Finansowy problem z wizazanka

[Poppet]

calkiem-spoko co ty pleciesz? To jest kradzież według kodeksu karnego. Chyba nie doczytałaś w wikipedii do końca.

A jakbyś to inaczej nazwała?

EDIT: w gwoli wyjaśnienia jest to podobna sytuacja jakby listonosz zabierał emerytury do swojej kieszeni. Jest to kategoria kradzieży ponieważ on tych pieniędzy nie pożyczył , nie znalazł tylko mimo przeciwnej woli posiadacza pieniędzy zachował je dla siebie i dla własnej korzyści..

Jeśli nie jest to nawet kradzież to jest to co najmniej NA PEWNO przywłaszczenie.

PS A Twój lemoorka komentarz nie wnosi nic do dyskusji. Jakiejkolwiek.

[lemoorka]

Napisane przez Poppet

calkiem-spoko co ty pleciesz? To jest kradzież według kodeksu karnego. Chyba nie doczytałaś w wikipedii do końca.

A jakbyś to inaczej nazwała?

A siem ubawiłam Całkiem będzie wiedziała dlaczego

[Avv]

Nie oszukała i nie okradła.. czyli co zrobiła? Nic nie zrobiła... to ja tylko powiem - AHA xd.

PS. Ja wiem jak to inaczej nazwać można! To pożyczka sobie jest.

[calkiem-spoko]

Napisane przez Hultaj

O ciszę woła się najgłośniej.

Spokusiówna, Ciebie tu chyba też pełno?

Ależ oczywiście, jak widać, porządek zaprowadzam

Napisane przez Poppet

calkiem-spoko co ty pleciesz? To jest kradzież według kodeksu karnego. Chyba nie doczytałaś w wikipedii do końca.

A jakbyś to inaczej nazwała?

EDIT: w gwoli wyjaśnienia jest to podobna sytuacja jakby listonosz zabierał emerytury do swojej kieszeni. Jest to kategoria kradzieży ponieważ on tych pieniędzy nie pożyczył , nie znalazł tylko mimo przeciwnej woli posiadacza pieniędzy zachował je dla siebie i dla własnej korzyści..

Jeśli nie jest to nawet kradzież to jest to co najmniej NA PEWNO przywłaszczenie.

Hm hm, to miało mi ubliżyć z tą wikipedią Zawiodę Cię, korzystałam z KK i literatury z tego zakresu. A o tym, że bardziej podpada to pod przywłaszczenie, a nie kradzież, gdyż nie ma FAKTU ZABORU, pisałam już wiele postów temu, więc odkrywczością nie zabłysnęłaś
Chociaż z drugiej strony gdy rzecz zostaje dana sprawcy do wykonania określonej czynności, to w grę wchodzi kradzież wg tradycyjnej wykładni, jak w przypadku listonosza mającego dostarczyć emeryturę.
Ale ja nie jestem prokuratorem, żeby to rozstrzygnąć definitywnie, ja się tylko do egzaminu przygotowuję

Napisane przez lemoorka

A siem ubawiłam Całkiem będzie wiedziała dlaczego

Będzie wiedziała

[Poppet]

Napisane przez calkiem-spoko

Hm hm, to miało mi ubliżyć z tą wikipedią Zawiodę Cię, korzystałam z KK i literatury z tego zakresu. A o tym, że bardziej podpada to pod przywłaszczenie, a nie kradzież, gdyż nie ma FAKTU ZABORU, pisałam już wiele postów temu, więc odkrywczością nie zabłysnęłaś
Chociaż z drugiej strony gdy rzecz zostaje dana sprawcy do wykonania określonej czynności, to w grę wchodzi kradzież wg tradycyjnej wykładni, jak w przypadku listonosza mającego dostarczyć emeryturę.
Ale ja nie jestem prokuratorem, żeby to rozstrzygnąć definitywnie, ja się tylko do egzaminu przygotowuję

Nie jesteś pewna więc nie dokonuj takich rozstrzygających osądów. Wiem, że studiujesz prawo. I nie chciałam ci ubliżyć.

EDIT: powodzenia na egzaminie - to nie jest ironia.

[calkiem-spoko]

Napisane przez Poppet

Nie jesteś pewna więc nie dokonuj takich rozstrzygających osądów. Wiem, że studiujesz prawo. I nie chciałam ci ubliżyć.

EDIT: powodzenia na egzaminie - to nie jest ironia.

Nie dokonuję rozstrzygających sądów, bo mam za małą wiedzę na to. Już bardziej rozstrzygająco brzmiały Twoje sądy, pogrubione nawet
Ja po prostu nie toleruję takiej świętej inkwizycji, prześcigania się w wyzywaniu od złodziejek i oszustek, bo w cywilizowanym świecie się takich metod nie powinno stosować.

[Marynia19]

ja nie wiem po co Wy jeszcze tak o tym rozmawiacie. Są inne ciekawsze wątki. Niedługo stworzą się jakieś dwa obozy...

Mam nadzieję, że poszkodowana da znać czy cała sytuacja zakończyła się pomyślnie. Albo może Mia powie jak tam wizyta policji albo czy dostała jakieś wezwania...

A poza tym to tu juz chyba nie ma o czym dyskutować i się spierać.
Chyba że niektórzy po prostu lubią to robić i tyle.

[lemoorka]

Napisane przez Poppet

PS A Twój lemoorka komentarz nie wnosi nic do dyskusji. Jakiejkolwiek.

Nie sadz, bo sam będziesz sadzony

Mówil Ci ktos,że to forum i mamy wolność słowa

Napisane przez Marynia19

A poza tym to tu juz chyba nie ma o czym dyskutować i się spierać.
Chyba że niektórzy po prostu lubią to robić i tyle.

To mój 4 post tutaj, wchodze jak sie pojawi jakiś kffiatek, ale nie w tylu Ty złodziejko, itd. Bo mozna byc mocnym w gebie, a gdyby tak w zyciu osobistym dosżło do kradziezy obok np. na ulicy to już takie odwazne by nie były ...

jak pisąłam nie wierze ani jednej, ani drugiej, prawda zawsze jest po środku

[Kinga_20]

Dla kogoś kto nie miał styczności z nauka prawa karnego, z kodeksem karnym - będzie nazywał to kradzieżą i tyle i nie możecie kogoś ganić za to, czy było to przywłaszczenie, czy coś innego zadecydują odpowiednie organy i może się dowiemy od karo jak to zostało zakwalifikowane.

[lemoorka]

Napisane przez Kinga_20

Dla kogoś kto nie miał styczności z nauka prawa karnego, z kodeksem karnym - będzie nazywał to kradzieżą i tyle i nie możecie kogoś ganić za to, czy było to przywłaszczenie, czy coś innego zadecydują odpowiednie organy i może się dowiemy od karo jak to zostało zakwalifikowane.

Ja się tylko zasmiałam z wikipedii

[praline]

Napisane przez calkiem-spoko

Ależ oczywiście, jak widać, porządek zaprowadzam




Hm hm, to miało mi ubliżyć z tą wikipedią Zawiodę Cię, korzystałam z KK i literatury z tego zakresu. A o tym, że bardziej podpada to pod przywłaszczenie, a nie kradzież, gdyż nie ma FAKTU ZABORU, pisałam już wiele postów temu, więc odkrywczością nie zabłysnęłaś
Chociaż z drugiej strony gdy rzecz zostaje dana sprawcy do wykonania określonej czynności, to w grę wchodzi kradzież wg tradycyjnej wykładni, jak w przypadku listonosza mającego dostarczyć emeryturę.
Ale ja nie jestem prokuratorem, żeby to rozstrzygnąć definitywnie, ja się tylko do egzaminu przygotowuję



Będzie wiedziała

przepraszam, że się wtrącę, ale od kiedy prokurator rozstrzyga? on jest oskarżycielem publicznym- stroną w postepowaniu jurysdykcyjnym przed niezależnym i niezawisłym sądem
Z kolei gdy chodzi o przygotowawcze jest tam tzw. dominus litis czyli "panem postępowania", ale to nie znaczy, że rozsztrzyga on o czyjejś odpowiedzialności karnej Prowadzi postępowanie p., a gdy uzna, to za uzasadnione wnosi publiczny akt oskarżenia do sądu.



taki mały EOT ode mnie

[ratta]

Ej ale zwykły człowiek nie żyje kodeksem karnym, ja mam słownik, posługuję się uzusem, i dla mnie to oszustwo. I podejrzewam, że normalnie, w życiu nazwałabym taką osobę złodziejem i zerwała wszystkie kontakty. Przecież, gdy ktoś tu używa tak mocnych słów, nie sprawdza definicji, a używa spontanicznie tych wyrażeń tak jak rozumie je na co dzień. Także dlaczego się nie emocjonować jak kogoś to emocjonuje? Nie każdy może pominąć wątek bez wtrącenia swoich 3 groszy, choćby miało to być jedynie wyrażenie zniesmaczenia całą tą sytuacją. Każdy odpowiada za swoje słowa i bez sensu jest ganienie kogoś i tłumaczenie przez kilka stron, że określenia są nieodpowiednie a pisanie bezcelowe - nie ogarniam tego ani trochę.

[calkiem-spoko]

Napisane przez praline

przepraszam, że się wtrącę, ale od kiedy prokurator rozstrzyga? on jest oskarżycielem publicznym- stroną w postepowaniu jurysdykcyjnym przed niezależnym i niezawisłym sądem

Ale mi chodziło o rozstrzygnięcie, pod który przepis podciągnąć dany czyn, a nie o całej sprawie i odpowiedzialności.

Chyba, że czegoś nie zrozumiałam, albo źle rozumuję, wówczas sorry

Tak w sumie to racja, że bezsensowna ta dyskusja się zrobiła. Mi głównie chodziło o powstrzymanie się od określeń w stylu "złodziejka".

[Fresa]

Napisane przez calkiem-spoko

Tak w sumie to racja, że bezsensowna ta dyskusja się zrobiła. Mi głównie chodziło o powstrzymanie się od określeń w stylu "złodziejka".

No, dyskusja bezsensowna, w zasadzie, bo przecież mianem: złodziej, określa się potocznie osobę, która przywłaszczyła sobie cudzą własność, przecież (albo to ja czegoś nie rozumiem).

[calkiem-spoko]

Napisane przez Fresa

No, dyskusja bezsensowna, w zasadzie, bo przecież mianem: złodziej, określa się potocznie osobę, która przywłaszczyła sobie cudzą własność, przecież (albo to ja czegoś nie rozumiem).

Tak, tyle że w tym wątku zaczynało to przybierać formy samosądów wręcz

[praline]

całkiem-spoko
cieszę się, że nie odebrałaś mojej wypowiedzi jako atak na Ciebie. Po prostu bliski memu sercu jest proces karny i się zdziwiłam z tym rozstrzygnięciem. A jak się okazuje po prostu źle Cię zrozumiałam

Wracając do tematu:
Karolina jak tam sprawy się mają?

[super_karo]

Napisane przez praline

całkiem-spoko
cieszę się, że nie odebrałaś mojej wypowiedzi jako atak na Ciebie. Po prostu bliski memu sercu jest proces karny i się zdziwiłam z tym rozstrzygnięciem. A jak się okazuje po prostu źle Cię zrozumiałam

Wracając do tematu:
Karolina jak tam sprawy się mają?

niestety bez zmian, od momentu jak bylam na policji, dostalam pismo, ze zeznanie zostalo wyslane do gliwic i cisza ze strony mii, na koncie zadnych wplat od niej..

[malinka100]

Napisane przez calkiem-spoko

Te "wyrazy" to jest terminologia z prawa karnego.
Kradzież byłaby wtedy, gdyby Mia zabrała te pieniądze super_karo bezpośrednio, np. wyciągnęła z torebki. Musiałby mieć miejsce fakt zaboru. Oszustwo miałoby miejsce wtedy, gdyby Mia od samego początku nie miała zamiaru kupić super_karo tych rzeczy, tylko przywłaszczyć sobie te pieniądze. Doprowadziłaby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.


malinka100, EWIDENTNIE to Ty przejawiasz nadmierną ekscytację tą sprawą.
Co do nazywania rzeczy po imieniu, to była kiedyś taka sprawa (mogę dobrze nie pamiętać szczegółów), że rodzina nazwała mordercę swojego syna bestią. On podał ich do sądu za to "nazywanie po imieniu"...i wygrał. Także uważajmy z tymi wymownymi określeniami. Bo to kojarzy mi się z dziennikiem "Fakt", który cechuje się w "nazywaniu rzeczy po imieniu".

Mylisz sie,zal mi karo ze zostala oszukana.Nie ma znaczenia ze nie wyciagnela z torebki fakt ze wziela i nie oddala przez bardzo dlugi okres czasu.Faktu nie czytam wole inna lekture.Z tego co pisze Mia i Karo sadze ze Mia nie miala zamiaru kupic a jedynie wyludzic pieniadze, takie mam wrazenie

[Hultaj]

Laseczki, ale marudzicie.

Całkiem Spoko (Ty coś u mnie na celowniczku ostatniemi czasy musisz być ) - i, zaznaczę, kompletnie abstrahując od osób Super Caro i Mii, i ścisłego tematu wątku, sprawy, która ich dotyczy -- czy Ty należysz do osób, które potrzebują wyroku sadowego, by tego, kto ('je') pobije, mogły nazwać bandytą, okłamie - kłamcą, a tego, co okradnie, złodziejem?

[calkiem-spoko]

Napisane przez Hultaj

Całkiem Spoko (Ty coś u mnie na celowniczku ostatniemi czasy musisz być ) - i, zaznaczę, kompletnie abstrahując od osób Super Caro i Mii, i ścisłego tematu wątku, sprawy, która ich dotyczy -- czy Ty należysz do osób, które potrzebują wyroku sadowego, by tego, kto ('je') pobije, mogły nazwać bandytą, okłamie - kłamcą, a tego, co okradnie, złodziejem?

No jacha

[oliwka__]

Napisane przez calkiem-spoko

Ale mi chodziło o rozstrzygnięcie, pod który przepis podciągnąć dany czyn, a nie o całej sprawie i odpowiedzialności.

Chyba, że czegoś nie zrozumiałam, albo źle rozumuję, wówczas sorry

Tak w sumie to racja, że bezsensowna ta dyskusja się zrobiła. Mi głównie chodziło o powstrzymanie się od określeń w stylu "złodziejka".

calkiem-spoko moja droga niech każdy określa tak jak chce i jak uważa jeśli ta osoba postąpiła nie wporządku do drugie strony co na to wskazuje unika kontaktu więc wybacz ja też studiuję prawo nawet zaraz kończe i prace pisze z karnego ale Kochana sama bym tą osobę tak nazwała i w życiu bym tej osobie nie zaufała NIE MOŻNA TOLEROWAC TAKICH ZACHOWAŃ i bronić takich osób! Żeby tak jak ty tu piszesz żeby nie pisać że złodziejka!

Ja to jeszcze bym ją publicznie wystawiła i przedstawiła jej zarzuty niech sie dziewczyna wstydzi!

Wtedy napewno wszyscy by mieli do niej ograniczone zafanie albo i nawet brak miminimalnego zaufania takim osobą nie można ufać niestety w dzisiejszym świecie coraz częsciej się o tym przekonujemy a powinno być a odwrót ludzie powinni sobie ufać i być uczciwi bo inaczej to do czego nas to doprowadzi

[saswati]

oliwka- kobieeto, nie przesadzaj. jak dla mnie lincz i kamienowanie przez 450zl to ciut za dużo.
ogólnie sprawa jest niesmaczna, ale sadze, ze wystarczylo poinformowac wizazanki, aby nie zawieraly ewentualnych umow z kolezanka, a nie prac brudy na forum publicznym.

[oliwka__]

saswati to nie ma być lincz tylko wiem że takie rzeczy dają efekty bo następnym razem najpierw by 5 razy pomyślała zanim by taki numer wywyienła !! może dla Ciebie te 450 zł to nie jest dużo a dla kogoś może stanowić duzo pieniążków zresztą nie ważne czy chodzi o 10 zł czy o 500 czy ile ważne żeby być uczciwym a z tego co słyszałam to ta wizażanka nie powinna mieć problemów ze spłata tych pieniążków przy posiadaniu takiej ilości butów chociaż by

Zresztą każdy ma prawo do własnych poglądów ale większośc ludzi na tym świecie nie znosi złodziejstwa (w jakiejkolwiek postaci czy to przywłaszczenie czy zagrabienie czy cokolwiek ) i chamstwa.

Koniec mojej wypowiedzi myślcie o mnie co chcecie ale ja mam swoje poglądy jedni pukaja się w głowe jak to słysza inni popieraja

Miłego popłudnia drogie wizażanki

[bejbi19]

wg mnie można nazywać rzeczy po imieniu ale pisanie obraźliwych rzeczy na blogu mii22 to juz przesada...

[calkiem-spoko]

Napisane przez bejbi19

wg mnie można nazywać rzeczy po imieniu ale pisanie obraźliwych rzeczy na blogu mii22 to juz przesada...

Hehehe, a co, parę praworządnych poszło nawracać Mię

[gasta18]

Napisane przez bejbi19

wg mnie można nazywać rzeczy po imieniu ale pisanie obraźliwych rzeczy na blogu mii22 to juz przesada...

Ehehe... masz racje to już przesada

[Pachnąca_trawą]

Napisane przez oliwka__

Ja to jeszcze bym ją publicznie wystawiła i przedstawiła jej zarzuty niech sie dziewczyna wstydzi!

Wtedy napewno wszyscy by mieli do niej ograniczone zafanie albo i nawet brak miminimalnego zaufania takim osobą nie można ufać niestety w dzisiejszym świecie coraz częsciej się o tym przekonujemy a powinno być a odwrót ludzie powinni sobie ufać i być uczciwi bo inaczej to do czego nas to doprowadzi

więc jedź do jej miasta i wystawiaj.

Kurcze ja rozumiem jakbyście wy ją znały.. ale anonimowej osobie na forum to naprawdę można nagwizdać :P. a niech sobie nawet pół wizażu sygnaturkę ustawi z linkiem do tego wątku jaka to ona jest zła, taki to problem założyć sobie nowe konto? :P.

Ja jestem fanką postów: ODDAWAJ PIENIĄDZE ZŁODZIEJKO !!

co innego pomagać i radzić karo, a co innego czytac 20 stron tych samych pytań: jak mogłaś to wydać na książki?? nie wiesz, że najpierw sie oddaje a poźniej jest miejsce na przyjemności?? to komu ty w koncu pożyczyłaś te pieiądze?? i lie tego było??

ah, oczywiście muszę zaznaczyć że nie bronię Mii, bo zaraz dostanę jakaś cegłą w łeb

[calkiem-spoko]

Napisane przez Pachnąca_trawą

w
co innego pomagać i radzić karo, a co innego czytac 20 stron tych samych pytań: jak mogłaś to wydać na książki?? nie wiesz, że najpierw sie oddaje a poźniej jest miejsce na przyjemności?? to komu ty w koncu pożyczyłaś te pieiądze?? i lie tego było??

No ale chociaż teraz wiemy, skąd się bierze popularność programów typu 'Detektyw" czy "W11 wydział śledczy"

A z tym "publicznym wystawieniem" to w sumie nie wiem za bardzo, o co chodzi. Jakiś pręgierz oliwka___ chciała zmajstrować i na rynku Mię wystawić publicznie?

[ryba82]

Napisane przez Pachnąca_trawą

Ja jestem fanką postów: ODDAWAJ PIENIĄDZE ZŁODZIEJKO !!

Dobrze, że komuś kilka postów w tym wątku poprawiło samopoczucie

Napisane przez Pachnąca_trawą

co innego pomagać i radzić karo, a co innego czytac 20 stron tych samych pytań: jak mogłaś to wydać na książki?? nie wiesz, że najpierw sie oddaje a poźniej jest miejsce na przyjemności?? to komu ty w koncu pożyczyłaś te pieiądze?? i lie tego było??

ah, oczywiście muszę zaznaczyć że nie bronię Mii, bo zaraz dostanę jakaś cegłą w łeb

Po co w takim razie czytałaś 20 stron z tymi samymi pytaniami? Nie zmęczyłaś się po 5? Zresztą nikt nie karze Ci czytać w ogóle tego wątku, a już tym bardziej całego. Wolna wola

Napisane przez calkiem-spoko

No ale chociaż teraz wiemy, skąd się bierze popularność programów typu 'Detektyw" czy "W11 wydział śledczy"

Ja wolę "Rozmowy w toku" :P i co z tego?

Napisane przez calkiem-spoko

A z tym "publicznym wystawieniem" to w sumie nie wiem za bardzo, o co chodzi. Jakiś pręgierz oliwka___ chciała zmajstrować i na rynku Mię wystawić publicznie?

NIEcałkiem_spoko - oburzyłaś się, bo nie lubisz publicznego osądzania, a sama teraz wyolbrzymiasz, ironizujesz, nabijasz się z wypowiedzi oliwki. Niech każdy zostanie przy swoim punkcie widzenia, bo ta dyskusja na prawdę stała się bezsensowa. Z tego co widzę, wkręciłaś się w nią bardzo i sama wyciągasz pochopne wnioski, oskarżając o to innych. Czy to nie jest obłuda?

[BillieJean]

Yyy?
Czy wy aby za bardzo się nie podjarałyście tą sprawą?
Najeżdżacie na siebie, oburzacie i krytykujecie, bo mia ukradła kasę super-karo.
Dziewczyny, wy nie pełnicie tu funkcji sądu. Miałyście tu pomóc super-karo, co zresztą zrobiłyście a nie ekscytować się tą sprawą do tego stopnia, żeby dochodziło do takich sytuacji?

Hellloł?