Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez stupid-girl

szczerze powiedziawszy nie wiem gdzie Wy sie spotykacie z tą dyskryminacją ze względu na ubiór.
Ja przeważnie wyglądam tak, że gorzej się nie da - ostatnio do sephory poszłam prosto z siłowni, w rozciągniętym dresie i wszyscy koło mnie skakali. Podobnie w kruku, aparcie, perfumerii niszowej i kazdym innym sklepie
Wchodzę i mówię, że chcę zobaczyć to, to ,to ,to i to i zawsze dostaję to co chcę, nawet jak wyglądam jak pół dupy zza krzaka.

Wiesz szczerze to spotkalam sie z czyms takim w Polsce, i to w sklepach sredniej klasy, tzn. takich, ktore w Polsce maja jakas renome, ale za granica to juz nie jest wyzsza polka. To bylo dosyc dawno i pojedyncze sytuacje.
Ale za granica ludzie sa raczej przyzwyczajeni, ze ekstrawagancki milioner moze wygladac jak pol doopy zza krzaka. Rozmawialam kiedys ze znajoma, ktora pracowala w pewnym sklepie i opowiadala mi wlasnie, ze jak zaczela tam pracowac, to chciala kogos naprawde niezadbanego wyprosic, powstrzymala sie, a on potem kupil pol sklepu

[bandra]

Napisane przez stupid-girl

szczerze powiedziawszy nie wiem gdzie Wy sie spotykacie z tą dyskryminacją ze względu na ubiór.
Ja przeważnie wyglądam tak, że gorzej się nie da - ostatnio do sephory poszłam prosto z siłowni, w rozciągniętym dresie i wszyscy koło mnie skakali. Podobnie w kruku, aparcie, perfumerii niszowej i kazdym innym sklepie
Wchodzę i mówię, że chcę zobaczyć to, to ,to ,to i to i zawsze dostaję to co chcę, nawet jak wyglądam jak pół dupy zza krzaka.

Mam tak samo. Nie zakładam szpilek i kostiumu od Gucciego, nie maluję nawet ust, a wszędzie traktują mnie poważnie. To w sumie akurat dobrze.
Tylko nie w Rossmannie, tam pan ochroniarz za mną chodzi krok w krok, aż mnie zdenerwuje takim patrzeniem na ręce przez ramię i ja zaczynam chodzić za nim :-D Wtedy dalej wykonuje swoją pracę, ale już normalnie bez śledzenia.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez stupid-girl

szczerze powiedziawszy nie wiem gdzie Wy sie spotykacie z tą dyskryminacją ze względu na ubiór.
Ja przeważnie wyglądam tak, że gorzej się nie da - ostatnio do sephory poszłam prosto z siłowni, w rozciągniętym dresie i wszyscy koło mnie skakali. Podobnie w kruku, aparcie, perfumerii niszowej i kazdym innym sklepie
Wchodzę i mówię, że chcę zobaczyć to, to ,to ,to i to i zawsze dostaję to co chcę, nawet jak wyglądam jak pół dupy zza krzaka.

Mam tak samo. Ostatnio byłam w swissie przed siłownią ubrana w dresy i ze sportową torbą na ramieniu i panie były bardzo miłe i pomocne.

[Lottie69]

Bo to dużo zależy, na kogo się akurat trafi. Mi się zdarzyło w Aparcie, że rzucali mi niekoniecznie wypadające komentarze, a byłam ubrana całkiem normalnie, w dodatku nie sama. Gdy byłam drugim razem w tym samym miejscu nagle nie było problemu i byłam traktowana jak normalny klient, po prostu była inna zmiana pracowników.

I jeszcze "tykanie" w takich sklepach, co innego jak mi na bazarze starsza babcia sprzedająca, z którą widzę się co tydzień i lubie żartować, mówi na ty, a co innego jak próbuje kompletnie obcy pracownik sklepu. No nie znoszę

[_Matilde_]

Napisane przez bandra

Mam tak samo. Nie zakładam szpilek i kostiumu od Gucciego, nie maluję nawet ust, a wszędzie traktują mnie poważnie. To w sumie akurat dobrze.
Tylko nie w Rossmannie, tam pan ochroniarz za mną chodzi krok w krok, aż mnie zdenerwuje takim patrzeniem na ręce przez ramię i ja zaczynam chodzić za nim :-D Wtedy dalej wykonuje swoją pracę, ale już normalnie bez śledzenia.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

U mnie w Rossmannie się na szczęście zmieniło, ochroniarz ten sam ale ma swoją taką ladę zamiast jednej kasy i chyba tam kamery bo nie snuje się za klientami tak jak kiedyś
A w sklepach bywa różnie, nie chodzę wystrojona na zakupy,bardziej jak nastolatka się ciągle ubieram ale coraz rzadziej mi się zdarza spotkać z traktowaniem z góry czy olewaniem, choć zamiast kupić coś w Douglasie nadal wolę zamówić online

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez stupid-girl

szczerze powiedziawszy nie wiem gdzie Wy sie spotykacie z tą dyskryminacją ze względu na ubiór.
Ja przeważnie wyglądam tak, że gorzej się nie da - ostatnio do sephory poszłam prosto z siłowni, w rozciągniętym dresie i wszyscy koło mnie skakali. Podobnie w kruku, aparcie, perfumerii niszowej i kazdym innym sklepie
Wchodzę i mówię, że chcę zobaczyć to, to ,to ,to i to i zawsze dostaję to co chcę, [B]nawet jak wyglądam jak pół dupy zza krzaka[/B].

a jakiej marki masz buty i okulary?

[201712071518]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73695856]a jakiej marki masz buty i okulary?[/QUOTE]
Okularow nie nosze a do dresow wkladam najczesciej stare reeboki.

I uprzedzajac pytania - zwykle nie nosze drogich ciuchow a jesli juz to takie ktore na drogie nie wygladaja i raczej nie sa charakterystyczne

[visionAM]

Napisane przez stupid-girl

Okularow nie nosze a do dresow wkladam najczesciej stare reeboki.

I uprzedzajac pytania - zwykle nie nosze drogich ciuchow a jesli juz to takie ktore na drogie nie wygladaja i raczej nie sa charakterystyczne

Ale Ty jesteś charakterystyczna i po tatuażach można stwierdzić, że "masz kasę"

[bandra]

Napisane przez visionAM

Ale Ty jesteś charakterystyczna i po tatuażach można stwierdzić, że "masz kasę"

Ciekawa interpretacja

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[201712071518]

Napisane przez visionAM

Ale Ty jesteś charakterystyczna i po tatuażach można stwierdzić, że "masz kasę"

No fakt - ale nadal nie tlumaczy to okresu zimowego

Mysle (abstrahujac od wygladu), ze duzo zalezy od zachowania. Jak ktos wchodzi do sklepu jak wyplosz ze wzrokiem spuszczonym i mina pt "przepraszam, ze zyje" to tez tak jest odbierany.

Gdybym byla na miejscu Tinker to kazalabym sobie pokazac kazdy, ktory mi sie spodoba - nawet jakby ich bylo 30.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

jak to nie - po prostu masz bogactwo wymalowane na twarzy

dobrze słyszeć, że przynajmniej gdzieniegdzie w końcu coś się z tym rusza.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

stupid, to coś Ty se wytatuowała ?!

[Emilia 25]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7369683 6]stupid, to coś Ty se wytatuowała ?! [/QUOTE]

Dolara?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Emilia 25

Dolara?

albo 100

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Emilia 25

Dolara?

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73696996]albo 100[/QUOTE]

No i na czym ?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

zimą nie widać. Więc nie na twarzy.

Dziewczyny - wchodzi wytatuowany dres do sklepu - to nie zrobiłybyście piruetu na rzęsach? Żeby tylko była zadowolona
Metoda na leniwe sprzedawczynie

[201712071518]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73697501]zimą nie widać. Więc nie na twarzy.

Dziewczyny - wchodzi wytatuowany dres do sklepu - to nie zrobiłybyście piruetu na rzęsach? Żeby tylko była zadowolona
Metoda na leniwe sprzedawczynie[/QUOTE]
Wiesz - gdyby ten dres np mial rece pieknie wytatuowane w japonskim stylu, to łebska sprzedawczyni moglaby wymyslic, ze skoro ktos wydal minimum 20-25 tys tylko na tatuaze rąk to moze wydac i 500 na perfumy czy tam jakies ciuchy

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7369683 6]stupid, to coś Ty se wytatuowała ?! [/QUOTE]
Znajomy tatuazysta robil studentowi prawa na nadgarstku idealnie wierny, ze wszystkimi szczegolami i naturalnej wielkosci model Rolexa.
Bo jak klient powiedzial: "to do czasu az nie kupie prawdziwego"
Takze potencjal w tatuazu jest

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez stupid-girl

Wiesz - gdyby ten dres np mial rece pieknie wytatuowane w japonskim stylu, to łebska sprzedawczyni moglaby wymyslic, ze skoro ktos wydal minimum 20-25 tys tylko na tatuaze rąk to moze wydac i 500 na perfumy czy tam jakies ciuchy

oj od razu łebska, może lękliwa. Ale nadal nie wiemy czemu zimą są miłe.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez stupid-girl

Znajomy tatuazysta robil studentowi prawa na nadgarstku idealnie wierny, ze wszystkimi szczegolami i naturalnej wielkosci model Rolexa.
Bo jak klient powiedzial: "to do czasu az nie kupie prawdziwego"
Takze potencjal w tatuazu jest

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Ja nie mam szans ani latem, ani zima, bo sie nie maluje

[bandra]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73697771]oj od razu łebska, może lękliwa. Ale nadal nie wiemy czemu zimą są miłe.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------



[/QUOTE]
Pewnie kupuje w galeriach handlowych, w których jest ciepło i ekskluzywnie zostawia płaszcz w szatni. No nie ma za co

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Pora wydziarać sobie futro z lisa i złotom kiete

[cojarobietu_uu]

Napisane przez Hiiro

Trzeba bylo sie ubrac w garsonke od projektanta. Bo przeciez czlowieka w dzinsach czy dresie nie stac na zegarek.
Denerwuje mnie takie podejscie. Zawsze sie smialam, ze jak zostane gwiazda Hollywood, to bede chodzic w dresie, bo nikt na mnie krzywo nie spojrzy.

Mój TŻ ma takie marzenie, żeby być w przyszłości bogatym, ubrać się jak najgorszy lump i iść kupić jakieś ekskluzywne auto - za gotówkę przyniesioną w torbie

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

EDIT: chyba w zlym temacie wkleilam odpowiedz? albo telefon mi swiruje

cojarobietu_uu no wlasnie o cos takiego mi chodzi.

[201712071518]

Napisane przez bandra

Pewnie kupuje w galeriach handlowych, w których jest ciepło i ekskluzywnie zostawia płaszcz w szatni. No nie ma za co

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

No jo. W Radomiu same galerie full exclusive

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez cojarobietu_uu

Mój TŻ ma takie marzenie, żeby być w przyszłości bogatym, ubrać się jak najgorszy lump i iść kupić jakieś ekskluzywne auto - za gotówkę przyniesioną w torbie

Przypomniala mi sie scena z "Ulicy marzycieli"

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez cojarobietu_uu

Mój TŻ ma takie marzenie, żeby być w przyszłości bogatym, ubrać się jak najgorszy lump i iść kupić jakieś ekskluzywne auto - za gotówkę przyniesioną w torbie

zrobiłam kiedyś coś takiego (nie na taką skalę) - przez przypadek. Minę sprzedawcy wspominam do dziś

[kejtiCe]

Mojego Tz ciotka z mężem kupowali w Poznaniu mieszkanie dla swojej córki. Po nich w ogóle nie widać, że są bogaci. Jeżdżą stara audi A4, ubierają się w zwykłych sieciowkach, no i ogólnie tacy prości z nich ludzie. Właściciel mieszkania dluuuuugo ich zbywal. Pewnego dnia przyjechali, pooglądali i kupili od razu za gotówkę. Podobno był bardzo zaskoczony

[neskarta]

Znajomy poszedł kiedyś do jubilera po pierścionek zaręczynowy... w dresach. Na prośbę o pokazanie pierścionka z brylantem w białym złocie, ekspedientka najpierw zaproponowała mu "może jakiś inny kamień" ? Po negatywnej odpowiedzi pokazywała mu najmniejsze diamenciki jakie są. W końcu wyszło na to, że wziął taki za jakieś 5-6 tysięcy. Żałuję, że nie widziałam jej miny.
Sytuacja miała miejsce w Polsce (jaki tu zaścianek w tych sprawach) :/

[ridja devojka]

Apropos pierścionka. Jak mój wtedy jeszcze chłopak chciał mi się oświadczyć i kupić pierścionek jego siostra zaproponowala mu żeby odkupil pierścionek od jej kolegi. Bo jego narzeczona zerwała zaręczyny i mu oddala

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

Napisane przez ridja devojka

Apropos pierścionka. Jak mój wtedy jeszcze chłopak chciał mi się oświadczyć i kupić pierścionek jego siostra zaproponowala mu żeby odkupil pierścionek od jej kolegi. Bo jego narzeczona zerwała zaręczyny i mu oddala

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Nie miałabym nic przeciwko uzywanemu pierscionkowi, ale pod warunkiem, że to byłby naprawdę jakiś super mega wywalony w kosmos, który nowy kosztuje bardzo dużo, a używany o połowę mniej. Ale jakby facet miał zaoszczędzić 100 czy 200 zł to nigdy w życiu

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[funk_you]

Nie chciałabym dostać pierścionka zareczynowego po kimś... bo nie. Uważam, że to jest taki podarunek od serca, który partner sam wybiera, a nie może byś kupił bo dziewczyna zerwała i został: brzydal: pomysł oświadczenia się dziewczynie z pierscionkiem, który przechodzi z pokolenia na pokolenie okej. Jak najbardziej to rozumiem, część dziewczyn na pewno byloby zachwycona bo to biżuteria z duszą. Ja nie byłabym, lubię oklepane pierscionki typu złota obrączka i jeden diamencik. Skromny i tż wie jakie mi się podobają. Nie umiałabym ukryć rozczarowania, gdyby wybrał coś pod swój gust, a jemu podobają się ogromne pierścionki na pół dłoni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz