2019-09-12, 09:48 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1
|
Rozstanie po 2 latach
Witam. Nazywam sie Patrycja mam 27 lat. 2 lata temu poznałam faceta starszego o 9 lat. Zaczelismy sie spotykać po 3 miesiacach uznalismy ze zamieszkamy razem.. Więc tak zrobilismy.. Wprowadzilam sie do niego razem z moim synem z pierwszego malzenstwa. On rowniez byl po rozwodzie, mial dziecko... Wszystko bylo super.. do czasu.. po roku czasu wszystko zaczelo sie psuć.. spedzał wiecej czasu grajac w gry niz ze mną.. Wracal z pracy, kąpał sie i od razu siadal przed komputer lub oglądał filmiki na yt. i tak ciagle... Prosiłam go nie raz by wiecej czasu spedzal ze mna... Niestety to nic nie dalo...chociaz obiecal ze sie zmieni... czesto sie klocilismy...On ciagle mi mowil ze jak mi cos nie pasuje to mam wracac do domu... tak wiec siedzialam cicho... plakalam dosyc duzo...zalamalam sie w koncu.. jestem osoba bardzo wrazliwą wszystkim sie przejmuje... Raz kazal mi sie spakowac bo powiedzial ze mnie nie chce.. wiec to zrobilam i wrocilam do domu.. natomiast pisal na drugi dzien ze mnie kocha zebysmy dali sobie jeszcze jedna szanse.. wiec dalam mu ta szanse.. Przyjechal po mnie i mojego syna wrocilam z nim do niego... Bylo dobrze przez pare dni... i znowu to samo.. co tydzien mowil ze jak mi cos nie pasuje to mam sie wyprowadzac ze ma mnie dosc moich placzow nie moze namnie juz patrzec... Ostatnio sie poklocilismy bardzo mocno bo w koncu peklam.. moj syn byl wtedy u dziadkow. Powiedzialam mu co mysle o nim oczywiscie w nerwach.. On mi powiedzial ze mnie sie brzydzi ze jestem paskudna ze mnie palcem nie ruszy.. spakowal moje rzeczy i kazal rano sie wyprowadzic.. minela noc.. kazal zostac przeprosil mnie i ja jego... ze 3 dni temu znowu to samo.. Zaczal grac w gre na komputerze a ja rozplakalam sie bo juz nie dalam rady tego ciaglego olewania mnie... Isie zaczeło.. Powiedzial mi ze jestem chora psychicznie ze ma mnie dosc.. ze blokuje mu miejsce dla nowej dziewczyny ze chce zyc sam swoim dotychczasowym zyciem, ze przeze mnie nic sie nie dorobi... i kazal mi spier.... powiedzial w oczy ze nie chce ze mna byc ze mnie nie kocha bo ja ciagle placze ze jestem wrazliwa... tak wiec spakowalam sie i wrocilam do domu.. minela noc.. rano zaczal pisac ze nas kocha ze zle zrobil zebym przemyslala to wszystko i sie odezwala do niego.. Ale ja juz nie wiem co mam zrobic boje sie ze bedzie ciagle tak samo...co tydzien wyprowadzka..itp.. kocham go bardzo.. nie dam rady tego przezyc.. to moj drugi nieudany dosyc dlugi zwiazek.. przyzwyczailam sie do niego bardzo,,mysle o nim tesknie.. Doradzcie mi co mam zrobic bo juz sie pogubilam w tym wszystkim tak bardzo jego slowa mnie zraniły..
|
2019-09-12, 11:41 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Co masz zrobić? Doskonale wiesz - wyprowadzić się ostatecznie i nigdy więcej nie wracać do niego.
Inaczej tak jak napisałaś - raz w tygodniu będzie cię pakował i wywalał w najgorszych słowach, a następnie przepraszał i prosił żebyś wróciła. To psychol który znęca się nad tobą, pomyśl co fundujesz swojemu dziecku. I zastanów się, za co go tak bardzo kochasz? |
2019-09-12, 12:17 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 70
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Jak można kochać kogoś, kto tak nami pomiata? Nie pojmuję tego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-12, 12:21 | #4 |
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
On Cię nie kocha i nie szanuje. Jeśli nie potrafisz uciąć kontaktu dla swojego dobra, to pomyśl o dziecku, któremu robisz krzywdę.
Sent from my Mi A2 using Tapatalk |
2019-09-12, 12:29 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 32
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Szanuj się, kobieto. Chcesz się męczyć całe życie? Chcesz co tydzień się pakować i uciekać bo panicz mówi, że masz wypier**ć z domu? Powinnaś zabrać rzeczy i się od niego wyprowadzić, zablokować numer żeby już nie miał okazji przepraszać i mieć go w tyłku. Zachowujesz się jakbyś nie szanowała samej siebie, więc czemu on ma cię szanować, to jest żenujące.
|
2019-09-12, 13:05 | #6 |
Zrodzona z burzy
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 109
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
mnie to tylko dziecka żal, ze się w patologi wychowuję.
__________________
Obserwuję was... bardzo uważnie i z zainteresowaniem... nie mówię jak nie MUSZĘ |
2019-09-12, 13:14 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Czemu dajesz się traktować gorzej od psa? Nie żal ci własnego dziecka? Jeżeli go kochasz i nie potrafisz tego zakończyć to faktycznie zdrowa psychicznie nie jesteś. Nikt o zdrowych zmysłach by się nie dał tak traktować.
|
2019-09-12, 13:55 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 104
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Facet jest ewidentnie niestabilny.
|
2019-09-12, 13:56 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 532
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Ten facet to zwykły psychol. Uciekaj.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-12, 14:02 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 73
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Wyprowadź się raz a dobrze, zablokuj jego numer/konto na facebooku, żeby nie mógł do Ciebie wypisywać i namawiać do powrotu. Pomyśl o swoim zdrowiu psychicznym i o tym, że dla Twojego syna to jest na pewno trudna sytuacja i niewiele z tego rozumie - oszczędź mu takich "atrakcji" w postaci ciągłych kłótni i przeprowadzek.
|
2019-09-12, 16:24 | #11 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Przecież dobrze wiesz co powinnaś zrobić. Nikt Ci tutaj nie napisze, żebyś do niego wracała.
__________________
|
2019-09-12, 17:21 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
A jak reaguje dzieciak na fakt, że mamusia co tydzień go pakuje i we łzach jadą do dziadków? Albo jak słyszy, że matka jest obrzydliwa?
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
|
2019-09-12, 18:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Co masz robic?
Szanuj się. |
2019-09-12, 20:17 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 47
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
.
Edytowane przez cachotterie Czas edycji: 2023-11-28 o 10:20 Powód: zamkniecie forum |
2019-09-14, 07:58 | #15 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
Musisz przeżyć i wywalić ...uja że swojego życia. |
|
2019-09-14, 08:14 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
A mnie ciekawi jacy normalni i zdrowi rodzice (Nawet dorosłego dziecka) pozwalają na takie szmacenie i przyjeżdżanie co tydzień z wnukiem i torbami?
Zdrowa rodzina tak nie funkcjonuje. Troskliwa matka czy ojciec, wzieliby taką rozchwianą córkę na stronę i ustawili do pionu(nie mówię o awanturze, tylko o pokazaniu ich perspektywy). Autorko jak dla mnie jesteś okropna. Dla swojego dziecka. Owszem jesteś słaba psychicznie i jesteś ofiarą debila, którego nazywasz partnerem, ale równocześnie jesteś psychicznym oprawcą dzieciaka. Zwichniesz,jesli już nie zwichnęlaś, mu psychikę na maksa. Potem twoje dziecko będzie takim zagubionym nieszczęśliwym dorosłym lub co gorsza- powieli wzorzec męski po tym "partnerze". Obie opcje do Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2019-09-14, 08:41 | #17 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
|
|
2019-09-14, 09:10 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
O tak, cisnijmy ofiarę przemocy domowej, przecież to na pewno jej pomoże i sprawi, że nagle odzyska pewność siebie, poczuje przypływ sił do życia.
Matkobosko. Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka |
2019-09-14, 09:13 | #19 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
__________________
|
|
2019-09-15, 20:58 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 16 565
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
__________________
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu? |
|
2019-09-25, 16:10 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
Takie osoby, jak Ty powinny być banowane... ocena, krytyka, zero wiedzy, empatii... musisz mieć wielki problem - pewnie nieuświadomiony, żeby atakować w taki sposób i to bez klasy i bez powodu. wstyd. ... |
|
2019-09-26, 09:40 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 70
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
...nie mam słów w ogole by jakkolwiek skomentować cytowany tekst. przydałaby sie lekcja empatii i jakieś szkolenia z szacunku do drugiej osoby. co do samej sytuacji, to dziewczyno.. uciekaj, bo facet jest niestabilny emocjonalnie. ja rozumiem, ze sa kryzysy w związkach ale to jest już toksyczne. lepiej jest się rozejść i być z czasem szczęśliwym, niż coraz to kolejny raz rozpadać się na kawałki przez czyjeś słowa i czyny. Uciekaj.
__________________
: roza: |
2019-09-26, 11:12 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Treść usunięta
|
2019-09-27, 13:01 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Niezłą huśtawkę fundujesz dziecku. Może na nim się skup i nie zabieraj poczucia bezpieczeństwa.
---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ---------- Jest dorosła, ma pod opieką dziecko, za które jest odpowiedzialna. |
2019-09-27, 14:55 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Pewnie, dziecko najważniejsze, a kobieta,[złe słowo], najwyżej skończy z depresją i/lub nerwica, na pewno dziecko będzie szczęśliwe.
A czemu nie naskakujesz na tatusia dziecka? On nie jest dorosły i odpowiedzialny za dziecko? Sama go sobie nie zrobiła. Tak, dziecko jest ważne w tej sytuacji, ale jak matka będzie stlamszona i z zerowym poczuciem wartości, to dziecko na pewno wyrośnie w poczuciu miłości i bezpieczeństwa Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka Edytowane przez panna_felicjanna Czas edycji: 2019-09-28 o 12:43 Powód: przekleństwo |
2019-09-28, 22:34 | #26 | ||
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
Mój ojciec może nie skopałby faceta, który krzywdzi jego córkę ale przypuszczam, że prędzej zamknąłby mnie w domu, niż pozwolił wrócić do przemocowca. Autorko, ratuj się zanim ten facet Cię zniszczy na tyle, że przemoc zaczniesz uważać za normę. Teraz jeszcze masz szansę odbudować swoje życie i odzyskać poczucie własnej wartości. Im dłużej będziesz tkwić w tym chorym układzie, tym trudniej będzie Ci to przerwać. ---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ---------- Wiesz, Golgie, to tak nie działa. Ludziom, którzy nie mieli nigdy styczności z problemem domowej przemocy zwykle wydaje się, że to takie proste. A to wcale proste nie jest, bo z reguły ofiara staje się po jakimś czasie (dłuższym lub krótszym) współuzależniona od przemocy i przemocowca. Odejście i zerwanie kontaktu z przemocowcem to naprawdę czasem akt heroicznej odwagi dla kogoś, kto przez dłuższy czas był tłamszony i poniżany tak, że poczucie własnej wartości jest non existent.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
||
2019-09-29, 10:11 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
Wg mnie la'Mbria ma dużo racji. Autorka już nawet całą logistykę ma załatwioną i to dzięki swojemu facetowi, wystarczy zablokować jego numer. Nie ma strachu, że rodzina na drugim końcu świata i co zrobić z dzieckiem pod pachą. Wystarczy tylko nie wracać w te pędy z utęsknieniem do wariata. Już łatwiej się nie da. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Nimve Czas edycji: 2019-09-29 o 10:22 |
|
2019-09-29, 10:27 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
Nie ma już 5 lat, żeby ją głaskać po główce. Gdyby była sama, bez zobowiązań, to można by się na niej skupiać. Teraz jest ktoś ważniejszy, bezbronny i zależny od niej i lepiej, żeby to do niej w końcu dotarło. |
|
2019-09-29, 10:31 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Autorka wprowadziła się z dzieckiem do tego gościa po 3 miesiącach związku. Tutaj nie ma mowy o ruchomych piaskach i wolnym zakopywaniu ofiary w przemocy, tylko o lekkomyślności autorki już od samego początku.
Jeśli ktoś czuje się tak bardzo pewnie i odpowiedzialnie, żeby sobie robić dziecko, to należy już być dalej odpowiedzialnym i nie ma zmiłuj. Noworodków nie podrzucają losowo bociany z zaskoczenia. Edytowane przez Nimve Czas edycji: 2019-09-29 o 10:38 |
2019-09-29, 10:48 | #30 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Rozstanie po 2 latach
Cytat:
Tak, czy inaczej myślę, że w tej sytuacji lepiej jest służyć komuś pomocą i radą a nie wbijać w poczucie winy, jak w jednym z postów wyżej. Tu nie chodzi przecież o rację obiektywną. Po prostu patrzac z boku łatwiej to wszystko przerwać, niż będąc w związku z przemocowcem. Jest też coś takiego, jak syndrom ofiary. Moja znajoma (na szczęście bezdzietna) ładuje się z jednego związku z psychopatą/ socjopatą w kolejny.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:59.