Co Was Denerwuje Najbardziej W Laskach????

[Oleczka]

Na przykladzie dzisiejszej sytuacji. Ide sobie ze swoimi kolezankami, jestesmy zajete swoja rozmowa wiec nie rozgladamy sie na boki "kto/z kim/kiedy/gdzie/dlaczego" Zauwazamy grupke dziewczyn, ktore slynne sa ze swoich negatywnych cech i zachowan. Oczywiscie dziewczyny te zauwazyly ze my sie na nie nie patrzymy wiec zaczely rzucac w nasza strone wyzwiskami.

Nudne zycie osoby niczego soba nie reprezentujacej?

[looska]

Akurat mało mnie obchodzi jak inne się ubierają, malują, z kim są. Ale nie znoszę obgadywania. Nie ma chyba nic gorszego niż dwie chichoczące panny, które głośno (tak by cały świat je usłyszał) mówią "patrz jak tamta się ubrała, a fu! co za spódnica, blleee, okropna bluzka". I choćby mówiły tak nawet o kimś kogo nie lubię to po prostu mnie to odrzuca. Nie znoszę też głośnych dziewczyn. Jeśli myślą "jestem głośna - jestem wyluzowana, otwarta, ciekawa" to się mylą. I chociaż każdy czasem ma fun'a to są jakieś granice.

[PinkSlip]

Ja nienawidzę zachowania tego typu:
1. (do Zuzi) : Ooooh! Zuzia, jaką Ty masz cudowną bluzkę! Gdzie ją kupiłaś? Jest niesamowita!!!
1. (do innej koleżanki) : Boże, jak ta Zuzia wygląda! Ta bluzka to czysta tandeta!!!

Jednym słowem chamska dwulicowość.

[pink69]

Napisane przez Oleczka

Na przykladzie dzisiejszej sytuacji. Ide sobie ze swoimi kolezankami, jestesmy zajete swoja rozmowa wiec nie rozgladamy sie na boki "kto/z kim/kiedy/gdzie/dlaczego" Zauwazamy grupke dziewczyn, ktore slynne sa ze swoich negatywnych cech i zachowan. Oczywiscie dziewczyny te zauwazyly ze my sie na nie nie patrzymy wiec zaczely rzucac w nasza strone wyzwiskami.

Nudne zycie osoby niczego soba nie reprezentujacej?

Dla mnie to przejaw zakompleksienia i tylko się z tego śmieję,bo widzę,że jestem mądrzejsza.
Też mam na swoim osiedlu takie dwa marginesy

[sonnerin]

Fałsz. Za każdym razem, gdy miałam damskie grono, po jakimś czasie odwracało się "ono" ode mnie, bo zrobiłam coś, co one uważały za głupie "i w ogóle". Niesmak zostaje do samego końca.
Dlatego mam samych kolegów

Oprócz tego? Ślepe podążanie za modą - zero własnego stylu, przeklinania [chociaż czasami i mi się zdarza] i nachalności.

[Aralka]

Niektóre dziewczyny są naprawdę okrutne.
Najbardziej nie znoszę jak się nabijają np. ze mnie, nie znając mnie, bo wyglądam dość młodo.
Już mówię o co chodzi.
Poszłam z rok młodszą przyjaciółką do sklepu i poszłyśmy na dział kosmetyczny.
Chciałam sobie kupić coś tam, więc patrzyłyśmy jak wygląda korektor na ręku, próbowałam odcienie podkładu na kości policzkowej - wiadomo, żeby zobaczyć czy jest ok.
No i oczywiście dowaliły się do nas jakieś wymalowane dziewuchy i zaczęły mówić: "patrz, przedszkole się maluje" itp. Moja koleżanka jest dosc wybuchowa wiec juz cos zaczęła mówić pod nosem, ale ja ją uciszyłam i powiedziałam, żeby je olała. Ale one stały za naszymi plecami i się wyśmiewały to w końcu odeszłyśmy to one jeszcze za nami: "ojej, obraziły się" itp.
Podejżewam, że nie były dużo starsze od nas, jakiś rok, dwa lata, ale oczywiście wymalowane jak jakieś nie powiem co. A że my z przyjaciółką jesteśmy dość niskie i na dodatek młodo wyglądamy to musiały się doczepić. Eh :/

[pink69]

I w takich momentach Aralko pytam się po co?
Po co tacy ludzie zaczepiają,dogadują na głos ?
chcą poczuć się lepsze?

[Aralka]

No właśnie ja nie wiem. Ja sobie poprostu pomyślałam wtedy: " W tym momencie, pewnie te dwie księżniczki myślą, że są takie super, mądre itp. Ale tak naprawdę kto inteligentny w sklepie, na głos wyśmiewał się i obrażał innych klientów?".
Poprostu ż e n u a.

[1stLaDy]

ja w takich glupich sytuacjach usmiecham sie ironicznie i robie swoje traktujac takie osoby jak powietrze - to boli najbardziej

[pink69]

Napisane przez 1stLaDy

ja w takich glupich sytuacjach usmiecham sie ironicznie i robie swoje traktujac takie osoby jak powietrze - to boli najbardziej

Dokładnie,bo one oczekują,że tez je wyzwiesz i się trochę poobrzucacie mięsem.

[1stLaDy]

niewiem tylko jak mialabym zareagowac gdyby one wyzwaly mnie np ty suko lub cos podobnego?

odejsc? olac? - ale przeciez ktos naruszyl twoja godnosc... sama niewiem

[vendettka]

Napisane przez PinkSlip

Ja nienawidzę zachowania tego typu:
1. (do Zuzi) : Ooooh! Zuzia, jaką Ty masz cudowną bluzkę! Gdzie ją kupiłaś? Jest niesamowita!!!
1. (do innej koleżanki) : Boże, jak ta Zuzia wygląda! Ta bluzka to czysta tandeta!!!

Jednym słowem chamska dwulicowość.

Też nie lubię takiego typu dziewczyn..
Tych wystrojonych i ubranych w same markowe ciuchy,które myślą,że świecą i obgadują innych ( związane z ubiorem ) też.
*że najeżdżają na innych,którzy mają całkiem inny styl niż one
*kasa kasa kasa -- dno

[JASIA75]

Ja natomiast nie cierpię osób które udają że są takie dobre ,miłe ,uczynne zapewniają że to oczym rozmawiamy to jest tylko między nami a okazuje się że to najgorsze plotkary ,fałszywe zazdrosne babsztyle niestety pracuje z taką osobą .
CHCESZ MNIE OCENIĆ TO NAJPIERW POZNAJ A NIE OBGADUJESZ NIE ZNAJĄĆ MNIE .

[rysiuniaaa]

Napisane przez looska

Akurat mało mnie obchodzi jak inne się ubierają, malują, z kim są. Ale nie znoszę obgadywania. Nie ma chyba nic gorszego niż dwie chichoczące panny, które głośno (tak by cały świat je usłyszał) mówią "patrz jak tamta się ubrała, a fu! co za spódnica, blleee, okropna bluzka". I choćby mówiły tak nawet o kimś kogo nie lubię to po prostu mnie to odrzuca. Nie znoszę też głośnych dziewczyn. Jeśli myślą "jestem głośna - jestem wyluzowana, otwarta, ciekawa" to się mylą. I chociaż każdy czasem ma fun'a to są jakieś granice.

hmm ale np przyznam sie jetem glosna osoba, ale nie dlatego, ze chce zwrocic na siebie uwage, ale mam donosny glos i baardzo glosny smiech, nic na to nie poradze nie mam zamiaru sie ograniczac.
a co do watku to nie lubie dziewuch ktore mi sie podlizuja, a potem sie dowiadujesz, ze tak wlasnie cos tam na Ciebie nagadala,
dalej dziewczyn ktore szukaja wszedzie dziury w calym, czepiaja sie Ciebie wyzywaja itd,
dziewczny ktorym wiecznie cos nie pasuje ktre uwazaja ze caly swiat jest przeciw nim,
laski ktore nigdy sie nie usmeichaja,
ktore lepia sie do facetow, sa nachalne i wulgarne,
dziewczyny ktore pala, bluznia, pija do nieprzytomnosci
dziewczyny ktorych strach sie dotknac bo wygladaja jakby mialy zamiar sie zaraz polamac...:/

[vendettka]

Przypomniało mi się najważniejsze :

Wrednych dziewuch,które wtykają nos w nie swoje sprawy i są bardziej poinformowane niż Ty co robiłaś wczoraj ze swoim TŻtem takie które próbują rozbijać związki i plotkować,plotkować....

[Lena_20]

Napisane przez rysiuniaaa

hmm ale np przyznam sie jetem glosna osoba, ale nie dlatego, ze chce zwrocic na siebie uwage, ale mam donosny glos i baardzo glosny smiech, nic na to nie poradze nie mam zamiaru sie ograniczac.
a co do watku to nie lubie dziewuch ktore mi sie podlizuja, a potem sie dowiadujesz, ze tak wlasnie cos tam na Ciebie nagadala,
dalej dziewczyn ktore szukaja wszedzie dziury w calym, czepiaja sie Ciebie wyzywaja itd,
dziewczny ktorym wiecznie cos nie pasuje ktre uwazaja ze caly swiat jest przeciw nim,
laski ktore nigdy sie nie usmeichaja,
ktore lepia sie do facetow, sa nachalne i wulgarne,
dziewczyny ktore pala, bluznia, pija do nieprzytomnosci
dziewczyny ktorych strach sie dotknac bo wygladaja jakby mialy zamiar sie zaraz polamac...:/

pozwol,ze Cie zacytuje

Tego czego nienawidze w innych dziewczynach to wlasnie obłuda. Potem idzie zazdrosc,zawisc.. Jesli jest to w stosunku do mnie. Akurat to czy i ile pija,jak wygladaja i co robia z facetami to najmniej mnie obchodzi. Chociaz zbyt wulgarny wyglad tez drażni...

rysiu,a o co chodzi w ostanim zdaniu? wkurza cie,ze dziewczyna jest chuda? czy jak..

[rysiuniaaa]

Napisane przez Lena_20

pozwol,ze Cie zacytuje

Tego czego nienawidze w innych dziewczynach to wlasnie obłuda. Potem idzie zazdrosc,zawisc.. Jesli jest to w stosunku do mnie. Akurat to czy i ile pija,jak wygladaja i co robia z facetami to najmniej mnie obchodzi. Chociaz zbyt wulgarny wyglad tez drażni...

rysiu,a o co chodzi w ostanim zdaniu? wkurza cie,ze dziewczyna jest chuda? czy jak..

hahhahahhaha nieeee nie o to mi chodzilo..
tylko jejciu mam w kalsie taka laske delikatna ze jak ja paluszek boli to caly swiat ma sie nad nia uzalac, jak tak przewrazliwiona na swoim punkcie ze strach ja dotknac , bo skrzywdzic mozesz..
a co do wygladu, to przepraszam, ale zal mi takich dziewczyn, bo slysze nie raz jak okreslaja chloapki takie dziewczyny...

[Lena_20]

Napisane przez rysiuniaaa

hahhahahhaha nieeee nie o to mi chodzilo..
tylko jejciu mam w kalsie taka laske delikatna ze jak ja paluszek boli to caly swiat ma sie nad nia uzalac, jak tak przewrazliwiona na swoim punkcie ze strach ja dotknac , bo skrzywdzic mozesz..
a co do wygladu, to przepraszam, ale zal mi takich dziewczyn, bo slysze nie raz jak okreslaja chloapki takie dziewczyny...

teraz rozumiem

[emotikoonka]

u dziewczyn denerwuje mnie to że jak "ktoś, coś" to odrazu dopowiadają sobie jakieś dalsze części nie mówiąc że tak naprawde nie było, a potem idziesz sobie i na twój widok jakieś szepty po kątach a ty nie wiesz co jest grane.

tak samo denerwuje mnie jak panienki chcą wyznaczać reguły i jakieś zasady facetowi, ja rozumiem można wyznaczyć podstawowe granice a nie ustalać komuś jak ma zyc. choć wiadomo że łatwiej przeżyć czyjeś życie niż swoje ...

[Oleczka]

Dziewczyny jest tak jak mowicie Te co zaczynaja rzucac w nas wyzwiskami chca przy tym poczuc sie lepsze.Mysla ze sa takie super
Ale super to jestesmy my,gdy na to nie reagujemy pokazujemy swoja klase.

[malenka294]

Nie nawidzę suk,które wykorzystują sytuację kiedy dziewczyna pokłóci się z chłopakiem i zaczynają robić wszystko,żeby zwrócić uwagę na siebie i w rezultacie go zdobyć

[Lena_20]

Napisane przez malenka294

Nie nawidzę suk,które wykorzystują sytuację kiedy dziewczyna pokłóci się z chłopakiem i zaczynają robić wszystko,żeby zwrócić uwagę na siebie i w rezultacie go zdobyć

a ktora to lubi... i co zrobic... na takie sily nie ma..

[malenka294]

Napisane przez Lena_20

a ktora to lubi... i co zrobic... na takie sily nie ma..

własnie,ale nie rozumiem tego,jak można bezczelnie wchodzić z buciorami do cudzego związku,obserwować i tylko czekać na jakiś mały kryzys,na sama myśl scyzoryki mi się otwierają w kieszeni.

[Lena_20]

Napisane przez malenka294

własnie,ale nie rozumiem tego,jak można bezczelnie wchodzić z buciorami do cudzego związku,obserwować i tylko czekać na jakiś mały kryzys,na sama myśl scyzoryki mi się otwierają w kieszeni.

sa ludzie i taborety...

[ohZiuta]

A mnie bardzo irytuje negatywne, bezpodstawne nastawienie do innych dziewczyn, szczególnie obcych. Ja rozumiem, że czasem kogoś nie lubimy, mimo, że nie znamy go dobrze itd ale patrzenie wilkiem i szeptanie o osobie zupełnie obcej, którą się mija na ulicy, to przesada. Taka bezsensowna rywalizacja i szukanie wrogów dookoła.

[Lena_20]

Napisane przez ohZiuta

A mnie bardzo irytuje negatywne, bezpodstawne nastawienie do innych dziewczyn, szczególnie obcych. Ja rozumiem, że czasem kogoś nie lubimy, mimo, że nie znamy go dobrze itd ale patrzenie wilkiem i szeptanie o osobie zupełnie obcej, którą się mija na ulicy, to przesada. Taka bezsensowna rywalizacja i szukanie wrogów dookoła.

masz racje.. jak tak patrze na Twoj nick to nie wiem czemu zaczynam spiewac taka jedna piosenke..

[ushia]

odkad jestem na tym forum serdecznie mnie smiesza, choc momentami rowniez nuza, panieny, ktore cytuja wybiorczo moje wypowiedzi zeby sie dowartosciowac
normalnie rozpacz w ciapki - jakbym patrzyla na przedszkolaki, zadowolene, ze komus babke z piasku rozdeptaly

w realu nie nawidze obłudy
z charakteru nie potrafie udawac, jak kogos nie lubie to nie lubie, zachowujac ramy dobrego wychowania, ale nie lubie
a sa panny wiecznie usmiechniete i dla wszystkich milutkie, slodzace w kazdym slowie, no do rany przyloz - potem okazuje sie ze wystarczy sie obrocic i juz ci swinie podkladaja...

[biala]

- chodzenie w obcasach na ugiętych nogach,
- siedzenie jak facet,
- używanie brzydkich wyrazów i posiadanie z tego satysfakcji,
- wyniosłość, nadmierny idealizm swojej osoby,
- brak znajomości podstawowych zasad dobrego wychowania...

[wykrasana]

- obgadywania
- dwulicowości
- podejścia do zycia " ja sie nie musze uczyć, iść na studia chłopak zarobi na mnie na dziecko a mamuśka wypierze, odkurzy u mnie w domu - dla mnie liczy się tylko dobra kosmetyczka "

[Bastard Heart]

Irytują mnie piskliwe i śmiejące się niczym stary klakson od samochodu nastolatki, które chyba w ten sposób chcą zwrócić na siebie uwagę.
Nie lubię też dziewczyn, które na mój widok krzyczą "Emo! Emo!". Litości. To, że mam grzywkę, noszę rurki i bardzo lubię czerń nie oznacza jeszcze, że jestem emo. Mam też koleżankę, która twierdzi, że wie lepiej ode mnie jaka jestem, co lubię i kim jestem. Śmieszne.