Sierpniówki '17 Słodkie początki

[bianca30]

Hej. Mój też ma lepiące rączki i te włókna z ubrań między palcami. I często niestety moje włosy. Nie wiem jak to robi, ale zawsze je zgarnie a potem ciężko mu z tej zaciśniętej piąstki wyjąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez sharlotka87

Piorę ubranka w jelpie dla zapachu Zaciągam się ubrankami jak narkomanka nie wiem kiedy przestanę go używać

Ja prałam w Dzidziusiu. Teraz mam Lovela. Ale skoro Jelp tak pięknie pachnie to następny będzie on.

Napisane przez sharlotka87

Za nami ciężka noc. O 4:00 Mateusz dostał takiego kataru,że nie dał rady oddychać. Kaszlał, charczał i budził się przez to co parę chwil Katarek poszedł w ruch o 6:30, woda morska też i o dziwo, katar zniknął czy może to być katar od suchego powietrza?

Współczuję wam.
Tak, katar może być od suchego powietrza. My już rozglądamy się za nawilżaczem. Jak do tej pory wystarczał mokry ręcznik na kaloryferze, ale jak przyjdą duże mrozy a grzejniki będą dawać na maxa to będzie naprawde sucho. Dla takiego małego noska to jest bardzo niedobre. Fajnie jest też sprawić sobie higrometr. Nie jest drogi, a masz pod kontrolą wilgotność.
Czasami dorosły nie odczuje, że jest suche powietrze, a dzieciaczkowi zaszkodzi.

[felice_k]

Napisane przez Nextime1711

No myślę że to może być od proszku do prania, bo ma tylko na brzuszku i nóżkach a wtedy cały czas przylega do ubrania bo śpi na brzuszku. Zobaczymy, za tydzień mamy kontrolę i ewentualnie szczepienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jagoda miała też właśnie na brzuszku i nóżkach uczulenie. Początkowo myślałam,że od ubranek bo tam gdzie zaczynała się pielucha uczulenia nie było wręcz te plamy ucinały się taką kreską w miejscu przylegania do ciałka pieluchy. Wyprałam wszystkie ciuchy w nowym płynie, dodatkowo 3 razy wypłukałam.Zmiany na skórze zaczęły znikać ale nie do końca aż pewnego dnia skończył nam się emolient do wody i umyłam ją w olejku ziajki i spłukałam wodą. Następnego dnia nie było kąpieli bo późno wróciliśmy od znajomych i od tego czasu ta skóra dużo szybciej wracała do normy.Myślę,że jednak ten emolient w wodzie jej zaszkodził i wysuszył ciałko.

[Nextime1711]

Napisane przez felice_k

Jagoda miała też właśnie na brzuszku i nóżkach uczulenie. Początkowo myślałam,że od ubranek bo tam gdzie zaczynała się pielucha uczulenia nie było wręcz te plamy ucinały się taką kreską w miejscu przylegania do ciałka pieluchy. Wyprałam wszystkie ciuchy w nowym płynie, dodatkowo 3 razy wypłukałam.Zmiany na skórze zaczęły znikać ale nie do końca aż pewnego dnia skończył nam się emolient do wody i umyłam ją w olejku ziajki i spłukałam wodą. Następnego dnia nie było kąpieli bo późno wróciliśmy od znajomych i od tego czasu ta skóra dużo szybciej wracała do normy.Myślę,że jednak ten emolient w wodzie jej zaszkodził i wysuszył ciałko.

Moja ma tak samo, na brzuszku ma nad pielucha, a z nóżek juz jej zeszło tylko ma szorstkie... Kąpie ja w emolientach bo tak powiedział lekarz... Może też jej szkodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ariya]

Napisane przez sharlotka87

Tina zaszczytne 2 miejsce

Haha , ja to z tego wszystkiego zaczęłam śpiewać ze wszystkiego robię piosenkę, tak mi już padło na głowę

Bóg zapłać dobra kobieto

Ariya. Jeśli chcesz kogoś zacytować ,to po prawej stronie na dole posta masz trzy znaczki ,w tym "odp" i klikasz te "odp". Jeśli chcesz zacytować kilka osób to klikasz środkowy znaczek przy każdej wypowiedzi, na którą chcesz odpisać. Zmieni wtedy kolor na chyba pomarańczowy. Ostatni post który chcesz cytować oznacz "odp" i wtedy automatycznie przeniesie Cię do edytora.
Mam nadzieję , że pomogłam. Jeśli napisałam niezrozumiale ,to następnym razem zrobię screeny powodzenia



Oj kurczą się szybciutko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej. Ikonki załączania rozkminiłam, ale jak zaczęłam edytować ten post z cytatami, to nabałaganiłam zobaczymy jak ten mi wyjdzie ;-)

Napisane przez Nextime1711

Moja też na początku miała brudne w nitkach Teraz jak otwiera i wszystko łapie to są czysciutkie Pilnuje tego bo też ciągle rączki ma w buzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny, wasze dzieciaczki już biorą zabawki do buzi? Mój maluch na razie parę razy jakby bezładnie próbowała ode mnie wziąć, potrzyma jak mu pomogę a sam zajmuje się na razie głównie swoimi rączkami, to jest w tyle?...

Napisane przez SportMama

Paznokietki też. A ja zrobiłam eksperyment i wyprałam rzeczy małego z naszymi w naszym płynie. Nic się nie dzieje i myślę,że chyba już będę tak prać. Jakoś ta teoria,żeby ubranka dziecka prać osobno nie przemawia do mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wyszłam z założenia że zacznę prać z naszymi i nie wyparzać już tak wszystkiego jak mały skolonizuje podłogę.

Napisane przez sharlotka87

Piorę ubranka w jelpie dla zapachu Zaciągam się ubrankami jak narkomanka nie wiem kiedy przestanę go używać

Za nami ciężka noc. O 4:00 Mateusz dostał takiego kataru,że nie dał rady oddychać. Kaszlał, charczał i budził się przez to co parę chwil Katarek poszedł w ruch o 6:30, woda morska też i o dziwo, katar zniknął czy może to być katar od suchego powietrza?

Tak mi przyszło do głowy, że może mu się ulało do noska. Tak moja pediatra sugerowała jak kiedyś też zgłosiłam jej taki katar-nie-katar.

Napisane przez UltraMarryna

itakasia Dziękuję za przepis. Wyszedł rewelacyjnie




U mnie też jest bardzo czysto i nic z tego. Podejrzewam że to są takie mikro włókna z ubranek, pieluszek, kocyków, a wilgotne rączki powodują że to się wszystko czepia.
Trzeba szorować łapki jak najczęściej.


Jeśli chodzi o uczulenia, Alicja też ma na prawym policzku taką szorstką skórkę, która czasami jest czerwona. Odstawiłam nabiał i nic. Teraz kolej na pomidory, zobaczymy... Trwa to już dłużej niż miesiąc. Na pierwszej wizycie dr dała tylko maść Sudocrem care&protect. Jutro idziemy ponownie zobaczymy co powie.

Kubuś też ma problem z suchą, szorstką i lekko zaczerwienioną (czasem bardziej czasem mniej) skórą. Jak zaczęłam majstrować z dietą to też nie widziałam większych efektów, złagodniało ale nie zeszło całkiem, a nabiału i jajek to nawet nie tykam. Niestety u nas, prawdopodobnie na tle alergicznym, większy problem jest z kupkami niż skórą, natomiast mogę polecić bepanten sensiderm, po 2-3 zastosowaniach gładka skórka. Nie używam go jednak na stałe, żeby widzieć czy jest jakiś efekt po diecie i żeby pokazywać lekarzom jaki ma rodzaj zmian skórnych, ponieważ jak na razie jak przestaję smarować to powolutku wraca.


Dzisiaj pierwszy raz miałam powrót ze spaceru na syrenie. Jakiś kiepski miał sen dzisiaj, spał jak zająć co chwila uchylając oczko, jadł też tak często po troszku, ale zaryzykowałam i wyszliśmy

pozdrawiam

[bianca30]

Napisane przez Ariya

Hej. Ikonki załączania rozkminiłam, ale jak zaczęłam edytować ten post z cytatami, to nabałaganiłam zobaczymy jak ten mi wyjdzie ;-)


Dziewczyny, wasze dzieciaczki już biorą zabawki do buzi? Mój maluch na razie parę razy jakby bezładnie próbowała ode mnie wziąć, potrzyma jak mu pomogę a sam zajmuje się na razie głównie swoimi rączkami, to jest w tyle?...


Ja wyszłam z założenia że zacznę prać z naszymi i nie wyparzać już tak wszystkiego jak mały skolonizuje podłogę.


Tak mi przyszło do głowy, że może mu się ulało do noska. Tak moja pediatra sugerowała jak kiedyś też zgłosiłam jej taki katar-nie-katar.


Kubuś też ma problem z suchą, szorstką i lekko zaczerwienioną (czasem bardziej czasem mniej) skórą. Jak zaczęłam majstrować z dietą to też nie widziałam większych efektów, złagodniało ale nie zeszło całkiem, a nabiału i jajek to nawet nie tykam. Niestety u nas, prawdopodobnie na tle alergicznym, większy problem jest z kupkami niż skórą, natomiast mogę polecić bepanten sensiderm, po 2-3 zastosowaniach gładka skórka. Nie używam go jednak na stałe, żeby widzieć czy jest jakiś efekt po diecie i żeby pokazywać lekarzom jaki ma rodzaj zmian skórnych, ponieważ jak na razie jak przestaję smarować to powolutku wraca.


Dzisiaj pierwszy raz miałam powrót ze spaceru na syrenie. Jakiś kiepski miał sen dzisiaj, spał jak zająć co chwila uchylając oczko, jadł też tak często po troszku, ale zaryzykowałam i wyszliśmy

pozdrawiam

Ariya, mój też głównie pcha rączki do buzi, pieluchy, końcówki kocyka. Sam rączka łapie za moją bluzkę, za kocyk, za swój sweterek. Zabawek jeszcze sam nie chwyta jedynie jak mu włożę do rączki to trzyma i wkłada sobie do buzi albo macha nimi. A z którego sierpnia Twoje dziecko jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nextime1711]

Moja Mała zabawki bierze tylko jak jej dam do rączki, sama chwyta pieluchy, kocyki, reczniki i nasze palce i najlepiej wszystko do buzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez UltraMarryna

Ja prałam w Dzidziusiu. Teraz mam Lovela. Ale skoro Jelp tak pięknie pachnie to następny będzie on.

Współczuję wam.
Tak, katar może być od suchego powietrza. My już rozglądamy się za nawilżaczem. Jak do tej pory wystarczał mokry ręcznik na kaloryferze, ale jak przyjdą duże mrozy a grzejniki będą dawać na maxa to będzie naprawde sucho. Dla takiego małego noska to jest bardzo niedobre. Fajnie jest też sprawić sobie higrometr. Nie jest drogi, a masz pod kontrolą wilgotność.
Czasami dorosły nie odczuje, że jest suche powietrze, a dzieciaczkowi zaszkodzi.

Dzidziuś pachnie najmniej. Lovela jest ok ale Jelp z tym, że nie używam proszku a płynu

Macie już wypatrzony nawilżacz?

Napisane przez Ariya

1. Hej. Ikonki załączania rozkminiłam, ale jak zaczęłam edytować ten post z cytatami, to nabałaganiłam zobaczymy jak ten mi wyjdzie ;-)

2. Dziewczyny, wasze dzieciaczki już biorą zabawki do buzi? Mój maluch na razie parę razy jakby bezładnie próbowała ode mnie wziąć, potrzyma jak mu pomogę a sam zajmuje się na razie głównie swoimi rączkami, to jest w tyle?...

3.Tak mi przyszło do głowy, że może mu się ulało do noska. Tak moja pediatra sugerowała jak kiedyś też zgłosiłam jej taki katar-nie-katar.

4. Dzisiaj pierwszy raz miałam powrót ze spaceru na syrenie. Jakiś kiepski miał sen dzisiaj, spał jak zająć co chwila uchylając oczko, jadł też tak często po troszku, ale zaryzykowałam i wyszliśmy

1. Wyszło ok
2. Mój zaczął brać. Przeważnie kiedy pokazuję mu zabawkę wyciąga po nią ręce i wpycha od razu do buzi jeśli coś leży mu na brzuchu czy nogach też weźmie sam. Ostatnio leżał na brzuchu na macie, są tam takie luźno leżące zwierzaki, i sięgnął po żabkę ale mój jest z początku sierpnia. Dla dzieci 2-3 tygodnie to dużo
3. Możliwe. Nie wiem :moniewiem:
4. Współczuję. Wiem coś o tym bo my codziennie z syreną wracamy zdarza się raz na jakiś czas, że pośpi i nie płacze wczoraj np. nie chciał spać i był marudny, do tego jeszcze ten katar. Ale do sklepu trzeba iść. Pędem szłam do apteki i szybko wracałam bo myślałam, że zaraz będzie syrena. Lecę z językiem na brodzie, zagaduję go, przechodzę przez przejście,a ten oczy zamyka! Nie mogłam uwierzyć. Spał na podwórku 35 min. To długo jak na niego

Wychodzi na to, że ten katar od suchego powietrza jednak jest. Dziś w nocy otworzyłam okno na wietrzenie, zakroplilam wody morskiej małemu do nosa i spał super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Dziewczyny mam problem. Wczoraj z lenistwa nie umyłam i nie wyparzyłam butelki po mleku i ona przez noc zrobiła mi się ciemna. Nie mogę jej domyć. Macie pomysły jak ją odbarwić? Najchętniej to bym ją wyrzuciła,ale to jedyna butelka u nas,a specjalnie po nową nie chce mi się jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

Heloł takiego ruchu jaki jest tu od jakiegoś czasu to już dawno nie było
U nas ok chociaż Kuba od kilku dni niby zasypia przy butli w nocy, a odłożony zaczyna półgodzinną rozmowę z cieniami, swoimi rękami i nie wiadomo czym jeszcze. W końcu zasypia ale w sumie to mam ok.godzinną przerwę w śnie i trochę się to daje we znaki potem. I przestał spać po spacerze. Albo się budzi jeszcze na dworze jak wracamy, albo chwilę po wjechaniu do domu. Popsuł się

Napisane przez SportMama

Paznokietki też. A ja zrobiłam eksperyment i wyprałam rzeczy małego z naszymi w naszym płynie. Nic się nie dzieje i myślę,że chyba już będę tak prać. Jakoś ta teoria,żeby ubranka dziecka prać osobno nie przemawia do mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na naszych ubraniach jest zdecydowanie więcej sierści zwierzaków i nie chcę żeby się to rozlazło po ubrankach Kuby,, choć już kilka razy myślałam o wspólnym praniu. Z drugiej strony robię mu pranie jak się praktycznie cała pralka uzbiera, więc chyba nawet mniej praktycznie by było dla mnie, gdybym prała po kilka jego ciuszków z naszymi.

Napisane przez sharlotka87

Piorę ubranka w jelpie dla zapachu Zaciągam się ubrankami jak narkomanka nie wiem kiedy przestanę go używać

U mnie od początku bobini i też mi się ten zapach podoba bardzo, ale może spróbuję jelpa

Napisane przez bianca30

Hej. Mój też ma lepiące rączki i te włókna z ubrań między palcami. I często niestety moje włosy. Nie wiem jak to robi, ale zawsze je zgarnie a potem ciężko mu z tej zaciśniętej piąstki wyjąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kubie kiedyś Tż wyjął mojego włosa z buzi. W rączkach ma rzadko bardzo ale się zdarza raz na jakiś czas. W dzień mam związane ale pewnie gdzieś coś zawsze spadnie w nocy, chociażby kiedy wyjmuję małego z łóżeczka.

Napisane przez Ariya

Dziewczyny, wasze dzieciaczki już biorą zabawki do buzi? Mój maluch na razie parę razy jakby bezładnie próbowała ode mnie wziąć, potrzyma jak mu pomogę a sam zajmuje się na razie głównie swoimi rączkami, to jest w tyle?...

Mój czasem coś weźmie ale jest to przypadek. Np.jak położy rączkę na grzechotce i poczuje że coś tam wystaje to próbuje chwycić, ale tak żeby to branie było normą to nie. I też kombinuje z rączkami cały czas. Wszystko się bardzo szybko zmienia. Z dnia na dzień dosłownie.

Napisane przez sharlotka87

4. Współczuję. Wiem coś o tym bo my codziennie z syreną wracamy zdarza się raz na jakiś czas, że pośpi i nie płacze wczoraj np. nie chciał spać i był marudny, do tego jeszcze ten katar. Ale do sklepu trzeba iść. Pędem szłam do apteki i szybko wracałam bo myślałam, że zaraz będzie syrena. Lecę z językiem na brodzie, zagaduję go, przechodzę przez przejście,a ten oczy zamyka! Nie mogłam uwierzyć. Spał na podwórku 35 min. To długo jak na niego

Wychodzi na to, że ten katar od suchego powietrza jednak jest. Dziś w nocy otworzyłam okno na wietrzenie, zakroplilam wody morskiej małemu do nosa i spał super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety coraz chłodniej na dworze i powietrze coraz suchsze. Oglądałam jakiś czas temu nawilżacze i wpadł mi w oko Eldom taki fioletowy. Cenowo ok i miał dobre opinie. I tak myślałam, myślałam i w końcu go nie wzięłam. Musze chyba znowu pomyśleć

Widzisz jak Cię dziecko postanowiło zaskoczyć a przy okazji zmobilizował Cię do energicznego spaceru

Napisane przez SportMama

Dziewczyny mam problem. Wczoraj z lenistwa nie umyłam i nie wyparzyłam butelki po mleku i ona przez noc zrobiła mi się ciemna. Nie mogę jej domyć. Macie pomysły jak ją odbarwić? Najchętniej to bym ją wyrzuciła,ale to jedyna butelka u nas,a specjalnie po nową nie chce mi się jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja karmie butlami i notorycznie zostawiam nie umyte, a myję dopiero wszystkie na raz i nic mi nie pociemniało nigdy jeszcze. Jakaś woda z octem? Sodą?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Też jestem zdziwiona. Nie wiem od czego takie coś.Wygotowałam w wodzie w occie i nic nie pomogło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

To kurcze nie wiem. Tak wygląda jakby coś z czymś weszło w reakcję chyba a biorąc pod uwagę że i butla i mleko dla niemowląt, to raczej nie powinno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bianca30]

Mój na razie śpi na spacerach. Dziś znowu ok 2 godz plus jeszcze jak przyszlismy do domu to prawie go nie rozebrałam o jeszcze z pół godziny dosypial. Dzięki temu mam spokojniejsze zakupy. Dziś np dobra godz dobierałam nowe okulary a babcia z nim spacerowała wokół sklepu i było spokojnie. Generalnie nie mogę narzekać na jego spanie bo śpi sporo, majuz takie swoje pory i długości drzemek, w nocy i nad ranem też ładnie zasypia. Tylko powtórzę się po raz setny - z zaśnięciem na noc problem. Wczoraj zjadł ok 21-szej i zasnął... Na 45 minut. A potem energia, jakiej nie miał cały dzień. Śmiał sie, gadal, wykrzykiwal. zasnal chyba kolo polnocy. Nie wiem czemu tak ma kurcze. przeciez o tej 21-szej to juz powinien zasnac na noc. Ma problem pozniej z ponownym zasnieciem i wtedy smoczek jest nieodzowny. w innym przypadku moze go nie byc. A w dzien zasypia bez problemu. Co jest?

kurcze, SportMama, ja tez uzywam butelek ale ani razu nie mialam takiej sytuacji by mi się tak zrobiło. Fakt, że ja staram się od razu je myć po użyciu. No ale nie powinno się tak zrobić jak Tobie po paru godzinach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez bianca30

Mój na razie śpi na spacerach. Dziś znowu ok 2 godz plus jeszcze jak przyszlismy do domu to prawie go nie rozebrałam o jeszcze z pół godziny dosypial. Dzięki temu mam spokojniejsze zakupy. Dziś np dobra godz dobierałam nowe okulary a babcia z nim spacerowała wokół sklepu i było spokojnie. Generalnie nie mogę narzekać na jego spanie bo śpi sporo, majuz takie swoje pory i długości drzemek, w nocy i nad ranem też ładnie zasypia. Tylko powtórzę się po raz setny - z zaśnięciem na noc problem. Wczoraj zjadł ok 21-szej i zasnął... Na 45 minut. A potem energia, jakiej nie miał cały dzień. Śmiał sie, gadal, wykrzykiwal. zasnal chyba kolo polnocy. Nie wiem czemu tak ma kurcze. przeciez o tej 21-szej to juz powinien zasnac na noc. Ma problem pozniej z ponownym zasnieciem i wtedy smoczek jest nieodzowny. w innym przypadku moze go nie byc. A w dzien zasypia bez problemu. Co jest?

kurcze, SportMama, ja tez uzywam butelek ale ani razu nie mialam takiej sytuacji by mi się tak zrobiło. Fakt, że ja staram się od razu je myć po użyciu. No ale nie powinno się tak zrobić jak Tobie po paru godzinach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A odparzacie butelki po każdym użyciu? Bo ja szczerze się przyznam, że teraz już nie. Na początku tak, ale zrobiłam się leniwa. Poza tym wkurzala mnie ta sterylność. Widzę, że nic się nie dzieje to wyparzam tylko co któryś dzień i obowiązkowo przed pierwszym użyciem.
Czy nadal prasujecie wszystkie rzeczy maluchów? Ja piorę w lovela ale tak średnio on wg mnie pachnie. Jak mi się skończy to chyba wypróbuję tego jelpa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Też mi ta butelka na to wygląda. Myję w normalnym płynie. Ja prasuję,ale coraz częściej zdarza mi się wyprać ubranko z naszymi. Choć też myślę o jelpie dla zapachu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez SportMama

Dziewczyny mam problem. Wczoraj z lenistwa nie umyłam i nie wyparzyłam butelki po mleku i ona przez noc zrobiła mi się ciemna. Nie mogę jej domyć. Macie pomysły jak ją odbarwić? Najchętniej to bym ją wyrzuciła,ale to jedyna butelka u nas,a specjalnie po nową nie chce mi się jechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyrzuciłabym tą butelkę. Nigdy mi żadna nie zczerniala

Napisane przez TinaTatina

Heloł takiego ruchu jaki jest tu od jakiegoś czasu to już dawno nie było
U nas ok chociaż Kuba od kilku dni niby zasypia przy butli w nocy, a odłożony zaczyna półgodzinną rozmowę z cieniami, swoimi rękami i nie wiadomo czym jeszcze. W końcu zasypia ale w sumie to mam ok.godzinną przerwę w śnie i trochę się to daje we znaki potem. I przestał spać po spacerze. Albo się budzi jeszcze na dworze jak wracamy, albo chwilę po wjechaniu do domu. Popsuł się



Na naszych ubraniach jest zdecydowanie więcej sierści zwierzaków i nie chcę żeby się to rozlazło po ubrankach Kuby,, choć już kilka razy myślałam o wspólnym praniu. Z drugiej strony robię mu pranie jak się praktycznie cała pralka uzbiera, więc chyba nawet mniej praktycznie by było dla mnie, gdybym prała po kilka jego ciuszków z naszymi.


U mnie od początku bobini i też mi się ten zapach podoba bardzo, ale może spróbuję jelpa


Kubie kiedyś Tż wyjął mojego włosa z buzi. W rączkach ma rzadko bardzo ale się zdarza raz na jakiś czas. W dzień mam związane ale pewnie gdzieś coś zawsze spadnie w nocy, chociażby kiedy wyjmuję małego z łóżeczka.


Mój czasem coś weźmie ale jest to przypadek. Np.jak położy rączkę na grzechotce i poczuje że coś tam wystaje to próbuje chwycić, ale tak żeby to branie było normą to nie. I też kombinuje z rączkami cały czas. Wszystko się bardzo szybko zmienia. Z dnia na dzień dosłownie.



Niestety coraz chłodniej na dworze i powietrze coraz suchsze. Oglądałam jakiś czas temu nawilżacze i wpadł mi w oko Eldom taki fioletowy. Cenowo ok i miał dobre opinie. I tak myślałam, myślałam i w końcu go nie wzięłam. Musze chyba znowu pomyśleć

Widzisz jak Cię dziecko postanowiło zaskoczyć a przy okazji zmobilizował Cię do energicznego spaceru



Ja karmie butlami i notorycznie zostawiam nie umyte, a myję dopiero wszystkie na raz i nic mi nie pociemniało nigdy jeszcze. Jakaś woda z octem? Sodą?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poczytam o tym nawilżaczu.

Napisane przez bianca30

Mój na razie śpi na spacerach. Dziś znowu ok 2 godz plus jeszcze jak przyszlismy do domu to prawie go nie rozebrałam o jeszcze z pół godziny dosypial. Dzięki temu mam spokojniejsze zakupy. Dziś np dobra godz dobierałam nowe okulary a babcia z nim spacerowała wokół sklepu i było spokojnie. Generalnie nie mogę narzekać na jego spanie bo śpi sporo, majuz takie swoje pory i długości drzemek, w nocy i nad ranem też ładnie zasypia. Tylko powtórzę się po raz setny - z zaśnięciem na noc problem. Wczoraj zjadł ok 21-szej i zasnął... Na 45 minut. A potem energia, jakiej nie miał cały dzień. Śmiał sie, gadal, wykrzykiwal. zasnal chyba kolo polnocy. Nie wiem czemu tak ma kurcze. przeciez o tej 21-szej to juz powinien zasnac na noc. Ma problem pozniej z ponownym zasnieciem i wtedy smoczek jest nieodzowny. w innym przypadku moze go nie byc. A w dzien zasypia bez problemu. Co jest?

kurcze, SportMama, ja tez uzywam butelek ale ani razu nie mialam takiej sytuacji by mi się tak zrobiło. Fakt, że ja staram się od razu je myć po użyciu. No ale nie powinno się tak zrobić jak Tobie po paru godzinach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

A odparzacie butelki po każdym użyciu? Bo ja szczerze się przyznam, że teraz już nie. Na początku tak, ale zrobiłam się leniwa. Poza tym wkurzala mnie ta sterylność. Widzę, że nic się nie dzieje to wyparzam tylko co któryś dzień i obowiązkowo przed pierwszym użyciem.
Czy nadal prasujecie wszystkie rzeczy maluchów? Ja piorę w lovela ale tak średnio on wg mnie pachnie. Jak mi się skończy to chyba wypróbuję tego jelpa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słuchaj, są ludzie Skowronki i ludzie sowy. Twój ewidentnie jest sową. Może to taki typ porostu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Tak zrobiłam już. Mąż kupi nową. Mam nadzieję,że jakąś sensowną....dziwna sprawa. Jakby to było od soku to rozumiem,ale od mleka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

Ale tu gwarno super
Antoś bierze zabawki do rąk jak mu się pokaże. I jak leży na macie to sięga sam i bawi sie nimi
A najchętniej jedna ręka jedna zabawkę a druga inną
Zdjęcie z teraz

[itakasia]

Sportmama
Wyrzucilabym butelkę. Dziwna sprawa ale jeśli się odbarwilo to kiepsko
Bianca
Ale twój synuś ma charakter musisz próbować dalej. Pewnie kiedyś zaskoczy

U nas powietrze teoretycznie w normie ale ja chyba wolę ciut bardziej wilgotne

[UltraMarryna]

Byliśmy dzisiaj na szczepieniu i muszę się pochwalić - Alicja w ogóle nie płakała!!!
Stresowałam się, bo przy pierwszym szczepieniu bardzo płakusiała i potem źle się czuła. Dziś jak do tej pory czuje się dobrze i nawet marudna nie jest. Zuch dziewczyna.


Na ten szorstki policzek dostała Cortineff jakaś maść z hormonem
Zobaczymy. I mamy jeszcze robioną maść z wit. A do codziennej pielęgnacji.

Napisane przez Ariya

Dziewczyny, wasze dzieciaczki już biorą zabawki do buzi? Mój maluch na razie parę razy jakby bezładnie próbowała ode mnie wziąć, potrzyma jak mu pomogę a sam zajmuje się na razie głównie swoimi rączkami, to jest w tyle?...

Moja jest z połowy sierpnia i chwyta najbardziej ubranka, pieluszkę, kocyk, moje włosyyyy... Zabawek które trzeba obiąć dłonią jeszcze nie podnosi. Jak jej podam to tylko chwilę potrzyma.


Za to jak leży na brzuszku to podnosi pupę - dźwiga się na kolana albo na nogi, ale głowa leży Wasze też???

Napisane przez sharlotka87

Macie już wypatrzony nawilżacz?

Zastanawiam się nad tym http://allegro.pl/nawilzacz-powietrz...966675159.html
Albo coś tańszego, chociaż ten jest bardzo fajny.
Przyjdzie mój M z pracy to będziemy patrzyć jeszcze.

[TinaTatina]

Napisane przez bianca30

Mój na razie śpi na spacerach. Dziś znowu ok 2 godz plus jeszcze jak przyszlismy do domu to prawie go nie rozebrałam o jeszcze z pół godziny dosypial. Dzięki temu mam spokojniejsze zakupy. Dziś np dobra godz dobierałam nowe okulary a babcia z nim spacerowała wokół sklepu i było spokojnie. Generalnie nie mogę narzekać na jego spanie bo śpi sporo, majuz takie swoje pory i długości drzemek, w nocy i nad ranem też ładnie zasypia. Tylko powtórzę się po raz setny - z zaśnięciem na noc problem. Wczoraj zjadł ok 21-szej i zasnął... Na 45 minut. A potem energia, jakiej nie miał cały dzień. Śmiał sie, gadal, wykrzykiwal. zasnal chyba kolo polnocy. Nie wiem czemu tak ma kurcze. przeciez o tej 21-szej to juz powinien zasnac na noc. Ma problem pozniej z ponownym zasnieciem i wtedy smoczek jest nieodzowny. w innym przypadku moze go nie byc. A w dzien zasypia bez problemu. Co jest?

kurcze, SportMama, ja tez uzywam butelek ale ani razu nie mialam takiej sytuacji by mi się tak zrobiło. Fakt, że ja staram się od razu je myć po użyciu. No ale nie powinno się tak zrobić jak Tobie po paru godzinach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

A odparzacie butelki po każdym użyciu? Bo ja szczerze się przyznam, że teraz już nie. Na początku tak, ale zrobiłam się leniwa. Poza tym wkurzala mnie ta sterylność. Widzę, że nic się nie dzieje to wyparzam tylko co któryś dzień i obowiązkowo przed pierwszym użyciem.
Czy nadal prasujecie wszystkie rzeczy maluchów? Ja piorę w lovela ale tak średnio on wg mnie pachnie. Jak mi się skończy to chyba wypróbuję tego jelpa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to się mówi - ten typ tak ma
Ja wyparzam niby chociaż cały czas sobie mówię że to już ostatni raz i potem co kilka dni, a i tak jakoś z rozpędu wyparzam. Z tym że potem np.ta suszarka ze smoczkami stoi obok kartony z sokiem, który sterylny pewnie nie jest raczej, więc to moje wyparzanie to żadna wielka sterylizacja
Prasuje już tylko pieluszki bo są takie zmemlane po praniu. Ubranka prasowalam raz - jak jeszcze bylam w ciąży. Pomijając że nie znoszę prasować to po prostu czasu bym nawet nie miała na to. I zwyczajnie mi się nie chce też.

Napisane przez UltraMarryna

Byliśmy dzisiaj na szczepieniu i muszę się pochwalić - Alicja w ogóle nie płakała!!!
Stresowałam się, bo przy pierwszym szczepieniu bardzo płakusiała i potem źle się czuła. Dziś jak do tej pory czuje się dobrze i nawet marudna nie jest. Zuch dziewczyna.


Na ten szorstki policzek dostała Cortineff jakaś maść z hormonem
Zobaczymy. I mamy jeszcze robioną maść z wit. A do codziennej pielęgnacji.





Moja jest z połowy sierpnia i chwyta najbardziej ubranka, pieluszkę, kocyk, moje włosyyyy... Zabawek które trzeba obiąć dłonią jeszcze nie podnosi. Jak jej podam to tylko chwilę potrzyma.


Za to jak leży na brzuszku to podnosi pupę - dźwiga się na kolana albo na nogi, ale głowa leży Wasze też???





Zastanawiam się nad tym http://allegro.pl/nawilzacz-powietrz...966675159.html
Albo coś tańszego, chociaż ten jest bardzo fajny.
Przyjdzie mój M z pracy to będziemy patrzyć jeszcze.

No proszę jaka dzielna dziewczyna
Mój Kuba też podnosi tyłek. Tylko że on się potem nogami i kolanami odpycha. I całkiem sprawnie się potrafi w ten sposób przemieścić. Ale dziś odkryłam sposób na zainteresowanie go i trzymanie w górze główki, a nie tyłka. Komórka. Obejrzeliśmy trochę zdjęć i przejrzelismy gazetkę Lidla. I cały czas bez stekniecia głowa była w górze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Oj komórka to chyba każde dziecko interesuje. Córka coś pokazywała mi na komórce,a mały tak się wiginał żeby to też zobaczyć. Ogólnie mój to i w tv by popatrzył,jakbym mu pozwoliła....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez TinaTatina

Ubranka prasowalam raz - jak jeszcze bylam w ciąży. Pomijając że nie znoszę prasować to po prostu czasu bym nawet nie miała na to. I zwyczajnie mi się nie chce też.

Ja dokładnie tak samo. Dodatkowo piorę na 40' tylko nowe wkładam na 60'.

Napisane przez TinaTatina

Ale dziś odkryłam sposób na zainteresowanie go i trzymanie w górze główki, a nie tyłka. Komórka. Obejrzeliśmy trochę zdjęć i przejrzelismy gazetkę Lidla. I cały czas bez stekniecia głowa była w górze
[/URL]

Ona trzyma głowę dosyć dobrze potrafi nawet pół godziny tak przeleżeć, ale jak zacznie na nogach się podnosić to łepek spada.
Musi ćwiczyć to jest chyba zaczątek raczkowania. Jejku nie mogę sobie wyobrazić że moja dzidzia się przemieszcza, to będzie dziwne.
Telewizor... Nie ma lepszej zabawki - hipnozaaaaa...
W pokoju w którym najwięcej przebywamy jest telewizor, jak jest włączony to staram się ja odwracać żeby nie patrzyła. Ale ona się wije tak żeby coś zobaczyć.
Czasami jak jestem kuchni nagle przestaje gaworzyć i cisza. Wchodzę do pokoju a ta ogląda wiadomości...

Ejj pierwszy śnieg u mnie pada

[bianca30]

Napisane przez UltraMarryna

Ja dokładnie tak samo. Dodatkowo piorę na 40' tylko nowe wkładam na 60'.


Ona trzyma głowę dosyć dobrze potrafi nawet pół godziny tak przeleżeć, ale jak zacznie na nogach się podnosić to łepek spada.
Musi ćwiczyć to jest chyba zaczątek raczkowania. Jejku nie mogę sobie wyobrazić że moja dzidzia się przemieszcza, to będzie dziwne.
Telewizor... Nie ma lepszej zabawki - hipnozaaaaa...
W pokoju w którym najwięcej przebywamy jest telewizor, jak jest włączony to staram się ja odwracać żeby nie patrzyła. Ale ona się wije tak żeby coś zobaczyć.
Czasami jak jestem kuchni nagle przestaje gaworzyć i cisza. Wchodzę do pokoju a ta ogląda wiadomości...

Ejj pierwszy śnieg u mnie pada

Ototototo! Telewizor! Mój nawet jak leży na macie tyłem to wykręca głowę żeby coś zobaczyć. I to chyba będzie sposób na leżenie na brzuchu. Zwykle staram się go właśnie tyłem do tv kłaść, ale może żeby dłużej wytrzymał to wypróbuję trik z tv. My też w ciągu dnia głównie siedzimy w pokoju dziennym. Przy ograniczonym metrażu nie da się za bardzo inaczej. Telewizor włączam by towarzyszyły mi jakieś głosy, żeby nie było za cicho. Nawet radio włączam w tv. A młody strasznie zainteresowany tym, co w odbiorniku się dzieje.
U mnie śniegu jeszcze nie ma. W tamtym tyg zapowiadali, ale tylko popruszyl lekko taki mokry i nawet biało nie było bo od razu się rozpuszczał w locie.

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app

[sharlotka87]

Napisane przez bianca30

Ototototo! Telewizor! Mój nawet jak leży na macie tyłem to wykręca głowę żeby coś zobaczyć. I to chyba będzie sposób na leżenie na brzuchu. Zwykle staram się go właśnie tyłem do tv kłaść, ale może żeby dłużej wytrzymał to wypróbuję trik z tv. My też w ciągu dnia głównie siedzimy w pokoju dziennym. Przy ograniczonym metrażu nie da się za bardzo inaczej. Telewizor włączam by towarzyszyły mi jakieś głosy, żeby nie było za cicho. Nawet radio włączam w tv. A młody strasznie zainteresowany tym, co w odbiorniku się dzieje.
U mnie śniegu jeszcze nie ma. W tamtym tyg zapowiadali, ale tylko popruszyl lekko taki mokry i nawet biało nie było bo od razu się rozpuszczał w locie.

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app

U nas też mały się wykręca,aby tylko coś zobaczyć
My dziś od rana zajadamy się fit ciasteczkami IMG_20171129_091802.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[buena]

Aleee ciacha😋.

Mój też lubi patrzeć w tv.Jak go odwracam,to potrafi głowę wykręcić ile wlezie,żeby jeszcze coś dojrzeć😉.

Wy chcecie przejść na jelpa,a ja z jelpa przeszłam na lovelę.Moim. zdaniem ładniej pachnie.Używam proszków.

My już po chrzcinach.Był grzeczny,całą mszę przespał.Przebudził się tylko na krótko,gdy miał polewaną główkę.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Ale moja mama dziś szczęśliwa. Mały dziś rano tak dokazywał i coś tam mówił po swojemu,że kilka razy wyszło mu baba....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

witam

Napisane przez buena

My już po chrzcinach.Był grzeczny,całą mszę przespał.Przebudził się tylko na krótko,gdy miał polewaną główkę.

super, że tak grzecznie

Napisane przez sharlotka87

U nas też mały się wykręca,aby tylko coś zobaczyć
My dziś od rana zajadamy się fit ciasteczkami Załącznik 7335461

wygląda pysznie, ja też mam, ale nie fit

dziewczyny uważajcie z tv grającym w tle, to bardzo przebodźcowuje dzieci i źle wpływa na ich rozwój
http://ohme.pl/macierzynstwo/dlaczeg...le-ogladac-tv/

[buena]

Napisane przez itakasia

witam

super, że tak grzecznie

wygląda pysznie, ja też mam, ale nie fit

dziewczyny uważajcie z tv grającym w tle, to bardzo przebodźcowuje dzieci i źle wpływa na ich rozwój
http://ohme.pl/macierzynstwo/dlaczeg...le-ogladac-tv/

Tak,masz rację z tym tv.Trzeba uważać.Często rodzice tak "ułatwiają" sobie życie, ale to zgubne jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez itakasia

wygląda pysznie, ja też mam, ale nie fit

dziewczyny uważajcie z tv grającym w tle, to bardzo przebodźcowuje dzieci i źle wpływa na ich rozwój
http://ohme.pl/macierzynstwo/dlaczeg...le-ogladac-tv/

Ja muszę włączać TV kiedy mały śpi bo inaczej budzi go, kiedy głośniej machnę rzęsami

Gdyby nie własne fit ciasta i ciasteczka miałabym tyłek jak szafa

[bianca30]

Zgadzam się z tym wpływem tv i uważam żeby nie grał w kółko. Mnie samą czasami wkurza i wyłączam. Ale z drugiej strony czy naprawdę w ogóle trzeba unikać? Matka też człowiek i ma prawo obejrzeć serial czy program. Siedzimy teraz głównie a domu bo pora roku jaka jest każdy widzi. W mieszkaniu ciemno, głucho to jak rozbrzmiewa choć co jakiś czas tv czy radio to już grzech? Jeszcze żeby czlowiek dysponował większą ilością pokoi a tak to lipa. Wiadomo, że we wszystkim musi być umiar. Jak ktoś włącza tv i sadza przed nim dziecko żeby mieć je z głowy to przesada. Tak samo z dawaniem telefonów.

Sent from my PRA-LX1 using Wizaz Forum mobile app