2016-07-23, 14:42 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Ja się długo wahałam czy ochrzcić dziecko . Do kościoła nie chodzę w jakiegoś boga wierzę, tz to jest taka wiara ,że jak trwoga to do boga. Babcie mam bardzo wierzace i one nas w sumie skłoniły do ochrzczenia dziecka . Wiem , że to dwulicowe .
Babcia chodzi z moim synem do kościoła i ja sama ostatnio poszłam bo jakoś tak chciałam, by mój syn w coś wierzył. W przedszkolu mieli religię z fajnym księdzem , sam chciał chodzić więc uczestniczy w tych zajęciach. Łatwo dziecku wytłumaczyć dlaczego np. wujek, dziadek nie żyją , gdzie są ( w niebie z aniołami i dobrymi ludźmi ) niż ot tak powiedzieć, umarł i go nie ma i nie będzie. Sama wierzę , że jest jakieś życie po śmierci. Może dlatego , ze chce wierzyć , że moi bliscy, którzy odeszli są szczęśliwi gdzieś poza życiem ziemskim . |
2016-07-23, 16:56 | #62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Przeciez mozna dziecku powiedziec, ze wujek i babcia sa z innymi dobrymi ludzmi i np. ze na nas patrza z gory/opiekuja sie nami, co kto uznaje. Wcale nie trzeba w to mieszac religii.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka |
2016-07-23, 18:46 | #63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;63358426]Przeciez mozna dziecku powiedziec, ze wujek i babcia sa z innymi dobrymi ludzmi i np. ze na nas patrza z gory/opiekuja sie nami, co kto uznaje. Wcale nie trzeba w to mieszac religii.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Wiem , że można ja wybrałam taka wersję i tyle . |
2016-07-23, 21:01 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Szkoda dziecka. |
|
2016-07-23, 23:55 | #65 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Nie wiem, czy robi im krzywdę, czy nie, bo w Indiach nie byłam i nie wiem, jak Hindusi swoją religię interpretują, a już z doświadczenia wiem, że interpretacje są dużo ważniejsze niż czysta treść - to nie młotek jest złym narzędziem tylko ludzie, którzy używają go do rozbijania głów zamiast do wbijania gwoździ... z religią jest podobnie Cytat:
No ale cóż - jako wychowana w Polsce katoliczka mogę zawsze źle interpretować ich religię - ja wiem na ten temat tylko tyle, co poczytałam, nigdy w samych Indiach nie byłam i nawet boję się pojechać. ---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ---------- Cytat:
Poglądy to sprawa naprawdę trzeciorzędna dla dziecka, dopóki nie prowadzą do jakiegoś rodzaju przemocy emocjonalnej. Dopóki jednak dziecko jest kochane, a jego wola nie jest łamana w sposób, który mógłby jakoś zaszkodzić jego rozwojowi, to rodzice mogą chodzić i na msze dla wyznawców Latającego Potwora Spaghetti i nikomu to nie zaszkodzi Co nie zmienia faktu że owszem - jak się łapiemy na tym, że robimy coś dość bezmyślnie, to warto... przemyśleć to i zastanowić się, czy nie są potrzebne jakieś zmiany |
|||
2016-07-24, 07:14 | #66 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Nie wiem dlaczego ludzie tak się wysmiewaja z pastafarian, i zawsze jest "nawet w latającego potwora spaghetti". To jest normalna, zarejestrowana religia.
Katolicy wierzą w gościa, który jest jednocześnie swoim synem i ojcem, urodził się z dziewicy (która po porodzie nadal była dziewicą ofc), potem go zabili, ożył i teraz siedzi i patrzy na zabójstwa, głód, gwałty, ale jest TAAAAKI miłosierny! Przecież to jest tak samo śmieszne jak ten nieszczęsny latający potwór spaghetti. A co do tego chrztu, to myślałaś może o "umieszczeniu" dziecka w innej religii? Np. Buddyzm albo kryszna? |
2016-07-24, 08:36 | #67 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Natomiast obwinianie Boga za to, co robi człowiek, który ma wolną wolę nie wydaje mi się słuszne. Bóg to nie przedszkolanka.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2016-07-24, 08:44 | #68 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
No a mi się wydaje, że jeśli bóg jest taki wspaniały i miłosierny i wszechmogacy to nie powinien pozwalać na cierpienie i juz.
Porównam to może trochę koślawo - jestem "ponad" moim psem. Ostatnio ma problemy z kręgosłupem, i mi się serce kraje jak widzę, że ją boli, byłam u dwóch weterynarzy, i robię co w mojej mocy, żeby jej chociaż trochę ulżyć w cierpieniu. A co robi bóg, gdy patrzy, jak ludzie umierają na raka? Nic. Jak bezdomni grzebią w śmietniku? Nic. Jest taki miłosierny, że aż ma gdzieś cierpienia swoich podobno "ukochanych" ludzi? przecież mógłby w jednej sekundzie wszystkich wyleczyć, bo jest wszechmogacy. Nie może? To nie jest wszechmogacy. Nie chce? To nie jest miłosierny. |
2016-07-24, 09:09 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
|
2016-07-24, 09:38 | #70 | ||
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
dla mnie postrzeganie Boga jako magika lub maszynkę do spełniania życzeń i prostowania naszych problemów jest sporym uproszczeniem. Człowiek ma wolną wolę, robi co chce i jest bytem materialnym. Logika spyta więc: czy będziesz obwiniać Kowalskiego za to, że Iksiński skrzywdzi Igrekowskiego? Czy to Kowalski kazał Iksińskiemu to zrobić lub przyzwolił na to? ---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ---------- Cytat:
Tej nocy miałem sen, śniło mi się, że spacerowałem po plaży razem z Chrystusem, na ekranie nocy ukazały się wszystkie dni mojego życia. Patrząc za siebie zobaczyłem, że przy każdym dniu mojej wędrówki, przedstawionej na ekranie, znajdowały się na piasku dwie pary stóp. Śledząc je na całej drodze, dotarłem aż do kresu moich dni. Stanąłem wtedy spoglądając wstecz i spostrzegłem, że na niektórych odcinkach widniał tylko jeden ślad. Przedstawiały one najtrudniejsze dni mojego życia, dni największych zmartwień, największych lęków i największych cierpień. Wtedy zapytałem: "Panie, obiecałeś mi, że będziesz razem ze mną przez wszystkie dni mojej wędrówki. Dlaczego więc opuściłeś mnie w najtrudniejszych chwilach mojego życia?" A wtedy Pan odpowiedział: "Synu mój, wiesz dobrze, że jeśli obiecałem ci, że będę z tobą przez wszystkie dni twojej podróży i że nie opuszczę cię ani na chwilę to dlatego, że bardzo cie kocham. Dotrzymałem mojego słowa... Kiedy widziałeś na piasku tylko jedną parę stóp to były chwile, w których niosłem cię w swoich ramionach".
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
||
2016-07-24, 09:57 | #71 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Dla mnie to raczej żadne wytłumaczenie. Albo bóg nie istnieje albo jest podły i tyle.
|
2016-07-24, 10:02 | #72 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
A może po prostu daj Mu szansę?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2016-07-24, 10:50 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Nie, to tłumaczenie się ... nie trzyma |
|
2016-07-24, 12:01 | #74 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
|
|
2016-07-24, 12:10 | #75 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;63374661]Czyli ludzie wg ciebie powinni być nieśmiertelni.[/QUOTE]
Nie, powinni "odchodzić do boga" bezboleśnie i z godnością. |
2016-07-24, 12:11 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 165
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Też bardziej skłaniam się ku temu, że żadnego Boga nie ma. Dziwią mnie katolickie teksty o planie Boga, powołaniu od Boga, o tym że Bóg nad każdym czuwa o tzw. Opatrzności, ingerencji w czyjeś życie. Dla mnie pewne zdarzenia to efekt przypadku, okoliczności a nie działania Boga, modlitwy. Po prostu wierzący sądzą że siła, bóg działa w ich życiu, ja nigdy czegoś takiegonie odczułam, ale mówią że trzeba mieć tzw łaskę.
|
2016-07-24, 12:18 | #77 |
Humanistka
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 30
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Nie czytałam poprzednich wypowiedzi, co za kilka minut nadrobię, ale najpierw opowiem swoją historię
Kiedy byłam mała, moi rodzice się rozwiedli, choć tak naprawdę od zawsze mieszkali osobno (moja mama ze mną u dziadków, tata u rodziców), bo było krucho z mieszkaniem. Wracając do tematu â obie rodziny były wierzące, a równocześnie obie dawały mi wolny wybór. Rodzina matki to tacy typowi Polacy-katolicy, którzy do kościoła chodzili na święta, wpuszczali kolędę, powiesili sobie obrazek i trzymali się w tym wszystkim ,,bo tak, tak ich wychowano, bozia jest dobra. Jaka Biblia? A po co mam to czytać? Przecież kochamy Jezuska". Warto dodać, że nie przeszkadzał im absolutnie homoseksualizm mojej (niewiele starszej ode mnie) cioci, moja mama popiera aborcję z przyczyn społecznych + nie lubi kleru, a dziadek nienawidzi prawicy, bo ,,płaszczą się przed facetami w sukienkach" XD Wierzą, bo tak wypada, jak duża część społeczeństwa, ot, bez refleksji. Dobra, druga rodzina â zapaleni wyborcy PiSu, co niedzielę chodzą do kościoła, wychowywali mnie na katoliczkę, znają od podszewki pismo święte, aczkolwiek uszanowali moją decyzję. Jaka to była decyzja? W wieku 14 lat zostałam ateistką. Wiem jak to teraz brzmi, ,,gimbo-ateizm", ale ja naprawdę zgłębiałam swoją wiedzę odn. religii, choć nadal wiele nie wiem, czytałam Koran (do dzisiaj leży na półce) na przemian z Biblią, w tym samym czasie zgłębiając zagadnienia innych wyznawców. Nie wierzyłam. Dostrzegałam dużo podobieństw, dużo nielogiczności. Zresztą, czy to dla was nie jest śmieszne? Absolut, który stworzył wszechświat, interesuje się tym, kto z kim chodzi do łóżka, czy przed ślubem, czy się onanizuje? Zabawne XD Przynajmniej dla mnie. Kolejna kwestia â bardzo poruszył mnie napis w jednym z obozów (,,Jeśli bóg istnieje, będzie mnie błagał o wybaczenie"). Wtedy zaczęłam się nad tym wszystkim zastanawiać. Wytłumaczenie wierzących? No tak, no bóg dał wszystkim wolną wolę, on nie odpowiada za zło na świecie, tylko ludzie. Może i oni w to wierzą, ale mnie ani trochę nie przekonuje. Czy nowotwór to czyjaś wolna wola? Nie. To plan boży (już widzę boga, który robi listę rzeczy do zrobienia: 1. Stworzyć wszechświat, 2. Dać Stefanowi raka). Tu już zaczynają się jakieś łamańce wierzących/księży, z którymi miałam okazję rozmawiać, byleby wytłumaczyć to zagadnienie. Napotkałam gadki o jakimś cierpieniu, które przybliża nas do miłości Jezusa, o przeszkodach na krętej drodze życia, dzięki którym będziemy stali wyżej w chórze anielskim... Chociaż najczęściej tłumaczą to w ten sposób: ,,niezbadane są wyroki boskie" lub odwalają jakiś szajs z pokrętnymi tłumaczeniami na kilka stron A4. I tak trwałam w tym ateizmie, aż pewnego dnia poznałam Boga. Nie Boga, w jakiego zazwyczaj wierzą ludzie. Bóg, w którego uwierzyłam, nie ma cech ludzkich, nie osądza, nie oczekuje swoich owieczek co niedzielę w kościele, nie zesłał na tę planetę żadnego syna bożego, zrodzonego z dziewicy Uważam, że człowiek wymyśla infantylne religie, by wytłumaczyć sobie absolut, którego nie pojmuje umysłem, i prawdopodobnie nigdy nie pojmie. Wierzę w reinkarnację. Jest dla mnie najbardziej logicznym i spójnym obrazem pośmiertnym. Tłumaczy wiele wiele rzeczy, począwszy od tego, dlaczego ktoś ma ,,lepiej" w życiu już na starcie, a niektórzy gorzej, dlaczego tak wiele dzieci pamięta swoje poprzednie wcielenia, dlaczego mam wrażenie, jakbym niektórych znała już wcześniej, chociaż pierwszy raz widzę ich na oczy. Jak go wielbię? Nie wierzę w żadne kościoły, żadne święte księgi, żadne nakazy i zakazy. Staram się cieszyć życiem, być dobrym człowiekiem, szanującym innych ludzi. Wierzę, że to, jaka jestem w tym wcieleniu, przeważy nad moją dalszą wędrówką duszy. Wierzę, że nie jestem tu przypadkiem, że celowo wybrałam Polskę i swoje ciało w celu doskonalenia się ,,duchowo". Brzmię jak chora psychicznie, ale to ma o wiele więcej sensu, kiedy słucha mnie ktoś zgłębiony w temat reinkarnacji. Z całego serca polecam książkę pt. ,,Wędrówka dusz" i różne materiały o reinkarnacji/dzieciach, pamiętających swoje poprzednie wcielenia. Naprawdę polecam, jako była zatwardziała ateistka, dla której wszystkie religie były, kurka wodna, bezsensowne Dodam, że jestem zapaloną zwolenniczką aborcji, zalegalizowania ślubów osób homoseksualnych, całkowitej świeckości państwa, a antyklerykalizm ze mnie wycieka i mam na ,,dzielni" opinię antychrysta Wierzę także, że moje poglądy są słuszne, ew. ,,wiszą i latają" absolutowi. Boję się tylko, że w następnym wcieleniu zostanę endekiem Edit: gdyby ktoś miał jakiekolwiek pytania, to postaram się odpowiedzieć (dlaczego jedni mają gorzej od urodzenia, dlaczego to i tamto), chociaż na niektóre pytania nie zdołam, bo jeszcze wiele materiału z zakresu reinkarnacji przede mną. Oczywiście wiem, że niektórzy uważają to za ludowe bzdury i szanuję. Nie wchodzę nikomu z buciorami w wiarę Edytowane przez eNimfadora Czas edycji: 2016-07-24 o 13:29 |
2016-07-24, 12:20 | #78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cóż i po powołaniu i po wierze w opatrzność skoro nikt z katolików czy nawet bardziej ogólnie chrześcijan swojego Boga i tak nigdy nie zobaczy.
Jak można wierzyć w byt,którego fizycznie nie ma?
__________________
Utrzymuję w domu bałagan aby w razie włamania złodziej potknął się o coś i umarł |
2016-07-24, 13:03 | #79 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Ojej, za filozoficznie się zrobiło i za abstrakcyjnie Ja sądzę, że w kwestii wiary nikt nikogo nie przekona bo to niemożliwe.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2016-07-24, 13:10 | #80 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Cytat:
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;63342296]Przymusowe okaleczanie dzieci (obrzezanie), zabijanie pierworodnych, plagi, karanie dodatkowo kilku pokoleń po winowajcy. Takie tam [/QUOTE] O właśnie. Cytat:
__________________
aktualizacje |
|||
2016-07-24, 14:20 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
|
2016-07-24, 14:51 | #82 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Nie chodzi o to, że ci ludzie nie mają godności, kobieto! Normalna ty jesteś? Chodziło o to, że cierpią, w domach starości opuszczeni, samotni, załatwiają się pod siebie, w sali z 5 innymi osobami.
|
2016-07-24, 15:02 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Ja uważam, że sam fakt istnienia cierpienia nie jest najstraszniejszy, ale to, że jest go zdecydowanie za dużo.
|
2016-07-24, 15:19 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
I o to chodzi. Cierpienie było, jest i będzie. Na szczęście co raz lepiej umiemy sobie z nim radzić.
__________________
aktualizacje |
|
2016-07-24, 15:30 | #85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Mi się wydaje, że trzeba odróżniać cierpienia związane z naszą biologią, w końcu wszyscy umrzemy, wcześniej czy później od tych, które są wynikiem podłości i żądzy ludzkiej.
|
2016-07-24, 15:50 | #86 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Uważam, że jakby bóg istniał, to by nie było cierpienia i tyle.
|
2016-07-24, 16:22 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Nigdy nie da sie zniwelować cierpienia jednych wynikającego z podłości drugich ludzi.Możemy je próbowac ograniczyć Taki po prostu jest świat. Jak już dziewczyny wcześniej napisały, człowiek ma wolna wolę i to co z nią robi często powoduje cierpienie innych. Trzeba po prostu samemu żyć najlepiej jak sie da, ale przy okazji umieć sie obronić. Tu się pojawia kwestia chrześcijańskiego nadstawienia drugiego policzka. Nie nadstawiam. Też tak myślałam jakieś 15 lat temu, ale to nie jest taka prosta kwestia.
__________________
aktualizacje |
|
2016-07-24, 16:25 | #88 |
Konto usunięte
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
A właśnie, że bardzo prosta, przecież teoretycznie bóg jest wszechmogacy
|
2016-07-24, 16:50 | #89 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Edytowane przez MsLizard Czas edycji: 2016-07-24 o 16:53 |
|
2016-07-24, 18:17 | #90 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Rożnowice
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Bóg nie istnieje? Nie mam złudzeń.
Cytat:
Cytat:
__________________
O książkach: booklikes lubimyczytac Wyzwanie zwane życiem ---> "Milion cudownych listów" |
||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.