2017-11-29, 09:22 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
makijaż - codziennie.
farbowanie - farbuje co 2 miesiące. przedłużanie włosów - nie przedłużam za droga impreza. powiększanie ust - nie muszę, mam swoje piękne. Lubię duże usta nie mylić z glonojadami. rzęsy - w grudniu idę 1 raz przedłużyć. regulacja brwi - co 2 tyg. henna brwi/rzęs - co 2 tyg u kosmetyczki. paznokcie - hybrydy, a czasem żele. Nie wyobrażam sobie nie malować paznokci już. piercing - mam kilka dziurek w uchu w 1-5 , w 2 - 2 ,kolczyk w karku. solarium - oj nie. implanty - nie makijaż permanentny - bardzo chcę, ale boję się powikłań. laserowe usuwanie owłosienia - nie nieinwazyjne zabiegi kosmetyczne - TAK botoks, osocze bla bla , tak ale po 40. Aparat orto- miałam. Tatuaże- nie mam, nie chcę. Usuwam pieprzyki ze względów zdrowotnych tylko nie estetycznych. Edytowane przez ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Czas edycji: 2017-11-29 o 09:25 |
2017-11-29, 10:01 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 406
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Makijaż - prawie codziennie, ale często wychodzę bez makijażu
Włosy - aktualnie farbowane, byłabym w stanie przestać. Często prostuję, zrobiłabym kreatynowe prostowanie. Doczepki - nie. Paznokcie - mam pomalowane przez 90% czasu, tipsy, żel, akryl odpada, może kiedyś hybryda. Rzęsy - na co dzień tuszuję, czasem henna, nigdy nie nosiłam sztucznych i nie mam zamiaru przedłużać, bo swoje mam długie. Tatuaż - nie mam, rozważam. Wybielanie zębów - jak najbardziej. Aparat na zęby - nie ma potrzeby. Depilacja laserowa - pewnie się zdecyduję chociaż mam rzadkie i jasne włosy. Makijaż permanentny - może kiedyś, ale w grę wchodzą tylko brwi. Zabiegi u kosmetyczki - w porządku, może kiedyś. Wypełniacze, botox - na bieżącą chwilę absolutnie nie i myślę, że raczej bym się nie zdecydowała. Operacje plastyczne - absolutnie nie jeśli nie ma wskazań zdrowotnych. |
2017-11-29, 10:22 | #63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
A wybacz całe życie na obcasach to chyba jakieś nieporozumienie. Tym bardziej, że ten mięsień zwyczajnie boli po dłuższym chodzeniu i wieczorem o mało łydka nie wybuchnie w tym miejscu. |
|
2017-11-29, 10:28 | #64 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79263826]Tym bardziej, że ten mięsień zwyczajnie boli po dłuższym chodzeniu i wieczorem o mało łydka nie wybuchnie w tym miejscu.[/QUOTE]
mięsień nie boli podczas normalnego chodzenia - z takimi objawami biegusiem bym była na dopplerze - zakrzepica to nie żarty |
2017-11-29, 10:32 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Swoją drogą też można to wpisać w ingerencję - laserowe i/lub obliteracja w celu zamknięcia żył(pajączki, uszkodzone żyły)- robiłam. Niedługo powtórzę. Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka |
|
2017-11-29, 10:33 | #66 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ---------- Ale u mnie nie widać żył czy pajączków. |
|
2017-11-29, 10:37 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79264196]Podczas chodzenia to rzadko. Podczas chodzenia jest zwyczajnie "wyczuwalny" - czuję go z każdym krokiem. Boli dopiero po całym dniu chodzenia w chwili spoczynku albo na następny dzień. Po całym dniu intensywnego chodzenia moje łydki przypominają tykającą bombę.
---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ---------- Ale u mnie nie widać żył czy pajączków.[/QUOTE]Tam gdzie czułam bol, też nic(oprócz zgrubienia) nie było widać, a bolało jak diabli. Jeszcze jako nastolatka byłam z tym u lekarza, ale to olali (cytuję "masz ładna twarz, nie musisz mieć ładnych nóg ). Dopiero w wieku 23 lat, zainteresowałam się tym na poważnie i poszłam prywatnie do dobrego lekarza. Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka |
2017-11-29, 10:58 | #68 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79264196]Podczas chodzenia to rzadko. Podczas chodzenia jest zwyczajnie "wyczuwalny" - czuję go z każdym krokiem. Boli dopiero po całym dniu chodzenia w chwili spoczynku albo na następny dzień. Po całym dniu intensywnego chodzenia moje łydki przypominają tykającą bombę.[/QUOTE]
KONIECZNIE do lekarza! U młodej dziewczyny chodzenie w życiu nie powinno powodować takiego efektu. Pracowałam kiedyś 8h fizycznie na nogach, stopy po całym dniu bolały (w sensie podbicie, jednak się cały dzień chodziło w tę i we w tę), ale nigdy nie miałam tak z łydkami i to jest powód do niepokoju. |
2017-11-29, 11:05 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Mnie bola lydki jesli duzo chodze, nogi wydaja sie zmeczone, ale nie puchna, nie sa ocieplone. Po prostu bola miesnie, od dziecka tak mam.
Najlepiej zrob d dimery, bo puchniecie nog to bardzo zly znak. Dlugo w Polsce sie czeka na takie usg zyl? Trzeba miec na nie skierowanie od specjalisty? |
2017-11-29, 11:22 | #70 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2017-11-29 o 11:24 |
|
2017-11-29, 11:23 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Na zwykłego dopplera chyba trzeba mieć skierowanie. Ja robiłam kolorowego(podobno lepszy), ale prywatnie.
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79266306]Nawet nie wiedziałam, że to jakieś dziwne. Ja tak mam od chyba zawsze. W poniedziałek byłam na powiedzmy spacerze (do UP, później na pocztę, do sklepu, po młodą do przedszkola i do domu - razem jakieś 4km) do tej pory czuję lekki ból łydek. Coś jak zakwasy, bo w poniedziałek wieczorem było gorzej. Ja się już chyba przyzwyczaiłam do tego uczucia. Serio to się kwalifikuje do lekarza?[/QUOTE]Tak. Ja też tak miałam "od zawsze". Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka |
2017-11-29, 11:52 | #72 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79266306]Nawet nie wiedziałam, że to jakieś dziwne. Ja tak mam od chyba zawsze. W poniedziałek byłam na powiedzmy spacerze (do UP, później na pocztę, do sklepu, po młodą do przedszkola i do domu - razem jakieś 4km) do tej pory czuję lekki ból łydek. Coś jak zakwasy, bo w poniedziałek wieczorem było gorzej. Ja się już chyba przyzwyczaiłam do tego uczucia. Serio to się kwalifikuje do lekarza? Dodam, że ja ważę ok 90kg, więc to też zapewne swoje robi.[/QUOTE]
Kopnienta, mówię teraz całkiem serio - jeśli pójdziesz do lekarza i okaże się, że wszystko ok, to nic nie stracisz, a się uspokoisz. Ale skontrolować to trzeba koniecznie i nie ma na co czekać, to absolutnie nie jest normalne. Migiem do lekarza! Koleżanka "hodowała" żylaki latami, no bo przecież za młoda jest, na pewno nic jej nie jest, aż wreszcie poszła do lekarza i od razu na zabieg usunięcia - a lat miała 20 i w głowie jej się nie mieściło, że może mieć problem z nogami. |
2017-11-29, 12:21 | #73 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 9
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Jak byłam małą dziewczynką zobaczyłam bajkę "Mała syrenka" na takim rzutniku do folii (ktoś w ogóle pamięta takie bajki?). I w tej wersji baśni była taka scena, że syrenki musiały sobie wbijać muszle w ciało, i to było bolesne, żeby ładnie wyglądać. Wtedy padło też zdanie, że "kobieta musi cierpieć żeby być piękna".
Miałam wtedy jakieś 5 lat, ale to zdanie gdzieś tak z tyłu głowy zawsze się tłukło Ogólnie lubię swój wygląd, ale jeżeli coś by się stało (złamany nos, jakiś uraz twarzy, mastektomia) to chyba dużo byłabym w stanie przeżyć, żeby odtworzyć mój "normalny" wygląd. Makijaż? - stosuję, ale nie na co dzień, pracuję z domu Farbowanie wlosow? - farbowałam dopóki nie uznałam, że włosy się za bardzo niszczą, mam 27 lat, jeszcze mój mysi blond jako-tako wygląda, później się zobaczy Botoks? - nie, ale nie wykluczam. Nie chciałabym wyglądać jak dmuchana lalka, ale po kobietach w wieku mojej mamy widzę, że niektóre się lepiej inne gorzej starzeją. Ja chciałabym być w tych, z którymi "czas się łaskawie obchodzi", więc być może mniejsze zabiegi mnie czekają w przyszłości Powiększanie ust? Operacje plastyczne? - nie planuję, ale nie krytykuję Miałam fazę seksownego obuwia, seksownej bielizny, ale teraz uważam, że najważniejsze jest zdrowie i komfort, więc wygodna bawełna ponad wszystko Największy "hardkor" na jaki się zdecydowałam to pełna depilacja intymna pastą cukrową. Na zabiegi chodzę do salonu xxx w Szczecinie, ale można też ich znaleźć w Poznaniu. Ból przy regularnych zabiegach jest do zniesienia, ale pierwsza depilacja to był stresik na szczęście atmosfera jest tak miła, że nawet się nie zauważy jak jest po zabiegu. A efekt wynagradza wszystkie męczarnie. Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2017-12-15 o 17:36 Powód: Reklama. |
2017-11-29, 12:41 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79263826]Jakby Ci ktoś kiedyś powiedział, że myślał, że w pokoju obok siedzi jakiś facet, bo widział tylko Twoje nogi to byś zmieniła zdanie odnośnie "kolarskiej łydy"
Do mnie sporą cześć życia (i to ta w której człowiek jest na swoim punkcie najbardziej czuły) ludzie mówili "chłopcze" i to widząc mnie całą tuż przed sobą. Tak że tego... A wybacz całe życie na obcasach to chyba jakieś nieporozumienie. Tym bardziej, że ten mięsień zwyczajnie boli po dłuższym chodzeniu i wieczorem o mało łydka nie wybuchnie w tym miejscu.[/QUOTE] Dużo lat chodziłam tylko w szpilkach i to nie jest normalne co piszesz. Bolą owszem, stopy, kręgosłup jak się dużo nastoi i nachodzi, ale łydki mnie nigdy nie bolały. Dobrze dziewczyny mówią, warto to sprawdzić u lekarza. Najwyżej wyjdzie ze "ten typ tak ma"
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2017-11-29, 12:47 | #75 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 982
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79266306]Nawet nie wiedziałam, że to jakieś dziwne. Ja tak mam od chyba zawsze. W poniedziałek byłam na powiedzmy spacerze (do UP, później na pocztę, do sklepu, po młodą do przedszkola i do domu - razem jakieś 4km) do tej pory czuję lekki ból łydek. Coś jak zakwasy, bo w poniedziałek wieczorem było gorzej. Ja się już chyba przyzwyczaiłam do tego uczucia. Serio to się kwalifikuje do lekarza? Dodam, że ja ważę ok 90kg, więc to też zapewne swoje robi.[/QUOTE]
No nie zupełnie, bo ja mam trochę więcej na wadze, a nie mam takich problemów. Serio idź do lekarza, nie ma na co czekać. |
2017-11-29, 14:44 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Makijaż - codziennie mocny i pełny
Farbowanie - od 8 lat około co miesiąc Depilacja woskiem - regularnie Paznokcie - zel kolor od 2/3 lat regularnie Kwasy, oczyszczanie twarzy - regularnie Reguluje brwi Kolczyki w uszach (zostały dziurki w innych miejscach, ale już ich nie nosze) Botoks - boje się, planuje nici za około 2 lata Operacje plastyczne mnie nie dotyczą za bardzo lubię swoje ciało Tatuaż - planuje Operacje - kilka za mną ale koniecznych, medycznych Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Stay Strong Only the strong survive |
2017-11-29, 18:05 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79266306]Nawet nie wiedziałam, że to jakieś dziwne. Ja tak mam od chyba zawsze. W poniedziałek byłam na powiedzmy spacerze (do UP, później na pocztę, do sklepu, po młodą do przedszkola i do domu - razem jakieś 4km) do tej pory czuję lekki ból łydek. Coś jak zakwasy, bo w poniedziałek wieczorem było gorzej. Ja się już chyba przyzwyczaiłam do tego uczucia. Serio to się kwalifikuje do lekarza? Dodam, że ja ważę ok 90kg, więc to też zapewne swoje robi.[/QUOTE]
to nie problemy z mięśniami, a najprawdopodobniej żylakami, skoro łydki Ci puchną po calodziennym chodzeniu.
__________________
sun goes down |
2017-11-29, 20:27 | #78 | |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Sama szykuję się do wycieczki do lekarza, bo mam skłonności genetyczne najprawdopodobniej i chcę zacząć profilaktycznie się badać Makijaż - codziennie, choć coraz częściej poza pracą latam bez makijażu, tylko z kremem z filtrem Włosy - kiedyś farbowałam, pogodziłam się teraz z moim kolorem, choć jeśli będą dalej ciemnieć, to prawdopodobnie wrócę kiedyś do farbowania.. Paznokcie - mam pomalowane przez 90% czasu, tipsy, żel, akryl odpada, hybrydy mi sama kosmetyczka odradziła (żal paznokci), chociaż i tak odpada- bardzo szybko mi paznokcie rosną, a kolory szybko nudzą i muszę zmienić może przy dzieciach się skuszę. Rzęsy - na co dzień tuszuję, nie będę doczepiać sztucznych (tylko na duże imprezy miałam przyklejone kępki w kącikach), smaruję olejkiem rycynowym żeby dłuższe rosły Henna regularnie Wybielanie zębów - jak najbardziej, czemu nie Aparat na zęby - nie ma potrzeby Depilacja laserowa - pewnie się kiedyś zdecyduję, na razie mam inne wydatki Makijaż permanentny - nie dla mnie Zabiegi u kosmetyczki - w porządku, może kiedyś. Wypełniacze, botox - kiedyś planuję na lwią zmarszczkę Operacje plastyczne - tylko ze wskazań medycznych, po wypadku czy ingerencji medycznej Usuwanie naczynek- miałam usuwane naczynka popękane na udzie, ale zostało ich jeszcze bardzo dużo (w tym kilka większych żył widocznych, ale ich ruszać nie będę), więc będzie dogrywka |
|
2017-11-29, 21:00 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka |
|
2017-11-29, 21:07 | #80 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Makijaż,farbowanie włosów więcej nie muszę bo mam dość duże powodzenie,więc po co mam poprawiać swoją urodę?
|
2017-11-29, 21:25 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
|
2017-11-29, 21:28 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
|
2017-11-29, 22:38 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 247
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Cytat:
Chciałam to samo napisać, poprawianie czegoś dla siebie nie ma nic wspólnego z powodzeniem , ale nie chciałam znowu burzy wywołać. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Stay Strong Only the strong survive |
|
2017-11-29, 22:39 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
makijaż - po domu i po bułki się nie maluję ale ogólnie lubię makijaż również w wersji "na bogato" (nie chodzi mi o tapetę a raczej o komplet użytych produktów od podkładu po rozświetlacz)
paznokcie - robię sama sobie hybrydy rzęsy - raz zrobiłam na specjalną okazję ale sama stylistka odradziła mi regularne stosowanie takiego zabiegu bo to nie na moje rzęsy, kolejny raz raczej nie zrobię włosy - zdarzyło mi się zagęścić metodą clip-in na specjalną okazję żeby uzyskać ciekawszą fryzurę, na co dzień tego nie widzę, co do farbowania to miałam na głowie już raczej wszystko zęby - wyprostowałam, wybielanie też jest ok brwi - mam ochotę na permanentne ale niestety wykonanie tego zabiegu u wielu osób pozostawia tak wiele do życzenia, że nie mogę się zdecydować (regulację robię regularnie, hennę od czasu do czasu) - inne trwałe opcje mnie nie interesują wszelkie standardowe zabiegi kosmetyczne - spoko powiększanie ust - rozważam z uwagi na asymetrię warg ale coś nie mogę się zdecydować (patrz wyżej - efekty u wielu osób przerażają) botoks/inne wypełniacze - w wersji delikatnej nie wykluczam operacje plastyczne - większość moich kompleksów wymaga systematyczności ode mnie a nie operacji podejście do tematu mam mocno wyluzowane, niech każdy robi ze sobą co tam mu się podoba w końcu to nie mi ma się podobać
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2017-11-29 o 22:41 |
2017-11-30, 10:00 | #85 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
|
2017-11-30, 10:10 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Ja bym się chętnie odessała od pasa do kolan. Ale szkoda mi kasy oraz boję się rekonwalescencji i ewentualnych powikłań.
|
2017-11-30, 10:22 | #87 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
|
2017-11-30, 10:40 | #88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Haha, ja też Również szkoda mi kasy, ale bardziej niż powikłania zniechęca mnie fakt, że to przecież nie na zawsze, a powtórki bym nie robiła. Dlatego muszę to nieszczęsne sadło spalić jak najbardziej naturalnie.
|
2017-11-30, 10:44 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79266306]Nawet nie wiedziałam, że to jakieś dziwne. Ja tak mam od chyba zawsze. W poniedziałek byłam na powiedzmy spacerze (do UP, później na pocztę, do sklepu, po młodą do przedszkola i do domu - razem jakieś 4km) do tej pory czuję lekki ból łydek. Coś jak zakwasy, bo w poniedziałek wieczorem było gorzej. Ja się już chyba przyzwyczaiłam do tego uczucia. Serio to się kwalifikuje do lekarza? Dodam, że ja ważę ok 90kg, więc to też zapewne swoje robi.[/QUOTE]Kopnienta migiem do lekarza!
Ja teraz (ciaza) tez ważę podobnie, ze wzgledu na kregoslup chory codziennie robię minimum 10km piechotą i nigdy mnie nie bolą łydki. Nigdy! Za to jak przez pewien czas mialam robotę siedzacą 8h i nie moglam ze 2 tyg jezdzić do niej rowerem- łydki mnie napiepszały jak dzikie. Kwestia braku ruchu. A co do "grubego" mięśnia- mam. Gigant. Teraz duzo ważę to i sadła pewnie mam wiecej na nogach, ale nawet jak mialam te przepisowe 23% BF i pięknie zarysowany 6pak na brzusiu, to łydki nie mieściłam w ŻADNE kozaki, no i wtedy naprawde moja noga wyglądała jak ta ze zdjecia (tylko żylki mniejsze) wg mnie duzo ładniejsza jest taka łyda, niż proste druty bez zarysu mieśni, akbo takie walcowate nogi..niby to szczupłe, ale jakieś takie bez wyrazu...nic ładnego. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2017-11-30, 12:43 | #90 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Na ile dopuszczacie ingerencję by lepiej wyglądać?
Ok rozumiem was,ja bym się jednak nie podobała się sobie gdybym zrobiła rzęsy,przedłużyła paznokcie,zrobiła makijaż permanentny czy tatuaż bardziej stawiam na naturalność w swoim wyglądzie ale rozumiem że każdy ma inne zdanie
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:42.