Mamy koncowke kwietnia. Jak od maja zaczne, to jeszcze mam czas [/QUOTE] Naprawde 1300/1400kcal? Ale nie cwiczylas wtedy? Ja nie wiem, nie moge tak malo jest. Moj dzien zaczyna sie o 6 rano, a konczy o 23-24, caly czas jestem poza domem w tym czasie, chyba nie bylabym w stanie funkcjonowac na 1300kcal 😕 tez by mi sie przydala ucinka kalorii, bo tez chyba mniej wiecej 1kg na miesiac spada, ale w sumie to mi sie nie spieszy, wazne, ze spada A co do instagrama, to dziekuje 😊 Świetna waga, jaki wzrost jesli moge zapytac? Ja za miesiac jade do Miedzyzdrojów 😍😍 |
2016-04-25, 20:39 | #2016 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59490491] Waga dzisiaj 56,8kg. Zrobilam godzine marszu dzisiaj w tym 30 minut bez przerwy [/QUOTE] [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59490491]Uuu, super Gdzie dokladnie sie wybieracie? Ja w tym roku tez mozliwe, ze nasz Baltyk nawiedze... Ale to jakos dopiero w polowie sierpnia. Ale pojechalabym z tata, siostra i moja 10-letnia siostrzenica Mozliwe, ze moj TZ-et tez dolaczy, ale to zalezy czy urlop dostanie, bo nowa prace zaczyna od przyszlego wtorku i jeszcze niewiadomo jak to bedzie z urlopami. Moze sie spotkamy, Bingos? Mysmy zawsze z rodzina jezdzili do Wladyslowa, a tata w tym roku chce sie wybrac do Krynicy Morskiej. Daj znac gdzie i kiedy sie wybierasz. [/QUOTE] Gdańsk i okolice. My planujemy początek sierpnia (o ile wolne dostanę). [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59491386]Spodobal mi sie tyl tego stroju i kolory. Do opalenizny powinien fajnie wygladac. Tak patrze, ze dziewczyna reklamujaca ten stroj ma spory cellulit... A mlodziutka jest... Obcielam jej glowe, ale wyglada na nie wiecej niz 22/23 na buzi. [/QUOTE] Ładny ten strój Ja kupię jakiś dwuczęściowy chyba. W ogole to nie zamierzam grzać tyłka na piasku, ale wiadomo, że pewnie trochę się poplażuje więc jakiś strój by się przydał [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59491386]A w ogole, to ogladacie Sablewskiej Sposob na? Wiem, ze to glupoty, ale czasami lubie takie programy poogladac, zeby odpoczac od myslenia Poza tym, zawsze maja happy end, wszyscy sa szczesliwi i jakos wprawiaja mnie w lepszy nastroj! Ten "Sposob na..." to jest wlasnie o kobietach "po przejsciach", ktore sie zaniedbaly, roztyly i chca schudnac.[/QUOTE] Czasem oglądam, ale tak 'jednym okiem' Ruszyłam dziś z siłką Karnet kupiony, pierwszy trening za mną - 1,5 godz (siłowy+cardio). Jutro pewnie będę płakać Dietetycznie też ok: I: jajecznica z kiełkami na patelnię, rzodkiewki II: pasta z ciecierzycy z suszonymi pomidorami i bazylią, ogórek świeży III: sałatka (mix sałat, kurczak wędzony, pomidorki koktajlowe, oliwki czarne, pestki dyni, chia i sos z łyżki oleju dyniowego, miodu, musztardy i soku z cytryny) IV: makaron orkiszowy ze szpinakiem i kurczakiem V: soczewica czerwona, pół puszki tuńczyka, garść mixu sałat, pomidor no i wreszcie duużo wody, ponad 2 litry Jutro menu będzie prawie identyczne, bo zostało z dziś ---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ---------- Cytat:
|
|||||
2016-04-25, 21:23 | #2017 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Chodzilam ok. godziny dziennie i tyle. Wbrew pozorom, wcale mi sie nie wydawalo, ze malo jem - czulam sie najedzona. Pamietam jak mi dietetyczka na szkoleniu powiedziala, ze dla zdrowej, mlodej kobiety wystarczy dziennie 1500kcl. Sama ona o sobie powiedziala, ze jak je wiecej niz 1500 to zaczyna tyc, jak mniej (1300-1400), to chudnie, a jak je 1500kcl, to stoi w miejscu. Ja to na sobie przetestowalam i mam identycznie Ale widzisz mooniek - Ty jestes mloda dziewczyna, metabolizm masz naprawde lepszy niz my 30-latki, w szczegolnosci, ze wiem, ze prowadzisz aktywniejszy tryb zycia niz my, wiec dla Ciebie 1700kcl dziennie jest jak najbardziej okay Wyobraz sobie, ze ja siedze 8h codziennie bez ruchu i stukam w klawiature. Gdybym intensywnie sport uprawiala, to na pewno podnioslabym kalorie do przynajmniej 1700kcl.
Cytat:
---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ---------- Moj jadlospis 1300-1400kcl mniej wiecej wygladal tak: Rano: granola na mleku z nasionami i orzechami, owoce - 300kcl Przekaska: owoce (ok. 70kcl) Lunch - 300-400kcl Przekaska - owoce/orzechy - ok. 100kcl Obiad - 400-500kcl Calosc: 1370kcl i na serio nie czulam sie glodna Dodam, ze ja kontroluje plyny - nie pije nic kalorycznego. Pije albo wode, albo herbate z reguly. Czasami wypije swiezo wycisniety sok pomaranczowy czy tam pol kubka kawy z mlekiem. Raz w tygodniu pozwalam sobie na orzechowa latte z Costy czy Starbucks. I dodam jeszcze, ze prowadzilam taka diete przez kilka miesiecy, pchnelam te ostatnie kilogramy na te 56kg (6kg schudlam ogolem), a pozniej stopniowo jadlam troszke wiecej tak, ze zaczelam jesc 1500kcl i waga mi stoi w miejscu juz od 5 miesiecy na ok. 57kg i nie mam zadnych skokow. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2016-04-25 o 21:31 |
|
2016-04-26, 12:39 | #2018 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
hej, dawno mnie tu nie było, czy ktoś mnie jeszcze pamięta?
U mnie wagowo bez zmian, ale ciągle mam poczucie, że muszę się za siebie "wziąć". Ostatnio bardzo stresuje mnie praca, mało jem, mało śpię. Jak wrócę to nie mam siły na nic, a co dopiero na ćwiczenia. Muszę się jakoś ogarnąć, czy ktoś ma jakiś pomysł? [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59491386] A w ogole, to ogladacie Sablewskiej Sposob na? Wiem, ze to glupoty, ale czasami lubie takie programy poogladac, zeby odpoczac od myslenia Poza tym, zawsze maja happy end, wszyscy sa szczesliwi i jakos wprawiaja mnie w lepszy nastroj! Ten "Sposob na..." to jest wlasnie o kobietach "po przejsciach", ktore sie zaniedbaly, roztyly i chca schudnac.[/QUOTE] Ja to oglądam, chociaż wiem, że to głupoty Niektóre metamorfozy bywają bardzo udane, a inne mniej mi się podobają. Ogólnie, czasami śmieszy mnie ta magia telewizji, że wystarczy Sablewska i wszystkie borą się za siebie, po miesiącu są innymi osobami. Zawsze wszystko się udaje, a później jest wielkie szczęście i wszyscy przeżywają. Ale mimo wszystko to prawda, że w jakiś sposób tego typu programy poprawiają humor. To, co mi się nie podoba to to, że czasami pokazują takie kobity, z dużą nadwagą, co potrzebują o wiele więcej czasu, aby naprawdę dobrze wyglądać. Daje im się miesiąc albo półtora, żeby schudły parę kilo, fryzjera, stylistę itp. i jest fajnie. A to dopiero początek drogi, ciekawe, czy po programie potrafią utrzymać te zmiany i chudnąć dalej. Trochę w to wątpię. Zauważyłam też, że niewielka część programu jest poświęcona temu, jak ćwiczą, co robią, jaką pracę muszą w tą przemianę włożyć. Raczej więcej jest gadania, motywacyjnych gadek. Na koniec się okazuje, że to wszystko było proste i zawsze jest happy end
__________________
IT - programuj, dziewczyno! Edytowane przez rockandrollqueen Czas edycji: 2016-04-26 o 12:40 |
2016-04-26, 16:13 | #2019 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59490491]Spróbuj uciac te kalorie jeszcze o jakies 100 dziennie. Ja mialam to samo co i Ty... Juz pisalam tutaj. W koncu ucielam kalorie do 1300/1400kcl na dzien i waga leciala. Efektu jo-jo tez nie mialam [/QUOTE]
No może coś w tym jest.. ale sama nie wiem.. np. w sobotę zjadłam może z 1300 i z nadzieją weszłam w niedzielę na wagę, że może coś ruszy, a tam było 0,5 kg więcej niż dzień wcześniej więc prędko ją schowałam.. Ech czemu te chudnięcie jest takie skomplikowane.. [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59491386]Spodobal mi sie tyl tego stroju i kolory. Do opalenizny powinien fajnie wygladac. Tak patrze, ze dziewczyna reklamujaca ten stroj ma spory cellulit... A mlodziutka jest... Obcielam jej glowe, ale wyglada na nie wiecej niz 22/23 na buzi. [/QUOTE] Strój fajny Ja w tamtym roku to się chyba w stroju tylko na działce pokazałam, a w tym roku pewnie będzie podobnie... [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59491386] A w ogole, to ogladacie Sablewskiej Sposob na? Wiem, ze to glupoty, ale czasami lubie takie programy poogladac, zeby odpoczac od myslenia Poza tym, zawsze maja happy end, wszyscy sa szczesliwi i jakos wprawiaja mnie w lepszy nastroj! Ten "Sposob na..." to jest wlasnie o kobietach "po przejsciach", ktore sie zaniedbaly, roztyly i chca schudnac.[/QUOTE] Obejrzałam może z 2 odcinki i więcej nie oglądam.. trochę to nudne..ciągle wszystko w ten sam sposób robione Znając życie to ja po tym cheat day przytyję.. wcale mnie to nie zdziwi Ostatnio jakos w ogole nie czuje żebym chudła No ćwiczyłam ale może za krótko bo niecałe 30 min. w tym 10 min cardio, 10 brzuch i 10 ramiona Cytat:
Cytat:
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59497981] Moj jadlospis 1300-1400kcl mniej wiecej wygladal tak: Rano: granola na mleku z nasionami i orzechami, owoce - 300kcl Przekaska: owoce (ok. 70kcl) Lunch - 300-400kcl Przekaska - owoce/orzechy - ok. 100kcl Obiad - 400-500kcl Calosc: 1370kcl i na serio nie czulam sie glodna Dodam, ze ja kontroluje plyny - nie pije nic kalorycznego. Pije albo wode, albo herbate z reguly. Czasami wypije swiezo wycisniety sok pomaranczowy czy tam pol kubka kawy z mlekiem. Raz w tygodniu pozwalam sobie na orzechowa latte z Costy czy Starbucks.[/QUOTE] To ja mam rozkład mniej więcej taki: Rano: 250 kcal II: 350 Przekąska 100 Obiad : 500 Kolacja 300 Może powinnam zmniejszyć kaloryczność kolacji do 200 kcal Cytat:
O tyle dobrze, że wagowo bez zmian Hmm, a gdzie pracujesz, że masz taki stres ? :P Bo w sumie to chyba nic nie pisałas o pracy Dokładnie.. i dlatego ja tego nie oglądam bo wolałabym żeby pokazywali np. co jeść, jak ćwiczyć itd.
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
|||
2016-04-26, 21:28 | #2020 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ---------- Cytat:
Tyle, ze dosc duze to drugie sniadanie masz, ale to tez rano, wiec do wieczora spalisz. Ja II sniadanie praktycznie nie mam tylko jak zjem sniadanie o 9ej rano (tyle, ze moje sniadanie o ok. 100kcl wieksze niz Twoje), to tak miedzy 11, a 12 owoce zjem, a pozniej miedzy 1, a 2 popoludniu mam juz lunch. I pozniej znowu przegryze owoc w miedzyczasie i pozniej juz tylko obiado-kolacja miedzy 18, a 19-ta. Ile juz walczysz? Jeszcze z miesiac ubzroj sie w cierpliwosc... jak dalej waga leciec nie bedzie, to chyba z ciekawosci zrobilabym sobie badania. ---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ---------- Dzien zlecial. Jutro juz sroda... 3 dni i fajrant i dom w sobote Rano standardowo mialam granole na mleku + mandarynki. Na lunch wrocilam do domu i zjadlam troszke makaronu z miesnym sosem i z burakami (zostal mi z wczoraj). Znowu mandarynki... A wieczorem zjadlam ogorki malo-solne i dokonczylam sos miesny. Troszke monotematycznie dzisiaj z dieta... Jutro chyba zrobie wieczorem leczo, ale nie na kielbasie... Nosi mnie, nosi mnie na pomidory i papryki Dzisiaj tez zrobilam marsz 60 minut. I wieczorem posprzatalam w sypialni i kuchni. Jeszcze mi zostal drugi pokoj i lazienka i bede miala z glowy. Dom byl tak zasyfiony, ze az szkoda gadac hehe Milej nocy Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2016-04-26 o 21:33 |
|||
2016-04-26, 21:46 | #2021 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Hej
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59497981]Chodzilam ok. godziny dziennie i tyle. Wbrew pozorom, wcale mi sie nie wydawalo, ze malo jem - czulam sie najedzona. Pamietam jak mi dietetyczka na szkoleniu powiedziala, ze dla zdrowej, mlodej kobiety wystarczy dziennie 1500kcl. Sama ona o sobie powiedziala, ze jak je wiecej niz 1500 to zaczyna tyc, jak mniej (1300-1400), to chudnie, a jak je 1500kcl, to stoi w miejscu. Ja to na sobie przetestowalam i mam identycznie Ale widzisz mooniek - Ty jestes mloda dziewczyna, metabolizm masz naprawde lepszy niz my 30-latki, w szczegolnosci, ze wiem, ze prowadzisz aktywniejszy tryb zycia niz my, wiec dla Ciebie 1700kcl dziennie jest jak najbardziej okay Wyobraz sobie, ze ja siedze 8h codziennie bez ruchu i stukam w klawiature. Gdybym intensywnie sport uprawiala, to na pewno podnioslabym kalorie do przynajmniej 1700kcl. [/QUOTE] To fakt, że im człowiek starszy tym wszystko trudniej idzie, metabolizm już nie ten, a jeszcze jak praca siedząca to wiadomo, że i zapotrzebowanie kaloryczne będzie mniejsze [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59497981]Wow, super [/QUOTE] No, tylko trochę późno się obejrzałam Ale jak to mówią - lepiej późno niż wcale. I bardzo się cieszę, że wreszcie się ruszyłam, bo w domu to tylko dorywczo coś się poćwiczyło, a tak to motywacja większa [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59497981]Moj jadlospis 1300-1400kcl mniej wiecej wygladal tak: Rano: granola na mleku z nasionami i orzechami, owoce - 300kcl Przekaska: owoce (ok. 70kcl) Lunch - 300-400kcl Przekaska - owoce/orzechy - ok. 100kcl Obiad - 400-500kcl Calosc: 1370kcl i na serio nie czulam sie glodna Dodam, ze ja kontroluje plyny - nie pije nic kalorycznego. Pije albo wode, albo herbate z reguly. Czasami wypije swiezo wycisniety sok pomaranczowy czy tam pol kubka kawy z mlekiem. Raz w tygodniu pozwalam sobie na orzechowa latte z Costy czy Starbucks. I dodam jeszcze, ze prowadzilam taka diete przez kilka miesiecy, pchnelam te ostatnie kilogramy na te 56kg (6kg schudlam ogolem), a pozniej stopniowo jadlam troszke wiecej tak, ze zaczelam jesc 1500kcl i waga mi stoi w miejscu juz od 5 miesiecy na ok. 57kg i nie mam zadnych skokow.[/QUOTE] 3 z 5 Twoich posiłków to węgle+cukry, nie pamiętam co jadasz na obiad/lunch, a kolacji wcale nie widzę - nie jadasz? Czy obiad jest późny? Dobrze, że waga się utrzymuje, najwidoczniej służy Ci taki sposób odżywiania Cytat:
Jak mało jesz i mało śpisz to nie jest dobrze Jeżeli nie możesz tego zmienić to trudno będzie coś radzić Cytat:
Cytat:
Cytat:
Uwielbiam jedną i drugą Cytat:
Siłka zaliczona, dziś godzinka cardio, bo nie dość że zakwasy nie pozwoliły na nic więcej, to jeszcze dziś totalnie bez sił byłam, ledwo wstałam i cały dzien właściwie wegetacja Nie wiem czemu, może pogoda/ciśnienie/biomet/zły dzień? |
|||||
2016-04-27, 10:55 | #2022 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Lunche zazwyczaj mam z warzywami I zielonymi salatami (rukola, itp.) I do tego np. kus kus, czy komosa ryzowa, czy tam rozne rodzaje fasolek - takie salatki jakby, porcje do 350/400kcl. A obiad mam pozno, bo ok. 19-ej i pozniej juz nic nie jem. Obiady to naprawde mam rozne - a to zupy, a to mieso i warzywa, itd. Do lozka klade sie o 23ej. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2016-04-27 o 10:57 |
|
2016-04-27, 14:09 | #2023 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 11 793
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59572311]Hmm... pewnie to niedobrze, ale redukcja jest redukcja Mysle, ze dopoki mieszcze sie w tych 1500kcl, to chocbym tylko wielka pizze 1500kcl dziennie jadla, to bym nie przytyla tez. Tyle, ze wtedy by zdrowie siadalo i wlosy, skora pewnie by fatalnie wygladaly. A sniadanie, to tez bialkowe troche, bo jest mleko - przynajmniej tak ta dietetyczka powiedziala, ze poprzez dodanie mleka bedzie bialko. Nie wiem
Lunche zazwyczaj mam z warzywami I zielonymi salatami (rukola, itp.) I do tego np. kus kus, czy komosa ryzowa, czy tam rozne rodzaje fasolek - takie salatki jakby, porcje do 350/400kcl. A obiad mam pozno, bo ok. 19-ej i pozniej juz nic nie jem. Obiady to naprawde mam rozne - a to zupy, a to mieso i warzywa, itd. Do lozka klade sie o 23ej. [/QUOTE] Mleko to głównie węgle |
2016-04-27, 16:25 | #2024 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59550956]
Moim zdaniem jest dobrze... Niewazne w sumie w jakich godzinach i ile - wazny jest ten dzienny limit kaloryczny i jezeli jest sie na redukcji (w porownaniu do spalania w ciagu dnia), to sie bedzie chudlo i nie ma sily. Jezeli sie nie chudnie, to moze warto skonsultowac to z lekarzem? [/QUOTE] A myślisz, ze lekarz mi pomoze :P wątpie.. mam problemy z hormonami, zespół policyst. jajników i to pewnie też spowalnia odchudzanie, ale dam radę, powoli do przodu [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59550956] Tyle, ze dosc duze to drugie sniadanie masz, ale to tez rano, wiec do wieczora spalisz. Ja II sniadanie praktycznie nie mam tylko jak zjem sniadanie o 9ej rano (tyle, ze moje sniadanie o ok. 100kcl wieksze niz Twoje), to tak miedzy 11, a 12 owoce zjem, a pozniej miedzy 1, a 2 popoludniu mam juz lunch. I pozniej znowu przegryze owoc w miedzyczasie i pozniej juz tylko obiado-kolacja miedzy 18, a 19-ta. Ile juz walczysz? Jeszcze z miesiac ubzroj sie w cierpliwosc... jak dalej waga leciec nie bedzie, to chyba z ciekawosci zrobilabym sobie badania. [/QUOTE] Ja raczej bym nie wytrzymała od śniadania o 7 do obiadu po 16 na samej przekąsce dlatego jem te 2 śniadanie w pracy.. A badania to jakie byś zrobiła ? Bo tarczyce na pewno mam ok bo juz kilka razy badałam.. a własnie miałam sobie glukozę zbadać bo przy PCOS jest skłonność do insulinooporności, która może prowadzić do cukrzycy.. Do tego cholesterol tez miałam zbadac.. miałam sie juz 2 miesiące temu wybrac i tak zwlekam.. [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59550956] Dzien zlecial. Jutro juz sroda... 3 dni i fajrant i dom w sobote Rano standardowo mialam granole na mleku + mandarynki. Na lunch wrocilam do domu i zjadlam troszke makaronu z miesnym sosem i z burakami (zostal mi z wczoraj). Znowu mandarynki... A wieczorem zjadlam ogorki malo-solne i dokonczylam sos miesny. Troszke monotematycznie dzisiaj z dieta... Jutro chyba zrobie wieczorem leczo, ale nie na kielbasie... Nosi mnie, nosi mnie na pomidory i papryki Dzisiaj tez zrobilam marsz 60 minut. I wieczorem posprzatalam w sypialni i kuchni. Jeszcze mi zostal drugi pokoj i lazienka i bede miala z glowy. Dom byl tak zasyfiony, ze az szkoda gadac hehe Milej nocy [/QUOTE] No juz prawie środa zleciała.. przeraża mnie ten upływ czasu Mhmm zjadłabym takich ogórków małosolnych Leczo robiłam jakieś 2 tyg. temu, ale trochę przesadziłam z chilli i było za ostre.. Cytat:
Cytat:
Cytat:
I już po pracy Jeszcze tylko czwartek, a potem już piąteczek Wybrałam sie dzis na solarium na 7 min.. Muszę iść przed weselem kilka razy bo jestem biała jak młynarz A póki co pogoda nie pozwala na opalanie Niedawno zjadłam obiad, za godzinę albo półtorej trzeba będzie z ciężarami poćwiczyć Ś: omlet z dwóch jajek z plastrem sera żółtego, II: ryż pełnoziarnisty parboiled z kurczakiem i cukinią, P: jabłko O: spaghetti z mięsem mielonym i makaronem durum, K: pewnie zjem kromkę chleba pełne ziarno z kiełbasą z piersi kurczaka i jakimiś warzywami
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
|||
2016-04-27, 16:55 | #2025 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59572311]Hmm... pewnie to niedobrze, ale redukcja jest redukcja Mysle, ze dopoki mieszcze sie w tych 1500kcl, to chocbym tylko wielka pizze 1500kcl dziennie jadla, to bym nie przytyla tez. Tyle, ze wtedy by zdrowie siadalo i wlosy, skora pewnie by fatalnie wygladaly. A sniadanie, to tez bialkowe troche, bo jest mleko - przynajmniej tak ta dietetyczka powiedziala, ze poprzez dodanie mleka bedzie bialko. Nie wiem
Lunche zazwyczaj mam z warzywami I zielonymi salatami (rukola, itp.) I do tego np. kus kus, czy komosa ryzowa, czy tam rozne rodzaje fasolek - takie salatki jakby, porcje do 350/400kcl. A obiad mam pozno, bo ok. 19-ej i pozniej juz nic nie jem. Obiady to naprawde mam rozne - a to zupy, a to mieso i warzywa, itd. Do lozka klade sie o 23ej. [/QUOTE] Dlatego napisałam, że każdemu tak naprawdę co innego służy Cytat:
Właśnie miałam pytać, jak Twoje badania... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
U mnie dziś: I: jajecznica z dwóch jaj z dużym pomidorem II: twarożek z rzodkiewkami i szczypiorkiem III: sałata lodowa, chia, łosoś w sosie pomidorowym (z puszki) IV: sałatka (rukola, lodowa, burak pieczony, pomarańcza, czerwona cebulka, sos z oliwy, miodu i soku z cytryny) V: nie mam pojęcia, muszę zrobic przegląd lodówki, jakoś na nic nie mam chęci póki co Wypiłam też dużo wody (pilnuję tego ostatnio bardzo). Nie chciało mi się wczoraj gotować i takie to moje żarcie dziś średnie, wszystko na zimno. A przepraszam - na ciepło zjadłam niedawno dwa placki z cukinii, jajek i cheddara Pewnie jutro na przekąskę będą. Dziś dzień bez ćwiczeń, bo zakwasy mnie zaatakowały |
|||||
2016-04-29, 12:34 | #2026 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 11 793
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Upiekłam wczoraj jabłecznik bez cukru i maki pszennej (zdjecie na instagramie). Wczoraj zjadlam polowe, dzisiaj druga 😍😍😍
Musialam zwiekszyc kalorycznosc do 1700-1750, za dlugo trwa moj dzien 😯 nie moge chodzic spac z burczacym brzuchem 😐 Edytowane przez moooniek Czas edycji: 2016-04-29 o 12:35 |
2016-05-03, 05:53 | #2027 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Dziewczyny gdzie zniknęłyscie? u mnie bez zmian.. W sobotę się ważyłam i trzeci tydzień z rzędu ta sama waga chyba naprawdę będę musiała spróbować zejść z kaloriami o 100-200 jak mi Cinderella podpowiadala jestem kurduplem (161cm) i pewnie musze jeść mniej wczoraj byłam w pracy, ale to nawet dobrze bo pogoda i tak była nieciekawa, a ja miałam dużo pracy więc w środę będzie mniej teraz leżę jeszcze w łóżku.. Obudziłam się o 6..norma;p mam dziś zagrać pierwszy mecz ligowy w tenisa, ale pogoda jakaś niepewna wiec nie wiem czy wypali. Gram z najlepszą z ligi wiec mój cel to nie przegrać do 0 wczoraj zaliczyłam basen, ale z koleżanką miałyśmy jakas niemoc i zrobilyśmy o 6 długości mniej niż zwykle odezwijcie się! Czekam na Was Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
|
2016-05-03, 07:44 | #2028 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Może faktycznie spróbuj delikatnie obciąć albo coś zmienić w menu, powinno pomóc za basen i powodzenia na meczu Ja może dziś na rower wyskoczę, jak nie będzie padało, no i trochę pewnie w kuchni postoję, zrobię zapas jedzonka na najbliższe dni Ale to będzie fajny tydzień - 3 dni i znowu weekend |
|
2016-05-03, 11:08 | #2029 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Co do menu to nie wiem za bardzo co w nim zmieniać jak jem sporo białka, węgli sporo obcięłam, a tłuszcze raczej jem dobre.. Moze faktycznie ta kalorycznosc jest za duza, ale nie wiem czy na mniejszej nie bede glodna.. musze zobaczyc Póki co dzis byl tenis i zmęczyłam sie nieźle takze na pewno mogę zjeść z 300 kcal więcej Niestety przegrałam tak jak przypuszczałam, ale nie do 0 Ta zawodniczka ma duże doświadczenie, gra cały rok non stop i wygrywa 95% meczów w lidze więc przegrać z nią to nie ujma Ważne, ze sie troche poruszałam i spaliłam kalorie Ja na rowerku byłam w niedzielę i zrobiłam 36 km Teraz pewnie wyjdę pod koniec tyg. bo ma być ciepło i słonecznie Idę obejrzeć serial bo trochę się zmachałam podczas tej gry..
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
|
2016-05-03, 11:19 | #2030 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Też Plus przysiady ze sztangą i wykroki z ciężarkami/kettlami.
Cytat:
Cytat:
A ja jednak nie pojeżdżę, bo wieje u mnie dość mocno Więc dziś lenistwo, a jutro siłownia. |
||
2016-05-03, 12:55 | #2031 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
no to ładnie też bym tak chciała, ale sie wstydzę isć na siłownię
I tak juz mam zastój ... od 3 tyg. ta sama waga ciągle.. Cytat:
Ja niedawno zjadłam 3 pierogi w ramach przekąski.. Teściowa nam dała całą miskę, a TŻ przysmażył no i zgrzeszyłam Na obiad planuję zrobić pstrąga pieczonego w folii, wczoraj była promocja w L to kupiłam dwa olbrzymy
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
|
2016-05-03, 13:33 | #2032 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
W weekend byłam u Tż, chodziliśmy wcześniej razem na siłownię, potem przez jakiś czas była zamknięta bo ją przenosili. Tż teraz znów chodzi i poszliśmy razem w sobotę właśnie i normalnie super po zmianie, mnóstwo miejsca (wcześniej też było przestronnie ale teraz to już w ogóle), dużo sprzętu, ładna szatnia, prysznice, chciałabym taką siłkę u siebie Dobrze, że przynajmniej nie rośnie, no ale spaść by mogła Oby U mnie chyba będzie padać, grzmoty już były, coś tam pokropiło, a teraz wszystko wisi. Cytat:
Też kupiliśmy pstrąga w promo w L, wczoraj był na obiad, pieczony w folii |
||
2016-05-03, 13:56 | #2033 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Otóż to Cytat:
także mi się udało z tym tenisem bo praktycznie pół godziny po meczu zaczęło grzmieć Mhmm też bym zjadła takiej roladki Ja pstrąga też robię w folii Własnie go wstawiłam Dodatkowo będą frytki z piekarnika bo dawno nie było i surówka z marchewki i jabłka
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
||
2016-05-06, 10:11 | #2034 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
W sumie to pracowałam, bo umowa skończyła mi się z końcem kwietnia. U mnie praca to taka przejściowa sprawa, zlecenia, prace dorywcze itp. Chciałabym zaczepić się gdzieś na dłużej. Pamiętam, że Ty byłaś na płatnym stażu z UP. Właśnie się nad tym zastanawiam - o ile to prawda, że później muszą zatrudnić na min 3 miesiące. Dalej pracujesz w tym miejscu? [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59550956]No pewnie, ze Cie pamietam Ciesze sie, ze waga stoi Ci ladnie w miejscu! Ja Ci rady nie dam Bo sama ze sportem, to mam na bakier Kazda inna tu na watku moze cos Ci poradzi, bo dziewczyny cwicza Generalnie najgorzej to chyba zaczac, bo pozniej to juz zazwyczaj leci... [/QUOTE] No stoi ładnie, ale wołałabym aby leciała w dół Choć powiem szczerze, że ostatnio nawet mi tak na wadze nie zależy, co na dobrym samopoczuciu i wyglądzie. [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;59550956]Wiesz, mi sie wydaje, ze na koncu ma byc jakis final chyba - nie jestem pewna, ale chyba te kobiety maja jeszcze wrocic pod koniec sezonu. Wiec sie okaze Ale tez sie z tym zgadzam, ze faktycznie 6 tygodni, to tyle co NIC. Ja ogladam, bo jakos zawsze jak sie skonczy, to mi sie humor poprawia Jest tez Sablewskiej sposob na mode, ale szczerze, to o ile Sablewska sama siebie w miare potrafi ubrac, o tyle te kobiety ubiera koszmarnie - mi az czasami witki opadaja. Zestawienie materialow, kolorow i wzorow czasami jest tak straszne, ze az zeby bola. No i niektorym z tych kobiet w ogole to nie pasuje! Ja generalnie jestem za klasyka - lubie tzw. basics, proste kroje i polaczenie kolorow (czerwonego z pomaranczowym czy turkusowym bym nie zestawila, bo nie jestem az tak ekscentryczna). Eh, dlugo by mozna bylo gadac, ale robie tu off top Ja ogladam, bo teskni mi sie za Polska i kolezankami stad, i fajnie tak poogladac cos o modzie i zmaganiach Polek [/QUOTE] A to nie słyszałam o tym wielkim finale, ciekawe. Co do Sablewskiej sposób na modę, to też oglądałam i w sumie się zgadzam. Może to po prostu jest tak, że Sablewska się sama nie ubiera. Co do metamorfoz kobiet, to zgadzam się, że zdarzają się wpadki, ale niektóre bywają też udane. Swego czasu robili wszystkie na blond i byłam w szoku, że kolor włosów może aż tak odmłodzić. Ja też mam ostatnio ochotę na jakąś metamorfozę . Od roku nie farbuję włosów, ścięłam je i mam prawie całe swoje. Z jednej strony podoba mi się, są zdrowe, jak jeszcze trochę podrosną będzie ekstra. Z drugiej strony czuję się trochę szaro, nudno. Naturalny kolor mam ciemny blond, taki typowo polski. Wcześniej farbowałam się na jasny blond. Ostatnio zaczyna mnie kusić, choć jak sobie pomyślę o zniszczonych, łamiący się włosach, o nieee... Poza tym muszę uzupełnić swoją garderobę, chociaż najchętniej zostawiłabym tylko kilka ulubionych rzeczy i kupiła nowe . Cytat:
W tym tygodniu byłam dwa razy na rowerze. Wybraliśmy się na majówkę nad morze i tam trochę pobiegaliśmy. Kolejny raz rzucam fajki, już parę dni minęło. Staram się też pić dużo wody, chociaż zawsze było z tym ciężko u mnie. Poza tym, w końcu mam blender i już zaczęłam wymyślać różne koktajle. Ogólnie staram się bardziej zwracać uwagę na to, co jem i ograniczyłam słodycze .
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
||
2016-05-06, 19:39 | #2035 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziś pierwszy raz je ubrałam Cytat:
Ja mam w domu pół paczki szpinaku więc przydałoby się jutro zrobić jakiś koktajl U mnie ten tydzień był jakiś taki rozbity przez ten wolny wtorek. Z jedzeniem nie było źle, ale czasem podjadałam między posiłkami więc jutro na wadze spodziewam się, że może być więcej niż ostatnio ech Do tego sportu nie było za wiele bo jakaś leniwa byłam wyjątkowo We wtorek się spociłam porządnie na tenisie, a poza tym to słabo Teraz w niedzielę mam urodziny więc na pewno jakieś ciasto wpadnie, w pon idę z ciastem do pracy więc możliwe, że też sobie na jakiś kawałek pozwolę.. Póki co to się jakaś senna robię i zaraz spadam do wyrka
__________________
Nigdy nie jest za późno stać się tym czym mogłbyś się stać. George Eliot Człowiek ma w życiu albo wymówki, albo wyniki. Jack Canfield i Mark Victor Hansen |
||||
2016-05-07, 09:52 | #2036 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Fajnie, że udało Ci się zostać. Ja mam nastawienie do staży bardzo sceptyczne. Po prostu wiem, że są pracodawcy, którzy korzystają z tego jak mogą, aby mieć darmowych pracowników. No, ale to staż z urzędu, wiec może w tym przypadku inaczej to wygląda. Cytat:
Pół roku temu ścięłam włosy za ramiona na krótką asymetryczną fryzurę. Teraz trochę odrosły i jest jakby bob, ale wybrać się do fryzjera i go wyrównać. Najgorzej, że już bym chciała długie Ja z kolei mam tak, że niby jest tych rzeczy sporo. A jak mam coś ubrać to czasem nie wiem co . Na deficyt spodni też trochę cierpię, bo przez pewien czas nie kupowałam - miałam nadzieję, że trochę schudnę i że wtedy kupię. Tylko, ze od roku nic nie schudłam
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
||
2016-05-07, 10:11 | #2037 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Fajne buciki Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zazwyczaj tak jest, że jakiś czas po ścięciu marzą się długie U mnie było to samo, ale już sporo odrosły i póki co ścinać nie zamierzam, bo w upały najwygodniej będzie je po prostu związać i się nie męczyć. |
||||||
2016-05-10, 19:39 | #2038 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Madzia87, tak w ogóle to najlepszego
Cytat:
Tak przy okazji, to miałam dziś swoje pierwsze korki z matmy (w sensie, że ja udzielałam). Powiem szczerze, że fajnie by było, gdyby udało się to rozkręcić. Pożyjemy, zobaczymy. Na razie oceniam siebie średnio, no ale pierwsze koty za płoty. Starałam się dobrze przygotować i o ile przerabiałyśmy to, co było w książce to było ok. Tylko, że jak dziewczyna wyciągnęła zeszyt, żeby pokazać, co tam pani matematyczka nawymyślała to mnie trochę zagięła tymi zadaniami . Mam nadzieję, że jednak pomogłam. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mnie jeszcze czasami kusi, ale wiem, że to tylko takie gadanie i pewnie już nie pofarbuje (aż mi siwe nie wyjdą). Długo już wytrzymałam i myślę, że za rok będę miała takie jak chcę. Warto jeszcze poczekać. Mam już taką długość, że mogę sobie małą kiteczkę zawiązać. A jeszcze parę miesięcy temu (na sylwestra ścinałam) to bym sobie nawet włosów z tyłu nie zebrała. Strasznie szybko mi te włosy rosną, wszyscy się dziwią, że jeszcze niedawno były takie krótkie. Z tym, że ja mam plan, aby je wyrównać, wiec możliwe, że w wakacje będę chodzić z odsłoniętą szyją. A później to już z górki
__________________
IT - programuj, dziewczyno! Edytowane przez rockandrollqueen Czas edycji: 2016-05-10 o 19:44 |
||||
2016-05-10, 21:10 | #2039 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 3 352
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja nadrabiam w tym tygodniu - wczoraj i dziś siłka Cytat:
Madziu wszystkiego najlepszego!!! |
||||
2016-05-11, 11:33 | #2040 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Nowy rok, nowe ciało. Od 2015 bierzemy się za siebie cz. II
Cytat:
Z tego co słyszałam, to można sobie samemu wybrać miejsce. Jeśli tak jest to będę celowała właśnie w takie, o których piszesz. Mam nadzieję, chociaż dla mnie to duży eksperyment. Fajno, ja dziś chyba rower. To tak jak ja farbowałam na blond z ciemnego blondu. Ciekawe, czy w lato zjaśnieją od słońca
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:05.