2008-03-17, 10:19 | #1321 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
U nas brzydko, szaro, zaraz będzie padać, a muszę iść na pocztę. Chyba zadzwonię po teściową, żeby z małą posiedziała. Czasem już mam ochotę sama wyjść na zakupy. TŻ obiecał, że jutro odstawi małe auto do warsztatu i wreszcie będę mobilna. Przed świętami oczywiście objazdówka z teściową po marketach, ale dam radę, przeżyję to. Będziemy z Pucką to będę ją poganiać bezkarnie
Moje dziecko teraz pcha łapy do buziloa tak głęboko, że troszkę zwraca, a że niedawno jadła morele to wyszła mieszanka nieciekawa i rękaw cały mokry. Idziemy na spacer, może zaśnie to będzie spokój. Pa, uściski. |
2008-03-17, 10:24 | #1322 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Patrysiu z okazji imienin wszystkiego najlepszego
No właśnie, a może dopisałybyśmy do listy (a właściwie, to Sylwia ), kiedy nasze pociechy obchodzą imieniny? Wstawiam najnowsze zdjęcie Olci (mega zbliżenie): Edit: Przepis na babkę z kaszką manną (według mnie jest delikatniejsza, niż z mąką, czy z bułką tartą): http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis11547.html |
2008-03-17, 10:26 | #1323 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
Nici ze spaceru
__________________
*** -12,5kg*** |
|
2008-03-17, 10:28 | #1324 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
__________________
*** -12,5kg*** |
2008-03-17, 10:48 | #1325 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
śliczności Olcia
U nas to samo, ja już tydzień na spacerze nie byłam, najpierw to przeziębienie Mai, a teraz pogoda. ......................... ...... Maja śpi, zupę jej ugotowałam, idę może sprzątnę trochę w łazience póki śpi. |
2008-03-17, 10:57 | #1326 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cześć to znów tyle naprodukowałyście że czytanie zajmuje wieczność...
Witam koleżanki, które rzadko bywają! ale miło że wpadacie i o nas nie zapominacie Ja dziś obiad tradycyjny kotlet, ziemniaczki i suróweczka z pekińskiej. Mój hrabia nie lubi placków ziemniaczanych i nie robię ich bo dla samej mnie to bezsęsu! Eszeweria jak zobaczyłam pokoje to się wystraszyła że mała dziewczynka może tak urządzić mieszkanie! Pięknie wyglądała na chrzcie! śniłaś mi się że jako studentka poderwałaś profesora i został Twoim mążem Dzieci bez wyjątku piękne. Maciuś już nie jest poganinem! Jak po boju Sylwia? My chyba nie bedziemy robić zdjęć studyjnych bo boję się tych błysków że zaczne sceny robić i tak nic z tego nie wyjdzie! A jak Wasze dzieci się zachowywały? Kupiłam wczoraj sobie torebkę i butki! Miłego dnia |
2008-03-17, 11:01 | #1327 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
fotograf pokretnie sie tlumaczyl-oddal kase, przeprosil i zaproponowal 50%znizki jesli zdecydujemy sie zrobic zdjecia w swieta..........
__________________
Jesienne mamy |
2008-03-17, 11:04 | #1328 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Dziękujemy pięknie
O to przynajmniej zachował się jako tako... może zdecydujecie się na tę ofertę ze zniżką, zawsze to jakaś pamiątka studyjna będzie. A ja dzisiaj miałam sen, że znów byłam w ciąży .... |
2008-03-17, 11:11 | #1329 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
no tak nic go nie tłumaczy, ale miło że zaproponował zniżkę
__________________
*** -12,5kg*** |
2008-03-17, 11:24 | #1330 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
Śliczna! Wygląda jak śnieżynka, już to chyba kiedyś pisałam . Słodkie oczęta . Pochwal się . Cytat:
* * * Mieliśmy całkiem przyjemny weekend, pomimo nieciekawej pogody. W sobotę byliśmy z Jasiem u lekarza, bo jego wysypka nie daje mi spokoju i nie znika. Zarówno alergolog jak i nasz pediatra stwierdzili, że to prawdopodobnie uczulenie na białko mleka krowiego, choć objawy są dość nieswoiste. W każdym razie Jaś znów ma brać Clemastinum, w dalszym ciągu Cebion Multi, Hemofer (żelazo) i Devikap (wit. D3) i nie wiem, jak mam to zrobić, bo wczoraj nie mogłam mu podąć syropu. nagimnastykowałam się, a on machał główką, zacisnął usta, aż w końcu dostał dzikich spazmów. Moja mama powiedziała mi, że ja też nie chciałam przyjmować lekarstw w syropach, zresztą do tej pory unikam syropów – powodują odruch wymiotny. Ja mam na jakiś czas zrezygnować z nabiału albo wprowadzić mleko modyfikowane dla alergików, ale oboje z lekarzem byliśmy zgodni, że Jaś może nie zaakceptować takiego mleka, bo ma ono okropny smak (a czasem i zapach), poza tym mój pokarm jest najlepszym pożywieniem, jakie mogę mu dać. Wieczorami Sinlac na wodzie, obiadki mamy wprowadzać bardzo ostrożnie, dostałam rozpiskę. Najpierw wprowadzamy marchew, ziemniaki, odrobinę pietruszki, seler dopiero około roku. Plus mięso, najlepiej królik lub indyk. Na deser jako pierwsze jabłko (które Jasiowi średnio smakowało), później owoce krajowe z wyjątkiem poziomek i truskawek. Strasznie męczące to ponowne wprowadzanie, tym bardziej, że Jaś wcześniej wszystko ze smakiem zjadał . Również w sobotę odwiedziliśmy o 3 tygodnie młodszą od Jasia Marysię . I choć regularnie biorę udział w tym wątku i czytam o wyczynach naszych pociech, to teraz naocznie przekonałam się, jak różne są dzieci, jak różne mają temperamenty. Marysia spokojnie leżała na leżaczku, od czasu do czasu machnęła nogą, przesłała czarujący uśmiech, a Jasio bez przerwy się ruszał, z zaciekawieniem oglądał zabawki Marysi, zaprezentował chyba całą galerię swoich min, pokazał Marysi jak się krzyczy i pełza do tyłu, a ta odwzajemniła się staniem na głowie i kolankach . Przy powitaniu patrzyli na siebie, uśmiechali się do siebie i dotykali swoich łapek . Wczoraj byliśmy na obiedzie u moich rodziców, na który zjechało sie 14 osób, a później leniliśmy się i buszowaliśmy w necie w poszukiwaniu ramek, lampy nad stół, firan, obrusów, itp. Poza tym od kilku dni Jaś nad ranem jęczy. Ok. 19:30 kąpiemy go, przed kąpielą Sinlac z 5 płaskich łyżek stołowych, po kąpieli cycuś. Później karmię go o 3 (ale to ja się budzę...), a już ok. 4-5-6 Jas zaczyna pojękiwać. Z pewnością nie z głodu. Może z bólu? Wkłada kciuk do buzi, kręci główką i jęczy, z zamkniętymi oczami. Dziś zaczął o 4:44, nie mogłam spać i o 5:15 wzięłam go do naszego łóżka i uspokoił się przy piersi. Spał do 7:50.
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
||
2008-03-17, 11:34 | #1331 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Demoniku słodziutki avatar
A u nas przestało padać spadamy na spacerek pa
__________________
*** -12,5kg*** |
2008-03-17, 11:38 | #1332 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
któraś z was pytała o przepisy na wielkanoc. No to podam kilka baaaaardzo prostych, baaaardzo szybkich i baaaardzo smacznych
1. jajeczka ugotować na twardo, przekroić na pół, wyjąć żółteczko i zmieszać z chrzanemi majonezem(chrzanu i majonezu według uznania, ja nie żałuję hihi) noi tą "masę" spowrotem na miesce żółtka 2. sałatka: najładniej wygląda w przeźroczystej salaterce bo widac warstwy na dno mały słoiczek majonezy, na majonez seler(taki ze słoika, wcześniej odlać zalewę na seler kukurydza(też wcześniej odsączona z zalewy) później jajeczka(4) posiekane w drobną kosteczkę, na 30 dag startej na tarce wędlinki drobiowej np filet z kurczaka, na filecika 4 plasterki posiekanego w kosteczke ananasa. Na to por( drobno pokrojony, zaparzony i odcedzony). na koniec zetrzeć 20 dag żółtego sera i 2 łabłka. Każdą warstwę lekko ugnieść i odstawić na godzine do lodówki. SMACZNEGO a co do przygotowań świątecznych to ja juz koszyczek przygotowałam hihihi. A w ogóle to ma być podobno zimno w święta a buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uu :-( |
2008-03-17, 11:46 | #1333 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Dzięki!
Cytat:
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2008-03-17, 11:47 | #1334 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Poissy jaki wozek kupilas?
Edit: ja mam takie urzadzonko , ktore zciera ziemniaki http://www.megamedia.pl/robot-kuchen...hr-7605-10.php
__________________
Jesienne mamy |
2008-03-17, 11:59 | #1335 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
a to moje dziedziaczki dzisiaj
|
2008-03-17, 12:02 | #1336 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
i Mikołajek jak raniutko slodko spał
|
2008-03-17, 12:07 | #1337 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
lipinkaoj fajniutkie , fajniutkie - jeszcze trochę pomalowac i pisanka gotowa do święcenia - oryginalna święconka hihihihihihi a jakie ładne ma oczy
|
2008-03-17, 12:18 | #1338 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Patrys wszystkim Wizazowym ciociom dziekuje za imieninowe zyczenia
A poza tym to do Hajnowki wiecej nie jade!!!! Prosilam, zeby nie nosic na rekach ale nie, bo przeciez chwilka nie zaszkodzi. I taka chwilka u jednej osoby, u drugiej i kolejnej i teraz mam... musze latac po calym mieszkaniu bo madralinski synek wie ze mozna swiat podziwiac z lepszej perspektywy. Moj kregoslup tego nie zniesie i teraz chyba tych wszystkich madrych zaprosze i niech nosza. I zeby bylo smieszniej to nie tesciowa (jak to zwykle bywa) tylko moja mama do tego tez sie przyczynila. Tlumacze ze mnie naprawde kregoslup boli i jak nie marudzi to niech sobie lezy, a ona na to: ja wiem ze ciezki i nie mozna uczyc noszenia. A potem bierze na rece bo on taki malutki i sliczny. No rece opadaja, chociaz z drugiej strony wiem, ze rzadko go widzi i ciagnie ja do niego strasznie. |
2008-03-17, 12:25 | #1339 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Dziewczyny wpadlam jzk burza do domu i co widzeTesciowa usypia ubranego Maxa(rajtuzki, dzinsy, polo i na to sweterekzawinietego w rozekDobrze ze mu kurtke zdjela. ja z krzykiem co ona wyrabia przeciez ubralam go na pole i jak jechalam to byli na polu i czego on jest kompletnie ubrany. A ona na to ze jej sie na polu darl i go nie mogla uspokoic wiec przyszla do domu i go usypia. Spocil sie chlopina pic mu zaraz dalam . Mial w butelce przy wozku pice szkoda ze ona o tym nie pomyslala. I powiedzialam ze jest za piekna pogoda zeby siedzial w domu 17 st i sloneczko wiec jak ona nie daje rady to ja znim wyjde.... i ona na toze pojdzie jeszce raz. Dalam jej inny wozek bo stwierdzila ze w peg perego nie bujaJa dostaje SZALU . Jak najpredzej Stad nie wyjade to zwarjuje kompletnei. Potem jak wsadzalam Maxa do wozka to mi takim haslem rzucila,ze ona ma nadzieje , iz dziecku beda wpajane wartosci religijne a nie bedzie rosl w patologicznej rodzinie. Juz jej mialam cos powiedziec ale sie ugryzlam w jezyk bo nie mam zamiaru sie z dewotka klocic.
Biedny ten moj maz ,ze ma taka mame . Skrzywdzony jest na cale zycie . Teraz rozumiem jego braki w wychowaniu jak nic innego nie mial wpajane do glowy tylko Ave Maria. Tak mu ten koscol bokiem wyszedl ,ze teraz go plugiem tam ciagnac trzeba. Bo co za duzo to nie zdrowo.Ale moja tesciowa tego przyslowia nie zna Ivus Olcia slicznosci jedne i wyglada jak sniegowa krolewnaMam nadzieje ,ze nadal ze smakiem je i przynosi radosc mamusi. O nocy nawet nie chce pisac . Maz wstawal do Maxa multum razy. Ja nie wiem co z tym dzieckiem jest... Eszweria dzieciaczki cudne. Demoniku czyzby w avtarkowym zdjeciu Jasio byl podczas ziewania. Jest slodki jak zawsze . Ja tez ide w sprawie wprowadzania diety do pediatry w sobote..pewnie podobnie jak tobie zaleci wprowadzanie podstawowych prod . Max jest juz troche zaawansowany w jedzeniu i nie wiem czy do konca bede przestrzegac jego zalecen skoro malemu nic nie jest. Ale sie wacham bo ekspertem nie ejstem i moze faktycznie bedzie lepiej stosowac sie do zalecem doktora. Zobaczymy co nam powie w sobote. Lipinko jaki sliczny zajaczek wielkanocny w koszyczkuPiotrus cudoBardzo duzy. Berbeaa pochwal sie zakupami. Lubie ogladac zdjecia z zakupow bo moze bedzie i moim natchnieniem wasza zdobycz Sylwia i jak placki gotowe? Ide sie napic kwy zeby sobie jeszcze troche cisnienie podniesc bo tesciowa mi za malo podniosla |
2008-03-17, 12:27 | #1340 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
eszeweria zaraz mu tu powiem że mi ciocia kazała jajeczka malować hehe ciekawe jak zareaguje :-D a dzieciątka śliczne, mała pannica cała mama
demonik, no smakowity, az trudno mi sie powstrzymac zeby schrupac no fakt Piotrus juz duzy chlopczyk jest, a jaki ciezki wasze Skarby tez widze urosly, a jak sie zmienil!! |
2008-03-17, 12:37 | #1341 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Śliczne są
Cytat:
Nawet mi nic nie mów... jestem wściekła, bo to mąż kazał go zakupić i wybrał ten i koniec, ja mu tłumaczę, że trzeba opinie poczytać, pooglądać... a on mi na to, że nie ma czasu takimi głupotami się zajmować , już go miałam packnąć, ale pomyślałam, że trudno, najwyżej jak się popsuje, to chociaż mam winnego. Ja chciałam ten: http://www.allegro.pl/item322972469_...acz_warto.html A mamy takie cuś: |
|
2008-03-17, 12:40 | #1342 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
aneta80s skąd ja to znam tylko ten mały łobuziak już tak wyuczony że inaczej jak na rękach to nie zaśnie nawet bawic sie za bardzo nie chce tylko na raczki i pokazywac wszystko bo ryk.
motylek78 trzymaj siejakos, nie masz co narzekac bo przynajmniej tesciowa nie wydzwania po wszystkich znajmowych i nie wypytuje czy ja dobrze robie :-D bo przeciez inne matki wiedza lepiej czego moj synaek potrzebuje hehe. hmm a to ja sie zastanowie nad ta spacerowka peg perego bo widze ze tesciowa tez bedzie miala problemy, bo jak zaczyna husiac piotrusia to pokoju brakuje i wozek o sciany sie obija a maly w ryk i hasełko "chyba go brzuszek boli" a odpukać, nie mialam z nim nigdy problemow kolkowych itp |
2008-03-17, 12:54 | #1343 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Ivy wozeczek bardzo zgrabny i wyglada na lekki . jak wybraliscie ten kolor to extra bo bedzie pasolaw do oczat malej Olci
Ja bym zostawila Tz w spokoju. Przeciez to faceci znaja sie na pojazdach Lipinko i tu sie myliszmoja tesciowa tez zasiega rad u innych mam a potem mi mowi "tak mialas racje mozesz podawac jablko od 4 mies. albo nie lepiej robic tak bo ta pani tak robi." Ja ne reaguje bo dla mnie wyznacznikiem moich wiadomosci dot. dziecka jest poradnik 1 rok zycia dziecka, lekarz, internet , fachowe art. i rady mamusiek z wizazu. Jezeli babcia jest milosniczka wozkowego bujania to PPP3 odradzam bo polamie. Swietnie sie sprawdza Tako na pasach. |
2008-03-17, 13:02 | #1344 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Tako też nie dałby rady, a najlepsze jest to że Piotruś nie lubi bujania. Motylek78 nawet nie wiesz jak sie cieszę, że ty też tak masz wiem wiem, zołza ze mnie, ale myśl że nie sama jestem... miodzio hihi
|
2008-03-17, 13:05 | #1345 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
Ale przestaję zrzędzić, zgodnie ze swoją odwieczną zasadą "Co ma być to będzie" przestaję się tym przejmować. Jak się popsuje, to trudno mąż będzie musiał kupić nowy Edit: Motylku cóż pozostaje mi współczuć teściowej... ja mam taką dewotkę babcię i znam ten ból. O niczym innym nie potrafi rozmawiać, tylko kościół, siostry (bo ona należy do zakonu świeckich), rada parafialna (też należy), kółka różańcowe (oczywiście też należy). A do tego jest dwulicowa, ale oczywiście nikt jej tego nie powie, bo już jeden zawał miała. |
|
2008-03-17, 13:12 | #1346 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
poissy coz za telepatia ja tez chce z tej firmy -ale taki http://www.zooper.pl/stomp.html a ile daliscie za ten niebieski?
__________________
Jesienne mamy |
2008-03-17, 13:16 | #1347 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
A jaka jest różnica pomiędzy Stomp, a Salsą? Edit: O już widzę, jeszcze lżejszy... Ale się wku... 239zł. |
|
2008-03-17, 13:18 | #1348 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
napewno cenowa stomp jest troche lzejszy, jest krotszy, i ogolnie troche mniejszy (dlugosc siedziska)
http://esklep.babyfant.pl/index.php?...oducts_id=1250 http://esklep.babyfant.pl/index.php?...oducts_id=1249
__________________
Jesienne mamy |
2008-03-17, 13:22 | #1349 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
a z ciekawosci -co to bylo ?
__________________
Jesienne mamy |
2008-03-17, 13:23 | #1350 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Słodkie maluchy ,
Cytat:
Cytat:
Wcześniej wprowadzałam powoli, ale wszystko, co jest zalecane dla dzieci po 4 miesiącu (pierwszy debiut miał miejsce 3 dni przez 5 miesięcznicą Jasia), bo Jaś nie miał alergii, gdy był tylko na piersi, więc nie miałam powodów, by traktować go jak alergika. Jednak teraz, po dwóch wysypkach i dwóch przerwach mlecznych, jestem znacznie ostrożniejsza, choć mały ma apetyt. Codziennie dostaje odrobinę większą porcję. Do tej pory jadł marchewkę, ziemniaki, indyka. Dziś pół małego słoika marchewki i trzy łyżeczki od herbaty indyka (Gerbera). Gdy się skończyło, Jaś siedział z otwartą buzią i czekał na kolejną porcję... Cytat:
Cytat:
Raz mój tata uśpił Jasia nosząc go na rękach. Powiedziałam mu wówczas, żeby sobie zarezerwował godzinę 20 i codziennie przychodził pobujać wnuka do snu. Zrozumiał aluzję. Wózka do domu też nie wnosimy, był tylko kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, ponieważ chciałam sobie ułatwić przygotowania do świąt. Jednak nie usypiałam w nim Jasia. Jaś zasypia najczęściej przy piersi i nie jestem w stanie tego na razie zmienić. Próbowałam przerywać mu ssanie i zanosić do łóżeczka, ale nie miałam serca, bo mały zasypiając również ssie i połyka mleko, a co za tym idzie - więcej zjada. Czasem sam puszcza pierś i widzę, że łapie odlot, ziewa, to odnoszę go do łóżeczka, całuję i zostawiam. Troszkę się wierci, postękuje, a 10-15 minutach śpi. Chyba ściągnę Lipinko Twój pomysł z koszyczkiem, bardzo mi się podoba .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
||||
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:19.