Mamusie listopadowo-grudniowe 2008 ;))))

[scorpionec]

molka myśl przede wszystkim o sobie i dziecku.. oboje potrzebujecie przede wszystkim spokoju..

porozmawiaj szczerze z mężem jeśli to nic nie da rozważ kolejne kroki..

on musi zrozumieć ze potrzebujesz wsparcia i spokoju.. i ze pojawi sie dziecko a wraz z nim wyrzeczenia równiez z jego strony.. (np ograniczenie imprezowania)

jeśli boisz sie ze nie dasz rady spokojnie mu tego wylozyć to moze napisz mu to w formie listu..


a dzidzia na pewno będzie zdrowa buziaki dla was

[anytsuj]

Napisane przez molka86

A ja z kolei mam inny problem... wolałabym żeby mój mąż miał inną pracę bo ja już nie wytrzymuję nerwowo. Ciągle tylko imprezy i imprezy służbowe. Co piątek impreza. Firma wynajmuje jakąś knajpę i idą się bawić... bez osób towarzyszących. Siedzę sama w domu i już wariuję. Potrzebuję wsparcia bo być może urodzę chorego maluszka a on się ciągle bawi. Przed ślubem ciągle imprezował, myślałam, że po ślubie coś się zmieni a tu nic. Poza tym dowiedziałam się, że przed ślubem nie był taki święty jakiego udawał więc boję się, że teraz też mnie zdradza.Dzisiaj zabrałam rzeczy i wróciłam do mamy. Nie wytrzymuję już psychicznie. wszystko musi być tak jak on chce... On się będzie bawił całą noc a ja pewnie całą przepłaczę. Wszystko mi się wali...

Mam nadzieję, że Twój mąż zastanowi się nad sobą i zrozumie, że tak na dłuższą metę to ciężko żyć. Piszesz, że wróciłaś so mamy, więc może się troszkę przestraszy. Tak jak piszą dziewczyny bez szczerej rozmowy się nie obejdzie, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!!! A dzidziuś będzie zdrowy!

[niobe7]

Zobaczcie co wkleiła goga144 na watku wrzesniowo-pazdziernikowych mamusiek:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4963
Calkiem przydatna informacja
Nie musimy miec podbitej ksiazeczki

a i jeszcze o aptece internetowe
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4972

Rezcywiscie jest w tej aptece taniej, ale w tv kiedys mowili, ze w aptekach internetowych czesto leki to podroby, ktore moga byc szkodliwe dla zdrowia.
Z tym, ze za ta przemawia to, ze leki odbieramy w normalnej aptece w swoim miescie, wiec sama nie wiem.
Jestem sklonna zaryzykowac

molka86 - wspołczuje Ci - rzeczywiscie bez rozmowy sie nie obejdzie. Niestety faceci nie zawsze rozumieja, ze potrzebujemy ich i ich wsparcia zwlaszcza w ciazy.
Daj znac czy cos sie poprawilo, mam nadzieje, ze napiszesz nam, ze zrozumial blad i spedza weekendowe wieczory z Wami a nie kumplami.
A Bobasek bedzie na pewno zdrowy! i nie waz sie myslec inaczej bo

tola3804 - a co to za sesja? Jakas profesjonalna? Pochwal sie potem fotkami
U mnie raz slonko, a raz chmury, mam nadzieje, ze u Ciebie lepiej

nelijka - no moze w koncu bedziemy sie wiecej udzielac
Coraz wiecej nas na ulopach chorobowych wiec do dziela

[molka86]

Niestety

[aaliyah]

Napisane przez molka86

Niestety mój szanowny mąż nie raczy się nawet do mnie odezwać. Już prawie 14 a on nawet nie zadzwonił, nie napisał smsa nie mówiąc już o tym żeby przyjechał i ze mną porozmawiał. Chyba za ostro wczoraj zabalował. Strasznie mi przykro z tego powodu. Widać nie zalezy mu na nas.

Molka, wspolczuje. Nie usprawiedliwiam Twojego meza, to co robi jest niedojrzale i egoistyczne, niektorzy faceci tak odreagowuja stres... Szkoda tylko , ze nie zastanawia sie jak Ty sie czujesz.

Napisane przez molka86

A jeżeli chodzi o bezpłatną opiekę to byłam ostatnio na kolejnej wizycie w szpitalu zakaźnym i zapomniałam książeczki ubezpieczeniowej ale panią w rejestracji niewiele to obchodziło i ta ustawa też . W szoku byłam.

O matko! W takich momentach to sie ciesze, ze wyjechalam z tego porabanego kraju. Totalna znieczulica.

[poisone]

Molka - bardzo mi przykro, ze w takim waznym momencie jakim jest ciąża, Twoj mąż dostarcza Ci tyle nerwów. Ja jestem przez całą ciążę sama, ale to dlatego że mój mąż wyjechał - aż tyle zmartwień mi nie dostarcza.
Gratuluję decyzji, że wyszłaś do mamy, ale musisz w niej wytrwać, choćby nie wiem jak Cię ciągło z powrotem, bo jeżeli wrócisz zanim on się odezwie i porozmawiacie, to wszystko na nic. Na razie daj sobie kilka dni luzu, wycisz się, skup się na sobie i na dzieciątku bo to jest najważniejsze. A on jak dorośnie (mam nadzieję, ze dziś lub jutro) to sam się odezwie.
Dużo cierpliwości życzę.
Buziaki!

[tola3804]

Napisane przez niobe7

tola3804 - a co to za sesja? Jakas profesjonalna? Pochwal sie potem fotkami
U mnie raz slonko, a raz chmury, mam nadzieje, ze u Ciebie lepiej

Cześć dziewczynki!

Sesja byla robiona przez koleżankę mojego męża, ale ona profesjonalnie się tym zajmuje. Fotkami postaram się pochwalić, jak już będą obrobione, pewnie za jakiś tydzień. Strasznie się cieszę, że pogoda nam się udała, mimo, że zapowiadali deszcz. Fajnie się bawiliśmy, ale zmęczyłam się trochę. A jeszcze dziś idę na panieński... No i odebraliśmy dziś mebelki dla Mikusia. Tak więc dzień pełen wrażeń. Wklejam focie.

Pozdrawiam!

[molka86]

Dziękuję

[anytsuj]

Napisane przez molka86

Dziękuję Wam za wsparcie. Jesteście cudowne . Muszę wytrwać. Może jak mu nas zabraknie to wreszcie zrozumie co jest najważniejsze dla niego. Oczywiście nie mam nic przeciwko żeby wyszedł raz na jakiś czas na imprezę (nazwijmy to służbową) bo każdy chce się odstresować, ale nie wyobrażam sobie żeby ciągle narzucał mi swoje zasady. Małżeństwo polega na wspólnym zaufaniu i zrozumieniu. Trzeba iść czasami na kompromis i niekiedy ktoś musi ustąpić. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym obolala po porodzie, niewyspana i zmęczona zostać sama z dzieckiem a on miałby iść się bawić . Aha no i nie wspomniałam o kolkach wtedy bym chyba zupełnie zwariowała .

Trzymaj się dzielnie! Postaraj nie zamartwiać się, wiem, że łatwo powiedzieć jak w człowieku aż się gotuje, ale może idź z mamą na spacer, albo obejrzyj smieszną komedię, żeby choc na chwilkę nie mysleć i nie denerwować się. Ściskam mocno!

[lisey]

scorpionec ja wiem,ze moge reklamowac i jestem swiadoma moich praw ale chodzi mi o druga strone,o sklepy,ktore niekoniecznie ta reklamacje uznaja.Czasem czlowiek po prostu nie chce sie z nimi urzerac,a drugie to to,ze nie jestem pewna czy w PL mozna oddac towar ktory mi sie przestal podobac w nienaruszonym opakowaniu

aniak2888 super sen,mowia,ze obieta w ciazy ma dobra intuicje,moze to dotyczylo Twojego przyszlego porodu?taki znak,omen?

JaGaaaa gratuluje chłopczyka
Dletgo my nie chcemy znac płci naszego bąbelka

an.ka.b wspolczuje serdecznie,kochanaM Oze TZ jeszcze nzjadzie cos innego,lepszego

molka86 no mezus Ci sie zabawowy trafil,ja swojego krotko trzymalam przed i teraz.Nie mam nic przeciw imprazce od czasu do czasu,moze sobie z kolegami poswietowac,jak sie maluszek urodzi to sie i to skonczy.Nawet nie wiem jak Cie pocieszyc,moze pogadaj z nim i wytlumacz jakie masz oczekiwania wzgledem niego,moze jakas ksiazka albo linka na strone jak sie czuje kobieta w ciazy?
Faceci w ogole nie mysla,nie wiedza,ze sie martwimy itp.Ja kiedys myslalam ze zawalu dostane z niepokoju jak moj poszedl do pracy,na nocki chodzi a rano mnie wozi do pracy.Wstalam,zrobilam co trzeba a go nie ma,mija godzina wyjscia do parcy dalej go nie ma,a nawet palancik nie bral tel do pracy,bo twierdzil po co.A jak sie okazalo to auto sie popsulo i nie mial jak przyjechac a nawet nie mial jak mnie zawiadomic,bo przeciaz tel w domku zostal lae tacy sa faceci.Awanture mu taka zrobilam ze szok,tydzien sie nie odzywalam ale od tej pory dzowni nawet jak minute ma sie spoznic
Molka wszystko bedzie dobrze,trzeba facetem wstrzasnac jakos mocno tak by dotarlo do niego

[scorpionec]

Napisane przez tola3804

Cześć dziewczynki!

Sesja byla robiona przez koleżankę mojego męża, ale ona profesjonalnie się tym zajmuje. Fotkami postaram się pochwalić, jak już będą obrobione, pewnie za jakiś tydzień. Strasznie się cieszę, że pogoda nam się udała, mimo, że zapowiadali deszcz. Fajnie się bawiliśmy, ale zmęczyłam się trochę. A jeszcze dziś idę na panieński... No i odebraliśmy dziś mebelki dla Mikusia. Tak więc dzień pełen wrażeń. Wklejam focie.

Pozdrawiam!

śliczne mebelki... mój tz ma plan w tym tyg łóżeczko kupić.. ale jakoś ciemno to widzę...

Napisane przez lisey

scorpionec ja wiem,ze moge reklamowac i jestem swiadoma moich praw ale chodzi mi o druga strone,o sklepy,ktore niekoniecznie ta reklamacje uznaja.Czasem czlowiek po prostu nie chce sie z nimi urzerac,a drugie to to,ze nie jestem pewna czy w PL mozna oddac towar ktory mi sie przestal podobac w nienaruszonym opakowaniu

można... w końcu mamy UE i przepisy się wszędzie ujednolicają..

[siobhan1]

Napisane przez tola3804

Cześć dziewczynki!

Sesja byla robiona przez koleżankę mojego męża, ale ona profesjonalnie się tym zajmuje. Fotkami postaram się pochwalić, jak już będą obrobione, pewnie za jakiś tydzień. Strasznie się cieszę, że pogoda nam się udała, mimo, że zapowiadali deszcz. Fajnie się bawiliśmy, ale zmęczyłam się trochę. A jeszcze dziś idę na panieński... No i odebraliśmy dziś mebelki dla Mikusia. Tak więc dzień pełen wrażeń. Wklejam focie.

Pozdrawiam!

Wspaniałe mebelki!!! Tez takie chce!!!!

Napisane przez scorpionec

śliczne mebelki... mój tz ma plan w tym tyg łóżeczko kupić.. ale jakoś ciemno to widzę...

Przepisy przepisami a właściciele sklepów swoje....



można... w końcu mamy UE i przepisy się wszędzie ujednolicają..

[an.ka.b]

Molka86 oj porządnego wstrząsu potrzebuje Twój mąż. Mam nadzieję, że szybko zrozumie swoje błędy i będzie dla Was prawdziwym wsparciem. Trzymam kciuki!

Tola3804 wspaniałe mebelki!

[LadyM]

Tola naprawde cudne mebelki My z braku miejsca odkładamy takie zakupy na ostatnią chwilę

[aaliyah]

Napisane przez LadyM

My z braku miejsca odkładamy takie zakupy na ostatnią chwilę

U nas tak samo

[agabi]

dawno mnie nie było.zastanawiałam sie czy w ogóle wam napisać o tym co mnie spotkalo...postanowiłam ze jednak napiszę.Trafilam do szpitala, bo straciłam przytomność.bolało mnie w klatce piersiowej. czekałam na badania.po tygodniu znowu straciłam przytomność.wtedy badania zrobiono mi migiem.i migiem trafiłam na stół operacyjny.okazało się że mam tętniaka aorty.w statniej chwili mnie uratowano-gdybym nie byla wtedy w szpitalu to już by mnie nie było...Dzieki Bogu zyje.operacja byla trudna ,okazało sie ze muszą mi wstawić jeszcze zastawkę...ale przezyłam -lekarze dawali mi 50%.Wierze że juz będzie dobrze.Niestety podczas operacji mój synek umarł.nie miał szans na przeżycie podczas 10 godzinnej operacji w pełnym znieczuleniu.Musiałam po tygodniu od swojej operacji, obolala, urodzić martwego synka.nawet Wam nie będę pisała o szczegółach i o tym co czulam, co czuję teraz...nie umiem nie potrafie...
mam nadzieje ze jeszcze kiedyś bedzie mi dane być mamą.
i wierze że u Was wszystko bedzie dobrze.

[an.ka.b]

agabi bardzo Ci współczuję!!

[Petitka4]

agabi nie mogę napisać że wiem co czujesz bo nie mam o tym pojęcia. Zapewne żadne słowa pocieszenia na nic się zdadzą ale bardzo współczuje i strasznie mi przykro. Mogę się jedynie domyślać przez co przeszłaś. Trzymaj się dzielnie :przytu l:

[aaliyah]

Bardzo Ci wspolczuje Agabi.

[siobhan1]

Napisane przez agabi

dawno mnie nie było....
mam nadzieje ze jeszcze kiedyś bedzie mi dane być mamą.
i wierze że u Was wszystko bedzie dobrze.

Agabi - strasznie mi przykro, brak mi slów

[aniak2888]

agabi trzymaj się kochana bardzo mi przykro

[KaSiaEG]

Agabi Trzymaj się , jestesmy z Tobą Kochana...

[anytsuj]

agabi - kochana mocno Cię przytulam na odległość, strasznie mi przykro. Jeszcze będziesz mamą- cudowną mamą.

[becia_leszno]

agabi

[scorpionec]

agabi trzymaj sie kochana..



my dziś byłysmy z maleńką na wizycie wszystko oki... za dwa miesiące możemy się rozdwajać

[Paula Szyszka]

Agabi jest mi bardzo przykro !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!bądz dzielna będę bardzo mocno trzymała kciuki żebyś jeszcze została mamusią i wierze że będziesz miała jeszcze dzidziusia wracaj do zdrówka

[becia_leszno]

Napisane przez scorpionec

agabi trzymaj sie kochana..



my dziś byłysmy z maleńką na wizycie wszystko oki... za dwa miesiące możemy się rozdwajać

mi tez cos lekarz spiewal ostatnio, że pomału mam myśleć o pakowaniu torby bo mlody rosnie jak na drożdżach ... ciekawe jak to bedzie w praktyce i kiedy sie rozpakujemy

[tola3804]

Agabi! Aż się popłakałam! Tak strasznie jest mi przykro. Nie mogę uwierzyć, że coś takiego Cię spotkało! I jak to możliwe, że po pierwszej utracie przytomności nie zrobili Ci badań!!!!!!!!!!!!! Ci lekarze, to naprawdę są po***ani!!!!!!!!!!!!!!!! Cholerna znieczulica!!!!!!!!

Kochana! Wierzę, że wkrótce spełnią się Twoje marzenia i zostaniesz szybko mamusią! Z całego serca Ci tego życzę!

[poisone]

agabi..brak słów.. pisz jak bedziesz chciala sie wygadac

[anbar77]

Agabi-bardzo mi przykro...


Ja dzisiaj byłam na badaniu cukru po glukozie 50g(po śniadaniu) i według pielęgniarki w lab. mam za duży,bo 146
Czy któraś z Was miała taki wynik i co dalej,czy to jest cukrzyca ciążowa? Wizytę mam dopiero 20.08,ale chciałabym wiedzieć wcześniej,czy to coś groźnego