Kwietniówki 2019 - cz.4

[mzgz]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Upolować teraz vigantol to jak trafić 6 w totka 🙄

Próbowałam w szpitalu wysepic receptę na devikap ale nie chcieli dać. Podaje jakaś humane w kroplach która była w paczce ze szpitala i czekam na comeback vigantolu 🙏🏻

Mała mi wisi na cycu całe popołudnie, zaraz mi odpadną. Nie wyrabiam z produkcja na tego malego głoda 😣 Dziś kończy 3 tygodnie i mamy 800g na plus od wagi urodzeniowej 😬 a matka wypompowana 😬

Ja kupiłam w styczniu 2 opakowania na gemini. Ciekawe czemu teraz nie ma nigdzie ?!
A u nas znowu dzień śpiocha był - oby noc śpiocha tez była

[bejata440]

Vigantol w kroplach u mnie tez niedostępny. Myśle ze maja jakiś problem w produkcji. Ja mam tabletki vigantol i rozpuszczam w wodzie na łyżeczce. Głupio. Ogolnie dopiero zaczęłam podawać mu wit D. Ogólnie uważam ze niepotrzebnie.. ale daje i nie jest mi przykro jak mi pacnie w rękę i polowe rozleje :p

Michacha - jeju. To to ze Vincent co któryś wieczór teraz trudny był to to chyba nic w porównaniu do twojego krzykacza. Biedna ty biedna dzidzia.
Tez myśle ze to skok. Albo ma za sobą albo się zacznie dopiero.

Dostałam dzisiaj p i e r d o l C a . Pojechałam robić zdjęcia do paszportu. Nie mam ich. Opowiedziałabym wam cała historie ale tyle pisania by było ze nie ma po co trafić czasu. Ale stanęło na tym ze sama zrobie zdjęcie i obrobie w programie

Strasznie dużo jem czekolady. I mam lenia na karmienie cycem wieczorami. Za to poranki uważam najfajniejsze. Dnie tez w sumie.

Robie książkę/album/pamiętnik z podróży na Sri Lanke. Dzisiaj selekcjonowalam zdjęcia. Jutro zacznę coś pisać. Muszę w dwóch językach żeby pochwalić się później rodzinie/znajomym

Dzisiaj Vinc jest grzeczny. Śpi sobie. Coś czuje ze o 2-3 będzie ogień.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Listopadowaa]

Rzeczywiście cisza. U nas bez zmian. Mała spać nie chce. Ciągle jeczy i poplakuje. Już się przyzwyczaiłam trochę do płaczu kiedy np. Muszę wyjść do kibelka abo zrobić coś przy starszej czy wyszykować nas na dwór. Wsadzam smoczka, chwila spokoju, do minuty dwóch i znowu. Dzisiaj też prawie cały dzień byliśmy na zewnątrz ale za dużo nawet się nie pouczyłam bo musiałam ciągle bujać wózkiem. Co stanelam to płacz. O 18 wróciliśmy do domu, nakarmią ale potem zaczął się płacz przy piersi i się zaczęło. Na rękach źle, w pionie źle, że smoczkiem zle...Ale to był już taki konkretny mega płacz, az sie zanosiła. A tu jeszcze starsza wola że głodna. Więc nawet usmażyłam jej omlet z płaczącym niemowlakiem...Po godzinie tz wrócił z pracy i opanował sytuację i wyglądało na to że chciała po prostu spać. Szkoda mi jej było i sama dostawalam już pi.,erd..olca z tej niemocy.... Dziwnie bo cały dzień w sumie spała i aż tak płakać za spaniem wolę siedzieć w ogródku niż w domu się wścieka z płaczącym dzieckiem. I tak nie mam szans coś porobic sobie w domu to chociaż że świeżego powietrza korzystamy. No a dzisiaj takie humory miała że ze złości nie raz tak fajnie słodko popiskiwała mi. Ciężko dogodzić tej naszej pannie. Tak na nią patrzę to zupełne przciwienstwo starszej

Czy wasze dzieci mają jakieś czasy czuwania czy dalej tylko śpią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Ma juz czuwanie owszem nie za duzo i jest to pod wieczor tsk 18-19 bo pozniej jest kapiel i spanie na noc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez Michacha1234

Jaki tu spokoj na na na na....
Ciekawe jak tam Coco 😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak ciekawe...
Myślami jestem z Nią. Mam nadzieję, że już dłuższy czas się tulą ze sobą.

Dzień pełen wrażeń za nami. Byliśmy na sesji foto z malutką. Nie mogę się doczekać efektów bo nie tylko M. będzie miała zdjęcia, ale my z Nią również😍 coś czuję, że popłyniemy i dokupimy drugie tyle zdjęć 😁

Popołudniu mała była rozdarciuchem, chyba ten natłok emocji tak podziałał 😒

A tak to oczko nam ropieje 😞 -walczymy solą fizjologiczną i moim mlekiem.

I pojawił się zielonkawy kolor w kupkach 😒

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bejata440]

Coci nie dawaj mleka do oka. Jeśli to bakterie to dajesz im niezła pożywkę.

Książe obudził się, dostał cyca na 3-5 minut, zasnął przy mnie, odłożyłam go i co.. oczy jak 5 zł, macha łapkami i stęka. Przebralam mu pieluchę ponosiłam. Zasnął. Odłożyłam go i znowu to samo. Ale leży i się wierci. Zobaczymy jak dlugo


Zjadłam snikersa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[coco00]

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lovelly44]

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nareszcie jest z nami!!! ,
jaki długi chłopak
Gratulacje
Teraz odpoczywaj

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

[NibyNic]

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje jesti Olek i jaki "wysoki" super!!!

To oficjalnie kwetniówi rozpakowane

[Lovelly44]

Dziewczyny, tak sobie leżę (karmię) i myślę...porody były różne, mnóstwo stresu, bólu...ale ostatecznie wszystkie szczęśliwie zakończone, teraz już tylko żeby nasze maluszki zdrowo się chowały

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

[mamaszkrabka]

Napisane przez Listopadowaa

Rzeczywiście cisza. U nas bez zmian. Mała spać nie chce. Ciągle jeczy i poplakuje. Już się przyzwyczaiłam trochę do płaczu kiedy np. Muszę wyjść do kibelka abo zrobić coś przy starszej czy wyszykować nas na dwór. Wsadzam smoczka, chwila spokoju, do minuty dwóch i znowu. Dzisiaj też prawie cały dzień byliśmy na zewnątrz ale za dużo nawet się nie pouczyłam bo musiałam ciągle bujać wózkiem. Co stanelam to płacz. O 18 wróciliśmy do domu, nakarmią ale potem zaczął się płacz przy piersi i się zaczęło. Na rękach źle, w pionie źle, że smoczkiem zle...Ale to był już taki konkretny mega płacz, az sie zanosiła. A tu jeszcze starsza wola że głodna. Więc nawet usmażyłam jej omlet z płaczącym niemowlakiem...Po godzinie tz wrócił z pracy i opanował sytuację i wyglądało na to że chciała po prostu spać. Szkoda mi jej było i sama dostawalam już pi.,erd..olca z tej niemocy.... Dziwnie bo cały dzień w sumie spała i aż tak płakać za spaniem wolę siedzieć w ogródku niż w domu się wścieka z płaczącym dzieckiem. I tak nie mam szans coś porobic sobie w domu to chociaż że świeżego powietrza korzystamy. No a dzisiaj takie humory miała że ze złości nie raz tak fajnie słodko popiskiwała mi. Ciężko dogodzić tej naszej pannie. Tak na nią patrzę to zupełne przciwienstwo starszej

Czy wasze dzieci mają jakieś czasy czuwania czy dalej tylko śpią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My jakos staramy sie trzymac rytm na razie taki, ze rano pobudka o 6:30, drzemki w dzien od 9:00 z przerwami na karmienie i od 16-17 nie spi. Na noc idzie spac 20-20:30.

Drzemki robia sie krotsze w dzien juz

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!!!
Swietne wiadomosci z rana! Oluś jaki długi


No to bedziemy przechodzic na Odchowalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bejata440]

Supeeeeeeer gratulacje !!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Coccinellla]

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juuuuuupi 😊😊😊😊😊
Na tą wiadomość czekałam😊
Gratulacje!! Wysoki przystojniak! Jest dłuższy o 8cm i cięższy o 170g od mojej, z którą całą ciążę szedł łeb w łeb 😊

Czyli jednak balonik i poród bez oksy? To mnie bolało do póki nie dostałam znieczulenia i to jak! Znieczulenie to wybawienie potwierdzam!!! Skurcze, które bolały jak diabli to na znieczuleniu mały skurczyk na jeden spokojny wdech i wydech ;-)

Kwietniówki się rozpakowały 😍😍😍
Picollo się leje 😁!
Cieszę się, ze wszystkie maluszki przyszły na świat całe i zdrowe 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

LISTOPADOWA a co Ci lekarz powiedzial na to krwawienie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Dziękuję

Napisane przez Coccinellla

Juuuuuupi
Na tą wiadomość czekałam
Gratulacje!! Wysoki przystojniak! Jest dłuższy o 8cm i cięższy o 170g od mojej, z którą całą ciążę szedł łeb w łeb

Czyli jednak balonik i poród bez oksy? To mnie bolało do póki nie dostałam znieczulenia i to jak! Znieczulenie to wybawienie potwierdzam!!! Skurcze, które bolały jak diabli to na znieczuleniu mały skurczyk na jeden spokojny wdech i wydech ;-)

Kwietniówki się rozpakowały
Picollo się leje !
Cieszę się, ze wszystkie maluszki przyszły na świat całe i zdrowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A tak oksy dali zaraz po znieczuleniu chyba standard przy znieczuleniu, żeby nie zwolnić akcji, do znieczulenia skurcze mnie bolały trochę, ale chyba nie było jeszcze tak źle jak dzień wcześniej. Dobrze, że wody odeszły to sobie załatwilam miejsce na porodówce bo wczoraj gęsto było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez coco00

Dziękuję A tak oksy dali zaraz po znieczuleniu chyba standard przy znieczuleniu, żeby nie zwolnić akcji, do znieczulenia skurcze mnie bolały trochę, ale chyba nie było jeszcze tak źle jak dzień wcześniej. Dobrze, że wody odeszły to sobie załatwilam miejsce na porodówce bo wczoraj gęsto było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli mnie bolało jak tralala dzięki oksy😒 bo miałam podpiętą ją na start. Ze znieczuleniem oksy to transakcja wiązana 😁 ile minęło u Ciebie od znieczulenia do urodzenia? Pamiętasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje jaki długi chlopak.
Uwazam ze super nam poszlo nie mieliśmy jakis dużych problemów w ciąży ani żadnych wczesniakow na wątku wiec możemy byc z siebie dumne i przechodzic na odchowalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez Coccinellla

Czyli mnie bolało jak tralala dzięki oksy bo miałam podpiętą ją na start. Ze znieczuleniem oksy to transakcja wiązana ile minęło u Ciebie od znieczulenia do urodzenia? Pamiętasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba o 22 dali znieczulenie, myślę że koło północy powoli zaczęły parte brać, ale jeszcze się rozkrecalo i tak 30-40 minut partych i o 0.50 koniec, łożysko to nawet nie poczułam jak wyszło nacieli mnie trochę, ale już sama o to i tak "prosilam", ale raczej nie dałoby się bez, zszywanie niezbyt przyjemne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Napisane przez coco00

Chyba o 22 dali znieczulenie, myślę że koło północy powoli zaczęły parte brać, ale jeszcze się rozkrecalo i tak 30-40 minut partych i o 0.50 koniec, łożysko to nawet nie poczułam jak wyszło nacieli mnie trochę, ale już sama o to i tak "prosilam", ale raczej nie dałoby się bez, zszywanie niezbyt przyjemne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ach czyli Cię już puściło na koniec znieczulenie (zazwyczaj tak znieczulaja zeby i tak pod koniec dobrze przeć) to dlatego szycie mniej przyjemne. U mnie się zdziwili, że tak szybko na parte poszłam, że znieczulenie doskonale trzymalo, szycie może kilka ukłuć czułam, łożysko również bezboleśnie urodziłam.

A Wy jak tam? Miałaś maluszka na noc? Ekspoatuje już Twoje cyce czy odsypia ;-)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Napisane przez Coccinellla

Ach czyli Cię już puściło na koniec znieczulenie (zazwyczaj tak znieczulaja zeby i tak pod koniec dobrze przeć) to dlatego szycie mniej przyjemne. U mnie się zdziwili, że tak szybko na parte poszłam, że znieczulenie doskonale trzymalo, szycie może kilka ukłuć czułam, łożysko również bezboleśnie urodziłam.

A Wy jak tam? Miałaś maluszka na noc? Ekspoatuje już Twoje cyce czy odsypia ;-)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cały czas jest ze mną, ale na normalnej sali jest tylko w tej wanience. Musiałam trochę odespac i miałam mega zawroty głowy, szumy w uszach itp przez chwilę jak mnie przywieźli i balabym się do łóżka go brać. Mówili że od pierwszego karmienia może 6h nie być kamriony jak nie będzie się upominac, więc jak coś max o 9 go wezmę, chyba że wyjdzie wcześniej.
No już wiedziałam, że średnio chętnie by mi dali druga dawkę na tym etapie. Do szycia niby znieczulali jeszcze miejscowo, ale i tak niezbyt fajnie, ale to już pikuś tak naprawde

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fitelina]

Dzień dobry

Wpadłam zobaczyć co tam u coco i widzę, że jest już Olek!

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Gratulacje!
Nareszcie wszystkie dzieciaczki w komplecie

Napisane przez Listopadowaa

Czy wasze dzieci mają jakieś czasy czuwania czy dalej tylko śpią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja ostatnio w ciągu dnia prawie nie śpi...jest dość absorbujaca. Sama jeszcze za długo nie polezy. Plus taki, że za to nocki coraz lepiej przesypia. Dziś spała od 2230 do 4:30, później zjadła i teraz dalej śpi

Napisane przez ofelka 123

A jaka podajecie witamine d?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

D vitum w kapsułkach, dodaję zawartość do butelki.

Napisane przez Tereskaa

Kochane jestem, dziekuje za Wasza troske Zazwyczaj nie mam tego czasu za duzo zeby pisac dlugie posty, ale moze ksieciunio jeszcze pospi i da napisac Ogolnie to jest zaj.ebiscie ciezko samej z chyba dosc wymagajacym dzieckiem. Ciagle chce wisiec przy cycku, jak nie wisi to ryczy. Nie pamietam kiedy ostatnio bylam zrobic siku bez akompaniamentu wrzasku. Wczoraj chcialam sobie zrobic obiad, pierwszy raz od porodu (!), glupie paluszki rybne, bo synek niby spal, zaczelam smazyc, slysze ryk... na wpol surowa ryba tez jest calkiem niezla... czasem przyjedzie mama i pomoze, chociaz zostanie z nim zebym mogla wyskoczyc do sklepu jak spi, bo z mlodym nie chodze bo on nawet na spacerach placze co jest dla mnie ogromnym stresem, wiec do sklepow nie chodzimy. Ogolnie jeden wielki ryk czy jest powod czy nie. Nie polezy sam ani chwili w spokoju, nie pogapi sie w przyslowiowa sciane. Albo siedzi na mnie, albo spi, albo ryczy, innych mozliwosci u nas nie ma. Ciezko to znosze psychicznie i fizycznie, no bo ile mozna. Polozna mowila "dziecko spi to pani tez spi". Tia.... dziecko spi, ja piore, sprzatam i inne. A jak dziecko nie spi to padam. No taka proza zycia samotnej matki dziecka wiecznie wrzeszczacego.

Pan tata po kamgurowaniu sie ocknal, chcial byc z nami ale ostatecznie to sama go popedzilam jak ktorejs nocy jak synek plakal poprosilam go zeby wstal do niego i wzial na rece, nie wzial, nie wiedzial jak. Pieluchy tez nie zmienil bo tez nie wiedzial jak. To nic, ze dziesiatki razy patrzyl jak ja to robie, no ale nie powiedzialam "teraz sie ucz". Jedyne co tej nocy uslyszalam to, ze ciagle leze... yyy??? Po tych i wielu innych sytuacjach doszlam do wniosku, ze nie potrzebuje dwojki dzieci. Poza tym nie moge juz na niego patrzec potym co robil mi przez cala ciaze. Mimo, ze przepraszal, ale nie da nie odslyszec "jestescie pomylka", "radz sobie sama" i wielu innych. I sobie radze. Jest cholernie ciezko, malo czasu na wszystko i zycie nie wyglada normalnie, ale zyjemy

Postaram sie do Was czesciej zagladac, postaram sie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się Teresko! Musi Ci być ciężko strasznie, ale jesteś dzielna. Z czasem będzie coraz lepiej.
Dobrze, że pogonilas Pana Tate! Po co Ci drugie dziecko w domu..


Dziewczyny, co stosujecie na odparzenia?
Już w jednym miejscu Mała ma taką ranke zmieniam pieluchy czesto, wietrzę, smaruję miejscowo tormentalum i mała poprawa :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez fitelina

Dzień dobry

Wpadłam zobaczyć co tam u coco i widzę, że jest już Olek!




Super! Gratulacje!
Nareszcie wszystkie dzieciaczki w komplecie



Moja ostatnio w ciągu dnia prawie nie śpi...jest dość absorbujaca. Sama jeszcze za długo nie polezy. Plus taki, że za to nocki coraz lepiej przesypia. Dziś spała od 2230 do 4:30, później zjadła i teraz dalej śpi



D vitum w kapsułkach, dodaję zawartość do butelki.






Trzymaj się Teresko! Musi Ci być ciężko strasznie, ale jesteś dzielna. Z czasem będzie coraz lepiej.
Dobrze, że pogonilas Pana Tate! Po co Ci drugie dziecko w domu..


Dziewczyny, co stosujecie na odparzenia?
Już w jednym miejscu Mała ma taką ranke zmieniam pieluchy czesto, wietrzę, smaruję miejscowo tormentalum i mała poprawa :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas bepanthen tylko pomogl bo sypalam maka ziemniaczana ale jak siurał to wszystko spływało i nie mialo jak sie utrzymac.

Musze z 500 zl wyskoczyc na 2 opony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez pajka03

Teresko, jesteś bohaterką! Podziwiam Cię i karce w myślach, że czasem mówię jak mi ciezko. Tydzień byłyśmy same w domu kiedy mój mąż remontował domek i było ciężko, choć mała nie jest bardzo wymagająca.
Brawa za decyzję z "mezem" to wymagało dużych jaj! jesteś najlepsza mama jaka Szymek mógł sobie wymarzyć O boniu, biedna nie mam żadnych porad na biednego sutka

Coco, kciuki!!!



Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Dziekuje Ci bardzo za mile slowa Lekko nie jest ale bardzo sie kochamy z Szymkiem i to daje mi sily mam ochote schdupac ta moja marudke, bo jak nie marudzi to jest cudowny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Napisane przez Listopadowaa

Rzeczywiście cisza. U nas bez zmian. Mała spać nie chce. Ciągle jeczy i poplakuje. Już się przyzwyczaiłam trochę do płaczu kiedy np. Muszę wyjść do kibelka abo zrobić coś przy starszej czy wyszykować nas na dwór. Wsadzam smoczka, chwila spokoju, do minuty dwóch i znowu. Dzisiaj też prawie cały dzień byliśmy na zewnątrz ale za dużo nawet się nie pouczyłam bo musiałam ciągle bujać wózkiem. Co stanelam to płacz. O 18 wróciliśmy do domu, nakarmią ale potem zaczął się płacz przy piersi i się zaczęło. Na rękach źle, w pionie źle, że smoczkiem zle...Ale to był już taki konkretny mega płacz, az sie zanosiła. A tu jeszcze starsza wola że głodna. Więc nawet usmażyłam jej omlet z płaczącym niemowlakiem...Po godzinie tz wrócił z pracy i opanował sytuację i wyglądało na to że chciała po prostu spać. Szkoda mi jej było i sama dostawalam już pi.,erd..olca z tej niemocy.... Dziwnie bo cały dzień w sumie spała i aż tak płakać za spaniem wolę siedzieć w ogródku niż w domu się wścieka z płaczącym dzieckiem. I tak nie mam szans coś porobic sobie w domu to chociaż że świeżego powietrza korzystamy. No a dzisiaj takie humory miała że ze złości nie raz tak fajnie słodko popiskiwała mi. Ciężko dogodzić tej naszej pannie. Tak na nią patrzę to zupełne przciwienstwo starszej

Czy wasze dzieci mają jakieś czasy czuwania czy dalej tylko śpią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas totalnie nie ma ustalonych godzin ani co do jedzenia ani co do spania. Czasami przesypia 3/4 dnia, a czasami śpi 2 albo 3 razy po 15 minut. Masakra.

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję 😍Zazdroszczę znieczulenia. Ja na wypisie ze szpitala doczytałam, że dostałam paracetamol 😂 To już wiem czemu nic nie dało.

Dziś przychodzi położna, nawet się ciesze że zobaczy dupkę i pępek małego.

Fitelina my jeszcze przemywamy w nadmanganianie potasu.

Mamaszkrabka ja co roku mówię, że kupię zimówki i co roku mi szkoda, więc jeżdżę na starych 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez mamaszkrabka

Kurde ale mialam stresa jade sobie do kosmetyczki na pazurki a tu nagle duuuuup.. autem mi zaczelo rzucac na drodze. Opona mi poszla. Na szczescie udalo mi sie zjechac na pobocze... I teraz super bo ni chu chu nie mam pojecia jak zmienic opone na szczescie napatoczyl sie jakis facet i go poprosilam, zeby mi na dojazdowke zmienil. Wiec pazurry uratowane siedze wlasnie i sie upiekszam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale mialas przezycie. Dobrze, ze ten facet sie napatoczyl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez Listopadowaa

Rzeczywiście cisza. U nas bez zmian. Mała spać nie chce. Ciągle jeczy i poplakuje. Już się przyzwyczaiłam trochę do płaczu kiedy np. Muszę wyjść do kibelka abo zrobić coś przy starszej czy wyszykować nas na dwór. Wsadzam smoczka, chwila spokoju, do minuty dwóch i znowu. Dzisiaj też prawie cały dzień byliśmy na zewnątrz ale za dużo nawet się nie pouczyłam bo musiałam ciągle bujać wózkiem. Co stanelam to płacz. O 18 wróciliśmy do domu, nakarmią ale potem zaczął się płacz przy piersi i się zaczęło. Na rękach źle, w pionie źle, że smoczkiem zle...Ale to był już taki konkretny mega płacz, az sie zanosiła. A tu jeszcze starsza wola że głodna. Więc nawet usmażyłam jej omlet z płaczącym niemowlakiem...Po godzinie tz wrócił z pracy i opanował sytuację i wyglądało na to że chciała po prostu spać. Szkoda mi jej było i sama dostawalam już pi.,erd..olca z tej niemocy.... Dziwnie bo cały dzień w sumie spała i aż tak płakać za spaniem wolę siedzieć w ogródku niż w domu się wścieka z płaczącym dzieckiem. I tak nie mam szans coś porobic sobie w domu to chociaż że świeżego powietrza korzystamy. No a dzisiaj takie humory miała że ze złości nie raz tak fajnie słodko popiskiwała mi. Ciężko dogodzić tej naszej pannie. Tak na nią patrzę to zupełne przciwienstwo starszej

Czy wasze dzieci mają jakieś czasy czuwania czy dalej tylko śpią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja mam tak codziennie wlasnie. Po wiele godzin dziennie, rekord mojego krzykacza to 10 godzin pod rzad. Z ta roznica, ze u mnie tz nie przyjdzie.... i glowne akcje sa jak nie moze zasnac. Wtedy agresywnje ssie piers i wrzeszczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Michacha1234

U nas totalnie nie ma ustalonych godzin ani co do jedzenia ani co do spania. Czasami przesypia 3/4 dnia, a czasami śpi 2 albo 3 razy po 15 minut. Masakra.



Gratuluję Zazdroszczę znieczulenia. Ja na wypisie ze szpitala doczytałam, że dostałam paracetamol To już wiem czemu nic nie dało.

Dziś przychodzi położna, nawet się ciesze że zobaczy dupkę i pępek małego.

Fitelina my jeszcze przemywamy w nadmanganianie potasu.

Mamaszkrabka ja co roku mówię, że kupię zimówki i co roku mi szkoda, więc jeżdżę na starych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To byla calkiem nowa letnia opona a najgorsze jest to, ze jak sie zmienia to dwie trzeba kupic

No opony to niezly wydatek a moj maz zawsze lepsze kupuje bo jednak jak ja pokonuje 100 km dziennie to musze miec bezpieczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez Tereskaa

Ale mialas przezycie. Dobrze, ze ten facet sie napatoczyl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

To ja mam tak codziennie wlasnie. Po wiele godzin dziennie, rekord mojego krzykacza to 10 godzin pod rzad. Z ta roznica, ze u mnie tz nie przyjdzie.... i glowne akcje sa jak nie moze zasnac. Wtedy agresywnje ssie piers i wrzeszczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie myslalas o chuscie? U nas krzyki ustaja chwilke po zamotaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tereskaa]

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez Lovelly44

Dziewczyny, tak sobie leżę (karmię) i myślę...porody były różne, mnóstwo stresu, bólu...ale ostatecznie wszystkie szczęśliwie zakończone, teraz już tylko żeby nasze maluszki zdrowo się chowały

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Jaki piekny post

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez mamaszkrabka

To byla calkiem nowa letnia opona a najgorsze jest to, ze jak sie zmienia to dwie trzeba kupic

No opony to niezly wydatek a moj maz zawsze lepsze kupuje bo jednak jak ja pokonuje 100 km dziennie to musze miec bezpieczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

A nie myslalas o chuscie? U nas krzyki ustaja chwilke po zamotaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W chuscie nie chce siedziec, drze soe jeszcze bardziej jest bardzo ciekawy swiata, bo jak go "posadze" albo z nim chodzebuzka do przodu to milknie i duzo oglada. Chyba po prostu nie lubi lezec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ofelka 123]

Napisane przez Tereskaa

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Jaki piekny post

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

W chuscie nie chce siedziec, drze soe jeszcze bardziej jest bardzo ciekawy swiata, bo jak go "posadze" albo z nim chodzebuzka do przodu to milknie i duzo oglada. Chyba po prostu nie lubi lezec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No matka tez bys nie chciala tylko lezec jak wokół tyle ciekawych rzeczy.
Moja uwielbia jak idziemy do kuchni i wparuje się w lodowke bo mamy czarna.
Mamaszkrabka współczuję wydatku z oponami to zawsze boli
Ostatnio ogladalam domki nad baltykiem i ceny niektórych powalaja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[myszka_11]

Napisane przez Listopadowaa

Rzeczywiście cisza. U nas bez zmian. Mała spać nie chce. Ciągle jeczy i poplakuje. Już się przyzwyczaiłam trochę do płaczu kiedy np. Muszę wyjść do kibelka abo zrobić coś przy starszej czy wyszykować nas na dwór. Wsadzam smoczka, chwila spokoju, do minuty dwóch i znowu. Dzisiaj też prawie cały dzień byliśmy na zewnątrz ale za dużo nawet się nie pouczyłam bo musiałam ciągle bujać wózkiem. Co stanelam to płacz. O 18 wróciliśmy do domu, nakarmią ale potem zaczął się płacz przy piersi i się zaczęło. Na rękach źle, w pionie źle, że smoczkiem zle...Ale to był już taki konkretny mega płacz, az sie zanosiła. A tu jeszcze starsza wola że głodna. Więc nawet usmażyłam jej omlet z płaczącym niemowlakiem...Po godzinie tz wrócił z pracy i opanował sytuację i wyglądało na to że chciała po prostu spać. Szkoda mi jej było i sama dostawalam już pi.,erd..olca z tej niemocy.... Dziwnie bo cały dzień w sumie spała i aż tak płakać za spaniem wolę siedzieć w ogródku niż w domu się wścieka z płaczącym dzieckiem. I tak nie mam szans coś porobic sobie w domu to chociaż że świeżego powietrza korzystamy. No a dzisiaj takie humory miała że ze złości nie raz tak fajnie słodko popiskiwała mi. Ciężko dogodzić tej naszej pannie. Tak na nią patrzę to zupełne przciwienstwo starszej

Czy wasze dzieci mają jakieś czasy czuwania czy dalej tylko śpią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój rzadko kiedy oczka otwiera ale ma dopiero 2 tygodnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ----------

Napisane przez fitelina

Dzień dobry

Wpadłam zobaczyć co tam u coco i widzę, że jest już Olek!




Super! Gratulacje!
Nareszcie wszystkie dzieciaczki w komplecie



Moja ostatnio w ciągu dnia prawie nie śpi...jest dość absorbujaca. Sama jeszcze za długo nie polezy. Plus taki, że za to nocki coraz lepiej przesypia. Dziś spała od 2230 do 4:30, później zjadła i teraz dalej śpi



D vitum w kapsułkach, dodaję zawartość do butelki.






Trzymaj się Teresko! Musi Ci być ciężko strasznie, ale jesteś dzielna. Z czasem będzie coraz lepiej.
Dobrze, że pogonilas Pana Tate! Po co Ci drugie dziecko w domu..


Dziewczyny, co stosujecie na odparzenia?
Już w jednym miejscu Mała ma taką ranke zmieniam pieluchy czesto, wietrzę, smaruję miejscowo tormentalum i mała poprawa :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi pediatra mówiła żeby nie dawać witaminy D do butelki bo jest oleista i wszystko zostaje na butelce. A też tak robiłam na początku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mzgz]

Napisane przez coco00

Olek urodził się o 0.50, 3280g i 59 cm, 10/10 pktow apgar zielone wody mi odeszły przy baloniku koło 19.30, szybko dostałam znieczulenie w kręgosłup i mega sprawa! Praktycznie cała 1 fazę przelezalam i przekimalam 0 bólu, szok nie wiedziałam że tak działa znieczulenie, ale żeby nie było kolorowo parte kiepsko, gorzej niż sobie wyobrażałam darlam się jak wariatka, a myślałam że po cichutko urodze personel ekstra, wszystko jak należy, skóra do skóry 2h i pierwsze karmienie za nami, ok teraz próbuje coś się przespać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękny dzień na urodziny !! Moja córka kończy dzis 4 latka
Gratulacje

Napisane przez Lovelly44

Dziewczyny, tak sobie leżę (karmię) i myślę...porody były różne, mnóstwo stresu, bólu...ale ostatecznie wszystkie szczęśliwie zakończone, teraz już tylko żeby nasze maluszki zdrowo się chowały

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez ofelka 123

Gratulacje jaki długi chlopak.
Uwazam ze super nam poszlo nie mieliśmy jakis dużych problemów w ciąży ani żadnych wczesniakow na wątku wiec możemy byc z siebie dumne i przechodzic na odchowalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jesteśmy stworzone do rodzenia !! Hehe